Forteca
Użytkownicy-
Zawartość
509 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Forteca
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
To akurat proste banalnie - Niemcy prowadzili wojnę na kilku frontach, mieli garnizony w każdym okupowanym kraju (a trochę okupowali), musieli poważne siły trzymać w obronie przeciwlotniczej tysiącletniej. Poza tym nie "zaledwie 3 miliony", tylko: 3,3 mln wojsk lądowych (Heer) i SS + 650 tys. wojsk Luftwaffe + 100 tys. żołnierzy Kriegsmarine - czyli prawie 4 mln. To tego jeszcze ok. 400 tys. wojsk sojuszników. Sowieci zaś mieli - ale łacznie czyli wszędzie 4,6 mln. żołnierzy wojsk lądowych, 475,7 tys. żołnierzy WWS, 353 wojsk WMF, 167 tys. wojsk pogranicznych, 172 tys. wojsk NKWD - łącznie 5,8 mln. żołnierzy. Ale na zachodzie sowieci zgromadzili w I eszelonie "zaledwie" 2,7 mln. żołnierzy wojsk lądowych (gdzie były 2 pozostałe mln.? - podpowiem, że w II eszelonie było "zaledwie" 200 tys. ludzi)), a łącznie też "zaledwie" 3,1 mnl. żołnierzy. -
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Acha, dlatego USA wproadziło embargo na handel z ZSRR, wycofało specjalistów z Baku, powodując załamanie sowieckiego przemysłu naftowego itd. No świetne stosunki normalnie. Wehrmacht miał 7 mln. I mniejszą liczbę czołgów i samolotów, ale rozsądniej rozdysponowaną - jednym sowem WH był wydolny, a ZSRR był człowiekiem o słabych nogach, który próbuje unieść 100 kg. zbroję i podobnej wagi miecz. Porównaj liczebnosć sowieckiego "korpusu" z niemiecką dywizją - a potem pośmiejemy się razem. Odbiegały, i to znacznie - Pz II w 1940 r. 40 mm pancerza z przodu kadłuba i wieży. A BT jest dziurawiny pociskami karabinowymi p-panc. Znam całą masę ludzi którzy twierdzą, że jednak brakowało. -
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Znowu ten nieszczęsny Riezun i jego "prawda objawiona". Jak by nie wytrzymał ? Co by się stało takiego, że by nie wytrzymał ? Nie, Reizun tak twierdzi, a inni za nim bezrefleksyjnie powtarzają. Eknomia kołchozowa nie opierała siena pieniądzu, a skierowanie wojsk do żniw to codzienna praktyka w ZSRR i swego czasu w PRL. Jak to się ma do Niemiec, które się w DWS rozwijały (do czasu, aż przyleciały bombowce z kokardkami i gwiazdkami) - mimo że w 1941 r. wystawiły armię lądową liczebnie większą niż RKKA, przy mniejszym potencjale ludnościowym. Wehrmacht 7.2 mln, nie licząc służb obozowych, schupo, gestapo itd. Czyli 7.2%. Coś jest nie tak z tą zasadą, o której ekonomiści jakoś nie słyszeli... Dla przypomnienia - dla Niemiec AD 1939 1 % to jest 800 tys. ludzi. -
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Rzecz w tym, że koła są tanie, a gąsienice drogie - stąd czołgi się przewozi na platformach (i to już od PWS), żeby gąsienice oszczędzać. Stąd idea czołgu kołowo- gąsienicowego, który "sam się dowiezie" do pozycji wyjściowych. A nie po to, aby jeździć po autostradach (których w Europie, w momencie ich konstruowania, praktycznie nie było) -
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Jeszcze policz, ile km szyn potrzeba na 1 km przeciwpancernej przeszkody która miała chronić fortyfikacje stałe. do tego ile szyn potrzeba na wzmocnienie stropu jednego schronu ciężkiego - i bedziesz wiedział, po co tyle szyn zgromadzono na granicy. -
Nic dodać nic ująć do tego, co powiedziął Speedy. Tytułem uzupełnienia: Taki czołg z dieslem i pochyłymi płytami pancerza dużo wcześniej mieli w linii Francuzi. Na papierze tak, w praktyce izraelskie Shermany (tak ru wyszydzane) zrobiły z arabskich T-54/55 jesień średniowiecza. I jakoś się sprawdził w kilku następnych wojnach, czego o t-34 nie można powiedzieć.
