Skocz do zawartości

bavarsky

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,902
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bavarsky

  1. Nigdzie nie pisałem o tym że jakikolwiek urzędnik POCZTY KP miał zdolność decyzyjną np. w koncentracji wojsk na dalekim wschodzie. Jeżeli ktoś ma czas i chęć poczytać moje posty; dostrzec może że podawałem przykłady niepokoju związanego z tym iż służby rosyjskie były zaniepokojone że w kluczowych [poczta była naówczas taką instytucją] obszarach KP w dalszym ciągu pomimo rusyfikacji po roku 1864; spore obszary zajmują osoby narodowości Polskiej. Raporty Żandarmerii, Policji itp. to potwierdzają. Co do wybiórczej statystyki którą tutaj zapodałem; otóż; za inne lata niestety w wielu obszarach ich nie ma, czy też są mocno zdekompletowane. Dlaczego? bo zostały spopielone archiwa w Warszawie? Nie jestem historykiem, takoż obcy jest mi aparat naukowy; nie tylko zresztą ten. Pozdrawiam, b.
  2. Zmiana tytułu tego tematu nie leży w mojej gestii. Od początku też nie widziałem sposobu na to by porównywać obydwa byty; stąd też specjalnie nie interesowałem się drugim członem tego tematu. Bardziej traktując wątek jako o autonomii tj. różnicy KP w stosunku do Cesarstwa. Polecam pracę Tomasza Sumy, Urzędnicy poczty KP 1815-1866. Próba charakterystyki zbiorowości, Warszawa 2008. bawarskij = bavarsky. Porównania /Dr Jekkyla/ Mr Hyde/ nie sądzę że są właściwe. Niby po czym Jancet wnosi. Byty owe miały określone cechy. Jakoś nie potrafię dostrzec bym wyróżniał się czymś szczególnym pod pseudonimem bavarsky; czy bawarskij.
  3. Oj, faktycznie, zda się że namieszałem. Niemniej to do żadnej pracy magisterskiej. Ot ja prosty człowiek coś czasami tak pomyślę... i wychodzi :] Opis jak i zapodanie danych zawaliłem. Chyba to też widać w liczbie wymienianych Bavarsky; nie przypominam sobie żeby którykolwiek z wcześniejszych postów autorstwa moich dyskutantów zawierał iż aż tyle.
  4. Dla osób wątpiących; tudzież mających odmienne zdanie [z takimi też się wszak spotkałem]; poniżej prezentuję rozkład za rok 1881; podług wiary urzędników powiatu częstochowskiego i będzińskiego guberni piotrkowskiej: Otóż; jak podkreślał naczelnik żandarmerii powiatu częstochowskiego i będzińskiego taki stan rzeczy jest niedopuszczalny. Wypada się z nim chyba zgodzić; dodać bowiem należy iż owe proporcje narodowościowe podług m.in. wyznania nie rysowały się nader optymistycznie; zwłaszcza jeżeli przyjmiemy iż rok 1881 zamykał 15 lecie zmian po reformie administracyjnej Królestwa Polskiego i tak raport z guberni piotrkowskiej ujawnił iż w dwóch rzeczonych powiatach; na ogólną liczbę 222 urzędników osoby wyznania katolickiego stanowiły 63,5% ogółu, protestanckiego 14%, a prawosławnego 22,5%.
