Skocz do zawartości

FSO

Użytkownicy
  • Zawartość

    9,065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez FSO

  1. Witam; D.P. : ano KPP owcy zachowywali się mniej więcej tak samo, jak rząd londyński w kwestii sanatorów. Witamy i za druty zapraszamy... To jedno. Drugie - akcje scaleniowe akcjami scaleniowymi, ale przecież różne organizacje podziemne działały bardzo często na własną rękę. Przy okazji - gdzie i kiedy ja napisałem że rząd lubelski a potem warszawski nie był związany z ZSRR i ukrywał swoje z nim powiązania? Ja kwestionuję zupełnie coś innego - kwestionuję: - tzw. niezależność rządu londyńskiego. U jednym był to Komintern, u innych Churchill Czy Eden przymuszał [do tzw. układu Sikorski - Majski, takoż naciski były] - tzw. ciągłości rządu względem władz II RP - nie było jej, co oznaczało, że każdy miał swoich wielkich braci, którzy byli mamusią i tatusiem tych rządów, ba nawet byli przy połogu i w ogóle przy tym jak pokazano dzidziusia światu - tzw. niezależności Wojska Polskiego na Zachodzie. Wielka Brytania potrzebowała rąk do walki. Z dwóch powodów szczupłości [względnej] sił własnych i tego, że znacznie lepiej jest jak krew przelewa ktoś inny. Różnica jest jedna - w '44 r. Churchill powiedział - jak się wam nie podoba - fora ze dwora, Murzynów [przysłowiowych] nie chcemy, zaś wujaszek Stalin dbał o to by pokazać że Wojsko Polskie, że przyczółki, że wyzwolenie i że Berlin i tak polskie oddziały... Ba, nawet zadbał o to by Szczecin przystał u nas, i kupa terenów na tzw. kresach zachodnich - tzw. demokratyczność rządu londyńskiego - to co tam się działo, nie odbiegało wiele od tego co za sanacji. Mój i jedynie mój pogląd jest słuszny. To, że w wielu wypadkach różne osoby odchodziły od niego, to że nie był to pierwszy garnitur polityków, to że tak naprawdę było to kółko adoracji wzajemnej... I czymże to się różni od tego co w Moskwie było? Może tym, że ci mieli jakiś pomysł na legitymizację, potrafili przedstawić jakiś program atrakcyjny dla ludzi, ba nawet umiejętnie odżegnać się od sanacji... Secesjonista: jak rozumiem Delegatem od Wybrzeża był ktoś inny... rok '48 a zwłaszcza '49 - to już stalinizacja... pozdr
  2. Witam; szaser: chciałoby się powiedzieć, koniec dowcipasów, zacznijmy mówić realnie.... Czym innym jest wyrażanie takiej czy innej opinii n.t. rządu - patrz manifestacje związkowców i różnych mniej lub bardziej niezadowolonych grup społecznych, a czym innym jest reakcja na działania władz. To co jest na stadionach nie przypomina bynajmniej Wersalu, można sobie poczytać w gazetach, oglądnąć na necie i tak dalej. Władze podjęły takie czy inne kroki [nie wnikam czy skuteczne czy nie], mające zmusić włodarzy stadionów, klubów, i decydentów do podjęcia takich czy innych czynności, które sprawią że ma być bezpieczniej [-> btw. polecam G.W. [?], onet [?] i wypowiedzi piłkarzy jak to jest z kibolami i nie tylko]. To, że dotknęło to różnych grup interesów [vide Lech], nie ma wątpliwości. W normalnych warunkach ci ludzie powinni iść i manifestować: jesteśmy kibolami zespołu X, protestujemy przeciw zamykaniu stadionów, zakazowi zapalania rac, zakazom stadionowym i tak dalej. Problem jest jeden - wszyscy by ich wyśmiali. Pęd Kaczyńskiego do władzy jest na tyle duży, że pod swoje skrzydła godzi się przyjąć każdemu komu nie po drodze jest z rządem. A kibolom nie jest po drodze. Stąd głosy obrony tych co to nie mogą się wyrażać w piłce, tych którzy nie mogą krzyczeć ulubionych przyśpiewek o drużynie przeciwnika. Hasła zaś J...ć rząd, Donek ty matole... są tyle nośne i proste, że nawet oni to zapamiętają. A Kaczyński może mówić o niezadowoleniu społecznym... Przy okazji jakoś niedawno Tusk zgodził się pograć z drużyną z podstawówki z Olsztyna czy okolicy. Oprawę [?!] zapewniali kibole hasłami typu te o jakich pisałem wyżej... Urocze. A i na marginesie - jest to słuszny i spokojny protest grup społecznych... pozdcr
  3. Euro 2012

