Skocz do zawartości

zabs82

Użytkownicy
  • Zawartość

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zabs82

  1. Operacja "Herkules"

    Sęk w tym, że realizacja Herkulesa oznacza pauzę operacyjną w Afryce Północnej. Bedący już pod wyczuwalnym wpływem gospodarki Auchinleck miałby niebędny czas do wzmocnienia swej 8.Armii do bardzo pokaźnych rozmiarów. I nawet sukces Herkulesa (niekoniecznie prawdopodbny) nie rozwiązuje nam problemu w kontekście strategicznym. Swastyka nad La Valettą to rozwiązanie jednego z kilku punktów węzłowych, łańcucha dostaw Panzerarmee Afrika. Suma summarum - z punktu widzenia Osi, może byśmy ugrali parę m-cy na ŚTDW ale egzekucja armii Rommla była nieunikniona. Ocena Rommla nie jest jednoznaczna w mym odczuciu. 25 maja postawił wszystko na jedną kartę bo nie miał wyboru. On doskonale zdawał sobie sprawę, że czas i miejsce działają na jego niekorzyść. Wiedział, że albo jak najszybciej rozbije Auchinlecka albo twarde prawa logistyki zaczną rozdawać karty.
  2. Armia włoska

    Kiedy Włochy przegrały wojnę Grecją? To Metaxas rozpaczliwie prosił o mąkę Edena i Dilla, bo w Grecji nie było co jeść a wszyscy mężczyźni walczyli w Epirze i Albanii. To nie mogło potrwać długo i by nie potrwało - a włączenie się tu 12.Armii do gry ma niewiele wspólnego z Twym stwierdzeniem. A że nie było Blitzkriegu - nawet Niemcy nie robili go jesienią w górach. Krytykujemy Włochy - tak Mussoliniego i Ciano za pomysł ofensywy w skrajnie niekorzystnych okolicznościach. Ale ja nie mam nic do zarzucenia Włochom po Compassie w Afryce Północnej. To są dwie różne armie inaczej dowodzone i inaczej zorganizowane. Już od pierwszej ofensywy Rommla zarówno Ariete jak i Brescia walczą bez zarzutu. Zarzuca się DZmot.Trento, że uciekła w czasie szturmu Tobruku - no ale Niemcy też uciekli. W czasie Brevity i Battleaxe włoskie dywizje szybkie bodajże na tyłach były reorganizowane. Natomiast stacjonarne okopane na granicy w Sollum, Halfaya czy pt.208 wybroniły wszystkie ataki. Oczywiście były wsparte jednostkami niemieckimi - ale z pseudoprzeciwpancerną 47-mm Bohlera to nie nawojujesz w Afryce. Crusader - Corpo Armata d'Manovra( a kopnkretnie DPanc. Ariete) ratuje tyłek Rommlowi pod Bir el Goubi, a potem razem z DAK-em tłucze kolejne brygady pancerne i pędzi w słynnym wyścigu na druty. Natomiast dywizje piechoty na granicy wytrzymały tyle ile mogły wraz z Niemcami i poszły do niewoli. Ghazala - Od czego chcesz zacząć - od Bir Hacheim, pt.171, Bir el Hamat, Kotła czy Tobruku (no tu faktycznie Ariete nie dała rady 2/Cameron Highlanders - tylko takie przykłady u Niemców też można namnożyć) Mersa Maruth - też bez specjalnej anemii w XX KZmot. I El - Alamein - Cała Panzeraree Afrika była już zbyt słaba, by wyrzucić Auchinlecka spod tej pozycji - dokładniejszy opis ( czyli znalezienie mitycznej amatorskości Włochów ) tej bity tylko na żądanie, bo zwyczajnie nie mam czasu tłumaczyć uwarunkowań pomiędzy El - Alamein a Bab el Quattara. Alem el Halfa - tu chyba tylko Rommel wierzył, że wygra. Znasz Pacam jakiś opis tej bitwy i znajdziesz jakieś przykłady tchórzostwa Włochów bo ja niestety nic takiego nie