Skocz do zawartości

FSO

Użytkownicy
  • Zawartość

    9,065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez FSO

  1. Czy Stare Miasto można było uratować?

    Witam; Albinos : nie była do uratowania w żadnym wypadku. Chba że Powstańcy byliby regularnym wojskiem, wyposażonym jak regularne wojsko. Patrząc od strony niemieckiej - v. d. Bach dostal zadanie - odblokować mosty. Oznaczalo to po pierwsze - pokonanie Woli - co się mu dość szybko udało i pokonanie Starego Miasta. On to musiał [!] zrobić. Te dzielnice, patrząc tym podejściem, przy takim układzie jaki byl - byly stracone - pytanie kiedy. Dowolna ilość "pomocy" ze Śródmieścia ozaczało wydlużenie obrony o kilka dni, a bez posiadania mostów tak czy siak Rosjanie by nie przeszli. Z drugiej trony przy osłabieniu Śródmieścia o te właśnie odwody po S.M. padło by sródmieście i do polowy września było by "po zawodach". pozdr
  2. Witam; też ciekawy link do aresztowania tzw. "Centrolewu", tego co się dzialo w Brzesciu i potm samego procesu, z kilkoma informacjami o St. Leszczyńskim, a także innymi dzialaniami związanymi z oskarżonymi w owym procesie: http://realia.com.pl/pdf/5_2008/04_05_2008.pdf pozdr
  3. Sąd nad Marszałkiem?

    Witam; Jarpen : z tego co wiem, kodeks tzw. "Tagancewa" z 1903 r. obowiązywał na terenie zamachu na władze [czyli Warszawa] do '32 r. Oznacza to [dla mnie] że jeżeli nastąpilo zlamanie prawa w/g tego kodeksu to do końca '31 r. można było postawić winnych tego zamachu tylko i wylącznie w/g Tagancewa. Jeżeli by zaś zostali postawieni przed sądem po '32 to już w/g nowego kodeksu, ale nie przypominam sobie, że istaniał w nim specjalny paragraf mówiący że Piłsudskiemu wolno wszystko. Poza tym wszystkim, jeżeli już, to postawienie Pilsudskiego było możliwe tylko i wyłącznie tuż po zamachu kiedy jeszcze istnialy w miarę niezależne prokuratoura i sądy, kiedy nie było Brześcia. Potem to już tylko hipotetyka, ale jeżeli już to sądziłbym w/g kodeksssu z 1903 r. Suryn : co do oporu środowisk powód jest prosty - nagle okaże się że osoba wynozona bezkrytycznie na piedestał "za wszystko" popelnila czyn za który w teorii mogla jej grozić i "czapa" albo conajmniej dlugoletnie zeslanie karne do najciężych więzeń jakie sobie można wyobrazić. pozdr
  4. Jakie wyjście?

    Witam; dzionga : ok przyjmijmy Twój punkt widzenia - autorytaryzm - tylko jak w zgodzie z prawem go wprowadzić? By być w zgodzie z ówczesnym prawem ów system musiałby wprowadzić Sejm, a na to sądzę nie byłby gotowy jeszcze długie lata. Powody są dwa: jeden - historia - czyli fakt, że przez długie lata Polski nie bylo i wladza w wielu wypadkach robila co chciala nie oglądając się na obce jej spoleczeństwo. Drugi - jest nieco bardziej osobowy - sprzeczne opinie jakie wzbudzial marszalek Piłsudski, czyli to że dla jednych byl Bogiem dla innych wręcz przeciwnie, a wszelkie "majstrowania" w konstytucji odbywałyby się z nim w tle. Ja uważam, że rozwiązaniem zapewniającym sprawność rządzenia i zachowującym wpływ społeczeństwa na to co się dzieje w polityce [poprzez wybory i fakt, że parlament sprawuje realną kontrolę nad poczynaniami wladzy] byłaby ordynacja większościowa jednego z systemów, plus próg wyborczy. Poza tym tak między nami - to że zmieniono system rządów ilość premierów, zmian w gabinetach się nie zmieniła. Bylą taka sama. Zmieniala się tylko ilość osób decydujących o tym co się dzieje. Byłą jedna, dokladniej - Piludski - kierujący z tylnego siedzienia. pozdr
  5. Witam; Inga - mylisz się - nie ujednolicony, tylko najpierw wybrano kilka pozycji które mialy być docelowo "kanonem" wiary, lub kanonem tego nad czym nadal miano pracować. [Cały czas pojawiają coraz doskonalsze tłumaczenie zawsze z oryginalów et c.]. Dopiero po tym wyborze ujednalicano teksty tego co wybrano. Tych kilku pozycji które oczywiście także istniały w calej masie różnistych odpisów różniących się od siebie czasem bardzo znacznie. Ujednolicenie bylo, lecz najpierw wybór tego "co trzeba" i dopiero potem opracowanie we "właściwą stronę". pozdr
  6. Bf 109 czy Fw 190 - który lepszy?

