Skocz do zawartości

widzący

Użytkownicy
  • Zawartość

    68
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez widzący

  1. Pościg za "Doktorem Śmierci"

    W izbie chorych "doktora śmierć" w Mauthausen doczekal sie wyzwolenia Szymon Wiesenthal. Po wyzwoleniu obozu udał sie zo biura przepustek i rozdawnictwa pomocy (koce, pozywienie itd) kierowanego przaez Kazimierza Rusinka bylego dzialacza PPS w Gdyni i falszywego "komendanta czerwonych gdyńskich kosynierow a 1939r", ktory jako jedyny z pozostawionych przy życiu z członków konspiracji w obozie Stutthof (pod Gdańskiem) został przeniesiony ze Stutthof do Mauthausen (w Stuthof został capo i podpisywał sie "Rushin"). Szymon Wiesenthal dowlókł sie do biura przepustek o godz 17 gdy biuro bylo zamykane i molestował Rusinka o wydanie przepustki, ktora była mu potrzebna dla poprawy stanu psychicznego. Zdenerwowany Rusinek wciągnął go miedzy baraki i informujac "ty Żydzie , muzułmanie myślaleś, że przeżyjesz "zaczął go bić i kopać. Wspólwieźniowie to zauważyli i zamknęli Rusinka w areszcie dla SSmanów. Cyrankiewicz, ktory jako jedyny żyjacy ze znanych mu członkow konspiracji zorganizowanej w Oświęcimiu przez rotmistrza Witolda Pileckiego został przeniesiony z Auschwitz do Mauthausen namowil Szymona Wiesenthala żeby wstawil sie u amerykańskiego komendanta obozu o wypuszczenie Rusinka z aresztu gdyż "przeżyte koszmary obozowe zaszkodzily mu na glowę" po czym wszyscy trzej wrocili do Polski. Rusinek został wiceministrem kultury w PRL (przyznawal limity papieru na publikacje wiec jakby druga cenzura) a ostatecznie jako Sekretarz Generalny Rady Głownej Zbowid byl jakby przedpierwszym ministrem ds kombatantow i w okresie transformacji w cyklicznych audycjach telewizyjnych nauczał mlodzież patriotyzmu. Informacje o wydarzeniach w Mauthausen potwierdził Szymon Wiesenthal redaktorce z Dziennika Baltyckiego, która je opisała w artykule "Dygnitarz" 19 lutego 1993r.
  2. Hitlerowskie obozy zagłady na terenie GG

    W 1939/40 roku pooźniejsi decydenci "holocaustu" przygotowywali i rozpoczęli realizacje planu rezerwatu żydowskiego na terenie dystryktu lubelskiego. Miał on polegać na usunięciu ludności nieżydowskiej z terenow między Wisłą a Bugiem w tym nie tylko POolakow, Ukraińców i innych ale także osadnikow niem,ieckich z okresu przed 1939r i plrzywiezieniu ludności żydowskiej z terenów Reichu i opanowanych w celu jej wykorzystania do budowy umocnień na nowej granicy z ZSRR. Żydzi mieli według Gubernatora Franka być karmieni wyłącznie warzywami i wyniszczani ciężkimi pracami tak by "pozostali nadawali sie do odnowy żydostwa" a według Reinhardta Heydrycha "pozostał wartościowy element zdolny do walki o byt". Plany zostaly ogloszone w owczesnych mediach (radio i prasa) i wzbudziły znipokoj szczególnie na Zamiojszczyźnie o czym poisze dr Klukowski w swoim Dzienniku. Z powodu powierzenia Odollo Globocnikowi kierownictwa organizacji "rezerwatu" jego dotychczasowy entuzjasta gubernator Frank stal się gorliwym krytykiem (jako szef administracji i gospodarki dystryktu) a zmiana planow wojny i brak zainteresowania dowództwa wojskowego spowodował jego zaniechanie już w 1940r. (Prof Zygmunt Mańkowski "Między Wisłą a Bugiem 1939-1944" Wyd. Lubelskie 1978,1982). Niemcy nie "probowali "rozwiązać kwestię żydowską" w oblkiczu przegranej" lecz "holocaust" jako "endlosung" ludności gett do komór gazowych rozpoczęto jako "akcję Reinchardt" w obozacjh śmierci w Belżcu, Treblince i Sobiborze w marcu 1942r gdy gen Romel prowadzil "blitzkrieg" o Egipt, Palestynę, Persję i do Kaukazu (wcześniej byly próby bardziej masowyrgo uśmiercania Żydów wywożeniem na piaszczyste tereny Litwy w warunkach zimowych w wagonach bez ogrzewania, wody i pożywienia, masowa egzekucja 4 tysiecy Żydow z Łęcznej w labiryntowych rowach oraz komor gazowych w obozach na terenie Reichu). Majdanek byl nie tyle obozem zaglady dla Żydów ile kompleksem obozów pracy, w którym jeszcze po likwidacji obozów śmierci w Treblince, Bełżcu i Sobiborze przetrzymywano ponad 41 tysiecy Żydow pod pretekstem różnycjh prac (plecenie koszy z wikliny na amunicję, szycie mundurów, kopanie torfu, magazynowanie wlosów, ubrań i kosztowności po zagazowanych) w tym ponad 18 tysięcy w samym Majdanku. Krematoria i komory gazowe na Majdanku rozbudowane zostaly do wydajności ponad 2000 zwlok na dobę dopiero po "akcji erntefest" tj rozstrzelaniu w dniu 3 listropada 1943r ponad 41 tysiecy Żydów z kompleksu obozów przcy Majdanka w labiryntowych rowach za pomocą broni strzeleckiej. Byl to już okres klęsk na froncie wschodnim i władze okupacyjne Lublina nie rozumialy dla czego front wschodni został zarzymany (na kilka miesięcy) na wiosnę 1944 na terenach za Bugiem (wiosna 1944r rozpoczęto paniczna ewakuacje i władze administracji Franka przeniosly swą głowna siedzibę do Częstochowy a SS i Gestapo Globocnika do Radomia, z kąd szybko częściowo powrocily do Lublina. Przed wybudowaniem nowych komor gazowych i krematoriów na Majdanku masowe egzekucje i masowe grzebanie zwlok prowadzono w pobliskim lesie w Krępcu lub palono zwloki na rusztach ze zlomowanych podwozi samochodów cieżarowych. Nowe krematoria wykorzystywane byly przy niepelnej wydajności do palenia zwlok więźniow i zwłok Żydów zagrzebanych w pobliżu krematorium w labiryntowych rowach, w których byli rozstrzeliwywani w akcji etntefest. Większość zalogi SS na Majdanku stanowili "etniczni Litwini" z batalionu policji litewskiej "Ostlandu" (690 "etnicznych Litwinow" i 470 niemieckich SSmanow), ktorzy znali jezyk polski i jako gorliwi katolicy w miare możliwości starali się uczęszczać na niedzielne msze święte (w okresie powstania styczniowego jezyk litewski na Litwie znany byl w nielicznych wsiach glownie na terenie Żmudzi i w polkojezycznym seminarium dającym pierwszeństwo do stanowisk proboszczów na Litwie).
  3. Domy publiczne w obozach koncentracyjnych

    obozowe burdele nie miały zadania ograniczania homoseksualizmu i nie przestrzegano w nich tak rygorystycznie i powszechnie rguł rasistowskich. SSmani np w Auschwitz mieli nie tylko burdel takze z Żydowkami ale własnie żydowskich prostytutów homoseksualnych, z ktorych jeden przeżyl i zostal bohaterem izraelickiego filmu o obozowej konspiracji zydowskiej w Auschwitz. Preśladowani a właściwie "leczeni" w obozach byli tylko patologiczni homoseksualiści niemieccy wedlug przepisów prawa tacy, których czterokrotnie przylapano na pederastii i oskarżono. Po "turnusie terapeutycznym" , w czasie którego część z nich mogła umrzec z wycieńczenia sprowadzano im więźniarki i ci, którzy stanęli na wysokości zadania byli zwalniani z obozu. Według Rudolfa Hosa komendanta Auschwitz , ktory tej sprawie poświęcil znaczną część swych pamiętnikow "malżeństwa homoseksuale" były bardzo rzadkie i większość pederastów (poza niezdonymi do stosunków normalnych lub wymiotujacymi z obrzydzenia) byla uniwersalnymi seksualistami- wielu wracało na następne turnusy. Więzień Pawiaka, Majdanka i Gross Rosen Feliks Siejwa w swej książce "Więzień III pola" (wyd lubelskie 1962) wspomina o dyktaturze "klanu" homoseksualnych funkcyjnych ( w tym Polaka) wspolpracujących w Gross Rosen z SSmanami i kokietujących "pipeli" tj młodocianych więźniów demoralizowanych dodatkowymi porcjami marmolady itp.
  4. Ucieczka z Sobiboru

    O konspiracji, przygotowaniu i ucieczce z Sobiboru napisał w ksiażce "Z popiolów Sobiboru" (Wydawnictwo Muzeum Pojecierza Łęczyńsko Wlodawskiego 2000r) więzień getta w Izbicy, getta w Styju i obozu śmierci w Sobiborze (sondrkomand żydowskiej obslugi obozu) Tomasz Blatt.Powstanie żydowskiej obslugi obozu nastąpilo gdy zmniejszyła się ilość transportow ludności z gett do zagazowania i przywieziony został transport z obsługą żydowska z lkkwidowanego obozu śmierci w Bełżcu. Przywiezieni do Sobiboru Żydzi z Belżca sądząc, że zostaną zagazowani nie chcieli wychodzić z wagonów i atakowali golymi rękami Ukraińców i SSmanów porobojąc odebrać im broń. Zostali przez Ukraińców z zalogi obozu w Sobiborze wymordowani na peronie i w wagonach. Wówczas przywódca i organizator konspiracji w Sobiborze Leon Feldhendler (syn rabina i czlonek Judenratu w Żółkiewce a następnie czlonek komanda kolejowego przyjmującego transporty kolejowe do uśmiercania w obozie w Sobiborze) wciągnął do konspiracji bylego oficera sowieckiego Peczerskiego przywiezionego do Sobiboru z transportem z getta w Mińsku (polscy Żydzi wybierani byli przez SSmanów z transportow do zagazowania jako "fachowcy" przeważnie jubilerzy do magazynowania i wtykania SSmanom kosztowności po zagazowanych, fryzjerzy, dentyści do wyrywania zlotych zębow lub drwale do zaopatrywania krematoriów itp-przeważnie nie mieli pojęcia o obsłudze broni). Peczerski zaproponowal plan zwabienia kilku SSmanów w ustronne miejsca do magazynow po zagazowanych i ich zabicia w ciagu krótkiego czasu przed apelem a następnie z bronia udanie sie na apel i zaatakowanie wartowni przy spodziewanym udziale pozostałych członkow żydowskiej obslugi (konspiratorzy byli względnie nieliczni). Plan nie mial szans powodzenia bez uczestnictwa capo (funkcyjnych wieźniów), ktorzy otrzymali swe stanowiska za donosy i wspołpracę z SSmanami i stale śledzili podwładnych podejrrfzewajac ich o chęci zajęcia ich stanowisk. Po pomyśnej realizacji planu pod kierunkiem Peczerskiego i ucieczce 320 z okolo 600 Żydow do pobliskiego lasu Peczerski zabral zdobyte karabiny polskim Żydom (poza jednym, ktorego właściciel odmowil oddania) pod pretekstem udania się w celach rozpoznania na czele oddziałku Żydów sowieckich, którzy służyli w Zrmii Czerwonej oraz chcial ocebrać czlonkom konspiracji kosztowności po zagazowanych , ktore przezornie zabrali z magazynów przed apelem na którym mialo się zacząć ogólne powstanie i ucioeczka. Na czele Żydów sowieckich jak się poźniej okazalo udal się za Bug posostawiając innych na