widzę. Widzę natomiast, źle zorganizowane natarcie - które nie mogło się udać, choćbyśmy mieli samych Niemców do dyspozycji. II El - Alamein - Tu istota problemu to jak mniemam słynny przekładaniec niemiecko - włoski. W przypadku wojsk zmotoryzowanych - patrząc na możliwości bojowe M13/40 i M14/41 to było najrozsądniejsze rozwiązanie. A pretensje (jak najbardziej słuszne) proszę kierować do Mussoliniego. W przypadku piechoty - Pewno, że piechota włoska nie była tak mocna jak niemiecka- tego też nikt nie zarzuca. Jednakże dla niezorientowanych - etatowo to nie ta ilość i jakość ckm-ów i artylerii (w tym ppanc.)A to są zasadnicze komponenty umożliwiające przetrwanie piechocie w obronie. Tu jeżeli chcesz wieszać psy (poprę Cię jak najbardziej), to na tych o wysłali szeregowego włoskiego na wojnę z takim sprzętem. Tunezja 1942-43 - Niestety tu póki co niewiele wiem konkretnego. Ale bądźmy szczerzy - to, że gdzieś tam Tygrysy nastrzelały trochę amerykańskich i brytyjskich czołgów to dość skromne osiągnięcia. Zarówno Włosi jak i Niemcy świadomi nieuchronnej klęski nie mieli już takiego zapału i środków (Sugeruję się przykładami Linii Mareth czy Wadi Akarit) do walki. Mam jeszcze do powiedzenia w takim tonie o Grecji i Afryce Wschodniej - sęk w tym, że chwilowo nie mam literatury by podeprzeć się konkretnymi przykładami. Zapewniam Cię jednak, że jak je odzyskam to nie omieszkam napisać paru zdań. Suma sumarum: Ja nie twierdzę, że armia włoska to nadludzie o doskonałych walorach bojowych i takie tam. Była to taka sobie armia, z lepszymi lub gorszymi dniami. Nie twierdzę natomiast, a wręcz nie zgadzam się na notoryczne i bezpodstawne wieszanie psów i darcie łacha na każdym kroku z dywizji włoskich.
  3. Armia włoska

    I objawił nam się kolejny znawca oblężenia tobruckiego. Oczywiście Polakom z SBSK mogło się wydawać, że coś wybierają. Ustalenia między Scobim, Morsheadem i Auchinleckiem (i chyba jeszcze Blamey'em) były dość jasne. W czasie operacji Treacle SBSK wymieni 19.BP, stanowiącą odwód twierdzy a nie element pierścienia. Bataliony w twierdzy były wymieniane pomiędzy trzema liniami (Czerwoną, Zieloną i Niebieską). Co również ciekawe, Twe historie są o tyle dziwne, że obsada wojsk oblegających twierdzę miała również charakter płynny. Sęk w tym, że po części masz rację - 4. i 5. hinduska dywizje piechoty to regularne dywizje Commonwealth'u. Jeżeli nie widzisz różnicy między regularnymi batalionami armii brytyjskiej a wcielonymi do walki murzynami, etc - no to nie mam pomysłu jak Ci to wytłumaczyć. Kolonialnymi jednostkami były 11. i 12.DP - ale ich udział w ofensywie w Afryce Wsch. ma charakter drugorzędny. I vice versa - tam gdzie Włosi obsadzali teren Włochami (przepraszam za sformułowanie) bili się mężnie (Keren). To zdecyduj się na kogo wieszasz psy. Bo jeżeli na gospodarkę główne dowództwo włoskie - to nikt nie zaprzeczył, że w czasie drugiej wojny światowej ogrom rzeczy zrobili źle. Bezczelnością jest, że prawdopodobnie nic nie przeczytałeś o o wojnie grecko - włoskiej. Oczywiście nie przeszkadza Ci to zabierać głos ( takie Twoje prawo na forum) i szastać na prawo i lewo ogólnymi pojęciami.
