-
Zawartość
9,065 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez FSO
-
Witam; wloszczyzna - czyli "zielenina" sprowadzona przez Bonę do Polski za jej panowania "odszczekać coś" - kiedy jeden z "Panów braci" sklamal o czymś zapadl wyrok by wszedl pod lawę / stol i stamtąd glośno szczekając mówil "odszekuję com mówil bom klamal jak pies" ordynus ; ordynarny - obecnie z znaczeniu niekulturalny, kiedyś oznaczalo to przeciwieństwo szlachectwa , kultury jaką w swoim mniemaniu prezentowali panowie szlachta od Sasa do Lasa - w znaczeniu przestrzal poglądów [sas czyli zwolennik Sasa, Las czli Leszczyński i jego zwolennicy, skraje poglądy] pozdr
-
Witam; to co mi się przypomina z serii glupich / niemądrych 1. Polska - Powstania Listopadowe ; Styczniowe - [dla mnie] Jagiellonowie na tronie polskim [mimo wszystko] - zajęcie Zaolzia w '38 - odrzucenie Planu Marschalla '47/8 - Powstanie Warszawskie 2. Świat - warunki ukladu wersalskiego [zwl. te względem Niemiec] - rozbicie Austro - Węgier [jako konsekwencja TW] Ad Lwów: Nie poddanie miasta oznaczalo najzwyczajniej w świecie jego zniszczenie w walce. To, że akurat "znośniejsi" wydawali się Rosjanie, nie należy winić dowództwa. Po tym co pokazali N. [zwlaszcza w porównaniu do tego jak się N. zachowywali w czasie I wś] każda inna wladza wydawala się cywilizowaną. pozdr
-
Witam; będę oryginalny: kraje które najbardziej zyskalo w ciągu wielków i stracilo jednocześnie to Chiny. Kraj który zyskal najwięcej to Japonia; dopiero daleko za nią USA Stracily nic nie zyskując: podbijane ludy [indianie, kraje w Indiach i tp.] pozdr
-
Witam; Tirpitz : dzięki za wyjaśnienia. Dopytywalem się o te chrapy bo z tego co czytalem we wspomnieniach, nie byly zbyt lubiane. Co do technologii - czyżby zawrót glowy od sukcesów? Przecież w broni pancernej zmiany zostaly wymuszone w zasadzie w ciągu póltorej roku [późne lato '41 - wczesna wiosna '43]; w lotnictwie równie szybko [patrz Ju 87 i zmiana tego samolotu na niszczyciela czolgów i przerzucenie jego wad w zalety, samoloty odrzutowe...]. Tymczasem wszystkie te chrapy i "antyradary", to z tego co pamiętam, to rok '44 kiedy w zasadzie już bylo "po obiedzie", kiedy wojna podwodna byla już dawno przegrana. Pytanie: dlaczego N. skonstruowali "antyradar" na pasmo 1m i 80 cm anie "zakresu fal alianckich"? Przecież to lekka paranoja, one w zasadzie niczego nie wykrywaly. Dla mnie to przypomina troszkę CB - jeżeli jest "drograne z samochodem" to zasięg zwyklego radia i sensownej anteny sięga 11 km i nikomu nie wadzi, a jak niedopasowane to zakloca wszystko i wszystkich a samemu coś slychać na kilkaset metrów... Po natężeniu szumów i zaklóceń można bez większego pudla określić gdzie się ktoś znajduje. Sabotaż? Co do napędu Waltera to w wypadku okrętów podwodnych "ślepa ścieżka ewolucji". Wszystkie tego typu pomysly zastąpila energia atomowa. Te nowe typu okrętów trzeba raczej traktować jako prototypy zwlaszcza, że byly skladane z 250 puzzli z których każdą część robila inna firma. One mogly w ten czy inny sposób wyznaczać tendencje powojenne ale nie mogly zmienić wojny. pozdr
-
Witam; w każdym razie dużo... Tylko których Piastów? Chrobry ok, potem w sumie tylko Krzywousty we wczesnym średniowieczu nadaje się do porównania. Nie mówię o książętach dzielnicowych - bo przy tej ilości bitew i walk jakie toczyli ze sobą ile razy wzajemnie się zdradzali ich życie musiało być krótkie. W każdym razie wiek ok 60-65 w momencie śmierci jak dla mnie jest prawdopodobny, tym bardziej, że jak pisałem nie spotkałem się z informacją co się stało z synami z "pogańskiego okresu" panowania Mieszka. Nie podejrzewam, że zostawil ich przy życiu albo puścił wolno. pozdr
-
