-
Zawartość
9,065 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez FSO
-
Witam; secesjonista: jest jeden problem - nie miał takiego prawa. Poszczególni sędziowie - o i owszem, ja jako sędzie XY... ale nie jako całość. To czy było tak a nie inaczej - może zrobić zwykły sąd, a nie TK. pozdr
-
Witam; bolszewicy w sporej mierze finansowali się sami: złoto, kamienie szlachetne, działa sztuki - wszystko można było sprzedać za naprawdę kosmiczne pieniądze. A początkowow ważniejsze były pieniądze, zaś wszelkie dwory - miały lec w gruzach i być spalone. Rotszyldy i inne mogły się z bolszewikami dogadywać, ale w momencie kiedy zaczęto wdrażać NEP... pozdr
-
Witam; pan k: ja rozumiem, że można mieć sympatie i antypatie i takie albo inne poglądy, ale czasem trzeba umieć wiedzieć co się pisze. Austria była oddzielnym państwem , które z bardzo różnych powodów dostało w kość po wojnie. Między nami, o wiele opłacalniejsze byłoby odnowienie starych granic z '14 r., z prostego powodu. Przez ileś lat A-W wytworzyły się pewne więzi gospodarcze, które zostały brutalnie przerwane. Przy okazji - w czasie kryzysu lat 30 tych, z racji ilości rąk do pracy - cena "pary rąk" była niewysoka. Nie tylko w Austrii, zaś system autorytarny panował w wielu krajach ówczesnej Europy, nie tylko Austrii. Patrz Polska, Włochy, Niemcy... Zupełnie z boku - ludność Austrii miala różne miejsca urodzenia, z prostego powodu - 20 lat wcześniej ten kraj obejmował dużo większy teren, co oznaczało, że Austriak mógl mieć ojca Czecha, matkę Polkę, dziada Węgra, babkę Niemkę. Pytanie za sto: kim on był? Same zaś wyniki wyborów w referendum są kwestionowane m.in. przez Schuschnigga. Patrz wcześniejsze posty. pozdr
-
Witam; secesjonista: niestety ocena jest brutalna - i jak w '39 r. czy '40 r. Hitler miał rację mówiąc, że zwycięzcy nikt nie będzie się pytał o przyczyny [w domyśle ma on zawsze rację]. To taką samą rację w '45 r. mieli Alianci... a Niemcy byli ci źli i niedobrzy. To oni li tylko byli przestępcami, to oni zachowywali się niezgodnie z zasadami prowadzenia wojny i tak dalej. Ubotów to też dotyczy. Podobnie jak i innych rodzajów wojsk. pozdr
-
Witam; fakt zwało się to miasteczko Terezin, a sam obóz był opisywany jako Therezienstadt [o ile mój niemiecki jest o.k.] zwany rożnie, przeznaczony głownie dla Żydów zachodnioeuropejskich. pozdr
-
Witam; secesjonista: próbuję powiedzieć, że po procesie brzeskim, kiedy część oskarżonych wylądowała w więzieniu, Witos za granicą - strajki i aresztowania oznaczały dalsze osłabienie struktur partii w sytuacji kiedy przywódcy nie było w kraju. Jeżeli przy samej tylko probie zdławienia opozycji władza zdecydowała się pokazówkę w Brześciu, to co mogło się stać kiedy będzie strajk? Realia '36 r. - bardzo mocno inne. Struktury okrzepły, Witos u sąsiadów, sanacja pacyfikuje strajki i protesty, aresztując i aresztując... Ale wiadomo było co może zrobić. Inne realia. Chwilowo nie mam Witosa z tego okresu, stąd moja prośba.. pozdr
-
Witam; secesjonista: prosiłem o oskarżonych po '24 roku, a Twoje posty czytam. lancaster: z haseł: teraz mamy trzynastkę i czternastkę - po cztery i pięć tysięcy na głowę, mamy wyprawki i deputaty, mamy darmowy węgiel, a oni chcą nas spywatyzować, chcą nam wszystko zabrać. Zobaczycie ilu ludzi zwolnią... Nie zgadzamy się! Z czym ci się to kojarzy i dlaczego z tzw. "świetlaną przyszłością"? Tak na marginesie - społeczeństwo było "tak bogate", że godziło się na to co PRL im proponowała. Owo "bogactwo" społeczeństwa początku PRL-u oznacza takie samo "bogactwo" albo i większe doby II R.P. Spójrz na bogate kraje. Tam kompartie uznawane były raczej za ciekawy folklor. Społeczeństwo ich nie popierało - a u nas a i owszem, ba takie hasła ja te co napisałem, oznaczają, że hasła padły na bardzo podatny grunt. pozdr
