Forteca
Użytkownicy-
Zawartość
509 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Forteca
-
Mam wrażenie, że mówimy o tym samym, tylko od innej strony. Dokładnie - w PWS rozwiązano pierwszy problem - każda ze stron nieco inaczej, niemniej podstwą było zmasowane użycie artylerii. Z drugim problemem sobie nie do końca poradzono, choć i tu widać jaką idę w postaci zmasowanego użycia czołgów. Niemiecka doktryna - tak jak piszesz - rozwiązała drugi problem, niejako zapominając, że wpier należy rozwiązać problem nr. 1. I o ile w Polsce Francji i ZSRR w 1941 to doskonale działało, to jednak należy złożyć to na karb albo słabszego przeciwnika, albo zaskoczenia operacyjnego. Pod Kurskiem już nie zadziałało. I tak samo nie nic by nie wyszło z Bagrationa, gdyby front niemiecki zamierzano przełamać metodą "niemiecką" (czołgi + lotnictwo taktyczne), a nie metodą I wojenną, czyli maksymalną koncentracją luf artylerii na km frontu. Bo jest - gdyby zamiast czerwonoarmistów w czerwcu 1941 Niemcy mieli do czynienia z wyposażonymi w ten sam sprzęt tak samo licznymi (jak RKKA) żołnierzami francuskimi czy polskimi, to Blitzkrieg skończył by się po dwóch trzech dniach całkowitą klapą Wehrmachtu.
-
Jak to ładnie napisał Sołonin - zetknęła się tam armia z uzbrojonym tłumem - to i rezultat był taki, jaki tylko mógł być. Teraz to i tak to wygląda lepij niż pół roku temu , (znowu ktoś "wsadził" do 2 GA 8 Armię...) - ale trzeba czytać zestawienie z przypisów, bo z wtedy ze "144" dywizji Aliantów robi się 50 na froncie niemieckiego uderzenia + Belgowie i Holendrzy. A to już jest znaczna czy nawet bezwzględna przewaga Niemiec. Podobnie w lotnictwie. Jedynie w czołgach była jako - taka równowaga. Doktryna, ale jak pisałem - doktryna jest po stronie silniejszych oddziałów. Na samym początku maja, pod Gembloux okazało się, że dwie okopane dywizje piechoty z artylerią bez wsparcia lotnictwa potrafią solidnie obić korpus pancerny z silnym wsparciem lotnictwa. I Blitzkrieg doznał swojej pierwszej z porażek. Bo w Polsce przewaga Niemiec jest bezdyskusyjna, tak samo jak we Francji - róznica jest tylko w krotności przewagi, co sie przełożyło bezpośrednio na straty. Nb., rozbijając "kadrową" RKKA Niemcy ponieśli niewielkie strtaty, podobne do tych które ponieśli w.. Polsce
-
Mieli przewagę, powiększoną o fakt że dwie z 4 armii dopiero 10.05 stały się "sprzymierzone", jedna na krótko a druga nie na wiele dłużej. Ale mieli bezwzględną przewagę na kierunku przełamania. Tak samo jak np. pod Wizną. To nie doktryna, choć z drugiej strony doktryna jest zawsze po stronie liczniejszych batalionów. Też nie do końca - w 1939 po wyjścuiu na ową przestrzeń Niemcy sie bezsensownie pakują na ulice Warszawy... W 1940 też uciekają własnej piechocie - i tylko francuska "cywilna kontrola nad Armią" ratuje ich od co najmniej poważych kłopotów.
-
Czyli mówimy o tym samym. Ale mam wrażenie, że ja znam rzeczywiste siły i środki (czyli liczbę dywizji, armii, samolotów itp.), a Ty nie. Ale naprawdę wehikułu czasu nie było, nie ma nadal. Mówimy o konkretnej sytuacji i konkretnych siłach we wrześniu 1939 r. Co to jest owe "to" ?? I takie niby proste pytanie. Od 1941 r. WH toczył wojnę na kilku frontach. RKKA była mimo wszystko większa od WP, włączyły sie do wojny USA -a mimo to wojna trwała jednak nie tak krótko. A w 1939 miała trwać krótko ? A logiki przy tym nie było ? Acha, czyli Alianci powinni podpisać zaraz po III września pokój z Hitlerem i zaprzestać rozbudowy własnych sił zbrojnych. ? Tylko, jakoś umknął mi związek z szybkim zakończeniem wojny w taki sposób.
