-
Zawartość
9,065 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez FSO
-
Realne możliwości mobilizacyjne II RP
FSO odpowiedział ciekawy → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Witam, należy rozróżnić kilka spraw: 1. Możliwości mobilizacyjne, czyli to ile ludzi moglibyśmy powolać pod broń, wyposażyć, stworzyć z nich regularne wojsko, obsadzić dowództwem i czym tam jeszcze. Szacunki niemieckie na powiedzmy 2 mln są mniej więcej dobre. Więcej to banda ludzi z kijami na czolgi albo widlami albo co... 2. Czas jaki potrzebny byl aby zrealizować owe możliwości czyli zmobilizować owe wojsko w punktach mobilizacyjnych, wyposażyć w karabiny cay sprzęt, przeprowadzić szkolenie, i w końcu wysać na front, i dyslokować je z calym wyposażeniem. Tzw cicha mobilizacja z marca bodajże '39 r. zwiększyla ilość jednostek liniowych. W ciągu 2-4 dni [mobilizacja - odwolanie - powtórna mobilizacja] zmobilizowanie tych jednostek i wyslanie na front, przy calym zamieszaniu, bylo znikome, lacznie z tym, że część z nich moglabyć conajwyżej w eszelonach do miejsc dyslokacji co oznaczalo, że po ataku 1.09 te jednostki można bylo w zasadzie skreślić z ewidencji wojskowej, z nich nie byloby pożytku. 3. W zasadzie stan na 30 sierpnia '39 można przyjać że byl na 1 września i można przyjąć że wielu wzmocnień nie bylo. Ktoś określil że ilość jednostek walczących nie przekraczalo ok 650 - 750 tys, i to jest raczej maksimum. To jaka byla linia obrony i dlaczego tlumaczono na innym forum - i wg mnie calkiem nieźle. Sklaniam się ku opinii że linia obrony Wisla - Bug - San umozliwilaby i dluższa i racjonalniejszą obronę z mniejszymi stratami. Pozwalaloby to na o wiele lepsze określenie kierunków ataku, lącznie z tym, że pierwsze ataki lotnicze trafilyby w próżnię. Zupenie inną sprawą jest podejście do tego poslkiego ministerstwa spraw zagranicznych i speców od wojska. Nawet N. szukali wojska którego nie bylo, oni sami uważali że plan obrony i zachowanie wladz wojskowych będzie racjonalniejsze. W marcu kwietniu bylo wiadomo, że wojna wisi na wlosku, wywiad wojskowy oddal Enigme w lecie F i GB bo bali się, że wojna już wybuchnie, raporty z konsulatów w Opolu m.in. mówily już od lata że coś się dzieje. Nieprzygotowanie do wojny i nieracjonalne plany obrony to wina MSZ-tu i WSWoj. pozdr -
Kształtowanie sie państwowości Polskiej
FSO odpowiedział ula0607 → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; jezeli patrzyć na państwowość jako uznanie niezależności przez obcych to należy to zrobić to w sposób następujący: 1. okres do 30.10.'18 - czyli czas kiedy w czasie Wielkiej Wojny to glównie mocarstwa obce uchwalaly deklaracje o tym że Polska powinna być mniej lub bardziej niepodlegla, a równocześnie Polacy bili się na frontach w obcych armiach 2. okres 30.10.'18 - 31.11.'18 - okres oglaszania niezależności przez kolejne regiony Polski i powstawanie rządów sprawujących wladzę nad określonymi terenami a w końcu uznanie zwierchności jednego rządu centralnego 3. grudzien '18 - pokój ryski - walka o granice, wojskowa lub polityczna [plebiscyty, powstania] o granice Polski, we wlasnym zakresie 4. Locarno - ostateczne uznanie wchodnich i zachodnich granic Polski na arenie międzynarodowej - nie wnikam w to czy w takim zakresie w jakim nam zależalo czy nie Państwowość polityczna - czyli zasady na jakich państwo jest organizowane wewnątrz 1, 2 j.w. 3 okres od grudnia '18 do uchwalenia konstytcji marcowej '21, którego wyznacznikiem są mala Konstytucja i Pilsudski jako Naczelnik Państwa Dalsze etapy zmian konstytucji to już nie ksztatowanie się państwowości polskiej a jej zmiana w trakcie niemal pewnej już niepodleglości. Mozna wydzielić jeszcze jeden punkt 4. czyli okres '21 do '25 [Grabski] czyli wyksztalcenie się normalnych stosunków gospodarczych których symbolem jest Reforma Grabskiego pozdr -
Czy Europa bez pomocy USA przegrała by II wś?
