widzący
Użytkownicy-
Zawartość
68 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez widzący
-
zwrot "nędza talmudyczna" ma swoje wady a nawet niepoprawność lecz bardziej odpowiada wyjaśnianiu wielu prawd ktorych dotyczy a to dla tego, że:większość ludności jak to się wowczas mówilo "wyznania mojżeszowego" w niektorych miastach dawnego Królestwa Polskiego i W. Ks. Litewskiego oraz na Podolu często jak w Lublinie stanowiąca większość ludności tych miejscowości zamieszkiwała w "dzielnicach zydowskich" lub jak je czasem przez analogie do historycznych "gett" nazywano getami żyła w nedzy na granicy śmierci głodowej Przed ktorą chroniona byla przez działalność rytualnie charytatywną gmin talmudystycznych. Klasa średnia w tych skupiskach byla względnie nieliczna a bogata oligarchia skupiajaca niemal cale, względnie duże bogactwo wlasności byla w tych skupiskach bardzo nieliczna. Traktat Wersalski narzucil Polsce ustawę o mniejszościach która wymuszala ninn dopłaty do uboju rytualnego (kilkanaście milionow ówczesnych złotych), które stanowily jedyny dochod okolo 150tysięcy rodzin żydowskich. Zniesienie tych oplat przed wybuchem II wojny św. bylo ciosem w gminy żydowskie zmuszajacym do większego wysilku "charytatywnego" w utrzymywaniu "luftmenszy" (żyjacych powietrzem). Wiec "nędza" znacznej częśi tej ludności była takze trochę "talmudyszna". "klasa średnia" żydowska byla nieco liczniejsza i zasobniejsza w diasporze bardziej rozproszonej (także na terenach dawnego zaboru pruskiego)ale także bardziej naturalizowanej między Polakami w czasie okupacji nazywanymi "aryjczykami" (gojami) i w zanaczniejszym stopniu znaturalizowani nawet zlekceważyli zarządzenie okupacyjnych wladz do przeniesienia się do wyznaczonych gett pomimo groźby kary śmierci. "Getta" okupacyjne formalnie utworzone zostały zarządeniem wladz w 1941r lecz na terenie dystryktu lubelskiego już w 1939r Hitler zaakceptowal utworzenie rezerwatu żydowskiego między Bugiem a Wisłą z zadaniem wyniszczania gromadzonych tam Żydów ciężkimi pracami budowlanymi i fortyfikacyjnymi przy odzywianiu warzywami. Żydów przywożono z innych terenów i gromadzono m inn w tworzonym jako oboz pracy Bełżcu. Cała dotychczasowa ludność tych terenów miała być "wysiedlona" (Polacy. Ukraińcy a nawet przedwojenni koloniści niemieccy). Z planow tych zrezygnowano z powodu zmiany planow wojny oraz klótni między gub GG Frankiem a Odillo Globocnikiem (któremu Himmler powierzyl kierownictwo "rozwiązania kwestii" zydowskich) już na początku 1940r. Byly więc rożnice pomiędzy gettami w ich "sytuacji politycznej" zmieniajace się w czasie szczególnie "akcji Reinhardt". "Obóz pracy" w Bełżcu zamieniono w oboz śmierci akcji Reinhardt i utworzono największy w Europie kompleks obozow pracy Majdanka (właściwie gett) dla Żydów , w ktorym jako w "imperium ekonomicznym SS Globocnika" przetrzymywano pod pretekstami rożnych prac 43 tysiące Żydow jeszcze po likwidacji obozów śmierci akcji Reinhardt (Bełżca, Treblinki i Sobiboru). Sonderkomanda obozów śmierci też w pewnym sensie można uważać za "obozy pracy Żydow". Temat ten przez wiele lat byl zbyt niepoprawny i nawet książki żydowskich ofiar, ktorym udało się przeżyć np "Za drutami śmierci" Abrama Kajzera (wyd Łodzkie 1962) i Tomasza Blatta "A popiolów Sobiboru" (wyd Pojezierza Lęczyńsko Wlodawskiego 2002) przez bardzo wiele lat nie mogly ukazać się w Izraelu.
-
Getta żydowskie na terenach Polski nie miały jednakowej "organizacji w sensie politycznymi gospodarczym" i ich organizacja w tych sensach zmieniala się w czasie okupacji a szczególnie "akcjii Reinhardt". Niektore getta okupacyjne były już przesd wojną gettami rabinicznymi lub nędzy talmudycznej zamieszkałymi prawie wylącznie przez ludność "wyznania mojżeszowego". Np miejscowość Izbica pomiędzy Zamościem i Krasnystawem byla zalożona i do czasxu wojny zamieszkala niemal wylącznie przez Zydów a w czasie okupacji stanowiła getto "przejściowe" dla transportów "endlosungu" do obozu śmierci w Bełżcu (który początkowo byl obozem pracy orgqanizowanym właściwie jako getto). Policja żydowska z Izbicy była postrachem innych gett i brała udzial w ich likwidacji np w Jrasnymdatawie i Żólkiewce. Podobnie w Lublinie już prazed wojną bylo "miasto zydowskie wokoł Zamku i na Wieniawie)
-
To co się działo w gettach lub obozach w różnym stopniu było wiadome lub w rożnym stopniu i w różny sposob wplywało na postawy różnych Polaków. Np w Lublinie były liczne getta w pewnym okresie wlaściwie jako filie kompleksu obozów pracy dla Żydów jakim między innymi był kompleks Majdanka. Maszerujące przez miasto pod komendą "swoich" funkcyjnych i litewskich lub ukraińskich konwojentow kolumny Żydow z tych get i obozow cżesto śpiewały piosenkę "Był Śmigly Rydz nie nauczył nas nic, przyszedł Hitler złoty nauczył nas roboty..". Autorstwa lub uznania dla motywów podobnych piosenek można się spodziewać po niektórych nie tylko forumowiczach ale historykach i politykach niezależnie od ich stanowiska w sprawie "antysemityzmu" lub swoich "korzeni". // FSO - prosilem dwa razy [!] o nie kontynuowaniu OT - nie mającego zwiazku z tematem. Temat o gettach i ich funkcjonowaniu http://forum.historia.org...p?p=99893#99893. Ostrzegam slownie raz ostatni. Pozdr
-
Bez przesadzania w braku wyobraźni. Byl taki szwajcarski skrzypek nazwal sie zdajsie Roztropowicz i zaczął podawać jako dziecko holocaustu. Wszyscy mu wierzyli i zostal słynnym wirtuozem aż ktoś zauważył, że jest jedynym płaczącym w czasie opowoadania o swych cierpieniach w licznych obozach.