Witam; a co ciekawe, wlaśnie że nie. Buehler twierdzi, że to dotyczyło już lat wcześniejszych - na pewno '43 i '42 roku. Cytuję z tego samego źródla. Pyta - prokurator Siwicki, odpowiada Buehler. "[...] P: Proszę mnie i prokuratorowi amerykańskiemu, pulk. Baldwinowi dać kompletną listę wszystkich resortów rządu Generalnej Gubernii. O: 1. Resort Administracji Wewnętrznej; 2. R. Finansów ; 3. R. Prawny ; 4. R. Szkolnictwa i Wychowania 5. R. Propagandy i Informacji ; 6. R. Zdrowia ; 7. R.Wyżywienia i Rolnictwa; 8. R. Rzemiosla ; 9. R. Lasów; 10. R. Pracy ; 11. R. Poczty ; 12. R. Kolei ; 13. R. Budownictwa. P. A policja? O: Jeżeli chodzi o policję, to o ile wiem, w tym samym stopniu co ja byl wyższy dowódca SS i policji, który od 1942 roku tytuł sekretarza stanu dla spraw bezpieczeństwa. W tym charakterze jako szef policji był podporządkowany bezpośrednio Himmlerowi, jako kierownikowi akcji utwierdzania niemieckości na tych terenach. Był też jego reprezentantem na obszarze Generalnej Gubernii. P: Czy według rozporządzenia Franka z dnia 7 maja 1942 r. [...] administracja policji na terenie Generalnej Gubernii zostrała podporządkowana Frankowi? O: O ile wiem koerownik policji był zobowiązany w sprawach zasadniczych stosować się do instrukcji Himmlera, jeżeli zatem frank wydał jakiś rozkaz, który kierownikowi policji nie podobał się, nie byl zobowiązany go wykonać i mógl zwrócić się do Himmlera o dodatkową decyzję. P: Przecież stoi to w jaskrawej sprzeczności z art. 4 cytowanego rozporządzenia, które stanowi, że sekretarz stanu dla spraw bezpieczeństwa musi uzyskać zgodę generalnego gubernatora w każdym wypadku, kiedy działa na obszarze Generalnej Gubernii nawet w wykonywaniu bezpośrednich instrukcji otrzymywanych od Reichsfuhrera SS i szefa policji niemieckiej. O: To co mówilem oparte jest na oberwacjach rzeczywistości. P: Pańskie obserwacje są sprzeczne z prawem ustanowionym przez Niemców O: Szef policji w Gen. Gubernii zawsze twierdził, że jego dzialalność opiera się na dyrektywach otrzymywanych bezpośrednio od Himmlera P: A co Frank twierdził? O: Frank zawsze usiłował bezpośrednio udzielać instrukcji [...] Czyli taka polka dwuwładzy trwała conajmniej dwa lata przed powstaniem. Jak dla mnie wyglądało to tak, że wszyscy sobie wzajemnie przeszkadzali. Fakt, że Warszawa jako miasto przyfrontowe nie bylo podporządkowane WH tylko wladzom cywilnym, lub w ostateczności jakimś dowódcom podleglym pod Himmera jestem sobie w stanie wyobrazić. Czytając ileś razy rożne wspomnienia dowódcy wojskowi jak jeden mąż wspominali, że kreisleiterzy nie chcieli się podporządkowywać WH [jak w teorii miało to być] tylko robili swoją politykę. Fischer podlegal pod Franka jako administracja cywilna która przynajmniej w teorii dzialala, Szef policji w zasadzie mógl mieć w nosi F., jeżeli ten mial inne zdanie niż on w różnych kwestiach i słal papiery do Himmera. Do tego przed powstanie dochodzi armia [która prawie na pewno musiala się użerać [vide Guderian] z cywilną wladzą i możliwe że i Himmlerem [skargi szefa policji]. Po wybuchu powstania - Bach odpowiadal niby przed dowódcą z WH ale i tak wszelkie raporty slal do Himmlera, a jedynie odpisy z nich trafiały jakąs mnej ub bardzie formalną drogą do Guderiana. Dla nie jest to totalny galimatias, i nie dziwie się, że w czymś takim nikt nie móg dojść ładu i składu z tym jakie ilości wojsk powstaczych się szykowały do akcji. Wiadomo kiedy, wiadomo gdzie, nie wiadomo ile [albo wersji jest ogrom] pozdr
-
Witam; wcale nie bylo tak różowo. Bezrobocie się zmniejszało, jednak średnie dochody ludności w N. pozostawaly na mniej więcej stalym poziomie w okresie '35 - '38, i wynosily w granicach 86% dochodów z roku 1928. Podobnie jak koszty utrzymania. Dopóki Bankiem Rzeszy sterował Schacht AH nie mógl sobie pozowlić na zbyt szeroką akcję deficytu budżetowego, tym bardziej że deficyt jeszcze w okresie początkowych lat 30 tych był dość duży. Wyrzucenie Schachta z "bankowości" poskutkowalo zmianą wydatków i ich zwiększeniem, co równocześnie zagrozilo bankructwem państwa [najdalej '41 r]. Poza tym wszystkim trzeba pamiętać, że na Niemczech formalnie, ciążyła konieczność spłat kredytów z lat 20 tych jeszcze dla F, GB i USA Przejście gospodarki na "tryb wojenny" na przełomie '41 i '42 nie oznacza, że N. nie odczuwali wojny jako takiej. Oni ją odczuwali, choć jeszcze nie tak mocno. pozdr
-
