Skocz do zawartości

FSO

Użytkownicy
  • Zawartość

    9,065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez FSO

  1. Narodowe Siły Zbrojne

    Witam; madhouse: tak po kolei: 1. A.K. w zasadzie do '42 roku nie walczyla z bronią w ręku, poprzez atak na oddzialy niemieckie, poprzez regularne ataki na wszystko co niemieckie. Dzialo się tak pewnie z wielu powodów choćby dlatego, że za każdy taki atak życie tracilo bardzo dużo zakladników branych nie raz i nie dwa w lapankach metodą "pierwsza setka od ciebie". 2. Partyzantka miala wszelkie możliwe odcienie poglądów - od nacjonalistów w stylu NSZ-tu po czerwonych w stylu komunistów. Do tego BCh i wszelkie inne oddzialy podporządkowane A.K. lecz mające swoje wlasne przedwojenne poglądy. W kwestii agentów - pisalem. Nazywanie agentami tych co pracowali dla GL / AL uprawnia nas do określania dokladnie w ten sam sposób osób walczących pod parasolem AK. Mocodawca inny. 3. Walka z okupantem, broń w ręce, czas wojny, inne zasady - to także latwy okres w wyrównywaniu mniej lub bardziej wyimaginowanych krzywd, porachunki między różnymi osobami, bo ty mi kiedyś. W takim czasie wojny, naprawdę nie ma kto i kiedy prowadzić szczególowego śledztwa mającego za zadanie wyjaśnić co się tak naprawdę dzialo, kto i w jaki sposób motywowal ludzi przed walką do czego się odwolywal... Pocisk ma 9 gram olowiu, potrafi zabić, a w czasie kontry npla nikt nie będzie zaglądal gdzie jest otwór wlotowy, gdzie wylotowy. Takich mniej lub bardziej wyjaśnionych spraw jest wiele. Choćby Edelman pisze o tym jak znikali Żydzi w oddzialach partyzanckich. Byli a potem nikt o nich nie slyszal. 4. Partyzantka w ZSRR miala bardzo ważną rolę, na tyle istotną, że jej dzialania byly podporządkowane dzialaniom armii wojskowych. Partyzantka stanowila kolejną broń zdolną niszczyć lotniska, drogi, przejazdy kolejowe. O ile mnie pamięć nie myli przed conajmniej kilkoma ofensywami na wschodzie przez RKKA byly prowadzone przez nią akcje typu "wojna o tory". Takie powiazanie jednych i drugich dzialań jest z punktu widzenia wojskowego jak najbardziej logicznie. 5. W kwestii tego jak się ONR przed wojną zachowywal - polecam Edelmana, jak po wojnie - także pisalem gdzie jest to opisane. Przy okazji istnieje kilka artykulów z prasy narodowej podziemnej traktujących Holocaust jako kolo historii które sprawiedliwie się obraca po Żydach za ich wcześniejsze dzialania... pozdr
  2. Witam; owe plany francuskiego Sztabu Generalnego świadczą o nim. Jak najgorzej. Mieli szansę pooglądać sobie niemal na wlasne oczy wojnę w Polsce, to jak jest stosowana nowa taktyka, to jaką rolę pelnią nowe typy samolotów, to w jaki sposób wykorzystywane są czolgi. Przecież sama ich konstrukcja ogromną tajemnicą nie byla... Oznaczalo to konieczność wykonania ogromnej pracy i dostosowania taktyki wlasnej do tego co się dzieje, dostosowania jej do możliwości wlasnych. Takie a nie inne zalożenia oznaczają, że Sztab Generalny byl conajmniej rok do tylu. To bardzo dużo. pozdr
  3. Rozkaz "Radwana" z 5 września '44

    Witaj; przepraszam za przerwę i wolniejsze odpisywanie ale mam troszkę roboty w domu. Ad rem: 1. Jeżeli są gdzieś owe warunki i zalożenia [piszę o przepustkach] bylbym zobowiązany. 2. W kwestii zaostrzania kontroli: jeżeli jest jakaś narada w K.O. na której zapada decyzja o zmianie zasad kontroli, to jej wykonanie dotyczy tylko i wylącznie żandarmerii, co oznacza ze: informacja o niej powinna być w stenogramie z narady w części o tym co kto ma gdzie zrobić. Dzieje się tak, gdyż dotyczy to tylko jednego konkretnego oddzialu, a decyzję [rozkaz] o zmianie zasad kontroli podejmuje dowódca tegoż oddzialu. W rozkazie Radwana jest wyraźnie zaznaczone, że dotyczy on kilku oddzialów które są autonomiczne w sensie rozkazodawstwa, co oznacza, że decyzja musi być wydana na wyższym szczeblu. Co się dzieje. Analogia: do tej pory w podejmowaniu decyzji przez organy wladzy panuje zasada że jeżeli dotyczą one stricte gminy to podejmują ją wladze gminy, jeżeli dwóch gmin - takie decyzje podejmują wladze powiatu. Podejmuje je jednostka nadrzędna dla obu podporządkowanych im jednostek. Warunki radzieckie: o tym ja zaostrzać dyscyplinę w O.W. podejmują wladze tego O.W.; lecz jeżeli są w tą sprawę zaangażowane dwa [n.p. zmiany zasad podporządkowania takich czy innych oddzialów] to podejmuje je już wyższa instancja -> Szt. Gen. [n.p.] 3. Kwestia Śródmieście Polnoc i Poludnie: dwóch dowódców - różnych i jedno pytanie: czy zasady poruszania się po terenie i zasady kontroli byly takie same czy inne? Jeżeli byly takie same, to zastanawia mnie czy zmiany które są widoczne w rozkazie Radwana, nie pozostawily "śladu" w rozkazach Slawbora i decyzjach wyżej. pozdr
  4. Czy warto było produkować StuGi?

