-
Zawartość
248 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Nabuchodonozor
-
"Eldo - Nie pytaj o nią" - genialny tekst i też o Polsce
-
U mnie w bibliotece są dwa wydania: Wisner, Henryk (1936- ).: Lisowczycy. Warszawa : Książka i Wiedza, 1976. 356, [4] s. : il. ; 15 cm. Lisowczycy / Henryk Wisner. Warszawa : "Bellona" : "Rytm", 1995. - 152, [4] s., [16] s. tabl. : il., fot., rys., portr. ; 21 cm.
-
Twierdze Rzeczypospolitej w XVII w.
Nabuchodonozor odpowiedział widiowy7 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Coś mi chodzi po głowie że któryś elekcyjny (prawdopodobnie Zygmunt III ale nie jestem pewien) w swoich pacta conventa obiecywał zająć się twierdzami na południu. Ale jaka sytuacja skarbu nadwonnego była to wiemy więc i z obiecanek chyba nic nie wyszło.Jeśli się myle poprawcie mnie. A co do zamku w Tykocinie to powstał długo przed XVII wiekiem. Potem jednak w latach 1611-1632 był przebudowany przez starostę Wiesiołowskiego i otoczony fortyfikacją z bastionami. Kilka razy zniszczony i kilka odbudowany.Ale w końcu rozebrany ale teraz jest znowu odbudowywany. Były problemy ze znalezieniem planów i opisów zamku, jednak znalazły się i te gdzieś w Berlinie i mamy już jedno skrzydło -
Wywiad i kontrwywiad w czasach RON - u
Nabuchodonozor odpowiedział Pancerny → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ciężką sprawą jest jednak dostanie takiej pracy magisterskiej sam swego czasu interesowałem się pracą magisterską Filonie Kmita Czarnobylskim z Torunia jednak za wysokie progi -
Bitwa, którą chciałbyś zobaczyć
Nabuchodonozor odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia ogólnie
Skoro wszyscy się cofaja do przeszłości to i ja poprosze bilet do roku 1672. Chciałbym zobaczyć wyprawe Sobieskiego na czambuły, jak nieliczni Polacy na tych swoich konikach wyprzedzają samych Tatarów i gromią gdzie się tylko da Chciałbym też zobaczyć mężnego Zółkiewskiego zabijającego konia i mówiącego "Nie wsiądę, miło mi przy was umierać"-to się nazywa dać przykład. -
Służba dyplomatyczna RON -u
Nabuchodonozor odpowiedział Pancerny → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Za granice były wysyłane wielkie poselstwa, których podejmowali się najczęsciej magnaci. Magnaci większość kosztów ponosili z własnej kieszeni, jednak po powrocie ubiegali się o zwroty kosztów. Jako wynagrodzenia dostawalli starostwa, które na ogół zwracały im jednak z nawiązką poniesione straty materialne. Odrębną sprawą było wysyłanie gońców i posłów mniej ważnych. Nie było zbyt dużo chętnych podejmowania się takich misji bo i skarb nadworny nie miał na to funduszy. -
Najwybitniejszy kanclerz wielki koronny
Nabuchodonozor odpowiedział Tofik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
"Za politykę zgodną z królewską"?- a czy to nie Zadzik dostał od Władysława IV "kopniaka w górę" i nominacje na biskupstwo krakowskie za pertraktacje ze Szwedami?Władysław nie był zadowolony ze swojego kanclerza i chciał się go pozbyć, dał więc bardziej prestiżowe stanowisko w senacie biskupa, co jednak ograniczało jego realną władze. Nie jestem pewien czy jest to prowadzenie poityki zgodnej z królewską -
Prywatne wojska magnackie
