Skocz do zawartości

FSO

Użytkownicy
  • Zawartość

    9,065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez FSO

  1. Witam; od kiedy duch prawa mówi o tym, że należy wsadzać bez dowodów, bez nakazów? Jeżeli przepis mówi o zagrożeniu to musi ono być. Jeżeli po zwycięstwie część kibiców weszła, nie bijąc się, nie wyzywając, a na hasło ochrony - ludzie poczekajcie jeszcze z kwadrans cofnęli się za barierki to gdzie tu jest zagrożenie? Czym? Poza tym o ile mnie pamięć nie myli, może być zawodna, w siatkówce czy koszykówce raczej nie słyszy się o naparzankach kibiców przed, w czasie lub po meczu... pozdr
  2. Witam; secesjonista: a istnieje. Wywiad przy okazji jednej z ustaw o emeryturach sb-ckich czy agentach. Przeprowadzony oczywiście w jednej z gazet typu "Nie" czy "FiM" i pytanie o agentów. Odpowiedź - tak dało się przy znajomości "papierologii" z jednej strony "pomnożyć" jednego agenta na dwóch czy trzech, z drugiej strony sprawić, że o bardzo cennym agencie nie było śladu. Po prostu jego meldunki przypisywano innym. Dało się także założyć odpowiednie dokumenty na osobę, którą chciano n.p. w środowisku "upupić". Przecież nikt nie kazał się agentom meldować co jakiś czas i mówić: tak "Pelikan" to jestem ja... Jako źródło wiedzy "co" - może służyć dokumentacja, jako źródło wiedzy "kto" już bardzo różnie, konieczna jest konfrontacja z tymi, kto prowadził owe osoby, z tymi kto działał w tamtym czasie i wiedział jakie naprawdę były źródła. A historycy IPN-u szans na to raczej nie mają. pozdr
  3. Czy grozi nam dezalfabetyzacja?

    Witam; czym innym jest ileś ksiąg pisanych iluś zgłoskowcem, nad którym zachwycają się jedni czy drudzy znawcy, a czym innym jest zrozumienie i umiejętność rozmowy o przeczytanej lekturze czy w ogóle zrozumienie tekstu. Przeczytanie Pana Tadeusza, czym innym jest zrozumienie nawet tego co tam było napisane - i odnośników do bliższej i dalszej historii, a jeszcze czym innym są analizy opisu tego czy innego, roli tego czy innego księdza Robaka i dlaczego tak miał. Tak naprawdę lektura taka czy inna [chmurna, durna, czy romantyczna] powinna być punktem wyjścia do dyskusji, punktem wyjścia do rozmowy o takiej czy innej postawie, rozumieniu świata. Jest ileś książek s-f, współczesnych bajek filmowych, i innych w których można znaleźć odpowiedź na zadane pytanie. Taki punkt wyjścia w ten czy inny sposób sprawi, że uczniowie będą wykorzystywali to co oglądali, to co czytali. To co jest tu i teraz. Być może nie będzie to literatura którą zachwyca się taki czy inny pan profesor, widząc w niej najlepszy przykład tego czy owego, rewelacyjny przyczynek do jeszcze czegoś ale, to co uczniom się naprawdę podoba. Jeżeli w wypracowaniach pojawi się Sapkowski? To super. Jeżeli S. Hassel - też pięknie. J. Piekara i inni - rewelacja. Mogą być i filmy - klasyki i inne. To będzie poniekąd zmuszało i nauczycieli do wysiłku. Bryków - nie ma, o wiele lepiej pisze się o czymś co się lubi i co się zna. Nie pamiętam już kto, ale jeden z polonistów, ze znawców języka polskiego, przyznał się przed kamerami, że Nad Niemnem czytał tylko raz. Jeden jedyny. Bo musiał. Wielka literatura... Matura - i wyższe wykształcenie - trend który wypracowało samo społeczeństwo. bo przecież w dobie parcia do przodu, dobie wskaźników - zawodówka - to idiotyzm. Języki, papier jakiejś wyższej szkółki [niechby od robienia dowcipów] to jest coś. Efekt - znów otwieramy zawodówki i znów kształcimy tych, z których lat temu kilka nabijaliśmy się jako społeczeństwo i jako władze tego kraju do niemożliwości. pozdr
  4. OORP "Orzeł" i Sęp

