Skocz do zawartości

FSO

Użytkownicy
  • Zawartość

    9,065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez FSO

  1. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Witam; czołgista: tzw. kociaki to okres defensywy - jak ktoś słusznie zauważył W.H. Oznacza to w przełożeniu na stany faktycznie, znacznie częstsze zasadzki, walki jako odwód strategiczny czy pomoc w kontrataku. Znaczy to mniej więcej tyle, że najpierw Rosjan było widać / słychać. Najpierw oni dostawali baty i to oni musieli zgadywać znacznie częściej gdzie są źródła kłopotów. O wiele ważniejszym problemem był silnik. Gdzieś już było wyjaśnione czemu, o wiele ważniejsze było to że T-34 miał silnik dieslowski a kociaki nie. Dalej: IS-2 to tak naprawdę zbyt ciężki czołg na 500 konny silnik W-2. Jego zasięg był zbliżony do zasięgu Konigstigera. Poza tym ciężkie czołgi zwykle wykonywały najgorszą robotę - przełamywały, lub poszerzały takowe przełamanie i w żadnym wypadku były to czołgi pościgowe. Tym bardziej, że ich zasięg nie był wielki. Grubość pancerza: IS-2: od '43 r. od 20 do 160 mm, zasięg [droga?] - 240 km, prędkość maks.: 37 km/h [za Czołgi sowieckie... Solarz / Panov] PZ VI Tiger I1944 r] pancerz: 40 do 180 mm, zasięg 170 km, prędkość maks 41,5 km/h [za: Czołgi niemieckie... Ledwoch] pozdr
  2. Przyczyny Holocaustu

    Witam; prawa jakie obowiązywało w III Rzeszy i odnośnych kodeksów nie mam, ale coś mi się ćmi, że Żydzi mieli obowiązek przekazać swój majątek za groszowym odszkodowaniem [lub zaniżonymi umowami kupna - sprzedaży] albo Niemcom albo przedsiębiorstwom niemieckim, w tym państwowym. To samo z siebie powiększało majątek państwowy który mógł być wykorzystywany zgodnie z celami polityki Hitlera. W gettach działały podobne zasady. Za Żydów w ten czy inny sposób pobierano opłaty od tych którzy ich wykorzystywali, co oznaczało realny wpływ pieniądza do skarbu, lub tak gdzie mogły być one dalej wykorzystywane, z drugiej strony niewolnicza praca jakkolwiek nie była efektywna, to pozwalała stosunkowo tanio produkować różne niezbędne wyroby, a także zastępować nimi niemieckich robotników którzy coraz częściej dostawali wezwania na front by zastąpić tych którzy zginęli. Oznacza to, że produkcja była tania, co nie znaczy że wydajność była oszałamiająca. Sama zaś organizacja rozliczeń powodowała, że część marek wracała z powrotem tak skąd przyszła, zaś przedsiębiorstwa miały mimo wszystko niższe koszty niż gdyby miały one zatrudnić normalnego i dobrze opłaconego robotnika. Poza tym należy brać pod uwagę fakt, że jest wojna, co samo z siebie powoduje obniżenie w pewnym stopniu jakości produkcji i to, że w zasadzie każda ilość amunicji czy broni znajdzie popyt i klienta. Jakość troszkę spadnie - nieważne. Majątki jakie rabowano Żydom, kosztowności, waluta i in. w tym także złoto, było przetapiane i z niego finansowano zakupy lub stanowiło zabezpieczenie transakcji, które przeprowadzano m.in. via Szwajcaria. To także jest ekonomiczny wymiar Holocaustu. pozdr
  3. Erich von Manstein