  4. Armia włoska

    Te liczby nijak nie oddają stosunku sił w początkowym okresie wojny. Może najpierw OdB obu stron: Włosi. Armia Albania – gen. Visconti Prasca : 1. XXV Korpus Armijny – gen. Carlo Rossi ( sztab w Tsamouria - Epir ) 1. 23.DP Ferrara – gen. Giannini ( okolice Mertzani – Premeti ) 2. 51.DP Siena – gen. Gambutti ( okolice Konispoli – Delvino – Agii Saranda ) 3. 131.DPanc Centauro – gen. Mali ( okolice Tepeleni – Argyrokastro ) 4. Dywizja Kawalerii – gen. Rivolta ( okolice Konispoli ) W sumie około 42.000 ludzi. • XXVI Korpus Armijny – gen. Gebrielle Nassi ( sztab w Koritzy – zachodnia Macedonia ) 1. 49.DP Parma - gen. Grattarola ( na wschód od Koritzy ) 2. 29.DP Piedmonte – gen. Naldi ( na zachód od Koritzy ) 3. 19.DP Venezzia – gen. Bonnini ( pomiędzy j. Prespa a Elvasan ) 4. 53.DP Arezzo - gen. Ferrone ( okolice Szkodry ) W sumie około 44.000 ludzi. • 3.DPGr. Julia – gen. Girotti ( rozmieszczona pomiędzy wspomnianymi wyżej korpusami w okolicach Erseka i Leskoviki ). W sumie prawie 11.000 ludzi. Razem daje to około 100.000 żołnierzy. Niemniej jednak do samego ataku ruszyły trzy dywizje piechoty i dwie jako ochrona skrzydeł. Reszta broniła granicy z Jugosławią i z Grecją w zachodniej Macedonii. W sumie mamy 59 batalionów piechoty, 135 dywizjonów artylerii ( w tym 23 ciężkiej ), 150 czołgów , 18 kompanii kawalerii, 6 batalionów moździerzy i 1 batalion karabinów maszynowych. Zwracam uwagę, że przeliczanie na dywizje czy pułki piechoty jest bezprzedmiotowe, ponieważ włoska dywizja miała tylko sześć batalionów piechoty a grecka 9. Przy czym należy pamiętać, że dywizje Duce były częściowo wzmocnione batalionami albańskich Czarnych Koszul lub Bersagliere, przez co liczba batalionów w dywizji piechoty była zróżnicowana. Grecy. Epir Naprzeciw XXV KA stacjonowała w pełni zmobilizowana i wzmocniona 8.DP gen. Haralambosa Katsimirosa. Wzmocnienie to przedstawiało się w postaci sztabu i jednego pułku z 3.BP oraz pewnej ilości piechoty i artylerii. Razem daje to cztery dowództwa pułku, 15 batalionów artylerii 16 dywizjonów artylerii, 5 plutonów eskort artylerii, 2 samobieżne bataliony karabinów maszynowych, jeden batalion ciężkich karabinów maszynowych oraz jeden dywizyjny oddział rozpoznawczy. Ponad to do Epirusu zmierzał 39.pp z 3.DP Zachodnia Macedonia ( od góry Smolik po j. Prespa ) Obszar ten podlegał dowództwo Armii Zachodnia Macedonia i składał się dwóch korpusów. B Korpus Armijny * - gen. Dimitrios Papadopoulos ( sztab w Larrisie ) • I.DP – gen. Vassilios Vrachnos • IX.DP – gen. Christos Zygouris • V.BP – płk. Anastassios Kalis • IXa sektor graniczny ( w sile batalionu ) Pierwszy rzut B KA stanowiły IX.DP i IXa sektor graniczny. W drugim rzucie grecy wystawili I.DP i V.BP. Dywizja Vrachnosa po wzmocnieniu liczyła 10 batalionów piechoty, 14 ½ dywizjonów artylerii i stacjonowała górami Grammos i Ieropigi. O reszcie jednostek tego korpusu dane mam zdawkowe. C Korpus Armijny – gen. Georgios Tsolakoglu ( sztab w Salonikach ) • X.DP – gen. Christos Kitsos • XI.DP – płk. Georgios Kotsolas • IV.BP – mjr. Agamemnon • IX, X i XI sektory graniczne ( ekwiwalent trzech batalionów piechoty ) Przy czym nie wszystkie dywizje stacjonowały nad granicą albańską. Rozrzucone były pomiędzy Salonikami, Edessą, i Verią. Oddział Pindos – płk. Davakis, chronił 37 kilometrowego sektora pomiędzy prawym skrzydłem VIII.DP a lewym IX.DP. W sumie siły greckie w Albanii w przededniu wojny liczyły 39 batalionów piechoty, 40 ½ dywizjonów artylerii – w sumie ok. 35.000 ludzi. Stosunek sił w poszczególnych sektorach ( Epir, Pindos, zachodnia Macedonia ) wyglądał następująco : Epir Włosi : 22 bataliony piechoty, 3 pułki kawalerii i 61 dywizjonów artylerii ( w tym 18 ciężkich ) i 90 czołgów. Grecy : 15 batalionów piechoty, jedna drużyna rozpoznawcza i 16 dywizjonów artylerii ( w tym 2 ciężkie ). Pindos Włosi : 5 batalionów piechoty, 6 dywizjonów artylerii