-
Zawartość
9,065 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez FSO
-
Dlaczego Stalin zrezygnował z Białostocczyzny?
FSO odpowiedział margala → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; secesjonista ma rację, co więcej znakomita większość granic "ziem Zachodnich i Odzyskanych" była patykiem na wodzie, a sporów granicznych było dość. Warto wspomnieć choćby i Szczecin. Polska administracja przejmowała go kilka razy we władania, aż zanim na dobre jej się to udało. Poza tym - Rada Najwyższa za Stalina [dowolnej republiki i tak ogólna też] była od przyklepywania tego co od dawna było ustalone. Pytań i zapytań brak, wątpliwości podobnie, nikt przeciw... Wystarczy przypomnieć w jaki sposób Rady Najwyższe przyklepywały [i w jakim tempie] włączenie Zachodnich Białorusi i Ukrainy do swych granic. pozdr. -
Witam; czemu braku zaufania? Z racji tego co widzę i jak widzę, mam alergię na wszelkie partyjne szyldy w samorządzie. Ad absurdum zabawa w partie dochodzi w Krakowie, gdzie Prezydent [n.b. żadna sierotka] dostaje raz zaufanie i poparcie od P.O. a raz od PiS - na zasadzie: zrobimy wam na przekór... Na niższych stopniach władzy - przybiera to nieco "zwyklejsze formy". Stąd nie chcę partii. To nie jest brak zaufania... to jest wymaganie tego samego typu jak wiek przy posiadaniu prawa jazdy. Naprzemienność kadencji - nie pozwoli blokować jednych przez drugich przez cały czas, gdyż nikt nie ma gwarancji pewności przejścia w kolejnej turze. Poza tym nawet w czasie wyborów praca będzie musiała trwać, gdyż albo dla Rady albo dla burmistrza będzie to środek kadencji a nie czas walki o stołek. Jak dla mni pomysł niezgorszy, który w ten czy inny sposób wymusi współpracę i jednych i drugich. pozdr
-
Witam; W teorii ideałem powinno być tak, że sołtysi , burmistrzowie czy Rada działają każda w swoim zakresie i w taki sposób by decyzje były racjonalne, by były dyskusje a rozwiązania jakie z nich wyjdą były racjonalne. Według mnie Rada Gminy powinna pełnić funkcję czegoś w stylu rady nadzorczej, w której poszczególne wsie mają po swoim przedstawicielu. Patrząc na kompetencje, zastanawiam się czy n.p. nie przesunąć kadencji Rady o pół okresu w stosunku do kadencji wójta czy burmistrza. Wówczas nie byłoby tego o czym piszecie - czyli tego, że jedno stanowisko jest bardziej atrakcyjne, tego, że są przeciwnicy... Przy przesunięciu jeśli by dana osoba była o.k. to można by wybrać o podobnych poglądach, jeśli nie to kogoś o zupełnie innych poglądach. Poza tym - jeszcze jedna sprawa: jeżeli by się okazało, że burmistrz złamał prawo [niestety obecny w Krzeszowicach to zrobił - powinien być "z punktu" odwoływany z mocy prawa, podobno jak w sytuacji kiedy RIO nie zatwierdzi sprawozdania z wykonania budżetu pozdr
-
Witam; O.T. - jak to ładnie ujął bodajże Kunert, w jakimś filmie dotyczącym Ossowa: "zwycięzcy - zwyciężonym". Ot i wszystko. W kwestii zaś dyskusji - RKKA miała niemal oficjalnie nieoficjalny cennik tego kto może i co zabrać. Wystarczy rzucić okiem na działalność Żukowa i sp. [m.in i Sierowa w Niemczech]. Kłopot był jeden - w momencie jeśli wysokie szarże zezwalają na kradzieże, nie idzie nad takim stanem zapanować. Zaś próba ukarania Żukowa nie powiodła się z zupełni innych powodów. Jest jeszcze jeden aspekt: żołnierze byli świadomi [Rosjanie] jak wyglądają ich wioski i miasta, jak wyglądają zakłady które stawiali kilka lat wcześniej. Przyzwolenie wyższego dowództwa na kradzieże i inne zachowania naprawdę powodowało, że wyzwalały się najniższe instynkty. Małe pytanie: jak by się zachowywali Amerykanie i in. wiedząc, że jeśli się jest szeregowcem to z błogosławieństwem sierżanta można wynieść [strzelam]: stół, dwie koszule, lustro, kołdrę, i 500 RM, oraz zgwałcić ileś kobiet? pozdr