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; Tankfan: jeszcze jedna sprawa - mój angielski nie jest rewelacyjny ale: czolgi niemieckie i radzieckie byly konstruowane na wschodni front / teren dzialań wojennych. Niemieckie czolgi byly lepiej opancerzone mialy lepsze uzbrojenie, choć ich waga i nacisk na gąsiennice a także brak dobrego silnika diesla w N. wymuszal mocne jednostki benzynowe [650-700 KM]. Radzieckie byly lżejsze - cieńszy pancerz nadrabiano pochyleniem, silnik diesla slabszy zastępowal mocniejsze motory benzynowe. Dawalo to nieduży nacisk na gąsiennice [wszystkie czolgi i niemieckie i radzieckie mialy szerokie gąsiennice by bezdroża jakie istnialy na wschodzie pokonywać bez większych problemów]. Z racji tegi że zaciętość walk bya duza, liczba przelamań pancernych duza - ich sylwetka byla niska, szeroka, starająca się jak najmniej wychylać poza otaczający teren. Jak najmniejszy nacisk - gwarantujący że na bezdrożach się nie utopi - byl tak ważny że bodajże Tygrys mial dwa typy gąsiennic transportowe i "bojowe", bo bojowe byly za szerokie i wystawaly poza skrajnię DB. Pisanie o tym że metalowe ogniwa są lepsza - jest troszkę mówienie które opony lepsze - letnie czy zimowe. Do walk na wschodzie uznano że lgorsze są metalowe gdyż mimo duższych pzrebiegów maja duże wady: ślizgają się na śniegu i mrozie a także blocie... M4 - mial wady - wysoko polozny środek ciężkości, wąskie gąsiennice [duży nacisk jednostkowy[!], a opis "polączone / sprzężone silniki dawaly 450 KM... przy 32 t masy..." oznaczlo stosunkowo maly zapas mocy i brak jednego mocnego silnika. M4 pierwotnie byl konstruowany na inny typ frontu i terenu. Pozdr -
witam; dla mnie nalot byl raczej, jeżeli można tak to nazwać, pokazem sily - patrzcie co my potrafimy. Wojskowo w zasadzie bez znaczenia - zginęli cywile, zniszczono miasto plus ew. żolnierze będący na przepustkach akurat w miejscu nalotu - i tyle. Przy drewnianej, ciasnej zabudowie miejskiej - wystarczy że tylko kilka bomb zapalających trafi w cel, a straż nie zdąży opanować pożaru. Ten nalot mial taki sam sens jak lutowy czy marcowy ['45 r.] nalot na Drezno, z wojskowego punktu widzenia żaden. Fakt, że Amerykanie skonstruwali bombę atomowę w ilości dwóch sztuk i to że użyto ich w Hiroszimie i Nagasaki w/g mnie wcale nie przesądzalo o klęsce Japonii, tu i teraz w roku '45. To znów byl pokaz sily i to co ciekawe, najprawdopodobniej bardziej dla Stalina [darmowy poligon ze skutkami wybuchu]. Klęska i poddanie się J. przesądzila ofensywa tow. Stalina. Fanatyzm żolnierzy japońskich, walka za cesarza i kraj do ostatniego żolnierza, mimo cięzkich strat byla pewna. Tym bardziej, że od wieków J. nie byla najechana przez nikogo, a gwaltowne zmiany w XIX w odbywaly się bez udzialu wojsk europejskich na samych wyspach. pozdr
-
PRL - "bękart" endecji
FSO odpowiedział marcin29 → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Witam; Vissegerd: przepraszam za ogólnienia : w Krakowie pogromy żydowskie sięgają dość glęboko w przeszlość [XVI w]; a to jak łatwo było rozruszać społeczeństwo [mówie o takim zwykłym Kowalskim malomiasteczkowym w stylu Jedwabnego, Wołynia] pokazywaly tamtejsze pogromy i zabójstwa. Marzec '68 daleko od tego nie odchodził - tam krzyczala wlaśnie najglośniej taka malomiasteczkowa spoleczność w wieku 40 kilku lat co budowala PRL na wielkich budowach. Ale masz rację: powiniem napisać od wieków. Pozdr -
Witam; nie obwiniam Witosa, za to że nie wprowadzil reformy, za to że podal się do dymisji. Możliwe są dwie rzeczy: że Witos byl zbyt wyrazistą postacią do wprowadzenia takich reform [opinia o rządzie Grabskiego - ustalany w taki sposób bykażdy z ministrów neutralizował jakąs partię]; a dwa możliwe że Sejm "nie dojrzal / nie mial swiadomości ja glęboki jest kryzys. Ciekawostka: do dymisjin Grabskiego przyczynil się prezes NBP [jego dziecka!] który jako w pelni niezależny nie wydal rządowi zgody na dodrukowanie piniędzy w postaci banknotów... pozdr
-
Czy Europa bez pomocy USA przegrała by II wś?