    Witam; Pablo: Murawski pisze iż: w '35 r. Odpadły z konkursu [na nowy myśliwiec organizowany przez RLM] na wstępie Arado AR 80, Focke Wulf FW 152, a Me 109 konkurował z Heinklem 112 i w pierwszych testach do dalszej produkcji i badań zostal wybrany He 112, a Me 109 odesłany do wytwórni. Po informacji że Anglicy dysponują Spitfire'm zdecydowano się na złożenie dodatkowego zamówienia na Me 109 [byl szybszy od He 112 o ok 30 km]. W '36 r. [igrzyska Olimpijskie] Me 109 V2 wykonał publiczny przelot uświetnijac otwarcie, a jesienią Me 109 V3 pilotowany przez samego Udeta zestrzelił w pokazowej walce powietrznej cztery [wszystkie] Heinkle He 51. Pod koniec '36 r. [listopad? grudzień?] ruszyla produkcja serii przeprodukcyjnej. pozdr
  7. Witam, sobór nicejski i wybór tych a nie innych tekstó to najzwyklejsza polityka mająca na celu wybór najbardziej prawomyślnych tekstów przystających do danej sytuacji jaka podówczas panowala. Poza tym tak naprawdę ewnagelii czyli opisów żywota Jezusa było multum i jeszcze trochę, ich "odpisów" z takim czy innym komentarzem czy wyjaśnieniami, kompilacji krążących po świecie chrześcijańskim powstalych w przeciągu dwóch czy trzech pierwszych setek lat chrześcijaństa było jeszcze więcej. Sytuacja ta byla conajmniej niewygodna dla ówczesnego Kościoła i papieży - bo jak dyskutować z "inaczej myślącymi" jak każdy z nich podpiera się swoją ewangelią swopimi odpisami... Wybór i kopiowanie bylo takie by zrealizować cel, a nie taki by być najbliżej prawdy historycznej niezależnie jaka ona była. pozdr
  8. Witam; Jarpenie - czyli kolejne potwierdzenie, z innych źródel niż "Cat" że nawet Brześć to w zasadzie obóz koncentracyjny ze wszystkimi "atrakcjami" doń przynależnymi, lącznie z wsadzaniem "pod wyimaginowanymi zarzutami". Za takie przecież można uznać próbę zamachu stanu przez Witosa, zwlaszcza w porównaniu z tym co się dzialo w '26. Fakt, że Kostek - Biernacki powoluje się we wszystkim na Pilsudskiego - oznacza, że on wiedzial o wszystkim i odbywalo się to conajmniej za jego akceptacją, i zgodą na stosowanie takich a nie innych metod względem uwięzionych, nawet przecież nie skazanych. Z tego co znam prawo, oznacza, że Marszalek podpadal pod paragraf "sprawstwo kierownicze" jak się to ladnie dzisiaj nazywa. Nie wiem jak brzmial odpowiedni artykul w Kodeksie Tagancewa, ale powinien istnieć. Oznacza to ze tak naprawdę Pilsudski powinien zamienić się miejsami z Witosem. Poza tym wszystkim sam proces i postępowanie sędziowskie wskazywalo na uleglość sędziów i to że wladza sądownicza wydawala wyroki na życzenie. Glos sprzeciwu jest cenny, ale jeden to za malo. Tak gwoli ciekawości - co się stalo z sedzią zglaszającym owo votum separatum od wyroku? pozdr
  9. Witam; Bruno - co do tego że dyskusja p.t. jakie szanse mieli Niemcy by wygrać wojnę i dlaczego mieli na to kilka procent szans a czemu nie - pelna zgoda, to nie to forum. Podobnie jak sama ocena szans jednej czy drugiej strony. To forum o ile dobrze myslę zaklada dwie wersje mniej lub bardziej się wykluczające: 1. Niemcy wygrywają wojnę - na granicy chińsko / japońsko - niemieckiej spokój, ZSRR to taki kraj pól satelicki i nie ma nic do gadania. Tu pytanie: co się dzieje z Polakami, obywatelami polskimi mającymi te papiery przed 1.09.'39 2. Wojne wygrywa Stalin et co. Następuje lipiec '41, Dzień M, i RKKA moczy buty w Atlantyku, Churchill podpisuje odpowiednie pakty, powstają nowe warunki. Tu pytanie: co się dzieje z Polakami, Polską ["niezależna" republika, czy Polska RS w skladzie ZSRR czy cokolwiek innego. Jaka jest polityka podówczas wladz owej republiki. Mamy w teorii porównać to co by się dzialo, biorąc najzwyczajniej w świecie za podstawę to co się po obu stronach linii demarkacyjnej dzialo mniej lub więcej w okresie '39 - '41/'43 [ta druga data dotyczy Niemiec]. Tym bardziej, że plany jednej strony, glównie niemieckiej są naprawdę dość nieźle znane, gdyż AH i sp. mówili o nich glośno i bez ogródek. Co do Stalina sprawa jest nieco trudniejsza - wystarczy myśleć i popatrzyć co robil. Poza tym w jego wypadku zalożenie jest jedno. Jest to jeden z najinteligentniejszych polityków, jacy żyli w XX wieku. Tylko tyle i az tyle. pozdr
  10. Czy Stare Miasto można było uratować?

