Skocz do zawartości

Forteca

Użytkownicy
  • Zawartość

    509
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Forteca

  1. Landkreuzer P. 1000 Ratte

    Miał - bez SKO, na dalmierz wieży i bez wiekszych efektów. Za to jak taki strzał żużywał lufę o i tak nie najwyższej żywotnosci.
  2. Czy warto było produkować StuGi?

    Owszem - te z dziełem (Geschutzem) były sturmgeschutzami, to z haubicą był sturmhaubitze. Ależ oczywiście. Nb. w 1940 r. też się sprawdziły w tej roli z 7,5 cm L24
  3. Niby w JAKI sposób ?????????? I taką własnei "ogromną pracę" właśnei wyjkonano. Zabrakło naprawdę bardzo niewiele - głównie sprzętu w odpowiednich ilościach. Ale tego nikt "od ręki" nie sprzedawał.
  4. Czy warto było produkować StuGi?

    Nie, na dokładnie to samo zadanie, tylko jest skuteczniejsza. Dlatego niemiecka piechota używała dział polowych "lekkich piechoty" kal. 7,5 cm w bezpośrednim szturmie, a natarcie wapierały haubice 10,5 cm. Marną bo...? np. sowiecka armata p-panc z tego okresu kal .47 mm była o kilka klas lepsza, czy dlatego że francuska armata p-panc kal. 25 mm była lepsza czy dlatego że polska armata p-panc kal. 37 mm była o kilka klas lepsza ?????? Nie była skuteczna bo sowiecie stacili w walce niemieckimi czołgami i piechotą prawie cały sprzęt pancerny, czy z jakiś innych powodów nie była skuteczna ? Nie były. Tak samo jak H-395 który miałpodobną prędkość (nie zawsze wikipedia ma rację). Podobnie AMR-y Nie można - Pz I był czołgiem i działał w skąłdzie pułków pancernych dywizji pancernych. Absolutni błedne - wszystkie czołgi niemieckich i francuskich dywizji pancernych miały bardzo porównywalną prędkość. Tylko że niemcy mieli ich 10, a Francuzi 3. Zresztą, podobnie było we francuskich brygadach kawalerii, zwanych DLC.
  5. Czy warto było produkować StuGi?

    Bo lepsze jest wrogiem dobrego, jednocześnie zaś część Stug-ów dalej pozostała Stug-ami, otrzymując haubicę 105 mm. Zorientowali sie, że nie jest potrzebna w Stug-ach, dlatego dalej rozwijali ten sprrzęt uzbrajajac go w haubicę 105 mm. Z drugiej strony zorientowali się, że czas podbojów minął i że potrzebny jest niszczyciej czołgów. Nb. Stug-a nie rozwijano jako niszczyciela czołgów, tutaj były jagdpanzery opracowywane na zupełnie innych zasadach.
  6. Czy warto było produkować StuGi?

    Czytasz tylko własne posty ? Niec do Ciebie nei dociera ? Po co w dziale szturmowym wsparcia piechoty długa lufa i duża przebijalność ? Do nioszczenia schronó drewniano-ziemnych i ceglanych budynków ? Fajne, bez sensu i zupełnie nie związane z tematem. S-35 ma 37 km/h. Pz IV D od 35 do 40 km/h. Jeden jest "powolny" a drugi to zapewne demon szybkości. Jeżeli nie widzisz różnicy między działem szturmowym a niszczycielem czołgów, to ja juz Ci nie pomogę... Nie, życie potwierdziło założenia projektowe - stug jako panzerjager to okres, gdzie Wehrmacht przestał nacierać, tylku musiał coraz częściej przechodzić do obrony.
  7. Błędy Hitlera

    To pierwsze to przypuszczenie trudne do weryfikacji, to drugie - jak wiemy z rzeczywistości - założenie nie było prawdziwe
  8. Czy warto było produkować StuGi?

    Nie, odwrotnei - zastosowanie takiego a nie innego działa wynikało z koncepcji Stug-a - pojazdu przeznaczonego stricte do wsparcia piechoty. Ależ skąd - radziło sobie z każdym zbiornikiem. Bo nie rozumiesz koncepcji Stug-a Ponieważ Pz38(t) miał za słabe podwozie, aby unieść taki pancerz, jak był wymagany w koncepcji Stug-a - i zachować jako-takie charkterystyki jezdne.
  9. Błędy Hitlera

    W zasadzie - obydwa. Z tym że "kierunek berliński" to aż sie prosił o powtórkę z Kann.
  10. Francja dlaczego tak szybko?