-
Propaganda podczas II wojny światowej (głw. aliantów)
FSO odpowiedział mch90 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; Wiesław: masz rację, systemy podobne, założenia podobne - co oznacza, że i wykonanie podobne, choć zmienia się jedynie rola: kto dobry a kto zły:). Tak naprawdę, to radzieccy propagandyście stali najwyżej. Działali oni w naprawdę ekstremalnych warunkach: 1. Musieli umieć dostosowywać się do wszelkich zmian i zakrętów ideologii jaką prezentował Stalin. Niemcy to najpierw wrogowie, potem przyjaciele, w końcu znów wrogowie - tylko najpierw jako ci źli bo zaatakowali świat, potem Mateczka Rodina... 2. Przygotowali się perfekcyjnie do wojny której nie było, ale to nic - potrafili jeszcze działać w taki sposób, żeby zupełnie zatrzeć to wrażenie i sprawić, że całe ZSRR emocjonowało się dzielnymi żołnierzami które samodzielnie wyrzynały hordy nieprzyjaciela, w pewnym momencie wymyślili nawet kilka starć które nie miały miejsca. Potrafili tak je rozsławić, że zaistniały naprawdę... 3. W końcu próbowała przekonać że ZSRR to kraj przyjazny ludziom.... pozdr coś z YT: i jeszcze: http://www.youtube.com/watch?v=rKP-eQNP7gU...feature=related -
Witam; Tankfan: troszkę spokojniej - jeśli łaska. Tak troszkę na marginesie: to że w armii są gwałty i wszystko co najgorsze, to jedno - jest to w pewnym sensie część społeczeństwa, która zachowuje się tak a nie inaczej. To, że gwałci się kobiety, i traktuje je przedmiotowo - potęguje solidarność i takie a nie inne prawo. Sama zaś informacja o tym, ile osób zabito i dlaczego, dość mocno przypomina sytuację armii brytyjskiej w południowej Afryce w czasie wojen burskich. Ktoś gdzieś miał stwierdzić, że Burowi wystarczy koń a natura da mu wszystko żeby się wyżywił, zaś każdy zabity Anglik to strzelba i zapas amunicji. Tutaj jest z ową amunicją jest momentami inaczej - ale cała reszta jest taka sama. To góry dają schronienie i możliwość ukrycia się. To góry są linią obrony i to owe góry wokół są przyczyną, a także zupełnie inna kultura, dlaczego nie da się zastosować tej samej taktyki, co w czasie wojny burskiej. secesjonista: owe zasoby są oceniane, szacowane, przewidywane - to tak naprawdę skóra na niedźwiedziu a niedźwiedź w lesie... i to w jego najdalszych ostępach. pozdr
-
Dlaczego Stalin zrezygnował z Białostocczyzny?
FSO odpowiedział margala → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; secesjonista: głodny jestem -> powinno być Konigsberg... Dokumentów brak, lecz patrząc na to jak ukształtowała się granica po wojnie, można podejrzewać, że zapadły podobne decyzje, a dwa że zarówno przyznanie Polakom i Białegostoku i ziem aż po Odrę, ze Szczecinem włącznie, znacznie podnosiło prestiż i znaczenie rządu lubelskiego, jako tego który potrafi realne rzeczy uzyskać od Aliantów. pozdr -
Dlaczego Stalin zrezygnował z Białostocczyzny?