    Witam; izi : Starego Miasta nie dalo się uratować, ale to opór najpierw Woli potem Starego Miasta dal czas na okrzepnięcie obrony w innych miejscach. Poza tym, już Kirchmayer zauważyl że w dzialaniach niemieckich [od momentu objęcia dowodzenia przez v. d. Bacha] by Ordnung. Porządek. V. d. Bach mial pewne zadania wynikające z ogólnego polożenia frontu i je realizowal - czyli po prostu przebijal arterie do mostów [najpier ul Wolska] potem kolejna. Robil to po to by WH mógl swobodnie dzialać. Ilość broni i ludzi jakich posiadal, slabośc Powstańców, gwarantowalo mu jedno - że idąć krok po kroku zrealizuje wszyskie cele, w zasadzie silami mniej lub bardziej pomocniczymi, nie musząc angażować regularnego WH toczącego akurat bardzo uproczywe boje o przedmościa. Czy S. M. można bylo uratować? Tak - pod warunkami których Powstanie nigdy nie spelnialo. Po 1. Teren objęty powstaniem nie powinien być wyspami ze slabymi polączeniami a jednorodny Po 2. Samo uzbrojenie powstańców - chęć walki nie wystarczy trzeba mieć czym jeszcze walczyć Po 3. Powstańcy musieli opanować teren aż do brzegów Wisly i przynajmniej mosty albo przynajmniej mieć możliwość ich wysadzenia wtedy kiedy pasuje to Powstańcom a nie Niemcom. pozdr
  11. Witam; kilka spraw: Niemcy przegraly wojnę w momencie podpisania paktu Ribbentrop - Mołotow. Kiedy - kwestia czasu. Finalnie wiadomo bylo że ją przegrają nawet 22 czerwca '41; a sposób przegrania [tzn. czy ich dobije jeden czy pięciu] w grudniu '41 r. wypowiadając wojnę Stanom Zjednoczonym. Gdybologia - kiedy to jest temat na pracę conajmniej profesorska ale można przyjąć że w najgorszym razie [bez pomocy USA - do góra '46-7 r, a momentem decydującym jest zajęcie Rumunii i zasobow ropy naftowej, jako źródel paliw plynnych]. Poza tym do Uralu nie doszedł nikt - nawet Napoleon! Ale to jest raczej OT. Bruno - przekonanie kogoś, że jednak ZSRR nie byl taki straszny jak AH i sp będzie trudno. By tak się stalo trzeba zaakceptować conajmniej dwie rzeczy: Stalin nie jest idiotą, więcej jako polityk jest geniuszem, druga - wywodząca się z pierwszej - wszystkie jego działania są celowe, nawet te dotyczące narodów i ludów. Akceptując te dwie rzeczy okazuje się że nawet wywózki Polaków miały swój cel i dla tych co jechali i dla tych co zostawali. Jednym i drgim było pisane budowa Nieogarnionego [w wersji Lu Tzy] kraju. Poza tym wywożąc bogatych i wykształconych odcinał korzenie, biedocie oferując swoje, dla nich wcale atrakcyjne. Tylko patrząc w ten sposób na Stalina okazuje się że ciężko go nazwać mordercą, zbrodniarzem - prędzej trzeba nazwać politykiem mającym swój plan i realizującym go krok po kroku bez względu na ofiary [owe wióry]. Z drugiej strony trzeba będzie tak samo zaakceptować fakt, że w '45 r. nie było zniewolenie a w sumie takie czy inne wyzwolenie na warunkach o wiele lepszych niż te z '41 r. [o których pisałem wyżej]. Taki tok myślenia oznacza w Polsce niemal rewolucję, powiększoną tym, że należy się pogodzić że PRL to nie było same zło a Lucyfer pod postacią "Pierwszego" wcale nim nie rządzil... a to to niemal awykonalne dla wielu. pozdr
  12. Polacy i Żydzi

