-
Zawartość
170 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Gronostaj
-
Jakie były główne przyczyny zwycięstwa komunistów? Błędy przeciwnika i agresja japońska w 1937 r. Pozdrawiam!
-
Niemcy podczas powstanie bokserów.
Gronostaj odpowiedział 4313_1481369817 → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Dokładnie tak. Chiny były po prostu poligonem dla wojsk europejskich mocarstw, zwłaszcza Niemiec. PS. Bardzo wartościowe fotografie. Pozdrawiam! -
Chyba bardziej liczył się fakt, że on w ogóle dowodził armią no i miał jakieś tam doświadczenie bojowe oraz wykształcenie wojskowe. W dodatku nie wstąpił jeszcze do Armii Ochotniczej, czyli "był wolny". Pozdrawiam!
-
Według mnie Samsonowa nie można mierzyć tą samą miarą co Rennenkampfa. Tak. Wiesz, oni się na wojskowości praktycznie w ogóle nie znali. Dowiedzieli się, że w Taganrogu przebywa słynny i znany wyższy oficer, który już nieraz dowodził regularną armią w polu, więc postanowili go zwerbować do swoich celów. To działo się wiosną 1918 r., czyli w okresie, w którym komuniści zrozumieli, że nie są w stanie toczyć wojny za pomocą tylko takich sił i środków jakimi chcieliby dysponować, a nawet gdy już znaleźli się zwykli żołnierze, to okazało się, że nie ma kto nimi efektywnie dowodzić. Brusiłow od grudnia 1917 r. do maja 1920 r. był przez bolszewików więziony. Dopiero gdy dotarła do niego informacja o zabiciu przez "białych" syna i o polskiej ofensywie na Kijów, zdecydował się pójść na współpracę. Z drugiej strony nie wykazywał się na usługach "czerwonych" jakąś wielką "czujnością rewolucyjną", np. nigdy nie wstąpił do partii i odmówił dowodzenia w polu. Pozdrawiam!
-
A co Rennenkampf ma wspólnego z Tannenbergiem? Ciała dał dopiero nad Jeziorami Mazurskimi. Mimo to car ( podobno pod wpływem małżonki) dał mu jeszcze jedną szansę i powierzył mu komendę nad wojskami rosyjskimi pod Łodzią, gdzie znowu nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Szkoda, bo początkowo Armia Carska radziła tam sobie całkiem nieźle i prawie "ugotowała" Niemców. Po tych wydarzeniach wódz naczelny nie mógł pozostać bierny wobec narastającej fali krytyki na temat talentów militarnych Rennenkampfa i pozbyto się go z czynnej służby. Na ulicach, w szeregach zwykłych żołnierzy, a nawet w samej Stawce oskarżano go o szpiegostwo na rzecz Państw Centralnych i romans z carycą. Według mnie jeden z najgorszych dowódców Wielkiej Wojny. Co do śmierci Paula von Rennenkampf, to nie wstąpił on do Armii Czerwonej, ponieważ: - wietrzył w tym jakichś nikczemny bolszewicki podstęp. - nie wierzył w możliwość trwałego utrzymania się komunistów przy władzy. - to było sprzeczne z jego pochodzeniem, poglądami i wartościami. W sumie odważny. Pozdrawiam!
-
Niemcy podczas powstanie bokserów.
Gronostaj odpowiedział 4313_1481369817 → temat → Bitwy, wojny i kampanie
To nie są jakieś konkretne cytaty, tylko moje własne przedstawienie sposobu myślenia przeciętnego ówczesnego Niemca. Pozdrawiam! -
Niemcy podczas powstanie bokserów.
Gronostaj odpowiedział 4313_1481369817 → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Zwykli Niemcy chcieli surowego ukarania "podłych i prymitywnych żółtków" za ośmielenie się przeciwstawienia "białej rasie panującej" i w większości jednym głosem popierali interwencję w Chinach. Słabe Chiny były łakomym kąskiem dla mocarstw kolonialnych. Tak więc rzecz jasna chodziło przede wszystkim o wzmocnienie pozycji Rzeszy w Azji Wschodniej. Oczywiście pewną rolę odegrała też ambicja kaisera, aby Niemcy postrzegano na europejskich salonach jako obrońcę białej rasy. Śmierć ambasadora była tylko pretekstem. Pozdrawiam! -
W 1918 r. powstał również plan wysłania brazylijskiego korpusu ekspedycyjnego na Front Mezopotamski, gdzie Latynosi jako bardziej odporni na gorący klimat mieli zluzować część sił brytyjskich. Poczyniono pewne przygotowania:do Iraku przybyła z Ameryki Południowej misja wojskowa, mająca zapoznać się z teatrem działań wojennych, a Anglicy zaczęli już nawet szkolić Armię Brazylijską do walk na pustyni ( w czym pomocni byli oficerowie portugalscy jako tłumacze), powstał też projekt dozbrojenia wojsk brazylijskich m.in. w starsze czołgi typu Mark I. Zakładano też wysłanie z Rio de Janeiro w styczniu 1919 r. jednej dywizji piechoty do Flandrii. W ostateczności jednak te wszystkie działania okazały się daremne, bowiem szybsze niż się spodziewano zakończenie wojny udaremniło te zamiary. Pozdrawiam!