Skocz do zawartości

Bełkot

Użytkownicy
  • Zawartość

    218
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bełkot

  1. Jak wychowywano kobiety na dobre żony?

    Masz jakieś wyjątkowe nieszczęście do znajomych kobiet, wygląda mi na to. Stereotypowe zachowania (u obu płci) są tym wyraźniejsze, im bardziej jednolite i przykrojone do wzorca były środowiska, w których jednostki funkcjonowały w okresie kształtowania własnego ja. Tępe, nielotne, narzekające stworzenia w takim środowisku musiały wcześniej funkcjonować i tak zostały po prostu wyprane dzwoneczkiem pana Pawłowa. Mieszanie do tego jakiejś hipotetycznej przyrodzonej roli męskiej/kobiecej to piramidalna pomyłka. Biologia co nieco determinuje, ale może jednak bez przesady. Bez obrazy, ale podejrzewam że Twoi przyjaciele te kilkanaście lat temu też sobie tak powtarzali.
  2. Agresja Japonii na Chiny początkiem II wś?

    Ale przecież politycznie (i militarnie) był to konflikt lokalny. 3 września 1939 do wojny włączyły się natomiast państwa geograficznie rozrzucone po całym globie ergo światowa.
  3. Czy kiedykolwiek Lwów do Nas wróci?

    No dobra, ale... tak właściwie to po co nam Lwów?
  4. Wrzesień 1939 na zachodzie

    Nie mam nic do dodania, nadal jednak nie widzę tutaj przesłanek do wytykania katastrofy wyposażeniowej czy mobilizacyjnej. 3 i 4 fala różniły się od kadrowych i pierwszorzutowych WJ Wehrmachtu, to jasne - ale to zjawisko dość normalne w każdej (zwłaszcza dużej) armii. Oceniając taką jednostkę jak 207 ID jako mniej sprawną od tych z 1-Welle, nie można jednak a priori zakładać, że była niesprawna. Nie wiedziałem o tej czteromiesięcznej normie zapasów. Jednak czynników podobnej natury - tj. skłaniających do opóźnienia dalszych działań - było więcej i nie jestem przekonany by sprawa amunicji była aż tak decydująca. Wskaźniki zużycia amunicji w Polsce, postrzegane w kontekście produkcji, były przecież jeszcze bardziej alarmujące. A jakoś trudno mi uwierzyć, by Rzesza była w stanie aż tak dalece zwiększyć produkcje amunicji, by do maja 1940 dać WH margines bezpieczeństwa w tej materii (czy uzupełnić zapasy do owej normy). Zatem kampania francuska także zaczynała się z perspektywą braków w amunicji - a jednak została wcielona w czyn. Wniosek z tego, że za prolongatę ataku na Francję odpowiada więcej czynników - choćby właśnie ta chęć przemyślenia wniosków, przeorganizowania struktur, skonsumowania doświadczeń. Także remontu i wymiany sprzętu. Ale ja się właśnie obawiam, że to statystyka z tego powiedzonka o kłamstwie i wielkim kłamstwie. Dlatego zależy mi na linku.
  5. Wrzesień 1939 na zachodzie