Nabuchodonozor odpowiedział Pancerny → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Szwed nazywał się Axel Dienargaard, do niewoli polskiej dostał się w 1656 roku. Cytat pochodzi z książki Lwa Kaltenbergha "Kopczyk zacny chwały żołnierskiej w dawnej legendzie, dokumencie, porzekadle, opowieści, przekazie, gadce i pamiętniku", wyd. MON 1966- bardzo ciekawa pozycja. A jak było ze zwierzchnictwem hetmanów nad wojskami prywatnymi?Z tego co pamietam to chyba nie najlepiej. Stanisław Żółkiewski kedyś dał nawet lekcje wychowania Tomaszowi Zamoyskiemu który nie chciał się podporządkować hetmanowi. -
Prywatne wojska magnackie
Nabuchodonozor odpowiedział Pancerny → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Szwedzki żołnierz który dostał się do polskiej niewoli tak opisuje wojsko:"W kraju wojna trwa a panowie tutejsi otaczają się, każdy, jak go stać, własnym wojskiem prywatnym, często wielce okazałym. Oddziałów jednak tego wojska nie wysyłaja na plac boju. Służy ono im do osobistej asysty. Kiedym rozpytywał o tą służbę, powiedziano mi, że tych panów wojna nic nie obchodzi, bowiem nie sa zwolennikami ani jednej ani drugiej strony. A wojsko własne musza mieć dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa i obrony wyboru wolnego strony, po której by sie chcieli opowiedzieć. Ci zawsze bardzo dostatni, panowwie żyją jak udzielni królowie swych dóbr, o resztę kraju zupełnie nie dbając." To są słowa świadka raczej bezstronnego. Kaltenbergh pisze że żeby nie wpadać w sprzeczność z krajowymi ustawami (które zastrzegały najwyższe zwierzchnictwo wszelkich sił zbrojnych mianowanych przez senat hetmanom i królowi) nie nazywano jednak dworskich oddziałów wojskiem, ale służbą uzbrojoną. Nie jestem pewien czy magnacke wojsko miało taka dobra sławę, pamiętnikarze siedemnastowieczni tak piszą o nich:"Żołnierz czy zbójnik, jeśli barwy pańskie nosi - to zajedno;Z człekiem zbrojnym, gdy dworska barwe nosi, nie językiem sie porozumiewaj, jeno z miejsca po kord sięgaj;Pachołek zamkowy, muszkietnik nadworny, hajduk przyboczny, strażnik przybramny, a wilk oswojony - jedną mowę rozumieją;Chudy żołnierz koronnny, gruby dworski, przedsię chudy poczciwy, a gruby łotr." Wie może ktoś w jakich kolorach ubrane były wojska magnackie?Mi kojarzy się kolor czarny Zamoyszczyków. -
Moim zdaniem dresy wcale nie słuchają tak rapu ani hip hopu, a własnie techno i disco polo, ok odmiany hip hopu też w stylu Peji albo Liroya. Na klatkach przesiadują nie tylko dresy, a jaranie blantów też nie kojarzy mi się z dresami. Ktoś napisał że "w 99,9% nosi bluze z kapturem oraz koszulki z napisem PROSTO"- z tym raczej sie nie zgodzę, to nie dresiarz tylko skate.Bluza z kapturem - to każdy prawie nosi. Prosto to wytwórnia muzyczna rapera Sokoła a hiphop jest na wysokim poziomie, zresztą w każdym klubie teraz można go usłyszeć. Teraz to ja nie rozumiem tutaj ludzi co słyszeli 2 piosenki Sokoła a maja sie za speców od tej muzyki. Sokół to też WWO polecam posłuchać piosenki. Dres bardziej mi kojarzy sie z dresem firmy nike albo adidas i swoją nieodłaczną czapeczką z daszkiem nieważne czy lato czy zima. Takie moje skromne zdanie
-
Sejm z roku 1717 uchwalił uzbrojenie oddziałów pieszych we flinty z bagnetami w liczbie 4088. Bagnet tego czasu jest ostrzem trójgraniastym z tulejką do nasadzenia na lufę, z odgięciem w prawą stronę. Ostrze aż do końca XVIII wieku nie liczy więcej niż 16 cali ( w roku 1792 niektóre oddziały są uzbrojone w nowocześniejsze znacznie dłuższe bagnety).