    Witam; secesjonista: nie pisałem o braku sparingów tylko o tym że może zmienić sposób ich rozgrywania... Albinos: pozycje typu bramkarz nazwiska typu Szczęsny są pewniakami i równymi pewniakami są ich zmiennicy. Oznacza to, że powinny być wypracowywane takie schematy wedle których działają i pracują wszyscy i Szczęsny i jego zmiennicy. Czym innym jest posiadanie konkretnej kadry ze zmiennikami i ćwiczenie przez trenera pomysłu na grę: mamy robić tak tak i tak. Plus ewentualne uwzględnienie tego jak "to się robi gdzieś indziej". A czym innym jest próbowanie iluś tam obrońców, szukanie na gwałt polskich korzeni u różnych takich spoza kraju, których miało nie być bo mamy dość talentów... Schematy? U Smudy? Byle do Lewandowskiego a jemu może się uda... Ktoś ma trzy czy cztery lata na zbudowanie jakiegoś zespołu. Zna dość dobrze tzw. krajowe podwórko. Powinien mieć kil;ku pomagierów którzy będą jechali na mecze i na zimno oceniali zawodników. Jak występują, jaka forma co i jak, jakie talenty. A sam terner: drużyna - i ćwiczenia tego co on chce, tego jaki on ma pomysł na grę, tego co on uważa za ważne. Mecz z Francją? Kwestia pierwsza: czy Francuzi mają ustalony zespół - jeśli tak, to kto z owego zespołu był u nas, jeśli nikt - to pokazuje klasę spotkania dla Francuzów, jeżeli były tam dwie lub trzy osoby które mają szansę wejść na zmienników - to są to rezerwy. Mimo tego, że gryzie murawę, ze chce się pokazać. Poza tym wszystkim - z jakiego powodu pisało się o tym, że szefowie klubów chcą mieć zdrowych zawodników? Polska liga - jest dziwna. Przerwa letnia, przerwa zimowa. Gdzieś obiła mi się o oczy wypowiedź Brożka czy któregoś z zawodników, zew lidze tureckiej zasuwa się o wiele bardziej niż w naszej, pracuje się o wiele ciężej. Wszyscy wiedzą że to co jest u nas z ligą związane jest chore - ale nikt z decydentów zmienić tego nie chce... pozdr
  4. Ubeckie metody

    Witam; W Berezie także stosowano podobne metody, a Ubecji nie było. Ot każdy system ma swoich wrogów i swoich łupaczy... A jak rozumiem, Twojego bohatera zgarnięto z ulicy, bo szedł? I był tym kto się spodobał temu co go aresztował? pozdr
  5. Premierzy III RP

    Witam; co innego wiec poparcia co innego komitet. Poza tym US to chyba urząd państwowy.... pozdr
  6. Euro 2012

