Skocz do zawartości

bavarsky

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,902
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bavarsky

  1. Częstochowa canonetem malowana...

    [8] #1 Walk by Marcin F.M., on Flickr [9] Grenadyer by Marcin F.M., on Flickr [10] The Wall says: "What a crew..." by Marcin F.M., on Flickr
  2. Sport

    Lee Richardson 1979-2012 A pamiętam jak jeździł dla Włókniarza! Świetny żużlowiec! Wielkie brawa dla R. Darżynkiewicza i K. Cegielskiego, którzy nie chcieli dokończyć w tej sytuacji komentowania zawodów w Gorzowie... doszło do żenującego spektaklu... wstyd...
  3. Częstochowa canonetem malowana...

    http://www.youtube.com/watch?v=q3cLHxmNHdc 5 Mielczarskiego #1 by Marcin F.M., on Flickr 6 cyclist by Marcin F.M., on Flickr 7 Une Belle Femme? by Marcin F.M., on Flickr
  4. Częstochowa canonetem malowana...

    [1] Lovecraft Doors by Marcin F.M., on Flickr [2] Przemysłowa by Marcin F.M., on Flickr [3] #2 Walk by Marcin F.M., on Flickr [4] Dreamer by Marcin F.M., on Flickr
  5. Traugutt - proces

    Na chwilę obecną zawiesiłem postępy pracy. Pozdrawiam, B.
  6. ZSRR nie powstaje

    Szanowny Vissie, Ja nie pisałem o ocenie operacji na Ukrainie, czy była dobra vide zła, wspomniałem jedynie że nasze możliwości operacyjne starczyły li tylko na utworzeniu przedmościa kijowskiego. Sama obrona rubieży Kijowa była zadaniem pochłaniającym przeszło 1/3 sił 3 armii, Śmigłego. Pozdr., Marcin
  7. ZSRR nie powstaje

    Szanowny Vissie, Gen. Wrangl, który został następcą gen. Denikina 3 IV 1920 r. [postanowienie rady generalskiej], był w bardzo niekorzystnym położeniu militarnym i politycznym. Po klęsce 'białych' pod Moskwą i gwałtownym ich odwrocie w stronę ostatniej możliwej do utrzymania rubieży tj. Krymu, Brytyjczycy, główni dostawcy sprzętu i wyposażenia dla Armii Ochotniczej, opowiedzieli się stanowczo za zakończeniem jej działania i oddaniem się żołnierzy Denikina na łaskę władz sowieckich. Lloyd George ofiarował nawet swoje wstawiennictwo wobec Moskwy w tym zakresie... Denikin, przeciętny dowódca, nie wykazywał do tego żadnych pozytywnych przymiotów politycznych. Nie potrafił zrozumieć, że rewolucja z 1917 r., zapoczątkowała rozkład całego państwa Imperialnej Rosji, do którego to stanu z przed rewolty, w przyszłości będzie szalenie trudno powrócić. Nie potrafił zrozumieć że dawny "Priwislanskij Kraj" zmienił swoją nazwę na Polska, który to kraj ma własne aspiracje, nieprzeciętnego wodza, armię która ma spory potencjał, słowem na dawnych zachodnich rubieżach Imperium, powstał byt, którego nie można było lekceważyć. Denikin, psychicznie nie był wstanie tego znieść, jak kraj, dawna część imperium, w którym to w stacjonującym w Warszawie, 185. Pułtuskim pułku piechoty, zdobywał pierwsze szlify dowódcze, może nie być częścią Imperium? Piłsudski, zwyczajnie nie mógł pomóc białym Denikina, z jakiej bowiem racji? Marszałek, reprezentował interesy Polski, i to jej interesy był najważniejsze. Tak postępuje każde normalne państwo, każdy szanujący siebie Wódz. Skoro Denikin, był przeciwnikiem nowo powstałego kraju nad Wisłą, był przede wszystkim jego wrogiem! Tego subtelnego aspektu, w bardzo dość egoistyczny sposób, nie potrafią zrozumieć, niektórzy dzisiejsi historycy Rosyjscy, Brytyjscy czy Amerykańscy. Wysnuwając tezę: iż "Piłsudski pomógł uratować sowiecką władzę od zguby". Informację o wyborze Wrangla, który opowiadał się raczej za filogermańskim skrzydłem 'białej' Rosji, Belweder z początku źle przyjął. Wprawdzie, szybko się okazało że obawy są mniej zasadne, bowiem Wrangl, w istocie przyznał że aspiracje narodowościowe powinny zostać uregulowane, tym niemniej było już za późno. Piłsudski, choćby nawet chciał mu pomóc, zwyczajnie nie miał czym. Ofensywa z 25 IV, pokazała że utworzenie przedmościa kijowskiego to maksymalna zdolność operacyjna dla naszego wojska, posuwanie się dalsze, było z wojskowego punktu widzenia nie tyle ryzykanckie, co zwyczajnie głupie. A Francja i Anglia w owym okresie nie garnęły się z pomocą dla Polski, w tak potrzebnym nam sprzęcie. Tak więc, wybór Wrangla, choć jak się miało okazać zasadny, nie przełożył się politycznie, bo był wyborem za późnym. Co więcej, pozostaje pytanie następujące: Jak zachowywałby się Wrangl względem Nas, gdyby był od początku wodzem 'białych' tj. w okresie kiedy jego wojska odnosiłyby spektakularne sukcesy nad wojskami 'czerwonych'? Pozdr. MARCIN
  8. Powitanie