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; tak ZSRR bylby w stanie zaplacić zlotem, albo w innym równie wartościowym jej odpowiedniku [obrazy i in. dziela sztuki zabrane "bogaczom" i zrabowane w czasie wypędzania nieposlusznych lub ich zamykania w więzieniach. Kwestia ilości wydobycia - to przesunięcie do kopalń nowych więźniów i / lub zmiana norm... pozdr -
PRL - "bękart" endecji
FSO odpowiedział marcin29 → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Witam; w sprawie Jedwabnego wykorzystano fakt, ze Żydzi mniej lub bardziej sprzyjali ZSRR [oficjalna propaganda glosila równość i brak nacjonalizmów], w drobnomieszczańskim spoleczeństwie Żydzi bogaci nie byli [zwlaszcza na wschodzie] ale i tak wybijali się ponad. Przy okazji przemarszów wojska obcych zawsze robi się porachunki i wyjaśnia "ręcznie" zaszlosci. Do takiego Jedwabnego nie trzeba bylo wiele, podszczuć, rzucić haslo : "komuniści"; nie wyciągać konsekwencji, pozwolić na rabunek. pozd -
Witam; W sumie calkiem nieżle, tak jak już było wspomnane lubił rządy silnej ręki, a że i jego partia byłą silna [conajmniej kilkanaście procent w wyborach] i byla centrowa to wchodzila w sklad chyba większości rządów jakie byly tworzone. To byl premier od zaprowadzania porządku i cieżkich czasów [strajki protesty wojny]. Niestety do glębokich reform się nie nadawal - tutaj silna ręka musiala być zastąpiona kalkulatorem [Grabski, nb do konca jego rządów dotrwało tylko dwóch ministrow z pierwszego sklądu]. Co do kursu marki - w Polsce niestety jest taka sytuacja, że w momencie kiedy krok dalej to albo przepaść albo ściana dopiero następuje i dojrzewa decyzja do zmian, gwaltownych i bolesnych. Z P. W. się nie lubil z jednego powodu - obaj lubili trzmać swoje prerogatywy silną ręką, a dwie silne ręce w jednym rządzie lub "kohabitacja" w takich warunkach to bardzo ciężkie doświadczenie. pozdr
-
Konstytucja Marcowa vs Konstytucja Kwietniowa
FSO odpowiedział Gnome → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; Palatyn: wiem; za późno zauważylem - przepraszam:) Dalej - po rozbiorach odzyskaniu niepodleglości każdy wiedział czym jest władza jednej osoby i chciano do tego nie dopuścić. Wladza prezydencka, silna, albo w typie prezydenta US, przy takim podziale gwarantowały mu, że zrobi wszystko co chce. Dla P. zaś "poniżej godności" było przyjęcie władzy z rąk Sejmu, którego po takich wyborach najzwyczajniej w świecie nie szanował i poważał. Z drugiej strony - wybory do Sejmu wg takiej a nie innej ordynacji niemal na pewno gwarantowaly, ze to Sejm będzie miał pełną reprezentatywność i będzie miał prawo by rościć sobię rolę [słusznie czy nie - pomijam] reprezentanta narodu. Opinie o poslach i Sejmie mial P. jednoznaczne. Moje podejrzenie jest takie, ze bal się, że w tym zamieszaniu i wzajemnych interesów nie zostanie wybrany na prezydenta a jak zostanie wybrany to będzie musiał okazać Sejmowi wdzięczność i z nim wspólpracować. P. znacznie większe wplywy miał w armii niż w Sejmie i to na niej się oparl robiąc przewrót majowy. pozdr -
Witam; prędzej była to chęć pozyskania rekruta Polaka, i / lub próba pozsykania żołnierza polskiego z armii okupowanych. Pewną rolę odgrywał fakt że granice w 1914 były takie, że największe tereny ziem polskich miala właśnie pod okupacą Rosja. Tyle i aż tyle. Biorąc po uwagę wcześniejsze zachowanie Rosjan owe deklaracje można było między bajki wlożyć. pozdr
-
Czy Europa bez pomocy USA przegrała by II wś?