-
Po klęsce pod Stalingradem i Kurskiem a szczególnie po przelamaniu frontu na Dnieprze wojska niemieckie na kierunku Berlina nie mialy możliwości skutecznego przeciwdzialania ofensywie sowieckiej. Front sowiecki przesuwany administracyjnie zatrzymany zostal na kilka miesięcy przed linia Bugu (po zajęciu Równego i Łucka) a następnie również na kilka miesięcy na linii Wisly. Na kierunku Lublina sowieci dysponowali ponad 1500 czolgami i ponad 1500 samolotami, ktore wykorzystywali w minimalnym stopniu oraz ogromną przewagą w artylerii, liczebności "sily żywej", ruchliwości, dowodzeniu i zaopatrzeniu oraz uzupelnieniach. W lipcu 1944r sowieci dysponowali kilkoma tysiącami czolgów i samolotow a w czasie szturmu Berlinaq kilkunastoma tysiącami czolgów i kilkunastoma tysiącami samolotow. Stalin już po, bitwie pod Kurskiem stwierdził, że Niemcy stracili możliwości strategicznych inicjatyw zaczepnych a po przelamaniu frontu na Dnieprze było oczywiste, że możliwo.ści skutecznych inicjatyw operacyjnych przeciwko Armii Czerwonej oraz możliwości wycofywania sil niemieckich na linię Bugu lub Wisły zawdzieczali tylko niewykorzystywaniu przewagi i ruchliwości wojsk pancernych i lotnictwa sowieckiego. Władze SS i administracji Franka w Lublinie rozpoczęły gorączkową ewakuację juz w marcu 1944r i przerwały ją dopiero po niezrozumiałym dla siebie zatrzymaniu frontu przed linią Bugu. Sposób prowadzenia walk na kierunku Berlina wskazuje na wolę przedłużenia wojny przez Stalina. Ani wojska niemieckie w prusach wschodnich ani na Bałkanach nie były zdolne do skutrcznych olperacji przeciwko kontynuacji ofensywy sowieckiej do Berlina a rzeka Wisla zostala osiągnięta przez znaczne sily sowieckie zanim Niemcy zorganizowali jej obronę
-
Różnych "Niemcow" w czasie wojny w różny spoosob interesowali "Żydzi" Wedlug formalnie obowiazujacej "definicji Żyda" opracowanej przez gubernatora Hansa Franka liczył się czas i tremin przynależności do gminy i ilość dziadków żydowskich. Definicja ta nie miala realnego znaczenia gdyż transporty "endlosungu" formowane byly wedluż żądań SS przez judenraty i policje żydowskie z ludności gett, ktora sie do nich przeprowadzila według zarządzenioa władz okupacyjnych. W gettach i obozach pracy nie tylko wyznanie ale i pochodzenie lub przynależność do inteligencji lub oligarchii Żydów mialo istatne znaczenie dla "Niemcow". Nawet Żydzi Czechoslowaccy mieli istotnie lepszą sytuację niż Żydzi polscy (np pierwszeństwo do funkcji). Żydow niemieckich "holocaust dotknął we względnie niewielkim stopniu.
-
Wpisy wyznania w przedwojennych dowodach nie byly przejawami antysemityzmu. Np w Pułku Artylerii Ciężkiej w Chelmie Lubelskim było wielu podoficerów i oficerów z wpisanym wyznaniem "mojżeszowym" lecz mimo to szeregowych tego wyznania na sobotnie szabasy do synagogi muisial prowadzić Oficer Placu (odpowiednik Komendy Garnizonu w średnich i małych garnizonach) gdyż nigdy żaden z podoficerów lub oficerow pochodzenia żydowskiego nie chcial prowadzić swych formalnych wspołwyznawców (wedlug przedwojennych a także powojennych regulaminow nie do pomyślenia bylo porowadzenie kolumny szeregowców przez szeregowca). Po szabasie rabin wystawial rachunek za udostępnienie synagogi, sprzątanie i za posilki koszerne, które mocno obciążały kasę piłkową. Po zniesieniu doplat z budżetu do uboju rytualnego wymuszonych ustawą o mniejszościach narzuconej Polsce przez Traktat Wersalski, (ktore stanowily jedyny dochód dla 150 tysięcy żydowskich rodzin) zaprzestano wyprowadznia "starozakonnych" z koszar na odplatne szabasy w synagodze i zastąpiono je bezplatnymi przepustkami od piątku aż do poniedzialku. Nikt nie naklaniał podoficerow i oficerow "wyznania mojżeszowego" do unikania prowadzenia swych wspolwyznawców do synagogi-raczej wprost przeciwnie.