FSO odpowiedział margala → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; mam małe pytanie w związku z tym: czym różni się granica na północy między rokiem '41 a '45, w przynależności pewnych terenów, dokładniej tych wokół Kongsbergu. Wtedy otrzymamy odpowiedź i to bardzo dokładną. pozdr -
Witam; może ale nie musi, w wypadku zasady pierwszy do..., a drugi do.... oznaczało by to pewien przymus, powodujący pewne założenia od razu, niejako z urzędu. Przecież takie zmiany muszą oznaczać reformę prawa, całościowo a nie tylko w jednym fragmencie. Podobnie zmiana oznaczająca, że sołtys niejako z urzędu zajmuje miejsce w Radzie, oznacza, że równie duże będą siły dośrodkowe - czyli: zrealizujemy to czy tamto, jeżeli Gmina zagwarantuje nowy chodnik, nową studnię czy ileś pieniędzy na OSP... W teorii Rada powinna być instytucją m.in oceniającą to co się dzieje w gminie, pytanie tylko jak sprawić by nie były to koalicje partyjne i jak sprawić by wchodzili rozsądni ludzie. Stąd uważałem, że jeśli by były to osoby - kontrkandydaci tych co na sołtysów - oznaczałoby to, konieczność dogadania się wszystkich ze wszystkimi. pozdr
-
Witam; burka i inne tego "typu" stroje są strojami nazwijmy to tradycyjnymi etc. To troszkę tak jakby zakazać łażenia w bawarskich portkach, chłopom pokazywania szkockich kiltów i kilku innych równie "rewolucyjnych" pomysłów. Ów przepis jest tak napisany by można było aresztować tych co noszą burki. Jest to klasyczne uchwalanie prawa w taki sposób obejść zakazy konstytucyjne. Jak rozumiem, tak samo zgodnie z przepisem będą tępić w zimie tych którzy okutani szalikami i czapami na głowach będą chodzili po ulicach, gdzie będzie im widać kawałek nosa i oczy... żeby nie zmarzli na kość? pozdr
-
Witam; zabawy z prawem dalszy ciąg:) Kodek Karny Rzeszy Niemieckiej z dn. 15 maja 1871 roku z późniejszymi uzupełnieniami wraz z ustawą wprowadzającą do kodeksu karnego dla Związku Północno Niemickiego [Rzeszy Niemieckiej] z dn. 31 maja 1870 r. z dodatkami.... Stan na ok. '27 r. pozdr [PS. Będzie niezłą podstawą do prawa jakie obowiązywało w b. zaborze niemieckim do '32 r....]
-
Witaj; zgadza się - miałem na myśli krótko. W kwestii "Co by było" - padnie odpowiedź - nic, gdyż tak po prawdzie, gros kandydujących doskonale wie co trzeba w gminie zmienić, gdyż urząd wójta także wiąże się z życiem w gminie. Po prostu musieliby nieco dokładniej i spokojniej wypowiadać swoje sądy, wiedzieć co mówią, a nie mówić co wiedzą. pozdr
-
Propaganda podczas II wojny światowej (głw. aliantów)
FSO odpowiedział mch90 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; propaganda - jako jedno z wielu narzędzi mających na celu sprawienie by wojna byłą lepsza, by była wygrana, by pokazać że to nasi są górą, by wskazać niewinność, by pokazać męstwa przykłady. W Niemczech Goebbels, w Rosji - całe armie i wydziały z komisarzami. Jakie akcje, jakie zdarzenia i jakie wydarzenia rozpowszechniane w komunikatach, czy książkach to propaganda, to opowieści pewnego barona nie mające nic wspólnego z rzeczywistością? Przy okazji - który z wydziałów, który kraj miał ją najlepszą zarówno pod względem skuteczności jak i sposób działania. Zapraszam do dyskusji. pozdr -
Witam; w kwestii Ossowa [O.T.] - uważam, że należy czcić pamięć nieprzyjaciół choćby tylko po to by i o nas pamiętano, by i na grobach naszych chłopców ktoś gdzieś zapalił znicz, i zmówił kilka słów modlitwy, choć uważani są za najeźdźców. W kwestii cmentarzy: zapraszam w małopolskie - dość ich jest. Pospołu na jednym leżą Rosjanie, Austriacy, Niemcy, Polacy, Węgrzy i in. Im nie wadzi, to czemu ma nam? W samym temacie: Kobieta w Berlinie to książka napisana lat ileś wstecz, podpisana jako Anonim, autorka nie chce się ujawnić, albo nie chciała. Grunt, że nadal jest tak wydawana. Rosjanie z racji systemu jaki mieli w czasie walk [przez dość dlugi okres komisarze i inne lufy], aby nie mieli sytuacji, że zamiast atakować ludziska uciekają, musieli w taki sposób przedstawić Niemców, żeby to co działo się w RKKA piekłem już nie było.Nie wnikam czy to w.H. wystrzelał całą wieś, czy nie, ale sam fakt wbicia tego [nawet i niechby legendy] jako faktu, oznaczało, że wszelkie ludzkie odczucia wobec nieprzyjaciela zanikały - on jest gorzej jak pies i tak go traktować. Nie trzeba było wiele, by w słusznym gniewie i bitewnym lub mniej bitewnym szale... Dalej - to co Niemcy zgarnęli na zachodzie ZSRR był to ogromny majątek i to jako zakłady pracy i jako surowce, co oznaczało kosmiczne straty, co znów w propagandzie pozwalało mówić, że nie dość że mordują to i rabują, niszcząc i paląc co się da. Czyli - pokonujemy wroga a z jego domu zostają ściany. W takiej sytuacji nie było trudno sprawić by ludzie przestawali nimi być i zachowywali się jak banda rabusiów, morderców i gwałcicieli. pozdr
-
Czy Stany Zjednoczone pójdą z torbami?
