Skocz do zawartości

FSO

Użytkownicy
  • Zawartość

    9,065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez FSO

  1. Polacy i Żydzi

    Witam; rannywucho : takie fakty jak zakazy dla Żydów w Krośnie, więcej chwaleniem się że takiego zakazu w Rymanowie nie było, świadczy wobec mnie o czymś zupełnie przeciwnym. Całkiem niezłą analogią jaka mi się nasunęła jest scena z "07..."; odcinek "W poszukiwaniu samego siebie" , pada tam pytanie Borewicza do współpracownicy [o imieniu Ewa]: "- Skąd wiedzialaś że mnie należy szukać w Victorii? - Wiesz kompleksy męsko - polskie. Jak ktoś przyjeżdża z Zachodu to facet idzie do Victorii by pokazać że u nas też może być tak jak na Zachodzie" Ów Rymanó tak właśnie odbieram - patrzcie jest jakaś miejscowość gdzie nie było zakzaów a handel nawet się rozwijał, gdzie co dziwne nie było pogromów... Wystarczy poczytać w kronikach miejskich, pogromy były nagminne, albo konieczność "wykupienia" się od nich. Rymanów to nie zasada to wyjątek. NRohirrm : ak_2107 - ma rację - aby zamordować większość z 3,5 mln polskich Żydów, A.H. musiał mieć pomagierów u nas. Cześć z nich zostala potem szanowanymi właścicielami ziemi , fabryczek, lub zakładow uslugowych, ale niemal wszyscy krzyczą, że tak w oni są niewinni. Problem jest jeden - fakty mówią coś innego, podobnie jak żelazna logika efektów działań A.H.. pozdr
  2. Witam; NRohhirm : bardzo prosiłem o zauważenie tego że Franco był dykatorem ale nie był głupkiem. Neutralność Franco oznaczała jak pisałem fakt wysłania ochotników na Front Wschodni [chcecie jedźcie, choćby i z pompą] , oznaczała możliwość swobodnego działania wywiadu niemieckiego ale i angielskiego, ale i tolerowanie polskich placówek dyplomatycznych. Zezwolenie na przemarsz jednostek niemieckich w sile kilkudziesięciu tysięcy to [już pisałem] zagrożenie dla samej Hiszpanii i jawne pogwałcenie jej neutralności, powodujące automatyczne przyłączenie jej do Osi [realne!]. Franco głupkiem nie był. O zasięgu samolotów i innych "latadeł" pisalem. Oznacza to, że w zasadzie odpadają akcje lotnicze i wszelkie pomysły mające w swoich zamierzeniach wykorzystanie samolotów. Transportowce bez osłony lotniczej [Franco jest neutralny] zostaną zestrzelone w trybie "natychmiastwym". Zaklądanie jakichkolwiek baz wojsk niemieckich na terytorium Hiszpanii to znów pogwalcenie jej neutralności i traktowanie Franco jako glupka pierwszej jakości, którego działania nie mają w sobie nic z logiki. W końcu owa Ultra, ściślej, Enigma po angielsku - była ona tak ważna, że dla niej poświęcono Coventry, ale operacja z użyciem kilkudziesięciu tysięcy żolnierzy, iluś statków , z wykorzystaniem sił KM i WH oznacza, że przecieki o niej będą naprawdę duże, choćby z tego powodu, że trzeba jakoś zebrać zolnierzy, nauczyć ich walk w konkretnych warunkach i t.d. Oznacza to tyle, że Churchill wykorzystałby całą wiedzę jaką mógłby posiąść i jaką by posiadł dzięki Enigmie by zapobiec inwazji na Gibraltar... pozdr
  3. Najważniejsza bitwa na Zachodzie