    Witam; Forteca: jedna uwaga troszkę może na marginesie. Dzialo 105 czy 150 mm [dokladniej haubica] ma zupelnie inne zadania niż armata 75 mm. Z drugiej strony armata 75 mm może być zaladowana pociskiem burzącym albo przeciwpancernym, zaś sila i możliwości zależą m.in. od dlugości dziala. Niszczyciele czolgów [zwykle zwane Jadg...] byly konstruowane od przelomu '41 r. i '42 r. [wczesniej istniala tylko namiastka czegoś takiego Panzerjager I, z marną w '41 r. armatą 47 mm i to jeszcze czeską.]. Zapotrzebowanie bylo duże, z racji tego, że Niemcy coraz częściej stykali się z tankami typu T-34 czy KW, na które armaty Pz III [37 lub 50 mm] nie byly skuteczne, a krótka z Pz IV także nie byla idealna. Początkowe konstrukcje innych typów mimo mocnych dzial mialy dość slabe opancerzenie to jedno, a drugie - byly wysokie. Zaś StuG byl i dobrze opancerzony i niski i mial mocne podowzie. Wystarczylo tylko zamontować dlugolufową armatę... W kwestii zaś Francji: owe S-35 byly raczej wyjątkami.Char D-1 -> niecale 20 km/h; Char 2C - 12 km/h ; Char B-1 bis - niecale 30 [ok 28 km/h]. Te dwa ostatnie to ciężkie. Niemcy takich nie mieli... FCM 36 -> 23 km/h; H-35 -> 27 km/h; R-35 -> ok. 20 km/h; D-2 -> ok 25 km.h; AMC 1935 -> 42 km/h [zrobiono ich ok 50 szt...]; te wszystkie są klasyfikowane jako "lekkie". Jako rozpoznawcze - można je uznać za odpowiedniki Pz I [mają n.p. tylko jako uzbrojenie dwa karabiny w tym jeden wielkokalibrowy i opancerzenie jak Pz I]. AMR - 1935 -> 60 km/h [średnia "przelotowa" pewnie ok 40 tki.]. Niemieckie: I-ka : ok. 40 tu, II-ka: od 40 do ponad 55; III-ka: ok 40 tu; IV-ka min. 35 ; Pz 38 [t] - pow. 40 tu. Oznacza to że poza naprawę pojedynczymi wyjątkami wszystkie niemieckie czolgi średnie byly szybsze od francuskich średnich i lekkich. Ustępowaly jedynie rozpoznawczym uzbrojonym w km-y... Do tego "inny uklad zalogi". Wystarczy by StuG-i byly wykorzystywane nie jako ppanc a w swym podstawowym zalożeniu - jako dzialo wspomagające szturmującą piechotę.... pozdr
  5. Aktorzy bojkotują telewizję i radio

    Witam; 1234: i w ramach "cierpień i szykanowania" bodajże Szczepkowska w tivi oglosila koniec komuny? A Linda w ramach prześladowania dostal w 1988 r. Złota Kaczkę w kategorii: najlepszy polski aktor; za rok 1987; poza tym gral minimum w 15 filmach i przedstawieniach polskojęzycznych [w tym w Matce Królów], do tego kilka obcych i jakichś serialach? Mówię o okresie '82 - '88. Czyli średnio kilka [ok 4.] filmów rocznie. Szykany jak się patrzy... pozdr
  6. Polityka Niemiec Kaisera

