Skocz do zawartości

madhouse

Użytkownicy
  • Zawartość

    146
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez madhouse

  1. Początki komunistycznego podziemia : Sowieci ściągnęli do siebie na przeszkolenie do szkoły NKWD w Puszkino, kilkunastu zauwanych działaczy komunistycznych, którzy utworzyli póżniej tzw „grupę inicjatywną” działającą ściśle wg dyrektyw z Moskwy. Po kilkumiesięcznym przeszkoleniu zrzucono nie bez problemów ( pierwszy samolot ze zrzutkami rozbił się pod Wizmą ) w grudniu 1941 r pierwszą taką grupę w składzie której znaleźli się m.in. : Marceli Nowotko, Paweł Finder, Edward Mołojec. Drugą grupę stanowili : Hanna Fornalską, Antoni Kowalski, Jan Krasicki. Kierownictwo w Moskwie nawet po gruntownym przeszkoleniu i poinstruowaniu zrzutków nie spuszczało ich z oczu. Pierwszą konferencję odbyto pod czujnym okiem wysokich oficerów NKWD płk. N. Skoriakowa i płk. M. Szatiłowa. Powstałe oddziały partyzanckie GL/AL. składały często z elementu kryminalnego, zbiegłych jeńców sowieckich.Lub ludzi któzy nie mieli doświadczenia wojskowego Grupy te, które trudno nazwać partyzantami a trudniły się nie walką z okupantem, lecz zwalczaniem podziemia niepodległościowego, skrytobójczymi mordami, napadami rabunkowymi - jak Kożmierak ps."Cień". Ja pisał wybitny historyk prof. Paweł Wieczorkiewicz : „normą w komunistycznej partyzantce były przeprowadzane na własne potrzeby akcje ekspriopracyjne (rabunki) kierowane przeważnie przeciwko Polakom i niejednokrotnie przeprowadzane w brutalny sposób, bicie znęcanie się, gwałty, także morderstw Delegatura Rządu w 1944 r. alarmowała : (...) Ścisłe rozpracowania oraz dokumenty stwierdzają niezbicie, że wywiad komuny kierowany jest przez NKWD, a zwrócony przede wszystkim przeciw organizacjom polskim. W akcji przeciwko organizacjom polskim komuna posługuje się m.in. metodą współdziałania z gestapo, denuncjując całe grupy względnie poszczególnych członków organizacji polskich. Na potwierdzenie tych faktów istnieją dowody (...) (...) Napadają na nasze wsie, miasteczka, ograbiają dwory, plebanie, chłopów, mordują broniących swego dobytku, prowadzą akcję dywersyjną, wysadzają mosty, tory kolejowe, palą tartaki...i nałogowo unikają bezpośredniego zetknięcia z Gestapo i żandarmerią niemiecką. A rezultat? Bohaterzy wycofują się w bezpieczne miejsca, a tymczasem Gestapo i żandarmeria morduje niewinnąi spokojną ludność, której jedyną zbrodnią jest to, że mieszka w pobliżu dokonanego aktu sabotażu. (...) (...) W lasach Janowskich na Lubelszczyźnie działały dwa żydowskie oddziały partyzanckie. Jeden z nich miał we wsi Ludmiłówka swą siedzibę. Powstały one z Żydów, którzy w okresie likwidowania getta zbiegli z obozów niemieckich i getta warszawskiego. Z polecenia Jóźwiaka (dowódcy Armii Ludowej. Przyp. moje – AK) gen. Korczyński komendant AL w Lubelskiem, nawiązał łączność z tymi oddziałami i obiecał je zaopatrzyć w broń pod warunkiem, że broń kupią za własne pieniądze (...) Oba oddziały partyzantów żydowskich zebrały poważne sumy pieniędzy, które Korczyński zabrał i wyjechał z nimi, rzekomo po to, aby zakupić broń. Korczyński udał się do Warszawy i przekazał pieniądze Jóźwiakowi. Po czym wrócił w Lubelskie z instrukcjami Jóźwiaka i Findera, nakazującymi zlikwidowanie oddziałów. (...) Jednym słowem broń rzeczywiście przywieźli i natychmiast zrobili z niej użytek. Bezbronnych ludzi zebranych w lesie wystrzelali salwami z karabinów maszynowych. Ofiarami mordu padły również kobiety i dzieci, które były przy swoich mężach i ojcach (...) (...) W Pruszkowie działał mały żydowski oddziałek partyzancki, ośmiu czy dziewięciu ludzi. Eksterminację tego oddziałku przeprowadził osobiście Beck na polecenie Chełchowskiego. Odbyło się to w następujący sposób: Beck umówił się z oddziałem rzekomo na akcję, ruszył też razem z oddziałem, z tym, że wraz ze swoim pomocnikiem z tyłu. I z tyłu wybił cały oddziałek co do nogi ogniem z karabinu maszynowego. Po czym natychmiast razem z pomocnikiem obrabował trupy doszczętnie, zdzierając nawet buty. (...) Przykład jak walczyli "gwardziści" : Czesława Byka „Brzozy” i Tadeusza Maja „Łokietka” dokonały pod koniec lutego 1944 r obrzydliwej zbrodni w majątku w Grzegorzewicach : (...) Zjawiła się we dworze cała banda 80 – ludzi. Zastali tylko p. Jadwigę Rauszerową, żonę właściciela majątku. W domu była także p. Kalina Stypińska, krewna właściciela (...) Dwa razy po dwa strzały z niezawodnych sowieckich pistoletów „pepesz”, oczywiście w tył głowy z bliskiej mety, że Jadwiga ma oderwane pół głowy, a twarz Kaliny dolną szczękę. W potwornych kałużach krwi, w oficynie leżą trupy dwóch młodych kobiet. Płoną meble z XVII i XVIII wieku, płoną sztychy, szkice Noakowskiego, obrazy mistrzów polskich, zbiory dokumentów kultury i okolicznej przyrody, płonie biblioteka, którą gromadziły pokolenia...(...) Tak komunistyczne oddziały walczyły z okupantem. Zbigniew Błażyński, „Mówi Józef Światło” Za kulisami bezpieki i partii. Warszawa 2003, tom opracowany na podstawie wydania pierwszego Polskiej Fundacji Kulturalnej, Londyn 1985 r., s 122-124 Piotr Gontarczyk, Polska Partia Robotnicza....,s.275,335 Paweł Wieczorkiewicz Najnowsza Polityczna Historia Polski 1935-1945 Inne żródła : http://www.opcja.pop.pl/?id_artykul=2504 pl.wikipedia.org/wiki/Gwardia_Ludowa http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/398/4908/G...mia_Ludowa.html
  2. 29 stycznia 1944 r partyzantka sowiecka napadła na wieś Koniuchy na Wileńszczyźnie mordując ponad 40 -stu mieszkańców, w tym kobiety i dzieci, najmłodsze miało 2 lata. Wieś spalono. (...)W sprawie masakry w Koniuchach prowadzone jest śledztwo IPN. Dotychczas ustalono, że napadu dokonały radzieckie oddziały partyzanckie stacjonujące w Puszczy Rudnickiej: "Śmierć faszystom" i "Margirio", wchodzące w skład Brygady Wileńskiej Litewskiego Sztabu Ruchu Partyzanckiego, oraz "Śmierć okupantowi", wchodzący w skład Brygady Kowieńskiej. Do oddziałów tych należeli Rosjanie i Litwini, większość oddziału "Śmierć okupantowi" tworzyli Żydzi i żołnierze Armii Czerwonej zbiegli z obozów jenieckich. Oddział żydowski liczył 50 ludzi, a odziały rosyjsko-litewskie około 70 osób. Dowódcami byli Jakub Penner i Samuel Kaplinsky. Według jednego z napastników, Chaima Lazara celem operacji była zagłada całej ludności łącznie z dziećmi jako przykład służący zastraszeniu reszty wiosek (...) Żródło :Wikipedia Nie była to jedyna zbrodnia partyzantki sowieckiej na ziemiach polskich, wcześniej 8 maja 1943 również na Wilieńszczyźnie sowiecka partyzantka zniszczyła doszczętnie wieś Naliboki mordując ponad dwustu mieszkańców. Z wypowiedzi Nikifora Natalewicza przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej BSRS z posiedzenia Biura Komitetu Centralnego : (...) Dlatego równolegle z tą pracą powinniśmy zorientować nasze oddziały partyzanckie i organizacje partyjne żeby wszystkie powstające organizacje i zgrupowania polskie wykrywać i wszelkimi sposobami wystawiać na uderzenia okupanta (...) W jaki sposób to zrobić ? Nie krępujcie się w doborze środków. Iść na to trzeba szeroko (...)
