-
Zawartość
9,065 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez FSO
-
Ustrój w 1918 r. czyli Królestwo czy Republika...
FSO odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; Lansjer : jeżeli Rada Regencyjna nie sprawowala, żadnej wladzy - nawet zwierzchniej nad Pilsudskim oznaczalo to, że mówiąc bardzo kolokwialnie "nie miala nic do gadania". Zdejmując z siebie odpowiedzialność za wszystkie dzialania, przekazala swą wladzę [sprawowaną jak piszę w imieniu nieistniejącego wówczas wladcy - króla] - jednej osobie - co oznaczalo, że zgodnie z prawem Pilsudski stal się regentem - choćby zwal się nawet Premierem, Naczelną Wladzą, posiadal jakikolwiek tytul. Obecnie także projekty czy uchwaly Sejmu [senatu] w jakiejś sprawie nie stają się obowiązującym prawiem - prawem jest rozporządzenie czyli akt zmieniający realnie rzeczywistość a nie mówiący o tym co chcemy zrobić czyli "zapowiedzi" czy "księgę życzeń". Poza tym zgadzam się Brunem, zwlaszcza w cz. 4 postu. pozdr -
PRL - forma państwowości polskiej czy okupacja?
FSO odpowiedział Narya → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Witam; Bruno - do tego co napisaleś, można dodać także to o czym mówię przez caly czas - zerowej chyba wiedzy ekonomicznej nie tylko "przypadkowego obywatela", lecz także osób mieniących się doradcami ekonomicznymi czy specjalistami - jest przerażające. Podobnie przerażające jest to jak ludzie patrzą, czasem chcą patrzeć, na konieczne dzialania slużb na wewnątrz czy na zewnątrz naszego kraju. Pisalem razy wiele, napiszę i teraz - jeżeli wtedy sily porządkowe [nie wnikam aktualnie które się w to angażowaly] - mówiy o nielegalnym zgromadzeniu i rozejściu się - to mialy do tego prawo, bo takie byly ustawy, jeżeli owe sily są atakowane przez co bardziej agresywnych - to mają [podobnie jak każdy z nas] prawo do obrony. I nie ma tlumaczenia atakującego "ja nie wiedzialem, że on ma nóż, pistolet, czy zna karate oraz ma czarny pas w judo...". Wystarczy porówać te akcje nazwijmy je "rocznicowe" z tym co we Wroclawiu wyrabiala Pomarańczowa Alternatywa, o rekacji prasy gdy milicjanci zdusili "Galopującą inflację". Niby też nielegalne zgromadzenie tylko oprawa nieco inna i nieco inne zachowania ludzi a palowania nie bylo tak wiele. I jedni i drudzy zresztą uczyli się co robić by nie narazić się na pelną śmieszność. A bombastycznie bylo już kiedy każdy udawal szpiega... Nie da się, nie można, nawet patrzeć na rzucanie kamieniami w oddzialy prewencji [osobna sprawa jak dzisiaj bylby potraktowany i oskarżony taki delikwent - chyba w każdym kodeksie jest napaść na funkcjonariusza na slużbie...] jako wielka akcja ku czci wolności... Przy okazji: czy dziś jesteśmy suwerennym krajem, jak dziś oceniać polityków którzy sami ściągają sobie obce armie do kraju [bez zgody spolecznej] z tymi którzy musieli żyć z tym faktem na codzień. Nie tylko faktem ale i wiedzą o tym co może zdzialać w kraju kilkadziesiąt tysięcy uzbrojonego żolnierza? Kolejne przy okazji: czy lepsza taka niedleglość czy żadna, czy lepsza taka niezależność czy może wersja NRD-owska? Wtedy byly inne czasy i to owe inne czasy mają być miarą tego co zostalo osiągnięte i tego co można bylo zrobić, i na podstwie tych dwóch analiz powinniśmy szukać winnych czemu stalo się to czy tamto. Negowanie wszystkiego do cna - oznacza także negowanie życia i tego co się dzialo dla wszystkich ludzi którzy w tym okresie przeżyli cale swoje dorosle życie - wchodząc w swe dorosle lata tuż po wojnie, pamiętajac to co bylo wcześniej, i kończąc je w latach 80 tych w rzeczywitości o której w '45 r nie śnili... w pozytywnym sensie, choć widzieli pewnie te czy inne blędy ówczesnych czasów... pozdr -