    Konsumpcja amunicji wg Axisów [typ - zapasy przed 1.09 - zużyte w Polsce] 1. Amunicja artyleryjska - 20 mm - 84000000 - 19970000 (23%) - 37 mm - 24700000 - 2040000 (8,2%) - 75 mm - 3300000 - 560000 (17%) - 105 mm - 16150000 - 1408000 (9%) - 155 mm - 3100000 - 296560 (9,5%) - 81 mm mortars - 1900000 - 486585 (26%) 2. Bomby lotnicze - 10 kg - 1500000 - 98800 (6,5%) - 50 kg - 700000 - 289000 (41%) - 250 kg - 47300 - 16050 (34%) - 500 kg - 9500 - 1650 (17,5%) Jakieś źródło może, jakieś zestawienie, jakaś informacja na czym polegało to fatalne wyposażenie? 207 ID w Polsce, choć nie błyszczała, nie zdradzała jakichś (zwłaszcza katastrofalnych) braków w wyposażeniu. Naprawdę uznajesz za dziwną sytuację, gdy chwilowe zużycie w intensywnym konflikcie mocno przekracza bieżące zdolności produkcyjne? Jakie państwo optymalizowało produkcję wojenną pod ilość zasobów konsumowanych podczas wielkiej strategicznej ofensywy? Bardzo przydałby się link do tych wyliczeń, bo brzmi to jak typowa statystyka. Ale dlaczego miałby prowadzić takie działania? Po pokonaniu Polski WH mógł sobie pozwolić na pauzę operacyjną. No tak, ale kampania francuska nie zakończyła się przecież zniszczeniem polowej armii francuskiej, zatem i wydatek zasobów był mniejszy. Co do jednostek sojuszniczych - polskie były tylko dwie, brytyjskich 10 (brały udział jedynie w części kampanii), a armie holenderska czy belgijska zostały zniszczone przez Wehrmacht przy użyciu nieproporcjonalnie mniejszej ilości amunicji niz by wskazywała ich liczebność (w porównaniu do WP). Większość więc otrzymali na twarz Francuzi.
  6. Drezno, czy było potrzebne?

    Andreasie, jeżeli mam być szczery, to mnie obraża postawa taka, jaką napiętnował Forteca.
  7. Czyli jesteś zwolennikiem dodatkowej separacji - dla państwa znajdującego się w stanie wojny de facto (a więc prowadzącego operacje siłami zbrojnymi przeciw Osi) wyliczyć jedynie te oddziały, które rozkazami skierowano do akcji przeciw Osi? Ale gdy obetniemy Brazylijczykom to Gran Chaco, co wtedy chociażby z naszą 2 DPanc czy WJ przypisanymi 3 AWP?
  8. Dziwne, bo powinienem przeczytać, wydawało mi się że przeczytałem, a najwyraźniej nie przeczytałem. Idę się wstydzić. Bo co faktycznie znaczy armia koalicji? Czy chodzi o liczbę żołnierzy zaangażowanych w zadania przeciw Osi, czy w ogóle liczbę żołnierzy posiadanych przez armię państwa, znajdującego się stanie wojny z Osią (de iure albo de facto)? W tym drugim przypadku pytanie Fortecy wydaje się bardzo zasadne. Z drugiej strony trochę mylne wydaje się wliczanie Brazylijczykom garnizonów z Gran Chaco...
  9. Józef Beck - ocena

    Nie wykorzystały należycie? Napisz może czego to Alianci nie zrobili, co zrobić mogli i powinni, przed 10.05.1940?
  10. Wynika z tego, że kolejność armii koalicji była jak poniżej: 1. USA 2. ZSRR 3. UK 4. Francja 5. Rumunia 6. Jugosławia 7. Polska
  11. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    A myśmy się przypadkiem w 1945 nie zrzekli odszkodowania bezpośrednio od Niemiec, a mieliśmy otrzymać je z puli ZSRR?
  12. Słuchaj Keitla i Jodla z Norymbergi, będziesz zimą w łapciach po śniegu chodził jak Zabłocki na mydle.
  13. Elektrowania atomowa w Polsce

    Przepraszam, jesteśmy czym? Wyspą ekologiczną? Wiesz ile odpadów radioaktywnych (obok innego syfu) odprowadzają do atmosfery elektrownie węglowe?
  14. Jak to kto - nikt. Ci, którzy byli zainteresowani, nie dysponowali w odpowiednim czasie odpowiednimi środkami. Odpowiednie środki mieli tylko ci, którym nie zależało, albo ci, którzy mieli zamiary wrogie.
  15. ZSRR - potęga światowa?