-
Witam; gregski: tylko o ile mnie pamięć nie myli to trybunały międzynarodowe i im podobne instytucje sprawdzają to w jaki sposób przestrzegane jest prawo międzynarodowe, nie wnikając za bardzo w to co działo się na terenie danego kraju. TK oceniając Stan Wojenny wykroczył poza swoje uprawnienia, to trochę tak jakby Trybunał w Hadze sądził ustrój wewnętrzny kraju. Niestety nie bardzo, mimo swych najlepszych chęci, nie miał prawa osądzać tego co działo się wcześniej. Tego mógł dokonać sąd zwykły, którego obrady i przebieg samego procesu wygląda zupełnie inaczej. Tam gdzie TK powie: złamano prawo, sąd - będzie szukał okoliczności łagodzących lub wręcz przeciwnie, może orzec, że choć złamano prawo to była wyższa konieczność i tak dalej... Stąd sąd zwykły może - TK - nie. Poza tym w momencie powołania TK niechby i istniał Stan Wojenny - co oznacza, że TK może wypowiadać się o jego ustawodawstwie a nie o samym fakcie wprowadzenia SW. I to jest owa różnica. pozdr
-
Plebiscyt "Wydarzenie Historyczne Roku" 2010
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wydarzenie Historyczne Roku
Witam; mój głos - to film animowany - bo tak, bo chyba po raz pierwszy ktoś umiał w kilka chwil streścić cała historię naszego kraju zrozumiale dla każdego. pozdr -
Witam; secesjonista: wojnę przerżnęli Niemcy i to z hukiem, iluś podwodniaków zginęło, co oznacza że jak Glasisch napisał: wyciągano wszelkie rzeczy Niemcom, a Aliantom jakby mniej. Ci zawsze byli zgodni z konwencjami, brali jeńców i w ogóle byli zgodnie z ustawą. To niemieccy podwodniacy byli tymi diabłami którzy zatapiali i niszczyli. Słówko "nich" odnosiło się do Royal Navy... michał7: zgadza się marynarka amerykańska była świetna - lotniskowce, i to jak uczyła się na błędach. Była to potęga, i to potęga której nic nie mogło się równać. Miała tylko jedną słabą stronę: okręty podwodne, które z założenia są bronią słabych - a tą broń świetnie nauczyli się wykorzystywać Niemcy. Tak na marginesie znów wychodzi to samo co w dyskusjach podobnego typu: marynarka wojenna - czyli jaka jej część? Całość, czy tylko jakiś wycinek. pozdr
-
Witam; secesjonista: poszerzając margines: bodajże właśnie owa wizyta była wykorzystana w ekranizacji słynnych powieści H. Wouka Wichry Wojny i Wojna i Pamięć. Bodajże do Therezina zostały skierowane przez autora losy ojca Natalie - Aarona Jastrowa. pozdr
-
Witam; atrix: dla części mieszkańców Śląsk był niemiecki i oni się z nim identyfikowali. Osobną sprawą jest , co było dyskutowane w wielu innych tematach, że tak naprawdę przez pierwsze lata PRL-u Niemcy na Śląsku byli traktowani jako gorsi, jako bywa ktoś kto nie ma prawa tam być. Wielu mieszkańców Bytomia czy Śląska należącego do Niemiec, którzy zostali, a szkoły średnie kończyli do '45 r. do końca życia mówiło z ciężkim akcentem, choć znali i samą gwarę i niemiecki. Atmosferę, czy odczucie "nie swojego" miasta potęgowało, to, że wielu przedwojennych mieszkańców wyjechało, a na ich miejsce przyjeżdżali ludzie z innych rejonów kraju, dla których Ślązak mówiący po śląsku, po -polsku z naprawdę ciężkim akcentem był Niemcem, godnym potępienia. Ale to O.T. pozdr
-
Witam; tylko zupełnie inna była sytuacja w roku '32 i '33 a inna w '36. Także dla samych struktur PSL - które oberwały swoje w czasie procesu brzeskiego. Przecież strajk oznaczał więzienia i akcje policji. co także oznacza sądy i wyroki... pozdr
-
Witam; secesjonista: małe pytanie czy wiadomo o co ich oskarżano? Czy tylko o przynależność do partii, czy także o inne "paragrafy"? Bo nielegalne zgromadzenie to obejście prawa, podobnie n.p. jak strajk można zaliczyć do fermentu społecznego. Małe pytanie: czy jeśli inna partia by robiła strajki to także byłaby skazana czy nie? Bo na mój gust tak... pozdr
-
Witam; secesjonista: tak, TK nie ma prawa rozpatrywania spraw które były, wydarzyły się przed jego powstaniem. Z racji samej jego konstrukcji. Fakt, że w PRL-u łamano prawo, w ten czy inny sposób [czy to jako jego zastosowanie, sposób uchwalenia, czy powoływania się na coś co nie istnieje, to osobna sprawa. My mówimy o wydarzeniu które stało się teraz, o instytucji która powinna stać na straży tegoż prawa, powinna je chronić a nie iść po skrótach do politycznych celów, które są w pewnym sensie bliskim sędziom.. Ciała międzynarodowe powołane są do oceny przestrzegania jakichś zasad międzynarodowych czy to odgórnie czy po zdarzeniu jakiegoś tam faktu. Jego powołanie wynika z samego prawa jakie istniało już wówczas w momencie popełnienie nazwijmy to przestępstwa. Nie zmienia to faktu, że i tak spora część takich akcji oceniania jest jako polityczna szopka wygranych. pozdr
-
Zastępca redaktora naczelnego historia.org.pl dziś w Radiu Plus
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Portal "historia.org.pl"
Witam; lancaster: jakie odbiorniki - łącza netowe puszczone jako "aux" ma wieżę drucikami via jeden z moich pięciu twardych dysków pozdr -
Witam; bardzo proszę o wyroki po '24 roku. Bo jak na razie przedstawiłeś te sprzed interpretacji SN. To jedno - drugie - może od razu z zarzutami - żeby nie było że mówimy o głoszeniu idei, zaś być może ktoś dołożył do szczęścia szpiegostwo... Za rządów sanacji - lata 30-te komuniści mieli zwykle jedno miejsce docelowe - Berezę. pozdr
-
Witam; secesjonista: piszę X-ty raz. Czy TK - może oceniać sposób wprowadzenia Stanu Wojennego - i daję odpowiedź - nie, nie może. Powód jest prostu - TK został powołany w roku '82 [ustawa, realnie w '85]. Oznacza, że może on oceniać akty prawne od '85, lub '82 r., w zależności co przyjmiemy. Sam SW to przełom '81 i '82 [wprowadzenie, walidacja przez Sejm]. Jeżeli prawo zostało złamane, to jedyną drogą jest zwykły sąd - zostało złamane prawo. To jedno. Kolejna sprawa - przedawnienie - czy obejmuje czy nie, od kiedy je liczyć. Jeżeli nie upłynął termin przedawnienia - to zwykły sąd zaczyna rozprawę: za i przeciw i wydaje wyrok. Tak zostało złamane prawo, ale... to i tamto. Nie, prawo nie zostało złamane bo to i tamto. Ale nie TK! Inna droga, inna procedura... pozdr
-
Witam; secesjonista: czytałem i wyraziłem swą opinię, iż to z tego powodu wyszła taka a nie inna interpretacja [wyrok z SN z '24 roku], nie mam daty... ale pewnie luty to nie jest. Mam jedynie numer. Twoje przykłady są sprzed tego okresu lub z okresu po wprowadzeniu nowego k.k. Czyżby oznaczało to, że ów wyrok spełnił swoje zadania, a sądy nagle zaczęły normalnie sądzić, nie doszukując się wszędzie próby obalenia ustroju? pozdr
-
Witam; tego okresu nie mam, więc jeśli łaska to zamiast "setnego śmiania" można prosić o fragmencik? pozdr
-
Witam; secesjonista: problem był jeden - wykładnia SN to stwierdza: miała być to próba przejęcia "przemocą", z "pogwałceniem istniejącego porządku prawnego". Wyrok SN - stwierdza, że kluczowe są te słowa, a nie fakt głoszenia idei komunistycznych. To, że nie był, albo był słabo uwzględniany w orzecznictwie sądowym do '24 r. świadczy tak sobie o ówczesnym "państwie prawa". pozdr
-
Witam; gregski: pisałem w sensie tym, że TK nie ma nic do tego. Prawo nie działa wstecz, oznacza w tym wypadku "aż" tyle, że TK nie ma prawa osądzać tego co stało się przed jego powołaniem. Jeżeli by okazało się że w ramach modyfikacji jakiejś ustawy, ktoś uznaje, że nastąpiło złamanie Konstytucji to ocenia ową nowelę i n.p. stan zastany czyli mówi, że z racji złamania ustawy zasadniczej należy zmienić prawo tak aby.... Samo wprowadzenie zaś Stanu Wojennego zaczęło się i skończyło przez powołaniem, nawet li tylko oficjalnym TK. Stąd nie ma prawa tego oceniać. Stąd tak naprawdę wyrok jest poza granicami prawa. Nie mógł, inaczej, nie powinien z racji poszanowania prawa tego robić. SŁ: dawno temu ktoś powiedział "pecunia non olet". Co z tego że czerwony go wypłaca, za jego czasów coś było nie bardzo - czasy jak czasy takie sobie, ale stówka jest stówka i nie pisze na niej że jest czerwona. pozdr
-
Elektrowania atomowa w Polsce
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; pan k: jest jeszcze jedna sprawa, o której nie napomknąłeś. Trochę to przypomina pytanie o marnotrawstwo środków, oraz zużycie tychże na wytworzenie jednostki czegoś. Sprawa 1. Jeżeli produkcja wynosi 100, a marnotrawstwo na liniach i sieciach [bo stare, zdekapitalizowane, kiepskiej jakości i tak dalej] 30 - to oznacza, że aby wyprodukować potrzebną ilość energii potrzeba 100..., choć faktyczne zużycie wynosi ok. 70... Wystarczy jednakże zmniejszenie strat o 1/3 - by te same elektrownie, te same kotły mogły zaspokoić potrzeby większe o 1/7 Sprawa 2. Założenia j.w. - ale zmniejszamy zapotrzebowanie na produkcję jakiejś tam jednostki towaru - to oznacza, że przy tej samej produkcji - albo możemy produkować dużo więcej, albo zyskujemy kolejne kilka lat na podejmowanie decyzji, lub znalezienie takich czy innych rozwiązań. Oznacza to, że dyskusja o elektrowniach atmowych może się przesunąć w czasie o ileś lat, że może stać się bezcelowa i tak dalej. Oznacza to, że atomówki mogą stać się niepotrzebne. Kolejna sprawa. e.a, sprzed 30 lat nijak mają się do tych jakie są teraz, oraz co najważniejsze - przychodząc do projektanta my jako zleceniodawcy możemy wyznaczyć takie założenia dla konstrukcji by to co stało się w Japonii było zminimalizowanie do minimum. pozdr -
Witam; na pewno do takowych należało dwóch: u nas Henryk Walezy, u nich Henryk bodajże III. Z tym, że od nas zwiał, niektórzy twierdzą, że po tym jak zobaczył nas ustrój... Drugim był Leszyczyński, władał tam jakimś księstwem, skoligacony z dworem francuskim. Żył długo, choć zmarł od poparzeń... pozdr
-
Witam; secesjonista: zgadza się - jednak wyroku SN i w paragrafach jest jedna różnica: SN: poglądy komunistyczne nie są zakazane. Są tak samo dozwolone jak każde inne pod warunkiem akceptacji tego, iż zdobyć władzę należy drogą wyborów parlamentarnych... KK [Ty z Tagancewa wyd. może '21 r.?] - mówi w każdym wypadku o zmianie wprowadzonej "przemocą" - co oznacza, inaczej niż w sposób dozwolony prawnie. Wot i cala różnica. Oznacza ona zaakcentowanie różnic w kwestii nie ideologii a sposobu jej wprowadzenia. Jest to bardzo ważna różnica. pozdr