Skocz do zawartości

FSO

Użytkownicy
  • Zawartość

    9,065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez FSO

  1. Witam; ArekII: w okresie błota i roztopów z przemieszczeniem się problem mieli wszyscy. Obie strony. Stąd dość rzadko prowadzono ofensywy właśnie w tym czasie. Ofensywy w sensie dużych i znaczących działań przynoszących konkretne efekty. Rosjanie wycofywali się, dokładniej byli zmuszeni poprzez z jednej strony ataki niemieckie, z drugiej - nieprzygotowanie własne do obrony, i po części nieumiejętność bronienia się, a na dokładkę utratę lwej części zapasów na swej granicy zachodniej. pozdr
  2. Programy telewizyjne dla dzieci

    Witam; po kolei: "Moda na sukces" [i równie inne "ambitne" seriale nadawane są w takiej porze, że są najzwyczajniej w świecie oglądane. Pora jest rewelacyjna: tuż po przyjściu ze szkoły, jakiś obiad, jakaś przegryzka. Inne ambitne - również. To, że istnieje TVP Historia i [w teorii misja jest spełniana] nie oznacza, że tak jest w praktyce. TVP jak ustawy zapisane wskazują jest podobno publiczna, ma docierać do znakomitej większości obywateli, co powinno oznaczać, że programy edukacyjne czy misyjne - także powinny docierać "znakomitej większości obywateli". Przy okazji: jaką oglądalność ma TVP Historia czy Kultura, które w teorii spełniają ową misję. Dla mnie jest to takie udawactwo - ile osób ma na normalnej antenie dojście do owych programów? Śladowe. OK, nie wszystkie weekendowe filmy poranne [nd., mniej sb.] są z Disneya, lecz spora ich większość. Poza tym, tak naprawdę Smurfy są skierowane do widowni maksimum 6-7 lat, jeśli nie mniej. Pytanie co dla osób nieco starszych? Nie podejrzewam, by zmieniło się coś z dawnych czasów - czyli wszystko już było. Oznacza to, że gros kreskówek z telewizji, kiedyś już miała swą premierę w niej. To zaś oznacza, że bywają one bardzo różne. Przy okazji jak dziecko ma ocenić scenę, gdzie przytaczając owego Sknerusa wszyscy się kłaniają, skorelowanie nie z postępowaniem, a z bogactwem które wychodzi zewsząd? Przecież pieniądz, samochód, "wypasiony dom" - są to pewne dość uniwersalne kalki, które są tak samo jasne w takiej kreskówce jak i w życiu bardzo bliskim. Telewizja i jej programy edukacyjne [których nie ma] powinny zmuszać do zastanowienia się nad tym co widać, nad pędem za pieniądzem, nad zachowaniem się względem innych [i dużych i małych]. Czasem zmuszenie do zadania pytania wystarczy. Nie ma tego. Dla mnie ustawienie pewnych relacji właśnie jako sytuacja: szanujemy bo jest bogaty, jest namową do tego by to pieniądze były ważne, nie zaś charakter człowieka. pozdr
  3. Odeszli

    Witam; odszedl także Tadeusz de Virion [rocznik '26], bardziej znany jako adwokat, nieco mniej jako ambasador, choć m.in. także uczestnik P.W. ["... Walczyłem na Woli. Gdy powstanie padło, przebiłem się do Puszczy Kampinoskiej..."] http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8..._de_Virion.html Na stronie zamieszczony jest link do ciekawego wywiadu z Tadeuszem de Virion. Cześć jego pamięci. pozdr
  4. Programy telewizyjne dla dzieci