łaskę pościgu niemieckiego i ukraińskiego. Zdradzeni probowali go naśladować i posiadacze kosztowności uciekali przed ich nie posiadajacymi a silniejsi uciekali od slabszych. Skutkiem tej taktyki ponad połowa uciekinierow została schwytania i zamordowana. Blattowi udalo się wrocić do rodzinnej Izbicy (miedzy Krasnystawem a Zamościem), ktora byla miasteczkiem zalożonym przez Żydów i przed wojną Polacy byli tam przeważnie szabasgojami lub urzędnikami państwowymi (nie było wogole kościola katolickiego). Po powrocie w Izbicy nie bylo już żadnego Żyda i ich domy zajeli nowi liokatorzy-osadnicy lub folksdojcze. Zostal przepędzony przez nowych lokatorow domu sego ojca i za posiadane kosztowności z Sobuiboru byl przechowywany przez gospodarza w okolicy, ktory niegdyś oszukal jego ojca (i Blatt sądzil, że będzie chciał go przechowywać za te kosztowności). Po pewnym czasie gospodarz przechowujący Blatta i jego towarzysza z Sobiboru próbował ich zamordować na szczęście nieudolnie kiepskim rewolwerem i Blatt znalazl innych opiekunow a po wyzwoleniu obawiając się swego niedoszlego mordercy uciekl do Lublina gdzie zamieszkal na jednej kwaterze z Leonem Feldhendlerem i Herszem Blankiem jako odicerowie UB. W październiku Feldhendler zlożyl relacje o obocie w Sobiborze dla Żydowskiej Komisji Historycznej a w listopadzie 1944r konspirujący nadal żolnierze AK z "grupy Jemioły" (według akt sądu wojskowego) przyszli zabić Hersza Blanka jako wybitnego prześladowcę żolnierzy AK i zabili także przypadkowo napotkanego Feldhendlera. Tomasz Blatt był w tym czasie nieobecny na kwaterze. Do "grupy Jemioly" jako nowy żolnierz AK została zaprzysiężona żona organizatora UB Alina Różańska i prawdopodobnie ona namowila ta "grupę" (dwu cichociemnych i kiilku bylych żolnierzy AK) do zabicia Blanka. Nazwiska Blanka nie ma w spisie powstańców Sobiboru, ltórym udalo się uciec lecz jest tam nazwisko Josefa Kopfa, które w spisie powstańców, ktorzy przeżyli jest zastąpione przez nazwisko Hersz Blank. Mozna wiec przypuszczać, że jest to jeden z bylych capo, który zmienił nazwisko lecz nadal kojarzył się źle stalinowskim Żydowm z UB nawet jako porucznik UB. Na grobie Hersza Blanka na lubelskim kirkucie znajdował sie napis "Hersz Blank oficer NKWD-UB zamordowany przez bandytów z AK" Takiego napisu na grobie Feldhendlera nie bylo. Informacje o mordowaniu uciekinierow z Sobiboru przez NSZ są prawdopodobnie "poprawnym" klamstwem. Tomasz Blatt w przedmowie do swej książki napisał, że w 1952r w wydawnictwie w Warszawie zlożył opracowane relacje lecz warunkiem ich wydania było usunięcie informacji o mordowaniu partyzantów żydowskich przez generala Korczuńskiego (z AL), na co nie chcial sie zgodzić (szefem i organizatorem cenzury PRL byl Marceli Reich Ranicki poźniejszy "dysydent" , obecnie "papież niemieckiej krytyki literackiej" i protektor nobilitacji Milosza i Szymborskiej). Po przybyciu do Izraela w 1957r Blatt otrzymał odmowę zgody na publikacje od "znanego więźnia Oświęcimia" (prawdopodobnie Szymona Wiesenthala) i swą książkę opublikował pierwszy raz dopiero w 1997rw amerykańskim wydawnictwie protestanckim.
  5. Do Warszawy armie sowieckie podeszly już po prawie półrocznym zatrzymaniu frontu na terenach przedwolennej Polski i w większości bez styczności z nieprzyjacielem (poza czolowymi oddziałami względnie nielicznymi w stosunku do sil jakimi dysponowało sowieckie dowodztwo). W 1945r jeszcze większe armie sowieckie przerzucone zostaly na front w Mandzurii kikanaście tysiecy kilometrow i nie byly tak bardzo zmęczone. Lewy brzeg Wisly, w lipcu 1944r wogole nie byl przygotowany do obrony i np w Kazimierzu jeden batalion sowiecki bez problemow przeprawil się przez Wisłę i zajął przyczulek, ktory byl przez długi czas broniony kosztem ogromnych ofiar. Wykorzystanie sowieckiego lotnictwa i czolgów w większym stopniu niż bylo realizowane moglo wogóle uniemożliwić odwrot rozbijanych oddzialow niemieckich i uchodzcow poza Wislę oraz organizacje obrony jej lewego brżegu przez Niemcow.