i jedna kompania kawalerii ( wszystko z DPGr. Julia ). Grecy : 2 bataliony piechoty, jedna kompania kawalerii i 1 ½ dywizjonu artylerii. Zachodnia Macedonia Włosi : 17 batalionów piechoty, jedna kompania kawalerii, 24 dywizjony artylerii ( w tym pięć ciężkiej ) i 10 czołgów. Grecy : 22 bataliony piechoty, dwie drużyny rozpoznawcze i 22 dywizjony artylerii ( w tym siedem ciężkiej ) Tu gdzie Włosi skierowali główną siłę natarcia, tj. w Epirze przewaga ich jest nieznaczna. Co więcej, obszar ten Grecy względnie ufortyfikowali, przez co natarcie szło tak ślamazarnie. Oczywiście te niekorzystne elementy Włosi rekompensowali sobie przewagą w artylerii, lotnictwie czy czołgach. Z tym, że skuteczność tych elementów przy górzystym i nieprzejezdnym Epirze jest problematyczny. Na poparcie tej tezy niech świadczy rzeczywisty przebieg walk, gdzie mechanizacja miała niewielkie znaczenie a liczyła się ilość bagnetów. Jak będę miał czas przepiszę jak katastrofalne warunki logistyczne panowały w Epirze. Może niektórzy zrozumieją, że owiana legendą miażdżąca przewaga armii włoskiej to zwykły farmazon. * - Z tego co pamiętam Rawski zapisywał korpusy greckie cyframi rzymskimi. Tymczasem Grecy zarówno korpusy jak i pierwsze osiemnaście dywizji piechoty zapisują cyframi rzymskimi Wszystkie informacje z : An Abridged History of the Greek – Italian and Greek – German war 1940 – 1941 ( Land Operations ). Athens 1997. Walki w Epirze Sytuacja wojsk greckich na dzień 28 października 1940 roku. W momencie wybuchu wojny, jedyną większa jednostką grecką stacjonująca w tym rejonie była VIII dywizja piechoty podporządkowana bezpośrednio Sztabowi Generalnemu. Jej pozycja rozciągała się od brzegów M. Egejskiego, aż po górę Smolik i dzieliła się na trzy sektory : Thesoprotia ( od brzegów M. Egejskiego aż po wieś Vlahori), Kalamas ( od Vlahori po Janinę) oraz Negrades ( tak na południe od Janiny aż po północne stoki wzgórz Mitsikeli ). Szczegółowy OdB dywizji wygląda mniej wiecej tak : - Wzdłuż granicy grecko -albańskiej rozmieszczono pięć batalionów piechoty, dwie baterie ( batteries ) artylerii i trzy plutony ochronne ( escort platoons ) , które tworzyły pierwszą linie obrony ( sektor osłonowy ) dywizji. Zasadniczy rejon obronny przebiegał na kierunku : wschodni brzeg rz. Kalmas - Elea ( Kalpaki , Gra(m)bala - góra Smolik i obsadzony był dziewięcioma batalionami piechoty, 13 bateriami artyleri ( w tym dwa cieżkie ), dwa samobieżnbe bataliony karabinów maszynowych ( bez kompanii ), kompania ckm-ów oraz dywizyjny oddział rozpoznawczy. Głownym zadaniem dywizji było blokowanie szlaków komunikacyjnych biegnących z Epiru na Etolokarnina oraz osłona lewego skrzydła Armii Wchodnia Macedonia na linii Metsevo(n) - Janina. Ponadto w rejonie nadbrzeżnym ( Preveza - Phiippida ) stacjonowały niewielkie siły greckie. Plany Włochów. Jak pisałem wyzej, OdB Armii Włoskiej w Epirze jest znane. Napomkne tylko, że zasadnicze uderzenie miały wkonać dywizje piechoty Sienna i Ferrara. Ta pierwsza po wejściu około 20 km w terytorium wroga, miała przekroczyć rzekę Kalamas i skręcić na Janinę ( co było głównym celem XXV korpusu włoskiego ). Natomiast DP.Ferrara miała osiągnąć Janinę atakując z kierunku Kakavia - Elea oraz Leskoviki - Elea. Z pozostałych dywizji korpusu , 131.DPanc Centauro stanowiła odwód dywizji ( z tym, że jej jeden batalion włączono do 23.DP Ferrara) a Dywizja Kawalerii miała nacierać wzdłuż wybrzeża i osłaniać główną oś natarcia od zachodu. Walki... Mimo, że znane wszystkim ultimatum upływało o 6:00 , już o 5:30 dywzije włoskie ruszyły na całym froncie i po przekroczeniu granicy rozpoczęły natarcie na kierunkach : 1.) Mertzani - Hani - Bourazani 2.) Drymedes - Delvinaki 3.) Kakavia - Hani Delvinaki - 4.) Konispolis - Parapotamos .... i przy wykorzystaniu artylerii i lotnictwa rozpoczęły wypieranie greckich wojsk osłonowych. A jakieś szczegóły na poparcie tej tezy ?
