Skocz do zawartości

Samuel Łaszcz

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Samuel Łaszcz

  1. ''Człowiek, który kulom się nie kłaniał''...

    To we wrześniu 1947 roku istniała PZPR ? Myślałem, że to dopiero od grudnia następnego roku.
  2. Józef Piłsudski - ocena

    Równie dobrze można stwierdzić, że w świadomości Niemców istniała tylko ich wschodnia granica z 1914 roku, a nie jakieś "Wersale" i "Górny Śląsk do Polski" . Poza tym Davies stwierdza w swej książce, że pod Berezą Kartuską (tzn.w miejscu pierwszej potyczki w tej wojnie) atakowali Polacy, a nie ludzie radzieccy. Polacy mieli w tej wojnie znaczną przewagę liczebną. Zresztą strona radziecka przez cały czas, aż do niemal ostatnich tygodni, wychodziła z inicjatywami pokojowymi, bo wojna była bolszewikom "nie na rękę" (co nie znaczy, że nie istniała frakcja prąca do starcia z "Białopolakami"). Dzisiejsi historycy polscy twierdzą, że te inicjatywy to były, kolokwialnie mówiąc, picem na wodę, jednak zobaczmy, co pisał Lew Trocki, polemizując z Sikorskim: Bez zbytniego trudu można zebrać sporo moich oświadczeń, w których uprzedzałem, że nie zatrzymamy się w połowie drogi, jeżeli Piłsudski narzuci nam wojnę. Podobne oświadczenia wynikały z sytuacji ogólnej. Ale wyciągać z nich wniosek, żeśmy pragnęli wojny z Polską, albo przygotowywali się do takiej wojny, znaczy tyle, co zadawać kłam faktom i zdrowemu rozsądkowi. Pragnęliśmy uniknąć tej wojny za wszelką cenę. Nie zaniedbaliśmy żadnego środka, który by mógł się do tego przyczynić. Sikorski przyznaje, żeśmy nadzwyczaj "zręcznie" prowadzili propagandę pokojową. Nie rozumie tylko, albo udaje, że nie rozumie, iż tajemnica owej zręczności była zresztą bardzo przejrzysta i nieskomplikowana: pragnęliśmy gorąco pokoju, nawet za cenę jak największych ustępstw. Właśnie ja pragnąłem może bardziej, niż ktokolwiek inny, aby do tej wojny nie doszło, gdyż zbyt dobrze zdawałem sobie sprawę z tego, jak trudno będzie nam ją prowadzić po trzech latach nieprzerwanej wojny domowej. Rząd polski, jak to znów niewątpliwie wynika z książki Sikorskiego, rozpoczął wojnę świadomie i z premedytacją, nie bacząc na nasze niezmordowane wysiłki zachowania pokoju [...] Wojnę tę mogliśmy toczyć tylko dzięki temu, że najszersze warstwy ludu z dnia na dzień obserwowały nasz pojedynek dyplomatyczny z Polską, były głęboko przekonane, że wojna została nam narzucona i nie myliły się pod tym względem zupełnie. Kraj dokonał jeszcze jednego, naprawdę bohaterskiego, wysiłku.1 Że znalazło się tam trochę typów spod ciemnej gwiazdy, to jeszcze nie zmienia faktu że Bereza sanatorium nie była, a zwykłą katownią, której istnienie okryło wstydem cały obóz sanacyjny. Był nawet szewc-komunista z Warszawy Cymerman, który w kilka dni po przybyciu do tego "obozu odosobnienia" podciął sobie gardło szewskim nożem. Zebrała się, owszem, komisja obozowa w tej sprawie, ale tylko po to, by ustalić skąd wziął nóż.2 _________________________________________________________________________________ 1Lew Trocki, Moje Życie: próba autobiografii, Warszawa 1990, s. 508. 2Henryk Rechowicz, Konsekwentna lewica. Komunistyczna Partia Polski, Warszawa 1972, str.132-133.
  3. Józef Piłsudski - ocena