-
Harc - walka,zmagania,bój, pochodzi z węgierszczyzny, słowo trafiło do Polski jeszcze w czasach przedbatoriańskich. Kaltenbergh o harcownikach tak pisze:"harcownik oznaczał popisującego się szczególnym junactwem, który w pojedynke lub -co najwyżej!-w małych grupkach toczył walke(jako wstęp dostarcia dwu stojących naprzeciw siebie wojsk) z takimi samymi pojedyńczymi czy wydzielonymi, niewielkimi gromadkami. Późniejszy "harcerz" oznaczał żołnierza należącego do wydzielonego oddziału rozpoznawczego. Jeszcze w czasach Jana III mieszano oba terminy. Fachowi jednak wojskowi, autorzy pamiętników, rozróżniali specyfikę tych dwóch rodzajów bardzo ściśle. Podziwiajac harcowników za ich zręczność odwagę i postawę, cenią wyrzej harcerzy". A więc widać tu rozróżnienie na harcowników i harcerzy
-
A ja natknąłem się na taką zmianke o Bohunie u Kaltenbergha :"Do masy kozackiej - chłopstwa Bohun nie należał. Piastując wysokie stanowiska w wojsku korespondował ze zwierzchnością koronną i pisywał listy min. do Lanckorońskiego, z których wynikało że jest rodowitym szlachcicem, pieczętującym sie mogiłą, synem dzierżawcy. W roku 1659 staje na czele powstania na Ukrainie, skierowanego przeciw powracającym ciemiężycielom-królewiętom,którym patronował powolny magnaterii hetman kozacki Wyhowski.Pojmany i więziony po upadku ruchu, został stracony w roku 1664, mając lat 62".
-
W książce Lwa Koltenbergha trafiłem na taki fragment: "badania archiwalne wykazały, że okrutny aż do bestialstwa Maksym Krzywonos, pozostajacy w służbie u Chmielnickiego, jest z pochodzenia... Szkotem. Najprawdopodobniej był to zaciężny żołnierz obcego autoramentu, niewykluczone że sługiwał w dworskich, przybocznych oddziałach magnackich, których szefowie i właściciele po trosze snobowali się egzotycznym pochodzeniem swoich uzbroionych sług".
-
A mnie ostatnio zaciekawił Zakon Smoka. Podobno Władysław Jagiełło był jego członkiem, razem z Zygmuntem Luksemburczykiem i Witoldem. Do szacownego grona należał również Vlad II Diabeł, nazywany także Vlad II Dracul, hospodar wołoski - sławny Drakula. Może ktoś wie coś więcej o udziale polskiego króla? Nasz Władysław i Drakula razem - ciekawy duet.
-
Ok cofam to, pod ugodą podpisało się ok. 1 tys. szlachty i przedstawicieli Kościoła - czyli cała jego klijentela. A i był jeszcze braciszek Bogusław.
-
Ale wcale nie był do tego potrzebny Radziwiłł, w chwili gdy wkroczyli Szwedzi Rosjanie wstrzymali się. Ładnie powiedziane, mnie tylko zastanawia jedna sprawa - dlaczego nikt nie poparł takich szczytnych celów wtedy. Tyle magnatów walczyło z najeźdźcą ale jakoś nie zrozumieli przesłanki Radziwiłłów. To znaczy że Pacowie, Sapiechowie itd. nie byli patriotami?Przecież wspólnie mogli uratować Litwe? Dlaczego tego nie zrobili? Fakt, temat jest dość skomplikowany. Pan Wisner również mnie nie przekonał
-
Ciekawe jaką ojczyzne ratował? Bo napewno nie Polske. To oczywiście Chmielnicki też ratował ojczyzne.Nie będę sie tu rozpisywał na ten temat bo to nie miejsce ale zachowanie Janusza to sprawa sporna. Jakby każdy magnat był takim patriotą jak Radziwiłł to nie sądzę że mieszkałbym teraz w Rzeczpospolitej. A owy 11-stronnicowy temat po przeczytaniu wcale nie dowodzi jego ratowania ojczyzny.
-
Sądzę że stwierdzenie iż Chodkiewiczowi wyszedł tylko Kircholm jest bardzo krzywdzace. Chodkiewicz to również bitwa pod Białym Kamieniem, udział pod Guzowem i pod Kokenhausen, to ogromna praca wykonana w Inflantach, potem działania osłonowe Smoleńska. Zabieranie zwycięstwa pod Chocimem też nie jest wporządku. Bitwa pod Lützen była zwycięstwem Gustawa II Adolfa, chociaż wódz nie przeżył jej
-
Uuu z tym to napewno się nie zgodze. Głupia jak dla mnie była decyzja Janusza Radziwiłła zdradzając ojczyzne, głupia była również decyzja Chmielnickiego również zdradzając ojczyzne, głupią decyzje podjął Radziejowski zdradzajac ojczyzne, cała targowica nie była mądra (już nazwisk nie będę wymieniał). Jakoś ogólnie nie przepadam za zdrajcami.