    Witam; NRohirrm: najważniejsza jest jedna, dwie góra trzy bitwy, ale nie dwadzieścia, czy naście z każdej kampanii jaka była toczona na ZTDW [gł. Frnacja '40; czy Francja '44 - '45]. W teorii każda bitwa przysuwa nas lub odsuwa od sukcesu jakim jest pokonanie przeciwnika, ale tylko kilka z nich sprawiło to, że działania zmieniły swój charakter, lub jedna ze stron miala rozwiązane ręce do podjęcia działań na wielką skalę. Poza tym rzucanie hasłem Linia Maginota; czy Zygfryda - bo tak, bo jest najważniejsza, nie jest argumentacją, dlatego oprócz zaznaczenia np. przełamania Lini Maginota jest wskazane wyjaśnić czemu akurat to wydarzenie miało przełomowy wpływ na to co się działo w przeciągu kilku lat wojny... pozdr
  4. Wielki Kryzys

    Witam; czy tak było jak mówisz - nie wiem, ale powinnaś , według mnie, podzielić kraje objęte [lub nie] kryzysem na dwie grupy: - stricte totalitarne dyktatury gdzie sport był jednyą z metod, czy kiernków pokazywania wyższości ideologi nad innymi, wyższości człowieka [radzieckiego / niemieckiego / włoskiego ...] nad pozostałymi... i t.p, w końcu sport był przystosowaniem [jak pisałem] do bycia żołnierzem - te pozostałe gdzie sport był jedną z wielu dziedzin życia, na które kryzys miał wplyw. - oraz niejako wspólny mianownik - I.O. w '36 r. Poza tym są na pewno na necie strony mówiące o polskich zespołach grających w lidzie międzywojennej. Część z nich istnieje do dziś [np. Wisła czy Cracovia] inne powinny mieć gdzieś swoje stron informujące co się z nimi działo. Spróbuj także to wykorzystać. pozdr
  5. Witam; zgodnie z ostrzeżeniem i prośbą jaką miałem kilka postów wyżej, usunąłem całą dyskusję o tym że włoskie lotniskowce mogłyby być użyte jako realna sila bojowa ponieważ skorupa statku [gregski popraw mnie jak palnę głupotę w terminologii budowy statku] to jednostka bojowa, a widma marynarzy będą realnie obsługiwać widma dział strzelając do realnych umocnień na Skale. Podobnej klasy dyskusja dotyczyła samolotów mogących być używanych na lotniskowcach istniejących gdzieś w fazie deski konstrukcyjnej. Bardzo proszę o realność argumentów i faktów jakie są przytaczane, o spokojny i rzeczowy ton dyskusji [wyrażenie "synek" do takich nie należy], a także szacunek dla innych użytkowników forum [ów szacunek dotyczy także inteligencji...]. Wszelkie posty w stylu : dobra wrożka wyczaruje, lub skorupy statków z ze szkicami samolotów będą usuwane. pozdr
  6. Gdzie, co, za ile?

    Witaj; z opisu pozycji: "Przekład ze zbioru: Generaloberst Helmuth von Moltke. Erinnerungen - Briefe - Dokumente. 1877 - 1916. Herausgegeben von Elza von Moltke. Stuttgart 1922. Der Kommande Tag. A.G. Verlag" Tłumaczenie ołówkowe pana A. Kosa bodajże, 1959 z tego co się doczytałem ze skanu... pozdr
  7. Młynarska 43 - 30 lipca '44

    Witaj; czytałem co się działo z Młynarską. Pisałeś że zachodnia strona ulicy była ogarnięta pożarem i to takim, że nawet Niemcy w zasadzie się wycofali. Oznacza to tyle, że ludności też tam nie było. I walki i pożar musiały spowodwać jej ucieczkę, być może i 4-go. Poza tym wszystkim, zachodzi obawa, że owa historia może być przypisaniem, co chyba już zanaczałeś zresztą gdzieś powyżej realnego wydarzenia, które mialy miejsce [nawet niekoniecznie przy Młynarskiej [!]; właśnie do konkretnej kamienicy przy tejże ulicy. Przypisaniem które mogło nastąpić w dniach w okolicy 5 sierpnia, być może dlatego, że walki w tamtej okolicy wryly się w pamięć mieszkańców. Pisałeś, gdzieś wcześniej, że Wola nie była obsadzona jednostkami niemieckiemi. Przy założeniu, że mundury można pomyć, czy znane są akcje SS z okresu 29 - 31.07 typu pacyfikacyjnego na samej Mlynarskiej lub w okolicy kamienicy nr 43? [np. rozstrzelanie mieszkańców / partyzantów / w jej pobliżu] pozdr
  8. Młynarska 43 - 30 lipca '44