    Witam; Overcome: ja uważam, że stawali na coś czym można by się pochwalić, czymś co wzbudzaloby zazdrość, zawiść, coś co bylo by wojskowym "luksusowym transatlantykiem". Można mówić o nim wszystko, tylko nie to że jest efektywny. A podstawowym zadaniem niemieckiej marynarki wojennej w czasie konfliktu musialoby być szachowanie R.N. i ograniczenia dostaw [na Wyspy] materialów i surowców wojennych. To oznaczalo konieczność ustalenia innych zasad i priorytetów w rozwoju floty, a to z kolei byla decyzja podejmowana przez Kaisera po dyskusjach z wojskowymi. Oznacza to, że odpowiedzialność za takie decyzje spada także na wojskowych odpowiedzialnych za rozbudowę floty. pozdr
  7. Witam; Narya: być może mial więcej do powiedzenia, lecz jego realna rola w spoleczeństwie możliwości zmian byly duzo mniejsze. Zawsze z wiele większą silą, o wiele uważniej slucha się czlowieka / osoby / wladcy którego widzi się dwa razy w życiu [a i to nie zawsze] a jeśli zabiera glos slyszalny w calym kraju to oznacza coś bardzo, bardzo ważnego. Zwrócę uwagę na dwie rzeczy: 1. Polowa wieku XIX oznaczala koniec pewnej epoki i konieczność zmian.W tym momencie cesarz oglasza: tak następuje koniec pewnego okresu który już znaliśmy i musimy [niechby i pod wplywami z zewnątrz zmienić kraj]. Tak się stalo. Epoka / era Meiji. W zasadzie niemal caly kraj budowal wszystko od podstaw 2. Rok '45 r. Podobna sytuacja. Cesarz mówi kilka faktów, czasem takich które mialy pierwszy raz w historii - klęska na taką skalę ale trzeba ją wykorzystać. I znów mimo tego co się dzialo, mimo narzuconych rozwiązań z Ameryki, które dla wielu byly upokarzające mamy wielką potęgę Japonii. W podobnych sytuacjach sila nie polega na możliwości decyzyjnej w danej chwili, czy możliwości odbierania rozkazów, tylko roli jaką ktoś [postać / osoba] pelni rolę w danej spoleczności. Formalnie przecież Tischner nie pelnil zadnej roli decyzyjnej w hierarchii kościelnej, jednak ludzie go sluchali, ludzie uznawali to co mówi, sluchali go mocniej jak calej hierarchii... pozdr
  8. Błędy Hitlera

    Witam; do tych dywagacji należaloby dorzucić jeszcze kilka spraw, pomijanych, lub niezauważanych 1. Królewiec [i Prusy Wschodzie] - tak naprawdę nie byl to idealny rejon do dzialań wojennych, jeziora, lasy, kiepska komunikacja i in nie ulatwialy jakichkolwiek manewrów ofensywnych. Nie wspominam o takiej sobie przychylności ludności i in. rejonach umocnionych. 2. Berlin. Dwie sprawy: już istnial jeden rejon umocnionych, a drugim probleme byly dwie rzeki: Odra i Nysa Łużycka stanowiące same z siebie przeszkody naturalne i linie obrony 3. Śląsk - tutaj jedynie można by osiągnąć regionalny sukces - można by wykorzystać takie czy inne sympatie do Polski, można by spróbować wykorzystać powstańców którzy kilkanaście lat wcześniej walczyli w kolejnych Powstaniach. I tylko tu można by osiągnąć pewne powodzenie. To na jaką skalę by ono bylo - nie wnikam. Zagrożenia: 1. Odcięcie korytarza gdańskiego co oznacza odcięcie Polski od morza i od Gdyni. Do Warszawy jest okolo dwustu kilkudziesięciu kilometrów 2. Prusy Wschodnie: do Warszawy - okolo setki i nizina przed nami. Warszawa jest o tyle ważna, że stanowila centralny punkt kraju. 3. Atak od okolic Chyżne - Bielsko B. - Cieszyn. Automatyczne wyjście na tyly [bliskie lub glębokie] wojsk operujących na Śląsku i ogromne zagrożenie. Kolejne. Blędem A.H. bylby atak na Francję, Blędem nie byl atak na Polskę. Problem byl następujący - wojna na dwa fronty, oraz to jak bardzo wplynie ona na mobilność sil niemieckich, czy w kryzysowej chwili nie braknie dywizji. Reakcja militarna Polski na atak na Francję - byla pewna, w odwrotnym wypadku - już niekoniecznie. pozdr
  9. Aktorzy bojkotują telewizję i radio

    Witam; Capricornus: wobec Ciebie? Nigdy - wobec aktorów - jak najbardziej. Bruno wylożyl dokladnie to co trzeba, o czym wspominalem w kwestiach finansowych. Sprawa jest prosta. Wtedy nie bylo reklam, tok-szolów i innych tego typu programów, czy czasopism gdzie można by żyć na niewiele gorszym poziomie nie znikając z rynku. Oglądając ówczesne filmy, seriale, realizowane nieraz przez dlugie lata aktorzy naprawdę byli znani, zaś by braku przymusu "zarobienia" na siebie, ich filmy - bardzo dobre. W ramach ciekawostek. Bodajże Rewiński, dawno temu, w jakimś "tele-dodatku" [do Rzepy???] opisywal jak wyglądala realizacja Akademii Pana Kleksa. Rola drugoplanowa, okolice wybrzeża Morza Czernego, opisywal to jako świetne zarobki, raj na ziemi, więcej balangi i zwiedzania niż gry na planie. Bruno: tak między nami: daj Boże, żeby teraz powstawalo rocznie tyle filmów co w '83 r czy '84 r. w tym, żeby choć kilka z nich stalo się takimi przebojami jak Seksmisja. Daj Boże żeby bylo choć kilka seriali kryminalnych w stylu 07 Zgloś się, lub Dom, że Teatr Telewizji byl na takim poziomie. To wszystko istnialo dzięki mecenatowi państwa. A jeśli byl kij to i musiala być marchewka, a pewną marchewką mogly być dobre filmy czy teatr. Z drugiej strony: przy obecnej modzie na "opozycyjność" każdego kto mial naście lat nawet [ile osób z obecnego świecznika się chwali, że on ulotki przed wyborami w '89 r. roznosil...], nawet będąc zależnym we wszystkim od reżimu trzeba się wykazać. Do tego oglądając różne "kultowe" filmy w tivi, z tego okresu nikt specjalnie się nie chce chwalić, że Cieślik naprawdę nieźle gral, że Stuhra [nasi tu byli...] ogląda się rewelacyjnie, że... bo nagle by się okazalo, że ani to reżim ani opozycyjność. W ogóle z jaskrawych kolorów zrobila by się śliczna szarość. 1234: Być może o Lindę chodzilo, natomiast dla mnie to zakrawa na dobrą kpinę. I Linda i Pazura weszli z niezlą marką w nowy system, a nikt nie może powiedzieć, żeby przez opozycyjność klepali biedę i byli szykanowani przed '89. Znaczy się strajk wloski robili? pozdr
  10. Czy warto było produkować StuGi?

