czajnikus

Proszę o jakieś wskazówki, argumenty i przykłady gdyż muszę napisać obszerną pracę, zawierającą podany temat, w którym niestety jestem łysy...

Cóż - uparty był cesarz Fryderyk w swych dążeniach do opanowania terenów włoskich. Nie nauczony poprzednimi wyprawami, które kończyły się fiaskiem i katastrofą poprowadził w szóstej wyprawie dziesięć tysięcy wojska, z którym zdołał zdrowo namieszac we Włoszech i w efekcie pojednał się z papieżem Aleksandrem III i uzyskał koronę sycylijską - jak widac upór popłaca.

Został kanonizowany między innym dzięki prokościelnej postawie, szerokiej współpracy z Kościołem oraz tej właśnie legendzie o nawróceniu Polski na chrześcijaństwo... Ocena postaci dotyczyć ma słuszności jego świętości czy samego panowania?

Hiszpanom chyba nie chodziło o zdobycie wysp brytyjskich tylko o utrzymanie panowania na morzach okalajacych...Zreszta Wielka Armada nie byla wyposazona w jednostki wykwalifikowane do walki na ladzie:)

Ciekawą XVI wieczną postacią, skrywającą mroczne, zbrodnicze tajemnice może byc Elizabeth, Elżbieta Batory bodajże siostrzenica Stefana. Otóż ta właśnie hrabina, księżna węgierska, w młodości została "zarażona" torturami i znęcaniem się nad poddanymi przez jej rodzinnych krewnych - władców Siedmiogrodu. Będąc w wieku 45 lat, Elżbieta poznała rzekomą tajemnicę, iż przez odebranie komuś krwi w sposób fizyczny można przejąć cechy tej osoby. Ślepo zapatrzona w tą "mądrość" torturowała kogo popadnie, włączając w to swe własne służące. W efekcie, juz podczas procesowania hrabiny udowodniono jej liczbę zabójstw - ponad sześćset osób. Jak wiemy Elżbiety nie skazano na śmierć, lecz na "wieczne" zamurowanie w jednej ze ścian jej zamku w Cachtic.

Rzecz jasna Włodzimierz Monomach, który swoją drogą nie pokonał Połowców tylko podpisał z nimi pokój. Przeprowadził wiele kampanii wojskowych, jak przedmówca napisał zjednoczył kraj i nie doprowadził do rozbicia księstw kijowskich. Oprócz tego założył wiele miast i przejąwszy władzę w Kijowie po Świętopełku "ochłodził" stosunki społeczne. Fakt iż umiał pisać i czytać wątpię, żeby miał jakies konkretne znaczenie w ocenie władzy:)

Cóż, zagorzała katoliczka, przeciwnik zarówno Habsburgów - szojusznika do walki z nimi szukała między innymi w Polsce jak i kalwinów - była inicjatorką nocy Świętego Bartłomieja. Była okrutna królową o czym może świadczyć chociażby zabójstwo męża jej córki. Francją rządziła twardą ręką - jej aspiracje doprowadziły do rzeczywiście długiej regencji. Z pewnością przeniosła Renesans z Włoch do Francji, co należy ocenić jako niewątpliwą zasługę, z drugiej strony to przez nią ybuchła wojna religijna (1562-1589), która pociągnęła za sobą dużo ofiar. Kontrowersyjna postać, czy dobra czy zła - nie mnie to oceniać. //Adm. Pamiętaj o zaczynaniu pisania zdań z dużej litery.

Pierwszym argumentem przeciwko flocie hiszpanskiej była ilość galeonów ja tworzących! blisko 200 statków płynących w ustalonym szyku miało naprawdę małe możliwości manewrowe, było ich zbyt dużo aby nimi sprawnie i jednomyślnie dowodzić, czego skutkiem okazała się przegrana w starciu z wstydliwie mniejszą flotą angielską. Druga sprawa - doświadczenie. Anglicy mieli znakomitego dowódcę Francisa Drake'a, który przeprowadzał zuchwałe napady na niesformowaną jeszcze Wielką Armadę tym samym opóźniając jej wyruszenie na wody angielskie. Przed główną bitwą pod Gravelinse anglicy stosowali typowo piracki model atakowania - opływali flotę hiszpańską i "obijali" okręty skrzydłowe, w wyniku czego Hiszpanie tracili dużo ludzi. Gdy flota Hiszpańska wreszcie była gotowa przywitać angielskie wody - marynarze byli wycieńczeni, gdyż wyprawa taka jak ta nie był dla nich chlebem powszednim. Przyszedł czas ostatecznej rozgrywki, i tutaj dowódcy hiszpańscy kolokwialnie mówiąc zawalili...gdyż, w obliczu licznych abordaży angielskich zdecydowali się na odwrót w kierunku kanału La Manche. Ich okręty, już zdziesiątkowane trafiły w sam środek sztormu na pograniczu morza Północnego i Atlantyku co niefortunnie spowodowało koniec Wielkiej Armady.. Hiszpanie, rzecz jasna mogli wygrać, gdyby dowództwo nie podejmowało pochopnych decyzji i wykazało niezłomna wiarę we własna flotę, czego brakowało. Upadek Wielkiej Armady przypieczętował panowanie Anglików na morzu, aczkolwiek nie zakończyło to hegemonii Hiszpanii w Europie, jedynie pokazało, że Hiszpania nie jest jedyna potęgą morska na kontynencie.

W mojej opinii tym najsłynniejszym piratem, a bliżej korsarzem brytyjskim był William Kidd, który co jak co, ale jest uważany za najkrwawszego pirata(korsarza) XVII wieku:D. W swojej "karierze" grasował po wodach Oceanu Atlantyckiego oraz jak wielu piratów na Karaibach. Dlaczego najkrwawszy? Potrafił członków własnej załogi gdy ci wykazywali nieposłuszeństwo torturować, by ci bezsprzecznie przeprosili za bunt, a nawet ich zabić, przez co zyskał miano "najtrudniejszego" kapitana wieku. Zaatakował swojego czasu wschodnioindyjski statek, będący własnościa brytyjskiej kolonii, przez co nie zrobił sobie skrupułów i rozkazał brytyjskich marynarzy, którzy rzekomo podszywali się pod brytyjczyków wieszać za nogi i podcinać im żyły, ażeby "poczuli własna krew w swych zdradzieckich ustach". Kidd, jak mówią legendy zakopał gdzieś swoje legendarne skarby, zdobycze po złupionych statkach brytyjskich i ormiańskich, które nigdy nie zostały odnalezione o czym pisał między innymi Edgar Alan Poe. Innymi ciekawszymi piratami byli napewno Francis Drake bądź William Henry Hayes

Dobrym przykładem zbrodni(kolokwialnie?), ludobójstwa swoją drogą, mogą być represje Anglików w Irlandii podczas rządów Cromwella w XVII wieku czy rozkaz spacyfikowania departamentu Wandei(który to prześladował duchowieństwo katolickie) we Francji przy okazji Rewolucji Francuskiej w 1793 roku, który urósł do rangi zbrodni ludobójstwa... A tak swoją drogą, co do zbrodni w XVI wieku ma toksykologia??