-
Obrzezywali specjaliści koszerni a nie rodzice. O zabojstwie osoby decydowała w największym stopniu statystycznie jej przeprowadzka do getta. Niemcy raczej nie liczyli na wykorzystywanie osiagnieć polskiego antysemityzmu a nawet gett lawkowych i demonstracji studenckich (przykladów mogli by szukać dopiero w wykorzystywaniu uczniowskich demonstracji przeciwko Giertychowi). Na terenach pod okupacją ZSRR Partia prowadzila politykę kadr, którą przez Polakow byla raczej ignorowana (raczej nie wiedzieli co to jest Partia- niektorym ta nazwa mogła się kojarzyć z powstaniem styczniowym). Po wejściu Niemcy raczej tylko demonstrowali "ostateczne rozwiązanie" mordami swych grup specjalnych, tak jak to zrobili w Jedwabnem licząc glównie na lojalność samorządów żydowskich. Nawet w Jedwabnem Żydzi gromadzeni byli nie przez sąsiadów lecz wykonujac polecenia swej gminy na zlecenie Niemcow. Niemcy nie kusili Polakow zapłatą w postaci tego co w domach znaleźli. Żydzi w Polsce nazywani byli "wyznania mojżeszowegol" lecz jako "wierzący" byli talmudystami lub "mniejszością" zdominowana pod bezpośrednimi lub pośrednimi wplywami wychowania talmudycznego. Ktoś nie narysował Żydom kilka kresek na mapie jako ich Ojczyznę dopiero po Shoach lecz byla to najwyższa prawda motywacji sjonistycznej bardziej priorytetowa niż sprawy stopnia zaglady populacji żydowskiej na terenach Reichu Hitlera.
-
Wszystkie przestępstwa i zbrodnie powinny być wyjaśnione i karane. Bardzo maly procent zbrodniarzy hitlerowskich mial jakiekolwiek problemy ze swą prazeszlością a jeszcze mniejszy byl karany. Ludobojstwo "stalinowskie" o bardziej "wspołpasożytniczym" charakterze wlaściwie wogóle nie bylo karane (poza rozgrywkami personalnymi) i nawet ogolnikowo jest potępiane w bardzo ograniczonym zakresie i wlaściwie jest potępiane w mniejszym niż po "transformacjach" jest nagradzane. Ludobójstwo na "Żydach" (raczej ludności pochodzenia żydowskiego i pod wplywami wychowania oraz kultu talmudycznego) dotyczyło kilku milionow ofiar podczas gdy wedlug dialektykow historiozofii kultu judaizmu bardziej "normalne" i mniej ciekawe ludobojstwo "wojenne" w okresie II wojny światowej objęlo kilkadziesiąt milionow ludzi. Większość Żydow zamordowanych w "endlosungu" do komor gazowych oraz "pogromach" na ternach ZSRR , Litwy i państw baltyckich to byli Żydzi polscy i w duzym stopniu Polacy (nawet jeśli byli zdominowani przez antgypolskie elity). Zwolennicy wyjaśniania i karania "pogromów" i "holocaustu" zainteresowani są głównie odpowiadzialnoscią zbiorową rożnego rodzqju gojow (wszelkich narodowości a szczegolnie Polakow)- a przypisywanie jakiejkolwiek odpowiedzialności zbiorowej za stalinowskie ludobójstwo nawet "komuchom" szczególnie po "transformacji" traktuja niemal jak "antysemityzm". Nasi przywodcy jak Kwaśniewski, Buzek, Kaczyński, Wałęsa itp prześcigali nawet Kieresa w potwierdzaniu polskości "holocaustu" w Jedwabnem a wyjaśnieniu prawdy o tym "pogromie" przeszkodzili sami "Żydzi" przy pomocy Kieresa i Kaczyńskiego przez wstrzymanie ekshumacji uzasadnianej argumentami talmudycznymi traktowanymi jako absurdy nawet na terenie Jzraela (według Talmudów każdy Żyd ma prawo uznać za "slowa Boga Żywego" te ze świętych, bardzo obszernych tekstów, które mu odpowiadają). Nie można przeciwstawiać potrzeby wyjaśniania "pogromow" potrzebom wyjaśniania innych zbrodni ani nie powinno sie w rożny sposob realizować tych potrzeb. Polacy "zagospodarowali" dużą część "majątku po Żydach" tak samo jak zagospodarowali dużą cżść majątku po Polakach, którzy byli ofiarami wojny i ludobójstwa a wedlug terminologii hitlerowskiej nawet "przestrzeń życioową" nie mowiac o tym, że mogli oddychać gazami po mineralizacji i kremacji.
-
Ani polska arystokracja ani nawet reichs i folks dojcze nie mieli możliwości takiego oddzialywania na ludobójstwo na ludnosci zydowskiej swoja "postawą" jak krolowa duńska lub jej naśladowcy duńscy a nawet niemieckie żony niemieckich Żydów. Naqwet decydenci "ostatecznego rozwiazania kwestii zydowskiej" szczegolnie poczatkowo mowili o tym "rozwiązaniu" a szczególnie je realizowali tak jakby mialo ono dotyczyć mas glównie Żydow polskich (właściwie wszyscy Żydzi aszkenazyjscy w jakiś sposob byli polskimi) w formie radykalnej selekcji i kreacji "najwartościowszych elementów zdolnych do walkio o byt" (wedlug tekstu Reinhardta Heidrycha). "Endlosung" do komor gazowych zaczynał sie od najsłabszych a judenraty, policje gett, capo, różnego rodzaju elity,i funkcyjni i lepiej oceniane kategorie jak np Żydzi Czechoslowaccy i niemieccy (holenderscy byli gazowani szybciej być może ze względu na posiadane kosztowności) pozostawali w licznych obozach pracy lub wiezieniach jeszcze dlugo po likwidacji obozow śmierci "Akcjii Reinhardt" . Podobnie różne funkcje miały "postawy" Duńczykow i Polakow. "Getto lawkowe" i dywagacje o. Kolbego w Rycerzu Niepokalanej o sprawach żydostwa (talmudycznego) mialy także inny charakter niż rozważania Hitlera lub jego nauczycieli oraz uczniów często o żydowskich "korzeniach". Nie można od "Polaków" wymagać naśladowania "Niemców" w "rozliczeniach" swego postępowania wobec "Żydów" Zakoltunimy się w niewłaściwych uogólnieniach i pozornych analogiach. Za "powojenne pogromy" nie tyle odpowiadają Polacy ile organizatorzy "akcji alija" to jest "podniesienia" z diaspory do Palestyny w owym czasie blisko miliona reemigrantow wypuszczanych z ZSRR przez Polskę, ktorym przywileje i życie w Polsce nawet bierutowskiej z jej dyżurnymi moczarowskimi i innymi antysemitami za bardzo wydawało sie rajem (w 1948r po uzananiu państwa Izrael przez ONZ tylko z obozow "nielegalnych" "uchodzców z za żelaznej kurtyny" w Austrii Wloszech i RFN zwolniono 200 tysiecy takich uchodzcow, ktorym do Palestyny nie zawsze sie bardzo śpieszyło.