-
Nie dyskutujmy jaki miały wpływ na zwycięsto miały Shermany (choć to też ciekawe, bo był to wpływ też trudny do przecenienia), tylko jaki wpływ miały Matyldy, Valentine i Granty na to, że nie doszło do klęski ZSRR. Bo liczba czołgów "złych, niedobrych imperialistów" - circa 350 pod Moskwą w 1941 to 35% z ogólnej liczby 1000 sowieckich czołgów - a wliczono w to i t-26, i BT - w tym wyciągnięte skąd sie dało BT-2. Rozpiski poszczególnych brygad były. Dodajmy do tego 330 Bren carrierów - 100% sowieckich transporterów opancerzonych w tym okresie. Równie istotna była pomoc Aliantów w 1943, - gdzie dostawy czołgów z L-L znowu pomagały obronić się sowietom od całkowitej klęski. To proste - sprawdzamy ile razy jest szybszy Studebaker od Stalińca i ile więcej było Studebakerów od Stalińców - i mnożymy. Nb., jakoś tak się dziwnie złożyło, ze ciągniki gąsienicowe też chętnie z L-L brano. Domyślam sie że to literówka, ale w ten sposób to zdanie jest całkowicie prawdziwe. Gdzieś tak w 1946, gdzy Alianci zachodni doszli by do ostatniego miasta tysiącletniej - Królewca, Adolf by strzelił sobie w łeb, i ZSRR znalazł by sie tak czy siak w gronie zwycięzców. Spod stalingradu bez butów, ciężarówkami bez opon, lokomotyw itp. (kłaniają sie wielkości L-L), z niewielką w stosunku do potrzeb liczbą "stalińców" to by było naprawdę cieżko. To daleko strasznie jest. Tylko, że tego bym do pomocy takierj jak L-L nie zaliczał. Ale faktem jest, że elita Luftwaffe zginęła próbując bronić nieba nad Rzeszą, a kwiat Panzerwaffe zginął w Normandii. Ciekawostką jest następujący fakt: w grudniu 1941 z 22 pułków Luftwaffe na wschodzie 6 (25%) przerzucono na front śródziemnomorski - tak więc widać który front odciągał sprzęt z którego frontu
-
Proponuję zapoznać się jakim sprzętem dysponowały jednostki pancerne marszałka Malinowskiego walczące w Mandżurii z Armią Kwantuńską. Nawet na zdjęciach 99 % samochodów i ciężarówek, to Studebakery, Willysy i Half-Tracki[transporter]. W przypadku zdjęć z Mandżurii pozostały 1% to Ople Blitze i Maultiery, w oryginanym dunkelgelbie w ciapki
-
Było stać mentalnie, nie było stać technicznie. Były i naloty sterowców, i "Paris Geschuetz" - nb, mający być zmultiplikowany w kilkunastu egzemplarzach, i naloty samolotó - "płonący Paryż" to stały moty z książek o pierwszej wojnie, którymi karmili się przyszli mali i duzi żołnierze Wehrmachtu. Tylko, że w 1914-18 możliwości były skromne, a środki obrony dosyć skuteczne. W 1940 jbyło odwrotnie - dlatego po nalocie 1000 maszyn na Paryż Francuzi - choć w odwecie zbombardowali Berlin JEDNYM samolotem - to wiedzieli, że nie mają środków, aby kolejnym nalotom skutecznie przeciwdziałać. Doktryny zaś bym nie przeceniał - każda armia - w tym Polska Polska przełamała by (w ciagu całodniowych walk) obronę dywizji rezerwistów, mając przewagę 3:1, w sytuacji gdy owym rezerwistom ktoś na głowę zrzucił ekwiwalent taktycznego ładunku jądrowego (w wagomiarze bomb). Doktryna ponisła całkowitą klapę, gdy przewaga nie była bezwzględna, przeciwnik był dostatecznie zdeterminowany (dywizje kadrow) zdołał się okopać i ustawić własną silną arylerię - wtedy skuteczniejsza jednak okazała się doktryna I wojenna. Ale temat jak to Francuzi skopali Niemców w 1940 r. to już wykracza poza ramy tego topicu.