  5. Uwagi metodologiczne; Problematyka związana z ustaleniem składu narodowościowego urzędników pocztowych Królestwa Polskiego przysparza z zasady sporo trudności. Związane jest po pierwsze z tym że do XIX w. pojęcie narodowość było pojęciem nowym, niespotykanym i nieużywanym, stąd też nieuzasadniona potrzeba tworzenia odpowiednich rubryk tego typu w dokumentach personalnych. Wprawdzie w zachowanych listach stanu służby można odnaleźć informacje o niepolskim pochodzeniu, głównie pruskim, zaś informacje o urzędnikach w których żyłach płynęła rosyjska krew odnaleźć możemy w "Cyrkularzach Zarządu Poczt", jednak są to jak podaje Tomasz Suma, nieliczne przypadki. Podanie narodowości było wyłącznie dobrowolne dla urzędnika składającego pisma i wypełniającego metryki biurokratyczne. Podsumowując identyfikacja personalna była dokonywana najczęściej poprzez analizę trzech głównych zmiennych: - miejsca urodzenia, - wyznania, - znajomości języka polskiego Łączna próba za omawiany okres; dotyczyła 1767 osób; z czego 1607 (91%) stanowili Polacy, 35 (2%) Rosjanie oraz 144 (7%) Prusacy. Urzędnicy poczty KP stanowili elitarną grupę spośród pracowników służby cywilnej kraju. Co interesujące poczta jako jedna z ostatnich instytucji państwowych została włączona w rosyjski system administracyjny (co nastąpiło dopiero w 1871 r.), a przez cały czas szczególnie wzmożonych akcji rusyfikacyjnych, jakie dotknęły KP po 1831 czy 1864 r., poczta zrusyfikowana została zaledwie w kilku procentach. Zajmuje mnie od czasu charakterystyka zbiorowości, tzn. analizuję i obrabiam w Excelu dane ze sbornika generałów za rok 1914.
  6. Wulgaryzmy

    Odkąd sobie przypominam, na Tym forum obowiązywał zakaz przeklinania. Czasami, w niektórych uzasadnionych przypadkach dopuszczano lekkie wtręty; niemniej były to drobnostki względem mocniejszych określeń. Traktowani są wszyscy jednakowo w tym względzie i tak winno pozostać. Nie wiem Poldasie po co chcesz eksploatować to głębokie złoże? Skoro i tak skazane jest na zamknięcie.
  7. Technika i społeczeństwo w PRL

    Tak mówią; niemniej nie znam konkretów. Niewątpliwie prawdą jest to o czym pisze Pan prof. Sławomir Łotysz; który podaje notacje iż nie mamy rzeczowej analizy w postaci konstruktywnego studium; a tyczącego rodzimych osiągnięć na tym polu. PDP'ki serii 11 czy 8 miały również bardzo innowacyjne rozwiązania; zwłaszcza dotyczące I/O. Nie wspominając Wielkiego Seymoura Craya...
  8. Technika i społeczeństwo w PRL

    Bardzo dziękuję za informacje! Wiem jak trudno jest dochodzić do źródeł historycznych w aspekcie oprogramowania; bowiem od wersji 7 NetBSD zajmuję się "audytem" adnotacji historycznych w dokumentacji technicznej systemu. Odnośnie Pana Karpińskiego i wielu innych pracowników ELWRO, tutaj wypadałoby przeanalizować co było naszym pomysłem, a co skopiowanym i ulepszonym z rozwiązań zastosowanych w produktach DEC'a tj. serii PDP :] Jeżeli interesuje Pana Profesora dokumentacja techniczna np. DEC'a; Bitsavers --> http://bitsavers.trailing-edge.com zajmuje się komasowaniem publikacji dotyczących zaszłych systemów komputerowych w tym polecam przeszło 20 GB dokumentacji technicznej DEC'a: http://bitsavers.trailing-edge.com/pdf/dec/ Można pokusić się o rsync ;] z jednego z mirrorów ftp [0.5 terabajta trzeba zarezerwować] Dzięki pozycjom tam zawartym udało mi się ostatnio napisać [a raczej poprawić, niemniej w 80% jest to już mój kod] sterownik do karty muzycznej w uratowanym VAXstation 4000 VLC. Też odnoszę takie wrażenie. Brakuje porządnego opracowania