    Witam; po kolei: 1. Programy dla dzieci i / lub mlodzieży za tzw. PRL-u obejmowaly szeroki zakres programów, od edukacyjnych [stricte - historii, geografii etc], poprzez te mające spelniać niejako rolę pomocową dla szkol czy przedszkoli, wreszcie większe bloki poranne w sb i nd. Do tego dochodzily filmy - nie tylko i wylącznie ale jednak. 2. Obecnie programy weekendowe poza Ziarnem to filmy i kreskówki [które jak wiadomo mimo faktu, iż sa wyprodukowane przez Disneya, nie gwarantuje tego że są sensowne] - w których czasem jest przerost formy nad treścią. Tak na marginesie - dlaczego n.p. taki Krecik - choć rzeczywiście na poziomie kilkulatka, mimo kiepskiej formy, rzeczywiście jest sensownym filmem, który wzbudza podziw wśród przedszkolaków. Cud? 3. Ano tyle, że i TVP Historia i TVP Kultura, to często próba zepchnięcia misji tam gdzie nie zagrozi ogladalności. Bo kto by tam puszczal taki Teleranek czy jakąś wersję 5-10-15, tylko Disney... Po co gdzieś do 15 - dać coś w rodzaju Telewizja Edukacyjna a tam i coś z historii coś z biologii... lepiej dać to gdzieś do niszowej TVP Historia czy Kultura... nikt nie zaglądnie, ba nie zawsze każdy ma dostęp. Ale misja jest. pozdr
  5. PZPR

    Witam; gregski: oporników nie bylo w ustawach, podobnie jak wielu innych spraw które dzialy się "na mieście". Bylo to zachowanie ludzi, które prowokowalo, które kusilo do pewnych zachowań. To jedno. Drugie - ja nie wierzę, że palowano każdego kto mial opornik w klapie. Stąd pisalem o tych setkach tysięcy, którzy, mieli oporniki a nie byli palowani. Nawet w dzisiejszych czasach slyszy się o tym, że w wielu wypadkach slużby [w tym policja] przekraczają swoje uprawnienia. Tak pisalem o tym nie po to by pokazać, taka jest porządna policja, tylko, po to by uzmyslowić, że są czasem sytuacje kiedy można swoją wladzę wykorzystać zgodnie lub tak sobie z prawem. Troszkę podobnie: dlaczego policja nie potrafi upilnować porządku w czasie demonstracji górników, a o wiele bardziej ochoczo pokazują jak dbają o porządek publiczny wlepiając mandat za "obsrany trawnik". Przecież psim obowiązkiem jest zapewnienie porządku publicznego... A to jak to robią to zupelnia inna sprawa. harry: to, że "w teorii" doly mialy przyklaskiwać li tylko uchwalom góry, to jedno, zaś osobną sprawą jest to co dzialo się w rzeczywistości. W chwili kiedy "S" byla związkiem, pokazującym coś innego, związkiem symbolizującym zmiany, odbijalo się to bardzo wyraźnie na samej partii. Część osób będących jej czlonkami, twierdzilo nawet, że taka konkurencja podziala bardzo dobrze, wymiatając z niej osoby którym zależalo także na wplywach. Owszem przechodzili do "S" ci co chcieli zmian i wierzyli w nie, ale nie tylko. pozdr
  6. PZPR

    Witam; no to będę advocatus diaboli: 1. W kwestii palowania "oporników i innych". Fakt palowania / zarobienia po grzbiecie za bzdurną odzywkę byl dokladnie taką samą reakcją jak najnowsze prikazy z góry by za każde wykroczenie dawać mandat. Przecież przepis mówi wyraźnie o tym, że można zarobić poczuczenie... Sam bylem świadkiem dyskusji kierowcy z wladzą która kończyla się slowami: "... Stasiu pisz: nie ma trójkąta ostrzegawaczego, ten co jest jest zepsuty, gaśnica nieważna, brak światla pozycyjnego...." Wladza z samej definicji ma wladzę, co oznacza, to, że jak chce to ma możliwość wyżycia się na czlowieku. Niezależnie od systemu. 2. Wyjścia z domu - na czas dziennika. Przecież jest to glosowanie nogami. Dawniej - nie bylo możliwości by zmienić program, to ludzie pokazywali że mają to w nosie. Takie ówczesne pokazanie, że przy braku możliwości zmiany kanalu - nie chcemy ogladać tego co idzie. 3. Demokratyzm mas partyjnych byl bardzo różny i nikt tak naprawdę nie mógl tego zakazać, nikt w ówczesnej nie mógl nakazać tego by coś bylo, by czegoś nie bylo. To ludzie sami wymuszali zmiany. Urban na stanowisku rzecznika rządu, byl klopotliwy - myślal, byl specyficzny - bo byl dziennikarzem i rozumial na jakiej zasadzie dzialają gazety. Przeciez w tamtym czasie nikt nie zakazywal demokracji wewnątrzpartyjnej. Najlepszym dowodem jest to jak oceniano to co się dzialo wówczas za naszą wschodnią granicą, to jak oceniano dzialania rządu polskiego. 4. To jakie byly masy partyjne - pokazuje to kto i jak przechodzil do organizacji partyjnych ["S" i PZPR], także fakt, że po roku '80 [po sierpniu] to raczej w PZPR zostawaly osoby ideowe czy wierzące, bo ówczesnym "obciachem" bylo pozostać w partii. pozdr pozdr
  7. PZPR