    Witam; chronologicznie to nie jest, ale mam nadzieję że będzie wiadomo co skąd i jak. eginthen : to że w kościele katolickim jako calości był antysemityzm i to niemal od jego początków - jest jasne. Drugim powodem istotnym także w Polsce był fakt, że wielu Zydow zajmowalo się bankowością a z racji poglądów wyznawanych przez długi czas przez Kościól katolicy [szerzej: chrześcijanie] nie mogli się zajmować oficjalnie udzielaniem pożyczek na procent, Zydzi i owszem. Rozruchy żydowskie, przynajmniej w Krakowie, były dość regularne, choć początkowo niezbyt częste, dopiero stopniowy upadek władzy królewskiej [okreś królów elekcyjnych] doprowadzil do wzrostu ich ilości. Nie wiedzieć czemu najpopularniejszą ich przyczyną byłą "krew katolickich niewiniątek przerabiana na macę". Biskupi, szerzej - duchowieńśtwo bardzo często je popierały, bywało że probowało ugrać swoje sprawy będąc zadłużonymi czasami "po uszy". W Polsce wizerunek Żyda jako tego kto się para wszystkim tylko nie rolnictwem spowodowalo prawo. Przymus propinacji i in. przy formalnej niemożności zajmowania się handlem przez szlachtę, i niemożliwością takiej dzialalności przez chlopów, powodowal arendę karcz, knajp i in. A tam wiadomo zły Żyd rozpija polski naród, zły Żyd łupi ciężko zarobionego chłopa. Pan dobry tylko urzędnik... Stereotyp goni stereotym i stereotypem pogania. Do '68 r wystarczyly. pozdr
  13. Teksty źródłowe i karykatury

    Witam; Bruno - co do tej drugiej karykatury możesz mieć rację. Mam jedno czy dwa wydawnictwa niemieckie w stylu Wersal - zabrano nam kraj. Są tam wymienione chyba wszystkie tereny na jakich kiedykolwiek N. postawili nogę z opisami: duża mniejszość niemiecka, niemiecka kultura i tp. Poza tym Niemiec w pikelhaubie to wojskowy, symbolizujący być może to co się stało z wojskiem niemieckiem czyli jego przeksztalcenie w 100 tys Reichswehrę z wszystkimi ograniczeniami i zakazami. pozdr
  14. Witam; do końca niemal istnienia Ces. Rosyjskiego Ukraina byla spichlerzem który dostarczal ziarno dla calej Rosji i na eksport zostawalo. Bogate chlopstwo, urodzajna ziemia. Przyszedl Stalin i ziarna już potem nigdy nawet na rynek wewnętrzny nie wystarczalo. Tutaj powinny paść conajmniej dwa pytania: Jakie koszty poniosla Ukraina by Stalin mógl być dyktatorem? Czy owe "koszty" oplacily się Stalinowi? Pozdr i zapraszam
  15. Witam; Bruno - sprawa jest dość prosta. Ja taką politykę nazywłbym "płodozmianem". Najpierw było w sumie dość brutalne zjednoczenie narodów w jeden kraj [nie wnikam w dokładne daty i czas wojny domowej]. ZSRR powstaje bodajże w '23 r. Jest to kraj wycieńczony wojną bez gospodarki z wszechwładną za to CzeKą. Repektowanie odrębności i pewnych regionalizmów daje ludziom ułudę spokoju i tego że ktoś docenia ich przekonania. Na górze zaś pozwala prowadzić walkę o to kto kogo. Stalin po pogonieniu Trockiego i in. na początku lat '30 skupia władzę we wlasnych rękach. Spacyfikował Politbiuro i partię - czas na kraj... pozdr
  16. Kryzys wywołali fizycy