    Witaj; - sprawa przesunięcia numeru i domyślania się. Jeżeli w opowieści jaka dotarła do p. Lurie, zamieszkałej tuż obok Młynarskiej i ją znającej, nie było numeru tylko opis "kamienica na rogu...." to ona sama mogła dopowiedzieć sobie numer - opowieści w "gluchy telefon" - zmienić może się wszystko to co najważniejsze, wystarczy, że osoba która opowiadałą o owych wydarzeniach protokolantce była czwarta w kolejności i nie znała takich wydarzeń w "pierwszej ręki"... Według mnie jedynym chyba wyjściem w tej sytuacji, jest próba określenia tego co działo się z ulicą Młynarską w okresie od 30 lipca do momentu kiedy została opanowana przez Niemców. W takim wypadku będzie można z pewną dozą prawdopodobieństwa określić wypadki jakie nastąpily w okolicy samej kamienicy [sąsiednie po prawej i po lewej], co być może pozwoli nam opisać i losy Młynarskiej 43. pozdr
  9. Ukraina i jej dążenia niepodległościowe

    Witam; rannywucho : ktoś kiedyś powiedział o jednym radnym trzebińskim : "Mówi co wie, ale nie wie co mówi...". Czytając Twoje wypowiedzi mam dokładnie takie samo wrażenie. Patrząc w historię, w czasy przeszłe, bardzo łatwo zauważyć, że tak naprawdę wiele ternów RON-u stanowiły ziemie zajęte , podbite, ktorych narody uznały zwierzchność tego czy innego króla. Tytułem OT o Polsce: do tej pory silne są i wyraźne różnice między poszczególnymi dzielnicami, ja idę na pole a ty na dwór, u mnie jest jak stąd do morza, u Ciebie - do Krakowa i inne tego typu mniej lub bardziej wyraźne sprawy. Poza tym na terenie Polski istniało naprawdę wiele plemion, a sama nazwa wywodzi się od jednego z nich. Tereny Ukrainy [obecnej] były mnie lub bardziej niezależne od X w [ów słynny chrzest]; z różnych powodów wytworzyla się społeczność mówiąca jednym językie, mająca podobne, lub wręcz te same cele, wiedząca że chce być niezależna [ps. patrz: Grecja ; Czechy i t.p.]. To, że w '20 r. im się nie udało to wina tego, że byli przedmiotem rozgrwek a nie podmiotem, to, że następowały pogromy w czasie II w.ś. to już nasze wzajemne animozje wyjaśniane za pomocą broni. W tym okresie to Niemcy wykorzystali Ukraińców podając im kolejny mit na tacy - będziecie mieli własne państwo, stąd - dotamtąd. I Ukraińcy wykorzystując zamieszanie powojenne jęli o nie walczyć - nie wnikam jakimi środkami, ale oznaczało to że są narodem w nowoczesnym rozumieniu tego słowa. Narodem na tyle potężnym, że kilka lądnych lat trwał9o jego ujarzmianie przez Stalina, narodem składającym się z kilku części ale narodem! Gdyby nie zaprzeszłe animozje, gdyby nie działalność kilku sanatorów sprawa moglaby mieć podobny przebieg jak na Śląsku - referendum, ale tak naprawdę to my, jako kraj i jako naród bardzo często dbaliśmy aż za bardzo by sprawić, żeby Ukraińcy [mieszkańcy tamtych terenów] traktowali nas jak zaprzysięgłych wrogów, to nasz kraj starał się niszczyć ich wiarę - uderzając w cerkiew prawoslawną, czy poprzez działania polityczne, mimo tego że mieli reprezantację w Sejmie czy Senacie [mówię o czasach II R.P] i to bardzo silną. O tym jak silny był w Polsce nacjonalizm świadczy to co się działo po wybraniu Narutowicza głosami mniejszości. Powody do nienawiści były z obu stron, z obu stron nakręcane. pozdr
  10. Polacy i Żydzi