    Jak na razie widzę, że forum się nie tyle feminizuje, ile 'zamknięta' jego część , tzn. ta część. Ja zapraszam do dyskusji o historii na forum historycznym.
  9. Traugutt - proces

    Czy można zapytać się, jak tam efekty pracy?
  10. Czolgi niemieckie vs radzieckie ad '41

    Czy ja wiem czy chodzi tutaj o podważanie czegokolwiek? Zwykła dyskusja nic więcej. Mnie tam już nic nie robi.
  11. Czolgi niemieckie vs radzieckie ad '41

    Przesadzasz. Z tego co widzę Rhiannon jest otwarta na wiedzę, dyskutuje, sprzecza się, naciska na odcisk, a że nie zna konwenansów i układów panujących na forach, może to i lepiej?
  12. Humor

    Ostatnio stałem się, chcąc czy nie chcąc, świadkiem dyskusji, dwóch fotografów. Jeden drógiego wypytywał jakim sprzętem robi zdjęcia... by przy końcu wzejemnego potoku przechwałek przystopować, obrucić głowę na lico gościa stojącego z boku z pytaniem: a ty jaki masz sprzęt? -W porywie dwadzieścia cm.
  13. Jak zginęli sowieccy jeńcy 1920 roku?

    . . . Nie wnikam w sprawy polityczne Szanowny Vissie, ale publikacja która wyjaśnia temat obozów powstała, co więcej została opracowana przez zespoły naukowców rosyjskich jak i polskich a następnie opublikowana pt. Krasnoarmiejcy w polskom plenu w 1919-22 gg. Sbornik dokumientow i materiałow, Moskwa 2004, całość pod redakcją Rezmera, Karpusa i Matwiejewa. Można powiedzieć, że w sposób pedantyczny obrazuje całe oblicze obozów, śmierci itp. Problem sprowadza się do zupełnie czegoś innego. Dla nas wojna o granice na wschodzie, a zwłaszcza ta toczona w 1920 r., stanowiła walkę o wszystko. Tematyka ta, do dnia dzisiejszego, pozostaje główną osią szeregu dysertacji, prac przyczynkarskich, artykułów, polemik na łamach prasy, czy wreszcie ukazywania się od czasu do czasu produkcji filmowych. Dla Rosjan, stanowi tylko jakiś przyczynek, często mało istotny, a ponieważ walki z nami przybrały ostatecznie niekorzystny dla nich obrót; a dla równowagi podczas wojny domowej walki obejmowały szereg innych równie witalnych frontów, na których bolszewickie armie odnosiły ostateczne sukcesy [odrzucenie wojsk Denikina spod Moskwy przy końcu 1919 r., likwidacja Kołczaka, Wrangla...], to z racji tej, wojna z białopolakami spychana jest często do miana "wojny prewencyjnej [sic!]", a oglądy w sprawy nie tylko militarne a przede wszystkim polityczne nie uległy rewizji od wczesnych lat 20. zeszłego stulecia! Tzn. to co taki Kakurin i Mielikow napisali u siebie, jest powtarzane, często bezkrytycznie przez kolejne pokolenia historyków zarówno naszych rodzimych jak i tych "spod Moskwy". Np. dla wielu Rosjan Armia Konna, to była elitarna siła... dzisiaj m.in. dzięki Smolińskiemu wiemy że była to hołota na koniach, która darciem mordą nadrabiała braki w wyszkoleniu... Pozdr. Marcin
  14. Analog czy cyfra...