FSO odpowiedział 666 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; na wstępie - porównywanie pieniądza starożytnego, który sam z siebie miał jakąś mniej lub bardziej wymierną wartość do pieniądza papierowego mija się kompletnie z celem. Stąd - brak możliwości przyrównania sytuacji finansowej potęg ówczesnych. Dalej - pisałem - ale - dolar jest pieniądzem światowym, co oznacza, że nie znamy ilości jaką świat jeszcze wchłonie, zaś tylko z tej racji jest miernikiem i wyrazicielem bogactwa, co oznacza, że ileś z tych wydawanych dolarów nie trafia na rynek! Ostatnie: USA są tak bardzo zadłużone, że to już wierzycielom zależy na tym by dłużnik miał się lepiej i nie padł. System ubezpieczeń społecznych, jaki chce wprowadzić Obama ma na celu zmniejszenie dotacji z budżetu, ale i uporządkowanie finansów szpitali i in. jednostek. Taniej jest zapobiegać niż leczyć. Osobną sprawą jest to, że jest to w pewnym sensie także projekt mocno polityczny... Florek: małe pytanie: ile jest papierowych dolarów w obiegu na całym świecie? Jeśli poznasz tą astronomiczną liczbę to wtedy będziesz mógł oceniać wagony pieniędzy drukowanych przez FED. pozdr -
Witam; i w sumie czasem nie wiem czy śmiać się czy płakać... może i jedno i drugie. Po kolei: małe pytanie - czym się różni Afganistan od Iraku: historią [w tym i państwowością], oraz zasobami. Kwestię odłamów islamu i narodów pomijam. Co to oznacza - ano tyle, że jeśli będzie jako tako stabilne państwo, to będzie się z owej ropy dało wyżyć. O ile pamiętam Afganistan takich zasobów nie posiada. Dalej - w kraju gdzie walutą oficjalną jest zielony oraz gdzie gospodarka w znacznej mierze funkcjonuje "poza czasem". Milicja czy Siły bezpieczeństwa afgańskie, wojsko - są świetnie opłacane. Dla normalnej rodziny afgańskiej te dwa tysiące dolarów jakie człowiek uzbiera przez rok w takich siłach - to majątek na kilka ładnych lat, co przy kiepskiej kontroli i innych możliwościach "dorobienia" daje szerokie możliwości zniknięcia... Samą metodą i innymi taktykami nikt nie wygra wojny partyzanckiej. Nie takie armie się na tym sparzyły. W warunkach afgańskich wojna partyzancka jest do wygrania w jednym wypadku, na chwilę obecną nie do spełnienia czyli: kiedy rząd będzie w stanie zagwarantować spokój, wysokie dochody, i pełny pluralizm opinii i wierzenia we własne odmiany islamu i nie tylko. Pytanie kiedy to nastąpi - dla mnie nigdy. Bo aby coś takiego się stało niezbędne jest by można było oprzeć gospodarkę afgańską na jakiejś stabilnej podstawie. Pakistan ma swoje problemy, z jednej strony ludność nie zawsze wielbi Wuja Sama, a realpolityk mówi coś innego, do tego dla wielu ubogich i wierzących wersja prawa reprezentowana w wersji talibskiej czy do niej zbliżonej przypomina czasy kiedy wszystko było w porządku. Poza tym "zielona granica" to czysty zysk, tym bardziej, że popyt jest... pozdr
-
Liczebność i przynalezność organizacyjna grup leśnych podziemia po amnestii 1947
FSO odpowiedział Wolf → temat → Opozycja i protesty w PRL
Witam; Wolf: jedna uwaga na małym marginesie wypowiedzi, z którą się zresztą zgadzam. Cały naród nie mógł wspierać nowego systemu choćby właśnie z racji działalności owych grup "leśnych" [podziemnych, band, jak zwal tak zwał]. Owa wiedza byłą bardzo duża nie tylko z racji tego, że pisali o tym w gazetach, ale także z powodu, że owe działania dotykały konkretnych ludzi. To jedno. Druga sprawa jest taka, że w zasadzie działalność owych 4000 leśnych, czy więcej [nie wnikam] nie byłą by możliwa bez osób szeroko informujących o tym co się dzieje u ludowych, milicji i in. To nie były pojedyncze osoby a tysiące, czy nawet naście tysięcy osób - które z racji swej działalności w normalnym prawie karnym byłyby podciągnięte pod współpracowników i choćby dla przykładu powinny dostać wyroki w zawieszeniu jako współwinne. Tak naprawdę czym innym byłaby otwarta walka z wojskiem , KBW czy milicją a czym innym było ściganie ludzi za to że należeli do ludowców, że pomagali odbudowywać swoje tereny, że coś robili.Jedno od biedy to zbrojny opór, drugie - to przestępstwa z kodeksu karnego. pozdr -