    Witam; kilka spraw : zacznę jeszcze od NRohirrma : w handlu - umiejętność zaoszczędzenia grosza, umiejętność posiadania kredytu kupieckiego, czy przedłużony termin spłaty, czasem wręcz odwrotnie umiejętność wynegocjonowania bardzo niskiej ceny w zamian za tzw. "gotowiznę" to rzecz podstawowa, podobnie jak nieoszukiwanie na towarze ilościowym. Cytaty przytaczane wcześniej oznaczają tyle, że Żydzi nieoszukiwali, lub robili to na zacznie mniejszą skalę niż ich konkurencja, gdyż tylko w takim wypadku mógł się pojawić ów cystat o wadze. rannywucho : fakt, że dopiero po zajęciu terenów Rymanowa przez Austrię i zniesienie tego typu zakazów i opłat [nielegalnych zresztą, pokazujących kto ma największą władzę w mieście] pokazuje, tak naprawdę jak dalece zacofaana byłą Polska, i jak bardzo utrudniano Żydom handel, tylko dlatego że byli Żydami. Rajcy żadnego miasta nie zakazaliby handlu Polakom, tylko dlatego że są Polakami, ani nie wyganialiby Polakó tylko z powodu narodowści. pozdr
  11. Bohaterowie wojenni

    Witam; rannywucho: delikatna prośba - dyskusja o tym czy P.W. miało sens czy nie, w tym temacie jest O.T.; podobnie jak to czy w Paryżu było ono czy nie było i dlaczego Niemcy przypilnowali tylko trzech budynków zabrali papiery i wyjechali, to naprawdę nie ten dział. Co do zaś walk w Kołobrzegu - co ma bohaterstwo zwykłgo Naumanna do tego czy Niemcy nas zaatakowali czy nie. Jest to tak naprawdę zależne od zwykłej indywidualnej postawy danego żołnierza, bez wnikania w narodowość, od tego jak walczy i jak broni swojej pozycji odpierając ataki npla. pozdr
  12. Gdzie, co, za ile?

    Witam; redbaron: tym razem coś z Twojej działki, kupiłem, przyjść powinna do 14 dni...: "Odwrót znad Marny" H. von Moltke, tłumaczone na polski, wersja tłumacza, ponoć nigdy nie wydana 20 stron, spisana ok 1916 r., tlumaczenie pocz. l. 50 tych. pozdr
  13. Bohaterowie wojenni