syntetycznego; jak i szczegółowego np. o GAM tj. Grupie Automatów Matematycznych , która powstała na kanwie zainteresowań m.in. prof. Kazimierza Kuratowskiego, który 23 XII 1948 r. w gmachu Fizyki Doświadczalnej przy ul. Hożej w Warszawie rozpoczął spotkania seminaryjne ze studentami i akademikami którzy interesowali się dokonaniami m.in. Amerykanów w tej dziecinie. Bardzo szybko zresztą zaczęto wprowadzać zostawania konceptualne architektury von Neumanna; bowiem już od 1950 roku, kilku seminarzystów rozpoczęło pod przewodnictwem dyrektora GAM tj. dr Henryka Greniewskiego, prace nad bazowymi komponentami maszyny cyfrowej [tzn. w doświadczalnym wymiarze] - Krystyn Bochenek pracował nad Analizatorem Równań Algebraicznych Liniowych [ARAL], Leon Łukaszewicz nad Analizatorem Równań Różniczkowych [ARR] czy Romuald Marczyński opracował Elektroniczną Maszynę Automatycznie Liczącą [EMAL] tj. prolog do powstania XYZ.. Świetne opracowanie na którym warto się wzorować jest rozprawa Atsushi Akery - Calculating a Natural World, Scientists, Engineers, and Computers During the Rise of U.S. Cold War Research z 2006 roku. Pozdrawiam
  9. 31 Maja / 12 Czerwca 1846 r., Rada Administracyjna Królestwa Polskiego, w imieniu Cesarza Wszech Rosji, Króla Polskiego, Mikołaja I, zatwierdziła przepisy przedstawione przez Komisję Rządową Spraw Wewnętrznych i Duchowych w kwestii grzebania ciał zmarłych, opublikowane w Dzienniku Praw Królestwa Polskiego, t. XXXVIII, s. 60-109. Całość składa się 29 artykułów. Przygotowując jakiekolwiek dokumenty do druku/publikacji Internetowej , trzymam się metodyki zawartej w zaleceniach określonych w instrukcjach wydawniczych dla źródeł historycznych, oraz czerpię ze wzorców z analogicznych wydawnictw źródłowych, Jak: Instrukcja wydawnicza dla źródeł historycznych od XVI do połowy XIX wieku, red. K. Lepszy, Wrocław 1953; I. Ichantowicz, Projekt instrukcji wydawniczych dla źródeł historycznych XIX i początku XX wieku, „Źródła Źródłoznawcze” 1962, s. 99-124; Raporty warszawskich oberpolicmajstrów (1892-1913), oprac. H. Kiepurska i Z. Pustuła, Wrocław 1971; S. Wiech, Warszawscy generałowie-gubernatorzy o sytuacji społeczno-politycznej Królestwa Polskiego. Raporty Albiedynskiego i Szuwałowa z lat 1881 i 1896. W zapodaniu poniższych tekstów starałem zachować się stylistykę oryginału. Daty są ujęte według kalendarza juliańskiego [starego stylu] oraz gregoriańskiego. Tytuł I. O środkach zapobieżenia pogrzebaniu ciał ludzi, w stanie pozornej śmierci będących. Artykuł 1. Podług praw w Królestwie Polskim obowiązujących, ciała zmarłych wszelkiego wyznania osób, nie mają być grzebane, aż po upływie czterdziestu ośmiu godzin od chwili zgonu, wyjąwszy przypadki, urządzeniami policyjnymi przewidziane, że zaś stosownie do zasad Policji Lekarskiej, jedynym pewnym dowodem zaszłej śmierci jest zgnilizna, a ta okazuje się niekiedy wcześniej, a niekiedy później, przeto w miarę tego termin grzebania zmarłych ma być przedłużanym lub skracanym. Artykuł 2. Termin czterdziestu ośmiu godzin do grzebania ciał zmarłych, ma być przedłużonym: 1. Gdy, z powodu nieokazania się na ciele zmarłego wyraźnych znaków zgnilizny, zachodzi podejrzenie, iż uważany za umarłego znajduje się tylko w stanie pozornej śmierci. 2. Gdy Sąd lub okoliczności familijne wymagają wstrzymania się na niejaki czas zgrzebaniem, chociażby i okazały się znaki rozpoczętej zgnilizny. O tym wszelako niezwłocznie zawiadomiona być winna miejscowa władza policyjna, która ze swej strony obowiązaną będzie dawać szczególną baczność, aby to opóźnienie grzebania ciała nie wywierało szkodliwych skutków na zdrowie mieszkańców, i aby przedsięwzięte zostały dla zapobieżenia temu właściwe środki zaradcze. Artykuł 3. Termin czterdziestu ośmiu godzin może być skróconym: 1. Gdy na ciele zmarłego okażą się niewątpliwe znaki zgnilizny w wysokim stopniu. 