  5. Kocioł Falaise

    Czy usłyszę argumenty merytoryczne, które odnoszą się do sytuacji 21 Grupy Armii między czerwcem a lipcem 1944 roku ? Bo może nie zauważyłeś, ale póki co wszystko co piszesz ogniskujesz w wieszaniu psów na Montgomerym nie odnosząc się w żaden sposób do sytuacji ogólnej na froncie.
  6. Kocioł Falaise

    Ponieważ był d-cą 21 Grupy Armii. A najczęściej jest właśnie tak, że dowódca -> dowodzilub ceduje to dowodzenie ludziom , którym bezgranicznie ufa, lub musi ufać. Możesz wskazać związek przymiotnikami : samochwał, snob i ignorant a dowodzeniem ? Ponieważ brytyjskie dywizje pancerne 7, 11 i Gwardii oraz kilka dywizji piechoty były już mocno nadwyrężone dwumiesięczną walką z dwoma korpusami pancernymi SS, trzema batalionami czołgów ciężkich Herr i SS oraz trzema dywizjami pancernymi Heer. Co konkretnie masz do zarzucenia SHAEF w kontekście dywizji wydawanych 1.DPanc ?
  7. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Zanim zaczniesz analizę inaczej poszczególnych parametrów podstawowych czołgów II WŚ i hojne uszczęśliwianie nas swymi dość egzotycznymi wnioskami ( jako choćby umieszczanie w jednej grupie czołgów piechoty i czołgów szybkich ( A.27 vs. A.12 ) proponuję przyswojenie zasad komunikacji interpersonalnej. I następne przeczytanie jeszcze raz tego co napisaliśmy wcześniej, ale tym razem ze zrozumieniem.
  8. Ciekawostka w kwestii ilości wariantów Pz.IV. Tak więc, sumując wszelakiej maści prototypy/warianty, u Spielbergera naliczyłem .....trzydzieści wariantów tego wozu. W tym takie cudaki jak wersja ze skróconą wieżą Pantery czy armatą 5 cm Kw.K. 39 L/60.
  9. Pojmiesz na pewno fakt zakwalifikowania Pz.V do katalogu czołgów średnich, gdy w swej edukacji dojdziesz do informacji, że czołg ten realizował te same zadania jakie stawia się czołgom średnim ( czyli wcześnej Pz.III i Pz.IV ). Gdyby Niemcy uznali go za czołg ciężki, zapewne zostałby on wmieszany w struktury batalionów czółgów ciężkich. Oczywiście tak nie było, i dlatego stanowił on zasadniczy element każdej niemieckiej dywizji pancernej ( teoretycznie ), jako pierwszy batalion pułku pancernego. A co do Suworowa i jego wiedzy. Jak powiedział kiedyś, ktoś na innym forum - Bycie d-cą kompanii T-55, nie daje oświecenia o czołgach walczących dekadę wcześniej.
  10. Gdzie wyczytałeś , że 7.5 cm Kw.K. 42 L/70 ma słabsze właściwości perforacji pancerza niż 8.8 cm Kw.K. 36 L/56 Tygrysa ? Wszak jest zupełnie odwrotnie, ponieważ zarówno dla pzgr.39 jak i dla pzgr.40 armata Pantery przentuje się lepiej.
  11. Włochy - najsłabsze ogniwo Osi ?

    Twierdzę jedynie, że dwie dywizje pancerne i brygada zmotoryzowana SS atakujące w ramach HGr Sud to troszkę zbyt mało by myśleć o ostatecznym zwycięstwie na wschodzie. Ja, czyli Żabs82. Jeżeli masz inne zdanie to z chęcia go wysłucham. Tylko umotywuj je proszę nieco konkrtniej, niż trącającym demagogią stwierdzeniem dodatkowy czas to czas na lepsze przygotowanie.
  12. Włochy - najsłabsze ogniwo Osi ?

    Może konkretniej. Atak na Grecję to niewysłanie na czas 2 i 5 PzDivisions , 5 i 6 GJDivisions i LSAAH Brigade na wschód. Rzecz jasna należy dodać do tego paliwo, koniec i ciężarówki. Wykluczając obecność dywizji górskich na zasadniczych kierunkach ataku Ostheer, zostało nam zbyt mało by zadać decydujący cios RKKA. Jest jeszcze 4.Flota Powietrzna w czasie operacji Merkury. No ale chyba to nie Włochów wina, że nie zamierzali atakować Krety Według mnie chodzi u usprawiedliwienie lub jak kto woli wskazanie realnych korzyści z wysłania W - Force do Grecji. Z militarnego punktu widzenia angaż korpusu Wilsona na lini Vermionu był skrajnym idiotyzmem. Niestety jak wiadomo, względy militarne nie zawsze mają nadrzędne znaczenie. A jako, że Eden dołozył swoje trzy groszę do awantury greckiej to mogło mu tym bardziej zależeć na wskazaniu plusów.