    Nie. Skąd to pytanie?
  4. Józef Piłsudski - ocena

    Pana Piłsudskiego oceniam zdecydowanie negatywnie, choć zauważam pewne pozytywy (trochę nie po kolei): Minusy -sprowokowanie wojny z Rosją Radziecką, nieustępliwość wobec pokojowych i korzystnych dla Polski działań i propozycji strony radzieckiej; -niewsparcie powstań na Śląsku i w Wielkopolsce; -wyparcie się poglądów socjalistycznych; musztrowanie premiera Moraczewskiego, represje wobec lat delegatów robotniczych, tłumienie wystąpień robotniczych i chłopskich w latach 1918-1920; -zorganizowanie zbrojnego puczu przeciwko legalnej władzy; wprowadzenie policyjnego reżimu w państwie; -zapatrzenie się i ekspansja na Wschód, zamiast w kierunku zachodnim; -"proces" brzeski; -pacyfikacja Galicji Wschodniej; -zezwolenie na stworzenie obozu koncentracyjnego; -prześladowanie przeciwników politycznych (w szczególności tych z rewolucyjnego ruchu robotniczego); -częste za jego rządów krwawe pacyfikacje wystąpień robotników, chłopów i bezrobotnych; -wprowadzanie wojska do Sejmu; -gwałcenie zasad demokracji parlamentarnej; -ucisk mniejszości narodowych (szczególnie na Zachodniej Ukrainie i Zachodniej Białorusi); -delegalizacja licznych opozycyjnych partii (KPP, KPZU, KPZB, BWR Hromada, NPCh, Sel-Rob, ZLCh "Samopomoc", OWP, PPS-Lewica); -permanentne fałszowanie wyborów po 1926 r.; Plusy -działalność niepodległościowa; -kierowanie się (swoiście rozumianym) interesem państwa;
  5. Książka, którą właśnie czytam to...

    Teresa Torańska, Oni, Warszawa 1990. Barbara Seidler, Kto kazał strzelać? Grudzień '70, Gdańsk 2010.
  6. Dzieła Lenina

    Skoro cała książka Ossendowskiego jest utrzymana w tonie jednostronnym, negatywnym czy wręcz kłamliwym, to trudno żeby wstęp prezentował się inaczej.
  7. Dzieła Lenina

    Jak już pisałem, czytałem jedynie kilka tekstów Lenina, toteż nie rozumiem dlaczego zadajesz mi takie pytanie. To wiele wyjaśnia.
  8. Dzieła Lenina

    Można źródło cytatu (książka, artykuł?)?
  9. Gdzie, co, za ile?

    A czy pan Nowak, który nazwał Nazarewicza propagandzistą, to nie ten sam pan Nowak, co kieruje pismem "Arcana", gdzie zaczynali pisać tacy "historycy" jak Zyzak i Gontarczyk, co pisze do takich "obiektywnych" gazet jak "Gazeta Polska", "Nasz Dziennik", "Nasza Polska", "Najwyższy Czas!", co nazwał PKWN gorszym od Targowicy, co był promotorem pracy magisterskiej Zyzaka i co był członkiem komitetu poparcia Lecha Kaczyńskiego? To było w "Dziejach Najnowszych" z 1999 roku (polemiki odnoszą się do I wydania). Nazarewicz odnosi się także do krytyki w posłowiu do wydania II.
  10. Gdzie, co, za ile?

    Błędy zdarzają się wielu historykom.
  11. Piszemy książkę...

    Jak szaleć, to szaleć .
  12. Książka, która przeczytałem najwięcej razy to...

    "Trylogia" Sienkiewicza - czytałem 3 albo 4 razy.
  13. Piszemy książkę...