2. Gdy w szczególnych, określonych lekarskimi przepisami przypadkach, przed upływem czterdziestu ośmiu godzin, odbytą została na ciele zmarłego sekcja sądowa, lekarska lub dla nabalsamowania ciała; w każdym bowiem z tych przypadków, lekarz przystępujący do otworzenia ciała, obowiązany jest przede wszystkim przekonać się o rzeczywistości śmierci. 3. W czasie grasowania chorób zaraźliwych, skrócony termin do grzebania ciał zmarłych z chorób tego rodzaju, będzie na przestawienie Rady Lekarskiej ustanawianym, przez szczegółowe rozporządzenia Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchowych. Artykuł 4. Udzielanie upoważnień do grzebania ciał zmarłych, pozostawia się nadal w ścisłym zastosowaniu się do 131 art. Kodeksu Cywilnego dla Królestwa Polskiego, Urzędnikom Stanu Cywilnego. Na urzędników zaś tych nakłada się konieczny obowiązek przekonywania się w każdym razie o rzeczywistości zaszłej śmierci, trzymając się przepisów, niniejszym Postanowieniem zaleconych. Artykuł 5. Gdyby pod względem rzeczywistości śmierci nieboszczyka, który ma być pogrzebionym już po upływie 48 godzin od chwili zgonu, zachodziło podejrzenie, o jakim wyżej w art. 2 powiedziano, w takim razie Urzędnik Stanu Cywilnego wstrzyma pogrzeb i jest obowiązanym, dla obejrzenia umarłego wezwać najbliżej znajdującego się lekarza, a w braku jego felczera, którzy winni dopełnić tę czynność u biednych bezpłatnie. W braku zaś osób lekarskich, poświadczenie rzeczywistości śmierci mocen jest dopełnić sam Urzędnik Stanu Cywilnego z dwoma świadkami, stosując się w tym względzie do wydanej przez Radę Lekarską wiadomości o znakach rzeczywistej śmierci i obchodzeniu się z umarłymi. We wszystkich takich, przypadkach spisywanym ma być oddzielny protokół poświadczenia. Artykuł 6. Gdy zaś, z powodu rozwiniętej w wysokim stopniu zgnilizny, zachodzić będzie konieczność pogrzebania ciała zmarłego, jakiego bądź wyznania osoby, przed upływem czterdziestu ośmiu godzin od chwili zgonu, wówczas pozwolenie do pogrzebania nie może być udzielone inaczej, jak po poprzednim poświadczeniu rzeczywistości śmierci przez lekarza rządowego, a w braku takowego, przez lekarza wolno-praktykującego, w obecności Urzędnika policyjnego i po spisaniu przez nich protokołu urzędowego. Artykuł 7. W razie śmierci niewiasty brzemiennej, której ciąża tak jest posuniętą, że płód mógłby być zdolny do oddzielnego samoistnego życia, to jest, kiedy z pewnością wiadomo, lub gdy są pogłoski i pozory, nastręczające prawdopodobieństwo, że ciąża w drugiej już była połowie, tudzież, w razie zgonu niewiasty podczas porodu, jeszcze przed wydanie na świat dziecięcia, - płód z łona matki ma być konieczne wydobytym przez lekarza, akuszera lub w braku ich przez akuszerkę, z zachowaniem wszelkich przestrzeganych w tej mierze na żywej niewieście ostrożności, z uwagi, że też może się znajdować w stanie pozornej śmierci. Artykuł 8. Dzieci nowo-narodzone, bez wyraźnych objawień życia, nie mają być grzebane inaczej, jak po poświadczeniu rzeczywistości ich śmierci przez lekarza rządowego, lub wolno-praktykującego, - w braku takowych, przez akuszerkę lub nawet przez felczera, a w ostatnich dwóch przypadkach, w obecności dwóch światków. Z czynności zaś tej spisywanym ma być także protokół. Artykuł 