    Witam; tamten system to była w pewnym sensie normalność - dla iluś milionów ludzi, żyjących, płodzących dzieci, wiążących z nim swe nadzieje, traktujących go jako coś oczywistego normalnego i o wiele bardziej sprawiedliwego niż to co znali z lat międzywojnia. Pisałem o owych ułamkach z prostego powodu : milicja nie pałowała każdego, nawet nie co dziesiątą osobę za to, że nosiła opornik. Rok '82 czy '83 to nie lata 50-te, ludzie działający w partii w latach 80 tych, nawet w Stanie Wojennym to zupełnie inna mentalność niż ta z początku lat 50 tych. Podobnie i sama partia. Gdyby chciano karać za noszone oporniki tak na ulicy, to w zasadzie można by ogłosić więzieniem pól kraju, albo jeszcze trochę. Dokładnie z tego powodu pisałem, że pałowanie li tylko "za opornik" w zasadzie nie istniało. To były wyjątki a nie norma. pozdr
  8. American Dream

    Witam; secesjonista: to jest wygoda. Majątek osobisty - który może komornik zająć, to dajmy na to mieszkanie w dużym mieście [Kraków - 3 pokoje 50 kilka m2 - to min 250-270 tys.], samochód [kolejne kilkanaście wzwyż], jakiś garaż, jakieś udziały, jakaś działka. W razie klęski i długów - komornik wchodzi i ma na celu jak najszybsze zaspokojenie tego co po American Dream zostało... mieszkanie za 3/4 ceny zejdzie błyskawicznie, samochód za 2/3 - też.... W wypadku sp. z o.o. tylko majątek tejże spółki. Mieszkanie zostaje przy ex. właścicielu. Różnica znacząca, poza tym znacznie ułatwia manipulowanie kosztami, i w wielu wypadkach - przepisy są o wiele jaśniej sformułowane i mają nieco mniej absurdów. pozdr
  9. PZPR

    Witam; secesjonista: "S" w roku '80 czy '81 liczyła kilka milionów członków, niektórzy podają i grube miliony. Pytanie ile z tych osób - po Stanie Wojennym stwierdziło, że będą pokazywać, że oni są z internowanymi, że są przeciw: 1/6 - niemal milion? a może 1/10 - pól miliona? Czterysta tysięcy? To olbrzymia armia ludzi, a wypałować czterysta tysięcy to o wiele łatwiejsze niż niemal milion. Stąd 1/10... Tomasz N: nie jestem złośliwy, po prostu nie uważam że tamten system był "tylko be", i PZPR trzeba traktować inaczej jak każdą masową partię. To jedno. Drugie - o ile mnie pamięć nie myli, nigdzie nie było zapisane że noszenie opornika w klapie jest przestępstwem lub wykroczeniem podlegającym karze konfiskaty owego opornika. Czym innym natomiast były masowe protesty, strajki, starcia [vide ten z tego filmu ze Starem]... W tym wypadku opornik był tylko dodatkiem i nie był on przyczyną zarobienia pałką milicyjną po plecach. Dostawało się z zupełnie innych paragrafów. Tak na marginesie: Urban w l. 60 tych dostał kilka zakazów pisania, m.in. dlatego że pisał o tym co widział, także o przywożeniu w teczkach. Ćwiczył wtedy chałturę - pisał dla kogoś, pisał życzenia: z okazji urodzin cioci Kloci, życzenia ślą..., to on w l. 80 tych naciskał na zmiany w kraju, już zresztą od r. '85. Poza tym był gębą, a najgorsze że inteligentną owego systemu, gębą która nie bała się mówić w jego imieniu a przy tym i myśleć. pozdr
  10. Programy telewizyjne dla dzieci