    Oj, sporo mi się marzy: -biografia Samuela Łaszcza -opisanie stosunków społeczno-ekonomicznych w Polsce XVI-XVIII w. -książka o wojnie polsko-rosyjskiej 1654-1667 -monografia Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski w Białymstoku (nawiasem mówiąc, w Internecie udało mi się odnaleźć trochę materiałów archiwalnych na ten temat) -biografie: Waryńskiego,Lenina,Dzierżyńskiego,Świerczewskiego,Żymierskiego,Spychalskiego,Nowotki,Warskiego,Horwitza, Czeszejki-Sochackiego -jakieś artykuły na temat ruchów politycznych w moim regionie Mam nadzieję, że choć 2-3 pozycje uda mi się zrealizować. Ale to pieśń przyszłości.
  14. Gdzie, co, za ile?

    Czytałem kilka książek Nazarewicza (w tym dwie wydane w PRL), ale żadnej nie zakwalifikowałbym jako dzieła o charakterze propagandowym. Absolutnie obiektywnym być się nie da. A Nazarewicz był związany emocjonalnie z lewicowym ruchem oporu, w którym walczył i co mogło wpływać na jego oceny. Jednak nie zauważyłem u niego jakiejś specjalnej stronniczości, zatajania niewygodnych dla PPR-AL faktów, stosowania odpowiedzialności zbiorowej, potępiania całych organizacji. Słyszałem nawet o artykułach, w których przedstawiał pozytywne dokonania obozu narodowego w czasach okupacji.
  15. Gdzie, co, za ile?

    Tyle, że Gontarczyk jest krytykowany przez rzetelnych historyków (chociażby Duraczyński) za tendencyjność i nieznajomość tematu, a Nazarewicz nie.
  16. Dzieła Lenina

    Po lekturze kilku tekstów Lenina, muszę potwierdzić spostrzeżenia koleżanki Estery. On naprawdę dobrze pisał. Linki do tekstów Lenina: http://skfm.dyktatura.info/downloads.php?cat_id=35 http://marxists.org/polski/lenin/index.htm http://www.1917.net.pl/?q=taxonomy/term/82
  17. Gdzie, co, za ile?

    Lepszy Nazarewicz niż Gontarczyk i jego koleżkowie...
  18. Leon Lipski

    To był niewątpliwie ideowy i niezależny człowiek. Myślę, że nawet od przeciwników politycznych należy mu się szacunek. Gomułka o zabójstwie Lipskiego: http://www.1917.net.pl/?q=node/3281
  19. System czy człowiek?

    Nie, ponieważ wymienione przez Ciebie grupy zawodowe nie uczestniczą bezpośrednio, ani pośrednio, w procesie produkcji. Są zatem częścią klasy pośredniej między burżuazją a proletariatem.
  20. System czy człowiek?

    Według Ciebie wszyscy komuniści to bandziory? Widzę, że dochodzimy do tzw. "nieaktualności" marksizmu. Deproletaryzacja jest jednym z czołowych antymarksitowskich zarzutów. Przy tym całkowicie bezzasadnym. Istota tej teorii polega na przechodzeniu klasy robotniczej do klasy średniej. Tak więc, według antymarksistów, marksizm się zestarzał, bowiem jest jakoby ideologią ginącej klasy. W rzeczywistości proletariusz to człowiek nie posiadający środków produkcji i żyjący ze sprzedaży swej siły roboczej. Ta siła jest wykorzystywana przez kapitalistę dla stworzenia kapitału i pomnożenia zysku. To znaczy, że proletariuszem może być tylko pracownik produkcyjny. W teorii Marksa, jak i w rzeczywistości, pojęcie pracownik produkcyjny jest znacznie szersze bezpośredniego wykonawcy czynności materialnych. Obejmuje ono wszystkie grupy profesjonalne, których praca jest niezbędna dla wytworzenia wartości, niezależnie od tego, czy ich praca zawiera się w pośrednim czy bezpośrednim działaniu. Tak więc o ile zatraca się klasyczna klasa robotnicza, o tyle proletariat, klasa najbardziej zainteresowana przejściem do socjalizmu, istnieje i można stwierdzić, że jego liczebność rośnie.
  21. System czy człowiek?

