-
Zawartość
2,902 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez bavarsky
-
Dziękuję za wyjaśnienie i sprostowanie! Odnośnie obaw w stosunku do Ukrainy, jako ewentualnie przyszłego? członka/beneficjenta Unii Europejskiej, tutaj podpinam się pod sformułowania Furiusza z poprzedniego postu. Nie ma sensu zamartwiać się przyszłością. Zanim bowiem dojdzie do tego, iżby Ukraina znalazła się w ramach Unii, jako kolejny jej członek, muszą minąć lata zmian systemowych w tym kraju. Unia nie przekaże Ukrainie żadnych sporych środków finansowych [tj. państw członkowskich], jeżeli sama Ukraina nie upora się w pierwszej kolejności z korupcją i dewiacjami na wszystkich szczeblach władzy + nie zacznie potwierdzać tego w jakimś buforowym okresie czasu, że rzeczywiście owe zmiany postępują na lepsze. Odnośnie Kaczyńskiego i innych rodzimych posłów którzy udali/udają się do Kijowa. Otóż, jak to stwierdził parę dni temu Klich, oni jeżdżą tam na zaproszenie, protestujących, dlatego nie można tego określić mianem "wpraszania się". Ponieważ jednak, nie wiadomo jak się skończy całe to zamieszanie, byłbym bardziej ostrożny w rozmowie, z kim i o czym nasi politycy rozmawiają na wiecach protestujących. A miałem wrażenie [może niesłuszne] iż niektórzy nasi 'deputowani' jeździli tam by zrobić sobie fotografię na barykadzie.
-
Naród Śląski, narodowość śląska, autonomia Śląska?
bavarsky odpowiedział Wolf → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
U mnie na Śląsku, tj. w Częstochowie, też jest całkiem schludnie, przynajmniej jak śnieg leży. -
Laptop vs PC - co wybieracie?
bavarsky odpowiedział Gnome → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
Damned. Mnie się to zdarza. -
Cześć Ich Pamięci!
-
-
"Przemyśl i kilkanaście powiatów powinny wrócić do Ukrainy" Andrij Tarasenko [rzecznik prasowy? Swobody] http://www.wprost.pl/ar/434318/Przemysl-i-kilkanascie-powiato-powinny-wrocic-do-Ukrainy/ Tzw. Rewolucja, doprowadziła do tego, że taki Tiahnybok, lider "Swobody" wywindował się na kogoś w rodzaju lidera. I ma obecnie całkiem spore poparcie. Podaje rączkę unijnym dyplomatom, naszym politykom, z Kaczyńskim -obrońcą uciśnionych- na czele. Putin, jest osobą którą podziwiam. Wiem że jest to myślenie tzw. nie europejskie, być może zarówno nie jest i katolickie jak i nie gender - łącznie Putin wprowadza w Rosji stopniowe reformy; nie robi, nagłych 'demokratycznych', pro zachodnich i jedynie słusznych zwrotów. Proszę zwrócić uwagę iż kraj który odziedziczył po Jelcynie był mniej więcej w podobnym, jak nie w gorszym stanie niż obecna Ukraina.
-
Z mojej strony nie ma już więcej pytań.
-
Poniżej zapodaję zdjęcie prototypu komputera AGC [konkretnie AGC3], który rozpoczął działanie w październiku 1962 r., tj. ponad rok po podpisaniu z Laboratorium Oprzyrządowania MIT [9 VIII 1961 r.], kontraktu z NASA. Dodam też że był to pierwszy tak ważny kontrakt zawarty między podmiotem spoza Agencji Kosmicznej. Pytanie [1] Jak to się stało że już w roku 1966, ten sam komputer co powyżej wyglądał tak: Tj. mieścił się w większej walizce, miał kilkakrotnie większą pojemność pamięci i był programowany za pośrednictwem intuicyjnego programatora zewnętrznego. Pytanie [2] Patrz pytanie nr [1] PS. poldas, wydaje mi się że teraz napisałem poprawnie.
-
Czy mogę zadać podlasowi konkretne pytanie? A w zasadzie dwa.
-
Poprosiłbym. Misja Apollo 18, o ile mnie pamięć nie myli została anulowana.
-
O dyskutant! Się pojawił! Jakich, proszę podać przynajmniej dwa. Co jest nieprawdziwe? Że Saturn V ważył 3300 ton, czy może chodzi o AGC?. Jaki to był problem?
