Samuel Łaszcz

Pomnik Jana Kilińskiego w Warszawie Pomnik Marcina Lutra w Bielsku-Białej Najsłynniejszy ostatnio pomnik w Polsce

Chłopcy z Placu Broni, Sienkiewicz, Ania z Zielonego Wzgórza. Z kolei jedyną lekturą obowiązkową, której nie chciało mi się czytać było Shakespeare'a Romeo i Julia.

W ostatnim numerze Innych Obliczy Historii ukazała się recenzja tej książki pióra Jarosława Centka (forumowego redbarona).

Polecam książkę Tomasza Witucha Kanał Sueski - to z niej przede wszystkim brałem wiedzę na temat człowieka, który mówił o sobie, że urodził się w kraju Aleksandra Wielkiego, w tym samym roku co Napoleon.

Jest. Darowski Weryha Aleksander, Samuel Łaszcz, strażnik koronny : opowiadanie historyczne, Kijów 1865 http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=31265&s=1 Życzę miłej lektury ! Swoją drogą muszę kiedyś coś o nim napisać.

Ciesielski, Armia koronna w czasach Augusta III Nie można było wrócić z wakacji bez nowych nabytków: Tematy polsko-białoruskie, pod red. R. Traby Tarasewiczowie, Święta Lipka. Ilustrowany przewodnik

Racja. Muszę w najbliższym czasie zagłębić się w twórczości tych panów.

W ramach rocznicy Wielkiej Wojny w najbliższym czasie przeczytam: Mikołajczak, Wojny polsko-krzyżackie Strzyż, Płowce 1331 (2. raz) Nadolski, Grunwald 1410 Kuczyński, Wielka wojna z Zakonem Krzyżackim w latach 1409-1411

Co sądzicie o tym historyku?

To, że ktoś napisał lepiej nie znaczy że Podhorodecki napisał słabo.

Było ale nie dotarło.

Z jakich względów?

Gdzie można znaleźć coś więcej na jego temat? Polski, ewentualnie rosyjski, niemiecki.

Czytałem: Chocim 1621 Wiedeń 1683 Chanat krymski i jego stosunki z Polską w XV-XVIII w. Kulikowe Pole 1380 Rapier i koncerz Stanisław Żółkiewski Wszystkie były znakomite. http://www.wolomin.tylko.to/index.php/ludz...-i-pedagog.html

Anegdotka: Podczas sejmu koronacyjnego Jana Kazimierza umierał Samuel Łaszcz. Do końca życia nie opuścili go tylko wierzyciele i cygan, grajek. Na pytanie od oddanie długów Łaszcz odpowiedział, że nie ma z czego bo mu majątek odebrano [w 1647 roku wyrugował go Jeremi], ale jego grajek może zagrać im jego ulubioną melodię - był to ostatni jego dowcip, bo śmiejąc się z niego skonał...

Jak dla mnie habeki Pana Podhorodeckiego i "Grunwald..." Nadolskiego.

Lepiej oszczędzę Wam tych tych opowieści, bo moglibyście się ze śmiechu... już chyba wiecie co.

Postanowiłem nieco przełamać dotychczasowe przyzwyczajenia i zaczynam słuchać jazzu. http://www.youtube.com/watch?v=8j_TDoOPnIA&translated=1

Najlepiej posługuję się packą na muchy .

Marcin Kalinowski, hetman polny koronny w latach 1646-1652

Widzę że i w tej kwestii różnię się od tłumu. *** Mi bardzo podoba się to co robi zespół Sabaton.

Ludzie już nie mają żadnych świętości... Najpierw Auschwitz, teraz to . Może zamiast minikalendarium jakieś przedstawienia sylwetek powstańców związanych akurat z tym dniem, albo wywiady z nimi czy publikacja wspomnień.

-ciągłe sprawdzanie czy zamknąłem drzwi; czasem wracam się w połowie drogi do szkoły by sprawdzić (dobrze, że nie jest daleko) a i tak ciągle myślę, że ktoś mnie okradnie. -ciągłe macanie się po kieszeniach by sprawdzić czy wszystko zabrałem i czy nic nie wyleciało; -jak czytam to co chwila przewracam kartkę na poprzednią stronę żeby sprawdzić czy coś mi się nie przywidziało; -nałogowe bujanie się na krześle w czasie lekcji; -nałogowe ścieranie tablicy; -nałogowe kupowanie ksiąg maści wszelakiej i odkładanie ich "na potem"(zwykle zbieram się do solidnego przeczytania po dwóch miesiącach) -nałogowe obgryzanie paznokci

A ja dziś właśnie zacząłem Ludwika XIV Magdziarza.

Leń do kwadratu. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=5760