    Witam; Forteca: armata w pierwszych modelach StuG-a o ile mnie pamięć nie myli, byla taka sama jak w pierwszych modelach Pz IV, a ta nie byla dluga [chyba dwadzieścia kilka kalibrów], co mimo wagi pocisku [dzialo 75 mm] jego prędkość początkowa byla bardzo niewielka, co oznaczalo, że na dużych odleglościach mialo naprawdę niewielką przebijalność. Poza tym czolgi francuskie choć mocno opancerzone byly powolne. Poza tym przecież jeżeli armata 75 mm byla wykorzystywana jako ppanc [w czolgu], to oznaczalo to, że mając odpowiedni pocisk w StuG-u także mogla mieć taką rolę. Podwozie Pz 38 [t] byl wykorzystywane jako niszczyciel czolgów, samo podwozie podobnie jak Pz II bylo modyfikowane, czy wykorzystowane jako baza dla zupelnie nowych konstrukcji. Nie neguję tego, że początkowo byl projektowany jako wsparcie piechoty, lecz życie zweryfikowalo zalożenia projektowe. pozdr
  11. Witam; podbój? Militarny? A po co i dlaczego? Znacznie efektywniejszy jest podbój gospodarczy. Problem jest tylko jeden. Każdy kraj przechodzi taką samą ścieżkę rozwoju. Na początku są produkowane wyroby tanie, takie sobie jakościowo, potem kiedy spoleczeństwo bogaci się coraz bardziej, żąda coraz lepszych produktów, które mają coraz wyższe ceny. Przewaga cenowa, wiążąca się z niższymi kosztami produkcji znika. Problem z Chinami są następujące: - ogrom kraju a co za tym idzie kontrasty w rozwoju poszczególnych regionów - nie jest to kraj jednolity pod względem narodowościowym, co więcej, pomiędzy nimi występują zadażnienia - nierówny [obecnie i w przyszlości] rozwój kraju może w pewnej chwili spowodować ogromne napięcia wewnętrzne - konieczność bardziej zrównoważonego rozwoju powoduje ogromne koszty To jest zagrożenie dla samego kraju. Stwarza to wszystko zagrożenie dla USA - z racji ogromnych ilości obligacji St. Zjedn. jaką mają Chiny stwarza wzajemne zagrożenie dla kilku największych krajów na świecie, choćby z tego powodu nikt nie jest zainteresowany problemami w Chinach, gdyż stwarza to ogromne ryzyko dla obu stron. pozdr
  12. Praca Licencjacka - Muzyka Baroku,klasycyzmu Help!

    Witaj; w kwestiach "gustu muzycznego" jestem dziwny..., ale także popieram kolegów, byś spróbowal napisać coś o tym jak muzyka baroku jest wykorzystywana obecnie, zarówno jako stricte "źródlo" czyli patrz zespoly które czerpią z niej inspirację i wykorzystują obecnie jako typową muzykę barokową. Inne po prostu próbują wyrazić to same cele co barok ale wspólczesnymi środkami. Temat: Wszystko już bylo, czyli muzyka barokowa jako źródlo i inspiracja dla muzyki od lat 70 tych. W ten sposób formalnie siedząc w baroku, będziesz pisal o tym co lubisz. Ja w podobny sposób kiedyś zaliczylem pracę z negocjacji... pozdr
  13. Polityka Niemiec Kaisera

    Witam; redbaron : polityka polityką, ale chodzi troszkę bardziej o wymiar gospodarczy. Z tego co mi się wydaje [mogę się mylić, tutaj nie jestem specjalistą], przecież Niemcy nie mieli "bogatych" kolonii w Afryce, mimo tego że n.p. w Namibii są ogromne zloża surowców, lecz wtedy byla to raczej eksploatacja tego co bylo "na powierzchni". Same Chiny - zgadza się, lecz gdzieś już bylo dyskutowane -> przecież dzięki uznaniu neutralności Holandii, towary do i z Niemiec mogly być normalnie przeladowywane na statkach pod obcymi [np. holenderską i in. neutralnymi] banderami. Najlepsze kąski w Afryce "wydarla" Wielka Brytania, i niezależnie od niej Burowie. O ile ci ostatni czuli sentyment do Niemiec, to odbywalo się to raczej na zasadzie "wróg naszgo wroga" niż nasz przyjaciel Overcome: logika wojskowa jest jak cep prosta. Jeżeli nie można konkurować [realnie zagrozić, efektywnie walczyć] w nazwijmy to "konwencjonalnej" broni marynarki wojennej, to trzeba rozwijać projekty które są w początkowych fazach rozwoju [patrz: okręty podwodne] zwlaszcza kiedy dają one większe możliwości na sukces przy znakomicie mniejszych stratach wlasnych. W innym wypadku rozwój dużych okrętów nawodnych w celach innych niż obronne [czyli znacznie mniejsza skala] jest wyrzucaniem pieniędzy w mul... pozdr
  14. Czy warto było produkować StuGi?