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; Andreas: w '41 r. Niemcy wyprzedzili atak ACz o ok. 2 tygodnie. To co zdobyli tuż za granicą potwierdziło podejrzenia o ataku, a była to chyba niemal cała produkcja radzieckiego przemyslu zbrojeniowego z lat '40-41. Ploestii zaś dla N. było bardzo ważne, jego zajęcie w '44 r. sprawilo że dopierow wtedy, mimo wcześniejszych usilnych bombardowań spadła produkcja przemysłu niemieckiego. Bez pomocy US. ACz. by tam doszla może rok później [inwazja w Normandii następila dopiero w czerwcu '44]. Po tym fakcie poddanie się N. byla by tylko kwestią czasu. Tankfan: co do wyższości M4 nad T-34 się nie dogadamy, a co do BT chciałem pokazać że w wypadku wojny gdzie po przelamaniu linii obrony trzeba szybko przebyć kilka setek km albo i więcej by zdobyć cele zanim się umocnią - takie szybkie czołgi mają rację bytu, której nie iały w wypadku kolejnych uporczywych przełamywań. pozdr -
Szlachta, mieszczanie, chłopi.
FSO odpowiedział Pancerny → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Witam; Lu Tzy ma rację, nie pamiętam tylko czy taka ordynacja musialabyć zatwierdzana przez Sejm. Coś mi sie kolacze, że tak. Z powodu braku czegoś takiego całą masa średnich majątków ulegałą podziałowi, a ci mający po kilka wsi dzielili je na coraz mniejsze ochlapy. Tak gwoli ciekawości, dalekim echem tego faktu jest wieś ktora nazywa się Przeginia - na przestrzeni kilku kilometrów jest : Duchowna, Szlachecka i jeszcze jedna... [Narodowa chyba], i po jednym maleńskim dworku w każdej... pozdr -
PRL - "bękart" endecji
FSO odpowiedział marcin29 → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Witam; możiwe, że nieco uprościłem sytuację, lecz dla mnie to tak właśnie wyglądało. Patrzę na '68 r. w sposób następujący: każda nawet oficjalna kampania musi mieć swoje poparcie społeczne by wyszła na ulicę. W mniej lub bardziej oficjalnej prasie [Moczar i sp.] mogły być różne mniej lub bardziej poważne insynuacje, ale ktoś je pochwycił. Zaowocowały obne plakatami w stylu "Sjoniści do Syjamu" i wydarzeniami marcowymi. To że w wyniku tych akcji władza nie wzięła w ochronę Żydów tylo dała im bilet w jedną stronę - też fakt, a że przy okazji takch zamieszek znajdą się winni - tez wiadomo. Upieczono dwie pieczenie przy jednym ogniu - pozbyto się Żydów [z naciskiem że chciało tego społeczeństwo] i zrobiono nieco porządku z różnyi frakcjami w partii. Ja zawsze zwracam uwagę, że ci ludzi którzy szli z plakatami i hasłami to po prostu typowa przedwojenna wieś polska [po wojnie w wieku ok 18-25 lat zostali wyciągnięci na wielkie zaklądy socjaizmu i mieli niemal 20 lat więcej niż w momencie tego jak wyjechali ze wsi. Wykształceni też średnio. Mieli wszystkie plusy i minusy wsi polskiej z l. 30 tych. Pisałem o Kościele - niby już po wojnie, niby Rycerz Niepokalanej już nie wychodził, AH nie było jego idee przebrzmiały ale, wszelkie rozmowy o antysemityźmie są u nas "nie na miejscu" zwłaszcza w Kościele, w chierarchii, we władzach. Fakt, że w czasie PRL-u Kościól stanowil i miejsce konspiracji z jednej i miejsce rozmów z władzami to nikt nie patrzył na to jakie trupy ma w szafie. Owe "trupy" wyszly przy okazji Jedwabnego, czy kolejnych rocznic w stylu "pogrom". Symptomem jak to obecnie wygląda jest podejście doi Radia Maryja - "no tego owego, ale" my nic nie chcemy nie możemy zrobić, a o wielu wręcz mówi się, że są blisko z nim związani. Dlatego tak pisałem. Rok '68 był dużo wcześniej, postawy anty... wyraźniejsze. Pozdr -