    Witam; najpierw trochę teorii. !. Pytanie, na początek - kiedy ZSRR mogło nas zaatakować? Pod jakim warunkiem - w zasadzie li tylko mając sprzymierzeńca. Drugi problem - kiedy, pod względem warunków wewnętrznych - dokładnie wtedy kiedy będzie po śmierci Lenina spacyfikowana i opanowana sytuacja wewnętrzna. Od lat 20 tych do połowy 30-tych takowej sytuacji nie było. 2. Kwestia z jakim państwem ZSRR mógł współpracować - z jednym - li tylko z Niemcami. Oznacza, to że jakikolwiek atak na Polskę, ze strony ZSRR musiał być poprzedzony zbliżeniem z Niemcami i to bardzo mocnym. 3. Z racji długości granicy i odległości atak przez ZSRR w wersji "morskiej" w zasadzie był nie do realizacji. Logistyka się kłania. Niemcy były omówione wcześniej. Stąd zasadne pytanie: na co nam okręty i MW prócz dumy paru admirałów i kontradmirałów? No i wywalania pieniędzy w ładne zabawki? pozdr
  5. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Witam; "Stocznie, huty i kopalnie..." były i są ostoją ZZ. Dokładnie z tego powodu tyle z nich zostało pozamykanych. Bo zamiast zrozumieć, co tak naprawdę można a czego nie można wyzyskać od pracodawcy, a o czym trzeba zapomnieć wszyscy krzyczeli daj - daj - daj... Obecnie pozostałości zakładów, które są w rękach państwa, także mają kłopoty przez ZZ, które nie zauważyły, że sytuacja się zmieniła. Jedno nie wyklucza drugiego, a ścieżka zmian pokazuje brak jakiegokolwiek rozsądku ZZ. pozdr
  6. Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

    Witam; secesjonista: głupota polityczna Londynu, była jedną z najważniejszych przyczyn tego co się działo w '44 r i '45 r. z oddziałami partyzanckimi. ruga - równie ważną była głupota dowództwa Armii Krajowej. Władze lubelskie wprowadzały zmiany konieczne już przed wojną. Postawa Kurasia wspominanego gdzieś wcześniej, świadczy o tym, że zależało mu na władzy. Inni swoje akcje, bandyckie zresztą, o których pisał SŁ i których wiele opisano, argumentowali chęcią walki z systemem którego nienawidzili. Czym innym jednakże jest walka w czasie wojny, a czym innym jest walka kiedy państwo działa, starając się odbudować po wojnie. Stalinizacja kraju "pełną gębą" to okres od roku mniej więcej '48 i późniejszego. Czy oznacza to że można występować z bronią w ręku przeciwko władzy? Uważam że nie, chyba że traktuje się dziedzictwo Marszałka jako wiecznie żywe. Nie uznaję niestety sytuacji następującej - że aby walczyć z systemem, trzeba skądś mieć pieniądze, żywność i broń ergo cel uświęca środki. Nie uznaję także tego, że fakt, że w pewnym okresie władze zachowywały się tak a nie inaczej, oznacza równocześnie rozgrzeszenie tych co byli przeciw systemowi. pozdr
  7. Witam; Albinos: i tu jest głupota prokuratury która nie umie zastosować tego co się nazywa duch prawa... Albo nie stosuje go w ogóle, albo stosuje dosłownie. Aż za dosłownie. pozdr
  8. Euro w Polsce

    Witam; secesjonista: bo wiąże się to li tylko z wysokością oprocentowania a nie równocześnie z wartością waluty miejscowej... W kwestii zawieszenia - tzn jak? Wejdzie drachma - kraj szlag trafi i nie będzie co zbierać - a potem jakby co do czego - to będzie hasło w guście najpierw naprawcie gospodarkę a potem my się zastanowimy? Na koniec - sytuacja i położenie polityczno - gospodarcze Grecji i Argentyny jest skrajnie różne. Na koniec - sytuacja Grecji czy Hiszpanii zaowocuje tym, że tak naprawdę w końcu decydenci zauważą, że nie da się robić twórczej księgowości cały czas... pozdr
  9. Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

