Forteca
Użytkownicy-
Zawartość
509 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Forteca
-
Typowy bałagan - tak samo jak Sowieci mieli świetne rozpracowanie Linii Mannerheima i nie przekazali jej oddziałom liniowym, tak i Niemcy mieli dobre opracowanie o polskiej fortyfikacji (nie tylko Westerplatte, i G. Śląsk, i most w Tczewie itd.) i nie przekazali go oddziałom liniowym. Zresztą, we Francji było to samo.
-
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Głównie przewagą maeriałową i pobocznie liczebną. Generalnie wpierwszej połowie wojny były dwie takie armie - polska i francuska. Na tle innych armii, oczywiście. W DWS jako całej to armia amerykańska - tak wyszkoleniem jak i taktyką - choc zdarzały się wpadki, jak brak wyposażenia zimowego 1944/45 w Ardenach i odmrożenia. A siły i niemieckie dywizje zaangażowane w Arnhem są chyba znane ? -
Nie miało to nic do rzeczy Popatrz, o ile zwiększułą się w tym czasie podukcja w ZSRR czy USA - i wyciągnij wnioski. Właśnie dlatego WH doszedł do bram Moskwy, że miał dużo samolotów, które JESZCZE nie były potrzebne nad Rzeszą - a mimo to przegrał, bo musiano wycofać samoloty i przenieść je nad morze sródziemne. Następowało, następowało - rzecz w tym że Niemcy to duży kraj, fabryk tam tysiące, na Hitlera pracuje połowa Europy - dodatkowe tysiące fabryk, rok ma 360 dni a przecież i tak nie można latać codziennie. Postaw sobie pytanie dlaczego Niemcy, które i dzisiaj są eksporterem nr 1 na świecie (tak, większym od Chin) nie były w stanie produkować tylu czołgów, samolotów czy okrętów co choćby Brytyjczycy - nie mówiąc o tym, że Brytyjczycy budowali masowo 4-silnikowe bombowce, jakoś tak bardziej skomplikowane i pracochłonniejsze od jednosilnikowych myśliwców.
-
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Straty w sprzęcie były minimalne. Straty ludzkie się mniej więcej zgadzają. O Lapin Sota jest nieco w książkach, a i w necie coś się znajdzie: Lapin sota i całkiem fajna dyskusja na AHF AH forum Oczywiście dla gramotnych, którzy nie tylko filmy oglądają. Zwyciężył ? A gdy czas minął No, korpus pancerny + masa piechoty nie ma przewagi nad jedną i to rozproszoną DSpad ? jakaś nowa matematyka ? No, Piekałkiewicza to z dużą dozą ostrożności... -
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
A podbili ? W 1945 to nad Berlinem chyba nie niemiecka flaga powiewała Ich początkowe sukcesy w 1939 -41 to albo znaczna, bezwzględna przewaga nad przeciwnikiem (z jednym wyjątkeim), albo całkiem kiepski przeciwnik - czyli wyjątek zwany ZSRR. -
Rosła, bo dopiero w 1941 r. wprowadzono reżim wojenny i pracę na 3 zmiany - ale rozsła niewiele, nie o tyle ile powinna w normalnych warunkach. Poza tym warto popatrzeć, dlaczego rosła - bo np. produkowano w 1944 głownie myśliwce (też ze względu na bombardowania) kosztem skomplikowanych bombowców, których produkcji zaprzestano.