    Witam; no cóż - errare... w każdym razie skrót jest. Kwestia druga: miało być "pierdół"... Nie dwóch a dwór... ech. secesjonista: w Polsce nie żyją tylko osoby z wielkich miast, nie żyją ludzie którzy się z tego śmieją, ale także tacy z mniejszych miejscowości, dla których bywa, że jest to lektura codzienna. Poza tym jak już wcześniej napisałem - filmów etc, nie uznaję za programy telewizyjne w realnym tego słowa znaczeniu. To tak jakby poprzez film dla dorosłych telewizja publiczna realizowała swoją misję dla ludzi starszych niż 18 lat... Telewizja ma edukować, wychowywać, wskazywać pewne wzorce zachowań, pokazywać świat, uczyć tego jak postępować względem osób w jakiś sposób różniących się niż osoby z którymi widz się spotyka. Ma zmuszać do myślenia. I to nie koniecznie po katolicku. Zaznaczyłem wcześniej: gros programów "za dawnych czasów" dokładnie to miało na celu, nawet w tygodniu można było oglądać programy dotyczące n.p. historii, skierowane do młodych widzów, historii traktowanej jak przedmiot.... Dziś - a i owszem jest program [był] TVP Historia czy Kultura docierający do oszałamiającej widowni liczącej kilka procent całości... pozdr
  11. Programy telewizyjne dla dzieci

    Witam; fakt, że producent serialu / filmu / itd nie uważa że jego widownią docelową są dzieci / młodzież w przedziale lat 9/10 - 13/14 nie oznacza, że nie są one oglądane. Fakt, że Beverly Hills - to wyidealizowane życie gdzieś w słonecznej Kalifornii wcale nie oznacza, że nie kształtuje poglądów osób je oglądających jak owo życie ma wyglądać. Teoria czasem mija się z praktyką. Przecież moda na uroczystości kościelne / czy inne z życia dziecka mające oprawę jak bogaty ślub nie wzięła się znikąd, fakt - że chrzestny / wujek / "ktoś z rodziny" dowiaduje się, że prezent z miłą chęcią, ale wiesz nie mniej niż "tyle-a-tyle" także się nie wziął. W teorii właściwe postawy powinna kształtować w swych programach TV publiczna [prywatna - może albo nie, gdyż jest prywatna], kształtowanie schodzi na plan dalszy. Kilkulatek [do ok. 6 l.] coś znajdzie starsze - w zasadzie nie pomijając owe bardzo ciekawe seriale. Sb. - fakt, że moja żona mówi kafle a jak flizy, fakt że ja wychodzę na pole, by iść do sklepiku i kupić chlebuś i zapłacić dyszką, nie oznacza że nie można wyjść na dwóch, po chleb i dać dziesięć złotych. pozdr PS. Słownik języka polskiego skrótu sob. nie uznaje...
  12. American Dream