-
Najlepsza królowa w RON - ie
Nabuchodonozor odpowiedział Pancerny → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Maria Ludwika Gonzaga konkurencji zbytniej raczej nie ma. Oczywiście cenię ją za postawe podczas potopu, za wytrzymałość w takim małżeństwie, cierpliwość dla takiego męża.Potrafiła obradować po 15 godzin na dobę przez dwa dni z rzędu. Założyła w 1661 pierwszą polską gazetę Merkuriusz Polski. Wykreowała Sobieskiego i nie jedną swoją dwórke -
Najlepszy Hetman Rzeczpospolitej Obojga Narodów
Nabuchodonozor odpowiedział Andrzej → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Ja również w swojej wcześniejszej wypowiedzi chciałem zaznaczyć ciężki charakter hetmana, a nie doszukiwać się niesubordynacji -
Najlepszy dowódca Wojny Trzydziestoletniej
Nabuchodonozor odpowiedział Kadrinazi → temat → Biografie
Oczywiście Walenty Rogowski nie może równac się z wymienionymi tu dowódcami, bitwia pod Humiennem nie była żadnym wojskowym majstersztykiem chciałem tylko zaznaczyć polski akcent ale kto wie jak potoczyły by sie losy tej wojny gdyby nie pierwsza odsiecz wiedeńska -
Najlepszy dowódca Wojny Trzydziestoletniej
Nabuchodonozor odpowiedział Kadrinazi → temat → Biografie
A ja dodam do tego zacnego grona jeszcze polski akcent - Walentego Rogowskiego, następni dowódcy lisowczyków również mieli niemały wkład w wojnie trzydziestoletniej. No może nie taki jak Wallenstein czy Gustaw Adolf ale i rozmiar ich działań był mniejszy. -
Najlepszy Hetman Rzeczpospolitej Obojga Narodów
Nabuchodonozor odpowiedział Andrzej → temat → Bitwy, wojny i kampanie
To że Chodkiewicz był doskonałym dowódcą nie da się ukryć.Był żołnierzem z zamiłowania. Za to czego dokonał w Inflantach powinien dostać Nobla. Ale charakter miał ciężki. Skutki jego kłótni z Krzysztofem "Piorunem" to nie tylko Ryga, ale i obóz Ornikszty, niesubordynacja pod Rumborkiem. Był też drugi Radziwiłł nie pałający miłością do Jana - Janusz Radziwiłł, wydarzenia z Wilna 1599 roku albo z 1607 pokazują skale tych kłótni. Nie mam zamiaru sądzić kto miał racje czy Jan oddany królowi czy Janusz rokoszanin ale RON te przepychanki sławy nie przynosiły. Z królem też nie zawsze żył dobrze, w 1614 występuje przeciw decyzją monarchy i popada w konflikt. Do przyjaciół nie należeli również Potoccy i Ostogscy - ale to już osobista polityka magnata. W 1617 roku prowadził kłótnie z samym Władysławem IV (ok może miał racje i Kazanowski powinien oddać się pod jego rozkazy ale nie w tym rzecz), w 1611 przeciwko Janowi staje nawet Hieronim Chodkiewicz i Mikołaj "Sierotka" Radziwiłł (jego przyjaciel). Pamiętam jeszcze że z Lisowskim nieustannie się kłócił - ok jaki Aleksander był wszyscy wiemy, zawiazywał konfederacje i otrzymał infamie, ale już potem gdy w 1610 robił zaciągi i poprowadził swoją wyprawę Chodkiewicz dalej go cisnął. Dopiero potem zmienił zdanie i zaczął z nim współpracować. Mam akurat pod ręką książeczke pani Wandy Więckowskiej Mitzner to pozwole sobie przytoczyć cytat: "Charakter Chodkiewicza, jego duma i ambicja nie pozwalały na łatwe zawieranie przyjaźni, a gniew i popędliwość wielu od niego odstręczały. Gwałtowny i niepochamowany nie zawsze umiał spokojnie dochodzić prawdy w plotkach, zbyt często też dawał im posłuch wywołując w ten sposób przyczynę buntów i niechęci".Albo naprzykład:" Towarzyszyło mu w marszu niebezpieczniejsze od nieprzyjaciół zatargi z własnym wojskiem. Daleko przed obozem rycerstwo zawiązało koło, chciało sie rozejść, zostawiając dowódcę samego w polu". Ok ja rozumiem że sytuacja finansowa nie była naprawde ciekawa ale podejście Chodkiewicza też nie było najlepsze.Dlatego moim zdaniem przegrał z Koniecpolskim i Sobieskim.