    Witam; stanę co nieco pewnie w obronie SŁ. Czas wojny z okupantem jest nieco innym czasem, niż ten kiedy państwo się odbudowuje. Problem z AK, szerzej, oddziałami partyzanckimi był taki, że gros z nich uznawało zwierzchność rządu londyńskiego, albo co równie istotnie nie dawało prawa do rządzenia rządowi lubelskiemu. Zerwanie stosunków dyplomatycznych z Londynem oznaczało tak naprawdę możliwość bardzo swobodnego traktowania różnych oddziałów, w zależności od nastrojów poszczególnych dowódców. Dość przypomnieć Kurasia, któremu z nową władzą początkowo było bardzo po drodze. Nie jest tak, że tylko UB i NKWD miało prawo - przez połowę '44 i połowę '45 r. niemal cały teren obecnej Polski był objęty działaniami wojennymi, co oznaczało po prostu stosowanie wojennego prawa i nieco inne zasady postępowania z oddziałami mającymi broń. Z jednej strony były sytuacje kiedy UB czy NKWD rozbijało polskie oddziały, z drugiej - takie kiedy oddziały NSZ-tu atakowały wsie ukraińskie [Wierzchowiny] mordując wszystko co się ruszało, od kilkumiesięcznych dzieci do bezzębnych staruszek. Jak leci. O gwałtach nie wspominam. Oni też mieli "inną wizję Polski". Okres do '47 r. to czas kiedy duża ilość różnych oddziałów walczyła zbrojnie mając wizję Polski, tak naprawdę nie tylko niemożliwą do realizacji ale i oznaczającą cofnięcie się w tył. Zgodnie z prawem, kraju niepodległego, uznawanego na arenie międzynarodowej i tak dalej - oznaczało, że są oni wrogiem kraju i jego władz. Najgorszym - bo zbrojnym. Tak naprawdę podejście do AK wynikało z wielu powodów z tego, jak AK traktowało GL/AL. Miłość to to nie była. Na marginesie i na koniec - owszem miło jest, kiedy osoba której kiedyś pomogliśmy się zrewanżuje się nam w ciężkiej sytuacji, ale przecież nie ma nigdzie takiego obowiązku. Sami przecież podobnych rzeczy już doświadczaliśmy, w różnych kwestiach. pozdr
  10. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Witam: secesjonista: porównaj proszę ile było kopalń w '89 r. a ile obecnie, ile zamknięto. Pytanie czemu - bo były tam ZZ. Wystarczy poczytać o zamieszaniu wokół JSW by zrozumieć że współpraca z ilomaś związkami nie jest możliwa, zwłaszcza jak każdy na wyprzódki chce jak najwięcej dla swoich. pozdr
  11. Euro w Polsce

    Witam; gregski: w ów upadek systemu nie wierzę. W Polsce lat 80 tych mimo systemu w ten czy inny sposób niedemokratycznego w pełni trwało to mniej więcej dekadę. Wprowadzenie jako nieoficjalnej waluty Euro - bo tak by się stało, podobnie jak u nas rolę tę pełnił "zielony", oznaczałoby dokładnie to samo co przyjęcie Euro i tak naprawdę cofnięcie szans na reformy [zmiana systemu świadczeń, zmniejszenie udziału państwa, jaki - taki porządek]. To co dzieje się w Grecji, ma sporą szansę wpłynąć na inne kraje - ograniczenie deficytu czy zmiany w samej strefie, to jedno, dwa - tak naprawdę Unia wymuszając zmiany na tym kraju działa w swoim interesie, bo liczy na to, że kiedyś owe długi zostaną spłacone a nie w zasadzie skreślone z jakichkolwiek szans na odzyskanie. pozdr
  12. Wołyń i Wisła