-
Niemcy raczej nie, bo z nim walczyli i sporo krwii im napsuł. Sowieccy też nei, bo też na nim walczyli z Niemcmi i byli szczęśliwi, że w ogóle dostali jakieś czołgi. Popłakać ze śmiechu, to się można na widok T-26 w I linii w 1942, czy też na widok niemieckiego B1 uzbrojonego w haubicę 105 mm czy też R-35 z pak-40 - z tego samego okresu. Fajnie, że dotarło
-
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Nie do końca - Hitler uznał, że wygrał (i wiele się nie pomylił), i np. przeniósł kilka jednostek myśliwskich Luftwaffe nad morze śródziemne, bo tam były bardziej potrzebne. -
Nie mówimy - nikt rozsądny nie powie że 7TP to czołg "równorzędny" dla Pz III Nie przesadzam - "jak najbardziej" to nie to samo co "identyczny" Nb., gąsienice miały być w nowym "tecie" zwężone. Zawieszenie -wałki skrętne, poszerzona wieża, dodano wieżyczkę z możliwością obserwacji okrężnej. Aha, i z bocznego pochyłego pancerza też zrezygnowano! To, że pisze bzdury o "zniszczeniu Linii Stalina", o "czołgach autostradowych" itp. - i to takie, których weryfikacja zajęła by mu - gdyby chciał - 5 minut. Tym, ktorzy pisza rozsądnie i powołują się na źródła i weryfikowalne fakty - np. bieszanow czy ostatnio Sołonin
-
Było. Kilka - ale ty oczywiście nie zadałeś sobie trudu, aby sprawdzić Ale jaki w Normandii był Wał Atlantycki to sprawdziłeś ? A te czołgi to miałeś na myśli R-35 z pak 40 z 21 pancernej, H-39, Pz IV C czy też Ft-17 z obrony lotnisk ? Bo było tego trochę.
-
Chyba coś się koledze pokręcio - w połowie 1940 r. już istniał. W tym czasie rzeczywistość skasowało zatwierdzony pojekt francuskiego czołgu średniego (produkcja od 1941 r.) z długolufową armatą 75 mm i dalmierzem. Znowu przekłamanie - początek 1942 r., to sowietom się 85 mm armata nie śniła. Armata o parametrach amerykańskiej 3-calówki... W 1944 na front trafił Firefly z armatą, o jakiej sowieci mogli sobie wtedy pomarzyć. To już jakaś kompletna bzdura... Na koniec - gdy armata 76 mm Shermana przestała być wystarczająca, czołg można było uzbroić w wieżową armatę 105 mm - taka modernizacja w T-34 (ze względu na średnicę pierścienia wieży) nie była możliwa.
-
Dla "ukochanych przywódców" musiał być najlepszy, żeby konstruktorzy nie pojechali na Syberię liczyć drzewa... KW to jednak porządny czołg, a i zawieszenie ma normalne, a nie Christie. Jak sądzisz, dlaczego sowieci po testach porównawczych "żaby" z Pz III postanowili gruntownie przerobić t-34 i to tak, aby jak najbardziej przypominał Pz III ?
-
Zdobycie Gibraltaru - realne czy marzenia "ściętej glowy"
Forteca odpowiedział FSO → temat → Front Zachodni
To mnie akurat -po lekturze poprzednich postów - nie dziwi. Dziwi mnie, że nawet się nie chce koledze skorzystać z google maps, gdzie widać i skałe, i "pole smierci" którym chce wysłać desant, i umocnienia na granicy z Hiszpania, a i działa wręcz "wiszące" nad lotniskiem widać. A jak w porcie będzie np. niszczyciel, który podpłynie sobie do lotniska i zrobi "szturmowcom" kuku ? -
Bo np. dywizje "gruzińskie" w Normandii były po pachy wyposażone w ciężki sprzęt i broń pancerną, czy też dlatego może, że liczba wszystkich samolotów niemieckich we Francji w 1944 r. to ułamek sił RAF-u w 1940 r ? Czy też dlatego, że potężna niemiecka flota w 1944 r. nie miała żadnego porównania do floty brytyjskiej w 1940 r ? Wytłumacz to. Primo - armai japonii miała piechotę morską wyćwiczoną w operacja desantowych, obrońcy NIE dysponowali flotą, mieli ograniczone zapasy nie nie mieli szans nawet na równowage w powietrzu.
-
Działania floty Austro-Węgier
Forteca odpowiedział gregski → temat → Działania na morzach i w koloniach
Nie tyle na Ankonę, co na całe wybrzeże włoskie - skutecznei sparaliżowano wtedy włoską komunikację, co miało wpływ na wojnę ladową. Zas co do rajdów w okresie późniejszym - przypadek Szent Istvana pokazał, że nie jest to tak do końca bezpiecznei łatwo stracić 25% mowoczesnej floty pancerników bez większego efektu. -
Nie był - nawet w okresie w którym teoretycznie mógł być najlepszy (1941 r.) znacznie ustępowłą KW-1 we wszystkich parametrach. No właśnie nie bardzo, braki były i trudno je było nadrobić jednym atutem - pochyłym pancerzem (bo bezsensownei pochylony pancerz boczny ograniczał ilość amunicji, zdolność modernicacji, powodował ciasnotę i dyskomfort walki itd.) Dlaczego się "nie da" ? Samoloty też tak porównujesz ? np. Jak- 3 z P-47 - też "nie da się" porównać ?