-
Pomijając co było w Jedwabnem (czy kosy i siekiery sąsiadow, czy grupy specjalne Himmlera, czy 1600, czy 160 itd) to Jedwabne bylo jedno i reguły statystyki nie upoważniaja do uogolniania ludobójczego jakoby wpływu antysemityzmu Rycerza Niepokalanej (nawet jeśli był popularny w Jedwabnem) , z ktorym znaczna część owczesnej populacji ludności pochodzenia żydowskiego mogla nawet wiazać nadzieje na ograniczenie wpływu talmudystycznego fundamentalizmu. Na Wołyniu losy "aryjskiej" ludności polskiej opcji narodowościowej byly nie wiele lepsze od losów luidności pochodzenia żydowskiego.
-
"rok '68" nie spowodowali "ci krzykacze Sjoniści do Sjamu" lecz potrzeba naglej aliji (podniesienia do Palestyny z diaspory) kadr Instytutu Badań Jądrowych, generala Freya Bieleckiego z Dowodztwem Wojsk Lotniczych i doświadczonych utrwalaczy władzy ludowej a przy okazji innej inteligencji (ze względu na wojny arabskie). Trochę za dużo uogolnień np "srodowiska" wychowane przez Rycerza Niepokalanej i proboszczów raczej nie korzystały skwapliwie z okazji mordowania Żydów ze wzgledu na bierną pomoc Niemcow to znaczy obietnice braku konsekwencji. Takie uogolnienia i sentencje to z prawdą maja coś wspolnego raczej jako "wmawianie w Żyda choroby".
-
Alkohol bardzo obniża możliwości prowadzenia skutecznego ognia z broni strzeleckiej i maszynowej a jak to jest powszechnie znane straty niemieckie na Westerplatte byly bardzo duże. Więc ten alkohol więcej świadczy o autorach scenariusza niż o obronie Westerplatte. Podobnie z wulgaryzmami. Załoga Westerplatte była kompletowana z wzorowych żolnierzy przedwrześniowego Wojska Polskiego o dobrych opiniach. Wielu "historyków" pisze raczej jak widzeli by siebie w roli obrońców Westerplatte niż o prawdzie tej obrony.
-
Poza twierdzeniem o "zalamaniu nerwowym" majora Sucharskiego w dniu 2 września po nalocie i jego decyzji do poddania Westerplatte, ktorej przeciwstawili sie wszyscy inni obrońcy wszystkie sześć "wątkow" są całkowicie kłamliwe lub są glownie kłamliwymi sugestiami. Armaty dużego kalibru z pancernika nie wyrządzały dużej szkody obrońcom gdyż siedzieli w podpiwniczeniach wartowni tzw "izbach bojowych" , co prawda o bardzo cienkich sciankach betonowych (30cm odporne na ogień broni maszynowej i odlamkow) i bardzo plytkich ze względu na wody podskorne lecz przy samej powierzchni ziemi (wlaściwie piasku). Do Westerplatte strzelała bardzo liczna ertyleria naziemna niemiecka i także mniejsze okręty. Nawet jeśli Niemcy zauważyli białą flagę to natychmiast została zdjęta i przez kilka godzin do następnego ataku (pierwszego po bombardowaniu w dniu 2 września) ogień obrońców przekonal ich o woli dalszej walki. Gdyby uważali, że zostali wprowadzeni w błąd to rozstrzaelali by obrońców po kapitulacji. Wogóle tego nie wspominali. Niemcy ponosili bardzo duże straty w licznych natarciach, ktorych nie traktowali jako "patrole".
-
Major Sucharski chciał zakończyć obrone Westerplatte nie pierwszego lecz 2 września po nalocie, z czasie którego bezposrednio bomba trafiła w wartownię nr 5. Wartownie na Westerplatte posiadaly betonowe podpiwniczenia zwane "izba bojowa" wykonane w tajemnicy przed Niemcami mającymi prawa kontroli i w tajemnicy przed wiekszością polskiej zlogi. "Izby bojowe" były plytkie ze względu na wody podskorne gdyż Westerplatte było piaszczystą łacha porośnietą laskiem i wedlug ustaleń umocnienia, broń mawszynowa i arttyleria (jedna armata rosyjska 75mm i kilka moździerzy) nie mialy prawa tam się anajdować. "Izby bojowe o specjalnie udzczelnionych (przed wodami gruntowymi) scianach betonowych 30cm odpornych na ogień broni maszynowej i odłamki z pociskow artyleryjskich 75mm (ale nie na bezpośrednie trafienia) były az do czasu mobilizacji zamaskowane pod wartowniami i tylko oficerowie oraz niektórzy podoficerowie zalogi Westerplatte wiedzieli o ich istnieniu oraz o broni maszynowej i amunicji w nich przygotowanych. Wartownia nr 5 zostala calkowicie zniszczona razem z zalogą trafieniem jednej bomby i na jej miejscu utworzył się lej, ktory natychmiast napełnił się woda. Major Sucharski mimo wyrażenia woli poddania się nie został pozbawiony dowództwa lecz sam się izolowal na jakis czas w koszarach a dowodzenie Westerplatte polegalo głównie na realizacji planu obrony stałej i mogło być prowadzone przez kpt Dąbrowskiego w ramach jego zadań i obowiązkow zastępcy dowodcy. Kpt Dąbrowski był wnukiem gen Dąbrowskiego twórcy i dowodcy legionów (tych z hymnu narodowego) i nie byl fanatykiem. Po siedmiu dniach obrony razem z mjr Sucharskim zdecydowali si na kapitulacje miedzy inn ze wzgledu na rannych. Pozniej kpt Dabrowski sluzyl w LWP nie ze wzgledu na ideologie lecz by istniec jako wojskowy i mimo to nigdy nie powiedzial zlego slowa o Sucharskim lub sanacyjnym WP.