  6. Stale powtarzasz ze Stalin chciał zatrzymać front na prawie pół roku.Śmiała teza.Bo front na ziemiach polskich znieruchomiał dopiero w pazdzierniku(przedtem wyzwolono jeszcze m.in warszawską Pragę,Rzeszów i wdarto się do Prus Wschodnich oraz osiągnięto granice Czechosłowacji wyłączając de facto z osi Słowację .Zaś na Bałkanach trwała wówczas wielka ofensywa radziecka-wyłączono z osi Bułgarię ,Rumunię,które przeszły na stronę aliantów ,zdobyto zagłebie naftowe Ploesti ,wdarto się do Jugosławii,zdobyto Belgrad,Debreczyn i i okrążono Budapeszt.Zaś na połnocy też do X 1944 trwała ofensywa-zdobyto Rygę,Tallin,wyspy mosuundzkie,wyłączono z osi Finlandię a na Dalekiej Północy osiągnięto Norwegię zdobywając Kirkenes.W którym to wielkim mieście Polski w styczniu 1945 nie było ani jego mieszkańców ani AK? W ŻADNYM hitlerowcy nie urządzili rzezi na wzór warszawskiej-nawet w nadwiślańskich zamienionych w twierdze Toruniu,Grudziądzu czy w zaciekle bronionej Festung Posen.. Stalin chciał sztrzymać front na kikerunku Berlina na Wiśle na przwie poł roku gdyż chcial przedlużyć wojnę. Kampania na Bałkanach miala dla niego znaczenie ustalania dtrefy "wplywów" lecz podobnie jak Monte Cassino nawet o godzine nike przyśpieszyła zakończenia wojny Co do radzieckich wzorców-wodzowie PW przewyższyli te wzorce-stosunek strat jak 1 : 100 i wysyłanie do walki w 90% nieuzbrojonych ludzi to rekord nie do pobicia. Bez powstania w sierpniu 1944r stosunek strat mógł być jak w powstaniu w getcie a straty w ludziach większe niż straty w zabudowie po powstaniu. A to jakim cudem? Przypominam że sytuacja Polaków i Żydów pod okupacją hitlerowską była RÓŻNA. Dytuacja Polakow różnila się tym od sytuacji Żydów , że tak jak zdecydowanie wyniszczani była lidność żydowska krajów podbitych luc uzależnionych od hitlerowskiej "grupy trzymajacej wladzę" w Reichu Hitlera tak zdecydoiwanie wyniszcana była polska inteligancja a wyniszczenie populacji polskiej planowane bylo w General;plan Ost , a ktorym przewidywano osadnictwo Polakow w ilości najniższego procentuwyjściowej populacji na Syberii (za Uralem) pomiedzy skupiskami innych narodowości (baltów, morawian ,Czechów, Ukraińców itp). W czasie "ho;ocaustu" czyli endlosungu ludnmości z gett do komór gazowych inteligancja ioligarchia żydowska podobnie jak policje zydowskie likwidowana byla na końcu i właściwie dopiero po"rewoltach" w getcie warszawskim i obozie śmierci w Sobiborze a Żydzi niemieccy w bardzo dużym stopniu przeżyli wojnę. Populacja żydowska oceniana byla przez decydebntow "akcji Reinhardt" na kilkanaście milionów z planami zagłady mieli zamiar objąć kilka milionów. Taka byla walka, że zqakończyła się kapitulacją przywrazającą ludności i żołnierzom powstania prawa wojenne odebrane w 1939r i nie posiadane nigdy przez jeńcow i ludność ZSRR gdyż rząd ZSRR nigdy ich nie uznał. [ ]Jeszcze raz represjonowano około 10% a w roku 1945 -do 15% uwolnionych jeńców -WIĘKSZOSĆ nie była represjonowana i więziona Dla porządku-represjonowanych było 10% a w 1945 do 15 % uwolnionych jeńców-głównie pod zarzutami o kontakty z ruchem Własowa i złe zachowanie w niewoli.10 do maksymalnie 15% -a więc bynajmniej nie większość. )Po raz enty-większość uwolnionych nie była represjonowana,wcielano ich do wojska jako uzupełnienia lub kierowano do przemysłu jako robotników. "Wcielanie do wojska" lub "kierowanie do przemysłu" moglo być wcieleniem do karnych batalionow lub skierowaniem do niewolniczej pracy. Nawet kierujący powstaniem w Sobiborze Peczerski mimo , że pozostawił polskich Żydow bez broni na pastwę Niemców a sam z grupką Żydow sowieckich udał się jako radziecki patriota za Bug do sowieckiej partyzantki byl traktowany już jako obywatel drugiej kategorii chociażby za względu na częste nawet w PRL pisanie życiorysów. . Armia Czerwona latem 1944-1945 nie miała juz oddziałow zaporowych-bo nie były potrzebne. Większe natarcia prowadzone byly przeważnie w kilku rzutach i brak postępu rzutów pierwszych szczególnie jeśli to zak często bywało byly to bataliony karne mogł być traktowany jako tchórzostwo. " A to bardzo ciekawe-bo wszyscy poważni badacze podają ze w 1942 roku wraz ze zniesieniem instytucji komisarzy wojskowych w Armii Czerwonej wprowadzono zasadę jednoosobowego dowodzenia(wraz z dowódcą decydowali ewentualnie jeszcze szef sztabu(który był zastępcą dowódcy) a w związkach operacyjnych też członek rady wojennej-to oni wydawali rozkazy i podpisywali się pod