Literia.pl

Zapoznajcie się też proszę z powieścią historyczną "Saga rodu z Lipowej". Naprawdę warto. Jest to opowieść o średniowiecznej Polsce z okresu mniej więcej bitwy pod Grunwaldem. Powieść pełna przygód ale również z wątkami historycznymi i romansowymi. Moim zdaniem warto przeczytać. www.lipowa.literia.pl

Czysto metodologicznie się odezwę. Oczywiście telewizja też może być źródłem historycznym. Nie rozumiem dlaczego nie? Ale to obok tematu.

Czy bitwa pod Grunwaldem była początkiem końca Krzyżaków czy też już wcześniej widać było symptomy kończenia się zapotrzebowania na nich oraz ich wpływów i możliwości?

Tak, jak to było napisane 100 lat "po sprawie" to szalenie trudno brać taka relację poważnie i bez znaków zapytania. Przez te 100 lat ta wersja pewnie przeszła wielka drogę jeśli chodzi o fakty. Choć przyznam, że dziwne, że nie pozostały po bitwie poważne relacje Krzyżaków na ten temat.

Pewnie tak.Wszelkie plany polityczne są modyfikowane w miarę osiąganego powodzenia.

To ciekawe. Czyli niejako Litwa przyjmowała dwa razy Chrześcijaństwo?

Widziałem (tylko na ekranie komputera) książkę Bogacki: Broń wojsk polskich w okresie średniowiecza. Czy warto nabyć tę pozycję? Pytanie takie wprost: Czy to jest dobre?

Fakt, że zawsze się mówi (no, prawie zawsze) o Konstantynopolu 1453. Niemniej nie jestem specjalistą od historii wojskowości. Post powyżej jest bardzo ciekawy. Ciekawa teza o paradoksie bitwy średniowiecznej. Zawsze myślałem, że bitwa średniowieczna to nieprawdopodobna jatka.