    Witam; dzisiaj w radiu [Tok FM] całkiem fajnie i przekonujaco to wyjaśnili. W momencie kiedy załamal się rynek w Ameryce [NINJA i in.] ludzie automatycznie zaczęli się odwracać od rejonów które miały ryzyko nieco większe od minimalnego i niewielką pewność. U nas złoty byl nadwartościowany. W momencie braku wielu graczy na rynku - i niewielkich obrotach - wystarczy kilku z dużą ilością pieniadzą i robi burzę w szklance wody. Co ciekawe według jednego z ekonomistów - pomógł złotemu fakt że ponoć negocjujemy bez względu na wszystko ERM-2 i ewetualną pomoć EBC przeciw atakom spekulacyjnym. Dwa - ktoś stwierdził że może wreszcie ludzie przekonają się do Euro jako waluty... ktore nie przeżywala by takich wahań tylko dlatego że nasz rynek jest tak płytki, że przy braku wielu graczy średni spekulant nawet kostek nie zmoczy... Poza tym plan wpompowania kolejnych miliardów dolarów czy inej waluty w zadłużoną gospodarkę przypomina troszkę zachowanie gościa który widzi że nie ma za co żyć bo mu się np skończyly zlecenia to zamiast zrezygnować z tego co się da, sprawić że pewne przestarzale maszyny i rządzenia sprzeda odda na złom i zacznie zaciskać pasa on radośnie idzie do banku tak powiększając swoje zadlużenie że pozostaje mu się modlić o cud.. pozdr
  17. Polacy niewolnikami Żydów?

    Witam; nigdy nie negowałem i nie neguję, że nawet wśród profesury znamieitych uczelni jaką przecież był i jest UJ był antysemityzm, otwarcie mówię o getcie ławkowym jakie było na uczelniach, i szkołach wyższych, wśród duchowieństwa także istaniał a wymieniany tu biskup częstochowski był w Episkopacie tratowany jako kuriozum i napominany by takich rzeczy nie robił...Samo hasło "na Madagaskar" jakkolwiek durne i awykonalne było oczywiście nośne i łatwo przyswajalne - niezależne od ilości klas. O pisemkach wydawanych przez diecezje czy parafie, często będącymi jedynym kontaktem wsi z jakimkolwiek słowem pisanym, nie wspominam szerzej bo to kolejny temat "jak rzeka". Komuniści, jako KPP, [plus jej odłamy] niemal zawsze byli traktowany jako coś najgorszego, a za rządów sanacji [mimo że oni sami byli za [sic!] zamachem majowym jako w ogóle coś najgorszego co może istnieć na ziemi. Nie dziwi więc zatem fakt, że sami Żydzi mając w glowie to co się dzialo tuż przed wojną już po wkroczeniu Niemiec a przed ich wycofaniem za linię demarkacyjną, witali początkowo z nadzieją radzieckie porządki. Szybko się przekonali, że to nie tak pięknie jakby się moglo wydawać. Z drugiej strony przecież także Polacy [biedota i ubodzy] też mieli nadzieję że ZSRR to nowe porządki i wreszcie bogaci dostaną po nosie. A że był aksjomat niemal Zyd = bogacz... Poza tym jest jeszcze jeden problem - znając posób dyskusji w Polsce o trudnych sprawach, gdyby się okazalo że jakiś Żyd jest winny bezpośrednio śmierci polskiej rodziny, to by ową sprawę momentalnie wyciągnięto i szastano nią na lewo i prawo jako przyklad koronny podając. pozdr
  18. Bf 109 czy Fw 190 - który lepszy?

