-
Zawartość
9,065 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez FSO
-
Witam; racja Mea magna culpa - powinno być DM... pozdr
-
Witam; Katharina: a cóż on dziwnego zrobił? Rozmowy się skończyły, nie ma podpisanej jednej wersji komunikatu, jasne jak słońce, że ukażą się dwie. Zwykle ten kto będzie pierwszy jest górą, bo to nie on się musi tłumaczyć, ba często ludzie myślą "tłumaczy się tylko winny". Jak nie spojrzeć "S" była z tyłu. A że Urban znał reguły na jakich są wydawane i "produkowane gazety"? Czyż to jego wina że to wykorzystał? Nie mówiąc nic z kłamstw, ani półprawd? Po prostu podał swoją wersję rozmów... W kwestii papieża - on mając lat osiemdziesiąt czy siedemdziesiąt ileś cierpiał na większość chorób jakie ludzie mogą mieć w tym wieku - pokazywany był i wożony bo był medialny. Zwłaszcza w Polsce. To, że bełkotał, to że bywa iż mówił bez ładu i składu było traktowano jako cierpi za miliony, pardon jak Chrystus... Tylko w Polsce opinie o tym były takie jednoznaczne, inne kraje miały znacznie dosadniejsze... Ale u nas cicho sza.. Uczucia religijne - tzn. co? To, że jesteś katoliczką? To, że dla Ciebie papież jest nietykalny i nieomylny i coś tam na nie jeszcze? Ale dla mnie nie- i mogę mówić, że jest stary, śliniący się i sepleniący. Że powinni mu zapewnić spokój a nie robić teatrum objazdowe... Przy okazji moje uczucia obraża to, że kościół jest na każdej imprezie państwowej, że krzyż obok godła, a w konstytucji stoi że państwo jest neutralne światopoglądowo, zaś innych grup wyznaniowych [: religii] jest coś ze dwie i pół setki, o ile nie więcej... A ich symbole w ramach równouprawnienia to gdzie? pozdr
-
Witam; niedawno ukazał się film Beasts of Freedom mówiązy o tym co się działo na rynku muzycznym i jak muzyka wpływala na ludzi w tym okresie. Odrzucając wszelkie "naddane kwestie politycznie" nie można odrzucać faktu, że w tym okresie polski rock, ciężkie uderzenie przeżywało swój najlepszy okres. Od połowy lat 70 tych - już Budka Suflera, z przebojami które się zna do dziś, [Jolka, jolka pamiętasz, Sen o Dolinie, Jest taki samotny dom, Za ostatni grosz], potem Lady Pank, KSU, Bajm, Lombard, OZ, Turbo, Perfect, T'Love i cała masa innych kapel, które zna się z jednego czy dwóch numerów, które nawet dziś przeszywają swoim tekstem, wykonaniem, aranżacją prostotą i tym co sprawia że zostaje nam ów numer w głowie. Co stało za tym, że były to złote lata polskiej muzyki rockowej [szeroko pojętej zresztą]. Poza nią także istniały n.p. Wały Jagiellońskie [prześmiewcze], Shakin' Dudi których kawałki do dziś są legendą, choć dziś w zasadzie nie miały by żadnych szans na zaistnienie gdziekolwiek? Co stało za sukcesami i "wysokimi lotami" tej gałęzi rozrywki? Czy tak naprawdę piosenki te niosły za sobą zew wolności? pozdr
-
Witam; muzyka końca lat 70-tych [od pierwszych utworów Budki Suflera po koniec 80-tych: pierwsze płyty Big Cyc] to tak naprawdę okres kiedy pokolenie tuż powojenne [Miałem dziesięć lat gdy usłyszał o Nim [Presleyu -F.] świat] zaczęło się buntować przeciw temu co było - polityce, ludziom, ich zachowaniu, wszystkim. Zespoły powstawały i padały w tempie błyskawicy. Jarocin... Piękne inteligentne teksty muzyka taka lub inna - i cenzura która sprawiała że coś co szło w eter musiało mieć swoją wartość. Dorosłe dzieci [tytuły piszemy zgodnie z ortografią!] Turbo - to przecież aktualne i dziś - ba to słowa o ludziach którzy roku '82 czy '83 krzyczały na jarocińskim festiwalu upojeni różnymi utensyliami "chcemy być sobą, chcemy być sobą - wreszcie", którzy kontestowali zastany świat "jak co dzień rano, bułkę maślaną popijam kawą nad gazety plamą, nikt mi nie mówi, wiem co mam robić..." Teraz dzieci ich dzieci są tymi którzy budują świat gdzie słowa przyjaźń, dziękuję nie istnieją... budują świat gdzie w wieku 30 lat ich dzieci odkrywają zaczarowane teksty utworów mówiące "chcemy być sobą"... "Nauczyli nas regułek i dat / Nawkładali mądrości do łba / Nauczyli co dobre co złe [...] Tylko wciąż nie wiemy jak żyć...." "Ojczyznę kochać trzeba i szanować / Nie deptać flagi nie pluć na godło / Należy też w coś wierzyć i ufać / Ojczyznę kochać nie pluć na godło" [to z T'Love] - zespół pustych nic nie znaczących hasał... Daleko szukać takich haseł dziś? pozdr
