Skocz do zawartości

montezuma1985

Użytkownicy
  • Zawartość

    309
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez montezuma1985

  1. Na dalekiej Ukrainie

    Tytuł: Na dalekiej Ukrainie-dzieje Kozaczyzny do 1648 roku Autor: W.A. Serczyk Wydawnictwo: WL Rok wydania: 1984 Ilość stron:373 ISBN: 83-08-01214-0 Moja ulubiona pozycja z Polski nowożytnej- jak oceniacie?
  2. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    Myślę, że wypowiedź kolegi Harrego może zakończyć temat, gdyż jest najbliższa prawdy... Co do pojęcia "bunkier" wydanie Bochenka jest jak sam kolega zaznaczył z 1980. Obecnie uznawane jest za błędne. Byłem na kilku objazdach z historii wojskowości, gdzie za użycie słowa "bunkier" dostawało się żółtą kartkę, drugi raz to czerwona i zakaz picia alkoholu wieczorem!
  3. Mi najlepiej czytało się 1. W.A. Serczyk- Połtawa 1709 2. P. Dróżdż- Borodino 1812 3. R. Romański-Beresteczko 1651 4. A. Tarczyński-Cajamarca 1532
  4. Leszek Stefan Podhorodecki (1934 - 2000)

    Z jego książek czytałem Chanat krymski i Wiedeń i obie czytało mi się świetnie, szczególnie tą pierwszą!
  5. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    FSO- w terminologii inżynierii wojskowej niema czegoś takiego jak bunkier... Pytanko do Harrego- serio uważasz, że starannie i z premedytacją rozstawiane forty twierdzy pierścieniowej spełniają taką samą rolę jak luźne, wrośnięte w miasto obiekty, wzmocnione poduszkami piaskowymi? Idea fortów polegała na tym, że były budowane obok siebie by jeden mógł wspierać drugi. Do prowadzenia ognia z fortów potrzebna była przestrzeń i widoczność, którą w tym przypadku zniwelowało miasto. W IIWS twierdze nie odegrały już istotnej roli ale Warszawa w ogóle CHYBA nią nie była...
  6. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    W 1909 minister wojny, gen. Suchomlinow opracował nową koncepcję obrony tej części imperium. Forty zaczęto rozbierać lecz prace wstrzymano przed wybuchem I WŚ, żołnierze starali się jeszcze odbudować niektóre ocalałe fortyfikacje. Po zakończeniu Wielkiej Wojny i odzyskaniu przez Polskę niepodległości, forty przeszły na własność skarbu państwa. Część z nich objęto dalszą rozbiórką... Wedle wcześniejszych pojęć twierdza musiała posiadać fortyfikacje stałe... Warszawa onegdaj była twierdzą pierścieniową, więc po wchłonięciu fortów przez miasto nie spełniały one, porozrzucane w nieładzie,często zabudowane w około zwykłymi domami tej roli co niegdyś...
  7. Sherman VC Firefly

    Shermana M4A4 czyli popularne "Ronson" od znanej zapalniczki wiadomo czemu... Brytyjczycy słusznie w Sherman VC Firefly zaczęli wzmacniać pancerz
  8. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    To, że jest wymienione świadczy, że Niemcy tak uważali, a przynajmniej wygodnie było im tak uważać. Moim zdaniem twierdzą nie była bo miasto nie było ufortyfikowane (trudno zaliczać tu kilka starych fortów wchłoniętych przez rozbudowę miasta). Przepraszam za "recepcjoniste" i pozdrawiam
  9. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    TEN TAK BYŁ Z WIKIPEDII!!!!-Zdaniem profesora Szaroty i wielu innych historyków Warszawa w 1939 spełniała kryteria miasta otwartego, dlatego jego bombardowanie było zbrodnią wojenną[7][8] i działaniem niezgodnym z konwencją haską[7]. Według Szaroty sugestie, że niemieckie lotnictwo do 25 września ograniczało bombardowanie do ściśle ograniczonych celów, są ewidentnym kłamstwem[7]. Według Cynka "naloty bombowe, choć ostentacyjnie skierowane przeciw określonym obiektom wojskowym, pozostawiały załogom wielką swobodę w atakowaniu zastępczych celów przygodnych i od pierwszego dnia wojny nosiły charakter niczym nieskrępowanej działalności terrorystycznej przeciw ludności cywilnej miast i wsi polskich, nie wyłączając intensywnych bombardowań miejscowości zupełnie pozbawionych znaczenia militarnego. Puck, Warszawa i Wieluń były jaskrawymi tego przykładami". I WCALE TEGO NIE KRYJE Natomiast TEN: Warszawa w okresie międzywojennym była największym polskim miastem liczącym prawie półtora miliona mieszkańców...Nie posiadała jednak nowoczesnych urządzeń obronnych. BYŁA MIASTEM OTWARTYM jest z książki obu panów!!!!! I powtarzam jeszcze raz: nie wiem jakie były regulacje prawne, co kolega na każdym kroku mi wytyka ale wiem, że słowo TWIERDZA było wymienione w akcie kapitulacji, z czym nie zgadzała się strona polska! A kolega ciągle ripostuje pytaniami a nie odpowiada: zadałem pytanie czy Warszawa była w 39 twierdzą-PROSTE- NAPISZE KOLEGA, UZASADNI I DZIĘKUJE! A JAK KOLEGA NIE WIE CO TO TWIERDZA TO NIECH UDZIELA SIĘ NA FORACH Z FILOZOFII A DOKŁADNIEJ O ETYCE
  10. Jerzy Nałęcz-Sosnowski

