bartolomew

Nie wiem, może ten temat był już tutaj poruszany, jeśli tak to sorry;) Ale generalnie przeczytałem ostatnio na onecie dość ciekawy artykuł na ten temat i jestem ciekawy Waszego zdania w tej kwestii. Najbardziej "odjechana" teoria spiskowa czy może zwykła bajka? Bo to, że Klub Bilderberga istnieje - jest raczej rzeczą oczywistą. Jego realne wpływy jednak już tak do końca jasne nie są... Co sądzicie?

Zasady konkursu najprościej rzecz biorąc takie, jak w temacie:) Po wejściu na stronę Skarbca klikamy na "audiencję z królem", w polu rozmowy wpisujemy "konkurs" i czekamy, jakie pytanie zada nam król. W przypadku poprawnej odpowiedzi wygraną jest zniżka na numizmaty. A jeśli akurat mamy szczęście i jesteśmy "co tysięcznym" odpowiadającym - wygraną jest srebrny numizmat. Myślę, że warto:) Konkurs pod adresem: http://www.skarbiecmennicy.pl/

No król faktycznie rozgadanym jest;) Ale spoko, niech sobie mówi co chce i ile chce, byle by nagrodę dał

Eddie Chapman - przystojny, dowcipny i czarujący, kanciarz, kasiarz i kobieciarz. Najsłynniejszy podwójny agent II wojny światowej. Co sprawiło że każda ze stron była gotowa mu wierzyć i płacić? Przekonał Niemców że jest ich agentem. Przekonał Brytyjczyków że pracuje dla nich. Dla kogo pracował naprawdę?

Faktycznie dość ciekawa historia... Ale ja akurat nie jestem zwolennikiem różnego typu teorii spiskowych;) Choć fakt, w przypadku takiego "przekręta" jak Chapman, różnie to mogło być...

Ale czy to jakoś umniejsza jego działalność na rzecz swojego kraju? Czy to, że te jego osiągnięcia były tak właśnie "przy okazji", a on sam do wszystkiego podchodził na luzie i z przymrużeniem oka, to czy to jakoś go umniejsza w tym, co robił?

A widział ktoś ten film? Bo wiem, że takowy nakręcono, ale póki co nie miałem okazji go obejrzeć... Choć z jeszcze większą ciekawością i tak czekam na ten nowy film, który już podobno jest kręcony.

Napisano na jego temat kilka książek (jedną właśnie czytam), dawno już na bazie jego życiorysu powstał film, a obecnie trwają przymiarki do kolejnego... Jeśli nawet nie "najsłynniejszy", to na pewno słynny. Jeśli to coś zmienia;)

To ciekaw jestem, jak ja bym to "dzieło" odebrał, jeśli ja w ogóle nie lubię filmów katastroficzno/s-f;) A raczej jestem ciekaw, jak długo bym wytrzymał

Również ten sam kumpel Dystryktem także się zachwycał I jest to kolejny film, którego ja niestety nie widziałem... Trochę zaległości mi się porobiło:(

Kumpel był wczoraj w IMAXIE i wrócił wyjątkowo wkurzony... Fabuła ponoć przebanalna, a efekty gdzieś po godzinie przestają robić wrażenie... Ale to opinia kumpla, nie moja;) Ja się nie wypowiadam;)

"Agent ZigZag". Biografia podwójnego agenta (brytyjskiego i niemieckiego wywiadu), spisana przez dziennikarza The Times, Bena Macintyre'a. A że życiorys ZigZag miał nie byle jaki, to czyta się genialnie;)

Bez przesady, jakoś bardzo wiele to chyba nie straciłaś Choć może nie powinienem się wypowiadać, bo ja też czytałem raczej dość wybiórczo;)

Ja właśnie też czytałem tylko Następnego do raju, ale już mi tutaj polecono kilka następnych tytułów, więc jak tylko będzie chwila jakaś wolna, to już wiem, po co sięgać

A ja najchętniej czytam jednak dla rozrywki, w związku z czym thriller/kryminał i horror:)

Jeśli jest możliwość, to zawsze kupuję w księgarni. Po prostu lubię ten klimat;) No chyba, że czegoś nie mogę dostać albo przez Internet jest coś znacznie taniej...

A tym razem, dla odmiany, widziałem dobrą ekranizację Nawet bardzo dobrą. A konkretnie chodzi o Mikołajka:) Film oparty na kilku najlepszych, najstarszych opowiadaniach, przez co naprawdę śmieszny:) Fani opowiadań na pewno się nie zawiodą

W teatrze niestety dawno nie byłem, ale wybieram się w najbliższych dniach do Teatru Starego na Wertera w reżyserii Borczucha. To młody reżyser, więc strasznie jestem ciekaw, w jaki sposób zrealizował taką klasykę, jak Werter:) Sztuka w ramach festiwalu Boska komedia.

A ja zawsze czytam przy muzyce, tylko pod dwoma warunkami. Musi to być muzyka, którą znam, bo to mnie nie rozprasza, a robi dobre tło;) A po drugie, nie może to być muza polska, bo wtedy słowa z głośników nie pozwalają mi się skupić nad słowami z kartki;)

Ooo, zaskoczyliście mnie tym, że taki tytuł istnieje! Super, bo nawet jeśli jest to gorsze od Szwejka "właściwego", to ten i tak był doskonały, więc coś odrobinę gorszego też powinno być świetne:)

Hłasko jest naprawdę doskonały! Jak dotąd czytałem co prawda tylko "Następny do raju", ale zrobił na mnie naprawdę wielkie wrażenie. Polecilibyście coś jeszcze w szczególności?

U mnie teraz od jakiegoś czasu Patrick Gale i "Notatki z wystawy". Wbrew pozorom książka to nie tyle o sztuce (choć bohaterką jest cierpiąca na depresję malarka), a bardziej taki psychologiczno-obyczajowy dramat. Świetna i bardzo wciągająca.

Zgadzam się, że "Posłaniec" to naprawdę doskonała lektura! Powiem więcej, wg mnie nawet lepsza niż "Złodziejka książek", mimo, że ta jest bardziej popularna...

A widzieliście może ostatni film, w którym Machulski zagrał? "Ostatnia akcja" bodajże... Fronczewski chyba też tam gra, więc mogłoby to być coś fajnego...

A propos angielskich seriali, to strasznie chciałbym sobie teraz obejrzeć Hotel Zacisze... To jest dopiero kupa śmiechu:)