    Witam; secesjonista: bezpieczeństwo bierze się z samej zasady działania spółki, mającej jako sp z oo podmiotowość prawną. Udziałowcy spółki, za jej zobowiązania do wysokości majątku spółki, a nie całym swoim majątkiem osobistym. To jest zasadnicza różnica, przy okazji zabezpieczająca przed "utopieniem" w biznesie wszystkiego co się posiada [mieszkanie, samochód, dacza, udziały i tak dalej, pomijając rzeczy osobiste] pozdr
  13. Witam; patrząc na charakterystyki czołgów niemieckich i francuskich z łatwością można się przekonać, że czołgi francuskie to typowe czołgi wsparcia piechoty, nadające się zarówno jako pomoc w ataku piechoty jak i pomoc w czasie kiedy owa piechota się broni - n.p. przed atakiem npla. Niemieckie pojazdy to tak naprawdę w '40 r. czołgi lekkie i średnie, o takim sobie pancerzu podatnym na ogień dział przeciwpancernych [i innej artylerii] nieprzyjaciela. Niemcy na stanie mieli w zasadzie jeden model, przeznaczony od początku w swych założeniach do wsparcia piechoty - był to Pz IV z krótkolufową armatą 75 mm. Poza tym dobrze urzutowana obrona, z osłoniętymi skrzydłami, ze wsparciem artylerii jest w stanie zatrzymać i wytrzymać naprawdę dużo. Tym bardziej, że cała doktryna francuska mówiła głównie o obronie a nie o ataku... pozdr
  14. American Dream

    Witam; secesjonista: pytania, dostosowane są w sporej części do dużych, bywa wielozakładowych podmiotów, a nie mniejszych mających nawet dla bezpieczeństwa prowadzących działalność [czy to jako udziałowcy, czy właściciele]. Forma typu sp. z o.o. - lub inne formy zgodne z kodeksem handlowym - mogą być stosowane wyłącznie dla wygody prowadzących przedsięwzięcie. Nie ma nigdzie zapisanych warunków, że tylko duże [w sensie obrotu czy ilości zatrudnienia] firmy to sp. z o.o. Znam mniejsze od mojej mające dla wygody i właśnie swego bezpieczeństwa taką formę. pozdr
  15. Programy telewizyjne dla dzieci

    Witam; secesjonista / Tomasz N : w czym problem? Beverly Hillse [i im podobne seriale - zapraszam na program Tivi i oglądnięcie w necie choćby], Hanny Montany etc - jak dla mnie nie wyczerpują misji publicznej. Są one troszkę jak 4235 odcinek jakiegoś tam serialu z serii opera mydlana czy coś podobnego dla dorosłych. Z różnych powodów mam możliwość rozmawiania o tym co jest modne i jakie są reakcje dzieci [?] [osób w wieku lat ok 10 - 12]. Bardzo to ciekawie wygląda. Poziom mizerny, świat którego nie ma i nie będzie, zasady w guście ważny jest pieniądz. Czemu pisałem o dzieciach jako grupie docelowej [-> targecie... brrrr] działań marketingowców? Bo skorelowane z filmem czy serialami tworzą bardzo wybuchową mieszankę. Ocena jest prosta: ten kto ma najwięcej z kimś-tam [n.p. Hannah Montana] jest najlepszy. A im więcej pierdół - a jest tego multum - od ołówka, poprzez zeszyty do plecaka, od nutów przez podkoszulki do kurtek - tym lepiej. A gdzie coś ciekawego czy wartościowego, codziennie - gdzie można by się przekonać, że istnieją także inne możliwości pokazania się, i to nie tylko poprzez same piątki czy bycie "dobrym jak chleb" [cokolwiek to znaczy]? Kiedyś było ileś takich programów, wypełniających dość mocno wiek od 5/6 lat do 15/16, gdzie można było dowiedzieć się, że nie zawsze to co na świecie jest super - hiper, a styl życia - najlepszy. secesjonista: chciałoby się rzec kilka słów, ale szkoda... Lubię złośliwość i cięty humor ale bez przesady. Skrót sb,, nd,, pn., cz. / czw., i kilka innych są normalnie używane jako skróty opisujące kolejne dni tygodnia. Naprawdę, zapędzanie do tego służb jest lekką przesadą. Przynajmniej jak dla mnie. pozdr
  16. PZPR