  13. Włochy - najsłabsze ogniwo Osi ?

    Nie widzę innej zależności w interesującym nas kontekście.
  14. Włochy - najsłabsze ogniwo Osi ?

    Nie negując istoty tematu mam kilka zastrzeżeń co do niektórych spostrzeżeń. Fakt niepodbicia Grecji przez Włochy poprzez blizkrieg wcale nie wyklucza zdarzenia w postaci podporządkowania sobie Hellady przez Duce. W marcu/kwietniu 1941 Grecja była na skraju zapaści demograficznej i ekonomicznej i prawdopodobnie kwestią czasu byłyby rozmowy pokojowe na wniosek Koryzisa. Upieranie się w twierdzeniu, że dodatkowy korpus pancerny w postaci 2 i 5 dywizji pancernej dobiłby ostatecznie Stalina i ZSRR pod koniec 1941 roku jest dla mnie dość niezrozumiałym pomysłem. Chyba, że dowiem się czegoś więcej. Zresztą warto by agitatorzy tej teorii zapoznali się najpierw z datami spłodzenia Fall Marita i Fall Barbarossa.
  15. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Jeżeli wierzyć monografi 503 sPzAbt. , jego 1./503 była uzbrojona ( i oczywiście walczyła ) już w " Tygrysy II " w czasie operacji " Goodwood " - czyli druga połowa lipca. Także, twe źródło jest średnio wiarygodne. Ale czy to coś negatywnego, przy ogromnej sile pocisku 152 mm ( nawet HE ). Nie czuję się ekspertem w układach jezdnych wozów bojowych, więc pozwolę sobie zacytować osobę , która mym skromnym zdaniem jest mocno zorientowana w temacie . Użytkownik " Carrius " na historykach : "W przypadku rosyjskich testów mobilności "Tygrysa Królewskiego" mógł występować problem w postaci braku wystarczających kwalifikacji i przeszkolenia kierowców w kierunku obsługi tego typów pojazdów. Rozchodzi się tutaj głównie o elementy układu napędowego takie jak półautomatyczna skrzynia biegów oraz mechanizm kierowniczy z podwójnym doprowadzaniem mocy - elementów, które zdaje się przez cały okres wojny nie pojawiły się w konstrukcjach czołgów rosyjskich. Jeżeli wcześniej mieli styczność tylko z T-34 (czy nawet JS-2) to nic dziwnego, że rezultaty ich testów nie wskazały takich wyników, jakie podają dane niemieckie."
  16. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Cóż, przejrzałem tylko jedną pozycję tego jegomościa - " Afrika Korps " - taką ilość bzdur jakie tam przeczytałem, kwalifikują tą pozycję do " Indeksu ksiąg zakazanych ". Dlatego zastanowiłbym się następnym razem cytując wypociny tego autora. Sprawa z Pz. I jest prosta, był to czołg lekki taki sam jak brytyjskie MK. VI, tak traktuje go Jent'z I jakoś uchował się jeszcze w dywizjach pancernych " OstHerr " na 22 VI 1941. Skoro twoja wyrocznia mówi, że to czołg to czemu zaprzeczasz samemu sobie.