    Witam; rannywucho : bardzo proszę o rozróżnianie kilku spraw, bardzo ważnych w różnych zresztą, nie tylko tej, dyskusjach: 1. Realnych warunków jakie istniały w danej chwili i danym momencie. Rok '43 lipiec to Kursk, a WH dzięki Bogu [niemieckiemu] jest daleko w głębi ZSRR, rok '44 lipiec ACz dzięki Bogu [radzieckiemu] jest tym razem o kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy. Pomyłka w dacie wybuchu P.W. o 20 km oznaczała zniszczenie miasta do cna, tysiące ofiar i olbrzymie zniszczenia 2. Zauważenie realnych działań jakie mogłybyć podjęte / lub jakich nie można było podjąć i na tej podstawie ocena tego co zrobiono / lub nie w danym miejscu i sytuacji. Tutaj jest sprawa Powstania w Gettcie i tego co się działo w samym mieście z Żydami i poza tym. Rozróżnianie bardzo odpowiedzialnej postawy A.K. i zwykłych osób , które wielokrotnie udawały że nie widzą iż Zydzi jako naród potrzebują pomocy. Tak mówię i uważam gdyż bez wydatnej pomocy ludności polskiej nie byłoby możliwe wymordowanie niemalże całej mniejszości żydowskiej liczącej circa 3,5 mln osób. 3. Realizm polityczny - gdyż jest to równie ważne jak poprzednie. Realizm oznacza tyle, że wiedząc kto rozdaje karty na wschodzie Europy i jak wygląda realna sila Aliantów zachodnich, a jak wyglądają postawy rządu londyńskiego czy podziemia ozacza znów podejmowanie albo nie pewnych działań. 4. Umiejętność odróżnienia oceny i postaw dowódców od konkretnych żołnierzy którzy swym osobistym bohatestwem realizowali poronione planych swych dowódców. Czasami dotyczyło to bezpośrednich przełożonych czasami "najwyższych". Z tego powodu bohaterami są żolnierze polscy i niemieccy w Kołobrzegu, dokonujący cudów w walce, takiej zwyklej szeregowy Nowak przeciw szeregowemu Neumannowi i to ich walka powinna nam uświadamiać to czgo nie wolno robić w przyszłości. W innych wypadku dojdziemy do bardzo bzdurnych, nierlanych wniosków nijak nie mających się do tego co było i tego co można było zrobić gdyby czasem klapki z oczu spadły... pozdr
  14. Żydzi po II Wojnie Światowej

    Witam; do tego można polecić przeglądnięcie dyskusji przynajmniej w kilku dużych działach: II Wojna Światowa [Powszechna] - dział Holocaust; w Historii Polski na pewno coś się znajdzie [część wypowiedzi wychodzi poza okres wojny]; do tego dyskusja czy Polacy są antysemitami..., i in. już w "nowszych" okresach pozdr
  15. Witam; Nrohirrm : wywołałeś mnie do tablicy - tak temat założyłem - pisałem czemu. A. H. snuł plany zdobycia Gibraltaru, plany które rozbijały się o dwie sprawy : postawę Franco [wzmocnioną "darem przkonywania " Canarisa] która w zasadzie uniemożliwiała jakąkolwiek "tradycyjną" akcję, z granicy hiszpańskiej. Druga to pytanie czy w razie braku poparcia swego "sojusznika" A. H. miał jakś szansę na zdobycie Skały. Dalej - pozytywna ocena tego, że Franco zgodzi się na Maroko - oznacza tyle, że traktujemy owego pana jak głupka. Fakt, można o nim powiedzieć wiele ale nie to że był głupkiem i na pewno nie miał mentalności szlachcica chodaczkowego z XVII w. [vide Niderlandy Zagłoby...]. Zawsze, nie raz i nie dwa prosiłem by oddzielać osobiste opinie na temat danego dyktatora od tego jakim był politykiem. Siedząc w okresie '41 r. albo i nawet końcówka '40 r. patrzmy na realne możliwości obu armii: i niemieckiej i angielskiej a może nawet i krajów zaiteresowanych : Hiszpanii i Francji Petaina. Oznacza to tyle, że LW nie była tą potęgą z początku kampanii francuskiej ponoszac znaczne straty w wojnie o W.B. i fakt istnienia pierwszych prototypów V-1 czy V-2 na papierze nie oznacza wykorzystania ich tu i teraz, bo ani jednego ani drugiego nie było. Poza tym zasięg 700 km, wcale nie oznacza, że dodajemy zapasowe zbiorniki paliwa Me-109 pokona 1000 km powalczy a potem "teleportujemy" go z powrotem do baz we Francji czy Włoszech - bo na pomoc Franco nie liczyłbym zbyt bardzo. Do takich ciekawych "gdybologii" w stylu idziemy do czarodzieja i wróżki płacimy a oni wycaarowują nam potrzebną broń - gdzieś się odnosiłem . Dotyczy to wszystkiego - od samego zaopatrzenia wojsk które miałyby lądować po późniejszy transport. Co innego jest pomoc ochotników w liczbie jednej dywizji a co inego pozwolenie na przemarsz wojsk obcego państwa, w sile zdolnej zdestabilizować kraj... Podobne kwestie "realności" w stylu lotniskowce osi [bo przecież Japonia...], tu gdzie mieszkam komentuje się "Gdzie Rzym gdzie Krym...", oznaczają tyle, że znów zasiadamy z czarodziejkami i prosimy o hokus - pokus, by jednostki których nie było zostały stworzone, by warunki ktore nie istniały - zaistniały. Z tego powodu mam prośbę, by w czasie dyskusji uwzględniać REALNE możliwości istniejące w REALNYCH warunkach, przy odpowiedzi, czy jedne z wielu planów A. H. miały rację bytu czy były to jedynie fantasmagorie. Posty w stylu : nie ma ale stworzymy będą usuwane, podobnie jak te graniczące ze scenariuszami filmów s-f, czy ocierające się o magię. pozdr
  16. Wielki Kryzys