nimi).Szef Zarządu Politycznego względnie politruk jak najbardziej był podwładnym dowódcy(względnie szefa sztabu)jako szef jednego z wydziałów(zresztą nie najważniejszego) i musiał wykonywać jego rozkazy zaś jego uprawnienia były niewielkie zaś wobec dowódcy -żadne.Od 1942 to dowódca jednostki miał zdecydowanie najmocniejszą pozycję.Co do rzekomej wykluczonej krytyki dowódców wobec politruków to po zniesieniu instytucji komisarza w niektórych jednostkach szef Zarządu Politycznego nie mógł nawet się odezwać czy przyjść na odprawę bez zgody dowódcy. Oficerowie polityczni nie byli realnie podwaładnymi dowodcy oddzialu. Nie mógł im wydawać rozkazów (chyba jako oszołom) ani nie miało sensu ich opiniowanie przez dowódcę, chyba, że na pytanie wyżdzego oficera politycznego i to też mogło być prowokacją. Dyktatura marksistowska ma na celu doprowadzenie do stanu, w ktorym nie będzie potrzebna do realizacji swoich zadań i czystki stalinowskie w wojsku nauczyły dowodców respektu ptzed "Zarządem Politycznym" podobnie jak dlugotrwała cenzura może przejść w autocenzurę. 2 armia pancerna nie miała tylu czołgów nie mówiąc już o samolotach To już paranoja z tym snajperem nKWD strzelającym do dowódcy 2 armii pancernej.Notabene ani w 2 armii ani w Lublinie nie było wówczas żadnych jednostek NKWD zaś Bogdanow po wyleczeniu na czele armii szturmował Berlin za co był odznaczony . Co to ma do tezy o ranieniu dowódcy 2 armii pancernej przez snajpera NKWD?A do tekstu o 1500 czołgach i 1500 samolotach wchodzących (rzekomo bo naprawdę miała wtedy ułamek tej liczby czołgów i w ogóle nie miała samolotów ) wskład 2 armii pancernej gwardii okresu walk o Lublin ? Przy okazji-NKWD a razwiedka i kontrazwiedka(czyli wywiad i kontrwywiad wojskowy)to nie było to samo. Po przelamaniu frontu na Dnieprze, następnie frontu utworzonego przez Niemcow po zatrzymaniu frontu sowieckiego po zajęciu Równego i Łucka na kilka miesięcy i następnie po przełamaniu próby tworzenia frontu na Bugu wojska sowieckie miały przytłaczającą przewagę nad uciekajacymi Niemcami szczególnie w ruchliwości. czołgach lotnictwie i zaopatrzeniu. Front był konsekwentnie przesuwany tak by większość kolumn uciekinierów mogła się wycofywać ostatecznie za Wisłę, której obrony Niemcy nie przygotowywali aż do końca (zajęcia prawego brzegu przez wojska sowieckie) ze względów na obowiązujace propagandowe dyrektywy Hitlera. General Bogdanow protestując przeciwko zbyt wolnemu postępowi natarcia, ktorym sam dowodził protestował przeciwko wplywom wywiadu, aparatu politycznego i NKWD, Ktore w wypadku zajmowania Lublina zainteresowane były priorytetowo w przygotowaniu tego miasta na stolicę PKWN i bardziej ich interesowało AK niż Niemcy.Bezpośrednio w walkach brała udial niewielka częśc czolgów i jeśzcze mniej samolotów , ktorymi dysponoiwali dowódcy sowieccy. To , że lotnictwo nie prodlegalo 2 Armii Pancernej nie znaczy , że go nie bylo, podobnie artyleria 1 Armii WP jeśli byla w odwodzie, to nie znaczy, że jej nie bylo. Proszę Cię Wolfie, staraj się edytować swoje posty tak, żeby były czytelniejsze // dzionga
  7. . Nie było by kapitulacji powstania a nawet jeśli by była, to było by tak jak by jej nie było. ciekawe że powstańcy w Pradze Czeskiej którzy zadeklarowali taką gotowość nie skapitulowali lecz zwyciężyli doczekując się odsieczy RKKA.Owszem najprawdopodobniej nie byłoby kapitulacji powstania bo nadeszłaby Armia Czerwona realizując operację warszawską.Ciekawe też że Niemcy nie wymordowali większości jeńców ze Słowackiego Powstania Narodowego ograniczając się do generalicji. Jeśi Stalin chial zatrzymać front na prawie pól roku to po "uzgodnieniu" terminu pw musiałby nakazać swojej propagandzie zaprzestania nawolywania ludności do walki przez ter poł roku a w styczniu 1945r w Warszawie moglo nie być ani AK ani warszawiaków. co do radzieckich wzorców-wodzowie PW przewyższyli te wzorce-stosunek strat jak 1 : 100 i wysyłanie do walki w 90% nieuzbrojonych ludzi to rekord nie do pobicia. Bez polwstania w sierpniu 1944r stosunek strat mógł być jak w powstaniu w gettcie a stratyw ludziach większe niż straty w zabudowie po powstaniu. [ Dodano: 2008-10-24, 20:55 ] A przepraszam, jaka ta walka była? Taka byla walka, że zqakończyła się kapitulacją przywrazającą ludności i żołnierzom powstania prawa wojenne odebrane w 1939r i nie posiadane nigdy przez jeńcow i ludność ZSRR gdyż rząd ZSRR nigdy ich nie uznał. Dla porządku-represjonowanych było 10% a w 