-
http://www.youtube.com/watch?v=smQt512iKgM
-
Na dzień dzisiejszy nie bardzo wiem kogo nasi 'europejscy' politycy, na walczącej Ukrainie popierają. Europa zachowuje się tak jak większość ekologów i obrońców praw wszelakich, wystarczy że ktoś wywiesi sztandar z hasłem że walczy o wolność, to z miejsca bez namysłu większość przytakuje że jest on uciśniony, a władza to zbiry. Przypominam że mamy do czynienia z Janukowyczem i jego partią, których to parę lat temu wybrano w wyborach powszechnych. Nie wybrano wtenczas Timoszenko i innych "dzieci" Pomarańczowej Rewolucji, którzy według znacznej części Ukraińców okazali się zdrajcami idei pokojowego przewrotu z 2004 r. Z drugiej strony, tej barykady, mamy protestujących różnych maści i przekazy medialne głównie z Kijowa, a Stolica Ukrainy nie jest równa Całemu Krajowi. Jeżeli weźmiemy rozkład miast gdzie toczą się "boje o Wolność"; widzimy iż sprawa dotyczy głównie zachodniej części Kraju. A na wschodzie co się dzieje? Ewolucja to nie to samo co rewolucja. A być może to co się dzieje jest częścią owej "ewolucji"?
-
http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/nacjonalisci-ukrainscy-sterroryzowali-polski-autobus Chuligańskie wybryki nie są tylko domeną naszych wschodnich sąsiadów, tym niemniej boję się słowa rewolucja. A powoli to zaczyna mieć miejsce na Ukrainie.
-
Sama rakieta nie była gwarantem sukcesu, w tak skomplikowanej misji jaką była podróż na księżyc i z powrotem. W ważącym 3300 ton Saturnie V, poza załogą znajdował się jeden element który decydował o sukcesie całego przedsięwzięcia, mianowicie Apollo Guidance Computer, w skrócie AGC.
-
VAX/VMS Internals and Data Structures, autorstwa Lawrence J. Kenah i Simon F. Bate, wyd. Digital Press 1984, ss. 795. Fundamentalna rozprawa dotycząca form zarządzania i wykorzystywania danymi przez system VMS. VMS, scan 1 VMS, scan 2
-
Być może kogoś rzecz zainteresuje. Barwy wileńskiego pułku muszkieterskiego 29.VIII.1805 - Sformowany 05.I.1806 - Kołnierz jak i mankiety według - Brzeskiej inspekcji - były koloru jasnożółtego, natomiast naramienniki jasnozielone. Od 1808 - Kołnierz jak i mankiety koloru czerwonego, natomiast naramienniki błękitne [na obrazku oznaczono cyfrą 6]. 18.I.1809 - Nakazano ujednolicić mundur regimentu do dnia 01.I.1811 06.IV.1809 - Wprowadzono ostatnią zmianę w barwie pułku przed rozformowaniem - naramienniki koloru żółtego [cyferka 4] 19.X.1810 - Regiment przemianowany na 34. jegierski pułk. Mundury muszkieterskich regimentów 1802-1807 wg Nizojeskiego [1] grenadier [a- czako wzoru 1805, b- ładownica grenadiera] [2] podoficer grenadierów [a- czako wzoru 1805, b- furażerka]* [3] dobosz roty z 2-go baona [a- czako wzoru 1803, b- ładownica szeregowego muszkietera]* [4] oficer [a- kapelusz wzoru 1804, b- koc [tudzież płótno] które umieszczano wraz z siodłem na koniu wzoru 1803] [5] nieliniowy [a- czako wzoru 1803, dla szeregowych nieliniowych 3-go baona --------------------------------------------------------------------------------------------------------------- * Do 19.I.1803 noszono jeden naramiennik, który umieszczony był na prawym ramieniu. Pozdr. B.
-
Gregski jakie ładne zdjęcia zamieszcza :]
-
Wprawdzie nie przepadam za demotywatorami, ale przeglądając pewne forum, natrafiłem na takową całkiem zgrabnie ułożoną wykładnię tego co ma obecnie miejsce.
-
A dziękuję Sebastianie za przypomnienie. W sumie dopiero za chwilę przymierzę się do lektury zapodanego wywiadu, a na projekcje filmu Kamieni na szaniec, najpewniej się wybiorę.
-
Również do kina chadzam rzadko, kiedyś bywałem częściej w OKF'ie czyli kinie studyjnym, tym niemniej od dobrych paru miesięcy ichniejszy repertuar nie jest mi po drodze. Tzn. za dużo miłości, tragedii i trudnych tematów. Tym niemniej wybyłem czas temu na rzeczony przez Albinosa film Grawitacja. I powiem że początkowa droga do kina raczej była całkowicie odrealniona od pozytywnego nastawienia, myśl o wygodnym kinowym fotelu powodowała wewnętrzny dyskomfort. Jednak jeżeli pojawia się ambitny film o tematyce kosmosu, od pierwszej linii podążającego i debugującego się w mojej głowie wątku, załącza mi się obraz Kubricka 2001 Odyseja kosmiczna; które to dzieło uważam w domyśle jako punkt odniesienia. I tak też po spędzeniu dobrej 1,5 h przed ekranem, ruszyło mnie. Naprawdę polecam.