Witam; Z życia Sejmu ['21]: Stenogaf: - Wrzawa na prawicy. Gloś na prawicy: Do gnoju chlopie nie do Sejmu! P. Kowalczuk: Cicho ty chamie. Jesteśmy przyzwyczajeni do takich epitetów ze strony tego kto się mieni inteligentem polskim!. Marszałek : "Bz względu na stronnictwa proszę zachowywać się przyzwoicie!" Seria "Złote myśli" - Są politycy podobni do kapusty: mają w całej główce zielony kolor, a w środku głąb - Niektorzy groźni mówcy są jak oset: jak brać ich rękę to kłują, a byle osioł ich zje Wladyslawa Grabskiego żlote myśli: - Nie ma zlych towarów są tylko towary clone i nie clone - Dochód jest snem... Podatek przebudzeniem pozdr
-
Witam; Jaki obszar [zgodnie z przywilejem] otrzymalo Chelmno od Niemiemieckiego Zakonu Szpiatalnego św Marii w Jerozolimie? Jaki jest przelicznik tego terenu na miary obecne [ha]? Pozdr Ps. Dziś chyba bawimy się w ping-ponga we dwóch:) [ Dodano: 2008-11-29, 18:03 ] Witam; jest cisza więc niewielka podpowiedź: z jednistki wymienionej w przywileju wywodzi się polska miara : wlóka chelmińska, równa 30 morgom. pozdr [ Dodano: 2008-12-10, 13:51 ] Witam; kolejna podpowiedź - ilość jednostek tejże miary przypomina nazwę niedawno wspominanej kary na quizie. pozdr
-
Witam; Wiślica [kamienna IX w] ; Lednica [Ostrów Lednicki - IX w - basen chrzcielnicy] pozdr
-
Witam; politka narodowościowa była wypadkową naszych fobi [antysemityzm]; tego co ustalono w Poczdamie [przesiedlenia], tlumienia różnych zbrojnych partyzantek [Łemkowie, Ukraińcy], i tego że rząd uderzał w tony piastowskie ["my Polacy..."; "pradawne ziemie polskie..." ad 1. po wojnie mieliśmy i tak i tak dość duży antysemityz co powiększl dodatkowo fakt, że w ówczesnych rządach dość dużo było Żydów, lub ludzi pochodzenia żydowskiego [nawet jeśli sami nie czuli się Żydami]. Dodatkowo stricte katolickie wychowanie dawało o sobie znać po wojnie, kiedy wszystkiemu byli winni "Żydzi i cykliści". Szczyt tych prześladowań to rok '68 i przymusowa emigracja tych co zostali u nas po wojnie i zawierusze ookresu tużpowojennego ad 2. Przesiedlenia dotyczyly głównie ludności niemieckiej, lub za takiej uważającą się mieszkającej na ziemiach odyskanych. Znacznie trudniej bylo na Śląsku i w Gdańsku, gdzie w wielu wypadkach dojście do tego kto Polak a kto Niemiec przypominalo szachownice: ojcec Polak, matka Niemka dziadek Niemiec i tp. Bardzo dużo Ślązaków musialo podpisać niemal z musu VL III i IV i po pwnym zamieszaniu od końca lat 40 tych, w różnych komisjach odwolywano się od tej decyzji. Ilość odwolań uwzględnianych sięgala i 90 kilku proc. Do tego trzeba uwzględnić fakt, że większość z 40 latków w 45 r. miala prawnie obywatelstwo niemieckie! Gdyż urodzili się za Kaizera. Często wyjeżdzali ci którzy rodziny mieli w Niemczech albo po prostu chcieli. Do tej pory na cmentarzach Śląskich jest pełna gama nazwisk - polskich niemieckich i rożnych kombinacji. W Gdańsku sytuacja przdstawiala się podobnie, choć ilość osób wyjeżdżających byla ogromna. Tee wszystkie wysiedlenia to efekt konferencji poczdamskich i innych ustaleń ktore miały na celu przesiedlenie N. by ci nie stanowili "pretekstu" dla ekspansji ad 3. Wywózka albo przesiedlenia mniejszości Łemskiej czy Ukraińskiej to efekt działąnia UPA i koneczności szybkiego rozróżniana kto nasz a kto nie. Za kryterium pzyjęto po prostu wiarę. Takie podejście ulatwily dodatkowo si.