    Witam; zbrodnia jakakolwiek musi spełniać pewne cechy. Definicja zbrodni komunistycznej tego nie spełnia. Zamojszczyzna nie była na terenie Niemiec, poza tym - mimo zajęcia, podbicia terenów II RP, ten stan prawny nie został uznany przez społeczność międzynarodową. Fakt zmiany systemu w Polsce, nie oznacza, że stało się tam niemal to samo co w momencie zajęcia Polski przez Niemcy w '39 r. Poza tym władze w Warszawie były uznawane jako legalne, tak samo UPA i w ogóle podziemie było tak samo uznawane jako organizacje walczące przeciw ówczesnemu państwu. Nie da się porównywać działań niemieckich i działań władz polskich po '45 r. Kwestionowanie tego, że władze warszawskie były nielegalne bo nie były związane z Londynem jeśli nie jest totalnym nieporozumieniem to przynajmniej dużym błędem. pozdr
  13. Witam; to co stało się w '26 r,. oznacza tyle, że Piłsudski powinien być osądzony i zgodnie z kodeksem rozstrzelany! Jeżeli sąd byłby wyjątkowo łaskawy dostałby dożywocie w najcięższym więzieniu jakie możliwe, do tego degradację i odebranie wszelkich przywilejów! Złożenie dymisji premierowi, z prośbą by jej nie ujawniał to typowy "d..ochron", po to by w razie klęski móc się wykręcić sianem od odpowiedzialności. Ja się nie zgadzałem, ja złożyłem dymisję, ja nie mam z tym nic wspólnego, ja chciałem inaczej. Haller był jednym z wielu dowódców, ale to Piłsudski jako ten główny powinien, także jako "teoretyczny" autor planu wydać odezwę i pochwalić ludność. Jeśli coś takiego nie nastąpiło, a jego nazwiska znika z dyrektyw i rozkazów, oznacza to tyle, że uznano iż z różnych powodów nie powinno się pojawiać - jakich? Napoleon miał swoich generałów, i miał wykształcenie wojskowe. Piłsudski miał generałów ale wykształcenia nie miał. Podobnie nie umiał zgadzać się z tymi co mieli inne niż on poglądy, nie umiał przyznawać racji innym. pozdr
  14. OORP "Orzeł" i Sęp

    Witam; Mariusz 70: jak rozumiem przy radzieckiej - nasza była potęgą? Taką super hiper? Poza tym Rosjanie tak naprawdę mieli znacznie łatwiejsze zadanie niż my. Ale to detal. DB-3 nadal aktualne. Tzw. "czystka" lat 30 tych dotyczyła wojska, ale dotknęła w swej znacznej części ludzi ze struktur które raczej nie miały wpływu na gotowość bojową: juristów, medyków, facetów od więzień i takich tam co mieli stopień wojska, choć działali w innych strukturach. Przy okazji "Orzeł" czy "Sęp" to końcówka sama lat 30 tych, to porównujmy to z tym czym Rosjanie dysponowali w II poł. lat 30 tych, w '38 albo '39 a nie w '35... Respekt przed polską flotą dotyczył prawdopodobnie możliwych strat na morzu - a po co tracić coś czego można uniknąć, tym bardziej, że okręty bardziej przydatne będą w walce z innym przeciwnikiem, a samo położenie baz sprawia, że wystarczy odciąć korytarz i zbombardować cele wojskowe, aby flota stałą się bezużyteczna... pozdr
  15. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Witam; a pytanie co miano uchwalić? Odejście od socjalizmu i pochód ku kapitalizmowi? Zamknięcie stoczni jednej, drugiej lub piątej - bo niewydajne i za drogie? Zwolnienie robotników, połowy biurokratów, dopuszczenie jak w '89 działalności prywatnej co spowoduje upadek twierdz związków czyli wielkich zakładów pracy z kopalniami, hutami i takimi tam na czele? Protestowano przeciw wypaczeniom, protestowano przeciw temu, że jedni mają lepiej a inni za mało zarabiają. Wystarczy rzucić okiem na to co stanowiło gros postulatów i efekty ekonomiczne uzgodnień... A ja pamiętam słowa i opowieści dziadka, który wspominał, o tym, że mimo iż jego ojciec był jednym z najbogatszych chłopów na wsi małopolskiej, podkrakowskiej - dwa konie do tego odpowiednia gospodarka, to nie było go stać na studia, o tym że pierwszą kobietą która poszła na studia była jego córka w l. 70 tych, o tym, że asfalt to lata 60-te i to tylko dlatego że był kamieniołom i tak dalej... Wcale nie mówił tego ze złością i z tęsknotą. pozdr
  16. Euro w Polsce

    Witam; gregski: ja w jedną rzecz nie wierzę. Że Grecja mając własną walutę by coś zmieniła, że byłoby jej lepiej niż bez Euro. Z prostego powodu - tego nie chce społeczeństwo. Obecnie Unia wymusza takie czy inne zmiany pompując pieniądze, opinia jednego z ekonomistów byłą taka, że rząd zaczyna się bronić - że tego chce Unia [w domyśle: my byśmy wam tego nie zrobili]. Karanie za fałszowanie statystyk tak naprawdę powinno dotyczyć wszystkich, podobnie jak zmiany w n.p. dotowaniu rolnictwa. Kłopot jest taki, że każdy kraj znalazł gdzieś swoją niszę z której korzysta aż miło. Francuzi mają rolnictwo, Niemcy mogą wymuszać te czy inne rzeczy na całej Unii... secesjonista: porównaj proszę oprocentowanie rządowych papierów dłużnych Grecji, Niemiec czy Hiszpanii. Wszystkie one są wyrażone w Euro, tylko porcent rożny,. Obligacje to przecież nic innego jak kredyt udzielany temu czy innemu rządowi przez n.p. obywateli lub instytucje. pozdr
  17. Wołyń i Wisła