    Witam; widiowy7: jak mawiają Francuzi "c'est la vie". Koncepcyjnie związany z Pz III i IV, zaś także sam Pz IV podlegal zmianom, między innymi mającymi na celu i zwiększenie dziala [kalibru] i jego dlugości. Zaś owo dzialo moglo strzelać takze pociskiem przeciwpancernym. Przy niedoborach czolgów [nazwijmy je z prawdziwego zdarzenia] taka namiastka, przy niskiej sylwetce, choć o ograniczonych możliwościach zmiany polożenia nadawal się do różnych pulapek na czolgi npla. Dla mnie caly czas jest dziwnym czemu wykorzystywano podwozia mogące być znacznie lepiej wykorzystane - jako "rasowe" czolgi, a nie te które dawaly duże możliwości zmian, choć byly bazą dla przestarzalych tanków -> patrz: Pz 38 [t]. pozdr
  15. Aktorzy bojkotują telewizję i radio

    Witam; z bojkotem bylo tak, że trzeba bylo pokazać, że wszyscy w jakiś sposób walczyli z systemem. Może nie na przyslowiowym styropianie ale przynajmniej "cichym szeptem przy kolacji". Swoją drogą w ciągu dwóch lat Stanu Wojennego zrealizowano grubo ponad setkę filmów, do tego seriale i moje pytanie: ilu aktorów w nich zagralo? I mlodych i starych? I tych którzy byli znani z "pierwszych stron" jak i zwyklych wyrobników na poślednich rolach? Cala masa. Przy okazji bojkot polega na nierobieniu czegość, nie wydawaniu pieniędzy nie braniu czegoś [n.p.] pieniędzy od kogoś. Przez dwa lata aktorzy grali "za dziękuję"?, "za dziękuję, ba pod przymusem" jeździli po demoludach i nie tylko? Coś mi śmierdzi. Gdyby naprawdę byl bojkot - to produkcja filmowa czy serialowa miala by wielkie gwiazdy liczone na palcach jednej ręki, a nie na tabuny! Gdzieś niedawno bodajże Pzaura zostal udekorowany jakimś tam medalem za bojkot. Który byl jak yeti: ponoć gdzieś jest lecz nikt go jeszcze nie widzial. Mikulski, jak podejrzewam, mial pecha bo byl kojarzony z wyrazistym i świetnym serialem, gdzie komunista zwycięża, a co najlepsze nadal mial i ma swoich wiernych fanów, którzy nie przejmują się ideologią. Capricornus: bojkot krótkotrwaly - wiem, że będę nieco zlośliwy - znaczy do chwili do kiedy nie bylo na życie? Przecież caly witz polega na tym by udowodnić, że bez państwowych pieniędzy [za występy, za role, za przedstawienia, za festiwale] można spokojnie przeżyć i dać sobie radę, dlużej niż miesiąc. pozdr
  16. Witam; ArekII: mam pytanie - czy konfliky oplaca się Indiom albo Chinom? Odpowiedź prosta - nie. W żadnym wypadku. Oba kraje są powiązane gęstą siecią powiązań i handlowych i politycznych, oba mają różne problemy na swoich terenach, z narodami czy ludami które nie uważają panowania chińskiego czy indyjskiego za szczyt szczęścia. Jeżeli będzie to coś więcej niż "dwa patrole ostrzelaly się na spornej granicy" [chcialoby się dodać - jak zwykle co poniedzialek po śniadaniu] to może się okazać, takie czy inne sankcje gospodarcze będą odczuwalne. Poza tym Chiny n.p. mają duże zapasy obligacji St. Zjedn. co sprawia, że o wiele większy wplyw mają na to co się dzieje w świecie kiedy jest spokój i kiedy spokojnie mogą zachodzić transakcje gospodarcze, kiedy nie ma żadnych obostrzeń z zewnątrz. Indyjnie firmy przynajmniej częściowo tak samo powiązane są ze światem, co oznacza, że bardzo ważny dla nich jest w miarę swobodny przeplyw kapitalów z jednego miejsca do drugiego... pozdr
  17. Polityka Niemiec Kaisera