  3. No pewnie FSO : gestapo,NKWD i UB to służby walczące z wrogami państwa. Polecam zainteresownym walkami z sowietami pozycję Zygmunt Boradyn : Niemen rzeka niezgody...
  4. FSO skoro nie widzisz różnicy jesteś podręcznikowym przykładem pożytecznego idioty.
  5. "Postawa i reakcje AK" - zapewne powinni dać się powyrzynać jak barany, a najlepiej wszyscy podporządkować się sowietom i ich dowództwu. Jakikolwiek temat nie podjąć na forum dotyczący zbrodni sowieckich,komunistycznych - czuwają ich apologeci, którzy będą usprawiedliwiać je na dzięsiątki sposobów. Stalin nazywał takich - pożytecznymi idiotami - tu się z nim zgadzam Proponuję tradycyjnie zamknąć wątek. Żegnam
  6. Oczywiście FSO dlaczegoż to praca w UB miałaby być hańbą ? To zaszczytna służba dla dobra ludu pracującego to ochrona robotników i chłopów przed kontrrewolucją ? To ciężka i zaszczytna służba dla ojczyzny ludowej. Taki śledczy UB to musiał być ludzki człowiek - pogadał z aresztowanym, herbatą poczęstował...Przekonywał aresztowanego po ludzku po robotniczemu że źle robi... Tylko ta zła reakcja te bandy reakcyjne och gdyby nie funkcjonariusze, wróciłby wyzysk ludu pracującego miast i wsi. No a teraz tym biednym funkcjonariuszom zabrali emerytury !!! Toż to niesprawiedliwość ! Prawda FSO ? Za służbę dla państwa ? Jak oni mogli ? Ech...
  7. Ba potem tworzył "związek patriotów polskich" ? to byli dopiero patrioci, Polscy Patrioci Taki on polski jak "gwardia ludowa" ba ! Później służyli w polskich organach bezpieczeństwa, nie to co ta wsteczna reakcja !!! Bierut pewnie też czuł się Polakiem A na Wileńszczyżnie gospodarzami byli sowieci oczywiście ? Z partyjnym pozdrowieniem miłego dnia.
  8. Jasne, wszyscy byli żli i sowieci i Polacy też nie świeci, sowieci mordowali i Polacy też. Aha i proszę nie zapomnieć dodać,że wszystko dzieje sie na obszarze ZSRR i Polacy są tam gośćmi. A ludność mieszkająca na Kresach po napaści ZSRR w 1939 r. masowo poparła władzę sowiecką, ciesząc się z nowego ustroju. A Armia Krajowa to burżuazyjne wojsko, popierające obszarników. Ludność Polska niewdzięczna nie chciała żywić sowieckich partyzantów i doszło do "małego wyskoku" - Co pasuje taka wizja ? Mało tego istniał polski oddział im Adama Mickiewicza - gdyż musiał być polski, przecież sowieci nie byliby aż tak perfidni by podszywać się pod polska partyzantkę !!! Oni zawsze walczyli uczciwie !!! To z ich strony niedopuszczalne !!!! Towarzysze zadowoleni ?
