-
Zawartość
9,065 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez FSO
-
Witaj; cały czas twierdzę, i będę się upierać że w połowie sierpnia '44 r. nikt, albo mało kto, nie mógl nawet podejrzewać kiedy oddziały ACz zjawią się nad Wisłą i czy zechcą pomóc powstańcom. To bylo jak wróżenie z fusów, tym bardziej, że już w momencie wybuchu P.W. popełniono błąd, który się bardzo mocno potem zemścil - nijak nie było ono ustalane z ACz. Poza tym jeżeli Wachnowski byl mianowamy na swoje stanowisko niejako poza i wbrew Monterowi to oznacza to także, że jego przeprawa na Żoliborz i zadania jakie przed nim staly także należy rozpatrywać, poza planami Montera. Jedyne wyjaśnienie jakie przychodzi mi do głowy to coś czemu Monter byłby przeciwny, coś co nie zgadzałoby się z jego koncepcją walki. W innym wypadku nie potrzeba by takich działań. A korytarz Zoliborz S.M. był wbrew planom Montera, podobnie jak wszelkie działania mające na celu by S.M. bronilo się jak najdłużej i by je powiązać z innymi ośrodkami powstańczymi. Zastanawia mnie określenie "działania odciążające" dla oddziałów z Żoliborza i Kampinosu. Temat byl już dyskutowany, chyba nawet tutaj, i wyszło nam że największym zagrożeniem dla Niemców byłby właśnie korytarz i możliwość wzmocnienia oddzialów posiłkami z Kampinosu. Czy aby nie był to eufemizm na takie działania? pozdr
-
Doświadczenia państw z użycia broni pancernej
FSO odpowiedział redbaron → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Witam; zwróć uwagę jak piloci drugowojenni nazwyali pociągi i w jak lekki sposób traktowali ich niszczenie [było to spuszczanie pary" i wiele innych równie ciekawych nazw. Pociągi mogłyby się rozwijać tylko i wylącznie gdyby każda linia kolejowa byla linią strategiczną dla obu stron a nie dla jednej. Przy okazji - trzecia część tematui stała się bardzo ważnym wyposażeniem każdej nowoczesnej armii - samochody opancerzone - one rozwijały się wraz z rozwojem motoryzacji, przekształcając się zgodnie z potrzebami we wszystko co w wojsku potrzebne, pozdr -
Witam; Bruno - przynajmniej dobrze się dyskutuje:) a co do kwestii Stalina - cały czas staram się traktować go jako naprawdę mądrego i inteligentnego polityka którego kroki są przemyślane. "Rząd" fiński Kuosinnena miał być wstępem do zmian Finlandi, ale - pod warunkiem, że dałoby się go rozsądnie wykorzystać, bez sprawiania wrażenia że został na "bagnetach" wniesiony. Tym bardziej w tej kwestii wierzę w rozsądek Stalina, gdyż mentalność rosyjską i samych Rosjan Finowe znali sprzed I w.ś. bardzo dobzre, a sam marszałek Mannerheim już w ogóle. Cały czas poza tym uważam, że finlandyzacja przyniosła Stalinowi o wiele więcej pożytku niż utworzenie czegoś co można by nazwać Fińską Reubliką Ludową lub F SRR pod różnymi statutami i nazwami. Osiągnął dokladnie to co chciał , nie swoimi rękami, a Finlandia nigdy nie stanęła mu "okoniem", pozwalając nawet by żona Kuosinnena na stare lata przyejchała z powrotem do kraju, ktory jej ex. mąż jako szczery komunista chciał podbić. Poza tym wystarczy spojrzeć: w KDL-ach utrzymanie spokoju kosztowało ZSRR konkretne pieniądze, a tam jedna baza, - i chwatit' a wszystko inne Finowie załatwiają we własnym zakresie. pozdr.