    Witam; takie pytanie, bo nie mam zbyt wiele pozycji "w temacie": co Niemcy "brali" z kolonii. O ile mnie pamięć nie myli, ich kolonie zbyt wiele warte nie byly. O wiele efektywniejsze [dla mnie] bylo n.p. polityczne i nie tylko wspomaganie Burów w ich walce, a wcześniej w utarczkach politycznych z Wielką Brytania. Sila floty niemieckiej w zasadzie nigdy nie mogla być większa od angielskiej R.N. Wielkich szans na jej pokonanie nie miala. Problemem zawsze w takim wypadku jest to czy zdecydować się na broń slabszych [u-booty] czy próbowac robić politykę "mocarstwową" [piszę o danej konkretnej kwestii]. Wedlug mnie do kontaktów z koloniami wystarczylaby tylko część okrętów marynarki wojennej, natomiast w czasie wojny, przy takim ukladzie państw sojuszniczych i wrogów, nawet dużo silniejsza flota nie miala zbytnich szans na utrzymanie kontaktów [i to regularnych] z koloniami wlasnymi. Moje pytanie jest proste - po co ją tak rozbudowywać, nie lepiej broń slabszych - która choć mniejsza także potrafi być uciążliwa - tym bardziej, że nie znano jeszcze tych wszytkich drugowojennych wynalazków tak utrudniających życie okrętom podwodnym... Na koniec: zdobycie kolonii przez pokonanie jakiegoś kraju europejskiego to nie jest takie hop siup. Każda taka awantura narusza czyjeś interesy, może sprawić że nagle każdy stwierdzi, że to jest nasz wspólny wróg i tyle tego będzie.
  18. Różnice w rozwoju gospodarczym w Polsce

    Witaj; temat jak rzeka... szeroki. Punktem wyjścia powinien być przyjnajmniej szkicowy opis tego jak wyglądala gospodarka pod koniec XVIII w. -> czyli w czasie ostatnich lat RON. Musisz także określić jakie zmiany gospodarczo - polityczne następily do 1815 r. Wychodząc z tego punktu musisz naszkicować [po kolei] tego jak wyglądaly zasady i perspektywy rozwoju gospodarczego, tego co się zmienialo w poszczegolnych zaborach, dzieląc caly wiek XIX [najlepiej do '14 r., gdyż zamyka on pewną calość na poszczególne podokresy]. Inne uwarunkowania i rozwój byly pod zaborem austriackim [potem austro - węgierskim], inne w Kongresówce etc. Na koniec musisz zaznaczyć najważniejsze różnice i ocenić ich wplyw na to co dzialo się w rzeczywistości. Z literatury: są dość latwo dostępne D-zieje N-arodu i P-aństwa P-olskiego [DNiPP-y], w których przynajmniej kilka zeszytów dotyczy tego co się dzialo w XIX w. Podzial: 1. Zabór rosyjski a. Okres od 1815 do 1830 r. [Powstanie Listopadowe]; zwróć uwagę na Druckiego - Lubeckiego b. Okres od 1830 do l. 50 tych, jako po części efekt owego Powstania c. Okres od l. 50 do 1863 r. [Powstanie Styczniowe]; zwróć uwagę na postać Wielopolskiego e. Powstanie Styczniowe i jego skutki f. Zmiany jakie następowaly od lat 80 - tych do 1905 r. [Rewolucja] g. Okres 1905 - 1914 W każdym z nich skutkiem gwaltownych perturbacji zwykle politycznych, byly zmiany jakie następowaly czy to w samej polityce gospodarczej, czy to ustawowej otwierającej lub zamykającej pewne drogi rozwoju. 2. Zabór austriacki a.1 Rzeczpospolita Krakowska a.2 "Pozostala" część zaboru W jednym i w drugim wypadku bardzo ważną rolę odgrywa rabacja galicyjska [1846], oraz Wiosna Ludów [1848]. Nastąpilo wtedy zjednoczenie tych ziem jako calości z Austrią. b. Klęska Austrii w wojnie z Niemcami i jej skutki gospodarczo - polityczne w okresie do r. '14 3. Zabór niemiecki a. okres do Wiosny Ludów [do 1848 r.] b. okres do zjednoczenia Niemiec [do 1871 r.] c. okres gwaltowanego rozwoju Niemiec [do 1914 r.] Zwróć uwagę na wplyw polityki germanizacyjnej na zasady rozwoju gospodrczego ziem polskich [Ważne - różnice rozwoju Pomorza Gd., Śląska i Wielkopolski jako efekt zmian w przepisach] Na koniec owe wnioski jako podsumowanie owych różnic zarówno w historii zmian, ich przyczyn jak i ogólnej polityki gospodarczej prowadzonej przez poszczególne rządy centralne. pozdr
  19. Znaczenie frontu włoskiego

    Witaj, pytanie male i pomocnicze: jak bardzo zmienil się front od wiosny do jesieni '44 r. we Wloszech, na WTDW i na ZTDW? I jakie zasoby Niemcy stracili bezpowrotnie. Nie mam niestety danych dotyczących produkcji Tygrysów na caly rok '44... może Ty masz pelniejsze? W kwestii paliw: WH musial sobie radzić z kryzysem [permanentnym] paliwowym najdalej od '41 r. I dawal sobie radę. Przy okazji: mieć i nie mieć 5 mln ton ropy oznacza razem 10 mln ton. Wyeliminowanie Rumunii z koalicji państw związanych z Hitlerem i utrata źródel ropy. W przypadku Hitlera oznacza to wybór: albo jest paliwo do samolotów, albo do czolgów, albo ofensywa w Ardenach, albo... nie "i" tylko "albo". Przy okazji produkcja wynosila lącznie: '42 r. - 1,129 mln pocisków ; '43 r. - 1,669 mln pocisków ; '44 r. - 1,295 mln pocisków. Z tego powodu pisalem, że fakt że jeżeli w jednym miesiącu produkcja spadla o x procent, nie oznacza to tego, że w calym roku także byla niższa o owe x procent. pozdr
  20. Francja dlaczego tak szybko?