-
Witam; wiedza jest zabezpieczeniem pod warunkiem, że jest spisana i ma prikaz ujawnienia się w chwili kiedy ktoś zginie. Pytanie co dokładnie [![ zginęło z domu Jaroszewiczów. Początek lat 90-tych budujemy nową Polskę i dla wielu miło byłoby mieć wpływ na to co kto i gdzie buduje, a wiele osób by zleciało z piedestału [opozycja, kościół] gdyby naglę okazało się, że oni jak te łzy nie są. pozdr
-
Witam; jeżeli już posiadać armię... To tak naprawdę niewielkie zawodowe wojsko najwyżej ok 50 tys żołnierzy, do tego odpowiednią dla takiej ilości armii : czołgi, samoloty, działa i tak dalej - wszystko z najwyższej półki, lub wysokiej. Marynarka wojenna - to okręt szpitalny i poszukiwawczy i szlus. Czołgi, samoloty i inne takie - produkujemy sami, osobno lub w kooperacji z możliwością dalszej odsprzedaży. Kwestią osobną jest to gdzie nasze "cuda" techniki sprzedajemy - a wszędzie tam gdzie chcą kupić. Jak jest okazja by robić coś nowego - to róbmy, jeżeli inwestować w technologię - to inwestujmy. W cywilu też się przyda. Niestety w wojsku nie powinny być kompromisów: bierzmy nasz choć gorszy... pozdr
-
Witam; Grupon: internet to wielka biblioteka. Autentycznie. To potężny skarb, z którego trzeba umieć korzystać. Nie tylko wiedzieć gdzie, nie tylko wiedzieć jak, ale wiedzieć czego szukać. To oznacza tak naprawdę konieczność nauki, czy konieczność zachowania tego co nazywa się ciekawością świata, czy umiejętnością poszukiwania odpowiedzi. gregski: bo robiąc reformę nie zmieniono programu, bo zmiany programu polegają na dokładaniu coraz to większych ilości niezbędnej wiedzy, zwykle zapamiętywanej metodą ZZZ[Z]... i tyle. Poza tym niski poziom testów [gdzie do tego-owego rozkład normalny?!] sprawia, że wszelkie szkoły ponad "dany-poziom" muszą znaleźć formę jakiegoś sita by odsiać nadmiar chętnych. A to sprawia, że trzeba więcej umieć niż w szkole, a to znów podnosi poprzeczkę... pozdr
-
Witam; to o czym mówi Jack Sparrow funkcjonowało już znacznie wcześniej. Zestawiona kontrastowo uboga ziemianka białoruskiego chłopa i murowany niewielki dom, zadbane pola prowadzone przez chłopa niemieckiego pochodzenia. Śląsk - huty, kopalnie i przemysł ciężki - powstały oczywiście dzięki polityce prowadzonej za kajzera, a Polacy to przejęli. Jest masa podobnych wydawnictw, z okresu jeszcze przed wojennego i tuż po zakończeniu kampanii wrześniowej. W kwestii drugiej - część powiedzeń, wyrażeń, terminów - powstało na podstawie tego, co i jak widzieli nas sąsiedzi: "wsie potiomkinowskie", "po hebrajsku" [to z polskiej działki], "pijany jak Polak" [ooo to już z Francji...]. To co zastali Prusacy wkraczając na obszary zaborów rzeczywiście przy tym co mieli u siebie przypominało piękny bajzel... A że i w czasie międzywojnia - nie było rewelacyjnie... Miliardy RM wpompowane w b. NRD to koszt próby nadrobienia zapóźnień w kilka lat a nie kilka dziesięcioleci. pozdr
-