ęgające dawnych wuieków zatargi regulowane w czasie wojny z obu stron szybko i bezpardonowo pistoletem. Do tego dochodzil fakt, że spora część walczących w UPA miala w ten czy inny sposób coś wspólneg z Wlasowcami albo ukrainskimi nacjonalistami. To też stanowilo niezly powód i wymówkę do takich dzialań ad 4. Chcąc jakoś uzasadnić swoje "pretensje" sluszne albo mniej do Ziem Odyskanych, ktoe podarował nam wujaszek Stalin wladze PRL poslugwały się nader chętnie terminami "ziemie rdzennie polskie.." "prastare piastowskie ..." "tam gdzie Chrobry slupy graniczne..." i co tam jeszcze. Wyrabialo to spojrzenie u spoleczeństwa w stylu : Jeśeli to ziemie są piastowskie, to wszysycy inni poza Polakami są tam obcy czyli to oni muszą się dostosować do naszych [polskich] warunków, jeżeli nie to won.. Zupelnie inną bajką pozostaje fakt, że z wieloma z tych terenów utraciliśmy taki lub inny kontakt polityczny w XIII w. pozdr
-
Witam; odpowiem - Pilsudski nie znal się na gospodarce i stosunkowo malo mieszal - podobnie jego następcy - amen! Konstytucja: 1. jeżeli kosntytucja była cacy ale żaden z nich nie posiada autorytetu by rządzić? to po co pisać taką konstytucję? Po to by byla świstkiem papieru? Napisanym sobie a muzom? Dalej - ne rządzi się autorytetem a prawem. Jeżeli nie mam autorytetu ale mam za sobą prawo pisane to trzeba się dostosować do tego albo mnie odwolać ze stanowiska. Pisanie o braku autorytetu [który miał w domyśle P.] jest da mnie następnym przyczynkiem do tego że blą to konstytucja dla i pod Marszałka. 2. Według tej konstytucji nastąpiło przekazanie władzy - zresztą i tak ją [konstytucję] zlamano ale to inna bajka, gdyż rząd polski na uchodźtwie musiał mieć jakąś podstawę by dzialać. Wladza faktycznie i prawnie spoczywała w rękach Mościckiego i on ją musiał przekazać. 3. Komuniści wyszli z założenia : zamach nielegalny - konstytucja nielegalna - rząd londyński nielegalny. To ile by trwało rozstrzygnięcie tego na forum prawnym - nie wiem i pomijam. Wazne wtedy było, że ów rząd mial poparcie najsilniejszego zbója w bandzie, co wystarczyło by innych przekonać, że rząd londyński nie mający faktycznie kraju ziemi i realnej władzy jest "nielegalny" a legalny ten drugi. pozdr
-
Konstytucja Marcowa vs Konstytucja Kwietniowa
FSO odpowiedział Gnome → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; dzionga : zasady wyboru do sejmu '22 r: aby wystawić listę wystarczalo 50 [!] podpisów, do tego wybory pięcioprzymiotnikowe. Zasady bardzo podobne do tych które wprowadził "dużo wcześniej " Moraczewski - 29%; Blok mniejszości narodowych - 16; inne partie mniejszości samodzielnie idące do wyborów - 6; Piast - 13; Wzwolenie - 11; PPS - 10; NPR - 5, komuniści niecale 2. Inteligencja powiązana z pilsudczykami - zero...Dla mnie konstytucja marcowa, łącznie z ordynacją wyborczą umożliwiala ogromną