9. Od chwili zgonu aż do pogrzebania, ciało zmarłego nie powinno być zostawione bez odpowiedniego dozoru, i w obchodzeniu się z nim nie należy dopuszczać nie takiego, co by mogło niewygasłe jeszcze życie stłumić i ocuceniu przeszkodzić. Artykuł 10. Dla ułatwienia mieszkańcom; zwłaszcza zajmującym szczupłe lokale, możności przetrzymania ciał zmarłych przez ustanowiony przeciąg czasu, przy takim obchodzeniu się z nimi, jakie zalecone zostało w artykule poprzedzającym, wkłada się na Komisję Rządową Spraw Wewnętrznych i Duchownych obowiązek, aby się starała w miarę potrzeby i posiadanych środków, urządzać domy przedpogrzebowe w sposób odpowiedni ich przeznaczeniu. Artykuł 11. Domy przedpogrzebowe są przeznaczone: 1. Do składania ciał zmarłych aż do nadejścia oznaczonego do grzebania terminu: a) na żądanie krewnych lub osób, pogrzeb urządzających; b) z rozporządzenia miejscowej władzy policyjnej, w takich razach, gdy, z powodu zacieśnionego pomieszkania, w którym pozostaje ciało zmarłego, można obawiać się szkodliwych skutków na zdrowie ogółu, - gdy śmierć nastąpiła w skutek choroby zaraźliwej, a ze strony krewnych lub osób pogrzeb urządzających, nie zostały przedsięwzięte należne środki zaradcze, i na koniec, gdy ciało pozostanie bez należytego dozoru, albo w niestosownym pomieszczeniu. 2. Do cudzenia topielców [utonionych], powieszonych, zmarzniętych, i w ogólności do osób dotkniętych nagłą, częstokroć pozorną tylko śmiercią, jeżeliby dla ratowania ich krewni, lub osoby bliskie nie obmyśliły stosownego miejsca. 3. Do składania trupów ludzi nieznanych. 4. Do odbywania dochodzeń Sądowo-lekarskich, na ciałach osób zmarłych nagle lub śmiercią gwałtowną, skoro rzeczone dochodzenie w miejscu zaszłej śmierci dokonane być nie może. Artykuł 12. Domy przedpogrzebowe chrześcijańskie, zostawać mają w zawiadywaniu Dozorów kościelnych, z przybraniem Duchowanych przełożonych parafii. Domami przedpogrzebowymi dla starozakonnych zawiadywać będą Dozory bóżnicze. Pod względem zaś policyjno-lekarskich, nadzór nad tymi domami porucza się miejscowym urzędnikom lekarskim. Artykuł 13. Składanie ciał zmarłych w kaplicach przy kościołach lub w kruchtach, jako nieurządzonych w ten sposób, aby w nich przestrzeganym być mogło to, co zaleconym zostało w artykule 9-m niniejszego Postanowienia, dozwalanym ma być tylko do czasu urządzenia domów przedpogrzebowych. Nie odnosi się to jednak do kaplic lub innych budowli przy kościołach, które by urządzone i utrzymywane były odpowiednio celowi, wskazanemu w artykule 9-m. Również nie jest wzbronionym stawianie ciał zmarłych, przez czas nabożeństwa żałobnego, pogrzeb zwłok poprzedzającego. Tytuł II. O środkach ochronienia zdrowia ogółu od wpływów szkodliwych z wyziewów, powstających z rozkładu ciał zmarłych. Artykuł 14. Ciała zmarłych chowane bądź mają tylko na przeznaczonych do tego cmentarzach grzebalnych. Artykuł 15. Każda parafia lub gmina duchowna, ma mieć właściwy cmentarz grzebalny, parafialny lub gminny. Stosownie do miejscowości i uznania władzy przełożonej, cmentarz może być wspólnym dla kilku parafii lub gmin: co szczególnie do miast się odnosi. Artykuł 16. W miejscach, gdzie mała jest liczba mieszkańców, chrześcijan nie rzymskich katolików, a przeto trudnym byłoby urządzanie oddzielnych dla nich cmentarzy, mają być na cmentarzach katolików rzymskich wyznaczone osobne dzielnice, do grzebania zmarłych chrześcijan innego wyznania. Artykuł 17. Cmentarze powinny być tak urządzone, jak wskazują załączone przy niniejszym, i przez Radę Administracyjną zatwierdzone