    Witam; Tomasz N: ależ ja nie neguję tego, że każdy kraj ma takiego pieska, którego rolę zwykle spełnia armia, czy to zawodowa czy z poboru. Armia której zadaniem jest układanie różnistych planów na wypadek i w razie czego. Armia która musi być odzwierciedleniem ideologicznym państwa którego jest podporą... W niewielu wypadkach owym pieskiem są banki i pieniądze w nich ulokowane. Czyli w razie problemów: piesek ucieknie i rozpłynie się jak dym jaki złoty... pozdr
  4. Witam; po kolei: fakt długu publicznego nie jest taki istotny - czemu? Pisałem o tym ileś postów wcześniej. Do tego rzuć okiem na opinię secesjonisty. Też nieco wyjaśni dlaczego ów dług nie jest straszny. Aż do momentu kiedy dolar będzie tym czym jest... Druga kolej: republikanie będą ładowali pieniądze we wojsko. Nie powiedzą najwyżej dokładnie ile... Zmienią się cele, nie zaś ilości pieniędzy. Demokracji popierają sztuczne metody antykoncepcji, republikanie : naturalne; demokracji popierają stabilizację, programy ubezpieczeń i tak dalej. Republikanie: wojsko i tajne programy wojskowe... Zmieni się przeznaczenie dolarów a nie ilość jaka zostanie wydrukowana. pozdr
  5. Witam; secesjonista: Stalin pod względem siły mimo wszystko po czerwcu '41 r. osłabł. Zaś osoby najbardziej zainteresowane dokładnie wiedziały kto jest winny i dokładnie wiedziały, czemu Stalin nie chce przypinać orderów przyznanych mu za zwycięstwo w '45 r. Po wojnie, Żukow zajmował chyba najważniejsze stanowisko - czyli dowódcy wojsk radzieckich w Niemczech [miało to swoją nazwę ale...]. W każdym razie, po tym co tam wyczyniał, zaczęto ściągać najpierw jego współpracowników i wysyłać go do odpowiednich organów, gdzie składali co ciekawe bardzo składne zeznania, że oni dolę odpalali Żukowowi i mieli glejt od niego na swoje działania. Różnica pomiędzy Żukowem a "przytyłkowymi" była jedna, odsunięcie Żukowa musieli zatwierdzić inni. Stąd ów zjazd i próba oskarżenia Żukowa. Wszyscy wiedzieli, że że to prawda, i wszyscy doskonale wiedzieli, że inni też kradli tylko mniej. Owa akcja miała na celu oczyszczenie wojska z osób które za bardzo wybiły się ponad ogól w różnych kwestiach, nie tylko działań na wojnie czy odpowiedzialności, ale także tych którzy kradli. Pewne pojęcie o tym, kto by wówczas zginął dają działania po śmierci Stalina - czyli m.in. zamordowanie Berii. Żukow zaś został szefem MON, a po dwóch latach wszyscy go mieli dość. Tak to była degradacja: daleko od Moskwy, okręg wojskowy w sumie niewielki i bez większego znaczenia ani strategicznego ani ambicjonalny, potem zesłano go jeszcze dalej - gdzieś do Azji. Rola - jeszcze mniejsza. Dla osoby która była jedną z kilku najważniejszych osób w państwie - degradacja, gdyż nie był to nawet O.W. z siedzibą w Moskwie... pozdr
  6. Witam; palatyn: jest jedno ale tylko nie to pismo leżało w sejfie u premiera. Jeżeli byłoby to pismo mówiące zrzekam się i żądam stanowiska dowódcy batalionu, armii - kogokolwiek. Wtedy - ok. Pod jednym warunkiem - jego kopia ląduje z nakazem publikacji bo bitwie nad Wieprzem. Co oznacza, że nie tylko miał odwagę przyznać się do wątpliwości, ale i odwagę opublikowania czegoś, co w pewnym sensie zniszczyłoby jego legendę osoby "cudotwórcy". GP-mars: wiem, armie afrykańskie to najdziwniejsze armie na świecie, ale awans w ciągu pięciu lat czy sześciu [w ' 14: brygadier w '19 czy '20 - marszałek] bez stopni pośrednich to chyba jedyny wypadek. pozdr