Witam; madhouse: podobnie walczyl NSZ - o czym pisałem gdzieś indziej. Każdy oddział miał coś za uszami. Do tego chyba większość partyzantki równala w mniejszym czy większym stopniu swoje rozmaite [lepsze lub gorsze] porachunki partyjne czy polityczne. Mam małe pytanie: czy podobne wspomnienia, tylko Żydów, lub osób ktore miały "przyjemność" być zabijane przez NSZ cytuje Gontarczyk? Troszkę furmanki co to czołgowi do ogniwa gąsiennicy - walki w majątku Wysocice, opanowanie i zdobycie magazynów we wsi Grabowiec, walki w lasach parczewskich [to akurat w sojuszu z BCh], potem Rąblow, wysadzenie linii kolejowych Ostrowiec - Kunów... Naprawdę polecam troszkę poczytać, i nie li tylko tych którzy uważają że czerwony do diabeł i szatan wcielony... pozdr
-
Witam; madhouse: źródła cytowałem, daleko nie było, można sprawdzić - strona tytuł, podane wszystko, łącznie z tym gdzie są akta tych spraw. Wyjaśniłem pokrótce z jakiego powodu z przynależnością organizacyjną wygląda tak a nie inaczej. W sumie wyjaśnień - jak i dlaczego - jest w sumie żeby nie ocyganić dobre kilka stron. Do poczytania. Także pisałem, że w kwestii tego jak dzialała policja granatowa - było także dużo swobody, nawet bardzo dużo. Kolejnym problemem jest to co zarysował 1234 - po prostu nie zawsze było wiadomo jaki oddział to robił: mówią po polsku, munudury niemieckie poza tym rabują i zabijają wszystko co się rusza. secesjonista: kilka informacji [dziś dzień zbyt zakręcony i ze zbyt dużymi problemami w pracy] - przeniósł się ok 10 sierpnia, "wkupnym" do nowego oddzialu był plecak papierosów, 15 go sierpnia [mniej więcej w połowie] został odznaczony V.M., a kilka dni później zginął. Jutro uzupełnię imię nazwisko i pseudonim tejże osoby. pozdr
-
Witam "... 1 września 1939 roku stosunki dyplomatyczne między Polską a Słowacją zostały zerwane, zresztą bez formalności zwykle z tym związanych. Nie było wypowiedzenia wojny ani innej notyfikacji o formalnej zamianie pokoju w stan wojny. W Bratysławie polecono polskiemu charge d'affaires natychmiast opuścić kraj. Całkiem inaczej potoczyła się sprawa poselstwa słowackiego w Warszawie. Szathmary od dawno był zdecydowany zerwać z rządem bratysłąwskim i opowiedzieć się po stronie Polski oraz przeciwników Niemiec hotlerowskich. Już od 29 sierpnia przeształ kontaktować się ze swymi zwierzchnikami w Bratysłąwie, a gdy uslyszał przez radio, że słowackie jednostki wojskowe otrzymały rozkaz przekroczenia granicy polskiej, postanowil złożyć przeciw temu uroczysty protest. Obawiał się jednak, że Polska może w wyniku akcji rządu Tisy zawrzeć z Węgrami porozumienie o podziale Słowacji. Pierwszy i ostatni posel Słowacji w Polsce postawił datę 1 września na dawno przygotowanym oświadczeniu dla polskiego MSZ i udał się do Becka. Ten nie miał czas przyjąć Szathmaryego i zlcił to Szembekowi. Ułożone w języku polskim pismo zwierało potępienie dzialań rządu bratyslawskiegi i zapewnienie że ptarioci słowaccy solidartzują się z Polską oraz prośbę o popracie dla akcji na rzecz "zdobycia pawdziwej niepodległości" dla Słowacji. 2 września Szathmary w wygłoszonym po słowacki przemówieniu w polskim radio zwrócil się z apelem do Słowakow aby stanęli po stronie państwa ktore z największym poświęceniem walczy o szczytne idealy ludzkości: honor i wolność. 3 września Chalupczyński donosił [już z Budapesztu], że wystąpienie Szathmaryego zrobilo na słowackich sferach rządzących bardzo nieprzyjemnie wrażenie. Następnie poseł Szathmary wysał do słowackich placówek dyplomatycznych zawiadomienie o utworzeniu w Warszawie Tymczasowego Komitetu Słowackiego, który będzie współpracować z Polską przeciw Niemcom hitlerowskim i rządowi bratysławskiemu. Funkcję przewodniczącego chcial powierzyć Karolowi Sidorowi. Ten jednak wahal się i nie odpowiedzial na propozycję, jakkolwiek utrzymywal caly czas przyjazne stosunki z ambasadorem polskim przy Watykanie, Kazimierzem Papeem. Na tym urywają się kontakty dyplomatyczne polsko - słowackie. ..." ss. 157 158, z: Orlof Ewa, Dyplomacja polska wobec sprawy słowackiej w latach 1938 - 1939 pozdr
-
Ustrój w 1918 r. czyli Królestwo czy Republika...
FSO odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; Lansjer: kilka spraw ważnych i / lub ciekawych. Władza jest wojskowa i cywilna - jeżeli Rada przekzała Piłsudskiemu włądzę napierw wojskową a potem cywilną - to jaką sobie zostawiła? Tak dla jasności... Dalej - to nie deklaracja Wilsona o wolnej niepodległej Polsce z dostępem do morza napisana grubo przed końcem wojny, ale akty prawne jakie były wydawane w Polsce [dokładniej na terenie byłego zaboru rosyjskiego] przez Radę a potem Marszałka i kolejne rządy świadczą o ustroju. pozdr -
Witam; Bełkot: co między nami mówiąc świadczy całkiem nieźle o wiedzy dowódców włoskiej jakie możliwości mieli ich żolnierze, o wybujalych ambicjach duze, oraz o tym, że dowództwa armii włoskiej nie należy oceniać aż tak negatywnie. Zwłaszcza jeśli miało pelną świadomość własnych braków i niedoróbek... pozdr
-
Witam; liberalny tygodnik, prezentujący niemal zawsze reformatorskie skrzydło partii, czasem idący nawet dalej. Długoletnim redaktorem był M. F. R., pisali w nim m.in Urban Passent i wielu innych. Czym był dla spoleczeńśtwa, dla partii, dla kraju - listkiem figowym , czy miejscem gdzie można było rzeczywiście wymieniać opinie? Czy miał on w ogóle jakikolwiek wpływ na cokolwiek? pozdr
-
...czyli realność żądań gospodarczych i ekonomicznych z okresu 1980 - 1981. Witam; dwa lata. czyli '80 - '81 to masa akcji strajkowych, protestów, żądań u ustępstw. I jednej i drugiej strony. Pomijając żądania stricte polityczne, żądano także zmian w sferze ekonomicznej. Poniżej [za wiki] podaje wszystkie 21 postulatów: Zalegalizowanie niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych. Zagwarantowanie prawa do strajku. Przestrzeganie zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku i publikacji. Przywrócenie do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 i studentów wydalonych z uczelni za przekonania, zniesienie represji za przekonania. Podanie w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS oraz opublikowanie jego żądań. Podjęcie realnych działań wyprowadzających kraj z kryzysu. Wypłacenie strajkującym zarobków za strajk, jak za urlop wypoczynkowy, z funduszu Centralnej Rady Związków Zawodowych (CRZZ). Podniesienie zasadniczej płacy o 2 tys. zł. Zagwarantowanie wzrostu płac równolegle do wzrostu cen. Realizowanie pełnego zaopatrzenia rynku. Eksport wyłącznie nadwyżek. Zniesienie cen komercyjnych oraz sprzedaży za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym. Wprowadzenie zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz zniesienie przywilejów Milicji Obywatelskiej, Służby Bezpieczeństwa i aparatu partyjnego. Wprowadzenie bonów żywnościowych na mięso. Obniżenie wieku emerytalnego - dla kobiet do 50 lat, dla mężczyzn do 55, lub zapewnienie emerytur po przepracowaniu w PRL 30 lat dla kobiet i 35 dla mężczyzn. Zrównanie rent i emerytur starego portfela. Poprawienie warunków pracy służby zdrowia. Zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach. Wprowadzenie płatnych urlopów macierzyńskich przez 3 lata. Skrócenie czasu oczekiwania na mieszkania. Podniesienie diety z 40 do 100 złotych i dodatku za rozłąkę. Wprowadzenie wszystkich sobót wolnych od pracy. i mam prośbę by je ocenić, zarówno z ówczesnego punktu widzenia - czyli gospodarki centralnie planowanej, gospodarki ze stanu na rok '80 - '81, jak i z tego co wiemy już w chwili obecnej. Te postulaty są przkłądowe do tego tematu, jeżeli ktoś zna inne "ekonomiczne" może je wpisać - gdyż także dotyczą tamtego okresu, tamtych wydarzeń i tamtej atmosfery... pozdr