    Witam; secesjonista: gdyby chcieli pałować wszystkich co wówczas nosili oporniki... to władza nie robiłaby nic tylko wprawiała się w ćwiczeniach z pałą. Poza tym nie da się spałowa.ć nawet 1/6 społeczeństwa dorosłego, a nawet i 1/10. Czym innym były akcje "pałowania" w czasie manifestacji czy zakazanych wówczas zgromadzeń, a czym innym noszenie opornika w klapie. Gdyby tak było oznaczałoby że niemal każdy dorosły noszący opornik w ciągu okresu Stanu Wojennego miał być spałowany, przez tą samą władzę która dwa lata później, czy trzy pytała się obywatela co chce robić? Tomasz N: dziś jak rozumiem nie są przywożeni ludzie w danych partiach w walizkach, listy powstają zgodnie z postulatami, a rolę odgrywa na lokalnym szczeblu li tylko lokalna polityka? pozdr
  17. Gdzie, co, za ile?

    Witam; I. Varsaviana [dzialka Albinosa] 1. Strzembosz Tomasz : Oddzialy szturmowe konspiracyjnej Warszawy 1939 - 1944; PWN Warsawa 1983; ss. 548 2. Trzcińska Maria: KL Warschau w świetle dokumentów. Raport dla Prezesa IPN na potrzeby szkó i budowy Pomnika Ofiar Obozu KL Warschau; Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne Polwen, Radom 2007; ss. 376 II. Judaica 3. Diatlowicki Jerzy [wybór i redakcja]: Żydzi w walce. Opór i walka z faszyzmem w latach 1939 - 1945; wyd: Ż / Stowarzyszenie Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Warszawa 2009 ; ss. 324 III. Cracoviana 4. Wyrozumski Jezr [red]: Kraków - nowe studia nad rozwojem miasta [z serii: Biblioteka Krakowska, nr 150], wyd. Towarzystwo Milośników Historii i Zabytków Krakowa, Kraków 2007, ss. 940 plus mapy i plany IV. Inne 5. Jabrzemski Jerzy [red].: Szare szeregi. Harcerze 1939 - 1945 T.1/3; PWN Warszawa 1988; ss. 524/360/342 plus zdjęcia 6. Milik Franciszek : Obrzydlo nam życie w Rosji... Zwierzenia austriackich robotników - zbiegów z Rosji; nakl. Chrześcijańsko - Spolecznego Instytutu Oświatowego, Kraków 1937; ss. 108 7. Centek Jaroslaw : Hans von Seeckt. Twórca Reichsherr. 1866 - 1936. Avalon, Kraków 2006, ss. 438 8. Ludendorff Erich : Meine Kriegserinnerungen 1914 - 1918. Mit zahlreichen Efizzen und Planen; wyd. ESM&S [Ernst Siegfried Mittler und Sohn.Verlangsbuchhandlung], Berlin 1919, ss. 630 9. Balzer Oswald : Porządek sądór i spraw prawa ormiańskiego z r. 1604 [seria: Studya nad Historyą prawa polskiego. Tom V. Zeszyt 1.] Nakl. Tow. dla Popierania Nauki Polskiej. Lwów 1912; ss. 64 pozdr
  18. American Dream

    Witaj; bo osobista odpowiedzialność nie jest ponoszona zawsze. Czasem jest czasem nie jest. Odpowiedzialność w S.A. / sp z o.o. jest zgodna z odpowiednim kodeksem [spółki prawa handlowego], a w ramach owej odpowiedzialności nie jest zajmowany majątek osobisty właścicieli. Formy osobowe - uwzględniają taką odpowiedzialność. Tyle wyjaśnienia - w kwestii ryzyka osobistego. pozdr
  19. Lotniskowce - jaki był najlepszy podczas II wś?

    Witam; spraw trzy na początek. Od przykrych do mniej przykrych: 1. Arek II - dostaje zgodnie z p.w. kolejne ostrzeżenie. Za post który został usunięty, a który powinien iść raczej jako p.w. do mnie lub mch90. 2. Tomasz N: bardzo proszę zachować takie uwagi dla siebie - to tak na marginesie i na przyszłość 3. Odpowiedzi merytoryczne : czyli "uważam, że najlepszy był statek XY, bandera" bardzo proszę argumentować w jakikolwiek sposób. Choćby "bo je uwielbiam". pozdr
  20. Najlepszy czołg II Wojny Światowej