Witam; Fingolfin: on był i jest błyskotliwym publicystą, on był i jest błyskotliwym znawcą polityki i stosunków jakie tam panują. Imperializm? Masz rację - pokazywał mówiąc mając kupę racji że sankcje amerykańskie dotkną nie rząd [się wyżywi] a naród czy państwo. Śmiał się że jeśli Amerykanie pomagają "biedakom" w Polsce, to czemu nie pomogą bezdomnym w N. Yorku? Bo jedno ma a drugie nie ma wydźwięku politycznego. Katharina: jak sam mawiał - on dawał gębę władzy i systemowi. Tak bardzo, że gęba PRL-u lat 80-tych kojarzona jest z nim. On nie był tyranem, tylko właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, który doskonale wiedział czego chcą i czego oczekują dziennikarze. Że lepsze dwa bon moty i krótka celna informacja niż pół godziny nudnych liczb. Opinie wyrażane na temat różnych osób mogą być różne. Nawet jeśli dotyczą tzw. "wielkiego" i tzw. "polskiego" papieża, który w rzeczywistości prowadził politykę zgodną z racją stanu Watykanu i swoich mniej lub bardziej politycznych sympatii i antypatii. Sam zaś papież, na marginesie, wzbudza wiele kontrowersji swoim postępowaniem w l. 80 tych i tym jak reagował na to co dzieje się w kościele. pozdr
-
Witam; proponuję jeszcze stos, oraz baty jeżeli przyniosę numery odpowiednich teczek i pism które były sporządzane z nieformalnych zebrań.... To jedna kwestia. Problem wtóry: środowiska lewicowe - mówię zwłaszcza o tych związanych z b. PZPR a i o tych nie związanych z tą partią także, a działających głównie w SLD - do kwestii współpracy z odpowiednimi organami państwa ówczesnego podchodzą jeżeli nie spokojnie i merytorycznie, to nie robią z tego problemu w którym jest wybór życie / śmierć.. Primo trzecie: środowiska dawnej opozycji [PO - też, ale zwłaszcza PiS, czy jemu podobne oraz kościół katolicki - uznają się za świętszych od papieża nie wierząc w to co tam jest na ich temat, jednocześnie wierząc we wszystko inne. Przykład "klasyczny" traktowanie ks. Isakowicza - Zalewskiego oraz pokazanie cieniutkiem teczuszki Kaczyńskiego z uwagą, że pewnie wywalono ich nadmiar... Czy teoria ta ma rację bytu - pewnie dość sporą. Gdyby chodziło o rabunek to dom zostałby wyczyszczony ze wszystkich wartościowych przedmiotów jakie można by upchnąć na stadionie XX Lecia. Zemsta? Opozycjonisty? Człowieka któremu coś dopiekło - także by się wydało... A tak zginęli i w zasadzie zginęło "nie wiadomo co"/ Czy Jaroszewicz wiedział dużo? Wiedział, czy mógł się zabezpieczyć - a pewnie. Co w takim wypadku stanowi zabezpieczenie - wiedza o tym co, kto i gdzie. Czy jest to legalnie? Nie, a czy czynione? A i owszem - przecież dyplomaci mają masę notatek dokumentów w swoich prywatnych archiwach - ot zdarza się. pozdr
-
Witam; secesjonista: angielski znasz, jak rozumiem z Twoich postów - http://en.wikipedia.org/wiki/John_Maynard_Keynes - nieco szersza wersja niż ta po polsku. Są tam inne ciekawe informacje gdzie kiedy i komu jakie publikacje wysyłał. pozdr
-
Witam; Tomasz N: zaprezentowałem opinię z którą się "gdzieś" mijałem. Czy jest ona prawdopodobna? Być może... Czy nie - też być może... Owa sprawa - czyli kto bł a kto nie był - wywołuje ogromne emocje. Choć tak naprawdę chodzi nie o szczegółową wiedzę co się działo, kto decydował a kto nie, tylko o zwykłe teczki, ludzi którzy byli wówczas przeciw czemuś, czy komuś. Za sam fakt pokazania tego ilu agentów było w kościele - osoba pisząca na ten temat przez wiele środowisk kościelnych została wyrzucona poza nawias. Chodzi przecież o teczki poszczególnych osób, które w ten czy inny sposób współpracowały lub były określone jako "nie wart". Piotr Jaroszewicz nie był zwykłym człowiekiem, mógł znać pewne mechanizmy, lub wiedzieć gdzie szukać o nich informacji, może czuł się zagrożony i próbował coś ugrać.? Tego się nie dowiemy, albo przynajmniej nie w ciągu najbliższego czasu.. Czemu wymieniłem te dwa środowiska - PiS i kościół katolicki - bo w nich najjaskrawiej widać to do czego może doprowadzić i doprowadza chęć by inni nie wiedzieli nic o przeszłości jakiej była, a wierzyli w napisane własnoręcznie półprawdy. pozdr