Przepisy, do czego oznacza się ostatecznie termin dwuletni, licząc od daty ogłoszenia niniejszego Postanowienia. Artykuł 18. Grzebanie na cmentarzach kościelnych, dopuszczane być może tylko tam, gdzie dotąd niema oddzielnych cmentarzy grzebalnych, i to do czasu urządzenia takowych, stosownie do zastrzeżenia, w artykule 17-m zawartego. Artykuł 19. Właścicielom ziemskim dozwalane być może zakładanie w swoich posiadłościach cmentarzy familijnych lub grobów, pod warunkiem jednak: aby przy tym wystawioną była kaplica, i aby, pod względem odległości od miejsc zamieszkanych, sposobu urządzenia i utrzymywania, zachowywane były zasady, przepisane w ogólności co do cmentarzy i grobów: nad czym czuwać mają właściwe Dozory kościelne. Dla zapewnienia zaś utrzymania w należnym porządku, tak kaplicy, jako też cmentarza lub grobu familijnego, legowany być winien na ten cel odpowiedni fundusz Artykuł 20. Chowanie ciał w grobach kościelnych zabrania się na zawsze. Wyjątek od tego ogólnego zakazu dozwala się: a) Dla Biskupów. b) Dla Zakonników i Zakonnic, którzy, z przepisów prawa kościelnego, w grobach zakonnych lub obrębie klasztornym chowani być winni. c) Dla założycieli kościołów, którzy w erekcyi zastrzegli dla siebie i swego potomstwa miejsce w grobach kościelnych, lub na cmentarzach, takowe otaczających. Ten ostatni wyjątek nie stosuje się do Warszawy, gdzie oprócz Biskupów, Zakonników i Zakonnic, nikt nie może być chowany w kościelnych grobach, i w ogólności przy kościołach, w obrębie miasta położonych, bez szczególnego zezwolenia Namiestnika Królestwa. Z resztą, chowanie w grobach kościelnych lub przy kościołach, nawet w wyżej wymienionych wyjątkowych przypadkach, może być dopuszczone tylko w grobach murowanych i zasklepionych. Artykuł 21. Rodziny, mające prawo z mocy erekcyi do pomieszczenia w grobach kościelnych lub przy fundowanych przez nich kościołach, jeżeli pragną nadal korzystać z tego prawa, powinni to udowodnić przed Komisją Rządową Spraw Wewnętrznych i Duchownych: do czego ostateczny termin naznacza się lat dwa, od daty ogłoszenia niniejszego Postanowienia. Artykuł 22. Odgrzebanie ciał zmarłych (exhumacya), może być dopuszczone tylko: 1. Z wyrzeczenia Sądu, gdy uznane to zostanie za potrzebne dla dochodzenia sądowo-lekarskiego. 2. W skutek przedstawienia Władz lekarskich wspólnie z policyjnymi, gdy te dostrzegą, iż wyziewy z zagrzebanych zmarłych wywierają wyraźne złe skutki na zdrowie mieszkańców, lub tym zagrażają. 3. Na żądanie familii w zamiarze przeniesienia zwłok gdzie indziej. 4. W razie konieczności zajęcia placu cmentarzowego na inny publiczny użytek. W pierwszym przypadku, dostatecznym będzie wezwanie władzy sądowej. W drugim, tylko na zasadzie decyzji Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, władze miejscowe mogą zarządzać odgrzebywanie. W trzecim przypadku, potrzebne jest także zezwolenie Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, udzielać się mające, po uznaniu wymienionych w podaniu powodów za zasługujące na wzgląd, i na zasadzie świadectwa lekarskiego, że osoba, której zwłoki mają być ekshumowane, nie z epidemiczno-zaraźliwej zmarła choroby. W czwartym wypadku, koniecznym jest upoważnienie Rady Administracyjnej Królestwa, po wysłuchaniu przełożenia Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych. W każdym zaś razie, odgrzebywanie ciał zmarłych odbywać się powinno z wiedzą właściwej władzy duchownej. Artykuł 23. Przewożenie ciała zmarłego, w celu pogrzebania go nie na miejscowym cmentarzu, może być w sposób wyjątkowy na żądanie