    Zdecydowanie i kolejne. Przedwojenny ZSRR nie posiadał aparatu projekcji siły dalej niż kilkaset (200?300?) kilometrów od własnej granicy - ani lotnictwa (wtedy zresztą nikt takiego nie miał), ani floty (tą w solidnej wersji miało kilka państw). Jeśli chodzi o przemysł - jego rozwój w dużej części był uzależniony od wkładu potencjalnych rywali. I nie piszę tutaj o ilości, bo z masową produkcją w końcu ZSRR by sobie poradził - ale koncepcje technologiczne, nowatorstwo metod i ich przekuwanie w nowe środki produkcji - tutaj leżeli. Poprawa to gdzieś tak rok 1950 (i to tylko lotnictwo, bomba i koncepcje przemysłowe, flota nadal słaba). Tak bym liczył.
  16. Wojna austriacko-pruska 1866

    W kwestii Lissy dobrym materiałem wydaje się być artykuł z wikipedii.
  17. Wojna austriacko-pruska 1866

    No wiesz, Gablenz miał zadanie nie wpuścić Bonina do Czech i zadanie jakby nie patrzeć wykonał. Że przy współudziale przeciwnika i wielkich stratach własnych? Bywa. OIDP to było pierwsze z dzieł generała Steinmetza. Stosunkowo najbardziej udane. Austriacy popełnili błąd opierając plecy swojej pozycji o rzekę. Tradycyjnie nie róbmy z nich takich ostatnich. Świeżość instalacji Risorgimento bardzo niekorzystnie odbijała się na spójności sił zbrojnych, a cierpiały na tym wszystkie szczeble dowodzenia. Austriacy na południu teoretycznie byli bez szans, przebijani 3 czy 4 do 1 w sile liczebnej. Niestety polityka wewnętrzna wyniosła na stanowiska dowódcze na północy dwóch wzajemnie nie znoszących się panów - La Marmorę i Cialdiniego (jakby ich umiarkowane umiejętności wojskowe nie były wystarczającym problemem). W rezultacie mający dobre rozeznanie w sytuacji arcyksiążę Albrecht znakomicie to rozegrał, koncentrując się jedynie przeciwko La Marmorze (bo tylko on ruszył zgodnie z rozkazem na Weronę). Na nic zdała się także przewaga liczebna, bo Włosi zostali zaskoczeni przez przeciwnika w okolicach Custozy (choć nauczeni doświadczeniem powinni zachować w tych okolicach ostrożność) podczas przeprawy przez Mincio. Mając więc przewagę 120:80 zostali zmuszeni do przyjęcia bitwy przeprawiwszy przez Mincio ledwie połowę swoich sił - mieli więc przewagę 65:80. Ale nadal nie byli bez szans, bo arcyksiążę, spodziewając się widać całej armii La Marmory, przyjął głębokie ugrupowanie - a więc wąskie. Osłonę prawego skrzydła opartą o Mincio złożył sobie z batalionów fortecznych, a lewego z rezerwy kawalerii. W wyniku splotu nieprzewidzianych okoliczności dwie włoskie dywizje obchodzące jego lewe skrzydło zostały przez tę kawalerię zatrzymane - czy raczej zatrzymały się, rozwalając kawalerię, a następnie czekając na postępujący za nią atak piechoty (który nie nastąpił bo go, cóż, nie było). Ta zwłoka pozwoliła Austriakom odepchnąć włoskie lewe skrzydło i zatrzymać (dużym kosztem) natarcie w centrum. Z powodu chaosu na tyłach (masowo spanikowane podwody) La Marmora był załatwiony (żadnych rezerw ani szans na ich przerzucenie) i zarządził odwrót. Jak to pisał Majewski, Pechowe jakieś wojsko. Nie żeby austriackie poczynania na lewym skrzydle 1 Armii jakoś wionęły sensowną myślą taktyczną, ale chyba trochę ich przeceniasz - od północy Benedek kazał sobie zrobić redutę, ale obsadził ją już na moje oko zbyt szczupło, żeby w obliczu nadciągającej 2 Armii miało to większe znaczenie. Prusacy tak czy owak przełamaliby się prosto na tyły Benedeka. Zeszło by im nieco dłużej, ale na pewno by się udało (OIDP 2 Armia była silniejsza od 1 Armii). A daleko na południu, na swoim lewym skrzydle Benedek też miał problemy i też lada moment zacząłby być obchodzony. Co mógłby ugrać to pewnie odwrót nieco bardziej uporządkowany - ale ile takich odwrotów ta armia mogła jeszcze wytrzymać? Po kolejnym laniu od połączonych sił pruskich morale przemieniłoby tych żołnierzy w cywili.
  18. Naloty dywanowe