-
Była nie wiele wyższa niż dwa lata wcześnie - 25% - i sporo niższa niz rok wcześneij - spadek o 40% Jeszcze rz zobacz na listę, to będziesz wiedział że bombardowano i Ploesti. Poza tym sensowniej jest bombardować rafinerie wszędzie, bo co z tego że mamy złoża ropy, jak nie potafimy jej przerobić. co więcej, niemieckie paliwo lotnicze nie był orozbione z ropy, tylko z wegla (benzyna syntetyczna). Ale było 'po wszystkim" dlatego, że od 1943 bombadowano zaplecze gospodarcze Niemiec z południa Włoch. Dlatego, ze nad III Rzeszą latało 3 razy więcej niemieckich samolotów myśliwskich niż nad Ostfrontem. dlatego, że przerabiano bombowce na nocne myśliwce i ostatecznie przestano bombowce w ogóle produkować, bo było za mało myśliwców. Bez bombardowań wojna mogła się ciągnać jeszcze kilka lat.
-
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Dalej udowadniasz że nic nie wiesz, ba, nawet nei czytasz prasy historycznej, bo sporo ostatnio się na ten team ukazało. Nawet Wikipedii nie czytasz. Nie wiesz nic, a zabierasz głos... A tak naprawdę, to w ataku na najsłabszy odcinek LM w operacji "Tiger" Niemcy przy stosunku 9:1 nie odnieśli większego sukcesu, a straty 1 Armii Witzlebena osiągnęły 1200 zabitych i 4000 rannych - jednego dnia ? Nie dużo, bo nei zdobyli Francji, tylko okupowali jej pewną część. Przynajmniej do 1942. A co do trudności - tak to się jakoś składa, że 10.05.1940 r. to najczarniejszy dzień dla Luftwaffe w całej wojnie A co ma do tego obrona stolicy ? Norwegowie nie bronili stolicy, Grecy, Belgowie, Holendrzy , Jugosłowianie etc. Ależ proszę Niemcy - 45 tys. zabitych, 111 tys. rannych, ponad 1400 zestrzelonych samolotów, 839 czołgów spisanych ze stanu. 660 armat p-panc (zapewne rozjechane przez te czołgi jadące na wstecznym... - w Polsce 79), 140 haubic 10,5 cm, 100 armat 15 cm, 160 dział piechoty 7,5 cm, 900 granatników Generalnie, straty dzienne Wehrmachtu - 3,5 tys. dziennie (zabici i zaginieni), ale za całą kampanie - za Fall Rot w czerwcu, gdzie teoretycznie powinni mieć łatwiej - 4,7 tys. Dla porównania Barbarossa (do 10 grudnia) - 4,5 tys. dziennie. A tak się chwali Sowietów... Sowieci zniszczyli Niemcom przez 5 miesięcy nieco więcej czołgów - 1300, ale o wiele mniej samolotów – 660. Tylko, że Francuzi nie mieli tylu milionów pod bronią, nie mieli tylu tysięcy czołgów i samolotów jak i tak licznej artylerii artylerii. Straty francuskie 100 tys. zabitych, 200 tys. rannych. 900 samolotów i 2500 czołgów. Do tego 19 tys. zabitych i 37 tys. zabitych w wojskach Aliantów i nie-aliantów. -
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
To, że twoja wiedza ogranicza sie do znajomości dowcipów, już wiem To, że nie potrafisz logicznie argumentować już wiemy To, że nie masz żadnej wiedzy w temacie o którym się wypowiadasz już wiemy I to wszystko z jednego postu Ale ty pewnie nie wiesz, że ów dowcip jest prawdziwy tylko wtedy, gdy czołgi sa francuskie, w środku siedzą Polacy i jest rok 1939. -
Jeżeli nie ma przeszkód typu pojedyncze pasmo górskie czy szeroka rzeka - to jednak powinno być. I to spore - 15 do 30 km. Właśnie w tym cała rzecz - bo przecież rzeki były (San, Bug) - i to spore - albo wzgórza (Roztocze). Gdzie nie było - było szerokie przedpole (np. na linii Grajewo-Osowiec) Nb., to na Linii Stalina lokowano umocnienia bezpośrednio nad brzegiem rzeki - na Linii Mołotowa jednak główna linia obrony była od rzeki zazwyczaj odsunięta i przesłaniania przez umocnienia polowe.
