kalki

Ta wypowiedź chyba dotyczą moją osobę. Kiedyś nawet nie wiedziałem, gdzie znajdują sie drzwi do biblioteki szkolnej. Po prostu nikt mnie nie zmuszał do czytania. Ale zaczęło się od lektur w szkole średniej, później literatura piękna, a od tamtego roku [o ile pamiętam od książki Daviesa] zacząłem interesować się literaturą faktu i historią- choć już od najmłodszych lat lubiłem działania wojenne. Więc tutaj wiele czynniku ma na to wpływ- rodzicę też, w sumie mój tato był dla mnie przykładem bo zawsze wieczorem coś czytał. Ja w sumie wole kupować przez internet, zawsze można kupić kilka książek- nawet kilka złotych taniej. Do księgarnii rzadko zaglądam, a moja "biblioteczka" jest skromna, może z 20 pozycji.

Właśnie ja byłem tym czytelnikiem. Ponad 1000 stron z których szczerze powiedziawszy nic nie wyniosłem. Już więcej pamiętam po przeczytaniu wspomnień generała Tadeusza Bór-Komorowskiego. Co do historii polski to Davies napisał "Boże Igrzysko" kolego, więc to będzie uzupełnieniem "Europy".

To zmienia postać rzeczy. Ja powiem, tak każdy historyk jest specjalistą z innej dziedziny- więc trudno de facto znaleźć doskonałą serię wydawniczą. Na pewno bardzo dobrym pomysłem są publikacje PWN. Co do nauki w szkole, w gimnazjum mieliśmy IIWŚ ale wszystko po łebkach, w technikum nie udało się dobrze zrealizować II RP. Ajj, uprzedziłeś mnie W sumie mam podobne zdanie, co Ty na temat Daviesa. Mój nauczyciel historii jest "zafascynowany" jego publikacjami i poleca je każdemu maturzyście. Co do "Europy" nie miałem okazji czytać, ale jest w bibliotecę więc może po maturzę przeczytam. Mam w domu "Boże Igrzysko" i czyta się super. Ale, nie ukrywajmy, że puliakcje Daviesa są dosyć drogie dla przeciętnego ucznia np. szkoły średniej. Inaczej sprawa się ma do pasjonata lub osoby mającej stałe dochody.

Zapewne jest to zły dział, więc mam nadzieje, że trafi na swoje miejsce. O ile dobrze orientuje się, to takie podręcznika nie ma. Jeśli dopiero zaczynasz przygotę z historią polecam historię pisaną esejem Jasienicy- wiem, że są błędy, już o tym wiele pisano , Uważam, że Norman Davies piszę przystępnie, ale u niego też można dopatrzeć się błędów. No i nie wiem, czy nie zniechęcą Cię książki długości 1200 str. Ale jak sobie to wyobrażasz? Potrzebujesz tej wiedzy do matury? https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=2071 Starożytność, Historia Starożytna Jaczynowska Maria, Musiał Danuta, Stępień Marek Imperium Romanum M. Jaczynowska Może, jakaś lektura z tej strony? http://olimpiada.historyczna.prv.pl/ Ja w sumie też od niedawna czytam, czytam i jeszcze raz czytam. Nie lubie podręczników, wole poczytać jakąś książkę znanych polskich historyków. W sumie tobie też polecam taki sposób jest lepszy i na pewno z tego wyciągniesz więcej korzyści i przyjemności. Pozdrawiam i Wesołych Świąt Krzysiek.

No to może i ja się pochwalę literaturą którą mam przyjemność obecnie czytać: Tadeusz Manteuffe,l Historia Powszechna. średniowiecze Jolanta Drużyńska, Stanisław M. Jankowski, Wyklęte Życiorysy W okresie przerwy świątęcznej literatura związana z historią Polski, IIWŚ i PRL- w styczniu mam przyjemność brać udział w olimpiadzie z historii Polski

Wydaje mi się, że jest to napis "Creamery Butter" Ponadto o ile mnie wzrok nie myli z jednej paczki wystaje gazeta. Z boku albo jest to oznaczenie Czerwonego Krzyża [nadającego daną paczkę], albo dodawane są leki. Moż warto zapoznać się z publikacjami muzeum? Może tam znajdziesz coś na ten temat. http://www.cmjw.pl/www/index.php?id=wstep

Oczywiście, że mi nie powiesz. Pytałem jedynie teoretycznie, zawsze lepiej znać zdanie studentów/absolwentów itd. Sam zamierzam ukończyć studia nauczycielskie,

Z ciekawości spytam na jakiej uczelni studiowałeś? Może masz wyrobione zdanie, która uczelnia jest "lepsza" UAM, czy UMK ? Cały czas zastanawiam się, gdzie studiować historię

Ja proponuje przedstawić działania poszczególnych krajów w Wojnie Północnej- chodzi mi tutaj o mapę i opis. Mnie by to zainteresowało

Zastanawia mnie co ma to do "spotkania z kosmitami" o którym pisałeś wcześniej. Co przez to rozumiesz? Co do tego wysyłania, teraz osoby prywatne wybierają się w podróże kosmiczne z zamiłowania. Kto będzie pracował? Rzucasz takimi hasłami, jakby każdy wiedział o co/kogo chodzi. Zawsze może być lepiej niż jest, z takim podejściem nie było by rewolucji przemysłowej i innych przemian gospodarczych, społecznych itd.

