Zdania na temat Joanny są podzielone i pewnie tak już zostanie. Znawca literatury hiszpańskiej Ludwig Pfandl i współpracujący z nim psychiatra przeprowadzili badania, z których wynikałoby, że cierpiała na dementi precox czyli schizofrenię. Choroba z początku przebiega niemal niezauważalnie i nasila się dopiero przy zaostrzeniach. Pewne epizody z jej wcześniejszego życia wskazywałyby na czasowe zaostrzenia, zaś nagły wstrząs po śmierci Filipa mógł wywołać całą lawinę objawów. Z drugiej strony nie brak badaczy, którzy uważają, że Joanna była zupełnie zdrowa i stała się po prostu ofiarą gry politycznej, a jej rzekome szaleństwo było misterną mistyfikacją, by usunąć ją z drogi.
Zatem- pewnie jeszcze niejedna teoria na temat Joanny się pojawi. Ja osobiście przychylałabym się do schizofrenii- zwłaszcza, że pewne objawy w mniejszym lub większym nasileniu pojawiały się u innych członków jej rodziny.