Skocz do zawartości

ewusz

Użytkownicy
  • Zawartość

    124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ewusz

  1. Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin

    Ciekawa jestem czy córki by też nie wymienił...
  2. Rodzina Goebbels'ów

    Kadrinazi- dziękuję bardzo Oni musieli mieć przedziwne małżeństwo, nie mówię o późniejszych ich stosunkach, ale np. na początku ich znajomości Joseph robił sobie zawsze notatki i ogółem pisał jakiś dziennik-pamiętnik i zaznaczał wszystkie kontakty intymne z Magdą- numerycznie Poza tym ona mu bardzo imponowała znajomością języków, biegle mówiła po francusku.
  3. Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin

    Często się podaje jak przykład okrucieństwa Stalina, że nie pomógł swojemu synowi Jakowowi i nie zgodził się na jego wymianę na Paulusa... Można spróbować porównać ich względem rodzin, kto był bardziej brutalny? Stalin, Hitler? Stalin bardzo przeżył śmierć 1 żony, wydawało się, że po jej odejściu zatracił uczucie miłości względem wszystkich, 2 żona Nadieżda Alliłujewa nie miała z nim dobrego życia, poniżał ją często i to publicznie. Hitler swoją Ewę bardziej ukrywał, ale chyba nie był dla niej taki jak Stalin dla żony. A jaki byłby dla swoich dzieci, czy byłby dobrym ojcem to już pozostaje nam się tylko domyślać.
  4. Rodzina Goebbels'ów

    Mnie się wydaje, że jej mniej o dowartościowanie Goebbelsem chodziło, a bardziej o to, żeby być blisko Hitlera. Ona urodziła Niemcom 7 dzieci, czyli spełniła podstawowy obowiązek, który Adolf nakazał niemieckim kobietom... Ona go kochała bez reszty, "Kocham swego męża, ale moje uczucie do Hitlera jest silniejsze. Mogłabym dla niego poświęcić życie (...) Nie pragnę bogactwa, ani luksusu, mam tylko jedno życzenie: być blisko Hitlera (...)" To małżeństwo bardziej było umową, niż objawem miłości... Wymordowała wszystkie swoje dzieci dla Hitlera... No prawie wszystkie... Miała przecież z pierwszego małżeństwa syna... Nigdzie nie doczytałam co się z nim stało. 7 ciąż to strasznie dużo... Czytałam, że było ich więcej, ale poroniła kilka razy...
  5. Na youtubie jest bardzo fajna seria z discovery "dzieci Hitlera- chłopcy" i "dzieci Hitlera-dziewczynki". Akurat jeśli chodzi o dzieci niemieckie, to sprawa była bardzo prosta, dzieci od małego były uczone służyć państwu. Chłopiec był chowany na żołnierza, a dziewczynki na przyszłe matki... Dorosłe kobiety dostawały krzyż matki jeżeli urodziła więcej niż trójkę dzieci. Wszystko to było niesamowicie majestatyczne... Ale dzieci nie były dziećmi indywidualnie, to była rasa... JEDNA WIELKA SZARA MASA.
  6. Rodzina Goebbels'ów

    1 mężem Pani Magdy Goebbels był niejaki Günther Quandt- bogaty przemysłowiec, z którym miała jednego syna Haralda... nie wiem, czy już wtedy w jej zamyśle było rodzić małe Hitlerątka... Z pierwszym mężem się rozwiodła, zaś Josepha poznała stosunkowo późno, bo wychodząc za mąż za niego miała 30 lat. W sumie z Josephem miała 6 dzieci, do tego jeszcze syn z pierwszego małżeństwa- wszystko do kupy- 7 ARYJSKICH SILNYCH POTOMKÓW... niestety 6 z nich musiało swój żywot zakończyć jak ona. Ale tak, to była 100% kobieta, świeciła przy mężu cały czas, na zdjęciach wszystko wyglądało pięknie... ale Joseph idealny mówca, gromadkę kochanek też posiadał. Ona o nim mawiała "To diabeł, którego uważam za swojego boga".
  7. Aż się normalnie uśmiałam :-) Ja się nie różnię raczej od "zwykłego Polaka" w Katowicach mieszkam od urodzenia... a na śmietnik czasem mówię hasiok :] Zdecydowanie jestem jednopłciowa Polska Śląska Dziewczyna Choć fakt widać na Śląsku, że strasznie za tą autonomią wszyscy tęsknią...
  8. Choroby, uzależnienia przywódców III Rzeszy