    Yashica Electro 35 - dalmierzowiec, który upokorzył Leicę M-7 [Polecam odmianę GSN. W słoneczną pogodę film o czułości nie większej niż 200, np. Ilforda 100, czy Fomę 100 - i dajesz]
  15. Jak zginęli sowieccy jeńcy 1920 roku?

    Wspomina o tym wielokrotnie choćby Smoliński w swojej monografii o Armii Konnej. Jak 6 czerwca 1920 r., w rejonie stacji Czarnorudka został zdobyty polski Pociąg Pancerny nr 20 "Generał Dowbór", przez pododdziały 4 Dywizji Kawalerii. Jego załoga w liczbie 12 oficerów i 120 szeregowych została wymordowana. W meldunku dowództwa 1 Armii Konnej z 7 VI pisano o "unieszkodliwieniu" jego załogi... A chłopcy z III Konkorpusu Gaja... Obcinanie uszu, nosa, wyłupywanie oczu, zakopywanie żywcem w ziemi itp. To nie były pojedyncze przypadki, a znane są sytuacje kiedy nasi odgryzali się wycinając bez pardonu całe pododdziały w pień. Jeżeli chciałbyś posiadam polsko-rosyjską publikację dotyczącą obozów w 1920 roku. Pozdr. Marcin
  16. Czolgi niemieckie vs radzieckie ad '41

    Ty zapomniałaś o jednym bardzo ważnym kryterium, doktrynie użycia broni pancernej. A podług niego nie wspomniałaś słowem o kluczowym aspekcie: łączności. Podaj proszę jak wyglądała łączność w niemieckich wojskach pancernych ad 1941, na szczeblu kompanii, a jak w odpowiedniku sowieckim. Czy aby każdy czołg, zarówno w armii Adolfa jak i Józefa był wyposażony w radiostację? To był kluczowy aspekt, o ile dobrze pamiętam z lektury Liddell Harta czy Guderiana. Spektakularne kotły w pierwszym roku "Wielkiej Wojny Ojczyźnianej", pokazały dobitnie że dobry pancerz i armata to nie wszystko. Wprawdzie nie zajmują mnie losy II wojny, tym niemniej jakąś tam podstawową lekturę klasyków poczyniłem i kluczowe wnioski zapamiętałem. Mogę przypuszczać że Jarosław [Forteca] zna pracę Erharda Rausa, Niemieckie wojska pancerne na froncie wschodnim, w świetnym przekładzie Jana Szkidlińskiego, więc dość górnolotne pouczenie Go, o rzekomym "doczytaniu wspomnień niemieckich pancerniaków" wydaje się być nie na miejscu. Co do reszty winszuję bystrych obserwacji, Pozdrawiam, Marcin
  17. Nie czytaj klasyków - szkodzą

    "Własnoręcznie" budowanego.
  18. Nie czytaj klasyków - szkodzą

    A Bukowski i jego porno opisy z życia artystycznego? To że sporo dziadostwa się drukuje [np. co to jest za książka www.1939.gov.pl?] nie oznacza że i perełki nie są oczyszczane. Mnie martwi co innego, ten potok. A w nim wszystko jest wymieszane, jak w tyglu; syf z czymś wybornym. Sam schodzę do rynsztoka intelektualnego, tym niemniej czasem mam refleksję nad sobą i mam wrażenie iż wypada tylko ocipieć jak doktorowi Raginowi z 'Sali nr 6', Czechowa. Trzeba być cynicznym, hipokrytą, chamem i prymitywem w jednej osobie by zastać swój stół suto nakrytym nie tylko dziczyzną ale i dobrym winem.
  19. Jak pisać maile?