-
21 Postulatów NSZZ "Solidarność" a gospodarka...
FSO odpowiedział FSO → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; Gwaldrik: ja nie patrzę na "S" jako na tą co na sztandarach i w ogóle, tylko najpierw czytam to co wynegocjowala, potem stosuję wiedzę o ekonomii, ktora była wówczas także dostępna i to powszechnie. [być może nie było jeszcze części teorii ale sam fakt, co i jak na co wpływa a i owszem istniała]. Prosiłem cię także byś zaglądnął do Raportu o Stanie PAństwa [czy jakoś tak] z roku '81. Jest tam dokładnie opisane jaki wplyw na gospodarkę miała realizacja poleceń. To co tam pisze, potwierdza to co każdy ekonomista może powiedzieć czytając to co było zawarte w owych postulatach [mówię oczywiście o cz. ekonomicznej]. "Dzienniki" zaś - pokazują jakie było nastawienie ówczesnych rządzących, o czym myślano, co chciano zrobić i dlaczego się nie udało. Całkiem ciekawa wiedza - także polecam przeczytać lub przynajmniej pzejrzeć wpisy dotyczące interesującego nas okresu. pozdr -
Tygodnik "Polityka" w czasie PRL-u
FSO odpowiedział FSO → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Witam; Gwaldrik: spokojniej. Fakt, że Rakowski był tym który "sztandar wyprowadził", fakt, że potem pisał w miesięcznikun Dziś [albo kwartlaniku, nie pamiętam], fakt że miał "serce po lewej stronie" i kilka innych spraw nie oznacza tego, że i jego i Polityki nazywać odpowiednio aparatczykiem czy pomniejszać roli. Te reformy o których mówisz były wstępem do pozostalych reform Balcerowicza, o tych reformach mówił "od zawsze", o wielu sprawach rozmawiał - także z ludźmi z przeciwnej strony barykady. Cytuję "Dzienniki" bo jest to pewne świadectwo czasów, cytuję je gęsto bo dotyczą one i polityki [także tej - Polityki] i gospodarki i tego wszystkiego co działo się wówczas, oceniane nie tylko z bardzo ciekawego bo liberalnego punktu widzenia, lecz zamieszczającej opinie wielu ludzi z którymi się stykał. Dotykają one zarówno spraw dużych jak i małych i są o tyle ważne, że nie pisane z perspektyw lat wielu, lecz na bieżąco, czasem opóźnienie z racji wizyty "w świecie" sięga kilku [ok 3. max] tygodni. Z tego choćby powodu jest to cenna relacja. Poza tym świat nigdy nie był czarny i biały, pisałem, czemu i pisałem dlaczego staram się widzieć te jaśniejsze odcienie szarości. Może dlatego, że zbyt wiele ludzi zostało zabitych przez tych którzy mieli według siebie monopol na spojrzenie na świat. I nie mówię tu tylko o Stalinie, o jego czasach, ale także o ludziach z zupełnie przeciwnej stronie barykady. Także o tzw. katolikach, tzw. skrajnej i nie tylko prawicy. pozdr -
Czy system PRL sprzyjał modernizacji czy stagnacji i kryzysowi?
FSO odpowiedział Narya → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; Gwaldrik: zadanie ze statystyki: weź proszę roczniki trzy albo cztery. Statystyczne, żeby nie było wątpliwości. W każdym z nich jest coś co się nazywa dochód PKB per capita, w każdym z nich jest ilość lekarzy na głowę, i cala masa innych danych m.in. alfabetyzacja, odetek stucentow, zadłużenie rożniste rzeczy. Weź i porównaj. Są to lata '39 r. [może być '38] potem jeden - albo '45 albo '46, potem - '69 [ostatni rok "za Gomułki" w pełni], potem rok '79 lub '78 [Gierek], w końcu zaś '89 r. Wtedy będziesz mógł mówić czy się zmniejszył dystans czy nie. Dla mnie nie ulega wątpliwości kilka spraw: 1. Aby kraj się rozwijał musiał mieć rozwinięty przemysł ciężki i to nie tylko na Śląsku czy COP-ie ale i w kilku innych miastach [część dał nam Stalin część my sami] 2. Musiała być zwiękoszona sieć dróg, linii kolejowych i polączeń w kraju 3. Musiała być zlikwidowana alfabetyzacja, powszechne nauczanie, darmowe studia i cała masa innych rzeczy które się stały. Sam fakt, że pewne rzeczy przeprowadzano odgórnie, sprzyjał postępowi, inne - typu urawniłowka 0- wręcz przeciwnie. Poza tym jeszcze jedna uwaga - żaden system gospodarczy - także i ten nasz obecny i ten PRL-owski nie był czystym ani kapitalizmem - ani komunizmem. Do części zadań lepszy jest nakazowo rozdzielczy - bo pewne rzeczy wymusi, do innych kapitalizm - bo robi to efektywniej choć nieraz w dłuższym czasie. Poza tym w dyskusji nad systemem PRL-u zapominamy o tym co się zwalo kryzysem lat 70 tych i to jak on wpłynął na to, że zakupu licencji mogły się odbywać na taką skalę i w takich warunkach na jakich się odbywaly [spłata częściowa w towarze]. pozdr -