-
Witam; Minister: nie ma w tym nic dziwnego gdyż, Polonez był tak skonstruowany by zamontować w nim licencyjne fiatowskie silniki [planowano zakup, ustalano co i jak, wszelką realizację przerwał Stan Wojenny] 1,6 , 1,8 i 2,0. Gwoli ścisłości najsłabszy z nich - silnik 1,6 stosowany w Fiatach 125 miał bodajże 96 czy 98 koni. pozdr
-
Zamach majowy i jego poparcie przez partie polityczne
FSO odpowiedział abramowicz → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; abramowicz : mógłbyś wyjaśnić troszkę swój punkt widzenia, bo nie rozumiem co ma Ochrana do strajków w '23 i tego że postawa jakiejś partii byla rojalistyczna... pozdr -
Witam; według mnie należy odróżnić kilka spraw: Niemcy, Austrię, Jugosławię, Finlandię i resztę krajów między Łabą a Morzem Czarnym. Skrótowo i po kolei: Niemcy - najzwyklejszy podzial łupów, tym bardziej, że wszyscy Alianci byli zjednoczeni jednym hasłem - pokonać A.H i hitlerowskie Niemcy. Znikł wróg - znikła siła jednocząca sojuszników. Austria - Potraktowana jak kraj neutralny, prawdopodobnie tylko dlatego, że do początków zimnej wojny nie zdecydowano się co z nią zrobić Jugosławia - Broz - Tito zrobił co chciał, a Rosjanie nie mieli nic do niej, nawet nie brali udziału w jej wyzwalaniu w zasadzie, a ruch komunistyczny był tam silny sam z siebie, a nie z nadania Stalina Finlandia - kraj, leżący na pólnocy Europy i na jej obrzeżach. Pewne rozbieżności w tym jak potraktować Finlandie [czy jako republikę, czy jako kraj z rządem komunistycznym, czy jako kraj niezależny jak Austrię, choć wcześniej nieokupowany] musiały istnieć już w '44 - '45 r. Zachód mógł nie dać wyraźnej zgody Stalinowi, albo starać się wyrażać zastrzeżenia. Poza tym - Stalin zyskiwał znacznie więcej ukladając się na zasadzie niezależności Finlandii i tego by nie drażniłą ona Moskwy, choć byla niezależnym krajem niż poprzez brutalną okupację. "tisze jediesz - dlasze budiesz" pozdr
-
Witam; Minister - i działało i porywało. Widać to na dalekich polskich echach tego ruchu - spójrz na wspomnienia osób budujących Nową Hutę, nowe miasta czy zakłady - kolejne dziesiątki tysięcy cegieł ukladane przez trójki murarskie... Miało to ogromną rolę, pozwalało pokazać silę jednostki, pozwalało pokazać że jak się da to można ciężej pracwać, lepiej wykorzystać posiadane środki et c. Jak pisalem takie podejście i takie rozwiazania były możliwe tylko dlatego, ze w ZSRR istniala tzw. "wirtualna ekonomia" gdzie w większości wypadków wykorzystanie realne maszym i środków produkcji nijak mialo się do tego jak należalo to robić. Poza tym w ten sposob latano różne "dziury i niedoróbki" w ilości wytwarzanych dóbr, w końcu pozwalalo zwiększyć to poziom produkcji bez żadnej gartyfikacji. Z jednej strony jest to wykorzystywanie robotnika a z drugiej "normy z sufitu"... pozdr
-
Doświadczenia państw z użycia broni pancernej
FSO odpowiedział redbaron → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Witaj; zwróć uwagę, że w momencie kiedy "wynaleziono i udoskonalono" bronie zwiększające siłę ofensywą armii, ten półśrodek w sumie [gdyż zależny bardzo mocno od bardzo newralgicznych linii kolejowych] zszedł i niemalże zniknął ze sceny dziejowej walk. Wyjątkowe wypadki stosowania go z kiepskim raczej szczęściem potwierdzają to. I samoloty i czolgi bardzo latwo mogly go unieruchomić niszcząc albo sam pociag pancerny albo niezbędną infrastrukturę ku temu. Poza tym w czasie wojny domowej w Rosji z racji olbrzmich przestrzeni ogromną rolę odrywała kawaleria i rozmaite oddziały "szybkie", które miały moc innych zadań niż walkę z pociągami pancernymi, a niewielkie zagęszczenie linii kolejowych powodowało to, że starno się ich raczej nie niszczyć by móc potem wykorzystać dla swoich celów. pozdr -