-
Oznacza to że na owym terenie nie będzie harcować kilkanaście tysięcy a milion - milion dwieście tysięcy. To wystarczy do utrzymania porządku. Niebędzie "harcować" - będzie uciekać - byle dalej i byle szybciej - jak w rzeczywistości się stało. Przy okazji: tempo niemieckiego natarcia bylo wlaśnie takie gdyż L. Mołotowa byla zbudowana tak jak byla i tak obsadzona [lub raczej nieobsadzona] jak była, Nie, było takie z zupełnie innych przyczyn - tutaj polecam Sołonina. realne plany obronne nie istniały [do tej pory nikt ich nie pokazał], Ależ istniały i zostały pokazane. Przecież gdyby Linia Mołotowa byla linią obronną - byłaby normalnie zajęta i nikt nie mógł by podważyć tego fakt i żelaznej logiki. To jest argument z cykllu - Francuzi robili kiepskie pancerniki. Taki Jean Bart miał tylko cztery atmaty 381 mm i to tylko w jednej wieży. Albo jakie to fatalne lotniskowce mieli Nioemcy - ich "Graf Zeppelin" nie odznaczył się żadną udaną akcją. Przy każdej większej drodze zasieki, posterunki zołnierskie, bunkry, każdy brzeg i każdy most umocniony - czemu nie było tego? A dlaczego nie było w 1941 4 japońskich superpancerników ? A dlaczego nowoczesne sowieckie pancerniki nie wzięly udziału w odpieraniu wrogiej agresji ?
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
W kwestii ataków RKKA - jeżeli ćwiczyliby obronę, to nawet w chwili ataku musialby istnieć automatyzm, a nie dyrektywy mówiące o ataku. Nie, gdyby istniał "automatyzm ataku", to dyrektywy były by zbędne. Widać RKKA robiła co innego niz atak, skoro atak musiano wymusić dyrektywami. -
Jeszcze jednym, powszechnie znanym faktem jest to, że w 1941 do ZSRR przybyły i tam walczyły brytyjskie dywizjony mysliwskie. 1 września 1941 r. dokładnie. Na dodatek wysłano weteranów z BoF i BoB z doświadczonym personelem naziemnym etc. Niby 2 dywizjony to niewiele, ale jak zestawimy to z innym faktem, a mianowicie z wycofaniem z Ostfrontu pod koniec 1941 r. 6 z 22 pułków Luftwaffe (bo front śródziemnomorski ich pilnie potrzebował), nabierze to innego wymiaru.
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Front liczący ok. 140 km, nie był w całej rozciągłości dostępny dla atakującej armii - jeziora, wykroty, moreny i inne "atrakcje" sprawiały że dało się atakować tylko na niewielkich jej fragmentach. No właśnie nie - to też jeden z mitów. Owszem, jeziora, bagna etc. są ważnym czynnikiem, ale nie należy ich fetyszyzować. Sama linia była nieskończona, Linia Mołotowa tak, jak najbardziej. Linia Mannerheima była w zasadzie ukończona na początku lat 20-tych. Ta monotonia zaowocowala jedną rzeczą - w chwili ataku RKKA - dowódcy, sztaby, wszyscy decydenci wiedzieli jakie są zagrożenia, jak należy się bronić, gdzie są słabe punkty atakujących gdzie obrony. Oczywiście - nie było takiego bałaganu jak w RKKA. Tylko że Finowie wiedzieli jedno - że nikt im w plecy nie bedzie strzelał. Że - wbrew komunistycznej propagandzie - nikt nei będzie wyzwolicieli i fińskiego rządu ludowego witał kwiatami. a RKKA tylko manewry w wersji "atak" ćwiczyła. No właśnei nie tylko. W zasadzie RKKA jako całość nie ćwiczyła specjalnie niczego... Jednostki forteczne zaś ćwiczyły walkę na umocnieniach (też w ograniczonym zakresie), czyli de facto obronę RKKA nie była uzbrojonym tłumem - patrz: Własow, Pawłow i kilku innych. Ale konkretnie - co Własow i Pawłow ? Czy Pawłow przeprowadził skuteczną operację ? Czy dywizja Własowa przejachała z 1000 km. w ciągłych walkach inie dała sie rozbić ? -