-
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Nie, sam cieżar armaty powoduje nienaturalne przesunięcie środka ciężkości pojazdu do przodu. Ten sam problem mieli Niemcy z Jadpanzerem IV 75 mm L70 - musieli stosować całkowicie metalowe koła. Tyle, że co innego armatę 85 mm czy haubicę 122 mm, a co innego naprawdę cieżką armatę 100 mm. Nie ciężary, a długość pojazdu - trudno tym zakręcić, aby lufą czegoś nei zahaczyć - słupa telegraficznego czy budynku. Tylko w stepie nie było by z tym problemu. Nadaje sie - niemieckie Stug-i, sowieckie Su-122 czy Su-76, Sherman z haubicą 105 mm itp. -
Bo było za daleko. To raz. Po drugie - inaczej to wyglądało w 1938 r. - Drezno ma mała produkcję zbrojeniową, bo leży zbty blisko granicy z Czechosłowacją. W czasie wojny to się zmienia - im więcej obrywaja fabryki w Zagłębiu Ruhry czy Hamburgu, tym więcej przenosi sie w teoretycznie bezpieczne rejony Saxonii - w tym głównie do Drezna. I to głównie od połowy 1944 roku dopiero. W 1945 jest jednym z niewielu miejsc, których produkcja zaspokaja Wehrmacht. Der Raum Dresden war Teil der im Kriege geschaffenen flachendeckenden Rustungsproduktion des Deutsches Reiches. Er bildete 1945 eine der wenigen noch vorhanden Moglichkeiten zur Versorgung der Wehrmacht Cytat z książki Heinza Schulza, o wojskowej produkcji w Dreźnie. Nie było - bombowce nie mogą lecieć "po prostrej", bo straty bedą koszmarne. Patrz Norymberga. Albo będą lecieć praktycznie bez bomb - patrz Królewiec. Mogły lecieć tam tylko Lancastery, zabierające głównie paliwo a nie bomby - 190 maszyn zrzuciło 480 ton bomb - 2,5 tony na samolot (w przypadku Drezna, które też było daleko - 3,4 tony na samolot). I mimo iż leciano tam "po prostej" nad morzem, to straty wyniosły 15 maszyn - prawie 8 procent.
-
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
To zależy, do czego - do zwalczania czołgów pojazd z armatą 122 mm z amunicją rozdzielnego ładowania niespecjalnie się nadawał, a i parametry balistyczne były takie sobie - ale do niszczenai umocnień, budynków, wsparcia piechoty pojazd idealny. Odwrotnie Su-100 - świetna armata o świetnych parametrach do zwalczania czołgów - jedocześnie pojad niespejaknie manewrowy, z przesunięym środkiem ciężkości, całkowici nienadający się do walk w mieście. -
Najlepsza Linia Obrony w czasie II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział pepe289 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Nie, krócej, choć zważywszy na okoliczności całkiem długo też nie. -
Przepraszam, ale to bzdura do sześcianu - w pierwszym i jednym z najbardziej udanych nalotów na Kolonię celem było stare miasto, ścisłe centrum, którego do dzisiaj nie ma. ?Podobnie ył ow Królewcu, w Hamburgu i w zasadzie wszędzie. Czyli drezdeńskie fabryki dalej miały produkować broń, z krótej "ubermensche" mieli zabijać alianckich żołnierzy - tak ? Bardzo ciekawy punkt widzenia...
-
Zobacz - najwięcej dostał Berlin, a mimo to "morzem gruzów" nie był - nawet po szturmie RKKA - choć faktycznie wtedy najwięcej oberwał. w Bremie zniszczono ponad 60% budynków mieszkalnych, w Dreźnie 52%. Królewiec oberwał jeszcze mocniej, a procent zniszczonego przemysłu był tam dużo mniejszy niż w Dreźnie.
-
.Nie pamiętam. Wtedy (w 1940 r.) radar brytyjski już spokojnie naprowadzął na cel. I spokojnie by rozpoznał w nocy duże zgrupowanie Ju-52. I masakra gotowa. Co innego szybki bombowiec w niewielkiej formacji, co innygo wielka formacja powolnych Ju-52. Chyba, że chcesz zająć port zdesantowanym plutonem...
-
Najlepsza Linia Obrony w czasie II Wojny Światowej
Forteca odpowiedział pepe289 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Po części od tego, że zostały zmodernizowane i uzupełnione przez nowoczesne fortyfikacje, po części dlatego, że były nowoczesne w 1915 r., po części z braku chęci szybkiego i krwawego ich zdobycia. W Brześciu nie było modernizacji, nie broniono się na linii fortów tylko w cytadeli - ale np. fort Graf Berg długo i skutecznie się fowietom opierał. -
Ile było myśliwców RAF na Krecie ? Ile było bombowców RAF ? Potrzeba było - 22 Luftland, która poniosła koszmarne straty, spore jeszcze w powietrzu. A ile było tych transportowców ? Jak wyglądął nocny desant spadochroniarzy na Sycylię ? Co by sie stało z Ju-52 namierzonymi nocą przez radar, na które ściągnięto by myśliwce nocne jeszcze nad kanałem ? Widać, że niewiele wiesz, ale wygłaszasz "zdania okrągłe" Problemem Niemców jest to, że musieli - z braku środków - ściagnac nad kanał barki rzeczne z Renu i Saary. Twoim problem jest to, że nie masz o tym pojęcia.