reprezentatywność społecześńtwa w Sejmie. Fakt, że partie związane z Pilsudskim - lub szerzej - z ludźmi przez niego popieranymi w zasadzie znalally się poza Sejmem też coś mówi. Konstytucja marcowa w/g mnie miala na celu, i będę przy tym obstawal, przyciągnięcie spoleczeństwa do wyborów, sprawienie by ruszylo do urn, by moglo udowodnić swoj wplyw na życie polityczne z jednej, z drugiej na pewno byla ona reakcją na niewolę i niemożność decydowania o sobie, kiedy rządzili jednoosobowo namiestnicy / władcy. pozdr -
Czy zrobiono wszystko by zapobiec klęsce wrześniowej?
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Witam; z jednej strony nie bylo pieniędzy na poważniejsze manewry i/lub dozbrojenie armii, a z drugiej przez część lat 30 tych utrzymywano strukturę dowodzenia taką jakby wojna miala być prewencyjna, napastnicza i to daleko poza terytorium. Z jednej strony byli dowódcy armii, którzy mieli pelnię wladzy nad swoim wojskiem a z drugiej DOK-py którymi kierowali jak się to nazywa popularnie "generałowie od liczenia gaci" a "awans" na coś takiego był traktowany jako zsylka. Żeby bylo ciekawiej kompetencje mieli dość pomieszane i wzajemnie się nie widzieli. W wypadku wojny obronnej [na napastniczo prewencyjną od 34 nie bylo nas stać wojskowo i finansowo] jest to wywalanie pieniędzy w bloto, mnożenie szczebli czy mieszanie kompetencji i wywalanie pieniędzy... Patrząc na działania frontów w czasie wojny z ZSRR tak na dobrą sprawę w wielu wypadkach front trzymaly brygady patrolujące rejon od do. Co ciekawe w ówczesnym czasie ze strony ACZ byla identyczna taktyka i identyczne blędy. A dwie operacje [kontratak "za Kijów" i nasza operacja warszawska] bliźniaczo wykorzystala takie same blędy [brak lączności między skrzydlami]. Jeżeli się wczytać we wspomnienia to okazuje się, że niejednokrotnie dowódcy sąsiadujących ze sobą armii poznawali plany sąsiada już w walce podobnie dowiadując się jakie zadania mają jednostki taktyczne. [pisze o tym bodajże Kuropieska]. Ja oceniam to tak, że wojna '20r plus mania Rydza utajniania wszystkiego do tego doprowadzila gdyż - wniosek jaki wyciągnięto byl taki, że mimo braku ewidentnej lączności między oddzialami - one "jakoś dadzą sobie radę" obrona będzie krzepla [tym bardziej że od pocz. '39 wiadomo bylo, że będziemy się bili na swoim], a wróg na pewno popelni bląd który będzie można wykorzystać. Fakt, że jak sam pisaleś oficerowie z legionów nie mieli ani przeszkolenia w sztabie ani wiedzy jak on pracuje, ani nawet w wielu wypadkach umiejętności dowodzenia dużymi jednostkami wojskowymi pogarsza tylko problem. Dla mnie wlaśnie jasnym przykladem "niewiedzy" ; "glupoty" - jak zwal tak zwal - jest plan obrony dostosowany nie do możliwości i realiów a do poprawności politycznej, marzeń i jakoś to będzie. Przecież linia Wisla Bug San gwarantowala że będziemy znali wszystkie niemalże kierunki uderzeń ; poniesiemy stosunkowo niewielkie straty wlasne [uderzenie pójdzie w próżnię] i będzie można wykorzystać blędy npla a co naważniejsze linia obrony zniejszy się dobrze ponad polowę... pozdr -
Konstytucja Marcowa vs Konstytucja Kwietniowa
FSO odpowiedział Gnome → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
