Skocz do zawartości

ivosia

Użytkownicy
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O ivosia

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Grudziądz
  1. Teoretycznie tak - Cesarz był bogiem - było połączenie władzy i religii. Tyle, że starożytni zupełnie inaczej traktowali religię niż my... Sama idea JEDNEGO boga była już dla nich wystarczająco dziwaczna... A z innych czasów... Arabowie podczas podbojów pilnowali tolerancji religijnej, podobnie jak Czyngis-chan i dobrze na tym wychodzili... Państwowość chrześciajńska nie stosowała tolerancji jak wszyscy wiemy i może to jest jeden z czynników destrukcyjnych. Nie wiem też dlaczego spajanie i ujednolicanie (co nieco siłą :arrow: ) miałoby być zaletą chrześcijaństwa. Osobiście bardziej stawiam na współpracę różnorodności dlatego mówię o federacji jako o dobrowolnym uczestnictwie w pewnym tworze politycznym w zamian za pewne korzyści (pamiętacie scenę z Żywota Briana? - No tak, ale oprócz dróg, akweduktów, medycyny, szkolnictwa, bezpieczeństwa... - co ci rzymianie nam dali?)
  2. Ja uważam, że Cesarstwo upadło właśnie przez chrześcijaństwo - połączenie władzy i religii zawsze przynosi opłakane skutki... Podstawowy zarzut do starożytności to niewolnictwo, którego chrześcijaństwo nie zniosło, a utrzymało aż do XIX wieku (stan chłopski). Myślę, że dobrym przykładem żywotności starożytnych ideii i destrukcyjności chrześcijaństwa są Igrzyska Olimpijskie. Starożytne Igrzyska przetrwały ponad 1000lat!!! Mimo, że miały swoje problemy podobne do dzisiejszych: doping, komercja, nieuczciwe sędziowanie, to starożytni potrafili zorganizować ponad 250 Igrzysk, a my dziś mamy problemy już przy 29 (nie wspominając Berlina'36)! Oczywiście "jakiś" wielce chrześcijański cesarz uznał te zawody za pogańskie (idę o zakład, że stały za tym spore pieniądze jakiegoś nawiedzonego biskupa). Moim zdaniem wskazuje to na to, że prawdziwie wolny człowiek ma zdolności i wiedzę, aby dopasować się do zmieniających się warunków - starożyność tworzyła, asymilowała i przetwarzała każdą ideologię dla swych celów - jakie by one nie były. Człowiek zniewolony religią, mimo drzemiącej w nim kreatywności, jest ograniczony - czego dowody zbieramy do dziś. Nie wiem jak wyglądałby świat wpółcześnie-starożytny, ale mam takiego "czuja", że byłoby znacznie bardziej "ludzko" pod każdym względem: technicznym, humanistycznym i politycznym. Prawdopodbnie żylibyśmy w jakiejś federacji prowincji lub krain: Frankowie w swojej, tak jak Baskowie, Sasi, Ślązacy, Wiślanie i wiele innych...
  3. Najlepszy komentator sportowy?

    Pamiętam komentarze Jana Ciszewskiego i uważam, że jest (był) niezastąpiony. Choć w dzisiejszych czasach Jego styl mógłby być nieco anachroniczny i dziś nie byłby już Nr1. Z dawnych czasów podobało mi się jak skoki narciarskie komentuje Jerzy Mrzygłód - nie robił z tej dyscypliny niepotrzebnej sensacji. Wiem, że bardzo kontrowersyjnym komentatorem był Zdzisław Ambroziak, ale ja uwielbiałem jego sposób komentowania siatkówki i tenisa - RE-WE-LA-CJA 8) Większość z Was wymienia komentatorów piłkarskich, ale ja wolę piłkę oglądać bez komentarza, a komentatorów jest wielu i to lepszych niż w piłce. Dla mnie nie do pobicia są wspomniani komentatorzy Eurosportu - Krzysztof "rach ciach ciach" Wyrzykowski i Tomasz Jaroński. To, jaką oni tworzą atmosferę komentując biathlon lub kolarstwo (którego nie cierpię), jest nie do pobicia. Ich komentarz przypomina widzowi, że sport to także forma gry i zabawy zwłaszcza dla widza. Zawsze mnie ciekawi jak oni by się sprawdzili komentując inne dyscypliny. Poza tym Eurosport potrafi dobierać komentatorów: tenis - Stopa, snooker - Jewtuch i Kruk... Moje osobiste pytanie: Dlaczego w ES i C+ sport komentowany jest jak sport, a w TVP lub Polsacie jak sprawa życia lub śmierci?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.