    Witam; Albinos: zdarza się, za "i" przepraszam... Ale... 1. Jeżeli na dobrą sprawę kadra gra ze sobą któryś rok, pod jednym trenerem mającym w teorii wolną rękę w tym co robi... to tak na dobrą sprawę ma dwa wyjścia. Albo jeśli uważam, że trzon zespołu już ma - to powinien ćwiczyć pewne schematy, pewne zagrania, pewne zachowania, w danych sytuacjach. Co oznacza, że powinien rozgrywać mecze... Mecze ze słabymi krajami - to można sobie ćwiczyć u siebie w domu, sparingi z zespołami z I czy II Ligi... Skutek będzie ten sam, a bliżej. Rozgrywanie z dobrymi zespołami ma sens jedynie wtedy kiedy, owe zespoły grają tak jak mają grać. Francuzi - przepraszam, samobój, poza nim nasi w zasadzie nie stwarzali zagrożenia, Francuzi grali tak by "odbębnić" mecz. Sparing z Argentyną - kupa śmiechu... Co tak naprawdę oznacza że był pic, a nie sparing. Jeden i drugi. 2. Polscy zawodnicy na całym świecie - no dobra wielu ich nie było, chyba połowa z nich wybyła w świat jakoś w połowie zeszłego sezonu. Naprawdę... poza tym od takich oglądaczy powinien mieć treneiro pomagierów... 3. Tofik: Pieniądz nie pieniądze, natomiast ktoś kto z pewnego spadku wyciągnął zespół niemal w Puchary - to należy mu się szacunek i przyznanie mu racji. W końcu to on ma pewien pomysł na drużynę, i na styl gry... Ale w naszym kraju to zawodnicy wiedzą lepiej. pozdr
  7. Witam; Mariusz70: Zapatero miał program, nie wnikam taki czy inny. Zapatero miał pomysł na to co trzeba zmienić w kwestiach światopoglądowych. W końcu wprowadzał to w życie. Nasz SLD się odwołuje. Słowo "związek partnerski", "homoseksualizm", "aborcja" [etc] na twarzach wielu działaczy wywołuje pąs niezgorszy do tego jaki miała nastoletnia panienka widząc "świerszczyki". Pewne sprawy podnoszone są li tylko przed wyborami, a ludzi mają tak wiele że wrócono do wody która przepłynęła [znowu nie wnikam słusznie czy nie... ale jednak]. Żeby nasze SLD miało choć takie pomysły jak Zapatero i spółka... Ech... A tu chciałoby się i mieć ciastko i zjeść ciastko... takie okrakiem na barykadzie. Raz jedni raz drudzy... pozdr
  8. Witam, Po konsultacji z Administratorem, z powodu braku quizu w tym dziale, zdecydowałem się otworzyć edycję konkursu. Zasady: 1. W Quizie tylko odpowiadamy na pytania, zadajemy pytania lub potwierdzamy, czy dana odp. jest prawdziwa lub ją podajemy inne dyskusje nie są dozwolone. 2. Kto odpowie na zadane pytanie i uzyska potwierdzenie prawidłowej odp. sam zadaje pytanie. 3. Jeśli nie ma odpowiedzi w ciągu 7 dni od daty zadania pytania to osoba zadająca udziela jej w temacie i zadaje następne pytanie. 4. Jeśli osoba zadająca od momentu upływu terminu 7 dni nie zada pytania w ciągu następnych 2 dni pytanie zadaje dowolny użytkownik. 