  7. Witam; secesjonista: jeżeli ktoś rządzi zza kierownicy, to ponosi odpowiedzialność dwojaką. Z jednej jest ona za działania jego jako premiera / prezydenta i kroki przezeń podjęte, z drugiej za dobór właściwych ludzi na właściwe miejsce i umiejętność ustąpienia przed argumentami. I nikt z tym nie dyskutuje. Jeśli zaś wiadomo, że steruje z tylnego siedzenia, to formalnie ta odpowiedzialność spada na osoby "oficjalne". Nie zmienia to jednak faktu, że wybór najważniejszych jest zatwierdzany przez osoby kierujące z tylnego siedzenia, w tym wypadku - przez P. To on odpowiada za osobę która jest na stanowisku premiera, to on odpowiada pośrednio / bezpośrednio za tych którzy zajmują takie a nie inne stanowiska, i to on odpowiada za to jakie kroki podejmuje rząd... także w kwestiach ekonomicznych. pozdr
  8. Witam; secesjonista: samolot, z tego co można było przeczytać i usłyszeć w komentarzach stosuje się do procedury jaka jest na lotnisku. Lotniska nie interesuje to czy samolot jest wojskowy czy nie, ma swoją procedurę. Nawet jeśli przyjąć, że była wojskowa, czyli, że formalną odpowiedzialność ponoszą Ci którzy byli w wieży kontrolnej, to oni wyjaśnią: tak wiedzieliśmy, że jest tak delegacja wszystkich świętych, tak wiedzieliśmy, że warunki są podłe i zniechęcaliśmy jak mogliśmy do tego by tu lądowali. To tak jakby podać warunki w których wiadomo, że nie da się wypłynąć w morze, a statek płynie. Odpowiedzialność spada tak czy inaczej na kapitana. W kwestii cywilnej procedury: nie ma tego problemu - odpowiedzialnym jest tak czy inaczej kapitan. pozdr
  9. Witam; to waśnie dzięki owemu Strasburgowi [Trybunałowi...] ileś osób uzyskało zmianę decyzji wydanych w Polsce, to on nakazał zrobić porządek z religią i etyką i tak dalej. W kwestii mediów. W domu mam radiu ustawione na "Trójkę" [choć marzę by był to PR 3, kto słuchał PR 3 ten wie o co chodzi]. Audycje różne, publicystyczne są zwykle przekierowane na prawo. I to bardzo mocno, jeden pan kolega z Frondy, przepytuje drugiego pana - kolegę z Frondy. Dalej - jakoś niedawno, wieczorna pora. Dyskusja o rurze. Prowadzący i dwóch specjalistów: jeden związany z Radiem Maryja, drugi związany z Gazetą Polską czy innym pismem o podobnym nachyleniu. O ile mnie pamięć nie myli, jako radio publiczne, ba nawet jako porządne radio, powinni zapraszać dwóch panów którzy mają różne poglądy, z dwóch różnych stron skali, a nie takie które różnią się tylko tym, jak daleko są na prawo od ściany. Obiektywizm TVP jest znany. Przy czym ów p. Pospieszalski jest tylko czubkiem góry lodowej. Gdzieś przed wyborami publikowano masowo różne wytyczne o tym jak i kogo pokazywać. Jakie komentarze i w jaki sposób mówić. Komentatorzy śmieją się, że misję publicznej tivi pełnią prywatne rozgłośnie radiowe [-> Tok.fm], czy stacje telewizyjne [-> TVN / TVN24] w których są prezentowane programy jakich nie znajdzie się w "publicznej"... Jak rozumiem p. Farfał i mu podobni byli "szpecami" od mediów, z racji przynależności od odpowiedniej chwili do MW? Karta Praw Podstawowych i jej nie podpisanie przez Polskę - jest naszą suwerenną decyzją, wynikającą z takiego a nie innego układu sił w parlamencie, z takiej a nie innej mentalności naszych polityków. Jest to jak okres przejściowy. Kiedyś się skończy i będzie "wesoło". pozdr
  10. Esbeckie emerytury