Witam; chcąc odróżnić się od N., zwłaszcza tych którzy slużyli w jednostkach SS i brali udział w czystkach powinniśmy osądzać ich indywidualnie za każdą zbrodnię możliwą do udowodnienia. W innym wypadku sami będziemy się zachowywać jak oni - będzie to odpowiedzialność zbiorowa. Winny czy niewinny - ponosicie karę wszyscy jak leci stąd do końca tamtego szeregu. Jest to stawanie się na rowni z tymi których chcemy osądzić. Jako sędziowie ferujący wyroki musimy, lub w miarę możliwości powinniśmy być lepsi od skazywanych. W innym wypadku będzie to najzwyczajniejsza zemsta na tych którzy w danej chwili są słabsi i przegrywają. Czytając wspomnienia różnych osób slużących w jednostkach liniowych, elitarnych nawet, dość łatwo można natrafić na fragmenty dotyczące walk z partzantami i tego czym się one kończyly. Pytanie tutaj też jest czy karać dowódcę kompanii czy drużyny czy tego kto wyznaczyl drużynę do roboty "rzeźnika"? To też jest problem i to też jest wojsko, i to niemieckie czyli "Befehl...". pozdr
-
Witam; W kwestii Marata: -> Steen, jak podaje Rudel zginął bombardując "Kirowa". Jako tylnego strzelca mial Scharnovskiego, tego z ktorym chwilę wcześniej leciał z Rudelem. -> opis trafienia wg Rudela: "[...] Otwierają ogień, gdy zaczynamy nurkować.Nigdy nasz przelot przez obronę nie wydawał się tak długi i tak męczący. Czy Steen użyje hamulców przy nurkowaniu, czy tym razem "pójdzie na całość"? Leci. Już użył hamulców. Robię to samo, rzucając ostatnie spojrzenie do jego kabiny. ego nieugięta wtarz wyraża skupienie. Nurkujemy., jeden obok drugiego, pod kątem 70 - 80 stopni. Mam "Marata" na celowniku. Lecimy wprost na niego. Stopniowo urasta do olbrzymich rozmiarów. Wszystkie jego działa skierowane są na nas. Teraz nie liczy się nic, tylko nasz cel. Jeśli to zrobimy, oszczędzi to naszym towarzyszom na ziemi wiele krwi. Ale co się dzieje? Samolot Steena zostawia mnie daleko w tye. Leci znacznie szybciej. Czyżby już puścił hamulec by zwiększyć prędkość nurkowania? Robię to sao. Gonię jego wciąż uciekający samolot. Siedzę mu na ogonie, lecąc zbyt szybko, by kontrolować prędkość. Przed sobą widzę przerażoną twarz Lehmanna, tylnego strzelca Steena. Spodziewa się, że w każdej chwili mogę wpaść na niego i śmigłem odciąć mu ogon. Z całej siły zwiększam kąt nurkowania - to musi być 90 stopni - siedzę sztywno jak na beczce prochu. Czy mam obcerwować samolot Steena, czy minąć go bezpiecznie i zejść niżej? Mijam go o grubość włosa. To omen, czy sukces? Okręt mam pośrodku celownika. Mój Ju 87 trzyma się prosto gdy nurkuję, nie zbacza nawet na milimetr. Mam uczucie że chybienie jest niemożliwe. Potem widzę przed sobą wielkiego "Marata". Marynarze biegną przez poklad donosząc amunicję. Teraz naciskam na drążku sterowym przycisk zwolnienia bomby i ze wszystkich sił ciągnę w górę. Czy uda mi się wyrwać? Wątpię, bo nurkuję bez hamulców i wysokość z jakiej zrzuciłem bombę nie przekracza 300m. Dowódca mówił nam na odprawie, że tysiąckilowki nie wolno zrzucić z wysokości mniejszej niż 1000m bo odłamki tej bomby rozpryskują się do 1000m i zrzucanie z mniejszej wysokości jest narażaniem swego samolotu. Ale teraz o tym zapomniałem! - myślałem tylko o trafieniu "Marata". Uczepilem się drążka, bez czucia po prostu wytężając całą swoją siłę. Mam za duże przyśpieszenie. Nic nie widzę przed oczami przez chwilę mam ciemność. To dal mnie nowe doświadczenie. Ale jeśli w ogóle da się wyjść, to muszę to zrobić. Nie mogę jeszcze jasno myśleć gdy słyszę głos Scharnovskiego: Wybuchł panie poruczniku. Teraz patrzę i ja. Ślizgamy się 3 - 4m nad woda kołysząc lekko skrzydłami. A tam "Marat" spowity w chmurę dym wznoszącego sę na wysokość 400 m. Chyba wybuchła komora amunicyjna. [...]" Co do dzialka 30 mm z rdzeniem wolframowym, Rudel podaje, ze byl na jego próbach. Pociski miały mieć rdzeń wolframowy, lepszą przebijalność od "trzydziesteksiódemek", mieć większy zapas amunicji etc. Jako przypuszczalny powód podaje to, że pod jakie takie nurkowanie Ju-87 musiał być wzmocniony [większy rozstaw skrzydeł o ok 2m od standardowego], a i tak bywało, że miewal probemy z nurkowaniem. Mniejsze działko oznaczało mniejsze naprężenia. pozdr
-
Rok 1945. Wyzwolenie czy zniewolenie Europy Środkowo-Wschodniej?