    Chorób związanych z dewiacją Hitlera to było pewnie tysiące... Bóg jeden raczy wiedzieć do czego on zmuszał i Geli i Ewę... czytałam, że sporą radość czerpał z wypróżniania się na niego... Mając tyle władzy w rękach pewnie się strasznie stresował... na bezsenność cierpiał, zasypiał o 3 budził się po 12.... NO NA ZDROWEGO TO ON NIGDY NIE WYGLĄDAŁ.
  9. Jak umierali scenarzyści wojny?

    Cieszę się, że cieszysz się, że jestem Chyba rzeczywiście perspektywa skończenia na stryczku może człowieka popchać do różnych myśli, w zasadzie bardzo korzystnych dla siebie.... wiadomym było jak skończy, więc jeżeli wychowany w wierze katolickiej wiedział, że za grzechy żałować trzeba, to co mu szkodziło Co do Speera... do dnia dzisiejszego nasze prawo też przewiduje różnego rodzaju "ulgi" w pomocy w ujęciu sprawcy... No tylko rola sprawcy musi być podrzędna...
  10. "Opatrzność" Hitlera

    Ja będę ciągle stała przy swoim twierdząc, iż jego "opatrznością" były czasy w jakich żył... Gdyby nie to, byłby zwykłym człowiekiem pałającym nienawiścią do inności... Choć w zasadzie ciężko jest oceniać z perspektywy czasu to jak to wszystko wtedy wyglądało... Może rzeczywiście był to jakiś ponadprzeciętny człek, który może dokładnie wiedział, że ktoś na jego życie podniesie rękę i być może dlatego zawsze udawało mu się ujść żywym...
  11. Co możesz powiedzieć o Hitlerze?

    Nieprzeciętna to była jego nienawiść do tego, że ktoś może być inny, a ja naprawdę nie widzę w nim nic szczególnego... Trafił na doskonałe czasy, więc mógł zrealizować tą swoją chęć mordowania wszystkiego... Ale sam tego nie dokonał, zgromadził grupę równie sfrustrowanych ludzi co on, chętnych do pomszczenia traktatu wersalskiego i rozpętał piekło... Hitlerem mógł być i Goering i Goebbels i Himmler... Trafiło na niego...
  12. Choroby, uzależnienia przywódców III Rzeszy

    Hitler miał tylko jedno jądro... Czytałam z różnych źródeł, że to mały "defekt" :] od urodzenia... Ale ostatnio literatura wskazuje, że to pamiątka po I Wojnie Światowej....
  13. Religijność Adolfa Hitlera

    "wiarę w Boga powinno się tracić tak jak pierwsze zęby"- Ponoć słowa Hitlera on najbardziej to chyba w Hitleryzm wierzył
  14. "Opatrzność" Hitlera

    Ciekawa jestem ile by mu ta jego "opatrzność" pozwoliła jeszcze żyć, gdyby przeżył wojnę i go nikt nie dopadł... Przecież on był wrakiem samego siebie... tyle ile on brał leków to chyba tylko Michael Jackson go przebije...
  15. Jak umierali scenarzyści wojny?

    tak pomyślałam sobie teraz o Generalnym Gubernatorze Hansie Frank... Chyba jedynie on "żałował" swoich grzechów w trakcie Norymbergi... Czy można wierzyć w jego żal? Co do Hitlera to .... Chyba historia dostarczyła mu to czego chciał, sprawiedliwość go nie dopadła, czy się zabił, czy go zabili, czy się otruł czy najpierw wpakował kulkę w żuchwę czoło czy gardło... ZAWSZE POZOSTANIE NIEŚMIERTELNY... A jedyna szkoda, że Temida go nie dopadła.
  16. Co możesz powiedzieć o Hitlerze?