    Witam; silniki stosowane w FW 190: - prototyp - FW 190 V1 - silnik BMW 139 - 1550 KM - prototyp - FW 190 V5 - silnik BMW 801C-0 - 1560 KM - egzemplarze przedseryjne FW 190 A-0 [od trzeciego] - silnik BMW 801C-1 - egzemplarze "prawie" seryjne FW 190 A-2 - silnik BMW 801C-2 - FW 190 A-3 ['42 r.] silnik BMW 801 D-2 - 1700 KM - od lipca '42 r. można stosować mieszankę MW 50 do 10 min [silnik typu D-2] - FW 190 A-9 - [ostatnie miesiące wojny] - silnik BMW 801 TS - 2000 KM - w niektórych wersjach "fok" stosowana byla mieszanka GM1 [podtlenek azotu, np. FW 190 G-8/R4]; czy wtrysk wody z metanolem [8/R1] - FW 190 B - silnik Daimler Benz DB 603A / DB 603 A-0 [moc ok 1850 KM] - FW 190 C - silnik Junkers JUmo 213 A - FW 190 V 16 - silnik Daimler Benz DB 603E V83 /DB 603 Aa - FW 190 V18/U1 - silnik Daimler Benz DB 603G - FW 190 D - silnik Junkers Jumo 213A-1 - 1600 KM [folejne werje rozwojowe mialy także nieco zmodyfkowany silnik z oznaczeniami C , EG, , planowano je "przezbroić" na silniki DB DB 603 E, LA, EB lub G - w zależności od planów. Tylko jeden samolot w ten sposób "przebrojono" do konca wojny] Me 109 silniki i wersje - pierwszy prototyp [bF 109 V1] - maj '35 - silnik Rolls Royce Kestrel V - 695 KM - BF 109 V2 - silnik Junkers Jumo 210 A - 610 KM - BF 109 B 0x - silnik Junkers Jumo 210 B - 640 KM - BF 109 V7 - silnik Junkers Jumo 210G - 675 KM [wiosna '37] - BF 109 C-1 - silnik Junkers Jumo 210 Ga - 700 KM - BF 109D - silnik Junkers Jumo 210 Da - 680 KM - BF 109 E [prototyp BF 109 V 13] - silnik Daimler Benz DB 600 Aa [z instalacją MG 1 - 1674 KM]. Prototypy końcówka '37 - BF 109 E-1 - silnik Daimler Benz DB 601 A 1 [1100 KM] - Prototypy: V15 - V18 - BF 109 E-3 - silnik Daimler Benz DB 601 Aa - 1175 KM - BF 109 E4 i E5 - silnik Daimler Benz DB 601 N - 1200 KM - prototyp BF 109 V 22 - silnik DB 601 E - 1350 KM [styczeń '39 [z tekstu wynika że jest to rok '40 raczej]]. Stosowano tn silnik w wwersjach m.in F-2 i F-4 - BF 109 G [plus jeden egzemoplarz BF 109 F] - silnik Daimler Benz DB 605 - 1310 KM [od '41 r.] - BF 109 G-5 - silnik Daimler Benz 605 AS - czerwiec '44 - BF 109 G - 10 - silnik Daimler Benz DB 605 DCM - 1800 KM [startowa] - BF 109 G -14- silnik Daimler Benz DB 605 AM plus instalacja MW 50 [czerwiec '44] - BF 109 V 50 - silnik Daimler Benz 628 A [czerwiec '43] - BF 109 H V 55 - silnik Daimler Benz 605 B i spręzarka DB 603 - BF 109 G - silnik Junkers Jumo 213 E - BF 109 G - 12 - silnik Junkers Jumo 211 F - 1275 KM [licencja znana także jako Avia S 199] - BF 109 G - 2 silnik Hispano Suiza 12 Z 89 - 1350 KM [oblatany marzec '45; wersja wyeksportowana do Hiszpanii bez silników] - BF 109 G - 2 - prototyp z silnikiem Hispano - Suiza 12 Z 17 ['52 r], oznaczenie HA 1109 J 1 L [te same samoloty co powyżej] - BF 109 G - 2 - silnik Rolls - Royce Merlin 500 - 45 - 1610 KM [j.w.] pozdr
  19. Kluczowy moment na froncie wschodnim