Tutaj nie zgodzę się, według zbioru prac na temat Kazimierz Jagiellończyka autorstwa M. Biskupa i K. Górskiego Państwo Korwina były podporą ligi Antytureckiej i Węgry otrzymywały ogromne dotacje z Stolicy Apostolskiej. Na pewno nie dla użytkowników tego forum. Jego potęga [według Ciebie] wynikała z rozbicja w Rzeszy Niemieckiej i walk między Hohenzollernami, Wittelsbachami i Habsburgami. Co do zajęcia Wiednia, przypomnę, że Fryderyk III Habsburg uważany jest za najbardziej nieudolnego władcę- nie cieszącego się większą popularnością w samym obozie Habsburgów, a także wśród mieszkańców Wiednia, którzy nie chcieli swego czasu wpuścić do miasta. W 1474, walki w polskim obozie, przyczyniły się do porażki pod Wrocławiem. Na koniec nieudany mariaż Korwina. Królowa Elżbieta uważała go za warchoła

Capricornus oczywiście. Twoja kolej

Łatwe pytanie z mojej strony: W liście do Marysienki z 1683 Sobieski zachwycał się zdobytym obozem Wielkiego Wezyra Kara Mustafy. Mianowicie zachwyciło go pewne zwierzę i opisał próbę jego złapania. O Kim mowa ?

Ja często spotykałem się z określeniem "Zagrożenie dla Demokracji". Nawet w tekście źródłowym z prónej matury była rozprawa Sokratesa

Przepraszam, że dopiero teraz, ale myślę że warto odpowiedzieć Jestem na 90% pewny, że jest to pieczęć cesarza Leopolda I z 1669 roku. Po przybliżeniu widać wszystko jak na dłoni W przybliżeniu: http://dziedzictwo.polska.pl/katalog/slide...77.htm?view=big

Przyznam, że o tym nie wiedziałem. Może dlatego, że w podręcznikach piszą "sąd skorupkowy". Ale postaram się używać jedynie terminu "ostracyzm". Przy okazji spytam jak zapatruje się na to mój historyk

Gdybym miał to uznać za odpowiedź, to jestem skory domniemać, że coś o tym wiesz, że znasz problem itd. Ale wnioskując z Twoich wypowiedzi popieram stwierdzenie Arka. To tak, jak Rosjanie wyolbrzymiają swoje zasługi. Fakt, że na froncie wschodnim zginęło wiele istnień, ale przyczyną tego była wojna totalna i polityka Stalina wobec swoich żołnierzy. Przypomnę, że od 1921 roku za sprawą polityki Hansa von Seecta i Lenina 100 000 korpus najlepszych oficerów Wehrmachtu szkolił się na terenie ZSRR i testował nowe bronie.

Ja bym podkreślił, że było to już po śmierci Władysława Łokietka - zapewne Nasz kolega o tym nie będzie wiedział- a skoro wyraźnie tego nie podkreślimy to będzie dochodzić do nieporozumień- zapewne z niewiedzy

Tak, tak. Ta pogoń i te emocje Najlepsza była wypowiedź Najmana, no i jego pewność siebie. Nie ukrywam, że tak pogoń mogła być troche dłuższa.

To wyglądało jak jakaś "ustawka" kiboli po meczu polskiego klubu piłkarskiego. Nie widziałem w tym nic, ze stylów walki. Najlepszy był napis, że Pudzianowskiego specjalnością jest Karate.

Na początku zastosuję małą dygresję, czy warto jest kopiować treści ze stron typu sciaga.pl ? Czy to nie mija się z celem? Dobre pytanie na dłuższą wypowiedź. Ogólnie rzecz biorąc Renesans nawiązywał do antyku, więc te skopiowane bezmyślnie treści są dobrym tego przykładem.

Jakoś taki mały kraj pokarał USA w 1941 roku... Więc uważam, że "duży teren" to sprawa drugorzędna. Teraz liczą się technologię precyzyjne.

Nie ukrywajmy, że pomyliłeś miejsca i osoby. Nikt tego nie zrobi za Ciebie. Czy Ty byś mi wymyślił temat mojego licencjatu ? Sądzę, że Nie.

Domniemam, że chodzi o treść hołdu pruskiego. Należy zauważyć, że okres od 1517 (wystąpienie Marcina Lutra) to rozkład (że tak to nazwę) hegemonii Kościoła Rzymsko-Katolickiego. W latach wcześniejszych Zakon mógł liczyć na poparcie Stolicy Apostolskiej. Więc, według hołdu pruskiego złożonego przez Albrechta Hohenzollerna 10 kwietnia 1525 roku w Krakowie królowi polskiemu Zygmuntowi I, Państwo Zakonne miało zmienić religię panującą na Luteranizm i stać się państwem świeckim. Jednocześnie być lennem Polskim. Zygmunt pozwolił, aby władzę dziedziczyli potomkowie Albrechta. Którą w latach póżniejszych mieli dziedziczyć władcy Branderburgii. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ho%C5%82d_pruski Zawsze pomaga wiki.

Ów sojusz z ZSRR to był wymóg chwili. Brytyjczycy odwrócili się od bolszewików, to dwa państwa totalitarnę zbilżyły się. Obaj przywódcy [Hitler i Stalin] wiedzieli, że ten sojusz to tylko chwilowe zbliżenie. Przecież ich polityka zagraniczna w dużej mierze opierała się na ekspansji. [np Lebensraum] Co do Anglii, to czytałem, że Hitler liczył na sojusz z Brytyjczykami. Według jego ideologii, oni byli na równi z Niemcami rasą panów.