Witam; gospodarki polskiej i węgierskiej nie da się porównywać z jednego zwykłego powodu - Węgrzy nie mieli "S" w r. 80 - '81 i Stanu Wojennego w l. '81 - '83. Nie były także pod presją restrykcji gospodarczych. O tym, że owe restrykcje były naprawdę duże i solidne wspominałem wiele razy. Gwaldrik: bez słów - jeśli można, niczemu to nie służy. Zanim zaczniesz mówić przeczytaj jak to wyglądało i dlaczego tak się działo. Mimo Stanu Wojennego ekipa W.J. spłacała odsetki od długów - mimo braku walt mimo wszystkiego, w '87 r. było referendum czy mają być reformy czy nie, lecz z bardzo specyficznych jego założeń nie miało ono charakteru wiążącego. Osobną sprawą pozostaje fakt - że okres '84 - '86 został zmarnowny - wtedy bez udziału "S" można było przeprowadzić pelne reformy zmierzające do zmiany ustroju gosp. kraju. Później był jeden problem - jak społeczeństwo to przyjmie, jak zareaguje "S" a jak rządowe związki zawodowe [patrz zachowanie Miodowicza w '88 i '89 r.] Dla wielu polityków z liberalnego skrzydla partii społeczeństwo na reformy było gotowe ok. '85 r, lecz potem dopiero po owym słynnym referendum [koniec listopada '87]. OD tej danty także zaczęły powoli następować zmiany. pozdr
-
Ustrój w 1918 r. czyli Królestwo czy Republika...
FSO odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; te kilka dekretów R.R. oznacza, że jest ona realną władzą na terenie Królestwa, władzą sprawowaną w imieniu króla. Przekazanie tej włądzy piłsudskiemu [odpowiednio 11.11 i 14.11] oraz przyjęcie jej przez Piłsudskiego, de facto oznacza, że dwóch etapach, w odstępie kilku dni dostał wladzę jaką miała Rada Regencyjna. Projekt utworzenia Republiki [patrz past Bruna] jest tylko projektem. Może to świadczyć o tym, że nie chcial być Regentem [de facto], może świadczyć o tym, że chcial innego ustroju, lecz nie świadczy o tym, że de facto nie był Regentem. pozdr -
Witam; Gwaldrik: proszę o jedno - szacunek dla innych poglądów niż Twoje, szacunek dla tego że ktoś ocenia pewne fakty inaczej, taki mały i zwykły. Do tematu: po wyborach [to o nich n.b. ktoś powiedział że do Sejmu by wszedł nawet koń który byłby na zdjęciu z Walęsą], zmienilo się bardzo wiele. Ustalenia O.S. gwarantowały większość w Sejmie nazwijmy to partii i przystawkom, lecz okazało się, że oddanie władzy przeszkadzało wielu działaczom ZSL-u, PAX-u czy S.D. Poszli oni do opozycji zmienili front, co umożliwiło przejęcie pełnej władzy przez opozycję. To tyle "zgody" z ustaleniami okrągłostołowymi. Późniejsze zabiegi i Michnika i Wałęsy i M.F.R. i W.J. dążyly do tego by w tych nowych warunkach politycznych, starych gospodarczych [zewnętrznych] i nowych gospodarczych [wewnętrzne] utworzyć coś co pozwoli przebyć okres przejściowy, coś co pozowli sprawić by reformy odniosły sukces. Tutaj także chwała tym którzy potrafili się dogadać i sprawić że nie skończyło się to rzezią przeciwników. pozdr
-
Witam; madhouse: pojęcie zdrady lub jej braku, pojęcie tego czy ktoś uznawał czy nie uznawał czy ówczesny system był zły, dobry czy nijaki, nie pasuje w żadnym wypadku do mordowania, zabijania, szantażowania ludzi będących obywatelami tego kraju, od siebie różniących się jedynie Bogiem do którego się modlą, czy tym że mają nieco inne ubranie, które w danym czasie urosło do czymś decydującym o być lub nie być. O ile mnie pamięć nie myli morderstwo czy zabójstwo jest jednako karane, zaś fakt wyznania jest jedynie wyjaśnieniem [lepszym lub gorszym] przyczyn tego dlaczego było tak a nie inaczej. Każda z organizacji ma "coś" na sumieniu - AK, BCh, Gl/AL, NSZ czy rozmaite straże wiejskie gminne, jakiekolwiek. Od tej oceny nie ucieknie także NSZ, spotęgowane dodatkowo faktem, że powszechnie było wiadomo, że byli antysemitami. [Patrz zeznanie zacytowane w jednym z moich postów]. To, że cele kierownictwa NSZ mogły być inne - w tej naszej dyskusji jest jednym z wielu argumentów [za lub przeciw], lecz nie od dziś wiadomo, że dobrymi chęciami piekło wybrukowano. Jeżeli dla zwykłej osoby wstępującej tam, czymś odróżniającym było to że należy zabijać Żydów.... Przy okazji w innej ksiażce dotyczącej akurat Warszawy jest opisany żydowski powstaniec, który z racji tego, że jedna brygada czy grupa wypadowa była "zbyt spokojna" przeniósł się do NSZ-towskiej. Uwagi były takie: przecież są to nacjonaliści, antysemici. Jemu to nie przeszkadzało. Zginął w czasie jednej z akcji mniej więcej w połowie sierpnia. Oznacza to, że świadomość antysemityzmu w NSZ była powszechna... pozdr