    Witam; secesjonista: Urban zapisał się do partii w '89 roku [chyba]. W latach 40 tych, niewielka grupa osób należała do partii. Poza tym patrzenie przez pryzmat miliona do dwóch [zależy od okresu] członków partii w których ok 30 może mniej, może więcej to Żydzi, z których część osób wcale nie uważała się za Żydów [!], lub nie chciała uważać zakrawa na kpinę. Pomyłka o kilka tysięcy, nie zmienia faktu - że rząd wielkości został zachowany, podobnie jak i skala wielkości. kk89: Żydzi, nie Żydzi, Ukraińcy, miejscowi i kupa mieszkańców bramy tworzyli, bo to co działo się na Kresach państwa polskiego w latach 30-tych wołało o pomstę do nieba, pogromy, niemal państwowy antysemityzm, bieda, gospodarka niemal naturalna niemal bez udziału pieniądza, a nad tym wszystkim władze które w wielu wypadkach nijak nie znały i nie chciały angażować miejscowych do władz. Przychodzi ktoś inny i głosi zatrudnienie, równość, koniec wszystkiego zła jakie było. Czy ich winić za to? Nie... Poza tym ludność żydowska jakkolwiek liczna nie należała do super bogatych a liczba biedoty była duża, tym większa im dalej na wschód. Nie piszesz tego, że bardzo szybko po zmianie władzy Żydzi zniechęcili się do nowej władzy, zwłaszcza ci co coś mieli, ci co mieli nieco więcej niż kąt do spania. To, że komuniści popierali Hitlera, od roku '39 [dokładniej od sierpnia] było wynikiem układu Ribbentrop - Mołotow. Po prostu kolejna Międzynarodówka dostałą takie rozkazy od Stalina. Tak w ramach większej bzdury. W getcie warszawskim w maju '40 r. Żydzi - komuniści cieszyli się, że Hitler pokonał Francję, a z kolei z nimi walczył Bund i nie były to potyczki słowne. Zapraszam do Edelmana. UB - to o ile dobrze pamiętam lata 40 te, zaś tzw. "napadanie na wioski" to znów dla mnie jedyna interpretacja - walka z podziemiem antykomunistycznym, które w swej znakomitej większości miało na celu zupełnie coś innego niż nowy ustrój, zaś sam antykomunizm był przykrywką do napadów mordów i rabunków. Na koniec: wbijanie pręta w odbyt więźniowi nie jest zbrodnią komunistyczną. Jest na to określony paragraf w kodeksie karnym, podejrzewam, że będzie coś o znęcaniu się nad więźniami. To jedno. Drugie - istnieją względem takich zachowań pewne okresy przedawnień, liczone od jakiejś konkretnej podstawy czasowej. Robienie wyjątku dla określonej grupy ludzi, ma znamiona zemsty zwycięzców i rodzi precedens który może zostać wykorzystany przeciw tym co owo prawo uchwalali. pozdr
  11. Witam; K-i-F: nie wojenną a handlowo pokojową. Z racji gospodarczych i celnych, Kraków stałby się wówczas czymś w rodzaju Szwajcarii : ogromnym centrum handlowym, miejscem w którym następowałby rozwój przemysłu. Koniecznością byłoby jedynie podpisanie układów handlowych w którym mimo wszystko eksport dóbr wytworzonych w R.K. nie byłby objęty stawkami celnymi w żadnym z trzech ościennych krajów... pozdr
  12. Gdzie, co, za ile?