  17. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Bzdura, różnice w przebijalności pancerza pomiędzy 3.7 cm Kw.K. L/45 a 7.5 cm Kw.K. L/24 są niewielkie. Jak wspomniał Shadow, zanim zaczniesz przeprowadzać pseudo analizy , przyjmij do wiadomości, że Pz IV był czołgiem średnim i realizował wszystkie zadania stawiane czołgom swej klasy. , i stwierdzenie, że wykonywał on zadania związane, które przypisuję się tylko " czołgom piechoty " jest okrutną brednią. Kolejna nieprawda. Podstawową armatą była 2 cm Kw.K. 30 & 38 L/55, w którą był uzbrojony Pz. II - podstawowy czołg " Panzerwaffe " A.D. 1939. Pak wyżej - Pz V był czołgiem średnim i wykonywał wszystkie zadania, jakie mają czołgi w tej klasie. Kolejne brednie. Już po " Fall Weiss " OKW doszło do wniosku, że niewskazana jest walka czołg vs. czołg. I tylko brak odpowiednich ( ilości i jakości) PAK - ów w wersji holowanej i samobieżnej zmuszał Niemców do walki własnych czołgów z czołgami wroga. Nawet w Afryce, Rommel starał się tak manewrować swymi dywizjami pancernymi, by wrogie czołgi nadziały się na ścianę niemieckich PAK - ów. Proponuję nabycie następujących książek : - T. Jentz " Panzertruppen. The Complete Guide to the Creation & Combat Employment of Germany's Tank Force - 1933 - 42 " - T. Jentz - " Panzertruppen. The Complete Guide to the Creation & Combat Employment of Germany's Tank Force - 1942 - 45 " - T. Jentz Jentz - " Tank Combat In North Africa: The Opening Rounds, Operations Sonnenblume, Brevity, Skorpion and Battleaxe, February 1941 - June 1941 " - Hunnicutt, R. P. " Sherman: A History of the American Medium Tank " - Oraz całą serię monografii T. Jentz'a , dotycząca " Panzerwaffe " od Pz I po Pz VI. Wiem, nie są to tanie rzeczy, ale jeżeli wyczytałeś , żę 3.7 cm Kw.K L/45 ma lepsze właściwości od 7.5 cm Kw.K. L / 24 to niestety twoje " encyklopedie " czołgów plus treści wygłaszane przez " ekspertów " w różowej koszuli można włożyć w buty, ale sprzedaj mi na opał do pieca.
  18. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Uzbrojony w 7.5 cm Kw.K. L/24 Pz III N, to taka zapchajdziura. Nie nadawał się na pierwszą linię frontu, bo był już zupełnym anachronizmem. Dlatego służył jak wsparcie w " Ciężkich Batalionach Czołgów " jako uzupełnienie Pz VI. Nie zapomiając o holowanej artylerii przeciwpancernej.
  19. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Że co ? Jak zatem wytłumaczysz coraz większa potrzebę tworzenia przez " Panzerwaffe ", coraz szerszej gamy szeroko rozumianych niszczycieli czołgów , jako mobilnego środka obrony przeciwpancernej Dojść nie mogło, bo A 22 w tym okresie był w fazie " projektu ". W czym Pz.III ustępował Pz 38 (t) Z chęcią poczytamy jakie to " analizy " i " badania " przeprowadziłeś. A co do " expertów z tego linku . Wyłączyłem w momencie, jak pan w rózowej koszuli zakomunikował swym widzom, że T - 34 jak pierwszy czołg miał pochyły pancerz. Widać ( co któryś z kolegów powiedział już wcześniej ), że konstrukcje francuskie stanowią dla niego odległą galaktykę.
  20. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Możesz wytłumaczyć odkrywczośc tego stwierdzenia ? Bo 7.5 cm Kw.K.42 L/70 miotająca Pzgr. 40/42 miała lepszą perforację pancerza przy 30 stopniach niż 122 mm D-25T miotająca pociski BR-471B i to przy 60 stopniach. Czy tylko ja mam problemy ze zrozumieniem sensu tego zdania ? Prawie każdy... Zdecydowanie ma to wielkie znaczenie, w przypadku , gdy cała " Panzerwaffe " jest w strategicznej defensywie To jakbym czytał o " kawaleryjskich szarżach " niemieckich batalionów pancernych w Normandii w 1944 czy we Włoszech 44 - 45.
  21. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Sowa version " Panzerwaffe " by NTW Żabs version " Panzerwaffe by Jentz ( Daty : 01.10.1944 - 01.11.1944 - 01.12.2010 ) PzII - Jentz nie dotarł/nie znalazł/ nie ma raportów za interesujące nas daty ( a dokładnie " Not reported after October 1944 " , ale od stycznia 1944 do sierpnia tego roku , liczba tych czołgów oscylowała w granicach 230 sztuk. PzIII - 515 - 523 - 533 PzIV - 2039 - 1605 - 1710 PzV - 1963 - 1898 - 2135 Pz VI - 314 - 276 - 274 Jak widać, rozbieżności są znaczne. Jedyne co mi nachodzi na myśl, to fakt, że dane z Twojego artykułu obejmują czołgi gotowe do akcji ( doczytaj w wolnej chwili ), a Jentz poszedł za zasadą " sztuka jest sztuka " Tu już mamy większą rozbieżność. Za interesujący na okres IV 45', Jentz przedstawia bardzo szczętkowe dane : - PzII i Pz III - nic nie wieadomo - Pz IV - Na 1 II 45', czwórek było 1571 . W III zbudowano 55, a ogólnie gotowych do wysłania na front było 120 sztuk ( nówki i transformersy ). Ogólnej liczby za marzec nie podaje. W kwietniu wiadomo jedynie, że było 27 nowych czwórek. - Na 1 II 45', PzV było 2133 . W III zbudowano 102, a ogólnie gotowych do wysłania na front było 99 sztuk ( nówki i transformersy ). Ogólnej liczby za marzec nie podaje. W kwietniu wiadomo jedynie, że było 64 nowych PzV. - PzVI - Wiadomo , że na 1 II 45', " Panzerwaffe " dysponowała 216 sztukami. Za III i IV nie wiadomo nic. Ale tu już ciężko coś konkretnego wywnioskować, z powodu chaosu w konającej III Rzeszy.