    No i ? Przeciez dal sowieców to zaleta, nie wada (patrz Moskwa, Stalingrad) Ale jaką ten wróg miał przewagę, i jak słaby był obrońca. Pierwszy przykłąd z brzegu - przed wojna lotnictwo Finlandii liczyło 145 maszyn łącznie. myśliwce Fokker XXI - 41 Bristol Buldog - 15 bombowce Bristol Blenheim - 18 Reszta rozpoznawcze. O wojskach pancernych i środkach obrony przeciwpancernej lepiej nie wspominać...
  11. Błędy Hitlera

    I kilkanaście solidnych fortów. A przed Królewcem kilka linii umocnień stałych. Nareszcie - dokładnie to przez 17.09. I nie wycofali się, tylko odrzuciła ich mniemiecka kontrofensywa. W październiku 1939 r. Jak sądziłem - nie wie a pisze... 13 tys. min T i 25 tys. min S Nie wiem, ilu zginęło na minach. Łącznie w walkach straty to 1950 zabitych i rannych. Dalej nie odpowiedziałeś, w jaki sposób 20 polskich dywizji wdarło mu się od tyłu i weszło np. do Królewca
  12. Różne - od I wojennych Ft-17 po nowoczesne S-35 do wojny manewrowej. Przede wszystkim dozbroić się, aby w 1941 przełamać Westwall i w 1942 r. zakończyć wojnę. W przypadku działań Niemców, wkroczyć do Belgii i stoczyć tam z Niemcami bój spotkaniowy. Generalnie w Fall Rot - między 5 a 9 czerwca AdlA wykoanło heroiczny wysiłek (340 myśliwców, 170 bombowców, 154 maszyny rozpoznawcze przeciw 2,5 tys. maszyn Luftwaffe), wykonując 1918 lotów bojowych - faktycznei bombowce startowały do trzech misji dziennie. Straty wyniosły 130 maszyn, z czego 1/3 od obrony przeciwlotniczej. Straty Niemców były podobne, 101 maszyn - do niewoli dostał się Molders czy dowódca KG51 Kammhuber - żeby wymienić tych słynniejszych). Straty były koszmarne, już drugiego dnia AdlA była w stanie wykonać tylko 600 lotów bojowych, a 9 tylko 179.
  13. Błędy Hitlera

    Czy stać cie na cos inengo niż prymitywne komentarze ? Czy słyszałeś takei pojecia jak armia niemiecka, miny przeciwpiechotne, westwall ? Dlaczego unikasz odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób 20 polskich dywizji wdarło mu się od tyłu i weszło np. do Królewca,. Wiemy, że 3 polskie dywizje nie był w stanie roznieść jednej niemieckiej, zatakowanej z zaskoczenia i zupełnie do obrony nieprzygotowanej. To jakim cudem poradzą sobie z okopanymi na linii fortyfikacji stałej ? W jaki sposób obezwładnia forty Królewca, z którymi poradziły sobie dopiero sowieckie haubice 28 cm i samobieżne ISU-152 (takiego sprzętu WP nie miało w ogóle)
  14. Znaczenie frontu włoskiego

    Któryś raz z rzędu powtarzam - rzecz nie w WH, a w Luftwaffe - bez lotnictwa każda armia jest do niczego. A Alianckie bombardowanai dosłownei "zabiły" niemiecki przemysł paliw syntetycznych - i Luftwaffe "wysiadła". Piszesz, oględnie mówiąc, głupoty. Paliwa lotniczego w III Rzeszy nie robiono z rumuńskiej ropy, tylko z węgla. Wiec w 1944 jednak spadła w porównaniu do 1943 r ? I to nawet znacznie...
  15. Francja dlaczego tak szybko?

    Tak Finowie na gorszych umocnieniach natłukli. Nasi na umocnieniach wspartych o bagna poleskie też by mogli zrobić więcej, niz zrobili - bohaterska obrona kilku odnicnków, wobec odejścia innych wojsk i rozkazu Rydza nie mogła być - mimo bohaterstwa i poświęcenai żołnierzy - jednak efektywna. W końcu się przyznałeś ? Nie rozumiem co chcesz powiedzieć ? Twierdzisz że Francuzi nie mieli korpusu pancernego i nie mieli dywizji pancernych przeznaczonych do wojny manewrowej ? Ale - gdzie było ? Bagna poleskie i linia ciękich fortyfikacji stałych to mało ? To znacznie więcej, niz armia Alp. Tam było zaledwie 150 tys. żołnierzy, bez czogłów (poza kilkoma Ft-17), z minimalną ilością samolotów. A jakos armia fińska potrafiął się obronić - w podobnych warunkach terenowych, lecz na dużo gorszych umocnieniach.
  16. Błędy Hitlera