    Witam; Wpływ kryzysu na sport? Czy dobrze zrozumiałem? Na pewno w krajach totalitarnych [dokładniej: Niemcy i ZSRR] kladziono bardzo duży nacisk na rozwój kultury fizycznej, na ćwiczenia w grupach, na dziedziny przygotowywujące najpierw dzieci, potem młodzież do walki o "lepsze jutro" - jakiekolwiek by ono nie było. Z tym, że ta postawa nie wiąże się bezpośrednio z kryzysem, a ze zmianami jakie m.in. on wywołał w systemach politycznych państw europejskich czy pozaeuropejskich. Takie kraje wykorzystywały sukcesy swopich sportowców by pokazywać swoją wyższość [lub wyższość ideologii] nad tymi, które były u sąsiadów. Sztandarowym przykładem takiego upolitycznienia była Olimpiada w Berlinie w '36 r. i dwa filmy które na jej kanwie nakręciła Leni Riefenstahl. pozdr
  17. Dezercje i bunty

    Witam; co do dezercji, to Suworow pisze, niejako "pobocznie"; że duża część owych dezerterów z armii rosyjskiej przyłączała się bardzo chętnie do różnorakich band i rewolucjonistów bardzo często z pełnym wyposażeniem. Ich "działalność" można określić wtedy jako mordy, kradzieże, samowolka". Co ciekawe w zetknięciu z pojedynczymi oddziałami armii niemieckiej uciekały w naprawdę godnym podziwu tempie... pozdr
  18. Mandżuria 1945

    Witam; mam w swoich zbiorach dość ciekawą pozycję, dotyczącą procesu "Japońskich zbrodniarzy wojennych", czyli tych którzy mieli styczność z bronią biologiczną. Fakt, że skazywano na "dwa lata" [chyba się to nazywalo pracy poprawczej] osoby będące pomocnikami tych zajmujących się zwierzętami, oznacza tyle, że każda osoba która miala cokolwiek "za uszami" lądowali w lagrach lub obozach pracy przmusowej. pozdr
  19. Wrzesień 1939 na zachodzie