-
21 Postulatów NSZZ "Solidarność" a gospodarka...
FSO odpowiedział FSO → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; Gwaldirk: ja wiem, że czasem ciężko pogodzić się jest z sytuacją kiedy po przyjrzeniu się temu co prezentowała tzw. pierwsza "S" [do Stanu Wojennego], okazuje się to być społeczeńśtwem bardzo równych żołądków, społęczeńśtwem w którym istnieją ceny urzędowe, państwo dotuje wszystko i wszystkich, osoby nie mające wykształcenia mają takie same doatki jak te mające i wiedzę i wykształcenie [wbrew pozorom i tego co myślisz takie także istniały], że dla ówczesnej gospodarki, z tego co się działo ideałem byłyby dwie rzeczy: - wciągnięcie "S" do odpowiedzialności za rządy / rządzenie krajem [choćby w minimalnym stopniu, patrz także Dzienniki M.F.R.] - brak żądań podwyżek płac, skrócenia czasu płacy, zwiększenia świadczeń na rzecz, zaś po prostu podwyższenie cen na podstawowe artykuly żywnościowe, w taki sposób by panstwo nie było zagrożone bankructwem, by jakoś można było wyjść z punktu w któym kraj się znajdował, by nie staczać się dalej. secesjonista: tak z tego co wiemy obecnie, z tego co wiemy jak zachowują się gospodarki kapitalistyczne, tego jak ustala się płace i wiele innych rzeczy. Przy okazji - zwróć uwagę na to jak ogromna pomoc rządowa [czyli mniej więcej to co doistała "S"] jakie mizerne efekty dała w krahjach które ją dawały i gdzie te efekty się ujawniły. Wtedy istniła osobno ekonomia kapitalistyczna i ekonomia socjalistyczna. Wtedy groziło to upadkiem państwa i tym się w zasadzie mogło skończyć. Dziś mamy inny system - i te same rządania skończyłyby się dokładnie tym samym. Z tego powodu pisalem "o tym co wiemy obecnie", o czym zresztą gdzieś wspominałem, pisząc [nie pamiętam czy tu czy gdzieś indziej], czyli o ewentualnym wplywie na gospodarkę kapitalistyczną. Przy okazji - Balcerowicz zdusił inflację [nie wnikam czy można było inaczej czy nie] w tempie błyskawicznym robiąc dwie rzeczy przed którymi rekami i nogami broniłą się ówczesna "S" czyli : uwolnił ceny [odpowiednik wtedy: właśnie owe podwyżki cen urzędowych] i dwa wprowadził popiwek [podatek od ponadnormatywnych wynagrodzeń] [patrz: czego żądała ówczesna "S"] pozdr -
Witam; madhouse: jak rozumiem zajrzenie do zwykłej "wiki" boli -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Armia_Ludowa#...9B.C4.87_bojowa ; jest tam opisanych kilka akcji bojowych, tych większych - do tego można zaglądnąć do zamkniętego tematu, także poświęconemu NSZ. Było tam wymienionych kilka akcji. Kwestie polityczne pomijam - bo z racji "miłowania" się rożnych oddziałów podziemnych - żaden z historyków nie wyklucza akcji przeciw przeciwnikowi węwnętrznemu [bo za takich można określić wzajemne relacje