5. Wszelkie wątpliwości i kontrowersje winny być rozwiązywane za pomocą PW lub inną formą komunikacji między zainteresowanymi stronami byle nie tworzyć w temacie takich dyskusji. Można np. stworzyć osobny temat na Forum i tam wyjaśniać kontrowersję lub rozpocząć taką dyskusję w już istniejącym temacie dt. spornej kwestii. 6. Osoba zadająca pytanie ma prawo podać podpowiedź jeśli w ciągu 4 dni od daty zadania pytanie nie padła prawidłowa odpowiedź. Domaganie się podpowiedzi w Quizie jest niedozwolone. Można to zrobić poprzez np. PW. 7. Ewentualne osoba zadająca pytanie w poście stwierdzającym ważność lub nie odp. może wyjaśnić kontrowersje po komunikacji z zainteresowanymi stronami. 8. Kwestie sporne rozsądza Administrator Forum ----- Pytanie nr 1: Jaki klub został dowcipnie określony w "Naszym Przeglądzie": " [tu nazwa] kierował Sejmem, a pięciu Żydów tego klubu kierowało klubem". Ilu liczył on posłów, i w jakim Sejmie byl reprezentowany? pozdr
  9. Witam; Mariusz70: mała uwaga... tak naprawdę socjaliści hiszpańscy jakiś pomysł na rządzenie mają, jakieś poglądy mają, ileś osób które można pokazać bez obawy że zrobią z siebie kretynów mają... SLD w naszym wesołym kraju, cokolwiek by o nich nie mówić do poziomu hiszpańskiego nieco im brakuje. Stąd szukanie u naszego SLD czegoś w rodzaju europejskiej partii socjalistycznej mija się z celem. pozdr
  10. Witam; Andreas: bardzo proszę przeczytaj lekturę "Cata" Mackiewicza p.t. Historia Polski. Bardzo ciekawe opinie w temacie tego jak rząd polski był traktowany... W zasadzie bardzo to ciekawie wyglądało. Z racji tego "jak" powstał rząd, owe władze, które formalnie były uznawane do '45 r., były na jednym poziomie z PKWN-em. Jedni mają poparcie tu - inne tam. C'est la vie. Zapomniałem - to nie Anders usłyszał : "Pana żołnierze są mi niepotrzebni" [wersje są różne, ale sens jeden - swoich ludzi sobie możesz wziąć i iść w diabła]. Wolf napisał bardzo ciekawą rzecz: jeśli przychodzi wojsko i mówi: żadnej konspiracji na naszych tyłach nie uznajemy, w razie czego kula w łeb, tam jest pierwszych czterech co nie usłuchali - bo tu jest prawo wojenne - to o kim to świadczy? Jeżeli jedni odbudowują kraj - starając się by jakoś działał w nowej sytuacji geopolitycznej - to jak określić tych co zabijają i dezorganizują jego życie w imię bzdurnych mrzonek? Przy okazji zwykle w normalnym kraju walka z bronią w ręku przeciw rządowi - jest przestępstwem najcięższej wagi. Tym cięższej i więcej owo podziemie zachowuje się tak jak się zachowywało: tortury, mordy, zabójstwa milicji, szefów spółdzielni, sołtysów i tak dalej.. Przy okazji małe pytanie: dlaczego Kwiatkowski ma być gorszy od tych wszystkich nawiedzonych z bronią ręku? Dlatego, że budował i starał się by kraj powstał z ruin? pozdr
  11. Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