    Rozważa tego typu pytania ale jak to on do żadnego wniosku nie dochodzi...
  11. Jerzy Nałęcz-Sosnowski

    Oczywiście z tego tytułu trzymany był w więzieniu Owszem jeśli nie chciał współpracować... A wątek wschodni porusza Wołoszański w książce Honor żołnierza
  12. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    Tak mam... kolego [ciach] I jak wół pisałem poprzednie info czyli te: Warszawa w okresie międzywojennym była największym polskim miastem liczącym prawie półtora miliona mieszkańców...Nie posiadała jednak nowoczesnych urządzeń obronnych. BYŁA MIASTEM OTWARTYM A te z odsyłaczami to chyba oczywiste, że było z wikipedii, co wcale nie pomniejsza jego znaczenia dla tego tematu... I po co kolega [ciach] tak gmatwa sprawę: pytanie jest oczywiste czy Warszawa była twierdzą czy nie...nie wiem jakie były regulacje prawne, co kolega na każdym kroku mi wytyka ale wiem, że słowo TWIERDZA było wymienione w akcie kapitulacji, z czym nie zgadzała się strona polska!
  13. Jerzy Nałęcz-Sosnowski

    Ciekawe są również jego krótkie losy po wrześniu 1939...czy pełnił, bądź był przewidziany do spełnienia jakiejś roli dla wschodu?
  14. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    Kolega[ciach] sam informację o prof. Szarocie zaczerpnął z wikipedii. Prezyden może to i na takim forum wolno...a poprzednie info pochodziło z obszernej pracy panów Grzelaka i Stańczyka Kampania polska 1939 roku. Twierdza to twierdza a Warszawa przestała nią być czy się to koledze podoba czy nie. A i kolega[ciach] sam się mota w swych wypowiedziach bo na poprzedniej stronie pouczał kolegę FSO
  15. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    Czyli jakiego, bo nie zrozumiałem? Nie było obrońców? Nie było formacji broniących miasta? A jak jest zdaniem kolegi definicja miasta - twierdzy, bo kolega się nim posiłkuje, a ja w swej ograniczoności nie bardzo wiem jakie to miasto. Może kolega podać cechy wyróżniające spośród innych miast miasto-twierdzę? To kolega się wysili i poszuka sobie definicji twierdzy A Warszawa przestała być nią gdy w czasie I WŚ opuściła ją armia carska wysadzając część obiektów A co do tego, że nie była miastem otwartym bo była broniona zgadzam się.
  16. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    Z czysto militarnego punktu widzenia Warszawa nie była twierdzą, ale aby stać się miastem otwartym trzeba to oficjalnie ogłosić. Ja nic nie stwierdzam, chodzi mi o przeanalizowanie tego fragmentu i ustosunkowanie się do niego Kolegów bo w tym jest istota całego tematu: Zdaniem profesora Szaroty i wielu innych historyków Warszawa w 1939 spełniała kryteria miasta otwartego, dlatego jego bombardowanie było zbrodnią wojenną[7][8] i działaniem niezgodnym z konwencją haską[7]. Według Szaroty sugestie, że niemieckie lotnictwo do 25 września ograniczało bombardowanie do ściśle ograniczonych celów, są ewidentnym kłamstwem[7]. Według Cynka "naloty bombowe, choć ostentacyjnie skierowane przeciw określonym obiektom wojskowym, pozostawiały załogom wielką swobodę w atakowaniu zastępczych celów przygodnych i od pierwszego dnia wojny nosiły charakter niczym nieskrępowanej działalności terrorystycznej przeciw ludności cywilnej miast i wsi polskich, nie wyłączając intensywnych bombardowań miejscowości zupełnie pozbawionych znaczenia militarnego. Puck, Warszawa i Wieluń były jaskrawymi tego przykładami".
  17. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    Cytat z książki Czesława Grzelaka iHenryka Stańczyka Warszawa w okresie międzywojennym była największym polskim miastem liczącym prawie półtora miliona mieszkańców...Nie posiadała jednak nowoczesnych urządzeń obronnych. BYŁA MIASTEM OTWARTYM. W polskich planach obronnych Warszawy jako 0środka oporu nie uwzględniono... Ale Kolega oczywiście zna się lepiej od Panów profesorów...
  18. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    Cytuję znawców: Warszawa w okresie międzywojennym była największym polskim miastem liczącym prawie półtora miliona mieszkańców...Nie posiadała jednak nowoczesnych urządzeń obronnych. BYŁA MIASTEM OTWARTYM. W polskich planach obronnych Warszawy jako 0środka oporu nie uwzględniono...Nieuwzględnienie walorów obronnych stolicy i obszarów doń przylegających w polskich planach wojennych odbiło się niekorzystnie na wrześniowych walkach... Przed wybuchem wojny skupiono się głównie nad obroną przeciwlotniczą... Przed wybuchem wojny nie prowadzono w stolicy przygotowań do obrony lądowej. Na przedpolach miasta nie prowadzono prac fortyfikacyjnych. Nie zgrupowano też dostatecznie silnych jednostek do jego bezpośredniej obrony.... To oczywiście nieprawda, Brygada Pościgowa była jak najbardziej regularną formacją. Tylko ta wsławiona brygada odeszła już z 6 na 7 września To żart ? W dn. 28 września liczba samego regularnego wojska, broniącego stolicy, a wziętego do niewoli wahała się pomiędzy 120 - 130 tys. żołnierzy .... Nie liczę tych, którym udało się wydostać, oraz zabitych. Warto też napomknąć o nipośledniej roli, jaka odegrały RBOW, OC, czy bierna OPL ... Bo w Warszawie zatrzymywano pociągi ze zmobilizowanymi, ściągały rozbite jednostki z całego kraju...a z czym zaczynali: Batalion Stołeczny...
  19. Co sądzicie o tych filmach? Jak je porównacie? Który Wam bardziej się podoba? Moim zdaniem: Apocalypto-Film wprawdzie nie opowiada bezpośrednio o podboju Ameryki Południowej ale o dniach poprzedzających go. Dla mnie BOMBA! Nazwany przygodami indiańskiego Rambo w lesie. Przesada choć faktycznie wyczyny głównego bohatera momętami są...no może trochę racja. Jeśli nawet to Rambo był przecież hitem nad hitami. Wspaniała egzotyczna sceneria, dialogi toczone w zapomnianym języku majów. Dynamiczna i przewrotna akcja. Dostrzec można analogię pomiędzy ich cywilizacją a naszą , a także przestrogę o jej końcu! Jeśli chodzi o tło historyczne są pewne braki i niedociągnięcia. Podsumowując: Film świetnie zrealizowany technicznie, trzymający w napięciu przez 2 godziny, zawierający głębszą moralizatorską treść Aguirre,gniew boży -Piekne tło stanowi Ameryka Południowa, ciekawa tematyka, świetna rola Klausa Kilinskiego jednak... Siadając do telewizora, znając pochlebne opinie na temat dzieła Herzoga...zawiodłem się. Może dla tego że zamiast filmu historycznego zobaczyłem film o duszy ludzkiej...nooo ktoś powie taki był jego cel! Więc tu także można się zawieść. Tragizm postaci wiedzionych przez szaleńca Aguirre nie jest wystarczająco tragiczny. Po odejściu od ekranu widz ma poczucie niedosytu, że czego zabrakło w zakończeniu...Akcja toczy się wolno a dialogi są monotonne. Mam jednak pewien sentyment do tego filmu, może z racji braku dostatecznej liczby ekranizacji o tej tematyce
  20. Czy Warszawę w 39 można było traktować jako twierdzę?