familii lub osób zainteresowanych dozwolone. Dla sprowadzenia zwłok z zagranicy, potrzebne jest zezwolenie Namiestnika Królestwa. Gdy ciało, mające być przewiezione z jednego miejsca w Królestwie do drugiego, było już pochowane, potrzebne jest upoważnienie Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych. Gdy zaś ciało takowe jeszcze nie zostało pogrzebane, wówczas, co do zmarłych w Warszawie, wydanie pozwolenia zależeć będzie od Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, co do zmarłych w miastach gubernialnych, od właściwego Rządu Gubernialnego, a w innych miejscach, od Naczelnika Powiatu. W każdym jednak razie, przewożenie to odbywać się winno z wiedzą władzy duchownej. W jakich przypadkach przewożenie może być dozwolone, jakie w tej mierze mają być dopełnione formalności i środki dla zapobieżenia szkodliwym wyziewom, wskazują przepisy załączone do niniejszego Postanowienia. Tytuł III. Przepisy ogólne. Artykuł 24. Ciała zmarłych osób zupełnie ubogich, winny być przyjmowane do domów przedpogrzebowych bezpłatnie. Za pomieszczanie tamże ciał osób innego stanu, Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych oddzielną taryfą oznaczy opłatę, z zastosowaniem tej wysokości do klas karawanowych i wystawności pogrzebu. Artykuł 25. Kontrola i zarząd dochodów z opłat za pomieszczenie ciał w domach przedpogrzebowych, porucza się Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, na tychże samych zasadach, jak kontrola i zarząd dochodów z pokładanego. Artykuł 26. Fundusze z pokładanego i wpływy z domów przedpogrzebowych, służyć mają na zakładanie i utrzymywanie cmentarzy grzebalnych i domów przedpogrzebowych. Gdyby zaś rzeczone fundusze okazały się na cel wzmiankowany niewystarczającymi, wówczas, ze względu, iż przedmiot ten dotyczy ogółu, dozwala się rozpisać składkę na parafian; rewizja zaś i zatwierdzenie takowych rozkładów, należy do Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, która w tej mierze trzymać się będzie zasad, względem składek, na założenie i oparkanienie cmentarzy, przepisanych. Artykuł 27. Ustanowiona prawem stemplowym opłata stempla konsensowego, od chowania ciał w grobach kościelnych, pozostanie bez zmiany. Artykuł 28. Zatwierdzone niniejszym Postanowione Przepisy, winny być doręczone właściwym duchownym, lekarskim i policyjnym władzom i urzędnikom, z poleceniem ażeby ściśle do nich stosowali się wszystkim, co dotyczy urządzenia cmentarzy i domów przedpogrzebowych, tudzież pomieszczenia ciał w tychże domach i grzebania zmarłych. Artykuł 29. Wykonanie niniejszego Postanowienia, które w Dzienniku Praw umieszczone być ma, poleca się Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych. Działo się w Warszawie, na posiedzeniu Rady Administracyjnej, dnia 31 Maja (12 Czerwca) 1846 roku. Namiestnik, Generał-Feldmarszałek (podpisano) Książę Warszawski. Dyrektor Główny, Prezydujący w Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych Senator, Tajny Radca (podp.) A. Storożenko. Dyrektor Główny, Prezydujący w Komisji Rządowej Sprawiedliwości, Tajny Radca, Senator O. Wyczechowski. Dyrektor Kancelarii W. Konopka. Sekretarz Stanu, Radca Stanu (podp.) T. Le Brun. Zgodnie z Oryginałem: Sekretarz Stanu, Radca Stanu (podp.) T. Le Brun. Nadmienia się, że szczegółowe Przepisy, rozwijające powyższe Postanowienie, a we wstępie tudzież art. 17 i 23 tegoż Postanowienia powołane, oddzielnie prze Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, dla użytku osób interesownych, z drukiem ogłoszone zostaną. Dzień ogłoszenia dnia 8 (20) Listopada 1846 r.