    Witam; Andreas: jednego nie lubię, nienawidzę - złe słowo. Moralności Kalego. Są dwie wersje: 1. Albo dane działania [w zasadzie li tylko rządowe] mają na celu dobro takiej czy innej ojczyzny, i tym uzasadniamy działanie takie czy inne. OK. Ale piszmy otwarcie: rząd wspomagał takich czy innych, podpisał układ z komunistami, prawicowcami, poszedł na ugodę z takimi czy innymi władzami... 2. Jednako piszemy o działaniach obu stron. Czym innym jest podstawa prawna, a czy innym działania. Napad na więzienie był, zabito strażników czy milicjantów, zrabowano kasę. Nie może być tak że jeżeli dokonuje tego Warszyc i im podobni to piszemy: Wyzwolono więzienie, rozliczając się ze znienawidzonymi klakierami nowego systemu, próbując pokazać siłę i poparcie rządu londyńskiego... zaś kiedy dokonuje tego wojsko ludowe czy KBW piszemy: krwawy i morderczy napad na zdrajców ojczyzny dokonany przez ich współziomków, w czasie którego z zimną krwią zostali wymordowali... pozdr
  12. Premierzy III RP

    Witam; pan k: prawda o Smoleńsku jest tak przyziemna i brutalna jak to tylko możliwe - czyli chcica na rozpoczęcie kampanii wyborczej w asyście wszystkich możliwych oficjeli... I pokazanie, że Polak potrafi a tu klops... To jedno. Drugie - władze publiczne z różnych powodów pozostają pod ochroną prawa, osobną sprawą jest to czy są to słuszne założenia czy nie. Osobną kwestią jest to kiedy jest to stosowane [patrz strajki zw. zawodowych]. To jedna sprawa. Druga kwestia - wypowiedział się o tym sam Kalisz [kwestia strony Antykomor] - że jakkolwiek najście było kiepskim wyjściem, to oskarżenie o nawoływanie do przestępstwa [w zależności od zawartości] takiego czy innego już nie. Każda manifestacja, protest musi mieć zgodę z odpowiedniego urzędu [obecnie wymagane jest zgłoszenie plus info o zabezpieczeniu] - i jeśli ci od katastrofy mają - niech krzyczą różne bzdury, lecz jeśli ma być zapewnione przejście a manifestant czy protestujący nie chce - to policja ma prawo użyć środków przymusu bezpośredniego, a widząc to co się dzieje, śmiem twierdzić, że ktoś chciał zarobić kilka pał... Drobna informacja - urzędnicy powinni być apolityczni, zwłaszcza ci "spoza" R-ki, co oznacza, że nie powinni należeć do komitetów poparcia tej czy innej partii ani tego czy innego gościa. W końcu i na koniec - tak na dobrą sprawę cała masa tzw. biednych czy wykluczonych nie chce zrezygnować z tego co mają, bo jest im z tym całkiem wygodnie. Mała prośba - poczytaj o tym jakie są opinie przedsiębiorców szukających ludzi do pracy - niusy z Nysy - na kilkadziesiąt osób które zostały swego czasu przyjęte do pracy po pierwszym dniu nie przyniosło zwolnienia od lekarza, które stwierdzało że są chorzy [tzw. L-4]. Tym schorzeniem były tak poważne choroby jak halluks... pozdr
  13. Euro 2012

    Witam; Smuda - bez komentarza. Tak naprawdę w Polsce jest kilku trenerów którzy wzajemnie się zmieniają, czy zmieniali... Przechodząc z jednego klubu na szczycie ekstraklasy do drugiego. W teorii Smuda obracający się w środowisku naszych klubów od lat kilku powinien wiedzieć i znać co , kto i jak umie. To jedno. Niestety to co nasi odstawiali i odstawiają [gdzieś czytałem komentarz o meczach z Francją i Argentyną] że trenerzy wielkich klubów nie puścili albo zakazali kontuzji tym co tam grają.. Stąd wynik 0:0 z Francją i granie z rezerwami rezerw Argentyny... Do tego sam sobie przeczył kilka razy mówiąc o tym co robi i co robić będzie [choćby to, że nie weźmie do kadry tego czy owego, o tym że u niego obcokrajowców nie będzie - co to z Polską związani się jedynie przez dziadka, baki kuzynkę ze strony ojca tejże... Piszecie o klubach dziwnych z którymi nasze zespoły odpadły.. A tak naprawdę przecież wiele razy było tak, że jeżeli trener "miał jaja" [mówiąc dosadnie] to bywało że dość szybko żegnał się z zespołem. W Wiśle był Rumun, dość szybko pogoniony przez właściciela kilka lat wstecz, bo jakoś nie po drodze mu było z próbami oporu stawianymi przez zespół a potem z rumuńskim zespołem awansował do Ligii Mistrzów. A budowa zespołu przez Smudę: no cóż - to tak jakby chodzenie wśród kilku setek piłkarzy i mówienie: co dziesiątego biorę i odliczanie. A że nie są to zdolni czy i zdolni i enfant terrible to wynika z tego - że być może będą mówili zbyt głośno o tym co się dzieje w czasie meczów reprezentacji... Z niusów : wylatuje Michniewicz... bo umiał coś zrobić i chciał za to pieniądze... pozdr
  14. Spory wokół Józefa Kurasia "Ognia"

    Witam; czyżby rasowi Radzianie byli mniej radzieccy od Polaków? Eee noo... Na szefa MO namaścili go Rosjanie. Bo on ich wojska przeprowadzał. Potem przyszła władza, która przejmowała posterunki wojskowe i ustalała cywilne i pogoniła naszego bohatera. Powód negatywna rekomendacja - czyżby doszły do nich słuchy czemu? Na szefa PUBP - wywalczonego w Lublinie, znów się nie udało - bo znów zła rekomendacja miejscowych środowisk, mimo tego że walczył z AL, mimo tego że Rosjan przeprowadzał, mimo tego że czynił wszystko by mieć władzę... No to w las, bo zła władza nie dała stołka.. pozdr
  15. Ubeckie metody

    Witam; gdzieś wcześniej podawałem linki, w temacie o Kurasiu, dział wyżej. Problem w tym że były z FiM lub NIE - a tych niestety z racji różnych nie uznajesz za źródła warte uwagi. pozdr
  16. Witam; Andreas: jedne oddziały były jak to piszesz "narzucone z Moskwy", drugie - "narzucone" przez Londyn i Paryż. Paryż zaczął - Londyn skończył. Realpolitik londyńska była taka, że Churchill czy Eden sami pisali odpowiedzi do różnych stolic, bo to co nasze władze wymyślały nadawały się jedynie na podpałkę do c.o.... Ilość analfabetów była okrutna. Zajrzyj do rocznika z '39 r. Dla większości osób podstawówka z różnych racji kończyła się na czterech klasach, szkolnictwo średnie i wyższe było w wielu wypadkach odpłatne. Nowa władza wprowadziła je bezpłatne, od początku do końca. To jest znacząca różnica. Podobnie jak choćby reforma rolna - przeludnienie wsi, przekazywanie wsi - leżało i kwiczało, a to co działo się na wsi - pokazują strajki chłopskie i ich intensywność. Z ówczesnej sytuacji istniały dwa wyjścia - reforma rolna i utworzenie średnich gospodarstw rolnych i komasacja ziemi, by zlikwidować najdrobniejszą własność a nadmiar rąk do pracy wysłać do miast -> industrializacja. To nowa władza od początku zaczęła przeprowadzać zmiany własnościowe na wsi, które podobały się mieszkańcom, którzy wcale nie byli łeb w łeb komunistami, lewicowcami i kryptokomuną.. Władza sanacyjna jak rozumiem gentlemeńsko podchodziła do swoich przeciwników: proszę dziękuję, zapraszamy do radiowozu, żadnych wymuszeń, tortur, wszystko zgodnie z prawem... ech... powiedz to tym co w Berezie. Rząd londyński jak wiadomo równo traktował tych co z sanacją byli związani - niezależnie od tego dlaczego w miarę możliwości byli izolowani. I najciekawsze: jeżeli jakaś partia współpracuje z Londynem, Waszyngtonem czy Paryżem [ba słucha ich jak dzieci, godzi się na ustalenie zasad kto do rządu a kto nie] to jest niezależna i w ogóle, a jeżeli współpracuje z Moskwą to jest agenturą? A może na odwrót? Czyli ci co z Zachodem - agentura , a ci co ze Wschodem - patrioci o sercach gorących..? Wujcio Stalin jeśli uważał że Bóg jest to był, a jeśli Boga nie ma to nie. Dotyczy to władz państwowych [!!!] a to czy Bóg jest czy nie jest w sercu na to wpływu nie miał. Przy okazji - w takich sytuacjach Bóg znaczyło zwykle katolicki, a katolicki - to kościelna hierarchia, która naprawdę miała wiele za uszami. Na koniec - odwołania do Boga we wojsku, w ustawach czy w państwie nie są i nie były gwarancją tego, że państwo jest o.k. Za orła w koronie? W '46 r.? Za to że pracuję i odbudowuję kraj? Czy za to, że w imię kolejnej wojny, w imię nienawiści do komunistów idę i zabijam sołtysa, szefa spółdzielni, milicjanta, wojskowego? Jest różnica. pozdr
  17. pozycja o tym wlaśnie tytule, tak naprawdę skladająca się z dwóch części [bodajże "Zaczęlo się nad Wislą" i "Rok 1945"], wydana zostala w l. 50 tych. Autor, Jurgen Thorwald, opisuje okres jesień '44 - wiosna '45, czyli okres kiedy wojna dotarla do "samych Niemiec" i sami Niemcy doświadczyli jej na wlasnej skórze. Jest to opis wkraczania ACz i opis tego co się dzialo z punktu widzenia obywateli niemieckich. Witam; Książka i ten termin dotyczy tak naprawdę terenów Prus Wschodnich [także rejonów Królewca], terenów "byłego" Korytarza, oraz z tego co pamiętam Sląska. W czasie tej ucieczki, także morzem, zdarzały się tragedie - największa z nich to zatopienie statku "Wilhelm Gustloff" z ponad 10 tys, uciekinierów, i niewiele mniejszą liczbą tych co zginęli. Czy, opisy zamieszczone w tej pozycji, a także jej podobnych odpowiaday w rzeczywistości? Jak to wyglądalo naprawdę? Jak zachowywaly się organy administracji cywilnej w tym okresie? pozdr
  18. Najsmutniejsze piosenki świata