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Witam; ujmowanie całościowo EŚW jest niejakim błędem. Były na jej terenie kraje które niemalże zostały wepchnięte w ramiona tych, którzy negowali Traktat Wersalski [Węgry, Austria po części], takie które myślały że są potęgą, a były pionkiem [Polska] i te wreszcie ktore staraly się myśleć mniej lub bardziej logicznie i jak najmniej stracić [Czechosłowacja]. NRD - to wynik podziału Niemiec po '45. Jeżeli zastanawiamy się czy wyzwolenie czy zniewolenie to od kogo albo kim. Węgry - wyzwolenie? W sumie tak - gdyż po wolcie oddziałów węgierskich jaka nastąpiła w '44 N. po prostu zajęły kraj, a broniąc wielu miast doprowadzaly je do morza gruzów.Wyzwolenie - w sumie nie bo przecież do owego '44 r. popierali Niemców, z ich pomocą odzyskali Siedmiogród i część Ukrainy Zakarpackiej. Mówili po węgiersku, pisali po węgiersku.... Można to nazwać najwyżej zmianą systemu gdzie jednych wrogów zastąpili inni i przy okazji zmiany panującego, zmieniono fasadę, twarz i tyle. Czechosłowacja: patrząc przy podobnych założeniach w czasie wojny to w sumie bylo to wyzwolenie [dla Czech i Moraw] lub zamiana systemu [slowacja]. Poza tym jako kraj niejednolity narodowościowo, skorzystał on w ten sposób, że przynajmniej pozbyto się Niemców jako mniejszości, a także próba spacyfikowania slowackiego nacjonalizmu i chęci do tej czy innej niepodległości, lub przynajmniej uniezależnienia się od Czech. Polska - wyzwolenie. Wystarczy porównać warunki jakie panowaly pod panowaniem H. Franka i sp. a jakie potem, to jakie tereny obejmowało GG a jakie PRL. NRD : próba walki komunizm czy kapitalizm... pozdr -
Witam; wybuch wojny byl pewny jak dwa i dwa cztery. Tą pewność dala jedna rzecz - Traktat Wersalski i to jak potraktowano tam przegrane Niemcy. Kryzys tylko przyśpieszyl ów wybuch. AH byl katalizatorem marzeń narodu niemieckiego o potędze, o powrocie na pierwszą linię państw. AH tylko owe sny zrealizowal. Od początku pomagal mu w owych snach Stalin - to na jego rozkaz partia komunistyczna w czasie wyborów w początkach lat 30-tych gryzła się z socjalistami, a gdzie dwóch się bije. Tym trzecim był właśnie AH. Pewność, że wojna wybuchnie, z niejasnymi wątpliwościami co do daty dzienniej nastąpila gdzy w ramach polityki appeacemetu "rozebrano" Czechoslowację i wchlonięto po drodze Austrię, nieco wcześniej remilitaryzując Nadrenię. To AH stawiał żądania, które w końcu staly się nie do zeralizowania. W krytycznym momencie w ową wojnę, zresztą z pelną premedytacją popycha go Stalin. pozdr
-
Witam; Allies : to czy i w jakim stopniu Niemcy mieli swój projekt Manhattan tego się długo nie dowiemy. Mniej więcej wiadomo gdzie szukać tylko brakuje dokumentów i przyzwolenia wladz najwyższych m in. polskich. Po tym co osiągnęli w technice wojskowej tego bym wcale nie wykluczal. Do pytania - to zależy gdzie. Na europejskim terenie walk zbrojnych - tak. Wystarczyłoby aby Niemcy poddaly się, metodą bezwarunkowej kapitulacji i tyle. Wystaczryłoby także, aby udal się zamach na AH w licpu 1944 r. Warunkiem niezbędnym do zakończenia dzialań wojennych byla bezwarunkowa kapitulacja Niemiec i ich sojuszników. Tu sprawa jest jasna. Problem tworzy się dopiero w Azji. Tam aby zakończyć działania wojenne koniecznym było wciągnięcie do dzialań wojennych ACz po stronie amerykańsko - brytyjskiej. Aby z kolei to umożliwić konieczne bylo kupienie wuja Joe'go poprzez ustępstwa. Od 1941 roku ZSRR mial z Japonią pakt o nieagresji, czyli konsekwencje jego złamania musiały być pokryte zyskami z operacji na Dalekim Wschodzie. pozdr
-
Witam; przekopuje się wlaśnie przez to co mam. To co poniżej pochodzi z: Zburzenie Warszawy , 1949, J. Sawicki. Przesluchanie von dem Bacha, pytania zadaje prokurator Sawicki [...] P: Według pańskiego zdania, kto jest odpowiedzialny za pierwszy okres walk w Warszawie? Za pierwsze dwa tygodnie do pańskiego przybycia? Nie w znaczeniu politycznym lub kryminalnym - chciałbym to podkreślić - lecz w znaczeniu czysto wojskowym? O: Dowódcą najniższego szczebla, który był w tym czasie odpowiedzialny za wszystkie działania, był general lotnictwa Stahel [...] P: Któż w takim razie to zrobił [rabunek domów po ewakuacji ludności - F.], jezeli pan sam stwierdza, że takie oddziały nie działały O: Ja tego wcale nie wykluczyłem. Chcialbym