Witam; Bingo! Z tego co ja wiem, podpisanie kapitulacji odbylo się o 23 z małymi minutami czasu berlińskiego [który to też czas byl uznawany za "realny" przez Aliantów zachodnich]. Czas moskiewski jest przesunięty w stosunku do niego o + 2 godziny, co oznacza że wedle czasu uznawanego przez Stawkę było już nieco po 1 nad ranem 9 maja... Punkt dla Ciebie i zadajesz! pozdr
-
Witam; Stefan Szpinger - uczestnik Wielkiej Rewolucji Październikowej, przechodzi długi szlak Pierwszej Armii Konnej Budionnego, odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru. Byl komisarzem. Tyle z notatek na okladce jego książki. pozdr
-
Witam; niestety nie pozdr
-
Witam; W opinii jednego z dowódców niemieckich - poszukam, którego, - Finowie zatrzymali się w tym a nie innym miejscu, gdyż według nich cele swej wojny już osiągnięto. Dalej iść nie zamierzali. Oznaczałoby to, że traktowali wojnę rozpoczętą w '41 r. jako odwetową, ale tylko w takim zakresie, w jakim ZSRR wymusiło na nich cesje terytorialne. Co do samej zimy '39 - '40. Zima owa jest wspominana jako mroźna, nawet w Warszawie. Oznacza to, że także w Finlandii było podobnie. Mało kto wspomina ową zimę jako normalą lub łagodną. Co do kwestii jednego lub drugiego rządu - w sytuacji [teoretycznej] gdyby wojna wywołała zamieszanie i protesty przeciw ówczesnemu rządowi fińskiemu, albo nastąpiło przesilenie rządowe nie majace końca, wtedy komunistyczny "rząd" mógłby stanowić niezłą alternatywę dla skłoconych "burżyazyjnych polityków". Bylby oazą stabilności i spokoju, a poza tym na jego propozycję o przerwaniu wojny Stalin by się zgodził, wspaniałomyślnie podając mniej więcej zbliżone warunki co w '40 r. Samo przejscie z pozycji Finlandii do F SRR zajęło by co nieco czasu i wymagało troszkę kunsztu dyplomatycznego. pozdr
-
Witam; z powodu tego że quiz "wisi" od konca zeszłego roku i po konsultacji z Administratorem zdecydowałem się zamknąć tą edycję quizu. Nowa edycja '2009 znajduję się tutaj: https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=8858 . Zapraszam do zabawy.:wink: pozdr
-
Doświadczenia państw z użycia broni pancernej
FSO odpowiedział redbaron → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Witam; tylko taka postawa [zaniechanie] w momencie gdy owe nowe prądy zaczęli wykorzystywać inni, a także opracowywać nowe reguły i zasady wspóldzialania z innymi rodzajami wojska równało się staniem w miejscu, kiedy świat szedł do przodu. Tak na dobrą sprawę było to cofanie się. Z nieco innego "podpunktu tematu" w wojnie ofensywnej - Blitzkriegu - swą rolę straciły także pociągi pancerne, między innymi dlatego, że bardzó łatwo , lub o wiele łatwiej, można było wyjść na tyly npla, wysadzić tory i tym samym bardzo ograniczyć karierę takiego pociągu pancernego. Spełniały one jedynie swą rolę w trakcie uporczywej obrony miast a i to nie bardzo. pozdr -
Witam; moje ostatnie zakupy to: Lloyd George "Wspomnienia wojenne" za 250 zl w trzech tomach.... pozdr PS. Gwoli ciekawostki, lat temu z osiem [ok 2000 - 1] ściągnąłem wszystkie ówcześnie zamieszczone w pdf-ie dokumenty ze strony www.army.mil - jak szło. Mam tego ok 10 płytek CD... nadal nie wydrukowane;)
-