Witam; paraliż władzy by trwał szybko, poza tym zblokowanie wyborów sprawiałoby, że ilość chętnych byłaby dużo większa. Małe pytanie: jak sprawić by Rady zajmowały się tym co trzeba, by było w nich kilka osób wiedzących co chcą i potrafiących rozmawiać... Poza tym wszystkim tak czy inaczej taka sytuacja zmusiłaby do dyskusji wszystkich wewnątrz Rady, zaś ona sama licząca powiedzmy 9-10 osób nie składałaby się tylko z tych co mają jednakie poglądy na wszystko... pozdr
-
Witam; Narya: bo tak naprawdę jestem osobą która, nigdy nie będzie historykiem "pełnoprawnym, papierowym", chyba że dostanę jakimś cudem h.c. ale na to się nie zanosi. W kwestii P.W. jest jeden problem. Ciechanowski, Kirchmayer i kilku innych pisząc swoje prace odróżniają dwie ważne kwestie - bohaterstwo walczących i głupotę decydentów, piszą o ofiarach, szaleństwie mężnych. Davies - jakby dużo łagodniej. Polacy to taki naród który uwielbia jak ktoś mu kadzi i zwie zwycięzcą, niechby i moralnym. A książki o takim zacięciu przecież czyta się o wiele przyjemniej niż ta, w której Kirchmayer zastanawia się dlaczego błędów było tak dużo. Z nieco nowszej działki - rzetelni historycy - super. Małe pytanie: który z historyków wypowiadających się o Porozumieniach Sierpniowych, wspomni o tym, że te porozumienia doprowadziły do kompletnego upadku ówczesnej gospodarki? Niewiele, który powie że w samym tylko listopadzie '81 było kilkaset protestów - kilka osób? A może wspomni jak poszybował do góry deficyt i jak bardzo nierealne były żądania ekonomiczne strajkujących - żaden? Jedna osoba? Każdy zaś powie, że był to czas zwycięstwa "S" i wolności. Może jedna a może i nie - powie pyrrusowego. Jak ich traktować - jak historyków? Czy jak tych co kadzą polskiemu ego? pozdr
-
Witam; zakazywanie noszenia przez jakieś państwo [Francja?] burek bo coś tak zakrawa na bzdurę. Przecież równie dobrze można by zakazać noszenia habitów zakonnicom, koloratek kapłanom i tak dalej. Przecież w ten sposób także pokazują do jakiej konfesji należą. Dla mnie jest to oznaką słabości rządzących, którzy nie mają racjonalnego pomysłu co i jak, lub pomysły są racjonalne ale nie mają akceptacji społecznej. pozdr
-
Witam; sowa: jeden mały detal. O ile pamiętam to ZSRR nie podpisał odnośnych konwencji o traktowaniu jeńców wojennych, stąd, jak słusznie Andreas zauważył kilka milionów kolejnych gąb do wykarmienia było nie lada problemem dla Niemców. Z problemem znacznie łatwiej było sobie radzić bez owej konwencji. Być może także to było przyczyną zachowywania się Rosjan w taki sposób jakby każda rzecz i każdy człowiek był łupem, był trofiejny, z czym można było robić co się chce. Z rożnych powodów demonizowano Niemcy, odczłowieczano ich, zwalano winę za wszystko - reakcja prostych żołnierzy [co roku RKKA traciła cały swój stan] była łatwa do przewidzenia - można było robić co się chce i tak nikt z szefostwa się nie upomni. Ba - z różnych racji, każda szarża miał swój przydział, co oznaczał że jeśli żołnierz zbyt nie przesadzał, ową pierzynkę zegar i pięć zegarków mógł sobie do niewielkiej swej wsi przywieźć... pozdr
-
Czy Stany Zjednoczone pójdą z torbami?