jednak wyjaśnić: wojskowa administracja działała równolegle i niezależnie od administracji cywilnej. Kompetencje wladzy cywilnej nie zostaly uchylone. Warszawa nie zostalą ogloszona strefą przyfrontową. I dlatego cywilna administracja dzialała jak poprzednio [...] Zeznania Guderiana, prokurator Sawicki, nadal zadaje pytania: [...]P: Jak pani wiadomo na żądanie generalnego gubernatora Franka, który był bardzo próżnym czlowiekiem, Hitler zgodzil się na to by administracja na terenach nawet przyfrontowych byla nadal cywilna. Czy wie pan coś o tym? O: Byly ustawiczne spory między armią i wladzami cywilnymi, na temat tego, co należy rozumieć przez tzw. teren operacji wojennych. O ile chodzi o Polskę to na terenie Generalnej Gubernii administracja cywilna byla cały czas czynna. Był to pierwszy tego rodzaju wypadek w historii naszych wojen, że dopuszczono do takiej sytuacji; doszło zaś do tego wylącznie z powodu nieufności Hitlera do generałów [...] O: [dotyczy tego komu były przesyłane informacje o sytuacji w Warszawie -F.] Poszczególne armie względnie grupy nie informowały mnie o szczególach walk. Bach skladał dokładne raporty bezpośrednio Himmelrowi i Fegeleinowi i od nich otrzymywałem szczegółowe dane, a nie od wojska. Gdyby nie to i tych szcególów bym nie znal [...] Zeznania Józefa Buehlera, prokurator Sawicki, zadaje pytanie O: [pytania dotyczyly realicji szefa policji z Frankiem]: Szef policji Gen. Gubernii zawsze twierdził, że jego działalność opiera się na dyrektywach, otrzymywanych bezpośrednio od Himmlera. [...] O: Tak jest możliwe, lecz po akcji A-B sprzeczności pomiędzy frankiem a Krugerem, szefem policji, doszły do takiego napięcia, że niemożliwością było osiągnięcie zgody [...] Dla mnie z tego co oni powiedzieli objawia się jeden wielki balagan, gdzie w zasadzie każdy mógl robić to co mu się podoba [solo Frank i jego przedlużenie Fischer, osobno Stahel, a jeszcze zupenie Himmler i jego podwladni [bach]. Co ciekawe jeżeli szef policji byl na poly niezależny od swego szefa [H. Franka]... to już więcej nie trzeba. Poza tym oczywiście wojskowi chcieli mieć jakiś wplyw na to co się dzieje z racji polozenia niedaleko frontu. Pozdr
-
Witam; o to chodzi że nie wiem... nie pisze nic, pod tym jest odnośnik który wyjaśnia kim byl Koch i tyle. Spróbuję jeszcze raz przepatrzeć stenogramy z procesu H. Franka oraz "Ruch oporu w dziennikach H. Franka". Patrzylem tam wczoraj i nic nie znalazlem o co chodzilo. Ten drugi raport to faktycznie okres 1 - 30 listopada. Przynajmniej tak jest opisany. Do wybuchu Powstania Warszawskiego raporty szly co dwa miesiące. Nie ma raportu za okres czerwiec / lipiec. Z tego co patrzylem na daty wyslania musialby być wyslany ok 12-15 sierpnia. Jest tylko bodajże, w dziennikach H. Franka informacja z 2 sierpnia [3, 4?] o tym, że walki są ciężkie i potrwają dlużej niż kilka dni i są nie do opanowania. Poza tym w podsumowaniu Fischera o PW jest informacja, że mimo "próśb i gróźb" w licpu '44 zabrano bodajże dwa bataliony SS o czym prawie na pewno powstańcy wiedzieli. Te wszystkie raporty są raczej "zbiorcze" z dużą ilością danych i tp. Nie mam informacji czy np. nie szly w trybie np. pilnym informacje o bieżących sprawach zapalnych. Co do miejsca SS w "dystrykcie warszawskim" - strzelalem. Z tego co widzę w tych dokumentach; każdy mieszal w tym kotle, próbując zaprowadzić porządek po swojemu. Do tego ten Koch. Poszukam jeszcze dziś i może coś znajdę. Pozdr
-
Witam; nie wiem, możliwe, że choć mial nazwę pulku, jego stan realny, a także sklad byl mniejszy. Spisalem to z OdeB na dzień 20 sierpnia 1944. Możliwe, że w trakcie "realizacji" okazalo się, że byly to inne bataliony albo przegrupowania. Dziś to jeszcze sprawdzę, czy nie nastąpily jakieś zmiany "w trakcie" pozdr
-
Witam; polityka zagraniczna jako calość powinna być spójna, mieć swój koniec, początek, środek - prowadzić do jakiegoś celu. Jeżeli w rządzie są trzy frakcje, nie ważne jakie, a nad nimi nie ma kogoś najważniejszego to żaden minister nie prowadzi samodzielnej polityki zagranicznej mając przed sobą jakiś cel w jakiejś perspektywie czasowej. Jego polityka jest tu i teraz. Czasem bywa tak, ze w wyniku braku zgody na idące zmiany, albo stwierdzenia "robimy slupki poparcia", polityka zagraniczna jest kontynuowana taka jaka byla. Czemu? - bo przynosi najmniej waśni i klótni. Becka też nie popierali wszyscy jak leci, też mial swoich wrogów jak i przyjaciól. Od ich sily i chwilowego ukladu zależalo co aktualnie czyni. W pewnym momencie po prostu obudzil się z "ręką w nocniku" a spory znikly o pótora roku za późno kiedy zostala mu już tylko "mowa sejmowa", mówiąca o honorze, w momencie kiedy go stracil, w okolicach Monachium. pozdr