    Witam; Forteca: jest jeden problem "skierować do produkcji" wcale nie oznacza "na froncie", niechby i w odwodzie a najlepiej w oddzialach. Podobnie z samym dostosowaniem zalóg czolgów do ich nowych typów i możliwości. Koncepcyjne kwestie przeniesione na papier a potem "na produkt" są bardzo wazne. Fakt posiadania jakościowo lepszej stali, silników i czego jeszcze można wymyślać, wcale nie oznacza, że będą lepiej wykorzystane, czyli jako cześci czolgów osiągających w granicach 45 km/h na drodze i okolo 30 w terenie..., przystosowanych przynajmniej teoretycznie zalóg do wojny manewrowej, nauczonych w miarę rozsądnej wspólpracy z lotnictwem szturmowym i innym. W kwestii Polski: za Rydzem nie przepadam, zaś samej decyzji - no cuż, komentować nie wypada. Troszkę przypomina to zapewnienia uciekającego prezesa banku, że tak naprawdę wszystko cacy, a pieniędzy on nie ukradl. Sam zaś "Cat" z tego co się orientuję uciekal byl przed RKKA i nie byl żolnierzem, co oznacza nieco inny zakres obowiązków... Andreas: Forteca ma rację w jednym - jak w polowie czerwca Francja leżala, i jak bardzo chcial Mussolini dokopać lezącego, tak mu się nie udalo. Oznacza to dwie ważne rzeczy: 1. Armia francuska i jej postawa zależala od postawy dowódcy oddzialu i jeśli chciala walczyć, walczyla dobrze 2. Należy rozdzielać postawę Naczelnego Dowództwa [politycznego i wojskowego] od postaw poszczególnych oddzialów. Nie pamiętam czy to wlaśnie aby nie po owym lomocie w '40 r. Mussolini nie stwierdzil, że żolnierz wloski jest jeszcze gorszy niż w I w.ś., choć nikt nie podejrzewal, że taki cud jest możliwy. Sama zaś Hitler w tym okresie traktowal Mussoliniego "per noga". pozdr
  21. Rozkaz "Radwana" z 5 września '44

    Witaj; być może jest to "nadinterpretacja", ale logiczna, trzymająca się "kupy", tylko wyprowadzana od tylu. Zwykle jest tak, że widzimy problem i staramy się go w jakiś sposób rozwiązać. Tutaj mamy rozwiązanie [lub jego część, jedną z dróg] i staramy się wymyślić czemu moglo ono zapobiegać. Sam rozkaz zapobiegal [na pewno] przenoszeniu broni [poza niewielkimi wyjątkami, na terenie Śródmieścia to tylko i wylącznie osoby mające przepustkę K.O.] poza obiema częściami. Uwarunkowania rozkazu wskazują na dwie sprawy: - ograniczenie liczby przepustek [czytaj: uprawnionych] do przechodzenia z bronią, oraz, - samo przechodzenie z bronią jako takie. Wynikają z niego dwa pytania na które można dać dwie odpowiedzi, w tym jedną zakończoną pytaniem. 1. Wynika z niego, że liczba osób uprawnionych do przekraczania z bronią zostala bardzo znacznie ograniczona [jak - nie wiemy, można się domyślać], z jednego tylko powodu: po owym rozkazie istnialo jedno biuro, a nie kilka, które owe przepustki wydawalo. Zaprowadza to także porządek i centralizację decyzji. 2. Tak, przechodzenie zostalo zlikwidowanie. Pytanie: a co z chodzeniem z bronią po samym Śródmieściu Pln lub Pd? I tu jest odpowiedź - nie wiadomo, gdyż sam rozkaz tego nie zakazuje. Na dwóch częściach Śródmieścia sam z siebie nie rozwiązywal tego problemu. Tu wątpliwość: - dlaczego przechodzenie [z bronią] z jednej części Śródmieścia do drugiej jest zle, a wewnątrz już dobre? Kolejna sprawa [rozpatrywana pod względem wojskowym]: czym różni się fakt, że broń jest na Śródmieściu Pld, od tego że zamiast na Chmielnej jest zupelnie gdzieś indziej poza terenem wlaściwego odcinka obrony? I odpowiedź - niczym. I tak jej nie ma i tak. Znów ważna kwestia: [tu strzelam, i liczę na Ciebie] - czy dowódca żandarmerii mial prawo samodzielnie zaostrzyć warunki kontroli osób cywilnych i wojskowych czy nie? Jeżeli tak - to także mial prawo wydać zarządzenie, że poza swój odcinek nie można wynosić broni. Zaś rozkazie Radwana wspomniane jest utworzenie regularnego posterunku [nie patrolu!], któremu ma jeszcze pomagać jakiś oddzial liniowy. Oznacza to, że dotyczy on dwóch równorzędnych grup oddzialów: bojowego [Wiktor i Leliwa] i żandarmerii. Takiego rozkazu ani "Wiktorowi" ani "Leliwie" nie mógl wydać d-ca żandarmerii... pozdr
  22. Witam; Andreas: w kwestii wykorzystywania tanków do obrony fortyfikacji stalych Forteca ma rację. Wykorzystanie wieży czolgu do tego by można bylo strzelać we wszystkich kierunkach, choć jest to fortyfikacja stala, nie oznacza że jest to czolg. Wkopany czolg, z podkopem by wygodniej od dolu wychodzić, że ledwo widać jego lufę, która może lub nie kręcić się we wszystkich kierunkach - nie oznacza, że jest to fortyfikacja stala. Bo nie jest i nigdy nie będzie - wystarczy pogonić kierowcę by zapuścil silnik i wyjechal i okopal się zupelnie gdzie indziej. W kwestii armii francuskiej i jej walki w '40 r. - odczucia są różne - od takich czy innych [skutecznych zresztą] dzialań de Gaulle'a, do takich jakie opisuje "Cat" i pewnie kilku innych. Sama postawa wladz francuskich - także może być różnie oceniana, zalezy z tego punktu z jakiego się patrzy: dla jednych poddanie się to największa tragedia, dla innych tą tragedią są zbędne ofiary. Wot' kilka punktów widzenia [i siedzenia]. Osobną sprawą, nawet dwiema jest to: - jakie czolgi posiadala armia francuska i do jakiej wojny byly one przystosowane - jakie zalożenia taktyczne i strategiczne armia francuska miala w '40 r. Wszystko to warunkuje w dużej częsci charakter walk jakie toczyly się w czasie kampanii francuskiej w '40 r. To jak my oceniamy przebieg walk, postawę wojska i in., tylko po części jest istotne dla pytania: czyja armia najlepsza - gdzieś pisalem co wchodzi w ocenę [wedlug mnie] takiej armii. Inaczej należy oceniać francuski Sztab Generalny w '40 r, a inaczej polski w '39... inne doświadczenia, inne możliwości "podglądnięcia" jaki typ wojny stosuje sąsiad. To także powinno mieć wplyw na ocenę. pozdr
  23. Aktorzy bojkotują telewizję i radio