    Pisząc "NIC SZCZEGÓLNEGO" chodziło mi tylko o to, że on był zwykłym zakompleksionym człowieczkiem, czy można mówić o Hitlerze, że miał jakiś talent??? No powiedzmy, że potrafił ładnie malować, ale ponadto to czy był to człowiek "na poziomie?" czy on coś sobą reprezentował? To był taki Wiśniewski tamtych czasów, dał ludziom to za czym tęsknili, czego pragnęli ... Poza tym był chyba nawet bardziej przeciętny niż inni...
  17. Kobiety Hitlera

    Pomimo tego, że kobietom w tamtych czasach trudno było się mu oprzeć, to jednak jedna z najbardziej słynnych niemieckich artystek Marlena Dietrich mu się nie dała
  18. Kobiety Hitlera

    Dokładnie właśnie takie spojrzenie na Adolfa wydobyłam oglądając DER UNTERGANG On chyba rzeczywiście był niezmiernie szarmancki w odbiorze takim bardzo zewnętrznym. Szarmancki dla służby, oczywiście tej kobiecej, dowcipny, uśmiechnięty... Ale to przecież jest bardzo proste... We wspomnieniach Ewy Braun czytałam, że ona korzystała nawet z pomocy lekarzy, jeśli chodzi o zatrzymanie okresu, żeby tylko Adolfowi "służyć" z tej mniej oficjalnej strony... Może i był szarmancki na zewnątrz, ale w środku, bez publiczności musiał być okrutny...
  19. Kobiety Hitlera

    To chyba był taki typ człowieka, który potrafił być równie szarmancki co arogancki...
  20. Kobiety Hitlera

    Ewa Braun musiała wiedzieć o tym wszystkim co robi Hitler. Akceptowała to bo było jej wygodnie, bo widziała jak się żyje w czasach wojny... Wolała życie u boku zbrodniarza psychopaty niż biedę... Ale czy to była miłość?
  21. Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin

    Ja nie uważam, że tylko chory człowiek może mieć żądze zabijania...Akurat Hitler wyrastał w takim środowisku, gdzie presja bycia doskonałym była w jego głowie jakąś taką małą prowokacją, która w nim rosła.. Doprowadzając do wielkiej nienawiści...
  22. Kobiety Hitlera