-
Kraj Północno-Zachodni, polonizacja ludności litewskiej
FSO odpowiedział vanbrovar → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; gwoli uzupelnienia tego co pisze "Cat" o prowincji pod zaborem rosyjskim, o terenach bylego Wlk. Ks. Litewskiego. Pisze on [okres XX lecia międzywojennego], że językiem jakim się poslugiwano na takiej najzwyczajniejszej prowincji byl polski, oczywiście z domieszką "kresów" ale polski. Po polsku mówil szaraczek litewski do chodaczka polskiego kupując "żelazo" u Żyda wędrownego czy bawiąc się w arendowanego przez niego karczmie. Rosyjski byl w urzędach, a i pewnie nie zawsze - polski w zwyklej mowie. pozdr -
Witam; co do wieku Mieszka. Zakladam, że przyjmując chrzest i biorąc za żonę Dobrawę automatycznie czynil dwie rzeczy: - odsuwal wcześniejsze zony [ktoś podawal liczbę 7] - odsuwal od praw do książęcego stolca potomków legalnych z owych żon, nie ważne kiedy urodzonych. Owo odsunięcie moglo dotyczyć tylko i wylącznie potomków plci męskiej, córki mogly się przydać do mariaży, o ile przyjęly chrzest. Fakt, że Boleslaw urodzil się jak książę mial conajmniej okolo 40, niczego nie dowodzi, poza tym Jagiello też nie byl mlodzieniaszkiem jak splodzil następców. Teraz spróbuję określić wiek Mieszka. Jego wiek / lata sprawne kiedy mógl podejmować decyzje to ok 14 - 15 lat minimum. Wtedy też prawdopodobnie jako następca ówczesnego księcia mógl poślubić pierwszą ze swych żon, nawet jako "potwierdzenie" jakiegoś ukladu między księstwami. Tutaj powinno paść pytanie w jakim wieku Mieszko stal się "pelnoprawnym" księciem. Zakladając wiek ok 20 kilku lat, najwyżej 30 i fakt, że "kolejne" zony poślubial średnio co ok. 2 lata pozwala stwierdzać, że w momencie poślubienia Dąbrówki mial ok 40 lat [plus minus kilka lat]. Wynikaloby z tego że urodzil się ok 925 - 930 roku. Padlo pytanie czemu Mieszko mógl tak czy inaczej panować dlugo. Częściowo daje nam odpowiedź sam chrzest - aby móc spokojnie rządzić, musial w ten czy inny sposób pozbyć się konkurentów do stolca, wiedząc, że synowie z lat wcześniejszych [żon pogańskich] będą mieli prawo i będą mogli zagrazać polityce po jego śmierci, gdy będzie konieczność przekazania wladzy następcy. Już te dzialania sugerują ze Mieszko i poprzez sam chrzest i tego jak dlugo rządzil i faktu, że potrafil sprawić, że po jego śmierci wladzę mieli szansę przejąć tylko synowie urodzeni po chrzcie znaczy wiele. Nawet bardzo wiele w czasach kiedy państwo symbolizowal wladca i jego sila. pozdr
-
Witam; wiem o tym tylko cay czas mówię i piszę, że wojna toczyla się bez przerwy w zasadzie tylko i wylącznie na terenie Francji, o ziemie "czysto" niemieckie niemal nie zahaczając. Nie wiem jakby odpowiedzieli ci sami oficerowie gdyby w ankiecie padlo pytanie o sens dalszej wojny w wypadku kiedy wojska alianckie znajdowalyby się np na linii Renu, co by dla wielu z żolnierzy zapewne oznaczalo wtragnięcie na ziemie ojczyste... W takich wypadkach nikt nie wysyla ankiety, bo nie trzeba - cel jest jasny i bezdyskusyjny: "pogonić najeźdźcę". pozdr
-
Witam; zupelnie osobnymi sprawami są dwie rzeczy: - jedna z nich to fakt tego, że izolacjonizm i sam Monroe twierdzil że tylko Amerykanie mają prawo "mieszać" w Amerykach, wplywać mniej lub bardziej na rządy. Pomijam zresztą wyraźnie i z pelną premedytacją to czy lubiono czy nie lubiono Amerykanów [tu: USA]. To troszkę tak jakby zagwarantować sobie możliwość [oczywiście mniej lub bardziej realną] wplywu na inne kraje na danym obszarze - drugą jest to, że USA staraly się odsunąć od wplywu na tym terenie inne państwa, chodzilo tu wyraźnie przynajmniej o trzy kraje: Anglię, Francję i Hiszpanię. To zupelnie inna platforma dzialań Stanów Zjednoczonych wynikająca z doktryny Monroe. W tej kwestii miala być niepisana umowa dwustronna: wy nam "za wodą" nie będziecie bruździć [pomijając zwykle stosunki dyplomatyczne], a my wam na starym kontynencie nie będziemy się mieszali w różne wojny jakie prowadzicie między sobą, choc oczywiście stosunki dyplomatyczne w obu zwaśnionych krajach będziemy utrzymywać... Na mój gust tak to mialo wyglądać. pozdr