1945 do 15 % uwolnionych jeńców-głównie pod zarzutami o kontakty z ruchem Własowa i złe zachowanie w niewoli.10 do maksymalnie 15% -a więc bynajmniej nie większość. Represjonowani byli więźniowie za samo zanalecienie się w niewoli często masowymi egzekucjami bez wyrokow jako "zmiennicy" (zdrajcy). W samej Armii Czerwonej na pierwszej linii frontu masowo stosowane byly karne bataliony z różnego rodzaju przestępców i winowajców a w większości odób specjalnie oskarżonych w celu skierowania do walki w warunkach karnych oddzialów to znaczy bez opieki medycznej i lkkwidacji przez drugie rzuty w wypadku podejrzeń o "tchórzostwo" lub efektów braku odwagi. Dzialania aparatu politycznego i terroru w armii Czerwonej zacieraly różnice między oddziałami karnymi a normalnymi. "Zastępcy do spraw politycznych" nie byli podwladnymi dowodcow oddzialow (podobnie i w WP) i wszelka krytyka tych zastępców przez dowodcow byla wykluczana jako bezsensowna metodami doboru i selekcji kadr. 2 armia pancerna nie miała tylu czołgów nie mówiąc już o samolotach 2 Armia pancerna i względnie potężne sily sowieckie (7 korpus kawalerii,69 armia i 8 armia gwardii. W czasie powstania arkia sowiecka cysponowała koilkoma tysiacami czolgów i kilkoma tysiącami samolotów a w chwili zakończenia wojny kilkunastoma tysiącami czolgów i kikunastoma tysiacami samolotów. To już paranoja z tym snajperem nKWD strzelającym do dowódcy 2 armii pancernej.Notabene ani w 2 armii ani w Lublinie nie było wówczas żadnych jednostek NKWD zaś Bogdanow po wyleczeniu na czele armii szturmował Berlin za co był odznaczony . W czasie kiedy gen Bogdanow wjechal do środmiescia willisem wedlug wspomnień w "Sowieckaja tankowaja" za pojedyńczym czolgiem ta część śródmieścia opanowana była przez bardzo słabe i nieliczne oddzialy AK prowadzące jeszcze walki z Niemcami broniacymi sie w niektorych budynkach. Glówne sily niemieckie znajdowały sie w dzielnicach za rzeczką Bystrzycą i w pobliżu obozu na Majdanku. Spotkanie z willisem z dwoma generalami sowieckimi opisal w swych wspomnieniach podchorąży AK Miroslaw Piasecki, ktorego drużyna zajmowala stanowisko przed kościołem i budynkiem gimnazjum na ul Narutowicza. Z willisa wyszedl do niego jeden z generałów i zapytał o nazwisko i stopień celem przyznania sowieckiego orderu za pomoc sowieckiemu oddzialowi, który właśnie przyłączyl sie do walki. Po odmowie podania nazwiska zamiast pseudonimu general powiedzial " teraz przyjdą czasy normalności". Według "sowieckaja tankowaja" generalowi towarzyszył "oficer wywiadu Gietałow". Wkrotce po tym pchor Piaseckiego probowal rozbroic (terroryzując nagantem) podoficer sowiecki, ktory podjechal willisem do idącego samotnie ulicą pchor Piaseckiego.
  8. A przepraszam, jaka ta walka była? Zakończona kapitulacją za co każdy czerwonoarmista zaslużyl by na sąd nawet jeśli realizował rozkaz do kapitulacji. Nawet syn Stalina zginął "haniebnie" w hitlerowskim obozie. Radzieccy wieźniowie niemieckich obozow nawet cywile wyzwalani przez Armie Czerwoną byli czasem natychmiast rozstrzeliwywani (np Stuthof) i z reguły trafiali do sowiedkich obozów. Sowiecki aparat polityczny i terroru wymagał owadziej (lub czeczeńskiej) odwagi i wymuszał ją do osiagania wpolywu na decyzje dowódców liniowych nieależnie od strat. Np w czasie wyzwalania Lublina gen Bogdanow dca 2 Armii Pancernej i względnie potężnych sił sowieckich (ponad 1500 czolgów i ponad 1500 samolotów) otaczających Lublin razem z terenem zajmowanym przez główne sily niemieckie obrony Lublina (kilkadziesiat czolgów i armat szturmowych i kilkaset armat i moździerzy oraz okolo 4 tysiace żolnierzy) uznając za przesadzone relacje czolgistów, którzy bez ochrony piechoty przejechali przez miasto (o potężnych umocnieniach w śródmieściu -ktorych nie było) udał się do śródmieścia willisem osobiście z drugim generalem i został ranny całkiem możliwe , że przez snajpera z NKWD. W relacjach sowieckich uczestnikow tych walk miał to być protest generala Bogdanowa przeciw zbyt powolnemu postępowi natarcia, ktorym sam formalnie dowodzil.
  9. Uzgadniajacy termin powstania ze Stalinem powinni jednocześnie zadeklarować gotowość do bezkompromisowej, bezwarunkowej i nieustępliwej walki z hitlerowskimi najeźcami według wzorów bohaterskich żołnierzy Armii Czerwonej i ludzi radzieckich niezależnie od strat tak jak zalecala sowiecka propaganda. Nie było by kapitulacji powstania a nawet jeśli by była, to było by tak jak by jej nie było.