-
Czy Europa bez pomocy USA przegrała by II wś?
widzący odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Hitler mogł wygrać wojnę prawdopodobnie pod dwoma warunkami: 1. Zaatakować bezpośrednio Anglię zamiast zdobywać Egipt i Palestynę (prawdopodobnie jako dopcelowy rezerwat dla Żydów wyselekcjonowqanych prześladowaniami) w blitzkriegu gen Romla-pierwszym nieudanym. 2.nie liczyć wyłącznie na militarne zwycięztwo nad ZSRR lecz prowadzić wojnę polityczna i ideologiczną szczegolnie o pozyskanie stalinowskich elit zydowskiego pochodzenia. -
Hitler firmował polityczną transformacje talmueycznych dogmatow wybraństwa narodu talmudycznego na "naukową" "rasową " ideologię wyższości "narodu niemieckiego". "Nienawiść" do "Żydow" była raczej środkiem taktyki jako coś w rodzqaju pożądanego efektu marksistowskiej "nadbudowy" bardziej systemowych prawd regul rasistowskich. Hitler wydawał cenionym przez siebie swoim zwolennikom pochodzenia żydowskiego zaświadczenia o nieslubnym pochodzeniu "aryjskim" lub o pochodzeniu nieżydowskim i nawet SSmani w Auschwitz mieli do dyspozycji żydowskich prostytutów homoseksualnych , z których jeden przeżył i zostal bohaterem izraelickiego filmu o żydowskiej konspiracji w Auschwitz. "Ostateczne rozwiazanie kwestii żydowskiej" było najpierw zaplanowane i realizowane w 1939r jako rezerwat żydowski w lubelskim dystrykcie GG a następnie wiosną 1942r jako "Akcja Reinhardt" czyli "endlosung" ludności z gett do komor gazowych obozow śmierci w Bełżcu, Treblince i Sobiborze , w których uśmiercono więcej Żydów niż w Oświęcimiu (rachunki za Cyklon dla obozu Auschwitz wystawiane byly także jako sprzedaż dla potrzeb "akcji Reinhardt"). Wypowiedzi decydentów "ostatecznego rozwioązania" a także likwidacja obozów śmierci w Bełżcu, Treblince i Sibiborze w czasie gdy jeszcze działały obozy pracy kompleksu Majdanka i inne z setkami tysiecy Żydow przetrzymywanych pod pretekstem rożnych prac wydają się wskazywać, że swoje plany realizacji zaglady kilku milionow ludności pochodzenia zydowskiego z populacji ocenianej na kilkanaście milionów decydenci "holocaustu" nie traktowali jako zupełnie "ostateczne rozwiazanie kwestii żydowskiej". [ Dodano: 2008-11-11, 20:27 ] Hitler firmował polityczną transformacje talmueycznych dogmatow wybraństwa narodu talmudycznego na "naukową" "rasową " ideologię wyższości "narodu niemieckiego". "Nienawiść" do "Żydow" była raczej środkiem taktyki jako coś w rodzqaju pożądanego efektu marksistowskiej "nadbudowy" bardziej systemowych prawd regul rasistowskich. Hitler wydawał cenionym przez siebie swoim zwolennikom pochodzenia żydowskiego zaświadczenia o nieslubnym pochodzeniu "aryjskim" lub o pochodzeniu nieżydowskim i nawet SSmani w Auschwitz mieli do dyspozycji żydowskich prostytutów homoseksualnych , z których jeden przeżył i zostal bohaterem izraelickiego filmu o żydowskiej konspiracji w Auschwitz. "Ostateczne rozwiazanie kwestii żydowskiej" było najpierw zaplanowane i realizowane w 1939r jako rezerwat żydowski w lubelskim dystrykcie GG a następnie wiosną 1942r jako "Akcja Reinhardt" czyli "endlosung" ludności z gett do komor gazowych obozow śmierci w Bełżcu, Treblince i Sobiborze , w których uśmiercono więcej Żydów niż w Oświęcimiu (rachunki za Cyklon dla obozu Auschwitz wystawiane byly także jako sprzedaż dla potrzeb "akcji Reinhardt"). Wypowiedzi decydentów "ostatecznego rozwioązania" a także likwidacja obozów śmierci w Bełżcu, Treblince i Sibiborze w czasie gdy jeszcze działały obozy pracy kompleksu Majdanka i inne z setkami tysiecy Żydow przetrzymywanych pod pretekstem rożnych prac wydają się wskazywać, że swoje plany realizacji zaglady kilku milionow ludności pochodzenia zydowskiego z populacji ocenianej na kilkanaście milionów decydenci "holocaustu" nie traktowali jako zupełnie "ostateczne rozwiazanie kwestii żydowskiej".