  9. (...)Atak na Koniuchy przeprowadziła 120-150 osobowa grupa partyzantów sowieckich pochodzących z różnych oddziałów stacjonujących w Puszczy Rudnickiej, takich jak: „Śmierć Okupantowi”, „Śmierć faszyzmowi”, „Piorun”, „Margirio”, oddział im. Adama Mickiewicza. Pierwszy z wymienionych oddziałów należał do Brygady Kowieńskiej Litewskiego Sztabu Ruchu Partyzanckiego, pozostałe zaś do Brygady Wileńskiej. Oddziały te były wielonarodowościowe. Należeli do nich m. in. partyzanci żydowscy, uciekinierzy z gett w Kownie i Wilnie. Z kopii szyfrogramu z dnia 31.01.1944 r. autorstwa Genrikasa Zimanasa (Henocha Zimana) I Sekretarza Południowego Obwodowego Komitetu KP Litwy, a jednocześnie dowódcy Południowej Brygady Partyzanckiej do Naczelnika Litewskiego Sztabu Ruchu Partyzanckiego w Moskwie Antanasa Šnieckusa wynika, że: „29 stycznia połączona grupa oddziałów wileńskich, oddziału „Śmierć Okupantom”, „Margiris” i grupy specjalnej Sztabu Generalnego całkowicie spaliły najbardziej zagorzałą w samoobronie wieś powiatu Ejszyskiego Koniuchy[...]” Gdzie tam pisze, że to byli Polacy ?
  10. A jakież są te "inne źródła" ? Na temat oddziału im "Adama Mickiewicza" to chyba byli jacyś miłośnicy poezji ?
  11. Bla,bla,bla..FSO czemu mnie nie dziwi to co piszesz,wiedziałem, że zaraz się tu pojawisz pisząc elaborat usprawiedliwiający sowietów. Jakże by inaczej ? Podejrzewam, że nawet gdyby sowiecka grupa partyzancka była ludożercami i pożarła kilkudziesięciu Polaków na kolację napisałbyś "że przecież byli głodni" A tak na marginesie to ci twoi sowieci - piszę twoi bo się z nimi utożsamiasz na każdym kroku - wymordowali mieszkańców Koniuch i Nalibok - nie podczas akcji zaopatrzeniowej i nie z głodu. I nie pleć że wszystkie oddziały partyzanckie tak czyniły.Post dotyczy zbrodni sowieckiej partyzantki nie stosowne jest odpowiadanie w stylu "a wy bijecie murzynów" czyli "wszystkie oddziały tak czyniły" Jeśli tak twierdzisz to rozpocznij temat "zbrodnie partyzantki polskiej na ziemiach radzieckich" i podaj stosowne przykłady, jeśli takie znasz.
  12. Zbrodni partyzantki sowieckiej na ziemiach polskich było o wiele więcej z tym się zgadzam.Sens przypominania tychże zbrodni nie podlega dyskusji.
  13. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    I tak doszliśmy od gwardii ludowej do "wyborów brzeskich" ( skąd ja znam ten język ) niedługo się dowiemy że państwo polskie było nielegalne a jedyną legalną panstwowość mogli zapewnić komuniści i jej zbrojne ramię - Armiia Czerwona i agentura sowiecka zwana "gwardią ludową"
  14. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    No ciekawe, ciekawe, już bardziej jak kolega FSO nie można zamydlić tematu ? A temat jest prosty jak pytanie "Czym była Gwardia Ludowa ?" A owa była 1. sowiecką agenturą - i jeśli ktoś jest jej zwolennikiem - jego sprawa, jeśli ktoś szuka legityzmu dla działania sowietów również jego sprawa. 2. Współpracowała z Niemcami, przykłady podane wyżej 3.Zwalczała - poprzez mordy,skrytobójstwa, denucjacje na gestapo - Armię Krajową. Wykonując polecenia sowietów. ( Jeśli ktoś uważa że to postępowanie słuszne - jego sprawa 4. Dokonywała mordów na ukrywajacych się Żydach. ( Korczyński, Koźmierak i inni. ) Przykłady wyżej. 