-
Zawartość
2,902 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez bavarsky
-
A za czasów KK, naszą jazdę dozbrajał w szable rosyjski zakład w Złatouście. Otrzymaliśmy wtenczas ruską szablę wzoru 1817, która zrazu była kopią francuskiej AX XI. Różnice dotyczyły przede wszystkim materiału, z którego wykonany był jelec. Rosjanie pozostali przy stali, podczas gdy broń francuska miała oprawę mosiężną. Samą formę jelca Rosjanie w całości skopiowali z broni francuskiej - brakowało jedynie z tego co pamiętam wąsów oraz charakterystycznych nitów na trzonie rękojeści. Interesujące są natomiast błędy popełniane w zarówno w polskiej jak i co nie dziwi w zachodnioeuropejskiej literaturze przedmiotu, gdzie szable te są opisywane błędnie, podając lubo wzór 1809; zob.: E. Mollo, Russian military swords 1801-1917, London 1969, s. 19-20, 25; H. Muller, H. Kolling, Europaische Heib- und Stichwaffen aus der Sammlung des Museums fur Deutsche Geschichte, Berlin [DDR] 1981, s. 416; czy A. Czerwiński i L. Dudek, Szabla żołnierza polskiego XIX i XX wieku w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Wrocław 1988, s. 40, 85, 87, 354-355. Taka szabla znajduje się w zborach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie [nr inw. MWP 3634]. Posiada ona rękojeść z jelcem krzyżowo-kabłąkowym, z dwoma kabłąkami bocznymi, przy czym zrazu kabłąk przedni jest wygięty w regularny łuk, a baczne esowano. Tylne ramię jelca odgięte jest nieco ku dołowi i zakończone płaską wolutą. Głownia szabli, o niewielkiej krzywiźnie, jest obustronnie płasko szlifowana w jedną szeroką bruzdę. Długość całkowita wynosi 984 mm, długość głowni 848 mm, szerokość pod jelcem - 29 mm, a krzywizna - zaledwie 18 mm. Waga szabli: 860 g, wraz z pochwą 1260 g. Sama pochwa wykonana jest z cienkiej stalowej blachy i zakończoną ostrogą, posiada dwa ryfki. Nie wszystkie jednak jednostki kawalerii KK były przezbrojone na tę broń. Napoleon Sierwaski, oficer pułku strzelców konnych gwardyi, pisał w swoim memuarze, iż jednostka, w której służył, uzbrojona była w broń szwoleżerów-lansjerów gwarydi Napoleona. Potwierdzało by to różnice pomiędzy stanem broni francuskiej w Arsenale, a liczbą żołnierzy, którzy powrócili do kraju w składzie korpusów: gen. Wincentego Krasińskiego, gen. Michała Sokolnickiego i gen. Michała Piotrowskiego. Jednakże w 1820 roku wydany został rozkaz uzbrojenia "szaserów gwardyi w pałasze z rękojeścią żółtą". Mogło chodzić o uzupełnienie w jednostce stanu broni z mosiężną oprawą. A może dopiero wówczas ją wprowadzono? Sam Sierawski, który do służby wstąpił kilka lat po roku 1820, uważał jednak iż szable z żelazną oprawą, jakich używały pozostałe pułki są rosyjskie, a z mosiężną francuskie. Przed wybuchem powstania 1830 roku, dokonało się jeszcze jedno przezbrojenie w armii ruskiej na szablę wzoru 1826, którą poczęto wprowadzać z rozkazu cesarskiego z roku 1828 również i w nasze regimenty. Tym niemniej samym przezbrojeniem zostały objęte tylko niektóre pułki. Jednym z nich był 3 pułk ułanów, który nową broń otrzymał zimą 1829 roku. Niestety, nie udało się ustalić, które jeszcze jednostki do 30 listopada 1830 roku przezbrojono w broń nowego wzoru oraz czy zdążono przezbroić w nią wszystkie?
-
Imię róży, Umberto Eco. Klon Sherlocka Holmesa, przeniesiony fabułą do wczesnego średniowiecza. Polecam.
-
Najważniejsza bitwa epoki napoleońskiej (1796-1815)
bavarsky odpowiedział Estera → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Od Hausen-Teugn przez Pfaffenhofen, bitwę pod Abensbergiem, potyczce pod Laichling na Eggmuhl kończąc! Potęga tkwi w prostocie manewru. -
Możliwe Secesjonisto że chodziło o szerszy kontekst. Tym niemniej Sienkiewicz nie wyjaśnia w dalszej części swojego tekstu dlaczego takowe połączenie istnieje? Być może chodziło mu o to iż podczas procesu Traugutta, zeznaniom szeregu osób, przed śledczymi rozpostarła się szeroka wizja organizacji Rządu Narodowego, a proces Rozmanithów ponieważ zapoczątkował ten proces był niejako wstępem do głównego ciągu na czele z Trauguttem i innymi. Wypadałoby jednak przyjrzeć się szerzej dokumentom w tych tomach. Zwłaszcza podłóg ewentualnych konotacji osób zamieszkałych w domu przy ul. Długiej Nr 585 [Nr policyjny 29]. Właścicielka Hotelu Polskiego Brzezińska. Mieszkańcy: -Franciszek Rozmanith, -Helena z Zimmermanów Rozmanith, -Józefa Zimmerman, -Antoni Rozmanith,
-
Czytaj uważnie i wężykiem sobie podkreśl: Nie twoja sprawa co czytam, jak to interpretuje; i nie imputuj mi tu że mam problem.