    Witam; zbrodnia komunistyczna, a może prawicowa, lewicowa, centrowa, krakowska i dowolna inna bo popełnił ją odpowiednio prawicowiec, centrowiec, mieszkaniec tej czy innej miejscowości? Zbrodnia może być masowa, może być dokonana w afekcie, lub z premedytacją. i tak dalej, ale komunistyczna?! To czy państwo było czy nie było totalitarne nie ma nic do rzeczy - mogło być i w pełni demokratyczne. Różnica pomiędzy tym co działo się na terenach GG i Polski jest dość łatwa i prosta do zauważenia. GG nie było tworem państwowym uznawanym przez społeczność międzynarodową, nieco wcześniej państwo do którego należały te tereny zostało po prostu podbite, ba jego władze lub ludzie za nie się podający byli w stanie wojny z owym najeźdźcą. Polska w '47 r była uznana jako niezależne państwo, które miało swoje władze, to co działo się na jej południowo - wschodnich terenach było wojną domową. Same zaś wysiedlenia odbywały się na tereny, gdzie wysiedleńcy dostawali domu, gospodarstwa i tak dalej... pozdr
  18. Prześladowania komunistów

    Witam; jak rozumiem spotkanie ku promocji książki, spotkanie z autorem oznacza, że co innego mówi i co innego pisze? Że inaczej przedstawia swoje myśli na antenie mówić "opisałem to w książce", a co innego rzeczywiście w niej opisał? To, że uznaję IPN za idiotyzm i polityczną organizację mającą na celu forsować jedynie słuszny światopogląd - nie oznacza, że każdego kto tam pisze za takiego uznaję. Po prostu niejaki pan Gontarczyk miał szansę wiele razy prezentować swoje poglądy i to co wyrażał w książkach. pozdr
  19. OORP "Orzeł" i Sęp

    Witam; Zawsze można było zastosować DB-3 - nie dość, że dużo szybsze to latały na wysokościach nieosiągalnych dla rodzimych myśliwców. Mogły sobie pooglądać najwyżej przelot tych maszyn. Udźwig ok 2,5 ton bomb i kilka nalotów w zupełności by wystarczyło. Fakt precyzja średnia z wysokości ok 5000 m. Ale naloty można powtarzać i ze dwa razy dziennie, po ok 200 maszyn w kupie. Niewiele by było do oglądania po kilku dniach. Pisałem o naszej flocie z przekąsem - skoro nas nie było stać na to co było, skoro to co było nijak mogło zabezpieczyć szlaki żeglugowe, na większą nas stać nie było jeszcze bardziej - to po co w to inwestować? Dla pokazu - bo Sęp czy Orzeł ładnie wyglądają, jeszcze lepiej brzmią, są nowoczesne i w ogóle? pozdr
  20. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Witam; to co oni nazywali reformami, mogli nazywać to i kapitalizmem, i dowolnie inaczej, jednakże w swym środku, w swej idei był to socjalizm najczystszej wody. Oczywiście w ramach doceniania ich wysiłków mieli giewexy [geweksy], deputaty, trzynastki, czternastki, i to co chcieli. To tak w ramach klepania biedy. To tak w ramach tego, że każdemu należy się odpowiednia płaca za odpowiednią pracę... Pisałem gdyby pozbył się wypaczeń. Poparcie dla Gomułki, Gierka było początkowo olbrzymie, a potem znów wypaczenia. Mała prośba - przeczytaj postulaty jakie były [gospodarcze] i to co podpisano. Ciekawa lektura. Sierpień i kolejne miesiące. Ograniczenia płac dla dyrekcji, podwyżki dla najmniej zarabiających. Robotnik więcej, dyrektor mniej, niezależnie od tego co robił i jaką odpowiedzialność ponosił. pozdr
  21. Euro w Polsce