    W swojej literaturze Niemcy podkreślali, że Warszawa w 1939 r. była twierdzą, pomijając jej kompletne nieprzygotowanie do obrony. Nie było regularnego wojska, tworzono dowództwa i oddziały zapasowe, rezerwowe, które mimo wszystko świetnie się sprawdziły. Trudności Niemców ze zdobyciem Warszawy wynikały z kilku powodów: swoje zrobiły stare umocnienia, a chęć Polaków do obrony i duże ich poświęcenie były imponujące. Ogromne zaangażowanie warszawian brało się zapewne z potrzeby obrony kraju, który tak długo znajdował się w niewoli i oto znów był zagrożony. Może też dlatego ludność wytrzymała tak długo bez światła i wody, a w rezultacie bombardowań zniszczono około 11% Warszawy.
  21. Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?

    Pozwoli Kolega, że skoro zacząłem ten wątek to go zakończę. Po pierwsze próbą zakończenia był już ironiczny zwrot "no to błąd" ale Kolega się nakręcił... Już naprawdę kończąc pozwoli Kolega, że ja też odwdzięczę sie tytułem. Polecam "Dzieci z bullerbyn"- naprawdę relaksuje! Względnie jeśli Kolega woli rodzimych autorów to Nienacki będzie w sam raz pozdrawiam
  22. Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?

    Jasne prowadź WODZU!!!!
  23. Najgorsi wodzowie wszechczasów

    No...Batoh 1652 to była masakra, i to tak niewiele czasu minęło od Beresteczka...
  24. Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?

    Więc niesie zło i dobro a Gibson pokazał tylko te zło...pokrętna z kolegą ta dyskusja...więc jako WYBITNY znawca filmografii, historii, filozofii, kultury i sztuki niech KOLEGA oświeci ciemną masę jakie przesłanie ma kiczowaty film Gibsona Apocatypto jeśli w ogóle ma???
  25. Aguirre,gniew boży czy Apocalypto?

    Gibson pokazał to zło, które niesie cywilizacja a nie że niesie samo zło... I znów ta etyka...polecam jakieś fora filozoficzne...albo dla bezrobotnych!
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.