Witam; wallenrod [zahacza to nieco o gdybologię ale o.k.] Deklaracja jest ogloszona między 23/9 a 25/9 najpewniej 24/9. Wcześniej, a mamy informacje wywiadowcze że WH jest koncentrowany na granicy czesko - niemieckiej, a także że ok 20 dywizji na naszej, przeprowadzamy mobilizację podobną jak w wypadku Klajpedy. Czekamy co dalej. Oznacza to że dnia 25/9 polska armia jest w trakcie cichej mobilizacji, czeska także, niemiecka przygotowana na czeskiej granicy i częściowo na polskiej i co dalej? Sytuacja polityczno - dyplomatyczna zmienia się diametralnie. Co do Zaolzia : pytanie co dalej zależy od tego jakie dzialania zostaną podjęte, w/g mnie akcja jest powstrzymana i trwają intensywne konsultacje co dalej... poza tym możliwość ataku na Polskę jest nieco ograniczona - bloto zamiast dróg i t.p... A sam powód że jest tam mniejszość polska i nie jest traktowana zbyt poważnie, móglby być powodem do zmian granicznych w calej ówczesnej Europie, a jak wspominalem sila Polski byla taka, że w normalnej sytuacji na żądania zwrotu CzS by w ogole nie zareagowala. W kwestii slowackiej - myśmy jako kraj wspomagali dość mocno wszelkie mozliwe ruchy odśrodkowe jakie byly na terenie CzS, a już przy swojej granicy - tak jak się dalo. pozdr
-
Witaj; zapewne wszystko po trochu. Stalin na pewno mial szacunek do wojsk fińskich za ich zachowanie w czasie wojny zimowej i późniejszych lat. Zwróć uwagę, że Finowie mimo swych doświadczeń z ZSRR nie traktowali walki z nim jak walkę z największym zlem, a tylko jako próbę odzyskania swych nieslusznie zabranych ziem. Na dobrą sprawę nie brali nwet udzialu w oblężeniu Leningradu, poza tym negocjaje radziecko fińskie to rok '44, czyli w zasadzie tuż po odblokowaniu Leningradu, zanim w zasadzie Rosjanie weszli na teren fiński. Poza tym rozmawiali z ZSRR [czyt. Stalinem] nie przez pośredników a osobiście. Co do owej groźby i tak i nie - wywolanie kolejnej wojny, kolejnych ofiar... poza tym ZSRR to nie Japonia, i mimo wszystko chodzil w glorii chwaly tego kto pokonal "faszystowskiego gada". Stawialbym że owa groźba Trumanna [jeżeli padla] byla skierowana na potrzeby polityki wewnętrznej a nie zewnętrznej. pozdr
-
Doświadczenia państw z użycia broni pancernej
FSO odpowiedział redbaron → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Witam; redbaron : początek może i tak, natomiast tą drogą poszli Niemcy i ZSRR, a czolgi brytyjskie i taktyka ich użycia byla nadal rozwijana w myśl zasady : broń wspomagająca, a nie samodzielny rodzaj wojsk. Patrząc na czolgi brytyjskie - są wolne, potężnie opancerzone z dość sensownym dzialem... ale niezdatne do jakiegokolwiek samodzielnego ataku jako grupa pancerna. pozdr -
Witam; Finowie zaszli dalej, ale niewiele dalej. Poza tym w chwili gdy otrzymali od Niemców propozycję dalszego dojścia do Leningradu i intensywniejszej wspólpracy z WH powiedzieli, że ich to nie interesuje, co sprawilo że blokada Leningradu byla glównie "trzymana" przez Niemców. Poza tym: przygotowanie armii fińskiej do obrony nie bylo takie zle jak próbujesz przedstawiać. Doskonale wykorzystane warunki terenowe, mosty minowane w czasie budowy i podminowane stoki w jarach. To także jest przygotowanie armii do wojny. Czas i miejsce przeprowadzenia ofensywy [zima] wymuszlo na RKKA poruszanie się po drogach, po mostach - gdyż teren Karelii jest pod względem wojskowym ciężki do przebycia i to w lecie. Zimą pokrywa śnieżna przykryla wszystko i nie wiadomo czy pod nią byl ledwo zamarznięty stawek, czy wykroty, czy może utwardzony teren. To także stanowilo niemalą trudność dla każdej armii, wymuszając poruszanie się po nielicznych drogach i mostach [w większości zaminowanych już w momencie budowy, jako że znajdowaly się na terenie przygranicznym]. Poza tym temperatura realna a odczuwana są to dwie sprawy. Jeśli bylby mróz ok. nastu stopni bezwietrznie i slonecznie, to warunki są przyjemne. Wystarczy taka sama temperatura, wilgoć i przenikliwy wiatr a temperatura dla organizmu to minus czterdzieści. Poza tym w kwestiach politycznych: Stalin tworząc "rząd" fiński zlożony z komunistów, liczyl się z możliwością klopotów [np. strajki, protesty, podzial spoleczeństwa], które oznaczalo możliwość wprowadzenia "do akcji" swoich wiernych ludzi. W wersji "udaje się przeciąć Finlandię na pól" ów rząd móglby być równie dobrze jako coś co obecnie nazywamy "gabinet cieni" i móglby być wprowadzony do legalnych wladz fińskich, jako np. "Rząd Jedności Narodowej" mający się zmierzyć z kryzysem który by czekal kraj. pozdr