-
Log #1 17.01.2014 ------------------- [1] Skończyłem katalogowanie publikacji technicznych maszyn DEC DIGITAL, od końca lat 50. do 90. XX w., jest tego ok. 19 GB, samo uporządkowanie wszystkiego zajęło mi ok. miesiąc czasu. Dużą część pozyskałem dzięki uprzejmości byłych pracowników DEC'a, w tym jednego z głównych projektantów systemu VMS. Listing plików z podziałem na katalogi wygenerowałem z przekierowaniem do pliku. Całość można zobaczyć tutaj. [2] W przyszłym tygodniu jadę odwiedzić Bernda, tj. profesora Ulmanna, prowadzącego muzeum komputerów analogowych + maszyn DEC'a, które znajduje się w miejscowości Heidenrod-Kemel, niedaleko Darmstadt. [3] Po dwóch tygodniach przerabiania I/O procesora KDJ11-BF, plus problemów z adapterem KTJ11-B UNIBUS i złym adresowaniem pamięci modułów MSV11-JB/JC. Udało się postawić BSD w wersji 2.11, na mikrokomputerze PDP-11 Pierwsze co uderza to manuale. Jednak nie tak dokładne jak w OpenBSD :] Ingo Schwarze alias schwarze@ to już firma z tradycjami. End
-
A to mogło dotyczyć np. ARP poisoning, tj. jeden z typu ataku MITM. Pomiędzy twoim IP a IP HUBA/Switcha/Routera, następuje "wpięcie się w linię". Ty logujesz się na pocztę, podajesz login hasło, i w tym samym czasie w terminalu gościa który dokonał tego typu penetracji wyświetla się strona na którą się logujesz [dokładny link] + twój login i hasło. Jeżeli korzystasz z połączenia SSL [https] np. logując się do banku, atakujący nie widzi nic, bo nie zna twojego klucza. Jednak obecnie można przejąć ten klucz relayd'em. Ewentualnie ów profesor zastosował znany i popularny program [lat temu naście] w środowisku Microsoftu, o nazwie Back Orifice, który umożliwiał zdalne przejmowanie komputera zainfekowanego uprzednio przez człon 'serwera' tego trojana. Pozdr.
-
PROŚBA DO MODERATORA Ponieważ nie posiadam możliwości edycji, proszę skasować powyższy post, a zostawić ten [dokonałem kilku zmian/błędów]. "Duszą" każdego komputera jest system. Spoiwo które łączy świat układów scalonych - z istotami biologicznymi jakimi jesteśmy my sami. Dziedzictwo systemów komputerowych to historia rozwoju owej cyfrowej postaci, która pozwala nam dzisiaj przeglądać pocztę, robić zakupy, rozmawiać czy kasować posty. Historia jest dość sponiewieraną nauką. Głównie przez terroryzujących datami nauczycieli w podstawówce czy liceum. Nauka procesów historycznych jest zupełnie czymś zgoła odmiennym. Jest to głównie świat statystyki opisowej, gromadzenia, tworzenia i analizowania baz danych. Im więcej czytam na tematy związane ze starymi systemami jak CTSS, Multics, pierwsze wersje Rozwojowe Unixa tj. tworzone w laboratoriach Bella, AT&T, to tym więcej nabieram szacunku dla tych ludzi którzy mając przed sobą terminal, a w zasadzie odmianę telegrafu Hughesa, łączyli się z procesorem, za którego czas pracy często musieli słono płacić. I nie chodzi mi tutaj o technikalia jednostek centralnych, pamięci, które ulegają ciągłym zmianom, ile raczej o koncept, jak to wszystko ma ze sobą współgrać by zwyczajnie na końcu działało. I jeżeli dobrze się zastanowić wykładnia określona w latach 60 przez profesora Corbato co do zasad działania systemu operacyjnego, obowiązuje do dnia dzisiejszego w każdej dystrybucji GNU/Linuxa, systemów rodziny BSD i innym kontynuatorom Systemu V, rewizji 4. Jest ona nadrzędną częścią, taką konstytucją, pod którą dopiero programiści "uchwalają" ustawy. Owa "konstytucja" ulegała w ostatnich paru dekadach tylko nieznacznym zmianom! - Standard ustalony przez Thompsona i Ritchiego, co do jądra monolitycznego napisanego przy zastosowaniu języka wysokiego poziomu... była jedną z tych zmian, która niejako tylko w tym i aż tym różniła się od zasad zaprezentowanych po raz pierwszy w systemie CTSS, przez profesora Corbato. Dzisiaj natomiast trend odchodzenia od jąder monolitycznych, wraz ze wzrostem możliwości obliczeniowych układów staje się