-
Witam; aaa Wigrami jeździłem - zajeździłem je pewnego pięknego dnia, a ile razy się rozkładały w tzw. międzyczasie...było jajnie. W kwestii wynalazków niemiecko - hiszpańskich. Ja mam wynalazek niemiecko - czeski, w wersji gdzie elektronikę da się ominąć kabelkiem. Działa! pozdr
-
witam; Capricornus: we wszystkich ciężarówkach tych od 7,5 wzwyż DMC niemal na pewno wszystkie układy są pneumatyczne: hamulcowy, kierowniczy, skrzynia biegów i wszystko co służy do tego by samochód jechał na przód. Na desce rozdzielczej mam takie wskaźniki mówiące jakie jest ciśnienie [obiegowo: ile masz powietrza] w systemie. W momencie kiedy silnik chodzi, układ jest tak skonstruowany by był nadmiar powietrza. Nadwyżka jest usuwana takim psst przez zaworki. Schody zaczynają się kiedy ono "ucieka" i jest go za mało. Kierownica nie ma wspomagania, biegów nie da się zmieniać, a hamulce "automatycznie" idą na zaciśnięte. A na desce świecą ci się wszystkie możliwe kontrolki. Na statkach owo powietrze służy do rozruchu silnika - a jak go nie ma w obiegu trzeba go nabić. Pytanie ile to trwa i czym to grozi jak się takie zabawy uskutecznia... pozdr
-
Witam; bo według Keynesa, państwo powinno, w celu złagodzenia skutków kryzysu zapewnić popyt na minimalnym choć poziomie, który umożliwiałby egzystencję. Oznaczało to luźną politykę finansową państwa [czyt. zadłużanie się]. Miała ona polegać na akcji kredytowej [polityka taniego pieniądza], robotach publicznych i zasiłkach dla niepracujących. Oznaczało to według tego ekonomisty zatrzymanie spadku produkcji, ergo - więcej miejsc pracy niż gdyby nic nie robiono, czyli łagodniejszy przebieg kryzysu, zaś łatwość kredytu miała być impulsem do inwestycji które pobudzą rozwój. Długi jakie państwo by zaciągnęło w czasie kryzysu miały zostać spłacone w czasie koniunktury gospodarczej. pozdr
-
Die grosse Fluchte - Wielka Ucieczka
FSO odpowiedział FSO → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; moim zdaniem, problemem i to sporym jaki wiąże się z ową ucieczką jest wszystko to co działo się do '44 r.czy '45 r. W mniemaniu Berlina i Moskwy tereny te były rdzennie niemieckie [gdyż w swej znakomite części albo były pod zaborem pruskim a potem były wcielone do Rzeszy lub wręcz cały czas należały [tzw. Prusy Wschodnie]. Dla ACz atakującej od wschodu oznaczało to nie "wyzwalanie" a "zdobywanie" pierwszych przyczółków. To jedno. Druga sprawa - że mściła się ona, dokładniej jej żołnierze za to co spotykali na terenach ZSRR. Oni nie walczyli z WH, ale z Niemcami, z całym narodem, kobietami, dziećmi, starcami... z kulturą. Pod hasło "Niemcy" podpadali także "Mazurzy", z tym, że byli oni nieco gorszymi Niemcami, ale w zamieszaniu wojennym nikt się nie przejmował. Trzecia - to fakt, że w wielu wypadkach cywilne władze niemieckie nie chciały siać paniki, czy to same z siebie czy z nakazu i zamiast przez całą jesień i początek zimy po prostu systematycznie wywozić do Niemiec mieszkańców i najcenniejsze składniki majątku, wmawiano ludności : "wytrzymamy". Nie udało się, pękło. Trasa bardzo często przebiegała w Prusach Wschodnich do najbliższego portu potem na Zachód. Wielu mężczyzn było wcielanych do Volkssturmu po to by zginąć na kraj, do którego nigdy już mieli nie wrócić. Zimą [ofensywa ruszyła w styczniu, rzeka ludzka razem z nią] poprzez zamarzniętą wody Zalewu Wiślanego uciekano na mierzeję, gdzie wszelkimi możliwymi sposobami próbowano uciekać na Zachód. Tak naprawdę zaś ewakuacja ludności, żołnierzy i rannych z Helu, okolic Gdańska czy Kurlandii trwała do chwili podpisania kapitulacji. O tym jak to wszystko wyglądało, można także przeczytać w monografiach dotyczących Królewca, gdyż jest to integralna część jego historii, miasta które bodajże do '44 r. nie zaznało wojny, miasta które wierzyło, że rok '45 w zasadzie będzie taki sam... pozdr -