    A kultowe od x-lat "Witam" Marka Sierockiego?
  20. Film Hoffamana jest beznadziejny bo ma beznadziejny scenariusz. A złota zasada filmografii mówi tak: bez dobrego scenariusza nie ma dyskusji o dobrym filmie. Niby nie jest to odkrywcze stwierdzenie, ale ma szeroką niczym koryto Amazonki -treść przekazu. Krzysztof Mijakowski, którego znam, [red. naczelny m.in. Wielkiej Księgi Kawalerii Polskiej 1918-1939, i gazety Szabla i Koń], a który m.in. uczestniczył w szarzy inscenizacyjnej do tego filmu, powiedział z goryczą że nie było po: [1] najlepszych kawałków [bo te pocięli w montażu] [2] przedsięwzięcie które wymagało założenia gigantycznego pola na stajnie brezentowe dla kilkuset [?] koni, zapewnienie wiktu dla uczestników z czworonogami, wykonanie całego oporządzenia pod "kamerę", kosztowało sporo forsy i wysiłku... a suma-summarum wielu uczestników tamtej filmowej eskapady gdy widziało ten film w kinie, ze zgrozom stwierdziło że to co pokazano to zaledwie nawet nie śmietanka, a okruszyna i to podana tak niestrawnie widzowi... bo bez logicznego połączenia. Film powinien był ukazać np. ciąg decyzyjny na najwyższych szczeblach, bądź ukazać przebieg bitwy o Warszawę np. od strony obrony Ossowa, Radzymina, bo taki jego tytuł! BITWA WARSZAWSKA. A tak łudziłem się do końca, że film może choć nie będzie dobry, to udźwignie w jakimś sensie temat i przekaże użyteczne fakty widzowi. Po napisach końcowych miałem większy zamęt niż wyjaśnione czegokolwiek, poza tym iż Lenin pierdoln@ł o proporczyki sterczące na wielkiej mapie szpicrutą... Widziałeś film Rezerwat? Widziałeś Gettysburg? Widziałeś Cienką Czerwoną Linię? Widziałeś Dr. Strangelove? Widziałeś Generał Nil? To są filmy. Niezależnie od oceny montażu, ścieżki dźwiękowej, kamery, aktorów... mają ducha bo mają kapitalny scenariusz. Bitwa Warszawska to coś co nigdy w takim kształcie nie powinno się zdarzyć. Połajano niepotrzebnie tylko forsę, konie i statystów.
  21. Jak pisać maile?

    Witam To faktycznie bulwersująca sprawa. Zgoła można odróżnić kto jest wysublimowany od tego kto nim nie jest. Ja przykładowo żeby być bardziej TOP, korzystam z "łącznika" tudzież, czasem skrobnę ot, a jeszcze częściej wystylizuję słowo na wieczyra. Pozdr., M.
  22. Nie czytaj klasyków - szkodzą

    Swoją drogą Vladimir Nabokov, tworzył swoją 'Lolitę' ołówkiem... nawet znam go z autopsji.
  23. [w:] http://wyborcza.pl/1,95892,11510171,Krytycy_filmowi_nieslusznie_obrzucili_blotem_Bitwe.html Delektować się? Wprawdzie z rzadka chadzam na rodzime filmy [bitwę Warszawską widziałem w domu], tym niemniej Róża zdała mi się być produkcją na wskrześ wyborową. Mocne kino, w którym wiele wątków nie jest tak oczywistych jak się nam zdaje. Przykro mi że wyniosłeś tylko wspomnienia scen jak to bolszewicka swołocz gwałci wszytko co się rusza.
  24. Witam Jest taka inicjatywa. Pewien wychowawca z Domu Dziecka w Gdyni, zorganizował ciemnię dla swoich podopiecznych i ma zwyczajną prośbę w sprawie ewentualnego wsparcia jego pomysłu; niepotrzebnymi aparatami, filmami mało i średnio formatowymi, papierem itp. Jeżeli macie chęć pro publico bono podjęcia się wsparcia tej inicjatywy rad będą wielce dzieciaki. Adres: Dom Dziecka "Keja" Ul.Druskiennicka 38 81-533 Gdynia Proszę o dopisek " Kółko Fotograficzne " Całość akcji opisywana: http://www.aparaty.tradycyjne.net/forum_pokaz.php?temat=88332&g=1 Pozdrawiam i dzięki za ewentualne wsparcie. Marcin
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.