-
Ty schodzisz, dla mnie są równorzędne "ze wskazaniem" na Shermana. Zaraz, to że ktoś coś POZNAŁ nie oznacza, że to poznane było gorsze. Nie czytałeś podpiętego linku. A tam jest ocena z testów porównawczych Pz III G (kupionego przez wymienioną przez Ciebie komisję) z T-34. Ocena napisana przez sowieckich specjalistów jeszcze przed wojną. Z której jednoznacznie wynika, że Pz III jest lepszy. I żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. Tam stoi to czarno na białym Między innymi dlatego zaczęto rozwijać t-34M Bo by sie wywrócił na wirażu jadąc z prędkością 150 km/h ? Czy wiesz to czytając raport z przeprowadzonego "testu "łosia" ? Na czym by więc jeździła - Niemcom by 4 tys. Shermanów wystarczyły, dla RKKA to jednak ciut mało. To co prawda tylko wiki, ale rosyjskie książki dziwnie piszą tak samo: Radzieccy konstruktorzy sprzętu pancernego, doskonale zdawali sobie sprawę z niedostatków podstawowego radzieckiego czołgu 2 wojny światowej T-34. Cały okres wojny trwały prace nad jego następcą. I zaczęto go tłuc masowo - w 1945 - gdy produkcja dopiero sie rozkręcała, wyprodukowano prawie 900 sztuk do maja. A potem skończyła sie wojna - a i tak powstało ich siła rozpędu 2 tys. A wywodził się od - T-34M (z t-34 mającym wspólną tylko cyfę "34"). Dlaczego opracowywano t-34N - patrz wyzej. wiki
-
Bezsprzecznei najważniejszą była bitwa w zachodniej Francji/Belgii w 1940 r. (podzielona na wiele symultanicznych starć - tutaj hierarhicznie najważniejsze forsowanie Mozy od Dinant po Sedan ) toczona między 10 a 24 maja.
-
No ile można tłumaczyć rzeczy oczywiste... Nie mogli, tylko zaatakowli. Niby w jaki sposób ? Bomby "A nie mieli. Ach, ta sowiecka propaganda wiecznie żywa. Dla przypomnienia - Alianci wsparli Finlandię w wojnie zimowej i groźbą interwencji nastraszyli Stalina. Ci sami Alianci w 1940 szykowali się do ataku na naftowe zagłębie Stalina. Znaczy się pokanali by Niemcy do 17 września czy wcześniej ? Czemu ci głupi amerykanie stracili na to kilka lat, a nie pokonali Hitlera powiedzmy do marca 1942 roku. Dwa miesiące to przecież więcej niż 17 dni. Doktryna nie ma tu nic do rzeczy. Jest prosty rachunek sił i środków. Korzystny dla broniących się Niemców, niekorzystny dla Aliantów.
-
Zdobycie Gibraltaru - realne czy marzenia "ściętej glowy"
Forteca odpowiedział FSO → temat → Front Zachodni
Dokładnie - po co narzekać że proch zamókł, skoro nie było w ogóle armat. Ale - nawet gdyby Franco okazał się kompletnym idiotą i wpuścił Niemców na półwysep, to i tak możliwości zdobycia "Skały" były minimalne - klasyczny niemiecki problem - za krótka kołdra. Czyli - w ogóle by nie zadziałało, bo w DWS do Indii pływano dookoła Afryki. Dokładnie - tylko co z tego, skoro w DWS NIE korzystano z kanału jako szlaku komunikacyjnego Oczywiście do czasu inwazji na Sycylię. Na prędkości przelotowej, nie wykonująć gwałtownych manewrów, nie obciążony ładunkiem bomb etc. Jak na samej górze, po pierwsze nie było armat. Czyli tutaj - lotniskowców, którymi dysponował przeciwnik. I już rzeczą drugorzędna jest, czy flota włoska miała paliwo na taką operację. -
Ewidentna wpadka z "benzynowymi Shermanami, których ZSRR raptem otrzymał KILKA sztuk, i kilka tysięcy dieslowskich, a o takich nie miałeś pojęcia nie nauczyła kolegi odrobiny pokory, i dalej brnie w uliczkę sowieckiej propagandą robiącej z takiej sobie "żaby" najlepszy czołg świata. Oczywiście wolno ci wierzyć że "tet" to najlwspanialszy czołg świata, tylko że trudno ci będzie wykazać że był to czołg lepszy od Shermana na podstawie faktów. Bo fakty, jak to fakty, są bezlitosne. Zmieści się na most Baileya, przejedzie przez większość wąskich przecinek leśnych, nie trzeba mu będzie demontować kół i gasienic do transportu kołowego etc. Poza tym - wiesz co piszesz ?? Sherman 2,7 