    A skąd w ogóle sugestia, że nalot na Drezno miał na celu bombardowanie ludności cywilnej?
  19. Wojna austriacko-pruska 1866

    Za to artyleria austriacka, zwłaszcza w dużym zgrupowaniu jak pod Sadową, miała nad Prusakami miażdżącą przewagę - co zresztą 1 Armia odczuła bardzo boleśnie. Przewaga Dreysego najbardziej odbijała się na możliwościach defensywnych (jak pod Trutnovem chociażby) - w natarciu nie była już jakaś szczególnie wyraźna. Prusacy zresztą najbardziej górowali w zakresie samej sztuki wojennej oraz inicjatywy. Dowodzenie austriackie również było wyjątkowo skostniałe.
  20. Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?

    Po doczytaniu wygląda, że muszę przyznać rację - przeoczyłem oczywisty związek między tymi postaciami, wszyscy brali udział w wojnie w Hiszpanii. Wystarczyło, żeby w oczach Stalina wyglądać na klikę.
  21. Najlepszy myśliwiec II Wojny Światowej

    Noooo... wywalczyć taką rurą przewagę powietrzną to by było coś! Rene Fonck siada.
  22. Najlepszy myśliwiec II Wojny Światowej

    Co jednakowoż - uczciwie należy przyznać - żenady ze skopiowaniem 20 mm Hispano-Suizy, która to żenada na zawsze przejdzie do annałów porażek masowej produkcji, nie zmniejsza...
  23. Najlepszy myśliwiec II Wojny Światowej

    A ile zwycięstw osiągnięto na C-47? Też nie latał bojowo? Mieć Lippischa, a nie mieć Lippischa to dwa ukośne skrzydła. :wink: Jako koncepcja aerodynamiczna Me był pewnie bardziej zaawansowany od kolegów z konkurencji, ale koncepcja aerodynamiczna to tylko niewielka składowa budująca ocenę samolotu. Bo Hamburgeiros mieli wybór - nie musieli. Luftwaffe nie miała wyboru, wiec nawet gdyby dysponowała krańcowo zaawansowanym tworem myśli lotniczej na miarę Ił-2, to też by go używała. W tym kontekście ban na loty YP-80 nie daje IMO żadnego argumentu przydatnego do oceny tej maszyny tudzież porównania ze Schwalbe. (zaraz przyjdzie Botras)
  24. Najlepszy myśliwiec II Wojny Światowej

    To zależy. Od tego za co tak lubimy Schwalbe. Osobiście nie uważam "śliczne" za wartościowe kryterium oceny samolotu bojowego. W kwestii zwalczania viermotów zgoda - ale do wywalczenia przewagi powietrznej - to już inaczej wygląda. No tak. Me 262 wypadki się nie przydarzały. Gdyby się przydarzały, to przecież RLM wydałoby zakaz dalszych lotów na nich. Co to znaczy "nie użyto"? Nie latał wg Ciebie bojowo?
  25. Najlepszy myśliwiec II Wojny Światowej

    Możesz jakąś zacytować? Skoro 900+ km/h nie plasuje wśród najlepszych, to co robi na liście Schwalbe? A Schwalbe to niby miał? 4 * 20 mm HS to słabe wyposażenie? To jakie jest silne?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.