  22. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    " Nie jest to takie proste, bo gdyby " Panzerwaffe " miała więcej Pz.IV w wersji H czy J kosztem PzV czy Pz.VI... " - Czy teraz jest jaźniej ? Skąd te dane ? Przeglądając " Panzertruppen. The Complete Guide to the Creation & Combat [...] 1943 - 1945 " T. Jentza natknąłem się na całkowicie odmienne dane. Jak wyżej, Jentz twierdzi, że raporty z kwietnia i maja 1945 zaginęły ( albo on za słabo szukał ) i ustalenie liczb za ten okres jest problematyczne.
  23. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Poprzednicy odnieśli się do poszczególnych kwestii technicznych , które podnosiłeś apropos " Shermana " , " T- 34 " , etc. Nikt nie napisał przecież, że Panera czy Tygrys były czołgami złymi tudzież gorszymi od alianckich. Ciągle operujesz teoretycznym wzorcem 1 vs. 1 ( bo tu wiadomo, że czołg aliancki ma niewielkie szanse w starciu z Kw.K 88 " Tygrysa " - tylko, że to było wiadome do zawsze ). Na przykładzie Normandii czy Afryki można chyba stwierdzić, że to PAK - i ( zgodnie z ich przenaczeniem ) były największymi " zabójcami " alianckich czołgów ( choć nie posiadam danych procentowych ). Oczywiście armaty czołgowe miały również znaczny udział , ale myślę nie decydujący. Tak dla przykładu : Mówi się sporo, że alianckie czołgi sobie średnio radziły w Normandii. Ale nie bierze się pod uwagę dość pokaźnych sił jakie przeciwko 21.GA skierowali Niemcy ( głównie przeciwko brytyjczykom ), i tak, na VI 1944 siła niemieckiej " Panzerwaffe " we Francji ( i zmierzające do Normandii ) wygląda następująco : - 39 x PzIII - 758 x PzIV - 655 x PzV - 102 x PzVI - 158 x StuG - 179 x " Czołg zdobyczny " Jest to prawie 1.900 czołgów ( oczywiście nie jednocześnie , bo nie było to możliwe ). Do tego należy dodać nie znaną mi liczbę PAK-ów w każdej postaci.
  24. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Czy język polski jest dla Ciebie zrozumiały ? W dwóch poprzednich postach napisałem Ci, co by się stało z " Panzerwaffe ", gdyby jej koniem roboczym był " sprawdzony sprzęt " , a Ty dalej piszesz dyrdymały. Nikt nie twierdzi, że PzVI był gorszym czołgiem od M4 czy T-34, ale starcie 1:1 w szczerym polu jest wysoce teoretyczne, bo paradoksalnie , przynamniej w Normandii obie strony bały się wychylać nosa. Alianci , przed lufami niemieckich armat przeciwpancernych a Niemcy przed lotnictwem czy artylerią aliancką. I tyle ma wspólnego walka lufę w lufę z rzeczywistością.
  25. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Tylko, że czołg to nie tylko armata i pancerz. Stabilizator armaty, umożliwający oddanie strzału do npl-a w ruchu to kolosalna rzecz. Dla Ciebie to jest wszystko bardzo proste, a na wojnie tak nie ma. Rok 1942 i 1943 pokazł, że konie robocze " Panzerwaffe ", tj Pz.III i Pz.IV ( nawet z armatami L/60 czy L/48 ) okazały się zbyt słabe w starciu z coraz większa ilością ( oraz jakością ) czołgów alianckich i potrzeba taka zaistniała. Mówię po raz drugi i ostatni - jeżeli podstwowym czołgiem rzeszy byłby Pz.IV ( w wersji H czy J ) pod koniec 1944 nie byłoby komu wsiąść do czołgów, poza Volksturmem, a to już żadna przewaga wobez dywizji pancernych aliantów. Żeby była jasność - wersje J i H - było to maksimum, co można było wycisnąć z tego czołgu. To jaki jest sens tego forum ?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.