    Witam; sowa: jakość opancerzenia wiązała się z tzw. brakiem materiałów strategicznych. Tylko i aż tyle. Osobną sprawą pozostaje to jak reagował pancerz na przebicie pociskiem pancernym W Tygrysach i in. czołgach niemieckich dziura była szarpana - w radzieckich: czysta. Różnica w zużyciu paliwa wynika z zupełnie innego typu silnika: w jednym diesel w drugim benzyna, co więcej silniki Maybacha nie należały do "elastycznych". Początkowa masa własna Tygrysa z ok. 45 t. wzrosła znacznie co wymusiło wzmocnienie nieprzystosowanych do takich mas układów jezdnych przeniesienia napędu i tak dalej. Problem niemiecki brał się z braku dostatecznie mocnego silnik typu diesel, który można by zastosować w czołgach, a dwa - o wiele łatwiejsza możliwość syntetyzowania benzyny. Problem ze zwiększonym zużyciem paliwa mógł brać się z kiepskiej jakości radzieckiego paliwa [chodzi mi gł. o liczbę oktanową.] pozdr
  21. Witam; Wolf: ja będę uparty: wszelkie rozkazy jakie otrzymał Pawłow - otrzymał od Żukowa i także od Stalina. Wojska ACz [nie tylko Frontu Zachodniego] były urzutowane do ofensywy, nie do obrony - stąd takie a nie inne skutki uderzeń WH. ACz - jako całość [!] nie miała żadnego planu obrony, choć koperty znajdowały się w spec sejfach. Po prostu je zniszczono. Pawłow rozdysponował wojsko tak jak miało być. Trwały ostatnie przygotowania do ataku. Nie do obrony. Gdyby wcześniej nie wykonywał rozkazów - zostałby usunięty wcześniej, a nie dopiero 4 czy 5 lipca. Przy okazji: Pawłow jeszcze przed wojna z Polską żądał, a po niej wywalczył swe żądania aby brygadach pancernych było najwyżej po 258 czołgów i około 2000 samochodów], a w dywizjach zmotoryzowanych po 257 [do tego 49 sam. pancernych, 98 dział i moździerzy i niemal 1000 samochodów]. Przy okazji. jeśli możesz przypomnij pomysły Tuchaczewskiego. Kwestia kolejna na którą nie dostałem odpowiedzi]: czemu w ramach kwestii odpowiedzialności - Golikow czyli szef GRU nie dostał po głowie za to, że mimo, iż przekazywał właściwe informacje - i wnioski - ACz tak bardzo dostała po głowie. pozdr
  22. American Dream

    Witam; secesjonista: osobiste ryzyko lub nieosobiste ryzyko zależy od formy prowadzenia działalności. Osobiste ryzyko ponoszę ja, ponoszą osoby które prowadzą działalność w formie spółek osobowych i innych form gdzie odpowiedzialność spoczywa na konkretnej osobie. Sp. z oo lub S.A. - są to spółki [jednostki / organizacje] podlegające kodeksowi handlowemu gdzie odpowiedzialność finansowa jest z góry określona. Z góry - w znaczeniu - w momencie zakładanie spólki, do rozmaicie określanej wysokości kapitałów własnych. pozdr
  23. Programy telewizyjne dla dzieci

    Witam; secesjonista: internet, youtube i kilka innych miejsc pełnych jest fragmentów, mniej lub bardziej ciekawych "mód na sukces", "beverlów hillsów" i tak dalej. Można znaleźć. Poza tym z tego co mnie się wydaje, to redakcja programów katolickich - nie powinna być głównym wykonawcą jedynego programu w sb. skierowanego do młodych osób. Z prostego powodu - o ile wiem, to formalnie państwem teokratycznym lub religijnym / wyznaniowym nie jesteśmy. Bajki Disneya akurat z racji różnych [w tym z owym wujkiem Sknerusem] miałem możność oglądać. Może jestem dziwny - no ale... Tomasz N: dziecko jako klient [to na marginesie dyskusji], jako widz jest bardzo wdzięcznym obiektem dla marketingu, dla nauki różnych zachowań. Z jednej strony to ono decyduje na co wydać takie czy inne pieniądze, z drugiej - wpaja mu się pewne zachowania, pewne postawy, tym bardziej im ono samo ma mniej, im mniej posiada w porównaniu do jakiejś tam średniej okolicy. Prosty mechanizm: szanują - tak, bo ma pieniądze. Nie za to kim jest - ale za to co ma. Rożnica. pozdr
  24. PZPR