ale wydaje mi się, że zwłaszcza w plaskim terenie, zwłaszcza jeśli utrata i setki kilometrów terytorium nie stanowi śmiertlnego zagrożenia [dla ZSRR nie stanowiła w '41... - w teorii przynajmniej]. Nie, nie bierzesz pod uwagę jeszcze innego ważnego czynnika - politycznego. To nie finlandia, gdzie miejcowi będą do końca walczyć za swój kraj. To bolszewia, gdzie Wehrmach wita się o ile nie z kwiatami, to z ulgą. Utrata tych setek kilometrów z wrogą bolszewii ludnością stanowiła dla ZSRR śmiertelne zagrożenie - tylko Hitler nie wykorzystął sposobności. Linia obronna zbudowana w pewnej odleglości, przy zniszczonych mostach A kto owe most zniszczy, jak armia zostanie wycofana poza linię obrony, któą chcesz ustawić 100 km. od granicy ? NIKT tak nie będzie się bronił. To właśnie nie Finlandia, tutaj, po odejściu głównych wojsk - miejscowi sami zlikwidują nieliczne ochraniające mosty jednostki i wskażą dogodne kierunki ataku. Pamiiętaj, że w 1941 nikt nie przypuszczał że tempo niemieckiego natarcia będzie o wiele, wiele większe niż we Francji. - pozwoli stwierdzić jaki jest główny kierunek ataku, pozwoli ochronić własne jednostki [niechby i artylerii] przed niespodziewanym nalotem, od momentu zauważenia nieprzyjacielskich bombowców jest czas by wzbić się w powietrze, by ogłosić alarm dla włąsnych myśliwców i artylerii. Ale - znowu - kto ten alarm ogłosi, jak "nie będzie niczego" ? Jeżeli będą jakieś "wysunięte" posterunki, to co z nimi zrobią miejscowi ?
-
1. Dlaczego owe ciężkie bombowce nie wyknały rundy [albo kilku] nad Ploeszti i nie zrzuciły kilku bomb burzących a potem zapalających robiąc dokładnie to samo w Dreźnie, lub wiele lat poźniej - Saddam w Kuwejcie. Bo to USAAF nie RAF - B-17 to dużo gorszy bombowiec od Lancastera jeżeli idzie o ilość przewożonych bomb. USAAF jata po kilkaset samolotów (200-300), RAf lata tysiącem. Ale z drugiej strony USAAF nadrabiał celnością Z jakiego powodu mimo wydajności fabryk benzyny syntetycznej, Hitler tak bardzo staral się odzyskać rejony nad Balatonem Paranoik ? To pytanie z zakresu psychologii, nie znam na nie odpowiedzi. Gwoli wyjaśnienia - niemiecki przemysł przeszedł na "wojenny tryb pracy" już [dopiero?] na początku '42 r. [styczeń?], od chwili gdy odnośnym ministrem został Speer. Nie znam dokładnych ilości bomb zrzucanych na III Rzeszę od '42 do '44 r, lecz podejrzewam, że rosła w tempie geometrycznym, zaś mimo tego sumaryczna [ogólna] wydajność [produkcja] rosła, a załamała się w połowie [lipiec] '44. Rosła, bo po wprowadzeniu pracy na 3 zmiany zamiast na jedną trudno, żeby nie rosła - niemniej nie o 300 %, jakby można było sądzić. Przy okazji - co oznacza "wszystkie"? To co oznacza - w wymienionym linku są wymienione wszystkie operacje przeciw produkcji i transportowi wyrobów przemysłu naftowego. Po prostu do bombardowania rafinerii na Węgrzech, południowej Polsce, Austrii czy w Rumunii nie było lepszej platformy. Włochy - ta taki niezatapialny lotniskowiec dla Aliantów. Dlatego Speer tak nie mógł przeboleć tych nalotów.
