Anhelli

I zaczęło się w 1806, zapomniałaś jeszcze choćby o tym z 1846. A co do tematu - według mnie to właśnie I wielkopolskie - za dobrą organizację i pełen sukces.

Obaj macie rację, pierwszy był bavarsky

"Mogłem zrobić go hrabią, ale nigdy nie powinienem był robić go generałem"

Robert Edward Lee...

Przypomina to jako żywo historię o spartańskim chłopcu kradnącym lisa - czy mógłbym poznać źródło tej opowieści?

Prawda - na pytanie, czemu nie jest tym dawnym Augereau spod Castiglione. Zadajesz pytanie

Łatwe, bo nie mam zbyt pomysłu: "Daj mi żołnierzy spod Castiglione!"

"six hours sleep for a man, seven for a woman, and eight for a fool" to stare angielskie przysłowie, często używane przez Jerzego III. Przypisywane też Napoleonowi, ale raczej apokryficznie.

No raczej nie. Napoleon sam strasznie się wściekał, jeśli ktoś używał nazwy Marszałka Francji (a sam mianował tak bodaj Macdonalda przez pomyłkę pierwotnie) i w oficjalnej nomenklaturze z 1804 istniała tylko nazwa Marszałka Cesarstwa.

Parę zauważonych z grubsza pomyłek (czasem literówek) Abercromby Ralph, a nie Ralpf Księciem Abrantes Junot został nie za zdobycie Lizbony, ale właśnie zamku Abrantes. Bessieres był marszałkiem Cesarstwa, nie zaś Francji; to samo z Bernadotte'em. Nie pasuje mi sporo nieencyklopedycznych wtrąceń (jak to we wzmiance o Austerlitz, że chyba zawsze będzie się kojarzyć z bitwą), nie wiem też czy czasami nie warto by uzupełnić oczywistych rzeczy (np. przy Abukirze jest data jednej bitwy, a drugiej już tylko sam miesiąc). Z co konieczniejszych uzupełnień - Arrighi di Cassanova był też kuzynem Napoleona (zapewne za to dostał księstwo), napisano tylko o Łuku Triumfalnym na Placu Gwiazdy, a co z tym z Placu Karuzeli; warto wspomnieć przy Alvinczym, że jako pierwszy pokonał Bonapartego pod Caldiero. Beauharnais był nie tylko ks. Leuchtenberga, ale także m.in. Wenecji. No i nie wiem, czemu Kosiński jest pod A jak Amilkar.

d'Empire...

Z tym że sam robił regularnie to samo z żoną Bennigsena

Na umowie ślubnej z Józefiną z 1796 roku notariusz nazywa go Napolione Bonaparte, on podpisuje się Napolione Buonaparte. Od tego jednak roku (a zwłaszcza po błyskotliwych zwycięstwach) zaprzestaje używania dawnej włoskiej formy i stosuje jedynie tę zfrancuszczoną. Gdyby nagle w Polsce zapanowała dyktatura, a ja wyzbyłbym się jej - swojej ojczyzny - to czy byłbym usprawiedliwiony? Szczególnie, gdy wcześniej często mówiłbym głośno o jej odrodzeniu? Nie, byłbym zwyczajnym tchórzem. Ot.

Znaturalizował się, vide stał się Francuzem, a przestał być Korsykaninem. Wolność Korsyki nie była mu do niczego potrzebna, a może nie widział ku temu środków. I nawet zapędy Paoliego nie usprawiedliwiają takiej wolty z punktu widzenia jego gorącego patriotyzmu... A co do powodów zmiany - nad czym się zastanawiać? Oczywisty krok w kierunku robienia kariery :? W marcu 1796 Napoleon był już u władzy? :|

Jaffa 1799... :| Z tym że nie brytyjskich.

Oczywiście, że Bonaparte - jak najbardziej legalnie zmienił sobie nazwisko, a Buonaparte to wszak chwyt rojalistów i antynapoleonistów.

Wszystko zależy od tego, z jakimi historykami... Film słabo kojarzę, ale jeśli z brytyjskimi (a wiele tego typu jest brytyjskich), to jest on tak wiarygodny jak te z Discovery.

Tak mi się zdaje, że telegraf Chappe'a to chyba wiek XVIII? Na tej zasadzie chętnie wymieniłbym pierwszy samochód Cugnota z 1767 roku. Z wieku XIX napiszę zaś kartkę świąteczną.

Mam tylko takie pytanie do zwolenników nazywania Tylży IV Rozbiorem - jak to możliwe, skoro w chwili traktatu Polski nie było? Co innego Kongres, ale też bym tego rozbiorem nie nazwał - mimo wszystko namiastki państwa polskiego utworzono, a nie wymazano z map.

To drugie c nawet z ogonkiem jak we Francois, ale oczywiście zaliczam

Mam pytanie - na czym miałoby polegać to zbawicielstwo Napoleona? Po rewolucji żadna monarchia nie była już w owym czasie aż tak absolutna, żeby być przeszkodą...

Oczywiście masz rację - to ja się machnąłem o te 20 lat :oops: Inventiorum i medicine zamiast inventorium i medicinae Pytanie chyba łatwe: proszę podać, gdzie Piotr I kazał wznieść grobowiec dla Ines de Castro.

Dwa cytaty z Dantona (w dzień śmierci): "Przeklęci głupcy, kiedy nas zobaczą, będą krzyczeć: <<Niech żyje republika!>> Za dwie godziny republika zostanie pozbawiona głowy!" "Robespierre, próżno się ukrywasz! idziesz krok w krok za mną. Kiedy dotrzesz do tego miejsca, w którym ja się dziś znalazłem, moja dusza zawyje w grobie z radości!" i mój ulubiony Saint-Just: "W każdej rewolucji potrzebny jest dyktator, który uratuje państwo siłą albo cenzorzy, którzy zrobią to cnotą"

Guy de Chauliac w 1343 - ale jest błąd w nazwie

Warto zauważyć, że w Panu Tadeuszu Słowackiego Napoleon sam przybywa do Soplicowa, gdzie widzi go Zosia :king: