-
Zawartość
9,065 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez FSO
-
Witam; cud się chyba stał - mając różne poglądy z gregskim zgadzamy się co do zasad jakie powinny obowiązywać w państwie prawa... Kolejna sprawa: każda instytucja, nie tylko TK, wybierana przez polityków - jest instytucją polityczną, wydającą wyroki, nie tylko zgodne z prawem ale zgodne ze swoimi przekonaniami politycznymi. Jest to pierwszy i najważniejszy krok do tego by lex było durne i zmienne a nie dura i stałe...Żaden sędzia, żaden [!] wydając wyroki nie może poruszać się poza prawem, nie może brać pod uwagę swoich osobistych poglądów, podobnie jak lekarz - on ma leczyć a nie dywagować nad tym czy owym. Ma powiedzieć: ścieżki są takie takie i owakie. Szanse takie, takie i śmakie. Sędzie powinien na tej samej zasadzie brać do ręki kodeks i go czytać. A nie bawić się w zamówienia... secesjonista: jest, TK - data powołania ustawowego - rok '82, chyba połowa, data realnego zadziałania - rok bodajże '85. Oznacza to, ni mniej ni więcej, że akty prawne sprzed daty powołania go nie dotyczą, nie może się o nich wypowiadać. To jest grupa sędziów których zdanie znaczy prawo, a nie forum dyskusyjne u cioci na imieninach [bez urazy] pozdr
-
Witam; STK: w momencie wprowadzania SW TK nie istniał, prawo nie działa wstecz, czyli TK tak na dobrą sprawę, o czym pisał Bruno, nie ma prawa badać legalności czy nielegalności wprowadzenia SW. Zrobił to bo miał "przechylenie" na prawo. Btw. jakie wszystkie partie polityczne? PO, PiS etc? pozdr
-
Witam; lancaster: takie coś nazywa się "durne lex sed lex".... W związku z tym co powiedział Narya małe pytanie: czy mamy wsadzić "w majestacie prawa" za rozgłaszanie idei komunistycznych działaczy KPP czy chronić ją i jej działaczy w ramach wolności słowa, i tego że działa legalnie? Czy będziemy bawili się w "orzeł czy reszka"? pozdr
-
Witam; STK: w kwestii legalności bądź nie i oceny tego czym był Stan Wojenny [i kilku innych kwestii związanych z pograniczem PRL-u i III RP] wszystko związane jest niestety z polityką. Wyroki TK to trochę tak jak SN w Stanach. W zależności od tego kto, czy za czyjej kadencji została wyznaczona większość sędziów takie wyroki zapadają. Stety albo nie i z tym musimy się zgodzić. Oznacza, to że zbyt często sędziowie w ferowaniu wyroków posługują się nie li tylko prawem, a także swoimi przekonaniami politycznymi... co już nie powinno mieć miejsca. pozdr
-
Witaj; lancaster: do siebie nie biorę. Tytuł jak tytuł, program jest o tym co inni sadzą o nas. Ja cały czas uważam, może błędnie, że o wiele lepsze skutki przynosi powolna zmiana zapatrywań, taka troszkę kulturalna, albo "niezauważalna" niż powiewanie narodowymi flagami. Troszkę z innej dziedziny i polskiego podwórka. Jest obecnie dyskusja o OFE. Wypowiadają się o niej ekonomiści. I ci uczelniani i ci związani z fundacjami, z jakimiś towarzyszeniami. Dumnie brzmi, ładnie wygląda, tylko czasem bardzo rzadko wychodzi w ramach dyskusji, pytanie: czy pana opinia nie jest taka bo finansują go te a nie inne instytucje? Mnie się marzy, żeby w trakcie takich dyskusji występowali dziennikarze, specjaliści, na co dzień piszący po litewsku, do litewskich dzienników czy tygodników, ale z racji n.p. studiów potrafiący wyrazić polski, lub kompromisowy punkt widzenia, umiejący wypunktować błędy i dysproporcje w takich czy innych publikacjach, czy zachowaniach. Ten głos nie będzie miał etykiety AWPL, nie będzie miał etykiety kilku nazwisk średnio lubianych z racji wcześniejszych zachowań, nie będzie miał etykiety sojuszu odrzuconych. W ramach żądania autonomii - oby się to nie spełniło a za kilka lat nie żyło tam w polskim piekiełku, w ostracyzmie iluś obywateli polskiego pochodzenia... pozdr
-
Witam; mariusz: widać w Polsce że się zmieniło u was. Zwróć uwagę - dwadzieścia, dwadzieścia kilka lat temu - nie było czymś dziwnym pracować fizycznie, wykonywać "zawód" - u nas kształciły w tym kierunku szkoły zawodowe, bywa że i technika - potem nastąpił pęd do kariery - każdy chciał mieć wyższe wykształcenie - choćby być magistrem od liczenia skarpetek. Po iluś latach okazało się że nie ma komu porządnie fliz położyć. Dalej - socjal - sprawił, i to uważam za błąd, że istnieje aż w takiej mierze, że dostając zapomogę na to czy tamto i troszkę dorabiając, nie mając żadnych wielkich wymagań - da się wyżyć. Państwo da - ludzie pomogą. Poza tym my patrzymy z punktu zasobnego człowieka. Gdzieś kiedyś na necie był dokument o byłych francuskich koloniach w Afryce: język francuski znają, a poziom tych zasiłków jaki dostaną w byłej metropolii jest w ich kraju czymś nieosiągalnym, poza tym mieszkanie, bezpieczeństwo - i w zasadzie nie da się ich zmusić do niczego. Na zewnątrz od innych nierobów odróżniają się religią. Przy okazji jak ma państwo urobić na siebie jeśli kierowcy krzyczą o emeryturze w wieku lat 55, o 35 godzinnym tygodniu pracy [Francja]... Głupie to i straszne, ale trzeba wrócić do czasów kiedy pracowało się długo, kiedy za swoje decyzje ponosiło się odpowiedzialność. Wówczas krótka piłka - nie pracujesz bo nie chcesz, to fora ze dwora... Pomoc jest ale krótkotrwałą i mająca na celu dania trzy miesiące na zalezienie pracy. Wtedy nawet za najniższą płacę nie będzie hańbą. Chcesz zmienisz - nie to nie. pozdr
-
Witaj; lancaster: w pracy słucham Tok FM. W soboty od jakiegoś czasu ok. 11.00 zwykle jest audycja mająca w podtytule "niepolski punkt widzenia". Przed tym jest chyba "Los Polandos". Są tam różne nacje, rożne opinie. Ileś było osób z Bliskiego Wschodu. Wszędzie przewijał się jeden motyw: bo wie Pan, bo wiesz [zależnie od tego jak są do redaktora], ja studiowałem u was, a okazało się, że jakiś kierownik, dyrektor departamentu i tak dalej też. I dalej mamy takie nieformalne kontakty, także poprzez uczelnie. Dla mnie coś pięknego. Zmieniliśmy kiedyś tam postrzeganie naszego kraju - nie metodą polskiej partii mniejszościowej, ale wypowiedzi ludzi "ze świecznika", tam gdzie jest to najważniejsze. Tylko do czegoś takiego potrzeba zgody na wiele lat, robienia rzeczy które nie są widoczne : jakiś tam program pomocy, program dla studentów, "nudna współpraca" z uniwersytetami, czy jakimiś ośrodkami badawczymi, prowadzenia polityki informacyjnej - i to tam, nie u nas... Dopóki czegoś takiego nie będzie względem Litwinów się z nimi nie dogadamy.... Jakie kontakty? Oficjalna polityka - to pijana małpa z brzytwą. Nieoficjalne to w takich warunkach jakie są albo spotkania z AWPL i jej ew. młodzieżówką na Litwie czy w Polsce i narzekania "odtrąconych" na życie, albo takież same kontakty z posłami ichniego sejmu - i tutaj skrajnie odmienne reakcje. Wszystko toczy się w zamkniętym kręgu. Chcemy tu i teraz, troszkę tak jak panna pytająca się czy jeśli da pewną część ciała tuzin razy to chłopak ją pokocha... Stare pokolenie należy uznać za stracone, i tak nie zmienimy od razu jednej i drugiej mentalności na tyle by padli sobie w ramiona, od młodych trzeba zacząć. Studia i u nas i kontakty ze studentami w Polsce, jakieś tam panele dyskusyjne, wymiany myśli, przyjaźnie, może coś jak grupa "polsko - niemieckie pojednanie". A ty działaj pracuj na Litwie i dla Litwy, ale jak z tymi Arabami jakiś kontakt jest i nagle ktoś zaprotestuje - i napisze. Nie należy do AWPL - i tak jak mówiłem. Zmieni się to. pozdr
-
Witam; widząc jakie ofiary i ile zbitych pochłaniały kolejne strajki, nie doprowadzając w zasadzie do niczego - to mu się nie dziwię. Reakcja władz była zawsze jednaka - kule i policja. Bo manifestacje były antyrządowe... Tak jakby ołów był najlepszym środkiem na rozpalone nastroje... pozdr
-
Witam; gregski: lata 80-te PRL-u to nie lata breżniewowskie, to co działo się w gospodarce ma przyczyny w innym miejscu i gdzie indziej. Ale to margines. Różnic między PRL-em a III RP jest multum, ale jedna jest ważna. Wprowadzając Stan Wojenny, Sejm w bardzo krótkim czasie oficjalnie uznał że owe zarządzenia są legalne i to co było robione też. To z jednej strony - z drugiej - nasza III RP., z jednej strony wprowadza nowe prawo, z drugiej nie wydaje aktów wykonawczych czy nie określa co jest czym, na koniec zaś po pięciu czy sześciu latach urząd jeden czy drugi łapie "złodzieja" posługując się prawem nie obowiązującym w danym czasie. Z jednej strony ludzie uznający polityczne rozgrywki TK za coś normalnego twierdzą, że posługiwanie się późniejszym, nie obowiązującym w danym dniu prawem by uznać, że coś jest nielegalne - uważają za coś normalnego, z drugiej - to co wyczyniają urzędy - za coś niesłusznego. Jeżeli uznajemy że TK ma rację, to czemu wściekamy się że taki czy inny urząd skazuje kogoś na podstawie prawa nie obowiązującego w danym dniu, przez instytucję która wówczas nie istniała i z definicji nie może zajmować się tym co było przed jej powstaniem. Mentalność Kalego? pozdr
-
1920. Wojna i miłość
FSO odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Witam; JS: niestety nie mam cyfry ani niczego innego podobnego... Wiesz, może mi się marzy to jaka była gra aktorska ze starych PRL-owskich wymysłów? Może marzy mi się to by jako taki prządek na planie panował. Dziwak taki cholera jakiś jestem. Uważam, że jeżeli ktoś robi dokument niech go zrobi porządnie, jeżeli serial - też w taki sposób by dało się go oglądać bez załamywania rąk. pozdr -
Witam; Glasisch: po pierwsze witam, po drugie zwykle najlepsza jest ta marynarka wojenna która wygra wojnę jak najniższym kosztem, która uczy się na błędach swych i cudzych. Bo wygrała. Patrząc na to co działo się przed i po wojnie - odpowiedź będzie jedna - US Navy. Amerykanie tą wojnę wygrali, z dużą pomocą Brytyjczyków, ale dla nich był to koniec Rule Britannia... Czy innym jest dzielność, odwaga - czyli cechy nie związane z wygraną banderą. Tutaj także mam naprawdę duży sentyment do wszelkich podwodniaków, nie tylko niemieckich, choć do nich największy. Walczyli do końca, choć mieli świadomość, że walczą za przegraną sprawę, choć wiedzieli że ich nowe okręty podwodne są coraz lepsze, ba może i najlepsze - to nie dadzą rady. Bo lotnictwo niemieckie kulało a alianckie rosło w potęgę, bo niszczyciele, i cała masa innych łódek mających jeden cel... Na koniec - tak naprawdę w czasie wojny rację ma ten kto ją wygra - Niemcy dostali w kość, więc ich argumenty można z urzędu między bajki włożyć Także o braku rycerskości o zachowaniu na morzu i wszystkim tym co sprawiało, że w wielu wypadkach regulacje międzynarodowe można było między bajki włożyć. pozdr.
-
Witam; secesjonista: ja to pisałem z niejaką ironią. Z założenia dyplomacja czy polityka zagraniczna danego kraju ma strzec jego interesów i tyle. Ma to robić tak, aby dany kraj wyszedł na tym jak najlepiej. Zgadza się jak ktoś napisał : Kadafi był naszym synem bo był mniej więcej przewidywalny, bo pozwalał kopać jakieś starocie, byle tylko panowie od pędzelków nie pyszczyli na system. Dawało się z nim robić interesy byle tylko nie krzyczeć zbyt głośno o jakichś tam obywatelskich prawidłach. I takie tam inne... Są sytuacje kiedy jakąś operację mającą na celu zaprowadzenia porządku po naszemu da się czymś wyjaśnić, czymś co może ładnie dla oka i ucha opinii wyglądać, ale na litość Boga nawet łgać trzeba umieć. Nawet zmianę wolty ładnie uzasadnić. mariusz: tylko tak naprawdę jest jeden problem - aby paliwo mogło stanieć, musi tam być spokój, i to jak najszybciej. Nie zawsze zaś najniższa cena oznacza jej pewność że taka sytuacja zaistnieje. Tak naprawdę pewność tego co ma być była za Kadafiego, tego co będzie po nim nie wie nawet dobra wróżka, a czy umowy wzajemne zostaną dotrzymane... bo ropę i tak trzeba będzie kupić... pozdr
-
Witam; lancaster: pytanie za sto: czy Polska w rozumieniu rządu miała jedną, spójną i rozsądną politykę wobec Litwy [i innych krajów] dotyczącą mniejszości polskiej? Odpowiedź jest jasna - nie. To taniec pijanej małpy z brzytwą. Pisałem. Czy istniały jakieś próby zmian postrzegania Polaków jako kogoś innego niż katolików, którzy chodzą do kościoła, coś innego niż grzebiących w przeszłości ludzi, zaś samej macierzy przez inne niż cepeliowskie festiwale z tańcami ludowymi - także raczej niekoniecznie. Znów taniec małpy i tak dalej... Dokładnie z tego powodu pisałem o konieczności innych działań. Przecież gdyby już w latach 90-tych prowadzono programy studiów dla Litwinów [też], nie tylko Polaków, przecież gdyby istniały jakieś stowarzyszenia czy kluby dyskusji o wspólnej historii, czy nawiązano by współpracę pomiędzy gazetami, ja publikuję u ciebie, ty u mnie.. To przez te dziesięć czy naście lat znaleźli by się ludzie, którzy by myśleli inaczej i te swoje artykuły publikowali by w zupełnie innej gazecie niż KW. Z całym szacunkiem dla nas, ale publikacja artykułu u nas na portalu, wygląda zupełnie inaczej niż w takiej GW, Polityce czy podobnym tytule. U nas owszem są krzyki i protesty, ale jest to dyskurs wewnętrzny dla zainteresowanych, tam - szeroką odpowiedź w różnych kręgach i dyskusję ogólnokrajową. A przecież o to chodzi... pozdr
-
Witam; mariusz: to że imigrantom to wystarcza wynika po prostu z innych przyzwyczajeń dotyczących sposobu i poziomu życia. Dom, auto lub dwa, jakiś wyjazd. Dla Europejczyka czy Hiszpana - to norma, dla muzułmanina czy imigranta - rozpusta i luksus. To jedno. Rożny poziom potrzeb. Drugie - to owe programy, masz rację. W Stanach przez długi czas mieli problemy, z czkawką polityczną po segregacji rasowej, a wiele czarnych rodzin, po prostu dziedziczy biedę. Ale z racji różnych - należy im się jak psu buda. O ile mam zrozumienie dla emigracji politycznej o tyle, niestety prawo powinno wymagać równości - czyli pracujesz, nie ma sprawy, nie pracujesz - nie należy się. Ale to wszystko zahacza o ideologię jaka jest wyznawana przez poszczególne partie. Poza tym zasiłek na okres kilku lat jest za długi - rozleniwia człowieka. On ma być pomostem do szukania pracy, ma mobilizować a nie lenić. Tak na marginesie - zastanawia mnie czemu zwykli ludzie nie chcą by ten cały system wywrócić do góry kołami. Przecież w zasadniczej części wystarczy zmiana w ekonomii by wszystko w swej większości się poukładało... pozdr
-
Witam; secesjonista: jak dla mnie, może nieco błędnie w nazewnictwie, ale w potocznym rozumienie - każda partia polityczna ma swój program. Polityczny,. społeczny, ekonomiczny i jakiś tam jeszcze. Wedle mniemania jej liderów jest to najlepsza drogą do tego by ów kraj "stał się mlekiem i miodem płynącym". Każde ugrupowanie mieli się patriotycznym - bo chce najlepiej dla ojczyzny - tego chcieli też komuniści. Nie wnikam w tym momencie jaką posługiwali się oficjalnie nazwą. Osobną sprawą jest to, że utopia pewnych "czystych" systemów jest jasna od pewnego czasu. Bo czystość jest tylko w teorii. Nie oznacza to jednak, że partie mówiące o "czystych" systemach nie są w ich mniemaniu patriotyczne. Racją istnienia komunistów były warunki społeczno - ekonomiczne jakie panowały w międzywojennej Polsce. Rozwarstwienie, bieda, ubóstwo i tak dalej. Rzeczywistym lekarstwem na hasła komunistyczne byłoby radykalne zmniejszenie dysproporcji między rozwojem poszczególnych części kraju lancaster: bzdura jaka została napisana w k.k. świadczy o inteligencji a raczej o jej braku wśród parlamentarzystów. Czym innym jest zakazanie działalności danej partii [bo tak] a czym innym jest zakazanie rozpowszechniania pewnych treści. Może być to nawoływanie do nienawiści, nawoływanie do rewolucyjnej zmiany ustroju i tak dalej. Wpisanie "z urzędu" na listę ideologii takich czy innych jest próbą odgrywania się na historii. Tym bardziej, że wiele manifestacji tzw. skrajnej prawicy powinna skończyć się, z racji haseł wyrokami skazującymi, ale oni mają prawo głosić, coś co tak naprawdę daleko od nazizmu nie pada... pozdr
-
Witam; secesjonista: posiłkowałem się tym co mariusz napisał. Tak naprawdę 24% czy 40%... tak czy inaczej oznacza, że ma ona bardzo znaczący udział. jagiełło: nie naiwny, tylko jakoś tak stało się z Kadafim, że wolta od naszego s..syna do takiego-owakiego dyktatora była niemalże w tempie światła... pozdr
-
Witam; mariusz70: no dobra ale jak by to brzmiało. Wychodzi minister od MSZ-tu, minister od gospodarki i czytają zgodnie oświadczenie: z racji, że 40% ropy jaka jest przerabiana w naszych rafineriach pochodzi z Libii, a ta wesz Kadafi po tym jak mu rebelia się zrobiła zakręcił nam kurki, a za ich odkręcenie chce pieniądza, zdecydowaliśmy się popierać rebelię, bo tamci za odkręcenie kurków chcą znacznie mniej i godzą się na podpisanie fajnych umów, z opcją na nowe odwierty. Warunek jest jeden - popieramy ich, a od tej pory Kadafi jest złem wcielonym. Zdjęcia jakie mają panowie dziennikarzowie z ostatniej wizyty Kadafiego, czyli nasze misie i wyrazy dźwięczności należy zniszczyć i spalić. Od tej pory prawo do misia ma rebelia. Dziękujemy.... Przecież by ich zjedli. A tak pokój, spokój, humanitaryzm i takie tam pierdoły... pozdr
-
Witam mateusz: to macie rozpustę socjalistyczną w całej pełni. Rok ma 12 mcy, i tyleż pensji płatnych co miesiąc być powinno... Jeżeli wszelkie zasiłki obliczało się od 14 średnich pensji to ja się nie dziwię że u was tak miło się siedziało różnym imigrantom. Raj na ziemie... Rząd lewy czy prawy stojący w obliczu bankructwa musi swoje ideolo wziąć na wstrzymanie - bo inaczej byłaby licytacja... pozdr
-
GRU - radziecki wywiad wojskowy '39 - '45
FSO odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; secesjonista: ok. Jest kwestia - trzeba obuć w zimowe buciory i ubrać w zimowe wdzianko całą niemiecką armię i ileś służb pomocniczych. W związku z tym małe pytanie: jak można dowiedzieć się o tym bez zaglądania w dokumenty niemieckie. pozdr -
Witam; ja mam opisy sytuacji w Niemczech, czy w Holandii [swego czasu byłem namawiany na inny raj na ziemi]... To tak czy inaczej wina i państwa i zachodnich społeczeństw. W pierwszym rzędzie: państwa. Jeżeli daje ono każdemu bezrobotnemu który przybywa i z racji różnych nie podejmuje pracy zasiłek pozwalający żyć, korzystać z udogodnień i innych takich, to samo sobie hoduje nieroba na własnej piersi Machon piszesz o płacy minimalnej - dwa wyjścia albo płaca za niska [czego nie podejrzewam], albo świadczenia za wysokie [co już prędzej]. Mieszkania tzw. socjalne budowane pewnie metodą całych dzielnic - to zakładanie sobie węzła na szyję. To jest wina państwa, rządzących którzy wymyślali takie ustawy, po części także socjalnych zapędów społeczeństwa [czyt. związków zawodowych]. W to, że "krajanie" podejmą się każdej płacy [nie mówię, o dobrze płatnej na państwowym] nie wierzę. Ile osób godzi się na zejście z płacy by zachować pracę, pracować dłużej - niewiele. Kto to wykonuje: nielegalni imigranci, ci co są legalni, ale stawiają pierwsze kroki i tak dalej. Tak naprawdę Polska ze swoimi regulacjami i całym bałaganem prawnym nie jest idealnym krajem na osiedlanie się "na zawsze" by otrzymać zasiłek - papierologii multum, łażenia po urzędach - tyle samo. Osiedlać się nie ma po co, chyba że jako przerwa w dalszej podróż. Mimo, ze uważam, Polskę jako kraj socjalny, to ma się ona nijak do tego co jest na zachodzie. Podobnie place w takim n.p. MPO... pozdr
-
Witam; mariusz70: konflikt w Libii mnie o tyle interesuje, że za napęd płacę ok 5 zł za litr z delikatną tendencją rosnącą... Z Twoich wywodów można wnioskować, że czujesz iż to całe zamieszanie [mam na myśli że byli szefowie bezpieki i różnych służb wspierają rebelię, bo bez ich wsparcia byłoby szybko krótko i brutalnie], spowodowane jest dwoma rzeczami: 1. Podział wewnętrzny o podział kasy [z ropy] w Libii... 2. Totalnego niezrozumienia krajów arabskich w Europie... pozdr
-
Witam; czytam tak posty tych co mają inne poglądy niż KPP i negatywnie ją oceniają i zastanawiam się bardzo mocno, czemu nie dają racji istnieniu poglądów komunistycznych? Czemu nie dają racji istnieniu partii mówiącej, że jest droga do raju mówiąca, że najpierw trzeba zaprowadzić taki system, a potem już by wstąpić na wyższy stopień wtajemniczenia przyłączyć się do takiej przedwojennej wersji demoludów? Łącznie z tym, że jeżeli ktoś uważa, że patriotyzmem najwyższego rzędu jest system komunistyczny lub mocno lewicowy, gdyż on zapewni pomyślność ojczyzny, raj na ziemi i dobro obywateli, to w mniemaniu tegoż pana czy pani, jest on patriotą... Patriotyzm niejeden ma wymiar. Wystarczy zerknąć na to co się działo w XIX w. i jak bardzo od czci i wiary było odsądzanych kilka osób, które mieniły się patriotami. Ale może coś ze mną nie teges... pozdr
-
Witam; wyjaśnienie: wątpliwości rozwiane, temat otwarty:) Pytanie i odpowiedzi -> PW pozdr
-
Witam; secesjonista: normalnie - jak rozumiem jednym z wielu problemów jest to ze muzułmanie podejmują się prac jakich "Europejczyk" się nie podejmie, to z jednej strony. Z drugiej - systemy pomocowe Unii obliczone są na nieco inne wzorce rodzinne, łącznie z tym by wspierać biednych w jakichś tam finansowy sposób. Mój wniosek jest prosty - w momencie kiedy my jako "biała" Europa, zaczniemy szanować pracę, zaczniemy szanować to co robimy to zapotrzebowanie na "innych" zmniejszy się mocno, jeżeli nauczymy się odpowiedzialności za siebie - to dotacje państwa spadną. Efektem tego będzie to, że każdy będzie samemu sobie zawdzięczał to co osiągnął... pozdr
-
1920. Wojna i miłość
FSO odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Witam; widiowy: w kwestii wiedźmina - ja odlatywałem [autentycznie] z książką w ręku, ja byłem w tamtym świecie, wciągałem się... W czasie oglądania serialu - odleciałem w pozycji "chiński paragraf" w objęcia słodkiego snu... przebudziłem się na reklamy po... Ale zgadza się gusta są różne... pozdr