-
Witam; dokument 142A; 1944 sierpień 20, Kwatera Główna O de B grupy korpuśnej v. dem Bacha uczestniczącej w tlumieniu Powstania Warszawskiego [Korpsgruppe] Grupa Korpuśna von dem Bacha Oddział Ia L.Dz. Nr 110/4/44 tj. O de B sił uderzeniowych w Warszawie Dowódca: SS - Obergruppenfuhrer von dem Bach A/ Grupa bojowa [Kampfgruppe] Rohra Dowódca: Generał major Rohr ; oddziały [stan liczbowy] punkty oporu odcinka obrony D - dowódca SS i policji w Warszawie [3707] Pułk brygady Kamińskiego, bateria 122 mmm - 2 działa ; bateria 75 mm - 2 działa [75/1510] 627 batalion saperów [14/723] 1 kompania 500 szturmowego batalionu saperów pancernych [1/221] Część 80 pułku artylerii przeciwlotniczej 3 kompania pułku artylerii przeciwlotniczej z dyw. panc. SS - Wiking B/ Grupa bojowa Reinefartha Dowódca: SS - Gruppenfuhrer Reinefarth ; oddziały [stan liczbowy] I. Grupa uderzeniowa [Angriffsgruppe] Dirlewangera: Dowódca: SS - Oberfuhrer Dirlewanger; oddziały [stan liczbowy] Pulk SS Dirlewanger z przyporządkowanymi mu: wzmocnioną 3 kompanią 11 azerbejdżańskiego pułku i wchodniomuzułmańskim pulkiem SS [bez III batalionu] [19/1306]; wzmocniony II bataionn [bErgmann] 111 azerbajdżańskiego pulku [bez 7 kompanii] oraz 2 i 4 kompanie z Einsatzkommando żandarmerii Walter [9/359] 1 i 2 kompania 111 azerbajdźańskiego pułku oraz pół plutonu ckm z 4 kompanii tegoż pułku 5 dział 20 mm z 80 pułku artylerii przeciwlotniczej [1/20] Pluton 654 batalionu saperów [0/56] Drużyna miotaczy płomieni batalionu Krone [8 miotaczy] [0/8] 2. Grupa uderzeniowa Recka Dowódca: major Reck ze szkoły piechoty w Poznaniu; oddziały wzmocniony kombinowany batalion Arzberger sztab, 2 kompanie grenadierów, kompania, broni ciężkiej, pluton artylerii przeciwpancernej, pluton konny, pluton saperów [11/888] 7 kompania II azerbajdźańskiego batalionu Bergmann; kompania grenadierów ze szkoły SS Treskau; 1 i 6 kompanie Einsatzkommando żandarmerii Walter [9/262] kompania policji - Warszawa [3/163] pluton ckm kompanii SS - Rontgen z Poznania [1/38] drużyna miotaczy plomieni batalionu Krone [8 miotaczy] [0/8] 3. Grupa uderzeniowa Schmidta Dowódca : pulkownik Schmidt, dowódca 608 pułku ochrony [sicherungs Regiment]; oddziały 608 pułk ochrony [20/598] Batalion grenadierów Benthin [bez 2 kompanii] [9/536] Batalion policji Burkhardt [3 kompanie] [7/264] 2 plutony broni ciężkiej 4 kompanii 111 pułku azerbajdźańskiego [1/60] 75 szkolny pociąg pancerny [1/48] drużyna miotaczy płomieni batalionu Krone [8 miotaczy] [0/8] 4. Oddzialy podporządkowane bezpośrednio grupie bojowej a] odowdy względnie oddziały wojska czasowo przydzielone 200 dywizjon zapasowy dział szturmowych [3 działa] [1/15] 302 dywizjon pancerny [20 dział szturmowych]; 50 czołgów kierowanych elektrycznością [3/157] pułk saperów szturmnowych Herzog z 46 batalionem pionierów [14/664] 500 szturmowy batalion saperów pancernych [bez 1 kompanii] [4/281] 218 szturmowa kompania pancerna [10 dział] [1/77] 638 ciężka bateria [moździeż 610 mm] [3/110] 201 ciężka bateria miotaczy [stellungswerfer] [2/62] 1000 kompania moździeży szturmowych [2 samobieżne moździeże 380 mm] [2/54] 3 kompania XXI batalionu policji Sarnow [2/110] batalion miotaczy plomieni Krone [150 miotaczy] [10/292] zmotoryzowany batalion policji przeciwpancernej [10/192] b] grupa oslonowa [Abschirmungsgruppe] batalion policji Sarnow; sztab; 3 kompanie grenadierów; kompania żandarmerii [24/1224] oraz podporządkowane mu: 3 kompanie Einsatzkommando żandarmerii Walter; 2 kompania batalionu policji Benthin; pluton kompanii SS Rontgen z Poznania; 4 batalion kozaków 57 pulku ochrony [8/936] 572 batalion kozaków [14/605] 69 dywizjon kozaków [14/759] 5. W transporcie 501 szturmowy batalion saperów pancernych 579 dywizjon kozaków 580 konny dywizjon rosyjski Dowództwo załogi Warszawy [ Wehrachtskommando Warschau] - dowódca: generał porucznik Stahel Oddziały jednostki odcinków obrony rozmieszczone: Odcinek obrony A [1311] Odcinek obrony B [1413] Odcinek obrony C [1754] [Za:1939 - 1945. Okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka ss. 604 - 607] pozdr
-