    Witam; Vapnatak: uznaję, być może błędnie, że nie wszystko to co napisano przed wiekami jest złe, że nie wszystkie teorie nie mają pokrycia, że czasem warto znać ówczesny sposób myślenia, choćby po to by zrozumieć dlaczego tak a nie inaczej postrzegano świat. Nie wiem nie czytałem jeszcze, na razie "jest na stanie", ale ponoć w momencie napisania kontrowersyjnym były rozdziały XVI i XVII... pozdr
  13. Gdzie, co, za ile?

    Witam; Vapnatak: być może, natomiast czasem klasyczne poglądy okazują się słuszne, tym bardziej, że istniało część źródeł do jakich my nie mamy dostępu, a część o jakich my wiemy - wówczas nie znano. pozdr
  14. Witam; Tomasz N: Kaczyński [piszę o prezydencie] co by o nim nie mówić był prezydentem brata - zaczął z przytupem: Panie prezesie melduję wykonanie zadania. Albo jakoś podobnie. Słynne stały się dublowane wyloty,, obrażenia się na to, że nie on decyduje, że nie jego zdanie jest górą. Słynne stały się wakaty na stanowiskach ambasadorów i konsulów, podobnie jak i wystąpienia na różnych kongresach organizowanych przez PiS. Sytuacja zaś polityczna w kraju byłą taka, że przy nikłym poparciu jakie miał, było mu potrzebne coś gdzie ukazałby się na tle wszystkich opcji, postrzeganego wysoko wojska i iluś organizacji kombatanckich... pozdr
  15. Przyczyny Holocaustu

    Witam; m.s. : dla zwykłego SS mana chodzącego sobie po okupowanym kraju, w glorii ubermenscha [nie mam umlautów... przepraszm], który może zagrabić niemal wszystko, może robić co chce, żyje spokojnie i wygodnie, czasem postrzela do słabszych i bezbronnych - wysłanie gdzieś na Wschód, gdzie są walki, gdzie nie ma pardonu i takich tam, gdzie można zginąć w ciągu kilku miesięcy b- jest naprawdę niemal wyrokiem. Bierz to pod uwagę. Zaś to kto jakie miał możliwości zależało od znajomych, czy zna się tego czy innego szefa, tego czy innego leitera... pozdr
  16. Erich von Manstein