    Ma się rozumieć, iż najbardziej znaną towarzyszką życia Hitlera była Ew Braun, jedynie ona doznała zaszczytu bycia jego żoną, ale temat to KOBIETY HITLERA, a nie Ewa Braun. Chciałam więc wspomnieć jeszcze, iż w życiu Hitlera była jedna kobieta, która podzieliła los Geli Raubal i Ewy Braun. To Unity Valkyrie Mitford, angielska arystokratka i faszystka, spowinowacona z rodziną Winstona Churchilla. W wieku 19 lat poznała przyjaciela swojej siostry, Oswalda Mosley’a, założyciela wzorowanej na NSDAP angielskiej nowej partii BUF o faszystowskich ideach, do której przyłączyła się z entuzjazmem. Nie interesowała jej teoria faszyzmu i narodowego socjalizmu, fascynowała ją natomiast dudniąca muzyka marszowa, hałaśliwe pochody z trupimi czaszkami i komendy bojowe. Razem z siostrą wybrała się w podróż do Niemiec w celu skontaktowania się z Hitlerem. Był rok 1933, a on właśnie został kanclerzem Niemiec. Pierwsze próby nie powiodły się. Jako członkinie faszystowskiej partii BUF mogły uczestniczyć w zjeździe NSDAP, ale o bezpośrednim kontakcie z Hitlerem na razie nie było mowy. Hitler nie odpisał również na listy wysyłane do niego przez Unity, a jego prywatny numer telefonu, który zdobyła z takim trudem, nie odpowiadał. Ale Unity była uparta w dążeniu do celu i dowiedziała się gdzie Hitler i jego świta zwykli jadać obiady. Tak długo przesiadywała obok jego stolika, aż 9 lutego 1935 r. Führer wreszcie zwrócił na nią uwagę i zaprosił do swojego stolika. Rozmawiali ze sobą jakieś pół godziny. Hitler zapisał sobie jej adres i dopisał jej lunch do swojego rachunku. Schlebiało mu, że przedstawicielka podziwianej przez niego angielskiej arystokracji przyjechała do Niemiec specjalnie dla niego. Dość szybko Unity dostała zaproszenie do domu Hitlera. U boku Führera wzięła udział w wielkim wydarzeniu towarzyskim nazistowskiego kręgu – weselu Hermana Göringa z Emmy Sonnenmann. To uznanie ze strony wodza otworzyło przed nią salony najlepszego berlińskiego i monachijskiego towarzystwa, a kiedy ponownie przyjechała do Berlina, zamieszkała w prywatnej rezydencji Göbbelsów. Wkrótce przyjęto ją w szeregi NSDAP, a Hitler osobiście wręczył jej specjalną odznakę z wygrawerowanym swoim nazwiskiem. Nie zdawała sobie sprawy z tego, jaką rolę przydzielono jej do odegrania w nazistowskim środowisku. Z racji swojego wysokiego urodzenia i koneksji wśród angielskiej arystokracji nieświadomie przenosiła nazistowskie poglądy do śmietanki towarzyskiej Wielkiej Brytanii, a także budowała wizerunek Hitlera jako osoby o światowych powiązaniach. Ona sama uważała się za osobę posiadającą dwie ojczyzny – Anglię i Niemcy, które kochała tak samo. Führer sądził, że dzięki Unity uda mu się nawiązać przyjazne stosunki z Wielką Brytanią. W okresie od 1935 do 1939 roku doszło do 140 spotkań Unity Mitford z Adolfem Hitlerem, które zaczęły wzbudzać coraz głośniejsze plotki na temat ich rzekomego związku intymnego, na który nie ma żadnych dowodów. Hitler plotkami się nie przejął i zaprosił Unity do swojej posiadłości w Obersalzbergu. Tam doszło do jedynego spotkania Unity z Ewą Braun, która nieformalnie pełniła rolę pani domu. Unity powoli stawała się współtowarzyszką i współbojowniczką Hitlera w nazistowskiej sprawie. Dla niej z kolei Hitler był bożyszczem, w które wpatrywała się z umiłowaniem. Brała udział w wiecach, agitowała wśród Anglików za partią nazistowską i Hitlerem, z dumą nosiła swoją odznakę partyjną. Kiedy w końcu zrozumiała, że nie będzie żadnego pojednania niemiecko-angielskiego, świat się dla niej zawalił, a gdy Wielka Brytania wprowadziła w 1939 roku obowiązek wizowy dla Niemiec, ostentacyjnie opuściła Anglię i na stałe zamieszkała w Niemczech. Do ostatniej chwili żywiła nadzieję, że uda się uniknąć wojny między jej dwiema ojczyznami. Jednak gdy Anglia wypowiedziała Niemcom wojnę, Unity napisała list pożegnalny, w którym stwierdziła, że nie może znieść wojny między jej ojczyznami i strzeliła sobie w skroń. Kula przeszła przez skroń i utkwiła w tylnej części czaszki. Dziewczyna przeżyła próbę samobójczą, ale lekarze nie podjęli się wyciągnąć kuli ze względu na zbyt wielkie ryzyko takiej operacji. Rodzina przewiozła ją z powrotem do Anglii, a Unity bardzo powoli dochodziła do siebie. Na skutek odniesionej rany straciła zdolność mowy i poruszania się; obie czynności powracały bardzo powoli; miała zaniki pamięci i pozostała ciężko upośledzona fizycznie i psychicznie. Hitler odwiedził ją tylko raz – kiedy leżała w klinice w Monachium. Na jego widok odzyskała na chwilę mowę, połknęła swoją partyjną odznakę i wyraziła chęć powrotu do Anglii. Zmarła 9 lat później, w wieku 34 lat, na skutek zadanej sobie rany postrzałowej podczas kolejnej próby samobójczej.
  23. Heinrich Himmler

    Nigdzie nie umiem znaleźć nic o jego rodzinie...tzn wiem, że miał braci, ale bardziej chodzi mi o żonę, dzieci...Na pewno miał, ale jakieś szczegóły?
  24. Co możesz powiedzieć o Hitlerze?

    Być może masz swoją rację Tylko ja nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że osoba, która rozpętała tak wielki kataklizm jakim była II WŚ powinien reprezentować ciut więcej niż Adolf Hitler. Ja nie widzę w nim nic szczególnego...
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.