-
Zawartość
309 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez montezuma1985
-
Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Wrzesień 1939 r.
Może i się pomyliły choć w genewskiej z 1929 jest o bombardowaniach. Nie zmienia to faktu że był spór o to czy Warszawa była twierdzą w 39 czy nie... -
Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Wrzesień 1939 r.
Kwestię nalotów reguluje konwencja genewska. Jak Warszawa byłaby miastem otwartym to nie byłaby atakowana- ale to nie zmienia sytuacji cywilów ? A Niemcy argumentowali ataki na Warszawę obroną fortów, które są elementem twierdzy. -
Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Ameryka Prekolumbijska
Ja nie wymieniłem ani słowa o etyce a kolega schodzi na boczne tory i wkłada ludziom słowa do ust, ...co pojęcie etyki ma do tego co powiedziałem o przesłaniu filmu? Niech sobie cywilizacja niesie tą etykę a bokiem całą resztę; czyli choroby itp. itd. -
Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Ameryka Prekolumbijska
Kolega to już wymyśla niestworzone rzeczy...a cywilizacja bankowo przyniosła to co wyżej wymieniłem i jest to przesłaniem filmu czy się koledze podoba czy nie! -
Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Ameryka Prekolumbijska
No to błąd -
Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Ameryka Prekolumbijska
Kolega chyba też nie doczytał dokładnie bo napisałem na koniec : Ale podsumowując temat zgodzę się, że ciężko jest porównać oba filmy- zrobiłem to ponieważ nie znam innych o podobnej tematyce...a szkoda... Przesłanie: odwieczna walka starego z nowym, natura z kulturą. Kultura i cywilizacja to uosobienie całego zła świata. To choroby, praca niewolnicza i brak szacunku dla innych. -
Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Ameryka Prekolumbijska
Nie twierdziłem wcale , że to film historyczny! Nie przekonał mnie poprostu tragizm postaci...a Gibson to nie mordobicie ani survival bo można także odnaleść uniwersalne, głębsze przesłania! I nie twierdze, że film zrealizowany współcześnie jest z założenia lepszy od dawniejszych. Zazwyczaj wręcz przeciwnie! Wystarczy porównać Potop z Ogniem i mieczem, Upadek cesarstwa rzymskiego z Gladiatorem. Te pierwsze są bezkonkurencyjne w porównaniu do drugich...Albo "Misja"-żadne efekty specjalne nie dadzą takiego efektu jaki powstał w latach 80tych! Ale podsumowując temat zgodzę się, że ciężko jest porównać oba filmy- zrobiłem to ponieważ nie znam innych o podobnej tematyce...a szkoda... -
Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Wrzesień 1939 r.
Tak ale kwestia miasto-twierdza a miasto-otwarte było uregulowane konwencją genewską i zmieniało diametralnie sytuację cywilów. Za bombardowany Rotterdam czy Coventry Niemcy odpowiedzieli w Norymberdze natomiast Warszawę wycofano z oskarżenia gdyż uznano ją za miasto-twierdzę. Paryż ogłoszono miastem otwartym i nie był atakowany w 1940r. -
Ciano był zbytnio kojarzony z Mussolinim-żonaty z jego córką, prawa ręka Duce, minister spraw zagranicznych...zrobił swoje, stał się narzędziem i był niepotrzebny...jako Polacy możemy mieć do niego słabość bo wypowiadał się o nas pochlebnie oraz protestował przeciwko agresji III Rzeszy na IIRP...był znienawidzony przez Ribbentropa.Moim zdaniem postać nieco tragiczna, świetnie czyta się jego Pamiętniki, polecam też książkę "W cieniu Mussoliniego. Podwójnie życie hrabiego Galeazza Ciano".
-
Hubal-wielki polski mit II wojny światowej?
montezuma1985 dodał temat w II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Witam wszystkich Miałem kiedyś na studiach ciąg wykładów z cyklu polskie mity II WŚ- Westerplatte, Wizna itp...w tematach wykładów przewidziano także obalenie mitu o Hubalu, jednak nie zdążyliśmy do tego dojść bo rok akademicki się skończył Sam jako uczeń szkoły średniej pasjonowałem się tym tematem- dziesiątki razy obejrzałem film z Filipskim "Hubal", przeczytałem wszystkie PRLowskie książki o majorze... Jak było naprawdę- czy to tylko wytwór propagandy PRLu, wyolbrzymienie małych potyczek do rangi bitew? I wreszcie ocena moralna majora Dobrzańskiego- wioski w których się ukrywał były równane z ziemią... -
Hubal-wielki polski mit II wojny światowej?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
"A przepraszam bardzo, czego symbolem jest Sucharski?" No właśnie już teraz niczego bo wiadomo, że faktycznie obroną dowodził kapitan Dąbrowski a Sucharskiego, który załamał się psychicznie odizolowano. Jednak przez lata PRLu rósł jego mit ...już po wzięciu do niewoli, w obozie jenieckim był czczony a później Wańkowicze itp dorobili resztę...Zastanawiam się czy z Hubalem nie jest podobnie? -
Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Ameryka Prekolumbijska
O języku wyczytałem na stronie z recenzjami...A co do języka w filmie to w kilku przypadkach ma znaczenie! Oglądał kolega Walkirie? Niemcy-naziści rozmawiający po angielsku...hmmm mi to zepsuło cały film. Tak w przypadku Apocalypto czy np Tańczącego z wilkami język indiański dodaje smaczku obrazowi! -
Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → Ameryka Prekolumbijska
Sory Kinski Tak a jakiego używają w Aguirre? Zapomniany, niezapomniany jest atutem filmu... Film Gibsona jest niedoceniany i krytykowany ale to już inna bajka i z innych powodów... A na łódce Herzoga można zasnąć -
Hubal-wielki polski mit II wojny światowej?