-
"Endlosung" ludności z gett w generalnej Guberni w dużym stopniu zakończył sie już w 1942r i tak był planowany.Później co obozów śmierci Akcji Reinhardt przywożono więcej transportow z "Ostlandu", Francji, Beneluksu, Czechosłowacji i z gett w Generalnej Guberni skutkiem zastępowania Żydów polskich przetrzymywanych jako siła robocza podobnie jak np w obozach Majdanka przez wyżej cenionych a bardziej poniemieckich lub Słowackich (korupcję organizowali decydenci i realizatorzy holocaustu a szczególnie Odillo Globocnik, ktory już po anszlusie Austrii został za nia zdegradowany do stopnia szeregowego SS pomimo spektakularnych prześladowań Żydów). Oligarchia i inteligencja żydowska formalnie na zasadzie korupcji przechowywana byla przez kitlerowskich decydentow holocaustu np w przepelnionym więzieniu śledczym Na Zamku w Lublinie grupa Żydów jako wybitni specjaliści niezbędni dla Reichu (krawcy, stolarze, dentyści w rodzinach razem ze statcami i dziećmi trzymani byli aż do ostatnich dni i godzin okupacji gdy z Lublina uciekli wyżsi dowódcy SS. Żydzi z transportów przeważnie nie chcieli uciekać. Np do Lublina na dworzec podstawiony zostal pociąg z Żydami z Beneluksu w wagonach Pulmana bez żadnej eskorty. Kolejarze informowali Żydow, że będą zawiezieni do obozu Na Majdanku i jeśli chcą żyć to powinni uciekać. Większość Żydów pochodziła z terenów Polski i znala polski język. Odpowiadali, że Hitler ich tu przyslał by rozwijali przemysł i handel i szybko nauczą Polaków pracy dla Hitlera. Po kilku godzinach podstawione zostały dwa bydlęce wagony i dwu SSmanow kazalo Żydom przejść do nich . Gdy część Żydów weszla a część stała pod wagonami SSman nakazał szybsze wchodzenie na co otrzymał odpowiedż, że się nie mieszczą. SSmani odeszli do pobliskiego plotu i wrócili z drewnianymi drągami, weszli do wagonów i zaczęli bić otaczjących ich Żydów po glowach powodując ich stłoczenie pod ścianami wagonów po czym wyszli i reszta Żydów weszla do wagonow, ktore odjechaly Na Majdanek a za nimi pusty pociąg z bagżami. Kolejarze informując Żydów ryzykowali wlasnym życiem. To, że jakoby "zaś kresowa AK pisała o żydokomunie" lub źle o lini Curzona nie jest dowodem na mordowanie Żydow nawet z inicjatywy podoficerów AK, którzy stawali się politycznymi decydentami w walkach partyzanckich raczej dopiero po likwidacji ich dowództw i to często w ramach "akcji Cezary" poprzedzonej ich zastąpieniem przez prowokatorów. Jeśli Saszę Peczerskiego nie wolno oceniać "w sytuacjach z gruntu nieludzkich" to tym bardziej nie wolno wymagać rozpaczliwych akcji jeszcze niezorganizowanego polskiego poodziemia przeciw torom do Treblinki, ktore nie interesowały dumnych ze swych sjonistycznych motywacji patriotów żydowskich liczących na wyjorzystanie totalitaryzmu jeśli nike hitlerowskiego to sowieckiego. Oczywistymi konsekwencjami takich akcji byla by zaglada ludnoiści terenów otaczajacych Treblinkę i liczne pokazowe masowe egzekucje Polaków. Bardziej masowe przechowywanie Żydów przez Polakow też nie było możliwe.
-
Rozważania prof Żbikowskiego" sa sugestią gdyż właściwie sam wie niewiele- tyle, że winni są Polacy i ich konspiracja jeśli nie bezpośrednio to swą słabością lub w jakimś innym stopniu i sposobem. Akcja Reinhardt czyli holocaust zaczął się właściwie w marcu 1942r gdy nie bylo lasów opanowanych przez polską partyzantkę (sowioeckiej i AL wogóle nie bylo) i nie mogło być mowy o niszczeniu torów kolejowychm by rozpoznane transporty formowane przez policje i judenraty żydowskie w gettach nie dojechały do komor gazowych. Trwała akcja AB przeciwko polskiej inteligencji i w ramach tej akcji likwidowane były czasem kompletnie niektore organizacje konspiracyjne polskie skłądające się w tym czasie często w 100% z przedstawicieli miejscowej inteligencji. "Holocaust" czyli w "endlosung" ludności gett do komór gazowych trwał właściwie do października 1943r razem z transportami Żydów holenderskich i innych. Po likwidacji obozów śmierci "akcji Reinhardt" zostaly dziesiątki a wlaściwie setki tysięcy robotnikow i doświadczonych "wyjadaczy" w gettach i obozach pracy. Gdy właściwie się zaskończył wybuchly powstania w niektórych przerażonych sonderkomandach żydowskich zatrudnionych w jego realizacji i nastąpila "akcja erntefest" czyli wlaściwie największa egzekucja z wykorzystaniem broni strzeleckiej ubezpieczana zgromadzonymi oddzialami Waffen SS. Konspiracja i AK jako zbrojne ramię Państwa Polskiego byly w mniejszym stopniu tworami troski tego Państwa o swych obywateli niż byly tworami troski obywateli o to państwo. Inicjatorzy i decydenci ostatecznego rozwiązania kwestii zydowskiej zdawali sobie sprawę z tego, że ich dzialania obejmą najwyżej kilka milionow najbardziej "środkowoeuropejskich" Żydow z populacji, którą oceniali na kilkanaście milionów i zagladę zorganizowali tak, by maksymalnie wykorzystać organizacje policji żydowskiej i samorządy żydowskie oraz tendencję przywodców sjonistycznych do izolowania żydowskiej diaspory. W polmilionowej spoleczności zamkniętej w getcie warszawskim początkowo nie było ani jedne sztuki broni palnej. Zaczęto sie nia interesować dopiero gdy zostało kikadziesiąt tysięcy przesladowanych robotnikow z grupą przeważnie mlodych sjonistów przekonanych o nieuchronności swej zaglady. Motywcje organizatorow i przywodcow oraz uczestników polskiej konspiracji były zupełnie inne niż żydowskiej. Wola walki wynikala z woli obrony przed agresja niemiecka i to wystarczyło rotmistrowi Pileckiemu do wyjazdu do Oświęcimia w charakterze więźnia. Po zatrzymaniu frontu na Wiśle w okresie od lipca 1944 do dtycznia 1945r nadal dzialał Auschwitz Birkenau oraz inne obozypracy, koncentracyjne z funkcjami zaglady na co konspiracja i podziemne państwo polskie mialo już minimalne mozliwości wplywu.