-
Ja czytuję sponte sua Szymborską. Nie wiem dlaczego napisałeś że jest to mój problem? Kołakowskiego mam też nie czytać? Bo w okresie stalinizmu był ideologicznym aparatczykiem? Nawet Domosławski w swojej biografii Kapuściński Non Fiction, podkreślając jego udział w prasie komunistycznej, nadmienił iż takie to były ciemne czasy... A propos kultury; kogo nazywasz nędzną istotą? Szymborską? Lepiej nazwij tak mnie. Przynajmniej będę mógł odpowiedzieć tobie na podobnym poziomie.
-
Tomik Chwila Szymborskiej należy do moich ulubieńszych. A skąd wiesz czy Nobel przewracałby się w grobie? I czy przeglądałeś wiersze Szymborskiej? Czy raczej zajrzałeś do jednej ze stron internetu i poczytałeś sobie o jej udziale w wychwalaniu Stalina? Bo powyżej to widzę post frustrata. Załóż stronę przeciw Szymborskiej i innym Polakom którzy żyli za czasów Stalina w Polsce Ludowej i nie piernicz takich swoich swędów w tym temacie.
-
"Bitwa Warszawska 1920" - film Jerzego Hoffmana
bavarsky odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Wybieram się w prawdzie za jakiś czas, ale z tego co wiem Wieniawa jak i wielu oficerów paraduje w oficjalnych spotkaniach z rozpiętymi kołnierzami! -
Wymówienie się padaczką, czy okazaniem się eunuchem dawało mocny argument przed komisją poborową by nie wprowadzić was w tryby wojska. Natomiast umyślne/nieumyślne wybycie siekaczy; gwarantowało że takowy delikwent do wojska trafi. Na terenie KP, władze carskie wobec ludzi z samookaleczeniem postępowały początkowo zgodnie z rozporządzeniami wydanymi w tej sprawie jeszcze przez władze KP z 1818 roku, tj. oddawano ich pod sąd. Po odbyciu kary więzienia wszystkich jak równa ława posyłano do armii, tyle że nie do jednostek liniowych, a do oddziałów straży wewnętrznej. W końcu lat czterdziestych natomiast przepis ten zaostrzono i wszystkich tych, którzy zdecydowali się na samookaleczenia miano kierować do rot aresztanckich. Po odbyciu zaś tej kary miano ich zaś wcielać do oddziałów pomocniczych armii celem wysłużenia przepisanych lat służby.
-
Kolga Scharfschütze podaje iż Leśniewski myli się pisząc iż to: [w:]napoleon.org.pl Byli naturalnie rozłożeni en battaille od Isserstedt przez Vierzehnheilligen a kończąc na Krippendorf. Mapa załączona przeze mnie poniżej przedstawia sytuację około 10 z rana. Widać wyraźnie rozłożenie Grawerta. 1 baon 34 Ligne, oraz bataillon d’elite wraz z 17 Legere trzymał francuską prawą flankę. [w:] Bressonnet P., Etudes tactiques sur la campagne de 1806 (Saalfeld, Iena, Auerstedt), Chapelot, 1909. Podczas gdy dywizja Saint-Hilaire zaangażowana była na północ od lasów Closewitzer i Zwaitzener, V korpus kontynuował natarcie w stronę formacji Tauentziena, w ogólnej osi marszu na Krippendorf.
-
To jest tak samo jak z porywaniem przez "cara" dzieci uczestników wojny 1831 roku i wcielania ich w dyby kantonistów... Przyznam że ubytki w uzębieniu się zdarzały; aczkolwiek "konikiem" Żydów odstąpienia od poboru za omawiany okres, według GARF'u; było ukazanie przed komisją swojej "padaczki". Był to nie tylko skuteczny ale i chytry wybieg, ponieważ wykluczenie padaczki przez lekarza w tamtym okresie było bardzo trudne. W takich sytuacjach władze najczęściej były bezradne i zdarzało się że podczas poboru kilkanaście procent Żydów wybroniło się od służby. Czasami jednak rekruci pochodzenia mojżeszowego przeginali, jak w 1865 r. w powiecie sieradzkim, kiedy to każdy zrazu Żyd posiłkował się padaczką. Władze wtenczas zarządziły dodatkowe śledztwo, które zakończyło się tym iż prawie wszyscy udający chorobę św. Wita zostali wcielonymi do armii.