m x 2,9 m Panther - 3,3 m H - 3 m Czyli Sherman 2,94 jest "wysoki", a Panthera 3 m - "niska" A inni - Pz IV 2,9 m x 2.7 m niższy, ale czy te 20 cm to aż ta wiele żeby jeden określać jako "niski", a drugi "wysoki" ? - T - 34/85 - 3 m x 2.7 m - jak wyżej Powierznia czołowa po kwadracie to u Shermana 7,83 m2, Panthery 9.9, Pz. IV 7,83, T-34 8,1 To tyle odnośnie "smukłości". O wiele bardziej istotne jest to, czy czołg słychać z 500 m (jak klekoczącego na fatalnym podwoziu Christie teta), czy dopiero z odległości 150 m, jak Pz III czy Shermana - bo to oznaczą, że te ostatnie wyjeżdzają tak, jak w anegdocie - "z nienacka" A poniżej perełka - oficjalne (do niedawne tajne) porównanie T-34 z Pz III, wykonane przez sowiecką komisję jeszcze przed wybuchem wojny. Zgadnijcie, który czołg wygrał Pz III vs. T-34 Jasne, tylko że Bagrationa nie zrobiono w czasie "roztopów", bo nikt rozsądny by nie zaplanował ofensywy w okresie roztopów przez bagna. I nie kazał cennym ciągnikom ciągnąć zaopatrzenia, tylko raczej armaty. Dla Bagrationa ciągniki się nie nadawały. Bez dobrych ciężarówek Bagration by się nie udał tak dobrze, jak się udał. Ale - jakie drogi - jakei linie kolejowe KONKRETNIE wtedy wybudowano ? I - nawet jak wybudowano, to co z tego - Niemcy w czasie odwrotu większość dokumentie i w przemyślany sposób zniszczyli.
-
Nie, zupełnie nie tak - było możliwe przy skupieniu 85% sił lądowych Niemiec i całosci sił lotniczych na jedym, wąskimodcinku frontu w połaczeniu z genialnym, choć ryzykownym planem i niezwykłym łucie szczęścia. Bo - jakby się potoczyła bitwa nad Marną, gdyby w krytycznym momencie polityczne kierownictwo zmieniło głównodowodzącego, zastępując go osobą aktualnie przebywającą w Syrii... Gdyby front wschodni został ogołocony ze wszystkiego co wartościowe, żadnej tam 8 Armii, tylko korpus Woyrsch`a
-
Znany rosyjski konstruktor systemó artyleryjskich Durlacher zminił nazwisko na Durliachow, co ulica skomentowała niewybredną rymowanką "Durliacher potieriał swoj cher*" * - co jest odpowiednikiem popularnego nadwiślańskiego słowa na ""ch"
-
Nie przeczytał tego co wyżej, a pisze Rozumiem że "wąskie" są łatwym celem, ale szerokie są już celem "trudnym" A co znaczy "niezwrotne" - zawieszenie o niebo lepsze niż "christie" w tecie. Oczywiście to nie "tygrys" z gąsienicami przeciwbieżnymi, ale bez jakiejś tragedi. No i - zapada się ? Ja trochę shermanem pojeździłem sobie po rozmokłym gruncie Francji, i się "nie zapdał". Owszem, zdarzało się że się zapadał w śniegu - jak wszystko. Rozwiąznie wymyślili Niemcy i nazywało się "stkette" (oczywiście, dla swoich czołgów), ale sowieci je skopiowali i było po problemie. Zapadłą się też w bagnach - ale tak samo jak KW czy tet. świadczy - były to korpusy GWARDYJSKIE. Poczytaj wspomnienia sowieckiego generała Łozy, który czołg wolał - teta czy Shermana. Było, z tego spora część ex-carskich na granicy śmierci technicznej i spora część "wyzwolonych" z nieprawomyślnym rozstawem torów. Pytanie - ile stracili na początku wojny - straty w sprzęcie bojowym były koszmarne. Produkowali - owszem. Parowozy "made in "CCCP" 1940— 914, 1941— 708, 1942— 9, в 1943 — 43, в 1944 — 32, в 1945 — 8. Szczególnie produkcja wojenna "powala" A z L-L dostali drobne "1900" parowozów. A może w ZSRR produkowano już lokomotywy dieslowskie ? Owszem, produkowano 1940 - 5 1941 -1 (jak, jeden !) A z L-L dostali 66 sztuk. Usiłujesz przekroczyć granicę absurdu i wmówić ludziom, że 1200 "stalińców -2" o zawrotnej prędkości 15 km/h to to samo co kilkaset tysięcy Studebakerów ?? Mylisz przyczynę ze skutkiem. Pomijając, że Lenin to niemiecki agent, to rewolucja wybuchła dlatego, że kraj się rozsypał w wyniku obcego najazdu. Najpierw nastąpił rozkład armii i państwa, a potem rewolucja. Bo nie miały takiego zamiaru.