    Witam; przyjmując że 200 DP zakończyla formowanie i osiągnęła pełne stany bojowe na przełomie maja i czerwca ['41] to można przypuszczać, że podobnym trybem szły inne dywizje tej serii [do nr-u 252]. Oznaczało to mniej więcej tyle, że będąc w miejscu dotychczasowego rozlokowania albo zastępowałyby stare dywizje albo szykowaly się do wyjazdu "na zachód". Informacja "czasu wojny" jest o tyle ciekawa, że oficjalnie był pokój, a decyzja o formowaniu dywizji zawiera wszystko, łącznie ze stanem ilościowym. Stan wojny ozncza tyle, że taka 200 DP czekała na wyjazd na nowe miejsce postoju. Część z nich już tam przebywałą np 164 D. P. Między numerami 1 a 69 D Panc Suworow podaje że istniało w pelni sformowanych wyposażonych i td. 61; a co do wyższych numerów - np. gazety tamtego okresu podają że w 111 D Panc zorganizowano wiec popracia gdzie... i td zgodnie z ówczesnym zwyczajem wystąpili nagrodzili brawami. Oznacza to że owa 111 D Panc musiała być na tyle rozwinięta, że stanowila dużą jednostkę wojskową, że opisali ją w gazecie wymieniając obok boidajże D P. Poza tym; fakt, że istnialy trzy Rzuty Strategiczne [pierwszy tuż nad granicą - rozbity, drugi napotkany na przelomie lipca - częściowo w transportach trzeci któy zatrzymal WH], pozwala wysnuć przypuszczenie że owe 5 mln żołnierzy dotyczy tylko tych którzy byli w I Rzucie, ktróy był zmobilizowany, byl na linii i czekał na atak. pozdr ps. W miarę możliwości proszę o tłumaczenie z rosyjskiego.
  20. Witam; mateusz009: Ukraina, pomijając Kaukaz, byla regionem w całym ZSRR bodaj najbardziej samodzielnym, mającym największe ambicje w kwestiach narodowo - językowych, sięgając w marzeniach po niepodległość. Patrząc z tej strony pacyfikacja Ukrainy [Wielki Głód i kolektywizacja] odniosły skutek, a efekty działań Stalina widać do tej pory [w zasadzie podzial Ukrainy na wschodnią i zachodnią część] Pacyfikacja dotknęla najbardziej o czym pisalem bogatego chłopstwa, które moglo stanowić zaczątek oporu. Pacyfuikacja miala ogromne koszty - ktore Stalin był gotów ponieść i w jego mniemaniu się one zwrócily kilkukrotnie. Co do klopotów ze zbożem - niewydolność Ukrainy i jej stepów to jej słabsza sila. Dlatego m.in. Stalin zaczął zagospodarowywać tzw. celinnyje ziemie w stepach kazachskich i in. Dopiero tam gospodarka stalinowska przyniosla prawdziwą śmierć i zniszczenie, z katastrofą ekologiczną włącznie. pozdr
  21. Sąd nad Marszałkiem?

    Witam; Suryn - teoretycznie sprawa jest prosta: osoby cywilne odpowiadają przed sądami cywilnymi, wojskowi przed wojskowymi. Poza tym w wypadku "pomniejszych winowajców" zawsze można spróbować zastosować nadzwyczajne zlagodzenie kary lub amnestię. Poza tym, wojskowi jako dość specyficzna grupa spoleczna, z racji zawodu, muszą mieć o wiele wyższe poczucie odpowiedzialności niż zwykly Kowalski który krzyczal że jest za a przynależal dajmy na to do KPP czy innej partii. Poza tym jest jedna sprawa - to że zlamal prawo, jest oczywiste, pytanie jest tylko co prawo karne dla m. Warszawy za takie dzialanie przewidywalo. A to już może być ciekawa dysputa. pozdr
  22. Polacy i ich odpowiedzialność za zagładę Żydów