między BCh, AK, NSZ czy GL/AL]. Przy okazji w kwestii nazewnictwa: zarówno słowo "agentura" jak i walczy ujęta w "..." jest blędna. Każda partyzantka była związana z jakimś rządem [mówię o największych], każda walczyła jak umiała [o NSZ piszę bodajże w temacie tuż obok]. Dla wielu osób wojna była świetną okazją by wyrownać "rachunki krzywd" bo broń byłą a wróg wokół i zawsze można nań zrzucić wszystko co się da. Poza tym tak między nami polecam komunikaty Dowództwa Głównego GL/AL - jest tak troszkę akcji opisanych, ba nawet można poczytać o współpracy z AK czy BCh w przeprowadzaniu takiej czy innej akcji n.p. wysadzenie mostu kolejowego w Wólce Orłowskiej [trasa Krasnystaw - Izbica]. atrix: część Zydów rzeczywiście znajdowala się pod taką czy inną ochroną oddziału GL/AL i bywało że zostawali wydawani czy mordowania - niekoniecznie przez NSZ, ale przez n.p ludność wsi, czy granatowych policjantó. W takim wypadku bywało, że winni ponosili odpowiedzialność. pozdr
-
Tygodnik "Polityka" w czasie PRL-u
FSO odpowiedział FSO → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Witam; Gwaldrik: Polityka byla tygodnikiem prezentującym światopogląd jakiego nikt chyba nie uświadczyl w bylym demoludzie w oficjalnych pismach. Artykuły były pisane z pasją, a za wiele z nich zakazy pisania ludzie dostawali na wiele lat, co nie oznaczało oczywiście że nie pisali. Jednym z wielu piór tego tygodnika byli m.in. i Passent i Urban i kilku innych [m.in. i H. Krall]. Cokolwiek by o nich nie mówić są to osoby o wyrazistych poglądach, mające swoje przekonania, inteligentni, którzy potrafili opisać to co widzą. Miarą tego, czym był tygodnik, kim był jego naczelny jest to, jak był on postrzegany w ZSRR [okno na świat, prasa niemalże zachodnia] i to, że sam tygodnik mial rewelcyjne kontakty na Zachodzie przez caly czas swego trwania, że zmuszał do myślenia, to jak się zachowywał na tle pozostałej prasy polskiej. To, że według Ciebie M.F.R. [powszechnie używany skrót] byl aparatczykiem, nijak ma się do rzeczywistości. Zanim zaczniesz tak pisać, nie patrz tylko na tytuly, a patrz na to jak działał. To dzięki jego mediacjom zakończono kilka strajków w '80 r, choć uważał że poglądy ekonomiczne "S" są no cuż... To dzięki niemu były wprowadzone reformy o których nie chcesz już pamiętać, to jako chyba jedyny utrzymał się na stanowisku Naczelnego od końca lat 50-tych do pocz 80 - tych, służąc cały czas za piorunochron, broniąc ludzi w zespole i sprawiając, że dało się ją naprawdę czytać, to on od '85 r. chodzil i mówił o konieczności reform, o tym, że czas od '83 r. do '85 r. został zmarnowany... Troszkę więcej szancunku i dla tygodnika i dla człowieka. pozdr -
Ustrój w 1918 r. czyli Królestwo czy Republika...