    Witam; ogólnie twórczość J. Brela... Pewnego dnia, kiedy nauczyłem się płakać i dzięki temu żyję, pasjami słuchałem Brela, słysząc jedynie - dobrze że nie rozumiesz francuskiego... Jedną z bardziej znanych poza jego wykonaniem jest "Port Amsterdam". Do tego Del Shannon - i jego Runaway, bardziej znany jako temat z Crime Story... Z poslkich: Budka Suflera: "Czas ołowiu", oraz [dla mnie, być może dlatego, że tak bardzo boli] Młode Lwy... pozdr
  19. Spory wokół Józefa Kurasia "Ognia"

    Witam; wiki mówi coś o tygodniach, ale wymowa - ta sama: " 27 stycznia przeprowadził przez góry pododdziały Armii Czerwonej, umożliwiając wojskom sowieckim oskrzydlenie Nowego Targu. Po zajęciu Nowego Targu podporządkował swój oddział sowieckiej komendanturze miasta i z jej ramienia otrzymał zadanie organizacji Milicji Obywatelskiej (MO) w Nowym Targu. Po kilku tygodniach decyzje władz sowieckich zostały zmienione przez ekipę przybyłą na Podhale z ramienia PKWN i "Ogień" oraz część jego ludzi zostali zwolnieni z MO. Na początku lutego 1945 pojechał do Lublina, a następnie do Warszawy, gdzie odbył rozmowy z przedstawicielami PPR, w tym z kierowniczką Wydziału Personalnego KC PPR Zofią Gomułkową i otrzymał od niej 10 marca 1945 nominację na szefa Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Nowym Targu; nominacja ta nastąpiła wbrew opinii miejscowych władz MO i PPR; pod wpływem ich doniesień WUBP w Krakowie, pomimo wcześniejszego (21 marca) zatwierdzenia Kurasia na stanowisko szefa PUBP - ale bez odwołania wcześniejszego szefa, Stanisława Strzałki - wszczął formalne śledztwo przeciw Kurasiowi, który 12 kwietnia zdezerterował z dużą częścią podkomendnych" Mnie to pachnie kimś, kto liczył na duże frukta tuż po wojnie, współpracował ze zwycięską stroną, a kiedy okazało się, że nici z tego [PUBP] , ba i będzie śledztwo [za co...] to wybrał hasła o złej władzy, niepodległości, i takich tam i poszedł do lasu... pozdr
  20. Witam; Andreas: uwag kilka - o jednej w ramach pewnego O.T. przypominam głośno i dobitnie: PKWN, czy szerzej rząd warszawski miał takie same, o ile nie lepsze podstawy do legitymizacji swych działań i to pod względem formalnym jak też w formie "poparcia" wielkich. Druga: działania rządu od '45 r. a nawet nieco wcześniej sprawiły, że zwykła ludność, ta biedniejsza ich popierała [reforma rolna, alfabetyzacja, przejęcie największych zakładów]. Jest to poniekąd dziedzictwo tego co działo się za czasów II R.P. W końcu na koniec - fakt niezgody na to co się dzieje w kraju nie oznacza automatycznego przyzwolenia na zbrojne wystąpienia przeciw tym co mają inne poglądy, lub działania nowych władz im się nie podobają. To co pisali "gieroje umysłu" spod znaku KWP przypomina drakońską wersję znanego cytatu "Polska nie ważne, biedna czy bogata, ważne że katolicka". Tutaj - nie ważne, zniszczona czy cała, zmieniana czy nie, ważne by była na naszą modłę [czyt. modłę KWP - i im podobnych...]. Jeśli nie - kula w łeb. pozdr Uwaga mod.: Posty 78 i 79 zostały przeniesione z dyskusji: https://forum.historia.org.pl/topic/12885-dziaalno-konspiracyjnego-wojska-polskiego/page__st__270
  21. Ubeckie metody