    Witam; Belkot - choć spróbować uderzyć na Zaglębie Ruhry jako cel dalekosiężny lub osiągnąć linię Renu. Po prostu coś więcej niż zrobila. Będąc nieco zlośliwym móglbym stwierdzić, że więcej niż na dzialania wojenne Francuzi wydali na propagandę wlasną sukcesu na przelomie '39 i '40 r. pozdr
  20. Witam; zabs82 : sily typu teleportacja albo cudowne pojawienie się - kategorycznie wykluczam. Poza tym - jest ciekawe pytanie, zadane przeze mnie gdzieś powyżej - czy sam atak na Skalę i neutralizacja artylerii nie ulatwila by "pracy" Kriegsmarine a jak tak, to czy byloby to ulatwienie warte kosztów wlożonych w atak na bazę gibraltarską. Dalej - sprawą niezauważaną a dość ważną jest fakt "trwania" i zagrożeń konwoju via Przylądek Dobrej Nadzieji i Kanal Sueski. Gregski nie wiem jaka jest różnica w czasie trwania "wyprawy" via Afryka a Gibraltar ale podejrzewam że znaczny. Wreszcie ostatnia sprawa - bardzo ważna, sam fakt posiadania Skaly i silnej floty oznaczalo możliwość niemal zamknięcia lub utrudniania przeplywania okrętów U-bootwaffe na teren Morza Śródziemnego dla npla. Brak takiej bazy sprawia że Cieśnina staje się cieśniną, kolejnym miejscem gdzie można polować na zdobycz a nie miejsce którego przeplynięcie graniczące z niemal śmiertelnym ryzykiem. Sam fakt posiadania Aleksandrii nie robi nic. Można to przyrównać do tego, że Rosjanie posiadali Leningrad, ale ujście do Zat. Fińskiej blokowali Niemcy uniemożliwiając flocie większe dzialania. Tutaj owym ujsciem z kaluży byla wlaśnie Skala. pozdr
  21. Witam; temat umieścilem w tym dziale, gdyż pierwsze stacje metra zostaly otwarte w '35, kolejne w '38. Obecnie liczy ono ponad 280 km ogólnej dlugości. Pierwsze stacje, oddawane do lat 50-tych, byly zaprojektowane tak by olśniewaly do tej pory zadziwiają mozaiki w temacie socreal, o przyjaźni międzynarodami, o trudzie chlopa czy robotnika. Pomijając ów wystrój metro w czasie II w.ś. spelnialo rolę schronu przeciwlotniczego, a część glębszych części także ewentualnie przeciwatomowe. Poza tym podobno istnieje częśc metra dostępna tylko i wylącznie dla najwyższych czynników państwowych. Czy metro jest tylko zwyklym środkiem lokomocji, świadectwem swoich czasów, zabytkiem czy wszystkim po trosze? pozdr
  22. Myśl polityczna przełomu XX - XX i wieku

    Witam; myśl jest szeroka : od nacjonalizmów, poprzez, zwolenników monarchii do szeroko pojętej lewicy. Poza tym pytanie kolejne - ogólnoświatowa czy nasza wlasna i przaśna? Poza tym czy chodzi o nowe kierunki czy o takie które odgrywaly wówczas najznaczniejszą rolę? pozdr
  23. Polacy i Żydzi