    Bład, duzy błąd - pełna ignorancja. Akt kapitulacji Niemiec podpisano we francuskim Reims 7.05.1945 r. W Berlinie go tylko ratyfikowano. Jakos mi wychodzi -bo ja wiem o czym piszę - tylko jak ktoś przeciwstawia argumentom wszechpolskie fobie, i to wszechpolskie mniemanie, że WP tylko dlatego, że znami jest Rydz, raz-dwa dojdzie do Królewca - to ręce opadają.
  17. Z całkiem dużą ilością, w tym tzw. "okolicami sztabu generalnego". Jak też wiem, że podobne odczucie jest i w "Jatkasodan Historija", jak i "Talvisodan Historija" Napisz to i z 1000 razy, ale będzie to i tak zaklinanie rzeczywistosci. Czy ktoś mówi że nie ? Prymitywna manipulacja. Ja pisałem że czołgi nie są wykorzystywane do obrony pozycji fortyfikacji stałych. Z Ttobą już dawno nie miała - z jednej strony przedstawiam rzeczowe argumenty (dziwne, że docierają one do ludzi o otwartym umyśle i dużym zasobie własnej wiedzy, jak np. Redbaron), z drugiej strony narodowe fobie.
  18. Francja dlaczego tak szybko?

    Nie lubię dyskutować z kimś, kto nie ma pojęcia o temacie dyskusji. Ale spróbować warto. Pokazałą pod Gembloux, Hannut, Rethel, Pontarielr, Stonne nad Renem czy nad Saarą - potem np, w Wogezach, przy forsowaniu Renu czy Monte Cassino. Ale jak ktoś wiedzę zastępuję "wiedzeniem lepiej" A potem Dakar na ten przykład. Właśnei tu jest różnica - Frncja nie wydała rozkazu "z italiańcami nie walczyć" - Francuzi stłukli Włochów na kwaśno, przy minimalnych stratach własnych. Oooo - to nie masz takiego zestawienia ? A mimo to coś twierdzisz ? Poczytaj sobie choćby ostatniego Sołonina, to Ci się rozjaśni.
  19. Błędy Hitlera

    Ja jej nie kwestionuję, ja jej nie widzę. Ja bowiem nie ignoruję ani terenu, ani umocniń, ani logistyki - wiem jakie były umocnienia prus wschodnich, wiem jakie były zdolności przewozowe PKP, wiem ile dni 8 DP szła do miejsca koncentracji. Nie wyolbrzymiam - wP zrobilo by w tym samym czasie tyle samo co francuzi, czyli bardzo niewiele - z przyczyn obiektywnych, a nie wyimaginowanych. Ja uważam, że Polska wypełniła by swoje zobowiązania, gdyby Niemcy uderzyli na Francję. Wypełniła by w 100%, tak samo jak Francja i z identycznym skutkiem. A było by to mniej więcej tak: 1.09.1939 r. Mannstein uderza swoim "Sierpem" na niegotową dopiero się mobilizującą armię Francji, dopiero po 3 dniach Polska (po konsultacjach z Włochami, które chcą "ratować pokój") wypowiada Niemcom wojnę - a 4.09 ratyfikuje traktat z Francją. Bombowce P-37 (9 maszyn) atakują bazę w i port w Świnoujściu, ponosząc duże straty od ognia plot i niemieckich myśliwców – 3 samoloty nie wracają do bazy. Około 7 września rusza Polska ofensywa wojskami kadrowymi na Prusy wschodnie, jednostki Polskie grzęzną na polach minowych przedpola pozycji olsztyneckiej i gizyckiego rejonu umocnionego, po mozolnym oczyszczeniu przedpola czekają na podciągniecie najcięższej artylerii i odpowiednich zapasów amunicji. Tym czasem niemiecki kolumny pancerne docierają do Calais, odcinając północne zgrupowanie Francuzow i dopiero co ladujacy BEF w kotle. Ze wzgledu na rozwoj sytuacji we Francji Rydz-Smigly widzi niecelowość poświęcania żołnierzy Polskich w dalszych atakach na umocnienia (mówi, że nie rzuci ich przeciw fortyfikacjom", i nawet długotrwała obrona kotła w Pas-de-Calais nie zmieni jego decyzji) i poleca wstrzymać akcje zaczepną, aż wszystko będzie gotowe do decydującego szturmu umocnień. 17. września na Francje uderzają Wlochy, Gamelin wydaje rozkaz "z Faszystami nie walczyć", planowany na ten dzień polski atak na Mikołaki (3 DP + Brygada pancerna), mający na celu zajęcie dogodnej pozycji wysuniętej do dalszych ataków zostaje wstrzymany. Na początku października WP wraca na pozycje wyjściowe, na wschodzie zaczyna się "śmieszna wojna". Rozgoryczeni klęska Francuzi mówią, ze Polska nie przyszła im z pomocą, ograniczając się do demonstracji zbrojnej - złośliwi twierdza, ze żołnierz polski nic nie robił tylko pil wódkę. Po 66 latach na francuskim forum dyskusyjnym pojawia się watek "Zdradzona Francja" To musisz mieć sporo lat, skoro pamietasz. Ale też pamiętasz zapewne, w jakim to mieście Niemcy podpisali kapitulację i dlaczego marszałek Lattre miał wszelkie prawo tak sie zachować, bo dokument juz był podpisany przez Francuza, generała Seveza ? A pamiętasz też, że w 1940 r. Lattre wygrał z Niemcabi bitwę koło Rethel ? A wiesz jakiej narodowości i z jakiej armii był pierwszy żołnierz Aliantów, który zginął w 1944 na terytorium Niemiec ? Trudno się dziwić, że 4 armia koalicji o znazącym wkładzie w zwycięstwo też podpisała się na dokumencie o kapitulacji niemiec. A 8 maja w Berlinie to była tylko ratyfikacja traktatu. Ja swoją drogą podziwiam Niemców i Francuzów - nawet jak ponoszą klęski to nie biadolą i nie użalają się nad sobą, tylko ostro zabierają się do pracy.
  20. Czy warto było produkować StuGi?