    Witam; Tomasz N: pisałem w sensie PZPR jak i każda inna masowa partia. Nawet z PZPR wywalali ludzi, nawet z PO i PiS. Problem nie polega na tym że to była PZPR tylko że PZPR była masową [aż do bólu] partią. Urban zwracał uwagę na przemiany jakie następowały w partii: od rewolucyjnych zachowań i tego co można nazwać awangardą, do etapu w którym gros partii jest zachowawczy lub centrowo - konserwatywny. Z prostego powodu - traci się najmniej. gregski: nie pałowano wszystkich którzy nosili oporniki, a ludzie jak to ludzie - część jest takich, którzy niezależnie od systemu i przynależności partyjnej są uczciwi, a są tacy którzy najpierw PZPR, potem "S", w końcu oporniki a potem się zobaczy. To także związane jest z tym, że w każdej partii jest iluś karierowiczów, gotowych z jednej strony porzucić tą łódkę i przesiąść się do innej, jeśli tylko wygrają kilka złotych, a z drugiej w wielu wypadkach kształtują obraz partii. Także i PZPR. JR: Kwaśniewski w okresie PZPR był młodym działaczem, związanym z różnych powodów z reformatorskim jej skrzydłem. Być może właśnie dlatego starał się by SLD była pragmatyczna, być może dlatego że w okresie '90 - '92 widział to co widział w Sejmie, starał się by partia była tak racjonalna jak to możliwe. pozdr
  25. Witam; Wolf: ja nigdzie nie pisałem, że jednostki podległe Pawłowowi nie były przygotowane do wojny. One nie były przygotowane do wojny obronnej, a to jest różnica. Drastyczna. Pawłow jako jeden z najzdolniejszych oficerów i generałów RKKA, to on nadzorował zarówno modernizację ACz jak i rozwój broni pancernej, za Bohaterem ZSRR i odpowiednią gwiazdę dostał z numerem 20... za walki w Hiszpanii. Wokół Brześcia było tyle wojska, że nie miało się gdzie podziać, na występie białostockim - też. Rozkazy by tak a nie inaczej rozlokować jednostki wydał Żukow, ale aby to zrobić - wydał zgodę sam Stalin. Za zasłonę dymną służył komunikat o przyjaźni z Niemcami i tak dalej, z czerwca '41 r. Równolegle od stycznia czy lutego do Stalina dochodziły bardzo dokładnie informacje gdzie i jak rozlokowany jest WH i jego sojusznicy. Nawet bardzo dokładnie, łącznie z tym gdzie są jakie jednostki. Ich ułożenie sprawiało że w momencie ataku ZSRR - WH był na straconej pozycji, w momencie ataku WH - ACz. Problem był taki, że w ciągu 22 czerwca do Pawłowa dotarły trzy dyrektywy Żukowa zakazujące jakichkolwiek działań, najwyżej próby przekonania Niemców, że robią źle... Widząc co się dzieje Pawłow złamał rozkaż nakazując atakować i bronić się zgodnie z nieistniejącymi planami obrony. Przecież gdyby był on winny - to czemu nie poszli pod "kulę" wszyscy dowódcy wielkich jednostek, szefowie sztabów? Tylko Pawłow, kilku wybrańców [zresztą bez ładu i składu] a na dodatek szef od weterynarii, od zaopatrzenia w gacie i tak dalej... Ba przecież w teorii za nierozpoznanie wroga na taką skalę powinien polecieć także Golikow, a on poleciał ale do Londynu - negocjować z Brytyjczykami [oficjalnie]. pozdr
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.