-
Nie wiedziałem, że jest to powszechnie znany fakt A ja sie nieco dziwie, że nie jest... W Rosji o czołgach z L-L wyszła cała książka. W polsce wzmiankę o udziale czołgów brytyjskich w bitwie pod Moskwą można znaleźć nawet w popularnej "Encyklopedii DWS" (takie zeszytowe z płytami DVD). Rozumiem, że należysz do grona ludzi poszukujących odpowiedzi na "powszechnie znane fakty" w specjalistycznych publikacjach naukowych. Po części tak, po części też biorę udział w ich powstawaniu. Z tym że raczej w Polsce specjalistyczne czasopisma naukowe to nieco na wyrost, bo w Polsce jest masa popularnych czasopism o historii wojskowości -np. Poligon, Militaria XX w
-
Nie, to była sytuacja optymalna. Fart. Z nożem na gardle człowiek musi czasem działać niezależnie od tego czy warunki są optymalne czy nie. Czy ja wiem czy aż taki "Fart" ? To przypomina raczej sytuację, gdzy podróżnik chowa nóż którym pred chwilą załatwił tygrysa tylko po to, aby z zadowoleniem usiąść na jadowitym wężu.
-
to jaka musiałaby być szerokość przedpola Linii Mołotowa w terenie nizinnym płaskim , albo dużo łatwiejszym do przejścia niż Finlandii by spełniło ono swoją rolę? Właściwie żadna - bo płaski teren nie daje żadnej przewagi taktycznej, a własne wojska które sie tam znajdują, zmiast prowadzić działnia opóźniające, znajdą się między młotem wrogich wojsk a kowadłem własnysch przeszkód. Pod Mławą budowano fortyfikacje nie dlatego, że były odsunięte od granicy, tylko dlatego że był tam teren zdatny do obrony. Przedpole jako takie nie pełni żadnej roli, tak samo jak żadne niebroniona przeszkoda - czy to jezioro, czy to górskie przełęcze - nie jest de facto przeszkodą. Nb. w Denkschrifcie jast ładnym, kolorowy obrazek z lokalicają schronów koło Drohiczyna - widać co jest linią przesłaniania, co jest główną linią obrony i "dlaczego tak" - niestety nie wkleję, bo Fotosik chce kasy z jakiś dziwnych powodów.
-
to dlaczego prezentując dane o produkcji [ogółem!] do '44 r. do lipca ona rosła, po lipcu spadłą by się już nie podnieść co się stało? Produkcja rosła, bo w Niemczech na poczatku wojny pracowano na JEDNĄ ZMIANĘ. Wprowadzenie systemu trzyzmianowego powinno w prosty sposób potroić produkcję - ale tak się nie stało - właśnie dzięki bombardowaniom. Bo przecież produkcja wojenna rosła nei tylk ow Niemczech - rosła i w USA, i w W. Brytanii, i w ZSRR - takie są prawa wojny i zmobilizowanej wojennej gospodarki, że produkuję się o wiele więcej nie patrząc na koszty. Utrata Rumunii oznaczala brak owych minimum 50% w bilnasie paliwowym Rzeszy. Ktoś gdzieś powiedzial - mieć 100 i nie mieć 100 to razem 200. Podobnie można traktować owe bombardowania alianckie. Dopóki istnialą Rumunia, czy Węgry [gł. Rumunia], bombardowania byly trudne, spadki produkcji ciężkie, ale dało się przeżyć, zagarnięcie Rumunii - wywracało ten bilans do gory nogami. Przeceniasz znaczenie Rumunii - bombardowania objęły nie tylk orafinerie, ale i infrastrukturę transportową - tak że nawet wydobytej ropy nie dało się przetransportować. Nb. Niemcy - co juz mówiłem - produkowali benzynę lotniczą z węgla, tak więc załamanie się produkcji tego paliwa miało całkiem inne podłoże niż zajęcie Rumunii. I o tym pisał Speer. Przy okazji: ile z tych nalotow, z tych ton bomb było zrzuconych przez samoloty startujące z Włoch? Wszystkie na Rumunię, Węgry, Chorwację, Czechy, Austrię, południowe Niemcy (tutaj często "wahadełko z W. Brytanii, co dezorganizowało OPL tysiącletniej), południowa Polska i okolice.