    Całkiem dobrą - do niszczenia piechoty, domków, umocnień drewniano-ziemnych jak znalazł. Nie zapominajmy że Stug koncepcyjnie to sprzęd do wspierania piechoty w natarciu, nie niszczenia wrogisz czogów - do tego był Panzerjager I
  21. Francja dlaczego tak szybko?

    Francja walczyła z dwoma wrogami, z których jeden miał 3,3 mln. żołnierzy, a drugi 700 tys., który miał przygniatającą przewagę w powietrzu i siłach lądowych - więc chyba możemy porozmawiać ? Znowy reguła Kalego - Tobie wolno cytować kisielewskiego, mnie Króla już nie. Tobie wolno oceniać Francuzów, a mnie Rydza juz nie. To chyba takie typowo polskie ? Ale lekceważące zachowanie wobec francuskiego dowództwa to bardzo lubisz, prawda ? Moze i Rydz nie mógł nic poradzić - dlatego nakazał odwrót na Rumunię. A może iPetain nie mógł juz nic poradzić, i miał "wizję przegranej" - pewnei taka samą jak Rydz. I też nie widział - jak Rydz - sensu walki do ostatniej kropli krwii.
  22. To co napisałem: nie widzę związku z oceną armii jako takiej - ocena winna wypływać z zaciekłości oporu i stosunku sił atakujący/obrońca oraz zadanych strat jak i strat poniesionych. Te pierwsze mówią o skuteczności, drugie o determinacji. Jak dla mnie argument: ''Polacy też mieli pomięte mundury'', to trochę tak jak: ''A u Was Murzynów biją'' Nie, to jest pokazanie, że argument w cyklu "byli do niczego, bo mieli kolorowe szaliki" jest idiotyczny. Tak samo jak ten, że Król miał na sobie pomięty i poplamiony mundur. Widać Twój wymysł - ja do tej pory nie widzę związku z tematem. Nie każdemu - mi pokazałeś i ja twierdzę że nie jest wkopany. Wkopane czołgki są tam , w połowie strony wkopane czołgi A tutaj maż pantherturma - widać, co oznacza "wkopany" i czym to się różni od czołgu. Pantherturm, jaki jest, każdy widzi To zabawne, że Cię poproszę o źródło tego czucia -albo spytam, z iloma Finami na ten temat dyskutowałeś ?
  23. Tak jak większość z listy powyżej - Polacy, Niemcy, Japończycy, Finowie
  24. Czy warto było produkować StuGi?

    50 mm pancerza Stug-a nachylonego pod kątem 60 stopni w porównaniu do 30 mm pionowego Pz III - różnica znaczna.
  25. Czy warto było produkować StuGi?

    Nie, odwrotnie - Stug - jak sama nazwa wskazuje to broń wspierająca natarcie - solidnie opancerzona armata do niszczenia umocnień polowych przeciwnika. We Francji 1940 tych kilkanaście posiadanych Stug III sprawdziło się doskonale - były niewrażliwe na ogień armat p-panc 25 mm, a na dalszych dystansach również 47 mm - są zdęcia "podziabanych" Stugów, bez żadnego przebicia. W analogicznej sytuacji każdy inny niemiecki czołg zamieniał się w durszlak.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.