-
Najważniejsze obiekty w powstańczej Warszawie
FSO odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Witaj; czyli jak zaznaczyłeś niemożność oszacowania sił przeciwnika co wiąże się zawsze z niemożnością oszacowania sił włąsnych potrzebnych do wykonania zadania. Gdyby znano siłę przeciwnika - można by też ocenić ile sił potrzeba do zdobycia danego obiektu, tym bardziej, że wiedziano jak są zbudowane, jaki jest rozkład pomieszczeń i jak można się w nich bronić. Niemożność oceny dotyczyłaby tylko dwóch typów budynków: albo takich które zostały dokończone lub od podstaw wybudowane przez Niemców; lub takich które przeszły gruntowne remonty wiążące się z drastyczną zmianą rozkladu pomieszczeń spowodowanych ową przebudową i zmianą przeznaczenia [np. z budynku typu biurowo - reprezentacyjnego, stały się budynkiem niemalże koszarowym w którym dodatkowo były warsztaty remontowe sprzętu WH]. W każdym innym wypadku - czyli znajomości sił npla można bylo oszacować ile będzie potrzeba ludzi, z jakim uzbrojeniem i przewidywany plan ataku czy próby zdobycia. Część z owej listy - tam gdzie była duża zmienność zalogi mogla, być jak pisalem, pod obserwacją... by na bieżąco móc oceniać co się pozmieniało, ale nawet wtedy w owym memorandum byłaby by zaznaczona przewidywana ilość żołnierzy niezbędnych do jego zdobycia i / lub opanowana, z zaznaczeniem, że jest duża zmienność załogi. pozdr -
Witaj; czyli znów zatoczyliśmy niejako pewne koło. Pod koniec lipca, dyskutując o sensowności wybuchu powstania spieraliśmy się w szerszym, niż tu gronie, czy Bór, Monter i inni mogli liczyć na przybycie Rosjan a jak tak to kiedy i w jakim czasie. Tutaj znowu doszliśmy do tego samego punktu, tyle że jest już polowa sierpnia, Niemcy zajęli Wolę, kierują się na S,M. i robią wszystko by zdobyć wygodne dojście do mostów, a potem także odciąć Powstańców od Wisły. Tymczasem Rosjanie toczą nadal zacięte walki na pólnoc od Warszawy i na poldunie od niej, a na przedmościu cicho i nic nie wskazuje na to by miało się coś zmienić. Tutaj pojawia się pytanie jakie miało być główne zadanie Wachnowskiego na Żoliborzu - czyżby przebicie korytarza na S.M? Bo jeżeli wiedziano - że bez radzieckiej pomocy Powstanie upadnie, to musiano zabezpieczyć dojście do Wisły i zorganizować obronę w taki sposób by była skuteczna... Co do Montera - jest połowa sierpnia i doskonale nie wie jak potoczy się Powstanie, że w ramach kapitulacji Bór zostanie potraktowany jak general, a Powstańcy jak regularna armia [przynajmniej oficjalnie], że oceny będą takie, że jego plan był nierealny, że zaprzepaścił pierwsze dni na Woli, że gdyby nie Radosław i Wachnowski i inne "że" i "ale". pozdr
-