FSO odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; palatyn: z racji tego, że to co ktoś uważa kim kto jest, bardzo częśto mija się z tym co prawo o kimś sądzi. Piłsudski mogł nie uważać siebie za Regenta, lecz z racji tego od kogo otrzymal władzę [Rada Regencyjna] i jakie miała ona kompetencje. Przecież nic nie stało na przeszkodzie by oglosić ustrój republikanski tuż po przejęciu całej władzy, lecz stało się to dopiero kilka dni później. Ergo w ciągu około tygodnia Piłsudski był de facto Regentem, choć mógł nazywać się i tytułować dowolnie. pozdr -
Totalitaryzm, a forma rządów autorytarnych w Polsce
FSO odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; do tego można jeszcze dołożyc to, że mimo oficjalnie istniejących rządów, ministerstw i in. wszystkie najważniejsze decyzje w państwie podejmowała w zasadzie jedna osoba, która nie pełnila przez długi czas żadnej oficjalnej funkcji wojskowej, choć zgodnie z realnym jej wplywem na politykę spotykali się z nią wszyscy przedstawiciele obcych państw ktore wizytowały nasz kraj. Sama zaś konstytucja byla skrojona pod jedną konkretną sobę - a potem spadkobiercy podzielili władzę między siebie i ustalili zasady współpracy... i rządzili jak wcześniej. Wyraźnie n.p. zmianę priorytetów n.p. ministrów spraw wewnętznych, po 26 r, potem po 30 r i w końcu po 39 r. Wcale nie były to zmiany w kierunku większych wolności a większej kontroli życia obywateli. O monopolu włądzy na jedyną i niepodważalną rację i prawdę nie wspominal - bo już to wspominali przedmówcy. pozdr -
Witam; redbaron: było wszystko: czolgi, samolot, dziala - dokładnie wszystko to czego było potrzeba. Znajdowało się za naszą [polską] wschodnią granicą [ZSRR] - jeszcze w Guderian w '33 r. ['34 r.?] wspominal że widział największą na świecie fabrykę czołgów [dokłądniej - wedle radzieckiego nazewnictwa traktorów, bodajże w Charkowie]. Szkolenia miało także Luftwaffe. Szkolenia nie mogą się odbywać jedynie na papierze, musi być coś co imituje tanki [choćby karton czołgi, jakich używal Guderian, zanim nie "wszedł na służbę" Pz I]. Projekty nad czołgami niemieckimi sięgają bodajże '29 czy '28 r. Oczywiście nie byly to czolgi tylko ciężki czy lekki traktor. Samoloty były projektowane tak by mogły pełnić funkcje wojskowe - wystarczyly naprawdę niewielkie zmiany. Zupełnie osobną sprawą jest to, że za kolejne 10 lat [od ok. '29 do ok. '39 r.] technika wojskowa tak poszła naprzód, że spora część tych maszyn / czołgów / samolotow - mogła być traktopwana bardziej jako ćwiczebne, niż jako realna siła wojskowa. [Patrz uwagi Guderiana o Pz I, lub późniejsze przy liczeniu czołgów niemieckich - za tanki uważał te które mialy najmniejszą nawet armatkę 20 mm]. Osobną sprawą jest to co wiele razy padło już w dyskusji - zupelnie inna taktyka do jakiej było przystosowane wojsko niemieckie i francuskie, czy choćby fakt, że armia francuska była w trakcie n.p. częściowych zmian. To także nie pomaga w walce. pozdr
-
Witam; widiowy7: co ciekawe w '41 r. Rosjanie mieli "na stanie" Flotyllę Dunajską, która jeszcze w czerwcu i pocz. lipca '41 r. prowadziłą aktywne działania bojowe atakując wybrzeża sąsiedniej Rumunii i kilka mostów "w głębi" Dunaju. Bodajże Rosjanie mieli także Flotyllę Pińską lub Dniestrzańską - także w '41 r. ktoa stacjonowała jeśli nie w Pińsku to w jego najbliższej okolicy, zaś sama rzeka była poszerzana, choć mimo tego sama rzeka była w takim stanie że dwa duże okrety ledwo się na niej mijały, choć bywało że i z tym były kłopoty. Po ataku niemieckim część okrętów zatopiono, część ewakuowano a kanał zasypano na tyle, że nie był żeglowny. Po powroci - odkopano, przetrałowano i znów dało się wojować. pozdr
-
Witam; Andreas: lub znaczek na czymś należącym do Landratu [o ile takie bywały] n.p. na szafach albo pieczęci. Jest to Landrat Kreis [Okręg] Manen. [sama miejscowość może być gdzieś koło Koblencji - do sprawdzenia] pozdr
-
PRL - forma państwowości polskiej czy okupacja?
FSO odpowiedział Narya → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Witam; ciekawy: z racji możliwości podpsania umowy z Niemcami i jej akceptacji, z racji tego, że Polska była reprezentowana w ONZ, z racji tego, że wszystkie umowy z lat '45 - '89 [lub niemal wszystkie, część z nich stała się niekatualna] są i były uznawane na forum międzynarodowym oznaczało że państwo było suwerenne. Wielki Brat jest Wielkim Bratem - niezależnie od tego czy piewsza podróż wladzy nowo wybranej przez społeczeństwo jest do Moskwy, Waszyngtonu czy Watykanu... Poza tym - niemal w każdym kraju przeżywającym intensywny rozwój gospodarczy w przeciągu ostatnich dwustu lat - bardzo dużą rolę odgrywał tzw przemysł ciężki wraz ze swoim zapleczem ["stocznie, huty czy kopalnie"]. Brak takiego przemysłu bywał naprawdę dużą przeszkodą. Pisałem wcześniej czy mamy negatywnie oceniać i potepiać w czambul PRL tylko dlatego, że probował owe dwie setki lat nadrobić w trzydzieści parę, a realnie mniej - bo odbudowa także troszkę trwala. pozdr