    Witam; Tomasz N: jedna uwaga - mała ale zawsze. Hitler - jako że miał szerokie plany rewindykacyjne i plany podbojów ziem sąsiadów - miał zupełnie coś innego na myśli mówiąc kontrola nad armią. Dla niego nie było to trzymanie na smyczy po to by odstraszyć, ale trzymanie na smyczy do momentu kiedy psina nie nabierze masy mięśniowej, kiedy nie będzie zdolna pokazać swej wyższości. W każdych chyba pamiętnikach można wyczytać jak to zmieniał się sytuacja w armii po zmianach wprowadzonych przez Hitlera. Manstein nie należy to do wyjątku opisując swe wrażenia. Guderian także miał pozytywne odczucia, radzieccy wojskowi także mieli pozytywne wspomnienia kiedy armia rosłą w siłę i potężniała. Taki urok wojskowych zawodowych. pozdr
  17. Witam; Florek - a co ma jedno z drugim wspólnego? Czemu nie napisałeś jakie jest PKB per capita, czemu nie napisałeś jaki jest dorobek naukowy, jaki jest dorobek i możliwości technologiczne i tak dalej... Dochód kraju może wynosić 10 mld USD, ale jeśli mieszka tam 100 mln osób to inaczej wygląda siła kraju niż mieszka tam 10 mln osób. pozdr
  18. Witam; gwoli uzupełnienia postu GP_marsa: 1. Hitler brał jeśli nie zawsze, to prawie pełną odpowiedzialność za podjęte działania, posuwając się nawet do tego, ze wywalał na zbitą twarz generałów, feldmarszałków i innych którzy według niego dali plamę na polu walki. Ta sytuacja spotkała m.in. i szybkiego Heinza. Oznacza to, że czynił odwrotnie niż Piłsudski - ten dymisjonował siebie, nie chcąc brać odpowiedzialności za plan jaki "podobno" wymyślił. Jego działania o wiele bardziej przypominają to czy czyni Żukow, przynajmniej w niektórych wypadkach. Z tym, że o ile i jednemu i drugiemu nikt nie zarzuca szerokiej wiedzy wojskowej, to o Żukowie dorzucić można kilka słów w guście blagier 2. Jeżeli P. nie godzi się z planem Rozwadowskiego, to na owej rozmowie u ministra czy premiera powinien trzasnąć obcasami i powiedzieć: podaję się do dymisji, nie zgadzam się na ten durny plan, ale jako że chcę walczyć za Ojczyznę to wyznaczcie mi jakiekolwiek stanowisko, obiecuję że będę wiernie wykonywał rozkazy. 3. Niestety Piłsudski nie ukończył nawet Ecole Superiere a stopień Marszałka dostał za zasługi. Chyba najszybszy awans jaki kiedykolwiek w jakiejkolwiek armii miał miejsce. Rozwadowski, Dowbor i kilku innych w porównaniu z Marszałkiem mieli jednak profesorskie lub doktorskie wykształcenie wojskowe. Przy okazji Napoleon ukończył dwie szkoły wojskowe w tym l'Ecole Militaire w Paryżu. Pod względem wykształcenia stał znacznie wyżej niż Piłsudski. Miał też jedną cechę różniącą go od P. - w początkowej fazie podbojów doskonale wiedział na jakich ludzi postawić. 4. Zastanawiamy się kto był autorem planu... Kolejną z wielkich bitew po tej "nad Wieprzem" jest niemeńska. Tam Piłsudski przejął stery w swoje ręce i tylko cud pod nazwa: przejście Polesia przez zdolnego dowódcę, któremu rozkaz wydał bodajże właśnie Rozwadowski, uratował pewną część ciała a i pewnie i pagony Marszałka, od totalnej klęski i możliwej kontrofensywy Rosjan. Czyli najpierw jego geniusz stwarza plan ryzykowany, mający szansę powieść się tylko w pełnej synchronizacji działań i opanowania pełnych punktów za liniami npla, plan - finezja [na co niestety brak twardych dokumentów...], a później ten sam człek [ale na to są już dokumenty i to twarde] układa tak plan kolejnej bitwy, że tylko cud go ratuje? I to cud, który w teorii nie miał prawa się stać? Jak dla mnie wersja "geniuszu" odzwierciedlona jest w drugim przypadku... pozdr
  19. Witam; jak dla mnie sprawa świetna - tylko istnieje mały problem. Dobrze by było aby monarchia była dziedziczna gdyż jedną z pierwszych nauk każdego królewicza byłoby, że najważniejsze są wierne oddziały, czyli wojsko z poboru może a nie musi mieć wypłacony żołd, może a nie musi być super wyszkolone, może a nie musi się zebrać. Za to iż kozak jest opłacany dobrze i o czasie, jest szkolony, i jest zawodowy to mości królewiczu zawsze macie dwadzieścia czy trzydzieści tysięcy wojska które jest i będzie zawsze za wami. Na nich nie może wam pieniędzy zabraknąć. Niestety nie zawsze królowie potrafili przekazać przez swych urzędników taką naukę swym następcom. pozdr
  20. Najlepszy ustrój dla II RP