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Właśnie - o to chodziło - o rzetelny przekaz Mannerheima, a nie Riezunowskie konfabułacje o "broni atomowej jako jedynym środku zniszczenia Linii Mannerheima. Wzdłuż liczącej 140 km linii obrony wybudwano w sumie 60 betonowych gniaz, z ktorych 44 powstałe na początku roku '20 były przestarzałe, źle skonstruopwane i niewłaściwie usytuowane. 1,5 punktu orporu na km... Pozostałe byly nowoczesne, ale także za słabe by wytrzymać ogień ciężkiej artylerii. Pozostałe, czyli 16. Na 140 km linii. ale i tak za słabe. Teraz rozumiesz dlaczego liniie - Maginota i Mołotowa - był o wiele lepsze ? W tej sytuacji jedyna rzecz - bronimy się... Takie małe pytanie co by się stało gdyby w chwili ataku wojska fińskie były na samej granicy, bez rozkazodawstwa przez cały dzień, albo i nieco więcej? Nic by się nie stało - w armii fińskiej - jak w każdej innej porządnej armii - każdy wiedział co ma robić i nie potrzebuje rozkazu od Generalisimusa, bez którego nie podrapie się w uchu. To różni armie od uzbrojonego tłumu. Zobacz na armie niemiecką. Nad Bzurą jedną DP, znajdującą sie na pikniku (30) atakują z zaskoczenia trzy polskie dywizje. W zasadzie po tym wszystki 30 DP powinna przestać istnieć - a jednak stało się inaczej - dywizja szybko się pozbierała, i ostatecznie - kosztem znacznych strat - powstrzymała nasz atak - nie dlatego że polscy żołnierze atakowali byle jak, tlyko dlatego, że przeciwnik jednak pokazłą wysoką klase. Nb. ze wspomnień Mannerheima wynika co innego - RKKA nie potrafiła w zasadzie atakować. Bo tam gdzie atakował 44 DS, nie byłow w 1940 r. żadnych fińskich umocnień. -
Jak narazie nikt nie przytoczył żadnych silnie umotywowanych przykładów sprzętu z LL, który znacząco wpłynął na przebieg wojny w trudnym dla ZSRR okresie. Ależ w innym topicu masz przykład czołgów z W Brytanii (to jeszcze nei L-L), ale uratowały sowietom głowę. Dalej masz wielokrotnie przytaczane ciężarówki, lokomotywy, benzyna lotnicza - ot na przykład: Получается, что поставки по ленд-лизу авиабензина, происходившие с августа 1941 г. по сентябрь 1945 г., в 1,4 раза превышали собственно советское производство. Czyli 140% produkcji sowieckiej. Czy "sokoły stalina" mogły latać na wodzie ? Śmiem wątpić... ] По ленд-лизу же в СССР было поставлено 685,7 тыс. коротких тонн железнодорожных рельсов, [20] что равно 622,1 тыс. метрических тонн. Это составляет около 56,5% от общего объема производства железнодорожных рельсов в СССР с середины 1941 г. по конец 1945 г. A i bez szyn pociągi by nie pojechały. Pardon, jakie pociągi ? Выпуск магистральных паровозов в СССР изменялся следующим образом: в 1940— 914, в 1941— 708, в 1942— 9, в 1943 — 43, в 1944 — 32, в 1945 — 8. Магистральных тепловозов в 1940 г. было выпущено 5 штук, а в 1941 г. — 1, после чего их выпуск был прекращен до 1945 г. включительно. Ale Uncle Sam pomógł jak zwykle... По ленд-лизу же в СССР в годы войны было доставлено 1900 паровозов и 66 дизель-электровозов a co z wagonami ? Производство грузовых вагонов в СССР в 1942—1945 гг. составило в сумме 1087 штук Ale od czego są przyjaciele По ленд-лизу же было поставлено в общей сложности 11 075 вагонов Czołgi na ten przykład można było produkować kosztem parowozów i wagonów - Hitler nie miał takiego komfortu. I Stalinowi nikt masowo nie niszczył węzłów kolejowych i nie polował masowo na pociągi czy ciężarówki na drogach. Jednak przeważa opinia, że LL uratował skóre Stalinowi... Nie opinia - proste zestawienie liczby i faktów.