5. Najwięcej "czynów bojowych" GL/AL to tzw "akcje ekonomiczne - czyli rabunki, połączone z mordestwami i gwałtami. Przykłądy wyżej. Jeśli ktoś szuka usprawiedliwenie dla tego rodzaju "walki" jego sprawa. I co najważniejsze czyn bojowy komunistów stanowi ułamek tego czego dokonała Armia Krajowa. A swoją drogą...jeśli wspomnieć o faktach dotyczących komunistów od razu pojawi się tutaj kilka głosów, o tym, iż "skomplikowana jest historia" " ma kilka odcieni" etc.etc.. W przypadku innych organizacji osąd jest natychmiastowy w stylu "banda faszystowska" - gratuluję obiektywizmu. Idąc tym tropem myślenia niektóych tutaj GL/AL ma takie samo prawo nazywać się podziemiem niepodległościowym co AK ? smile.gif Tylko ośrodek dyspozycyjny był gdzie indziej ? smile.gif W przypadku AK - Londyn, W przypadku GL - Moskwa. ??? Więc o co walczyli komuniści ? O niepodległość ? Jaki był ich cel ? Wyzwolenie Polski od Niemców i dyktatura proletariatu ? W sposób jaki napisałem powyzej go realizowali ?
  15. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    Odcienie prawdy to raczej "zagadnienie" dla filozofów nie dla historyków. Tymczasem rozmawiamy o "walce" gwardii ludowej i jak narazie wychodzi nam obraz, który delikatnie mówiąc nie jest wart naśladowania
  16. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    ak_2107 chyba że ty zaczniesz wyzywać od "nawiedzonych prawiczków" "band NSZ" etc. etc. Tak masz rację chodzi o przekazanie prawdy, zakłamanej przez kilkadziesiąt lat. A prawdy nie uda się już zakryć,.
  17. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    FSO nikt nie przypisuje komunistom niczego czym nie byli tylko to czym byli naprawdę. Sowiecką agenturą na ziemiach polskich. Założoną przez agentów sowieckich : (...)Sowieci ściągnęli do siebie na przeszkolenie do szkoły NKWD w Puszkino, kilkunastu zauwanych działaczy komunistycznych, którzy utworzyli póżniej tzw „grupę inicjatywną” działającą ściśle wg dyrektyw z Moskwy. Po kilkumiesięcznym przeszkoleniu zrzucono nie bez problemów ( pierwszy samolot ze zrzutkami rozbił się pod Wizmą ) w grudniu 1941 r pierwszą taką grupę w składzie której znaleźli się m.in. : Marceli Nowotko, Paweł Finder, Edward Mołojec. Drugą grupę stanowili : Hanna Fornalską, Antoni Kowalski, Jan Krasicki. Kierownictwo w Moskwie nawet po gruntownym przeszkoleniu i poinstruowaniu zrzutków nie spuszczało ich z oczu. Pierwszą konferencję odbyto pod czujnym okiem wysokich oficerów NKWD płk. N. Skoriakowa i płk. M. Szatiłowa. (...) To nie agentura ?
  18. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    To właściwa konkluzja dyskusji
  19. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    atrix komuniści walczyli za swój kraj i owszem tylko ich krajem był ZSRR nie Polska. Ojczyzną prawdziwego komunisty jest a raczej był Kraj Rad. Toteż komuniści działali ściśle zgodnie z dyrektywami Moskwy. Ich celem była likwidacja Polskiego Państwa Podziemnego nawet we wspołpracy z Niemcami. A o tym drogi ak_2107 pisał nie tylko Gontarczyk, zresztą nie ważne kto pisze ważne co pisze i jak pisze...