    Witam; kk89: przy okazji: USA to także demokracja. Dyktatura - mniejsza czy większa to zawsze jedna dość istotna sprawa - chęć ograniczenia tych którzy mają inne zdanie, tym większa im więcej jest takich osób, które chcą chętnego zrucić ze stolca. Przedsiębiorstwa czy / i wolność gospodarcza to nie system polityczny [demokracja] a ustrój gospodarczy [kapitalizm, socjalizm, komunizm, etc]. Oba mogą dość dowolnie istnieć obok siebie i jak pokazuje przykład chiński wzajemnie się przenikać. Niemcy - to jak sama nazwa wskazuje republika federalna - nie znam konstytucji i nie wiem czy istnieje możliwość odłączenia się landu - a to oznacza, że istnieje wyraźny podział [podobnie jak w USA] czyli prawo stanowe / krajowe [-> landy] nie może być sprzeczne z federalnym. Wot i wszystko. Są i pewnie istnieją odmienności w systemie podatkowym czy szkolnym, ale nie zmienia to faktu, że wszystkich obowiązuje jeden język, jedne zasady główne i ileś kodeksów. Apropo Śląska: to czy jest czy nie jest poszkodowany - poniekąd szkodowanie Śląska wynika z siły ówczesnych związków, które demolują nie biura pana Dyrektora teren ministerstwa odpowiedniego. Zły adresat i tak naprawdę to nie on decyduje o płacach i kilu innych sprawach. A same kopalnie - sprzedać i jakby co - zaorać. Siła zaś regionu zależy od prężności poszczególnych osób u władz, zaś n.p. Uszok zasłynął tym że pogonił Owsiaka, bo mu się coś nie podobało. Koszty - miliony złotych... pozdr
  21. Witam; Hauer: nie oznacza to, że był czy nie był cywilną maszyną. To co GW podała dziś rano, oznacza, że obowiązywała wojskowa i/lub cywilna procedura. W każdej z nich są pewne niuanse w odpowiedzialności. Tym bardziej, że nasi piloci to ponoć "debeściaki byli". W kwestii postu wcześniejszego - jest to tzw. logika... a nie poinformowanie. pozdr
  22. Esbeckie emerytury

    Witam; kk89: primo numero uno - czyli ankieta. Emerytura jest prawem nabytym, co oznacza, że nie można jej zabrać tylko dlatego, że ktoś służył systemowi który nam się aktualnie nie podoba. To nazywa się ciągłość państwa. Dalej - ktoś już wspomniał, a dyskusja się toczyła, gdzie wyjaśniono z jakiego powodu władze w Londynie nie miały podstaw prawnych, dlaczego można było podważyć ich legalność i z jakiego powodu komuniści nawiązywali [dokładniej PPR] do konstytucji marcowej. Jest tam wyjaśnione bardzo dokładnie dlaczego i jakie błędy popełniono najpierw przy uchwalaniu konstytucji kwietniowej [de facto: styczniowej], oraz już później przekazując władzę. Dalej - komuniści za czasów konstytucji marcowej nie byli zakazani. Istnieje nawet wyrok SN mówiący o tym, że można było głosić poglądy komunistyczne pod jednym wszakże warunkiem. Środkiem do osiągnięcia celów takowych miały być wybory w których społeczeństwo poprze w swej znacznej części właśnie tą partię a nie inną, tym samym dając jej mandat do sprawowania władzy. Esbecja, ubecja - czyli służby zajmujące się bezpieczeństwem wewnętrznym istnieją dokładnie w każdym kraju, jak wówczas tak i teraz. Tak naprawdę liczba Żydów w powojennej Polsce pod koniec lat 40 tych szacowana [!] jest, bo nie ma dokładnych danych na około trzystu kilkudzesięciu tysięcy, czy najwyżej 10% z liczby która zamieszkiwała kraj przed wojną. Sama sytuacja Żydów w Polsce powodowała, że nie działali w strukturach partyjnych a starali się uciec z kraju, starali w jakiś sposób zorganizować sobie życie, w taki sposób by mieć jak najmniej wspólnego z polityką, która dopadła ich ok. roku '68. Poza tym czym innym jest oficjalna [programowa] neutralność względem wyznania, czy propagowana równość człowieka, a czym innym antysemityzm i to mocno rozpowszechniony w powojennym społeczeństwie, które wiele spraw tłumaczyło sobie po staremu: "panie, to Żydy, wszystko...". Gwoli ciekawości - najsłynniejszym chyba Żydem, był wówczas Urban, który aby było ciekawej do partii zapisał się dopiero bodajże w '89 r... pozdr
  23. Gdzie, co, za ile?