-
Народное хозяйство СССР в Великой Отечественной войнe Znowu żartujesz ? Czym zza uralu dowiezie sie na front pociski, działa, czołgi, czym sie przewiezie żołnierzy ? Bo jak nie koleją, to jak - furmankami ? Ciężarówek też nie będzie bez LL, poza tym wydajność transportu ciężarówkami a pociągami jest nieporównywalna. Mówi. Bo to były 282 maszyny na CAŁY fron od Basłtyku po morze Czarne. Mniej więcej tyle ile Hitler rzucił na Polskę w 1939 r. To, że do końca wojny na wschodzie używano Ju-87, też mówi dużo, a nawet bardzo dużo. No i jak to sie dla nich skończyło We wszystkich tych przypadkach Rosja przegrała wojnę - nie jedną bitwę - w dwóch musiała przyjąć warunki pokojudyktowane przez przeciwnika. W ostatnim przypadku skończyło się na rozpadzie imperium. === Ps - oshermanach w bukwach - i o tym że był tak samo dobry - o ile nie lepszy - od t-34. Dla czytających w bukwach: wikipedia RU wspomniania Łozy Nie mógł być zły, jak dwa gwardyjskie korpusy (1 zmechanizowany i 9 pancerny) jeździły TYLKO na Shermanach.
-
No i nie odrobił kolega lekcji I po co pisać pytanie, na któere dawno jest odpowiedź ? Ale do rzeczy - było ich dosyc dużo A total of 4,102 M4A2 medium tanks were sent to the U.S.S.R. A2 - to właśnie dieslowski Sherman. Taki właśnie stął w Gdańsku na pomniku, zanim go zamienion na "jedynie słuszną" żabę. Rozumiem, że Shermany się wywracały ? Jakieś konkrety ? Te 12 cm to robi jakąś wielką różnicę ? Dwa razy więcej od sowieckiej "półtorki", o jakości i niezawodności nie wspominając. Ale ta się nie nadawała do ciągnięcia haubicy 122mm z amunicją. A studebaker i owszem. A jakieś konkrety, że Sherman nie pokonywał "rowów i wykrotów" ??? Poza tym, dlaczego Pz III czy IV lub tet mają gąsienice "szerokie", a "Sherman" wąskie ? Jasne, szczególnie że do ZSRR dostarczano praktycznie wyłącznie diesle I znowu nieodrobiona lekcja. Szły i części, i ciężarówki warsztatowe - i całkowite novum w RKKA - czołgi ewakuacyjne z dzwigami. Ta "Plotka" została opublikowana z WiŻ z odpowiednia sygnaturą. To, że o czymś nie wiemy nie znaczy, że nie miało to miejsca. Rzecz miała miejsce wcześniej, po kolejnym z kolei laniu jakie WH sprawił RKKA jesienią.