Witam; wallenrod : w momencie kiedy Hitler oficjalnie wysunął żądania dotyczące Czechosłowacji i kiedy zaproponowane zostało by o nich obradować [dokladniej: określić na jakich warunkach i ile ma CzS oddać Niemcom]. Poza tym, by wyjść z deklaracją że każdy gest zmierzający do naruszenia intergralności terytorialnej CzS oznacza to samo dla Polski, Beck tak naprawdę nie musiał prosic nikogo o zezwolenie - wystarczyło wysłać kopię owej deklaracji do Benesza z dopiskiem "niezależnie co Ekscelencja postawnowi..." i tyle. Sytuacja CzS wcale nie byla taka tragiczna, maly kraj i mobilizacja by szłą dość szybko, tym bardziej, że inaczej się walczy o swoje samemu a inaczej z krajem który niemal wypowiedzial wojnę wspólnemu wrogowi. Sama mobilizacja CzS była oslaniana przez silną linię umocnień na granicy z Niemcami, która nie byłąby do przejścia ot tak. Przy przyzwoitej obronie wojsk czeskich wcale nieźle wyposażonych Niemcom kroiło się to co Rosjanie przerabiali w Finlandii lat kilka później. Poza tym sama taka deklaracja robi tyle zamieszania, że zanim wojska ruszą do ataku - jest kilka dni, czasem [zwykle] tygodni czasu na zastanowienie się co dalej. Co do decydowaniu o swoim losie - zdecydowaliśy według mnie właśnie w CzS, a dobiliśmy go jakieś trzy miesiące poźniej, o cudzym - no cóż - wykorzystaliśmy kłopoty sąsiada by mu udowodnić że pamietamy wszystkie rzeczy jakie nam zrobił. pozdr
-
Zamach majowy i jego poparcie przez partie polityczne
FSO odpowiedział abramowicz → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; fakt, że zamach stanu dostał popracie najróżniejszych partii ulatwił bardzo mocno przejęcie władzy przez Piłsudskiego i sanację z naruszeniem prawa. Poza tym wiadomo było doskonale jakie ma Marszałek poglądy i na samą konstytucję i na partie które zasiadają w Sejmie. Z tego punktu widzenia postawa partii popierających zamach i jednocześnie zasiadających w Sejmie... no coż. [OT] pozdr -
Witaj; fakt, jest coś w tym entuzjaźmie o którym mówil Twój profesor - nawet Urban w swoich wspomnieniach wyraźnie zaznacza, że początkowo to byl naprawdę entuzjazm i chęć zmian, taka szczera, chęć lepszego jutra i pokazania że potrafimy, że się da. Potem zostalo to ujęte w ramy systemu - czyli wyszło jak zwykle. Co do samego "bicia kolejnych setek procent" - w ówczesnej ekonomii się nie oplacało inwestować w maszyny, które tą samą robotę zrobiłyby taniej i szybciej, choć trzeba by wyłożyć na początku większe pieniądze bo raz że było ich mało, dwa - że szly do zupełnie innych dzialów gospodarki [przemysł ciężki, militarny]. Poza tym w warunkach niedoboru pozwalało to jednostkowo zwiększyć produkcję deficytowego towaru, kosztem medalu i artykulu w gazetce. Co ciekawe, mozna przypuszczać że akcje typu "przepracujemy dodatkowe trzy godziny, z okazji urodzin / imienin / rocznicy Rewolucji / Wodza Rewolucji / Sekretarza" [niepotrzbne skreślić, potrzebne połączyć], są dalekim echem tych stachanowskich procentów, na daleko większy zasięg, daleko bardziej sformalizowane... pozdr
-
Witaj; tym razem się chyba nie przekonamy. Polskie kresy byly duże, ale róznica też była duża - najważniejsza pod względem gospodarczym część kraju byla zajęta przez Niemców, największe miasta powoli otaczane, a armia goniona, władze nad granicą rumuńską. Finlandia jednak miala nieco inną podstawę wyjściową. Poza tym, gdyby tak naprawdę chicał opanować Finlandię zaatakowałby miesiąc wcześniej lub trzy miesiące poźniej na przełomie luty - marzec. Ten sam efekt mniej strat. Podejrzewam, że liczyl się z tym że całego kraju nie podbije, co do komunistów - w momencie kiedy caly kraj by padł [jak wiadomo czasem cuda się zdarzają] wtedy wymógłby na rządzie fińskim by wciągnęli do swojego składu komunistów i po pewnym czasie i / lub "wolnych wyborach" Finladnia wkroczyłąby na drogę rewolucji... A zajęcie całego kraju - naprawdę równało się dla Stalina, postawieniem w jednym rzędzie z Niemcami, a nie było mu to na rękę, tym bardziej że formalnie do 22/6/41 r. ZSRR według siebie w wojnie nie uczestniczyl - byl neutralny, a wszelkie walki toczyl bo jego zaatakowali, lub kraje prosily o pomoc... pozdr