Witam; czyli od bodajże pierwszej kadencji FDR, od kiedy wprowadził tzw. New Deal, zainspirowany teoriami ekonomicznymi Keynesa. pozdr
-
Witam; Bruno: nie wiem, ale w ZSRR nie było czymś specjalnym, że decyzję "na przemiał" podejmowano n.p. w jakiś czas, i to dłuższy, po ukazaniu się artykułu, książki czy numeru gazety. Bo zmieniła się oficjalna wykładnia polityki. Ad Wasilewska: uważała że dla Polski, wedle jej poglądów. Być może niespełnione nadzieje na to co się działo, sprawił, że zdecydowała się na takie a nie inne kroki... pozdr
-
Witam; lancaster: w tym wynalazku jako mały brzdąc [rok '84 i '85? lub '85 i '86] podróżowałem z rodzicami, bratem, klamotami, pościelą, betami i wszystkim tym co niezbędne na trzytygodniowych wywczasach w przyczepie kempingowej, odpowiednio nad morzem i na Mazurach, gdzie była chyba jedynie butla do gazu... i "gołe" łóżka.. Dało się pozdr
-
Witam; secesjonista: to jak rynek bankowy wycenia obligacje poszczególnych państw widać po tym jak są oprocentowane. Im mniejszy procent tym pewniejsze. szaser: Tusk umilkł z prostego powodu - z racji nie koniecznie przemyślanej polityki poprzedników [!] i niezbyt konsekwentnej polityki zbyt wielu rządów [także i tego...] nadal są zbyt duże wydatki zbędne [m.in wcześniejsze emerytury, OFE, zadłużone i w ogóle tzw. przedsiębiorstwa państwowe...] pozdr
-
Witam; jedna z teorii dotyczących Jaroszewiczów mówiła o wiedzy jaką miał Jaroszewicz, o której to zgodził się porozmawiać. Dotyczyła ona podobno tego jak wyglądała sprawa "kto był, a kto nie był agentem KGB". Do tej pory zresztą sprawy "teczkowe" z bardzo różnych powodów wywołują alergię w wielu środowiskach [od PiS - słynna teczuszeczka Kaczyńskiego, pokazywanie że Wałęsa to Bolek, i że on system na zlecenie SB obalił, po dyskuję na temat księży i tego że co dziesiąty albo i częściej był informatorem smutnych panów... To czy jest to prawda to zupełnie osobna sprawa. pozdr
-
Witam; mała kwestia - od kiedy to Ameryka uważała, że państwo musi dbać o bezrobotnych? Przecież to miał być kraj dla odważnych, od pucybuta do milionera... kraj nieograniczonych możliwości zarobku i upadku, kraj gdzie w N.Y. można było być Newmanem, a w Seattle Oldmanem... zaczynając życie od nowa... Zasiłki, pomoc dla wykluczonych [jak się to ładnie obecnie nazywa] i ubogich nie były nawet w planach demokratów. To jeszcze większa lewica ówczesna. pozdr
-
Witam; Churchill Churchillem jego wady i potknięcia - są świetne, ale temacik dotyczy jego poprzednika. Który być może miał zalety które były wadami u Winstona i na odwrót, co znaczyło że swoją polityką doprowadził Europę w błyskawicznym tempie do wojny. Uważając że lepiej karmić smoka póki są [pardon] dziewice, a potem się zobaczy, może się gadzina przeje? pozdr
-
Witam; Prezes PiS-u uważa za Polskę za kraj zależny [od [wpisz kogo] ] wówczas kiedy on nie rządził. Daj Boże taką pólkolonię Egiptowi, która sama się dogaduje z Niemcami w kwestii uznania granicy zachodniej... Prezes PiS zwykle nie wie co mówi... pozdr
-
Prześladowania komunistów
FSO odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Witam; secesjonista: drobna uwaga - czym innym są założenia komunizmu, czy systemów lewicowych, a czym innym jest forma sprawowania władzy - czyli Autorytaryzm. Autorytarne mogą być i prawicowe partie czy ruchy, skrajnie prawicowe, centrowe a mogą być i lewicowe. Można mówić różne rzeczy ale sanacji nikt lewicą nie nazwie, podobnie jak Pinocheta... Stąd - proszę nie łączyć założeń takich czy innych - z autorytaryzmem jako jedyną możliwą formą sprawowania władzy. pozdr