    Witam; śmiesznie to wygląda [przynajmniej jak dla mnie]: protestuję ale realizuję podpisany na ok rok naprzód kontrakty, gram, podkladam glos, robię co trzeba a wyplatę mam co miesiąc. To czym polegal prostest - jeżeli na "niebraniu" udzialu w nowych produkcjach - to jakoś dziwnie mi to wygląda. Sprawdzilem jeszcze dla świętego spokoju kolejne lata [bo przecież filmu nie kręci się w ciągu trzech dni]: '84 - to znów ponad 50 filmów i ileś seriali '85 - kolo 60 filmów i odpowiednia doza seriali. Tak naprawdę można by powiedziec "w rozrywce bez zmian". Filmy kręcono, dopracowywano, realizowano i projektowano je. Kolejna sprawa - przecież tak naprawdę chcąc protestować należaloby odrzucić rękę która daje pieniądze i iść "do lopaty" by się utrzymać. O ile pamiętam, nic takiego się nie dzialo. Jak dla mnie jest to raczej próba wypięcia piersi w stronę orderów [co chyba już się powoli zaczyna] pod pretekstem "i my też nie lubiliśmy tego systemu". Systemu który dawal comiesięcznie bardzo konkretne pieniądze, przywileje i możliwości. Owo śmiesznie z samego początku postu - przyrównując ów protest do obednych warunków. Pracuję między 7 a 15, potem obiadek i po obiedzie dopiero protestuję, ale do 11 w nocy bo przecież trzeba się jeszcze wyspać i rano iść do roboty... a po poludniem mieć silę by protestować... pozdr
  24. Czy warto było produkować StuGi?

    Witam; Forteca : takie a nie inne zastosowanie StuG-ów [zwlaszcza do zmiany armaty na dlugolufową] wynikalo z zastosowanej dlugości dziala. Krótkie dzialo 75 mm [znane z Pz IV] bylo zbyt krótkie by stanowić poważne zagrożenie dla innych średnich czolgów, czy lepiej uzbrojonych tanków na froncie. pozdr
  25. Polityka Niemiec Kaisera

    Witam; Overcome: rozbudowa floty - nie mówi nic. Flotą jest zarówno krążownik, niszczyciel, pancernik jak i uboot. Każdy ma swoje zadania każdy ma swoje cele, zagrożenia i funkcje. Każdy także wygląda zupelnie inaczej na paradzie i pokazie sily. Koszty krążownika, koszt wyszkolenia zalóg jest odmienny od takich samych wydatków na rzecz uboota. Andreas: Bismarck prowadzil politykę korzytną dla Niemiec, średnio przejmując się co Kaiser chce i uważa. Ba, jeszcze za swego życia wiedzial on [bismarck, nie Kaiser], że to czego dokonal i to co przygotowal jest lekką ręką trwonione. pozdr
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.