-
Dwa razy prosiłem żebyś napisał skąd wiesz o tych setkach brytyjskich czołgów walczących pod Moskwą w 1941. Jakiś link, tytuł książki. Nie, nie prosiłeś ani razu - prosiłeś żeby Ci podać ile ich było. Nie sądziłem że powszechnie znane fakty wymagają potwierdzenia... Z książek to no Bieszanow "Tankowyj pogrom 1941" - co prawda on przegina i podaje że sowieci otrzymali w 1941 r. dużo więcej pojazdów pancernych niż WH na uzupełnienia (w czym ma rację), ale nie podaje że połowa z tych pojazdów to Brenn Carriery (choć de facto tej klasy pojazdu sowieci nie mieli) Z tego co widzę to są twoje domysły, przynajmniej tak to przedstawiasz. Nie, to są fakty - moim "domysłem" jest jedynie to, że nie liczę sowietom jedynie 300 czołgów, a nie 361. Czyli zaniżam wartość pomocy L-L Kolejny raz nie zwracasz uwagi na daty. Piszemy o okresie 41-43, To powiedz, ile w tym 1943 r. Niemcy stracili samolotów na ostfroncie, a lie na innych frontach. I wierz mi na słowo, albo lepiej sprawdź, że nalot przeprowadzony z lotnisk w Afryce latem 1943 był totalną klęską. Jakoś po tym co zaprezentowałeś to nie widzę podstaw, aby Ci wierzyć na słowo. Ale pewnie powiesz miz zaraz, w ilu to czasopismach wojskowych w kraju i za granicą publikujesz, i z iloma ludźmi "siedzącymi" w temacie takie kwestie dyskutujesz... Bo to świetnie i łatow napisać "był totalną klęską" - ale już uzasadnić - o, to juz trudniej będzie. z pewnościa nie tą samą. 5/6 to 83% Czyli więcej niz 80% - ale to taki drobny detal. Podaj link skąd to wziąłeś. Wyobraź sobie, że są ludzie którzy rzadko kiedy posługują się netem, aby coś sprawdzić. Że takie powszechne znane fakty są opublikowane w wielu pozycjach dotyczących DWS i RKKA. A dopiero potem wstawine na neta. A że niektórzy są leniwi klik - i wszystko jasne •на 20.12.1941 (49-я А, ЗФ) - 21 танк: 2 МК-2 и 19 МК-3. Танки Ленд-Лиза. С. 19. (ani jednego sowieckliego) •на 01.01.1942 (49-я А, ЗФ) - 6 танков: 1 Т-34 и 5 МК-3. Танки Ленд-Лиза. С. 17. I nawet podane skąd Dla przykladu - gdyby zamach na Hitlera sie powiodl, a nowy rzad niemiecki oglosilby warunkowa kapitulacje, Bełkocie, koledze trzeba łopatologicznie powiedzieć, że w Casablence uzgodniono, że jedyną do przyjęcia formą kapitulacji Niemiec jest kapitulacja bezwarunkowa.