    Nie. Skąd też takie myśli koledze FSO do głowy przychodzą?
  22. Czy grozi nam dezalfabetyzacja?

    W Polsce Ludowej zlikwidowano problem analfabetyzmu. Powstało tysiące bibliotek i punktów bibliotecznych w miastach i na wsiach. Tania i masowa książka trafiła pod strzechy. Nakłady sięgały przeciętnie 20000-30000 egzemplarzy. W latach PRL do bibliotek trafiało średnio rocznie 18 woluminów na 100 mieszkańców. Na początku lat 90. 29% Polaków przyznawało się do nieczytania książek. Dziś wiele punktów bibliotecznych jest zamykanych, do tych nieruszanych trafiają w dużej mierze głupawe romanse. W 2009 r. na sto mieszkańców przypadało 7,5 woluminów trafiających do bibliotek. Nakłady są często kilkakrotnie mniejsze niż 20 lat temu, a ceny wyższe. Dziś, według badań OBOP i BN, do nieczytania książek przyznaje się 62% społeczeństwa. Większość Polaków nie czyta tekstów dłuższych niż trzy strony. Jakie są tego przyczyny? Czy grozi nam plaga wtórnego analfabetyzmu?
  23. System czy człowiek?

    Zastanawiając się nad tym, dlaczego w wielu krajach (ZSRR, Chiny i in.) idea komunistyczna dotychczas nie wypaliła, tak jak wypalić miała, wysunąłem kilka zasadniczych przyczyn, które to sprawiły: - biurokracja; w stalinowskim i poststalinowskim socjalizmie warstwa burżuazyjno-obszarnicza została zastąpiona przez członków nomenklatury, "czerwoną burżuazję"; członkowie partii i władz odizolowywali się od społeczeństwa; - kult jednostki; obecny we wszystkich krajach rządzonych przez stalinowców; po dziś dzień w KRL-D; - wkradanie się do idei komunistycznej nacjonalizmu czy wręcz szowinizmu; mogliśmy to obserwować w Związku Radzieckim za Stalina, w Chinach Mao, w skrajnej formie u "komunistycznych" polpotystów, a w nieporównanie lżejszej w Polsce w 1968 roku; - stawianie chłopstwa ponad proletariatem; to można było zaobserwować w krajach rolniczych: w Chinach a w wręcz wynaturzonej formie u Czerwonych Khmerów, którzy uznali klasę robotniczą za element kontrrewolucyjny, co jest w sposób oczywisty sprzeczne nie tylko z komunizmem, ale i z marksizmem; tendencje do stawiania chłopstwa jako głównej siły rewolucyjnej obecne były także wśród części działaczy komunistycznych na Zachodniej Ukrainie i Zachodniej Białorusi w międzywojniu; -oportunizm wielu partyjnych działaczy(by daleko nie szukać, znaczna część PZPR w latach 80.) ; w wielu krajach zdegenerowanego socjalizmu pod naciskiem społecznym doszło do reform; nie umacniały one jednak socjalizmu, lecz go osłabiały; wprowadzały coraz więcej elementów kapitalistycznych, a w wielu przypadkach doprowadziły wręcz do restauracji kapitalizmu (europejskie państwa socjalistyczne); -jak jeszcze coś mi się przypomni, to napiszę; Wychodzę jednak z założenia, że to wszystko nie było nieuniknione. Trzeba uczyć się na błędach poprzedników.
  24. Edwin Rozłubirski