tam: - co do konstytucji marcowej - nie byla pisana przeciw "komuś" a w celu tego by społeczeństwo po iluś latach niewoli miało jak najszerszą liczbę przedstawicieli w parlamencie. - zlamanie konstytucji - np. okólnik z 11.06.1936 r. Skladkowskiego. Powolując się na rozkaz prezydenta oglaszal drugą osobą w państwie Rydza Śmigłego razem z należnym mu szacunkiem i posłuszeństwem. Wg konstytucji drugą sobą w państwie tylko na wypadek śmierci lub elekcji prezydenta był marszaek senatu itp ; np używanie przez Rdza tytulu "Naczelnego Wodza" - wojny nie bylo. To pierwsze z konstytucji robilo zestaw papieru warty tyle co dadzą na skupie... - zlamanie konstytucji przy mianowaniu Raczkiwewicza - nastąpilo. Nie mógl mościcicki najpierw powolać dlugoszewskiego, ten ogloszony zostal prezydentem, a potem M. ktory już nim nie byl odwolać go... - dalej - każda konstytucja, ustawa zasadnicza przewiduje z urzędu postępowanie na wypadek wjny czy sytuacji kiedy prezydent / premier nie ma prawa sprawować wladzy. Mówienie że tylko konstytucja kwietniowa mogla uratować Polskę i jej wladze to nieodpowiedzialność. Jeżeli tak bylo to dlaczego ją łamano? pozdr -
Witam; Dokladnie:) Honory oddaję; fanfary grają; na trubunę proszą, czas pytanie zadać pozdr
-
Witam; pisalem że ZSRR nie należy do wygranych gdyż dotarł do Łaby. Z jednej strony połknął pół Europy, z drugiej by móc utrzmać taki system jaki ów kraj miał koniecznym było by w całej Europie były bardzo podobne systemy, by osoby chcące zwiać od niego nie miały gdzie, by nie było innych lepszych typów ustrojów [kapitalizm /demokracja], które zawsze mogą się przeciw niemu obrócić. Kontynuacja dalszego ataku na Europę nie byłą przy takim układzie sił realnie możliwa. Pewien wpływ można mieć było na fakt, że po zakończeniu wojny popularność zyskały partie lewicowe i komunistyczne i tyle. Sojusz aliantów należal do kategorii "biznes is biznes", po wyjściu z niego i zabraniu zabawek okazalo się, że wszelkie marzenia i sny o potędze można wrzucić do kosza. By ocenić kto wygral, po prostu przyjąlem jaa byla pozycja startowa w okresie '39-'41 i jakie byly plany dotyczace wojny. pozdr
-
Szlachta, mieszczanie, chłopi.
FSO odpowiedział Pancerny → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Witam; w sejmie też byla szlachta, a tak przy okazji spójrz powyżej na Lu-Tzy i jego uwagi o herbowych. Jeśli przpatrzysz się bliżej stosunkom wewnątrz szlacheckich to zobaczysz cly duży opis klienteli bogatych. Znajdziesz wsród nich takich którzy mieli prawo zawierać umowy z możnym poprzez podanie ręki - rękodajni, takich którzy mieli cześć wsi na 40 dymów i takich ktorzy mieli golą szablę w polu przytroczoną gdy niemal na bosaka orali pole. Każdy z nich mial prawo obierać posla i krzyczeć na sejmiku veto! Lu Tzy - niemal nieograniczone w porównaniu z resztą Europy, a przy ekstensywnej gospodarce, zwiększenie produkcji jeżeli jest zapotrzebowanie może odbywać się jedyne pprzez wzrost arealu... Andrus: detaliczna różnica - prawo primogenitury - w Polsce brak, na Zachodzie i owszem. To ono zmuszalo potomków szlacheckich z tytulami i herbami do szukania lepszego życia w tych dziedzinach gdzie mieli możliwości [kolonie, przemysl handel kolonialnby] i to też popychalo rozwój tych kajów do przodu. pozdr