-
"pominięcie Żydów - z założenia - w dzialalności partyzanckiej AK czy BCh" nie było tragedią, gdyz do tej partyzantki zglaszli się "Żydzi" niemal wyłacznie jako Polacy. Jeszcze raz zwracam uwagę, że Tomasz Blatt nie proponował (swemu koledze szkolnemu) wstąpienie do AK. Kolega bez zapytania powiedzial Blattowi, że "nie przyjmujemy Żydow", co nie znaczy, że nawet wśród jego przelożonych nie było osób z żydowskim pochodzeniem lub koligacjami ani, że był temu przeciwny. W oddziale AK Aleksandra Tomaszewicza w rejonie Sokolowa Podlaskiego "przechowywany" byl Żyd o nazwisku Figowy. Po rozwiazaniu oddziału Tomaszewicz zamieszkał w Sokołowie gdzie został na ulicy zauważony prazez Figowego, który zawołal patrol NKWD by arewsztowali Tomaszewicza fako >bandytę z AK". Został właściwie bez żadnych rzeczowych zarzutów skazany na śmierć na Zamku w Lublinie w 1944r a Figowy wyjechał do Palestyny. Już w okresie międzywojennym lekceważenie Wojska P:olskiego było przez wielu traktolwane jako istotna tendencja religii "starozakonnej" tak, że nawet stanowisko Głównego Rabina w Wojsku Polskim było nieobsadzone z powodu braku chętnych, mimo intratnosci. Oficer AK z rejonu Tomaszowa Lubelskiego na promocji swej książki "Moja walka z hitlerem i Stalinem" (był "internowany w ZSRR) zapytany o sprawy Żydów w partyzantce odpowiedział, że nie zna przypadku wstąpienia Żyda do partyzantki a jedyne co pamięta w tym temacie to wystawienie kwiatów doniczkowych przez rodzinę żydowskich sąsiadów w 1939r na drogę w celu powitania Niemców, którzy rzeczywiście tą drogą przyszli lecz zorientowawszy się, że są witani przez Żydów kopnięciami usunęli kwiaty. Rozważania profesora Żbikowskiego- kto więcej zabil Żydów w "masowych morderstwach" , "które z pewnościa można przypisać polskiemu podziemiu" są tylko goloslownym oskarżeniem i celową raczej nikczemną sugestią. Jeśli jakiś oddzial AK podawał się za partyzantkę radziecka, to chyba tylko w celu ochrony ludności cywilnej przed zemstą Niemców, za to prowokacja była rutynowym dzialaniem UB co jest udokumentowane w aktach "Akcji Cezary" do tego stopnia, że tworzone były całe oddzialy i organizacje prowokacyjnie "konspiracyjne" a także prowadzone akcje np "pogromu kieleckiego". W czasie obowiazywania budżetowych dopołat do uboju rytualnego (wymuszonych Traktatem Wersalskim narzucajacym Polsce ustawę o mniejszościach) żaden z oficerów i podoficerow w Pułku Artylerii Ciężkiej w Chełmie Lubelskim nie chcial prowadzić Żydów w soboty do Synagogi momo, że wielu było formalnie "wyznania mojżeszowego". Musial to robić osobiście "Oficer Placu" po czym otrzymywal od rabina rachunki za udostępnienie i sprzątanie Synagogi oraz posilki koszerne, które były placone z kasy pułkowej. .
-
Bez przesady i donosów panie 33, Judenraty i policje żydowskie gett oraz funkcyjni nie "pokierowali swoją zagładą" lecz poslusznie realizowali polecenia SSmanów czego wlaściwie nie było w spoleczności i organizacjach polskich. W obozie śmierci w Sobiborze na kilkudziesieciu SSmanów i kompanię Ukraińców bylo blisko 600 Żydów. O włączeniu do transportów śmierci tj "endlosungu" do obozow śmierci decydowali policjanci żydowscy w gettach realizujacy nakazy swych przełożonych i SSmanow. Nie twierdziłem, że robili to z własnej inicjatywy i woli ani nie twierdziłem, że nie było Oświęcimia i "holocaustu" jak nazwano głownie Akcję Reinhardt i "Oświęcim" tj Auschwitz. Przed akcją Reinhardt tj przed marcem 1942r ludność żydowska była prześladowana i mordowana w takim zakresie, że do końza wojny przy utrzymaniu tego zakresu i tempa ludobojstwa na Żydach populacja ludności żydowskiej ulegla by zagładzie w niewielkim procencie . Jest to uznane i nie kwestionowwane także przez historykow żydowskich.Donosicielstwo wśród więzionych Żydów bylo opisywane i jest udokumentowane we wspomnieniach tych, którzy przeżyli holocaust (a nie tylko Polaków, którzy w tym czasie byli więźniamio tych obozow) i bylo nie mniej popularne od dzisiejszego oskarżania o "antysemityzm" za mowienie niepoprawnych prawd. Ksiażki "Zpopiołow Sobiboru" Tomasza Blatta i "Za drutami śmierci" Abrahama Kajzera przez wiele lat nie mogły sie ukazać w Izraelu jak mi sie wydaje głownie dla tego, że autorzy pisali zbyht szczerze i dokladnie o swych przeżyciach. Nie można uogólnieć donosicielstwa wśród mętów spolecznych z "polskim" donosicielstwem nawet na "cichych wsiach". Podobnie jak ludność żydowską wogole prześladowali ci sami decydenci holocaustu polska inteligencję. Odwrotnie było z prześladowaniami Żydów. Inteligencję i oligarchię wykorzystywano do co prawda wymuszonej lecz wspólpracy w zagladzie ogolu ludności, która sgromadzila się w gettach na polecenie władz hitlerowskich. Sam mieskalem w pożydowskim podwórzu gdzie kilka rodzin mieszanych uważajac się za Polaków nie przeniosło się do getta mimo zagrożenia karą śmierci w wypadku donosów. Podobnie w oflagach przeżyli oficerowie znani wielu innym jako Żydzi ("wyznania mojżeszowego") np kapitan Rauch i porucznik Rauch (nie krewni) z obrony wybrzeża w 1939r.