    Witam; a obecnie w imię ideologii nie zauważa się faktów, neguje prośby innych, nie uznaje opinii tych którzy mają inne zdanie i potrafią je udowodnić... Bo Kuraś wielkim żołnierzem był, a UB-ecja była diabłem wcielonym na ziemi, co to niewinnego Kurasia i jego ludzi... pozdr
  22. Czy grozi nam dezalfabetyzacja?

    Witam; chyba nie wiedzą o tym nauczyciele... Dzisiaj na Tok FM był program mówiący o szkole. Po iluś latach od reformy ministerstwo w końcu wpadło na pomysł by zintegrować programy nauczania... Tak by do pewnego okresu były dla wszystkich stopni nauczania ponadpodstawowego [gimnazjum i wyżej] jednolite zakresy materiałowe.. Czyli co było wcześniej? Przecież nie sprawiono że materiał gimnazjum da się swobodnie opanować, przecież nagle nie ubyło zakresu w liceum, tylko dlatego, że ma mniej o rok... pozdr
  23. Ubeckie metody

    Witam; problem w tym że o Kurasiu, Burym i im podobnych pisze się albo z jednej, albo z drugiej pozycji. O ile ta przyjęta przez tych co pisali przed '89 bywa pełna zadęcia idolo, to jednak można wyciągnąć fakty i to co się działo. Bo najpierw przedstawiano fakty, potem zaś oceniano je z pozycji tej a nie innej. Obecnie - do z góry założonej tezy [wielkie żołnierze i bohatery] dopisuje się fakty, albo interpretuje to co było. Inne służby: amerykańskie, i to jakoś nie dawno. Inne służby nie chwalą się tym, że poza szumnymi deklaracjami o bezpieczeństwie państwowym wykuwają owo bezpieczeństwo szatańską pracą ze złapanymi "tymi złymi" nie przejmując się zbytnio prawami. Bodajże to w USA przesunięto procesy do kompetencji armii bo tam są jakby mocno inne metody i jawność... Sanacja nie przejmowała się ofiarami w Berezie - strajki chłopskie duszono z taką brutalnością, że zadziwia do dziś. Przy okazji : ile osób wyszło z Berezy na kilka miesięcy przed śmiercią? Żeby wielkie kłamstwo, pardon statystyka, było mniej zepsute? pozdr
  24. Jerzy Urban - on czyli kto ...?

    Witam; redbaron: to nie był komunizm... Ale to marginesem... Urban jest inteligentny, jest cyniczny, ma wiedzę o tym jak wygląda polityka - i miał pomysł na gazetę. I udało mi się to sprzedać ludziom. Pisze w języku mówionym, sposobem zrozumiałym dla zwykłych, zasadniczo opisuje prawdę [nie ma wielkich i szumnych procesów o zniesławienie...]. Nie boi się podejmować tematów ryzykownych i trudnych. Po prostu działa. pozdr
  25. Polskie siły pancerne.

    Witam; Arek II: obecnie sojuszników mamy troszkę bliżej, wrogów - troszkę dalej, a kraj ma taki urok że wraże armie mogą sobie chodzić jak po autostradzie. Choćbyśmy się "nie wiadomo co" to i tak go nie obronimy sami. Więc po co kupa armii? pozdr
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.