coraz bardziej przybliżać nas do konstrukcji modułowej, rozproszonej np. Inferno, czy mikrokerneli Minix. Co ciekawe nad systemem Inferno pracował w ostatnich latach swojego życia Dennis M. Ritchie. Bardzo dobrą, chociaż mało znaną książką, a przecież współcześnie wydaną jest praca Comera, Operating System Design - The Xinu Approach, Linksys Version, CRC Press, 2011. Xinu, kolejny zdawać by się mogło system widmo. Wracając do antenatów... Poniekąd większość początkujących programistów styka się z historią, która występuje pod jednym z wielu eufemizmów. Ucząc się np. z podręcznika Keringhana i Ritchiego, Język ANSI C, pierwszego programu; ...uczymy się składni, która została wymyślona, dekady temu. Kiedy w 1971 r., UNIX został przeniesiony na komputer DEC'a PDP-11, system charakteryzował się następującym rozkładem; - 16KB zajmowało jądro, monolityczne, napisane w języku niskiego poziomu, - 8KB to tzw. userland, czyli zestaw programów umożliwiający interakcję człowieka z system, - 512KB to przestrzeń dyskowa, z ograniczeniem rozmiaru plików do 64KB. W tym miejscu cofnę się do roku 1969, tj. do pierwszej wersji Unixa, napisanej w całości w assemblerze na mikrokomputer DEC'a PDP-7. Pierwszym językiem stosującym poniekąd "makra" był języka autorstwa McClurea TMG, którego to wersję zaimplementował Dug McIlroy, tu polecam tekst R. M. McClure, 'TMG--A Syntax-Directed Compiler,' Proc 20th ACM National Conf. 1968, s. 262-74 Gdy TMG znalazł się w repozytorium, Thomson pewnego ranka stwierdził że jego system nie może nawet pretendować do miana takowego, bez posiadania na stanie Fortrana... takoż zabrał się za przepisanie tegoż stosując język TMG. Po kilkutygodniowej pracy wyszedł przy okazji kompilator nowego języka, znanego współcześnie jako B, który został streszczony w artykule S. C. Johnson and B. W. Kernighan, 'The Programming Language B,' Comp. Sci. Tech. Rep. #8, Bell Laboratories, Murray Hill NJ 1973. B był rozwinięciem języka BCPL M. Richards, 'BCPL: A Tool for Compiler Writing and System Programming,' Proc. AFIPS SJCC 34 1969, s. 557-66. Dopiero następstwem przeniesienia się na mocniejszy procesor PDP-11, było powstanie w 1971 r. języka o nazwie C. D.M. Ritchie, S.C. Johnson, and M. E. Lesk, 'The C Programming Language,', Bell Sys. Tech. J., 57 No. 6 (July-August 1978), s. 1991-2019 Generalnie, tych kruczków jest sporo. Każdy tekst wnosi coś nowego. Chociaż niekoniecznie pozwala to nam ogarnąć całokształt tego zagadnienia. Na koniec nadmienię też to iż nie przepadam za zbędnym sentymentalizmem. Czytałem bowiem kiedyś [jak odnajdę to zamieszczę], wstęp do sympozjum [1999 r.?] poświęconego rozwojowi linii Unixa od V1 do V10 tworzonej w Bell Labs, tj. okres od 1969 do 1995r. I tam to jeden, nieznany mi uprzednio z imienia i nazwiska, acz anonsujący się jako znawca systemów pan, stwierdził z przekorą że taki Linux to jest pomyłka, że Linux zaprzecza wszelkim prawom prostoty stworzonym przez Thompsona... że jest za duży... że posiada błędy, wewnętrzne sprzeczności [sic!], słowem całkiem spora litania odniesień systemu z końca lat 70'tych tj. V7 Unixa do systemu w wersji krnela 2.2.x Rozumiecie? Ów człek porównywał system z 1979 r., który działał na circa 2-3? typach procesorów [ pamięci i urządzenia peryferyjne to inna para kaloszy, dopiero projekt BSD wyzwolił moc zmian architektur], z systemem Torvaldsa który rozpoznaje tysiące podzespołów, tworzy z tego przy starcie na poczekaniu kręgosłup, a następnie cały układ nerwowy i uruchamia się praktycznie "out of box", już to na komputerze Kowalskiego w Polsce już to Norrisa w US, czy Schmitta w Niemczech. Dochodzę do wniosku iż ów prelegent zapomniał iż dokonał się postęp, postęp którego znaczenia najwyraźniej nie zrozumiał, ergo, by go bardziej nie pogrążać, dodam że dokładnie to miał na myśli Thompson i Ritchie, mówiąc o portability ich systemu.. Pozdr. Marcin