-
To akurat "mały pikuś" - statkim, żadnej tajemnicy. Zaś do legendy armii belgijskiej przeszła droga, jaką ów korpus wykonał, aby się dostać do Belgii przez ogarnięty wojną domową kraj - rajdem przez Syberię ! A wspomniane prze Red Barona wojska "dla bezpieczeństwa" też przewieziono przez daleki wschód, Japonię - podróż dookoła świata
-
Oj, kiepsko z wiedzą a) Francja, W. Brytania i Turcja b) Japonia c) państwa centralne daty chyba znane Pewnie i tak - Niemcy mieli by się gdzie wycofać po zajęciu Belina przez aliantów od zachodu. Tylko że Stalin - jak Petain - na jesieni 1941 chciał pokoju na zasadach "francuskich" - tylko tym razem Adolfa zawiodła intuicja. zartujesz, prawda ? Wyobrażasz sobie "Bagrationa" gdzie artylerię ciągną furmanki ? Jaaaaasne, szczególnie pociągi. Производство грузовых вагонов в СССР в 1942—1945 гг. составило в сумме 1087 штук to sowiecka produkcja По ленд-лизу же было поставлено в общей сложности 11 075 вагонов drobne 10 razy więcej szyny... Если же исключить из подсчета рельсы узкой колеи, которые по ленд-лизу не поставлялись, то американские поставки составят 83,3% общего объема советского производства. parowozy поставки по ленд-лизу превосходили общее советское производство паровозов в 1941— 1945 гг. в 2,4 раза, а электровозов — в 11 раз. No ale czy RKKA są potrzebne parowozy, szyny i wagony A materiały wybuchowe do produkcji amunicji są potrzebne ? Таким образом, западные поставки взрывчатых веществ достигли 53% от общего объема советского производства. "Tylko" drobna ponad połowa sowieckiej produkcji - dużo to, czy mało ? a beznyna lotnicza jest potrzeba stalinowskim sokołom ? Получается, что поставки по ленд-лизу авиабензина, происходившие с августа 1941 г. по сентябрь 1945 г., в 1,4 раза превышали собственно советское производство. No właśnie takie były. Ale może nieco suchych faktów - ot, kontofensywa pod Moskwą 20. BPanc- 1 T-34, 1 T-60, 2 Valentine, 23. BPanc- 1 T-34, 5 Valenitne, 146. BPanc- 2 T-34, 10 T-60, 4 Valentine, 112. DPanc- 1 KW-1, 8 T-26, 6 Valentine, 170. Samodzielny Batalion Pancerny- 10 T-60, 13 Matild, 171. Samodzielny Batalion Pancerny- 10 T-60, 12 Matild, Znaczny ten wkład był, czy nie ? a np. 1942 ? Front południowo-zachodni (9, 28 i 38 Armia) przełom czerwca i lipca - 55 KW, 39 T-34, 12 Matylda, 37 Valentine, 142 T-60, 20 BT i T-26 [ciągle ], 15 Stuart. też jakby udział daleko wykraczajacy poza maginalny. Doprawdy ? W czym t-60 jest lepszy od Valentine ? W czym T-26 przewyższa Matyldę ? Co czyni z BT czołg lepszy od Stuarta ? I ostatecznie - w jakim parametrze t-34 jest lepszy od dieslowskiego Shermana z długolufową 76,2 mm, skoro sowieccy żołnierze i dowódcy woleli wyrób "made in USA" od rodzimej produkcji ? to tak na poważnie ? bo mi się widzi z historii wojny, że nie mołg "dowolnej ilości". Obawiam sie, że nie mógł nawet 50, bo by mu się amunicja skończyła. Jak najbardziej. Tylko nie decydujący i nie jedyny. Dosyć powiedzieć, że w połowie 1944 r (przed inwazją) tylko 21% operacyjnych maszyn myśliwskich Luftwaffe działało na wschodzie - i było to kilkakrotnie mniej, niż OPL Rzeszy.
-
Dokładnie żołnierze Witzig'a ćwiczyli w Czechach do znudzenia w Czechach przeprowadzonio operację desantową (ćwiczebną) Jedna operacja to nie jest ćwiczenie "do znudzenia" stowrzyli coś na kształt modeli E - E w Czechach sie w Niemczech piękna makieta E-E Mała makieta w Niemczech, an nie budowanie "modelu E-E (tym bardziej w skali 1:1) w Czechach. Nb. Wspomniana makieta powstała w 1939, trudno mi powiedzieć czy rzeczywiście jak napisałem "sporo przed wojną" - ale niekt nie jest doskonały Oczywiście wspomnianą makietę wykonali na podstawi zdjęć, planów budowy kanału Alberta itp., nie na podstawie planów umocnień.