Witam; natknąłem się na dwa ciekawe fragmenty w raportach Ludwiga Fischera: 1. Raport z dnia 26 lipca 1944 r. dotyczy sytuacji na dzień 26 lipca [opisany nalot z nocy z 26 na 26 m.in] " [...] Zgodnie z rozkazem pana generalnego gubernatora odmówilem przyjmowania poleceń od nadprezydenta Kocha[...]" 2.Raport z dnia 6 grudnia za okres 1 - 30 listopada 1944: "[...] Istnieją powody, b ponownie [!] zwrócić uwagę, że wywóz mienia z Warszawy nie należy do powinności gubernatora dystryktu warszawskiego, lecz do Reichsfuhrera SS, ktory przejął to zadanie i wyznaczył w tym celu jako swego przedstawiciela dowódcę SS i policji w systrykcie warszawskim SS - Brigadefuhrera Geibla. Wszystkie zatem zapytania codziennie naplywające z Rzeszy trzeba przekazywać jemu [...]" Zastanawiam się teraz nad dwoma conajmniej sprawami, może ma ktoś więcej danych: - jaką rolę w zamieszaniu z danymi o polskich silach pelnil Koch? On też mial przecież "przelożenia" wyżej i możliwości by wplywać na te czy inne raporty wysylane wyżej. A z raportu Fischera wynika że chcial wplywać na to co się dzieje w mieście, na co nie zezwalał H. Frank... - od kiedy SS przejęlo faktyczne "rządzenie" Warszawą i czy a jak to - na ile przed powstaniem trwala wojna podjazdowa między wladzami "cywilnymi" ; "wojskowymi" a "bezpieczeństwem - SS"? pozdr
-
Witam; ewusz: mylisz dwie sprawy. Jedna to fakt w jaki sposób Hitler byl leczony i podtrzymywany w czasie wielogoczinnych wystąpień na parteitagach, i innych tego typu masówkach organizowanych ku czci i chwale. Do tego wszystkiego dochodzi zamach na jego życie w '44, który sprawil, że z człowieka mającego na pewno te czy inne klopoty zdrowotne zrobił się wrakiem, ludzkim zresztą. Zamiast tygodnia - dwóch spokoju rzucił się w wir zajęć pokazujących, że potrafi wszystko bo o niego dba sam Bóg, Opatrzność. Poza tym sam sposób prowadzenia wojny sprawiał, że byl notorycznie przeciążony. To tak, jakby ktoś jechał cały czas na amfie - w pewnym momencie sprężyna pęka i lot w dół. Owe kuracje Morella mialy go uchronić, albo zminimalizować ów lot. Jaki lot takie kuracje. O tym ze żyl w świecie wyobraźni, zwłaszcza w sprawach wojskowych wielu wspomina w swoich pamiętnikach [np. Guderian] Druga to fakt jak reagowali an niego ludzie. To to już znajomość świadoma albo podświadoma, egal, psychologii tlumów. Poza tym narod niemiecki podówczas potrzebował wodza, Boga, kajzera - na swoim, czele. Oto zjawil się on - mówił, krzyczał, gestykulował, porywał. Przez radio i na masówkach na wolnym powietrzu. Prosta, jasna ideologia, łatwe lekarstwa i szybkie efekty. Lekkie OT, ale się narzucające - każdy okres ma swojego guru za którym ludzie idą, wierzą, mówią mój wzór, mój ukochany przywódca, wzorzec w każdej dziedzinie, nieistotne czy dotyczy to spraw jakie zna czy widzial kiedyś przez szybę samolotu. Taka osoba zostaje wybrańcem kobiet [choćby skazywał je na K, K & K], kiboli i kogo jeszcze chcesz... W tamtym okresie w N. był to AH. pozdr
-
Witam; z drugiej strony istnieje wiele innych pozycji stwierdzających że EB była obsesją nie do końca skonsumowaną. Dla mnie oznacza to tyle, że do końca nie wie nikt jak było, a i sama postac uczuć i ich relacji nie byla prostą milością faceta do kobiety, tylko prędzej milością do mniej czy bardziej idealnej "podróbki" Geli. Do tego AH był miłością i bożyszczem tlumów kobiet z BDM które zachowywały się względem niego tak, jak teraz nastoletnie dziewczęta zachowują się względem idola muzycznego, a jak na którąś spojrzy o podaniu ręki nie mówiąc... Dla mnie tak czy inaczej miłość i do Geli i do Ewy byłą miłością jęsli nie "chorą" to przynajmniej "nienormalną" "inna" w sensie psychologicznym. pozdr
-
Witam; sytuacja tego kraju byla ciężka - z jednej strony kraj z najważniejszym bogactwem w Europie czasu wojny - ropą naftową [gl. Ploesti i okolice], z drugiej otoczony przez wielu nieżyczliwych i niechętnych sąsiadów. Byla w sytuacji pani która musiala mieć opiekuna, najpierw wymusili na niej ustępstwa Węgrzy, potem jeszcze Rosjanie... W '40 r. Niemcy gwarantowali jej okrojone granice, w zamian za sojusz. Zolnierz rumuński bil się źle i slabo... w '44 r. Rumunia przeszla na stronę ZSRR. Poniosla same koszty. Czy dalo się inaczej? Czy można bylo inaczej to zrealizować? Jaką cenę zaplacili za uczestnictwo w wojnie? Czy Ploesti to blogoslawieństwo czy przekleństwo... pozdr