    Witam; I. II R.P.: 1. Strajk chłopski w 1937 r. Dokumenty archiwalne t.1/2; ss. 456 / 528; KiW 1960 2. Podatki zryczałtowane i scalone z roku 1939. ss. 60 Wyd. Biblioteka Wydawnictw Prawniczych. Lwów 1939 II Varsaviana 3. Zbrodnie okupanta w czasie Powstania Warszawskiego w 1944 roku [w dokumentach]; ss. 444 Wyd. MON, 1962 III Judaica 4. Bronsztejn Szyja: Ludność żydowska w Polsce w okresie międzywojennym, ss. 296. Ossolineum - Wrocław 1963 5. Goildstein Chaim Icel. Bunkier; ss. 200. Wyd. Karta Warszawa 2006 IV. Gdańszczana 6. Czaplewski Paweł. Historyczny Gdańsk z końca X wieku., ss. 50. Gdańskie Tow. Nauk. Gdańsk 1958 V. Silesiana 7. Fiedor K. [oprac] Dolny Śląsk w świetle dokumentów niemieckich z lat 1926 - 1939. ss. 163; Wyd. Ossolineum Wrocław 1963 V Inne 8. Błaszczyk Grzegorz Żmudź w XVII i XVIII wieku. Zaludnienie i kultura społeczna. ss. 179. Wyd.UAM Poznań 1985 9. Gibbon Edward. Zmierzch Cesarstwa Rzymskiego T1/2, Wyd. PIW Warszawa 1975 pozdr
  24. Przyczyny Holocaustu

    Witam; Smardz: aby zobaczyć jak Niemcy wykorzystywali Żydów, jest to kto mógł zostawać w gettach: w zasadzie ograniczano [formalnie] oważ możliwość do osób które pracowały w tzw. szopach. Robiono w nich najróżniejsze rzeczy, sprzedając odbiorcom [gł wojsku i tego typu formacjom] za cenę za jaką nikt by nie wytworzył. Majątek Żydów konfiskowany w rozmaity sposób był podstawą do egzystencji ekonomicznej Rzeszy, był sprzedawany zarówno na rynku wewnętrznym jak i przerabiano [przetapiano na czyste metale]. O tym, ile znaczyło getto przynoszące ekonomiczny zysk w czystej postaci, które było sprawną fabryką - świadczy Łódź. Zlikwidowano je ostatecznie dopiero w II połowie roku '44. pozdr
  25. Różnica pomiędzy faszyzmem a narodowym socjalizmem

    Witam; kk89: roboty publiczne były spowodowane silą państwa, które chciało myśleć za wszystkich oraz faktem, że wymagano "od gorszych" [nie piszę podludzi, bo różnie się to zwało i nie zawsze i nie wszędzie byli uważani za gorszy gatunek ludzki, tylko za tym którzy maja mniej praw]. Roboty publiczne same z siebie są pewną formą zasiłków, wypłacanych za wykonywanie rzeczy które mogłyby być wykonane szybciej lepiej i taniej, zaś względy społeczne powodują, że preferuje się zatrudnianie bezrobotnych. W pewnym sensie rozbestwiają one pracujących. Faszyzm, nazizm, komunizm - mają podobne cele, wszystkie one skażone są socjalizmem [patrz: Włochy, Niemcy - i udział wielkich przemysłowców w pomocy dla robotników]. Różnią się one jedynie kolorem wyznania i wiarą / nie wiarą w Boga. W Niemczech Bogiem był Hitler, Bóg katolicki mu pomagał, we Włoszech - Bóg katolicki był obok Duce, a ten ostatni według niego swe zasady życia wyznaczał. W komunizmie: Bogiem i dawcą ideałów był Stalin. Wot i cała różnica. pozdr
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.