  10. Skąd pewność, że gdyby nie Powstanie, doszło by do wyciągnięcia konsekwencji wobec bojkotu? Nie mieli doświadczenia ani precedensu negocjowania takich spraw z ludnościa Generalnej Guberni a rezygnacja z popierania "prac fortyfikacyjnych" przez administrację okupacyjną oraz SS i Gestapo byla by dla nich połrocznym sabotowaniem obronności Reichu.
  11. "Bojkot hitlerowcy pozostawili bez konsekwencji" gdyż wybuchlo powstanie. Do rożnych "konsekwencji" hitlerowscy decydenci (inni Niemcy sie nie liczyli tak jak Żydzi w getcie) mieli bardzo dużo rożnych motywacji i pretekstow poza "bojkotem" Jak sie okazalo to Hitler w tym czasie liczyl się jednak z opinią aliantów zachodnich i prawdopodobnie z tego względu (może w dużym stopniu dzieki długotrwałej walce powstańców, dyplomacji Rządu RP w Londynie i radiu "Błyskawica") warunki kapitulacji powstania były w pojeciu hitlerowcow w dużym stopniu respektowane (ludność jeśli wywożono do obozów to formalnie do pracy lub internowania a żolnierzy do obozow jenieckich). Stalin raczej nie zdecydował by się na zajęcie calej Warszawy jako przyczulka na pięć miesiecy postoju frontu ( w tym czasie stolicą miał być Lublin) a nawet jeśli to by oznaczało zagładę wiekszości ludności gdyż w walki angażowane byly by możliwie minimalne siły i środki niezależnie od strat sowieckich i ludności tak jak było w Lublinie lecz na szczęście zaledwie dwa dni i bez akltywnoiści głównych sił niemieckich, ktorych dowódca najwidoczniej zainteresowany był zaliczeniem walk z pierwszymi sowieckimi atakami i odwrotem za Wisłe lecz znalazł się w okrążeniu z przytłaczająco przeważajacymi siłami sowieckimi ze wszystkich stron.
  12. Pisalem o "Żydach" ponieważ wezwanie do zgłaszania sie do prac (przed wybuchem powstania) w istocie miało perspektywicznie podobny charakter "propozycji nie do odrzucenia" jak wcześniejsze wezwanie Żydow do przeniesienia się do gett (pomimo braku informacji o groźbie kary śmkerci).
  13. "Żydzi" też zostali wezwani do przejścia do wyznqaczonych gett i nie wszyscy sie tram stawili mimo, że od razu powiadomiono o karze śmierci za pozostanie poza gettem. Zarządzenie o mobilizacji mężczyzn do prac fortyfikaqcyjnych nawet jeśli nie zawieralo informacji o karze śmierci to nawet bez dodatkowych zarządzeń moigło być w praktyce takim samymj. Niewątpliwie byl to tylko wstęp do dalszej dzialalności okupacyjnych wladz, które już w roku 1939/40 planowaly wyniszczanie Żydow w rezerwacie żydowskim organizację ktorego już wstępnymi zarządzeniami ogloszono nawet przez radio zqapowiadając usunięcie wszelkiej innej ludności z tego dystryktu w tym nawet kolonistow niemieckich z okresów przed wojną. Żydzi według zapisanych wypowiedzi Reinhardta Heidrycha i gub. Hansa Franka mieli być tam wyniszczani ciężka pracą przy budowie fortyfikacji na ówczesnej granicy z ZSRR tak by "pozostaną nadajacy sie do odnowy żydowstwa" (wg Franka) i "pozostanie najwartościowsazy element zdolny do walki o byt" (Heidrych). Ten plan dosyć organizacyjnie zaawansowany lecz praktycznie jedynie w zakresie gromadzenia Żydów z podbityuch krajów na terenioe dystryktu zakladał usunięcie z tych terenow okolo 3 milionów glównie Polakow bez podania dokąd więc przwdoppodobnie głownie do sąsiednich dystryktów Generalnej Guberni co w praktyce było by ludobojstwem. Szybkie zwycieztwo nad Francja i bhrak entuzjazmu wojskowych doprowadzil do rezygnacji z kontynuacji tego planu i w okresie blitzkriegu gen Romla o Egipt i Palestynę zdecydowano o "ostatecznym rozwiązaniu" kwestii żydowskiej ocenianej na populacje kilkunastomilionową. Hans Frank na pewno nie zapomnial o tym planie, ktorego był entuzjastą do czasu powierzenia kompetencji jego realizacji Odillo Globocnikowi,
  14. Po zarządzonej mbilizacji mężczyzn do prac fortyfikacyjnych a szczeg0ólnie po ich zorganizowaniu w komanda pod kierunkiem folkscapo działalność AK była by zminimalizowana tak jak w sonderkomandach obozow i gettach. Armia Czerwona nie była "na wyczerpaniu" ani nie "goniła resztkami siŁ". Straty wynikały glownie z ograniczania zakresu natarć i sil i środkow wykorzystywanych do tych natarć. Bylo to szczegolnie widoczne w sposobie zajmowania Lublina i pozycji na prawym brzegu Wisly, ktorej obrona z przyczyn propagaqndy hiktlerowskiej nie była wcześniej przez Niemców przygotolwywana (podobnie jak w Warszawie)