    Edwin Rozłubirski (1926-1999) - to niewątpliwie wybitny patriota i dobry żołnierz. Uczestnik obrony Lwowa w 1939 roku, członek Gwardii Ludowej, powstaniec warszawski (za bohaterstwo odznaczony przez samego gen. Bora-Komorowskiego), od 1945 roku żołnierz Ludowego Wojska Polskiego. Po wyzwoleniu uczestnik walk z nacjonalistycznymi bandami UPA. W 1951 roku zwolniony z wojska z przyczyn politycznych. Organizator wojsk powietrznodesantowych PRL. Od 1965 roku generał brygady LWP. Odwołany ze stanowiska za odmowę użycia wojska przeciw studentom. W latach 1971-1990 prezes ZG Związku Kynologicznego. W stanie wojennym pełnomocnik Komitetu Obrony Kraju w Głównym Komitecie Sportu i Turystyki. Potem w MSW, gdzie pracował nad powołaniem jednostek antyterrorystycznych. Od 1988 roku generał dywizji. Od 1991 roku w stanie spoczynku. Działacz ZBoWiD i ROPWiM. Sprzeciwiał się dyskryminowaniu AK. Po 1989 roku zaangażowany w bronieniu prawdy o GL-AL, LWP, ich żołnierzach i dowódcach. Odznaczenia: * Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari – 25 września 1944 (odznaczony osobiście przez dowódcę AK gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego) * Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski – 12 maja 1999 (pośmiertnie)[6] * Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski * Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski * Order Krzyża Grunwaldu III klasy * Order Sztandaru Pracy II klasy * Krzyż Walecznych (dwukrotnie) * Krzyż Partyzancki * Srebrny Krzyż Zasługi * Srebrny Medal "Zasłużonym na Polu Chwały" * Warszawski Krzyż Powstańczy * Medal 10-lecia Polski Ludowej * Medal 40-lecia Polski Ludowej * Medal za Warszawę 1939-1945 * Medal Zwycięstwa i Wolności 1945 * Medal "Za udział w walkach w obronie władzy ludowej" * Złoty Medal Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny * Srebrny Medal Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny * Brązowy Medal Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny * Złoty Medal Za Zasługi dla Obronności Kraju * Srebrny Medal "Za zasługi dla obronności kraju" * Brązowy Medal "Za zasługi dla obronności kraju" * Złota Odznaka "Za Zasługi w Ochronie Porządku Publicznego" * Srebrna Odznaka "Za Zasługi w Ochronie Porządku Publicznego" * Brązowa Odznaka "Za Zasługi w Ochronie Porządku Publicznego" * Złota Odznaka "Za Zasługi dla Warszawy" * Odznaka Tysiąclecia Państwa Polskiego * Order Wojny Ojczyźnianej II klasy (ZSRR) * Medal za Zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945 (ZSRR) * Krzyż Komandorski Orderu Korony (Belgia) * i wiele innych (wg Wikipedii)
  25. Komunizm i faszyzm. Cele, różnica i podobieństwa

    Komunizm powstał z intencji szlachetnych, dla zbudowania ustroju sprawiedliwości społecznej. Nazizm również dążył do pewnej docelowej formy ustroju, lecz była ona całkowicie odmienna od komunizmu, była z gruntu zła. Nazizm jest "ideologią" szowinistyczną, zaś ideologia komunistyczna jest nierozerwalnie związana z postawą internacjonalistyczną. Komuniści, tam gdzie zdobywali władzę, odsuwali od niej burżuazję i obszarników, naziści zaś, mimo swoich pseudosocjalistycznych założeń, tylko ugruntowywali panowanie tych klas, kryjąc się przed ludem za parawanem haseł socjalnych. W państwach rządzonych przez komunistów, całość lub większość gospodarki została uspołeczniona. Hitlerowcy zaś tego nie robili. Naziści stali na gruncie solidaryzmu narodowego, komuniści odrzucali go, lansując solidarność mas pracujących wszystkich krajów przeciw klasom posiadającym. Można by jeszcze długo wymieniać.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.