-
Zo czasu rozpoczecia "Akcji Reinhardt" tj do marca 1942r Żydzi byli prześladowani i mordowani przez SS i inne formacje niemieckie w stopniu nieistotnym dla pomniejszenia populacji. Względnie masowe mordy i pogromy dotyczyły głównie ludność żydowska mordowaną pokazowo przez grupy specjalne podżążające za frontem wschodnim (jak np w Jedwabnem ale nieporownanie większe kudobójstwo dokonane zostalo w krajach baltyckich). Tak intensywne mordy prowadzone do końca wojny spowodowały by zagladę nieznacznego procentu populacji ludności zydowskiego pochodzenia. Poźniej transporty "endlosungu" z gett do komór gazowych obozow śmierci formowane były przez policje żydowskie i judenraty a nie przez "sąsiadow" polskich z zupełnym pominieciem urzędowej "definicji Żyda" opracowanej przez gubernatora Generalnej Guberni Hansa Franka. "Wydawanie" ukrywajacych sie Żydów i ukrywajacych ich :Polakow przez innych Polakow było nieporownywalnie mniejsze niż wydawanie jednych Żydów przez innych Żydów wramach "walki o przetrwanie" jak to nazwał kierujący powstaniem w Sobiborze sowiecki Żyd Peczerski . W ramach takiej "walki" Żydzi w obozach i gettach masowo oskarżali sie nawzajem przed SSmanami w nadziei na otrzymanie stanowisk funkcyjnych lub przedlużenie egzystencji. Np Żydzi słowaccy w obozie na Majdanku usunęli nawet najbardziej zaslużonych dla SS funkcyjnych z policji żydowskich z gett zajmujac ich miejsca . Podobne przypadki opisuje Tomasz Blatt w sonderkomandach obozu śmierci w Sobiborze. Naturalnie mozna także uważać , że Żydzi aszkenazyjscy to Żydzi poniemiecko popolscy i robili to jako Polacy, więc to Polacy są winni w statystycznie największym stopniu.
-
Co Hitler chciał zrobić po wojnie, ale nie zrobił?
widzący odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
"Hitler" miał opracowany i rozpoczęty "Generalplan Ost", ktory przewidywał wysiedlenie kikudziesieciu milionow slowian i innych "plemion" za Ural na Syberię. Zależnie od oceny tych naroldowości mialy by.ć tam przesiedlane w rożnym procencie początkowej populacji i w rózny sposób osiedlane.W najniższym procencie planowano przesiedlenie Polakow i mieli być osiedlani na Syberii w małych sku;piskach pomiędzy innymi jak nieco wyżej cenionymi Czechami, Bałtami itp. Naturalnie "plemiona" wysiedlane podzielone zostały na grupy od mających zostać jako niewolnicy niemieckiego osadnictwa do "psiesiedlanych na Syberię. Różnica od wyjściowej populacji to były przewidziane straty. Nie znaleziono orginalnego dokumentu tego planu lecz jest dużo dokumentów na jego temat. RozpoczęciemJjgo realizacji było osadnictwo kolonistow niemieckich i innych na terenach po usuniętej ludności polskiej w dystrykcie lubelskim a szczagólnie na Zamojszczyźnie. Jest dużo opracowań na temat tego planu, którego pełna realizacja zaplanowana była na 30 lat po zakończeniu wojny (poźniej Himler skrócil realizację do lat 20). -
Alianci znali sprawy obozow także śmierci nie tylko z relacji polskich i fotografii lecz także z przechwyconych i rozszyfrowanych dzięki enigmie radiowych informacji m inn o dokladnej liczbie Żydow uśmierconych w ramach "akcji Reinchardt". W dokumentach jak też radiowych informacjach i rozmowach ludobójstwo nazywane bylo wysiedlaniem, endlosungiem itp ale mimo to niektore informacje byly jednoznaczne. Przywódcy sjonistyczni za priorytetowe uważali sprawy sjonistycznej kolonizacji Palestyny gdzie w czasie kampani gen Romla dzialaly trrorystyczne organizacje sjonistyczne prowadzące walkę z administracja i wojskiem angielskim między innymi organizacja Dterna, ktory otwarcie glosil potrzebę współdzialania w zdobywaniu Palestyny przez generala Romla i sojuszu z Hitlerem. Wkrótce do Palestyny zdezerterowalo 3 tysiące żolnierzy zydowskiego pochodzenia przeszkolonych i uzbrojonych w korpusie generala Andersa i to dla przywodcow sjonistycznych mialo istotniejsze znaczenie. Dla Stalina najistotniejsze znaczenie miała wspolpraca agentów wywiadu angielskiego iUSA pocjhodzenia żydowskiego w przekazie informacji także o technologii atomowej bomby.