  20. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    atrix, uprzedze twoją konkluzję pytaniem czym dla ciebie była Armiia Krajowa ? Prawicową organizacją zbrojną ? Agenturą Wielkiej Brytani ? Z kolei Gwardia Ludowa była organizacją lewicową i agenturą ZSRR ? Więc można postawić znak równości między dwoma organizacjami ? Armią Krajową i Gwardią Ludową ? Z takim myśleniem a przeważa na forum dotyczącym organizacji działających w czasie okupacji. Usprawiedliwić można wszystko. Nawet wspołpracę komunistów z AL z Niemcami - wszak sprytnie zwalczali prawicowe podzimie by póżniej zapewnić raj klasy robotniczej ? Morderstwa i grabieże - wszak potrzebowali środków na działalność zbrojną. To że GL/AL było sowiecką agenturą to przecież nic nie szkodzi to że współpracowała z gestapo, też nic ? Więc w czym problem ? Nastepna konkluzja : Wszyscy byli siebie warci ? A każdy kto powie inaczej, że komunisci to sowiecka agentura szkodliwa Polsce nieprzebierająca w środkach nawet we współpracy z gestapo, to "prawicowy histeryk" ?
  21. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    atrix w twoim pytaniu zawiera się odpowiedz - gdyż była to sowiecka agentura. Na dodatek współpracująca z Niemcami. ak_2107 nie ma "historyków prawicowych", tak jak nie ma "historyków lewicowych" - kuedyś byli tzw dyspozycyjni historycy., albo ktoś jest historykiem albo nie. A fakty świadczą o tym iż GL/AL współpracowało z Niemcami. Zresztą wcale nie jest to nowy fakt. Gwardia Ludowa była sowiecką agenturą współpracującą z Niemcami, od lat znana jest sprawa tzw "komórki dezinformacyjnej". Każdy interesujący się historią najnowszą wie o jej istnieniu i czym się zajmowała. Nikt nie broni ci mieć poglądów takich jakie prezentujesz - czyli umiłowanie pewnego ustroju , ale przyjm do wiadomości fakty.
  22. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    Udaję się właśnie "napoczynek" sobotnio-niedzielny:). FSO a który to most 120 m wysadzili gwardziści i gdzie ? I Po co ? I kiedy ? Pytam poważnie. FSO komuniści nie mieli prawa zorganizować jakiegokolwiek podziemia bez zgody patronów z Moskwy. A w latach 1939 - 1941 ZSRR była sojusznikiem III Rzeszy. Więc nie mogli walczyć przeciwko sojusznikowi chyba ? Logiczne bez źródeł.
  23. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    ak_2107 to że jesteś ignorantem historycznym to już wiem, to że masz inklinacje do prostackiego zachowania też, jak widać idzie to w parze z czerwonymi poglądami. Idealnie pasowałbyś do oddziału "gwardii" myślę, że mógłbyś z kolegami 'zlikwidować wiele par kaleson" ale może czas już "napoczynek" ?
  24. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    "bandy spod znaku NSZ" - ak_2107. Masz rację widiowy retoryka z przed lat - no cóż język godny utrwalacza władzy ludowej. Pod wpływem emocji wychodzi prawdziwe oblicze ? Co towarzyszu ? Nie ma to jak bojowy oddział GL który idzie "zlikwidować garderobę" ? Cóz za dyscyplina. Nawet "kalesony zlikwidowali" ak_2107 ale powinno być poprawnie : "bandy reakcyjnego podziemia"
  25. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    (...)Oddział wyruszył do czynności 29 X 43 do Łagowa do folwarku podczas Akc. zlikwidowano 1 spicia ktury od pół roku się ukrywał, zlikwidowano garderobę następujące żeczy kalesony 10 koszul i z towaru bł.[awatnego] 20 m wełnu 2 m szal 1 kapotu 1 buty marynarki 4 spodnie 46 kamizelek 1 płaszcz włuczka i 1 motek wełna 1,70 20 par skarpet 1400 złoty po czynnościach grupa zamarła napoczynek. (...) Ciekawe kiedy apologeci "gwardii" pójdą "napoczynek" ? Ale widać nie zanosi się na to nawet jeśli braknie aargumentów na obronę tez o waleczności GL...jak widać dzielni to byli chłopcy "zlikwidowali garderobę nastepujace żeczy" i nawet "kalesony" a póżniej zasłużony "napoczynek"
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.