Do niedawna też tak sądziłam, ale wrześniowym National Geographic, w obszernym artykule poświęconym Tutenchamonowi, jest napisane:
"Nowe zdjęcia mumii [Echnatona] położyły kres spekulacjom, że rodzina cierpiała na choroby dziedziczne, takie jak zespół Marfana, co miało tłumaczyć wydłużone twarze i zniewieściałe sylwetki przedstawiane w sztuce okresu rezydowania faraonów w Tell el-Amarna. Nie znaleziono zmian patologicznych charakterystycznych dla tego rodzju schorzeń. Androgyniczne wizerunki Echnatona mogą być zatem odbiciem jego utożsamiania się z bogiem Atonem, który jako źródło wszelkiego życia reprezentował oba aspekty, męski i żeński." s. 54
Co ciekawe, po przebadaniu DNA bodajże 10 mumii okazało się, że Tutanchamon został spłodzony przez Echnatona i jego rodzoną siostrę. To miało też się przyczynić do śmierci młodego króla, a nie jak wcześniej sądzono- uderzenie w głowę.