    Witam; gregski: czytając i oglądając to co się dzieje w Grecji - wątpię. Tam ludzie są na etapie "S" z roku '80: okręt tonie, ale mi się należy wszystko. Jak psu buda. Teraz jeszcze można zwalić te czy inne działania na Unię, a tak... Poza tym duża inflacja by sprawiła, że ceny i tak byłyby wyrażane w innej walucie tylko potem wymieniane na drachmy [Grecja w kantorze czy banku]. Sama zaś gospodarka Grecji oparta była na chorych podstawach. Samo zaś społeczeństwo nie chce tych podstaw zmienić. Secesjonista: oprocentowanie kredytów. Czym innym jest oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych a czym innym obligacji czy papierów rządowych. pozdr
  22. Prześladowania komunistów

    Witam; obrońcom: czyli zachwalając swoją książkę, cytując jej fragmenty, mówić co i gdzie napisał - mówił zupełnie coś innego niż tam stało. Ba wyrażał skrajnie odmienne poglądy. Pełny odjazd. pozdr
  23. OORP "Orzeł" i Sęp

    Witam; no dobra, po tym jak się posikałem ze śmiechu... jak rozumiem Rosjanie nie mieli myśliwców, które by były jako eskorta... To jedna sprawa. Jeżeli jest wojna to nie tylko my mamy myśliwce, ale te czerwone pod zjednoczonym sierpem i młotem - też. My mamy trzy łodzie podwodne i dwa niszczyciele ze dwa stawiacze min które godnością osobistą patrolują Bałtyk od cieśnin duńskich po Hel i stawiają odpór durnym czerwonym którzy sami idą i ustawiają się pod działa, wchodząc na miny, a oni tylko bezmózgie istoty zaprogramowane by zrobić sobie sepuku w imię sprawy. My mamy stada myśliwców - a oni tylko maszyny do szycia i bombki z szufelkami, my mamy asy przestworzy - oni lotników co ledwie starują czasem wylądują... W końcu my mamy wodza... a oni głupiutkiego Józka, prawie z bagien. By móc bronić portów [dwóch] szlaków żeglugowych [przy raczej nieprzyjaznej postawie Niemiec], trałować owe szlaki i być zagrożeniem dla RKKF trzeba coś więcej niż to co mieliśmy. Dużo więcej. Na to co mieliśmy nas stać nie było, na dużo więcej - już na pewno. Więc po co topić pieniądze w to co było? Można je władować w coś innego. Wojnę z Niemcami ćwiczyliśmy w praktyce - no i klops. Nawet bez jakichkolwiek aktywnych działań ich floty nasza była "na grzyba". Uwaga dla marzycieli. sytuacja w '20 r. na morzu i na lądzie [polityczna] była nieco inna niż w latach 30 tych, w ich drugiej połowie. pozdr
  24. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Witam; czytając to co pisali ludzie w tamtym czasie, to co krzyczeli, to co im się naprawdę nie podobało - można stwierdzić kilka rzeczy: 1. Masa z nich pamiętała sanację i mizerię II RP, łącznie z jej rozwarstwieniem które było bardzo duże [i jest to delikatnie powiedziane] 2. Ta sama masa pamiętała założenia socjalizmu, i to jak się one rozmijały z realem... 3. I to co najważniejsze - w mej ocenie owa masa nie chciała innego systemu, ona nie chciała samych wypaczeń. Gdyby nagle mogło się okazać, że przychodzi nowy Pierwszy i mówi, że za miesiąc, za rok nie ma wypaczeń i jest socjalizm, i tak by się stało to byłby i miałby status Boga na ziemi. Kościół w tym zamieszaniu odgrywał rolę - pośrednika i pośrednio pacyfikatora rozruchów, zaś przekrój ideowy "S" był taki, że spełnienie najważniejszych postulatów przy dobrej sytuacji ekonomicznej prowadziłoby momentalnie do rozpadu związku... pozdr
  25. Euro w Polsce

    Witam; pan k: powrót krajów do walut rodzimych [n.p. drachma czy peseta] oznacza to, że kraje padną na pewno w tempie błyskawicy. Kubica byłby wolniejszy. Obecna sytuacja oznacza potężną inflację, zwyżkę cen i poziom bezpieczeństwa obligacji na poziomie niższym niż rolki papieru toaletowego w publicznym wucecie... Dla nich Euro jest ratunkiem. Przy okazji porównaj oprocentowanie u nas i w Euro... pozdr
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.