    Witam; fakt, że Żydzi uznawali siebie za naród wybrany przez Boga, to w historii dziejów - żadna nowina, tak żadna ze aż normalna. Przy okazji to u nas literatura podawala nasz naród za Mesjasza narodów, za takiego Odkupiciela win swoich i innych, który raz zabity będzie się odradza na nowo i takie tam... Czy to sprawia, że inni mogą traktować nas z góry, odsuwać na ostatnie lawki w klasach czy sprawić że nasze dzieci nie mogą się uczyć w szkole powszechnej, a może wyśmiewać nasz wygląd? Raczej nie, co więcej takie traktowanie oznacza, że jako naród nacja nie potrafi zaakceptować inności, która w ten czy inny sposób tworzyla jego historię. To, że Żydzi opanowali większą część handlu, czy pośrednictwa to wylącznie wina polskiej szlachty i kościola kat. uważających te zajęcia za niegodne osoby szlachetnie urodzonej. Pieniądz to pieniądz, a Żyd i arenda... Poza tym, większość XIX wieku to nie praca u podstaw tylko różne wersje "kupą mości panowie....". Pewne dzialania w gospodarce są normalne, a takie fakty jak drożyżna, spadek waluty wlasnej, czy rosnąca wartość materialna alkoholu czy papierosów jako najzwyczajnieszego środka wymiany, jest normalna wszędzie, nie tylko w Polsce, ale i Niemczech i in. Poza tym cos, co nazywasz wojnami cenowymi jest zjawiskiem normalnym w świecie gospodarczym [patrz promocje] mające na celu zupelnie inne rzeczy, niekoniecznie samo zlo. Są to jedne z wielu form dzialaności gospodarczej. Dalej - fakt, że Żydzi potrafili zejść z ceny, kupić taniej oznacza nie to ze byli kombinatorami ale lepszymi kupcami potrafiącymi wykorzystać okazję. Akcje zaś w guście : nie kupujcie u Żyda bo to oszust [a takie bywaly] nie należą do najuczciwszej konkurencji. I na koniec : teoria w stylu Polacy byli / nie byli antysemitami muszą mieć jakieś uzasadnienie i wlaśnie temu slużą wspomnienia, historie, opowieści zwyklych ludzi, czasem duże akcje organizowane przez partię. Wspomnienia taksówkarza / sklepowej / zwyklego robotnika pokazują takie najzwyklejsze zachowania jakie wtedy byly w danym miejscu, i to wlaśnie one w swej calości skladają się na te wszystkie wielkie teorie. Nacjonalizacja, lub przejęcie fabryczek na terenach bylej II RP jest przestępstwem, gdyż jako obywatele polscy, Żydzi, nie podlegali prawu o przejęciu dóbr poniemieckich, a kazdy wlaściciel ma takich czy innych spadkobierców, którzy mają swoje konkretne prawa do danych nieruchomości. Przy okazji można poczytać wspomnienia tych osób które wrócily na swoje "rodzinne" tereny po wojnie, jest tam napisane bardzo ciekawie jak ich Polacy traktowali. pozdr
  24. Nowe nazwy na Ziemiach Odzyskanych

    Witam; z tym, że byli to raczej "Ojcowie założycie", lub inne osoby które sprawiły że miasto po przejściu rewolucyjnych zmian stawało się czymś zupełnie innym niż było. A ów mistrz od hodowli pszczół raczej nie zakładał miasta, podobnie jak cała masa innych osób mającyh niewątpliwe zasługi, którzy dostaliw podzięcie "patronat" ulicy, a nie miasta. pozdr
  25. Młynarska 43 - 30 lipca '44

    Witaj; w tych zeznaniach są "tzw. schody". Typowy policjant [albo Borewicz] zadał by kilka pytań: - to jaki właściwie jest w końcu adres zamieszkania [chyba, że owa Wanda Lurie była właścicielką dwóch mieszkań - zarówno tego przy Wawelberga jak i domku / kamienicy przy Działdowskiej - n.b. adres wskazuje na jakiś budynek, i co tam się wówczas mieścilo, może jakiś sklep, magazyn albo... - poza tym dwie bardzo podobne informacje, jedna ulica i obie mające bardzo podobny przebieg : przbywa oddział SS [tu pomyłka by była w mundurze] oficer każde wszystkim wyjść być może nawet dla "efektu" wrzuca granat. Z tym, że z jednej z takich akcji mieszkańcy się ratują w drugiej giną ludzie, a domy [oba są spalone] - owe dwie wiadomości są przekazywane, opowiadane i tutaj być może narodził się głuchy telefon, gdzie spotkały się obie, a numer domu mógł być określony nie konkretną cyfrą a tak jak już pisałem : "ta kamienica gdzie jest sklep spożywczy na rogu z dużym szyldem..." a takich sklepów z racji długości ulicy mogło być i ze trzy... a każdy kojarzył inny szyld i inny sklep - poza tym jest jeszcze jedna ciekawa sprawa - w momencie kiedy wypadki następują tuż po sobie, a wszystkie z nich wymagają nerwów i zimnej krwi oraz napędzają stracha, to sprawia to, że pierwsze nich są przeczuwane jako odlegle w czasie mimo że minął dzień albo dwa... Z tego powodu data mogła być cofnięta o tydzień wstecz [5 sierpień - 30 lipiec] pozdr
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.