-
Ale to przecież w żadnym razie nie rozwiązywało problemu. No chyba, że nagle weksle MEFO stałyby się uznanym w świecie środkiem płatniczym. Niemniej, było by to jakimś rozwiązaniem. Tak, ale tutaj jest różnica - bo na szafot poszedł by Hitleri jego NSDAP, a tak posżły całe Niemcy. Wiem, dla Hitlaera to niby żadna różnica, wiem.
-
Forteca, zacznijmy od tych nieszczęsnych czołgów. Spotkałem się z informacją, że w końcówce roku 1941 do ZSRR trafiła jakaś mała partia czołgów w celu szkolenia załóg. O setkach sztuk stosowanych bojowo raczej nie można mówić wcześniej niż w drugiej połowie 1942. [....] Teraz podkreślę i powiększę co najważneijsze fragmenty... Matilda II - 145 (1942 - 626) Tu wiemy że pierwsze dotarły w październiku i wzięły udział w kontrofensywie pod Moskwą Valentine - 216 (1942 - 959) - prezentowano je Majskiemu we wrześniu przed wysyłką, wiec pewnie tak jak Matyldy Nawet zakładajac 300 czołgów, to będzie to 30 %. Jakościowo jeszcze więcej, bo dla przetrzebionej RKKA Matyldy i Valentine to manna z nieba. Bo tak to głównie zostają BT i T-26 Prostym tekstem - minimum 30% czołgów pod Moskwą w 1941 (sowieckich) to były czołgi brytyjskie że w 1944 produkcja zbrojeniowa Rzeszy osiąga punk kulminacyjny. Tak, ale tylko w książkach kremlowskich historyków. w rzeczywistości, jak się patrzy na produkcję np. paliwa lotniczego to był to znaczący "wzrost inaczej" W przypadku lotnictwa i artylerii obawiam się, że jest to nieprawda. Twoje obawy są słuszne - w 1944 myśliwców - front wschodni - 282 - OPL Rzeszy - 656. Nie ileś tam procent, ale 2,5 raza więcej. O ile dobrze pamiętam to lipcowy (chyba lipcowy) nalot był totalną klapą Tak, ale w książkach kremlowskich historyków. Bo na kilka tygodni znacznie obniżono produkcję i spalono sporo z bieżącej produckcji. A potem był ojeszcze gorzej. Żeby nie strzępić języka (to i do tematu PO CO) Kampania benzynowa To tweż do ątku "po co" - gdzie widać ile rafinerii na Wegrzech, Austrii, Czechach i Rumunii biombardowano. A co na to Niemcy ? Our aviation gasoline production was badly hit in May and June. The enemy has succeeded in increasing our losses of aviation gasoline up to 90 percent by June 22. Only through speedy recovery of damaged plants has it been possible to regain partly … however, aviation gasoline production is completely insufficient To Speer, czerwiec 1944 r. RKKA jeszcze nie zajęła Rumunii. "largest factor … in reducing Germany's war potential." Massow the most important of the combined factors which brought about the collapse of Germany." Galland It meant the end of German armaments production. to jeszcze raz Speer trzeba przyznać, że do roku 1943 niemal cały ciężar zmagań z Niemcami spoczywa na barkach Rosjan. A niby dlaczego "trzeba" - jakaś nowa ustawa wyszła, że trzeba ? No bo chyba nie szturmowaliby Normandii gdy stalyby tam wszystkie niemieckie dywizje? Agdzie one by sie pomieściły, te "wszystkie dywizje" i co by się znimi stało po nalocie 1000 Lancasterów, gdyby były tak zagęszczone ? A tak na poważnie, to przypomnij sobie, gdzie zginął kwiat panzerwaffe - śmietanka najlepszych dywizji.