FSO odpowiedział 666 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Witam; Tankfan: taka sytuacja w okresie rozwoju technologii jest normą. Stosowali ją także Rosjanie [za czasów ZSRR w okresie zimnej wojny], swoje nowe czołgi / działa i in. cuda techniki zatrzymując u siebie w kraju, zaś do bratnich narodów wysyłając czołgi które "w metropolii" były już zastępowane przez nowsze modele. Żaden rozsądny wojskowy nie pokazuje najnowszych technik potencjalnemu wrogowi, by ten miał możliwość szukania recepty na to czym dany kraj dysponuje. pozdr -
Memorandum rządu emigracyjnego na konferencję w Jałcie
FSO odpowiedział Wolf → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Witam; secesjonista: bawiąc się metodą "wet za wet" równie dobrze można by wskazać obozy internowania, nie za to że ktoś walczył przeciw Londynowi, ale za to że był w sanacji, szykany za inne zdania, zamykanie gazet etc. Londyn święty nie był. Zastanawia mnie tylko jak by zareagował na sytuacje w której kilka tysięcy osób by walczyło przeciw niemu z bronią w ręku, dla lepszej rozrywki posługując się hasłami komunistycznymi. Wracając zaś do "ważności" owego memorandum. Cat pisząc swoją historię Polski, wspominał pamiętniki czy relacje w których opisywał spotkania nawet z najmniej ważnymi politykami. Polskich jakoś nie widział. Osobną sprawą pozostaje to czy chciał ich jeszcze bardziej zmarginalizować [o ile to możliwe] czy ów obóz londyński był na marginesie światowej polityki od długiego czasu. Pisał te słowa bodajże w sytuacji dotyczącej późnego okresu roku '43 lub '44. pozdr -
Witam; Hauer: piłem do stwierdzenia że rodzenie dzieci zapewni nam powszechną szczęśliwość. Zastępowalność pokoleń to nieco powyżej dwóch dzieci na kobietę. Wcale nie musi być trzy albo i więcej. Im bliżej dwóch tym łatwiej się rozwijać i tym łatwiej o to by kraj się nie starzał. Procent składany - czyli procenty dają procenty. Przecież na tej zasadzie działa trzech filar. Złotówka zainwestowana przeze mnie w wieku 30 lat, ma o wiele większą wartość w chwili kiedy idę na emeryturę, niż ta zainwestowana przeze mnie w wieku lat 55...Tak by się zyło, gdyby państwo całkowicie umyło ręce od gwarancji emerytalnych czy rentowych zwalając to niejako na bardzki każdego z nas... pozdr
-
Liczebność i przynalezność organizacyjna grup leśnych podziemia po amnestii 1947
FSO odpowiedział Wolf → temat → Opozycja i protesty w PRL
Witam; Wolf pisał o komórce "C" która zajmowała się weryfikacją i oceną prawdziwości tego co było pisane. Jest coś na rzeczy, na nawet duże coś. Mam książkę, w której wykształcony i rozsądny człowiek, pracujący w niejednych warunkach [n.p. tzw. karna brygada w kopalni], wspomina, że po przyjściu na placówkę i przydzieleniu do zespołu, w ramach wprawki i przygotowań dostał dokumenty dotyczące różnych grup działających w gospodarce / spraw jakbyśmy to dziś nazwali karno skarbowych. Miał niezależnie od tego kto to robił już wcześniej, na podstawie istniejących danych, ocenić to co się działo, wyciągnąć i uzasadnić wnioski własne. Ów człowiek działał akurat w pionie gospodarczym... Same zaś dokumenty: pół biedy jeśli w oddziale była jakaś wtyczka, lub miano dość dokładne dane: co kto i gdzie, gorzej jak posiłkowano się zeznaniami złapanych "leśnych". Nie zawsze oni podawali prawdę, zaś i sami milicjanci napadani przez ówczesne "bandy" potrafili właściwie ocenić ilościowo grupę która napadała. Sam Wałąch wspomina, że kiedy oglądał okiem partyzanta, który by chciał zniszczyć posterunki w nowotarskim, to nie miałby z tym najmniejszego problemu. Złe zabezpieczenie, zła organizacja. Nie cała władza miała przeszkolenie wojskowe i była "po wojsku" czy "po partyzantce". pozdr