-
Ciekawą sprawą Secesjonisto jest fakt iż tajną korespondencję Romualda Traugutta, odczytał dopiero w sto lat później wybitny polski kryptolog płk Jan Kowalewski A uczynił to na prośbę historyka powstania styczniowego księdza Józefa Jarzębowskiego.
-
W KP Audytoriat Polowy zaistniał zrazu po powstaniu listopadowym przy głównodowodzącym Armią Kaukaską [co często się zapomina] i I Armią Czynną [tj. zostającą w ciągłym pogotowiu bojowym, ze zwiększonymi etatami]. Przed 1862 rokiem głównodowodzącym Armią był namiestnik. 18 lipca 1862 r., w związku z reformami Wielopolskiego i nominacją w. ks. Konstantego. I Armia uległa rozwiązaniu, a teren jej podległy podzielono na trzy okręgi wojskowe; warszawski, wileński i kijowski. Dowództwo wojsk Okręgu Warszawskiego, objął pomocnik w. księcia do spraw wojskowych z tytułem [ważne]; "głównodowodzącego wojskami w Królestwie Polskim" i [co jeszcze ważniejsze] z prawami dowódcy samodzielnego korpusu; T. Berg. Po tych reformach, Audytoriat działał bezpośrednio przy dowódcy wojsk Okręgu Warszawskiego. Ciekawą sprawą jest natomiast wydanie dnia 13/25 stycznia 1863 r., "rozkazu zasadniczego" przez w. księcia, w którym to ów wielkorządca wprowadzał "skrócone sądy wojenno-polowe" dla "buntowników", którzy zostali wzięci do niewoli z bronią w ręku; wyroki śmierci na nich wydawana zezwalał ostatecznie zatwierdzać wojennym naczelnikom oddziałów! Był to w istocie precedens. Bowiem dotychczasowe Ruskie prawo wg. Swod Woejennych Postanwljen..., § 832, w sprawie zatwierdzania ostatecznego wyroku śmierci - i to tylko w czasie wojny- przysługiwało wyłącznie dowódcy korpusu działającego samodzielnie! tzn. Bergowi, a nie jakiemuś pułkownikowi...
-
Jakieś parę miesięcy temu przygarnąłem książkę Stanisława Rutkowskiego, Obrona Kijowa 1920 roku, Warszawa 1932. Z kompletem map. Okładka zalana była amarantowym atramentem, grzbiet rozdarty w trzech miejscach. Wczoraj wróciła od introligatora. I aż uśmiech na twarzy się wzbiera, że rzemieślnik z ulicy Krakowskiej, oprawia w staromodny sposób tj. na lnianą szmatę i kawał porządnej tektury ze wzorkiem. I tak ją po raz wtóry czytając, lubuję zatrzymywać swoje oczy, na ustępie z rozdziału pierwszego, tj. Obrona 3 armji w obszarze Kijowa [maj, czerwiec 1920].
-
Zamroczony piwem byłem, Jagienka leżała na tarasie, Marek badał schody, a Maciek skubaniec przytaszczył do mojej głowy głośnik i zda się że zasnął... rano zapuścił jednak to: Przyznam, że traumę dzierżę na owe utwory, cóż zrobić, ale ten utwór wyperswadował mi ciężkiego kaca. Mgr kolegi zostało Ochrzczone. Pozdr. B.
-
Książki, które zekranizowano. Wyszło dobrze, czy źle?
bavarsky odpowiedział Lach71 → temat → Książki
Według mojej oceny, Imię Róży, Umberto Eco zostało potraktowane przez Jeana Jacquesa Annauda w całkiem zgrabny sposób. Film sam w sobie zachowuje w mojej ocenie smaczki i klimat tej wielce udanej książki, a do tego klimat bibliofilski, jakim zalatuje Wilhelm z Baskervill, daje wielce dużo radochy gdy zasiadamy w fotelu mając przed swym frontem nie knigę a szkło. -
Zamiast oceniać ten przedni żart, Adam może włączyłby się do dyskusji?
-
Na to pytanie ma udzielić odpowiedzi Ja czy Bawarczyk?
-
A to się ostało za Hurki, któremu uwierała [podobnie jak i jego poprzednikom] dość ta kolka, która zwała się żandarmerią. A ponieważ żandarmi będąc niezależnymi od władz cywilnych, to właśnie pośród nich gen.-gub. "Kraju Przywiślańskiego", upatrywali surowego cenzora własnych poczynań. O, to tak w skrócie.
-
Albiedynski miał zjawiskowe wąsy W zasadzie co by nie rzec Bawarczyku, zobacz na lico takiego Szuwałowa, posępnie patrzy spode łba, ze zbyt przyciętą brodą. A za czasów którego zniesiono WOŻ?
-
W filmie [03:56] Bierut pisze piórem Pelikan M100, ciekawa sprawa.... http://www.youtube.com/watch?v=JeUuscQ0Zmk&feature=player_detailpage#t=236s