  15. "Niemcy" opracowywali "GeneralPlan Ost" ("wysiedlenie" okolo 40 milionow slowian z terenow od Generalnej Guberni do Uralu i zasiedlanie tego terenu niemieckimi osadnikami rolniczymi) jeszcze w sierpniu 1944r pomimo braku takich osadnikow nawet wcześniej do zasiedlania wsi pacyfikowanych glównie na terenie Zamojszczyzny i pomimo klęsk militarnych bardziej oczywistych od propagandy. Bezsensowny rozkaz niszczenia zabudowy Warszawy byl wydany przez Hitlera bez zapiskow lub konkretnych wypowiedzi oficjeli. Nie tylko oddzialy i policje ukraińskie, litewskie. niemieckie ale i liniowe oddzialy niemieckie szczególnie w warunkach Warszawy w 1944/5 roku realizowały by każdy najbardziej bezsensowny i ludobójczy rozkaz a tym bardziewj "zarządzenie obronne" np nakazujące koncentrację ludności pod pozorem prac fortyfikacyjnych bez zaopatrzenia w żywność, wodę i możliwości przeżycia zimy. W pracach nad General Plan Ost Polacy traktowani byli jako najniebezpieczniejsi wrogowie (a w wypowiedziach oficjeli szczególnie ludzność polska Warszawy) i planowano "osadnictwo" na Syberii znacznie mniejszego procentu Polakow rozproszonych między innymi (Bałtami, Czechami itd) w małych skupiskach. Grupa decydentow hitlerowskich "trzymajacych wladzę" żyła we wlasnym świecie i mozliwości zagłady ludności Warszawy nie byly ograniczone niemieckim racjonalizmem. "Internowanie" ludności cywilnej po kapitulacji powstania i żolnierzy bylo dla "Niemcow" bardziej klopotliwe i trudniejsze niz zagłada taj ludności nawet w komorach gazowych. "Holocaust" organizacyjnie i technicznie trudniejszy trwał właściwie kilkanaście miesięcy jako "Akcja Reinhardt" a zagłada w Oświęcimiu jeszcze po powstaniu.. Niemcy nie musieli się bronić w Warszawie przez pół roku gdyż Stalin nie zamierzal ich atakować do czasu ofensywy ustalającej granice stref okupacyjnych. W okresie powstania Armia Czerwona dysponowała kikoma tysiącami czolgów i kilkoma tysiącami samolotów a w czasie kapitulacji Niemiec kilunastoma tysiacami czolgów i kilkunastoma tysiacami samolotow. Właśnie o to chodziło Stalinowi (między innymi).
  16. Powstanie ocaliło ludność Warszawy przed zagładą w okresie od sierpnia 1944 do stycznia 1945 ograniczajac ludobójstwo celowe i zorganizowane w okresie powstania walkami wiążącymi znaczne sily niemieckie a warunki kapitulacji przywraciły ludności prawa wojenne i żołnierzom kombatanckie aliantów zachodnich respektowane w dużym stopniu przez Hitlera ze względu na liczenie się z opinia aliantow zachodnich. Bez powstania ludność mogła być zupełnie wyniszczona nawet zimnem i glodem jeśli nie celowym otwarcie zorganizowanym ludobójstwemm ,w funkcjonujących lub specjalnie zorganizowanych obozach śmierci. Bez tych warunkow kapitulacji niemożliwych do osiagnięcia w wypadku walk pod dowództwem sowieckim lub wspólnie z armią Stalina ludność Warszawy znajdowala by się przez prawie poł roku w sytuacji takiej w jakiej ludność Leningradu znajdowała by się gdyby Leningrad broniony był przez poł roku przez Niemcow na froncie wschodnim.
  17. Armia sowiecka zostala zatrzymana na kika miesięcy po zajeciu Równego i Łucka a nastepnie na prawie poł roku na lini Wisły nie ze względu na "zaciete walki " w czasie których produkcja czolgów , armat i samolotów byla wieksza niż straty lecz w oczekiwaniu na wzrost potencjalu militarnego w porownani z potencjałem aliantów zachodnich w czasie zakończenia wojny oraz spodziewany "wzrost rewolucyjnego wrzenia mas żolnierskich" i w spoleczeństwach zachodnich i w niemieckim analogicznie do okresu I wony światowej. Przed powstaniem Niemcy zarządzili mobilizacje mężczyzn do prac fortyfikacyjnych co niewątpliwie było pierwszym krokiem do zupełnego wyniszczenia ludności Warszawy, ktore musiało nastąpić w czasie zimy 1944-45r. Ludność Warszawy znajdowała sie w takiej sytuacji w jakiej ludność Leningradu znalazła by się w czasie oblężenia Leningradu bronionego pół roku przez Niemców a atakowanego pół roku przez Armię Czerwoną. Już w 1939r Niemcy zaplanowali i rozpoczęli realizacje tworzenia rezerwatu żydowskiego w dystrykcie lubelskim w celu wyniszczenia gromadzonych tam Żydów pracami fortyfikacyjnymi na ówczesnej granicy z ZSRR. Dzięki wybuchowi powstania właściwie w ostatnim momencie przed likwidacją AK "zarządzeniami obronnymi" w rodzaju mobilizacji mężczyzn do prac ludobójstwo nakazane przez Hitlera jako kara za powstanie ograniczone było walkami a następnie kapitulacją na warunkach w dużym stopniu respektowanego wobec aliantów zachodnich prawa wojennego (ludność polska generalnej guberni została "prawnie" tych praw pozbawiona ) Armia Czerwona w czasie "zaciętych walk" o Chełm i Lublin miala nad Niemcami przytłaczającą przewagę (ponad 1500 samolotów i ponad 1500 czoilgów, ktorych do walk kierowano niewioele wiecej niż Niemcy mogli zniśzczyć tak, że sami Niemcy nie zdawali sobie sprawy z tej przewagi. Można więc uważać, że powstanie chociaż bezpośrednio uważane jast za przyczynę śmikerci 200 tysięcy Warszawiaków, to uratowalo od śmierci znacznie więcej.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.