-
Niemcy NIE posiadal iplanów Twierdzy i NIE byli jej podykonawcami. Niemcy posiadali plany Kanała Alberta i zdjęcia z budowy GW zrobione przy okazji budowy kanału, bowiem niemieckie firmy były podwykonawcami budowy kanału. To już Leuthen napisał (dzięki za kartkę ) - w Czechach przeprowadzonio operację desantową (ćwiczebną) "Bruntal" zakończoną oględnie mówiąc klapą, na jedej kopule OW Śląsk testowano dwa ładunki kumulacyjne w tajemnicy (tylko Witzig z pomocnikiem), przy czym mały ładunek naszej ostrowieckeij kopuły nie przebił, a duży i owszem. Zgodnie z niemieckimi dokumentami (Kriegsgeschichtliche Beispielle służące do szkolenia żołnierzy Bundeswehr) 17./K.G.z.b.V. 5 - 4, 5, 6 Scheppzuge. Ewentualnie mogę też podać nazwiska pilotów.
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Konkretnie o plan "RIP" - czyli francuską część wyżej wymienionego. -
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Dokładnie nie wiadomo - rzecz wypłynęła przy okazji książk iLeskinena, poświęconej tajnej a bardzo ścisłej militarnej współpracy Finlandii i Estonii. Ale jest tam tylk owzmiankowana - sam początek lat 30-tych. Niemożliwe, a jednak . Oczywiście nie mowa o sowieckiej agresji w 1939 r., a o prewencyjnych planach Mennerheima tak z 10 lat wcześniejszych. Trudno na tej podstawie usprawiedliwiać siowiecką agresję na Finlandię, tak samo jak na podstawie sugestii Piłusdskiego na temat wojny prewencyjnej z Niemcami nie da się usprawiedliwić Niemieckiej agresji na Polskę. -
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Forteca odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
W kwestii formalnej: Całkowicie się mylisz, choc przypadkiem dobrze kombinujesz Akurat w tym okresie Mannerheim proponował Piłsudskiemu "wojnę prewencyjną" i wspólne uderzenie właśnie na Leningrad A skąd ta błyskotliwa teza - tylko nie mów, że z Suworowa A skad wiesz, jakie były ? 200 wagonów x 20 ton wagon = 2000 TON map. Przyjmijmy, że mapa waży 100 gram, co daje nam 10 map / kg, 10000 map na tonę. = 20 mln. map w sztukach. A przecież szeregowom nie dawali. Logika tego wywodu mnie powaliła - brak kary - mapy terenów nie radzieckich - a jakieś podstawy pod tą tezę ? Tak przy okazji - jak sowieci planowali ten atak juz w 1941, to powinny być plany - szczególnie jeżeli "za tydzień". I to nie na szczeblu Sztabu Generalnego, a na szczegli dywizji zy nawet batalionu. Te plany powinni Niemcy zdobyć - "troszkę" dywizji rozbili, zdobyli masę sprzetu, sztandarów etc. - a jak zdobyli, to powinni je opublikować, aby zdemaskować "sowieckie plany panownia nad światem". Per analogia - w 1940 r. Alianci mieli zaawansowany, będący w fazie ealizacji plan ataku na zagłębie naftowe ZSRR. Plany te wpadły w ręce Niemców pod koniec czerwca, Niemcy nie omieszkali ich opublikować a nawet przekazali je ZSRR. A tutaj - ciiiisza. -
8 sierpnia 1915 r. skasowano twierdzę rozkazem najwyższego dowództwa (głownodowodzącego frontem północno-zachodnim), 12 sierpnia wysadzono forty od strony wschodniej - tak aby nie posłużyły Niemcom przy ew. rosyjskiej kontrofensywie 15 sierpnia wydano rozporządzenie o ewakuacji ludności. Ewakuację wyznaczono na 17-19 sierpnia. 25 sierpnia zakończono ewakuację, komendant twierdzy zameldował iż "dzięki nadludzkim wysiłkom garnizonu udało się przeprowadzić ewakuację Twierdzy w ciągu 120 godzin, do której majątek zwożoneo nie latami, ale przez całe dziesięciolecia"