    Witam; Vissegerd : jest jeden problem, nawet z organizacjami. Nie ważne jak one są tajne jak zakonspirowane wiadomo bylo że istnialy, część z organizacji pomocowych byly jawno [np. RGO]. Pytanie takie troszkę z boku: jeżeli w teorii byliśmy tacy wielcy i potężni to czemu naród jako naród choć pieniężnie stal niezbyt dobrze nie dawal w żadne sposób datków na owe organizacje choć przynajmniej RGO dzialala jawnie i za zgodą H. Franka? Poza tym, jak organizacje mialy sobie radzić kiedy spoleczeństwo nie bylo ani na to gotowe, ani nie chcialo w jakikolwiek wyrażny sposób pomagać. Nawet najbardziej wartościowe organizacje nie mogą istnieć bez spoleczeństwa, zwlaszcza w najcięższych czasach. Poza tym - zamiatane pod dywan bylo w zasadzie caly czas i do teraz w wielu wypadkach jest. Czytalem kiedyś "Dzienniki" M.F.R. także te dotyczące okresu '68 roku. To co się wówczas wyrabialo, bylo poklosiem tego co się dzialo w czasie wojny. Te echa Rakowskiego przerażaly, hasla które dla krzyczących je byly tak normalne jak slońce na niebie, i wcale nie byla to mala grupa. Cofając się wstecz do lat wojny: oznacza to, że to co się dzialo naprawdę przeraża i trzeba to wywlec na światlo dzienne [o czym pisze dość wyraźnie Antek]. Nasze późniejsze zachowania przypomina operowanie liczbami bezwzględnymi z mów "na okrąglo": "Uratowaliśmy najwięcej Żydów, mamy najwięcej drzewek, byliśmy w zasadzie...". Tylko dlaczego wszędzie jest wspomniane co innego? Dlaczego zachowania takie jak w '68 wzbudzaly sprzeciw intelektualistów? A nie typowego Polaka - wtedy nie teraz!. ak_2107: do takich osobistych odpowiedzialności za tragedię [jak to ująleś dosadnie: kolektywne posypywanie glów, kolektywne przepraszam, kolektywne.... czyli...] potrzeba bardzo niewiele - po prostu wykonywania prawa i tyle. Prawa - bo pogrom to zbrodnia przeciw ludzkości, która nie przedawnia się. Dopóki choć jedna osoba za te wydarzenia nie zostanie pociągnięta do odpowiedzialności to tak naprawdę nie zmieni się nic, i to totalnie nic. Nadal będą kolejni Gross-owe drukujący i piszący o "sprawach spod dywanu" a my będziemy jako kraj po dyskusji mówili tak - przepraszamy, machniemy pomnik, kolektywne spoleczeństwo będzie mialo to w nosie [vide postawa Jedwbnego] a za dziesięć lat sądy rozlożą ręce : oni nie żyją a poza tym... Jedna osoba skazana za takie zbrodnie zrobila by znacznie więcej dobrego niż wszystkie rozmowy i dyskusje. pozdr
  23. Kryzys wywołali fizycy

    Witam; pisalem o liberliźmie i o bankowości. Liberalizm i to co z nim związane popiera Tomasz N, przy czym odpowiedzialność za swoje decyzje w bankowości [jeżeli źle inwestowaleś to ty za to odpowiadasz a nie my wszyscy, jak się to dzieje w wypadku dofinansowania, wyrównania strat przez państwo i tp. pomyslow] i swoboda dzialalności to też libetalizm. Zwalanie wszystkiego na liberalizm w bankowości też nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jeżeli cię w czymś urazilem - przepraszam. pozdrawiam
  24. Józef Piłsudski - ocena

    Witam; Vissegerd : nie ma czegoś takiego jak prawo naturalne. Są pewne prawa przypisane każdej osobie ludzkiej, jest system prawny je modyfikujący w jedną czy drugą stronę. Poza tym co Jarpen powiedział, bylby jeszcze jeden problem - stosując prawa kokretnych krajów, Alianci w takim samym stopniu mogli być pociągnięci do odpowiedzialności jak sądzieni Niemcy, za pewne "sztandarowe" czy "pokazowe" dzialania - jak np. zbombardowanie Drezna, czy naloty dywanowe mające na celu zniszczenie całych miast, niezależnie od tego czy są to cele wojskowe czy cywilne. A tak - "osądzono" winnych, przy czym najmniej chyba winni siedzieli najdłuzej [m. in. Speer] a ci najbardziej - w różny sposób uniknęli odpowiedzialności. Ale to już OT. pozdr
  25. Kwestia kasy

    Witam; z powodu "braku rolników" i zajmowanie się taką a nie inną dziedziną [właściwie kilkoma] życia napisalem że żydowska bieda byla nieco bogatsza od polskiej. Poza tym - w zasadzie na wsi każda karczma, większość sklepów czy wozaków byla właśnie Żydami. Zwłaszcza na ścianie wschodzniej rolnik był chyba obok bezrobotnego najbiedniejszą częścią spoleczeństwa. Poza tym , patrząc z drugiej strony na to co napisal Lu Tzy gminy żydowskie umiały solidarnie się jednoczyć by przetrwać biedę, by razem coś zrobić, Polacy tego nie umieli. Tym też Żydzi byli bogatsi od Polaków. Poza tym, wykształcenie przed wojną kosztowało. Dziadek z wcale bogatej rodziny pochodzący [Małpolska, dwa konie, krowy, spory kawał pola,ojciec gospodarz jak się patrzy] skończył edukację na maturze, na studia nie bylo stać jego rodziców. pozdr
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.