montezuma1985 odpowiedział montezuma1985 → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Tak ale dyskusja ograniczyła się do pustej paplaniny czy powinien walczyć czy nie...czy dobrze zrobił czy źle, czy była szansa na pomoc Francji czy nie...a mi chodzi o to czy w ogóle coś zrobił, czy to nie było wyłącznie wytworem propagandy PRLu aby jakoś zatrzeć złe wrażenie po wrześniu, że żołnierz polski potrafił się bić, a Polacy potrzebowali kilku symboli- Hubal, Sucharski, Raginis...czy cała sprawa słusznie ma swoje miejsce w podręcznikach? Czy to nie bajeczka o pierwszym partyzancie, który kołował, bił i ośmieszał wroga? Pamiętam scenę z filmu gdy szrżuje na kilku uzbrojonych żołnierzy a oni na jego widok rzucają broń i uciekają w las -
Tzn? Możesz rozwinąć...
-
Mało jest filmów o polskim średniowieczu:Gniazdo, Kazimierz Wielki...więc może coś w ten deseń albo duży film o powstaniu kościuszkowskim...albo film ukazujący polski wrzesień z szerszej perspektywy, w całości...albo w ogóle niech coś nagrają bo teraz w polskim kinie to z tym CIENIUTKO!!!!!! Jedyny porządny polski film historyczny ostatnich lat to Generał Nil
-
Francuzi na granicy z Belgią i Szwajcarią nie wybudowali umocnień takich, jak na granicy z Niemcami i Luksemburgiem, tylko o wiele mniejsze i bardziej rozproszone forty
-
Jeśli chodzi o Wiznę to przeczytaj sobie to: http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,100...zesniowej_.html a o Maciejowicach to już niestety nie pamiętam- kiedyś czytałem jakiś ciekawy artykuł ale w fokusie historia albo mówią wieki...już nie pamiętam...
-
I stąd bierze się wiele uogólnień w historii, co w wielu przypadkach prowadzi wręcz do zakłamania. Może nie dokładnie w tym przypadku, gdyż nie da się podważyć, że Sobieski był wielką postacią. Faktycznie to są mało istotne fakty dla całości postaci, tak jak np Kościuszko, który pod Maciejowicami podobno ledwo dosiadał konia bo był tak pijany...Ale czemu co roku obchodzi się z wielką pompą uroczystości w Wiznie, choć w rzeczywistości nie doszło tam do poważnych starć, gdyż obrońcy uciekli...a prawdziwe walki i bohaterska obrona miała miejsce w położonym opodal Nowogrodzie!
-
Tak jeśli ktoś interesuje się tematem. W szkole raczej w rozdziale o królu Janie III tego nie podadzą...
-
Mało kto wymienia fakt, że w czasie potopu wystąpił po stronie Karola Gustawa...a zdrajcami nazywa się Radziwiłłów...
-
A ja jednak będę się upierał, że spełniła swoje zadanie. Nie popisały się wojska regularne w głębi kraju. Jak mówiłem dowództwo francuskie same z czasem uwierzyło w mit, którym raczyli ludzi z początkiem budowy L.M. a budowę rozpoczęto by fortyfikacje dały czas na przeprowadzenie pełnej mobilizacji. Zresztą linia nie mogła zatrzymać wojsk na granicy bo byłe bardzo "dziurawa". Jeden, może dwa odcinki były naprawdę dobrze ufortyfikowane...
-
Polecam książkę Allana Massie "Kaligula"- pozwala ona zrozumieć psychikę postaci, co w pewnej mierze pozwala spojrzeć inaczej na tą tragiczną postać. A jeśli interesuje was rozgrzeszanie cesarzy rzymskich niezła jest też książka Maxa Gallo "Neron"
-
Z pewnością władcą utalentowanym był. Do dziś nie wiadomo co tak naprawdę uczynił mu biskup- i czy to on go zabił...Prawdopodobnie po morderstwie udał się na Węgry- jest nawet taka legenda, w którą przez wieki wierzono, że udał się do klasztoru benedyktynów w Osijeku i tak spędził resztę życia pokutując wyjawił kim jest dopiero na łożu śmierci...ale bardziej prawdopodobne jest że na Węgrzech go otruto...
-
Linia Maginote'a była budowana w celu opóźnienia natarcia przeciwnika w celu dokonaniamobilizacji w kraju. Jak wiemy we Francji działało to opieszale. I rolę swą spełniła. Wiele schronów broniło się jeszcze po wkroczeniu wojsk niemieckich do Paryża! Nie chcieli dać wiary, że stolica padła! Problem francuzów polegał na tym, że najwyższe dowództwo z czasem samo uwierzyło w propagandę, którą sami wymyślili. Mianowice, że Linia Maginote'a jest tak cudownym dziełem, którego nie da się przejść. Był tam na wizytacji nasz Śmygły Rydz, któremu pokazano jakieś tam podziemne tunele, windą się przejechał, nasłuchał się bajek o całych podziemnych miastach i faktycznie mógł w to uwierzyć, a mit się rozrastał! Powtarzam pierwotnym celem Linia Maginote'a było opóźnienie marszu wroga w głąb kraju by przeprowadzić mobilizację....