  10. Nie wchodziłbym tutaj aż w takie szczegóły. Niewątpliwe Zuse; jego koncepcje programowalnych maszyn oraz pierwszy w świecie język wysokiego poziomu Plankalkul, były przełomowe, niemniej liczą się bardziej idee ogólne; a na koncepcji von Neumanna oraz Johna W. Mauchly’ego i Johna Eckerta, bazują do dnia dzisiejszego maszyny cyfrowe.
  11. Architektura von Neumanna
  12. Autonomia Śląska (i nie tylko)

    A dlaczego miałbym nie mieszać województwa? Toż jest to obecny punkt odniesienia, który jest rzeczywisty i względnie mierzalny. Czy osoby które definiują coś takiego jak samodzielny byt o nazwie Autonomia Śląska, zastanawiają się jak miałyby ewentualnie wyglądać granice takiej Autonomii?
  13. Autonomia Śląska (i nie tylko)

    Ojej, czy Poldas na serio stara się porównywać w jakiejkolwiek mierze KP i współczesny Śląsk w ramach Polski? Bo jeżeli tak, to rodzi się problem odniesienia; z tego względu iż województwo Śląskie jest integralną częścią RP, tak jak pozostałe 15 województw.
  14. Zdjęcie

    Ogniskowa też jest spora; widać wydobycie motoru i kierującego; tj. co najmniej 75mm; zapewne był to mieszek na średni format; najpopularniejszy sprzęt; a jednocześnie dający kapitalne możliwości do kadrowania poprzez matówkę.
  15. Francja a migracja

    A czytała Szanowna, Listy Wybrane z lat 1832-1839, Leonarda Niedźwieckiego? Który w stopniu chorążego został wcielony do 23 pułku piechoty podczas wojny polsko-rosyjskiej z 1831 r.; wprawdzie przez pierwszą część emigracji urzędował w Londynie [pracował m.in. w kancelarii księcia Adama J. Czartoryskiego w Londynie], niemniej utrzymywał stale kontakt z emigracją w Paryżu; zwłaszcza z Eustachym Januszkiewiczem i Księgarnią Polską. Potem związał się z Władysławem Zamoyskim, którego to został sekretarzem w 1839; pod koniec zresztą tego roku osiadł na stałe w Paryżu i związał się z Hotelem Lambert. W sumie jak dla mnie lektura tychże była dość pouczająca; zwłaszcza w sferze wzajemnych "animozji".
  16. Autonomia Śląska (i nie tylko)

    Nie rozumiem pytania. Istnieje Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów, czy tam ateistów. Ja rozumiem że niektórzy mają potrzebę bycia wyróżnionym. Ale w NSP z 2011 r., ludzi - deklarujących wyłącznie niepolską przynależność narodową lub etniczną - stanowili grupę liczącą przeszło 596 tys. osób tj. 1,55% ogółu społeczeństwa. Tzn. zadam teraz pytanie następujące; czy warto tworzyć Autonomię dla 1,5% osób? - a w zasadzie dla jeszcze mniejszej części jeżeli mówimy o "tych" Ślązakach Tym bardziej że i choć wprawdzie odnotowano 847 tys. deklaracji śląskich, przy czym mniej niż połowę z tego 376 tys., wyrażono jako identyfikację pojedynczą [tj. wyłącznie niepolską], częściej natomiast wskazywano identyfikację śląską łącznie z polską – 431 tys. Dla przykładu wśród prawie 233 tys. osób deklarujących przynależność kaszubską, 216 tys. stanowiły takie, które zadeklarowały przynależność polsko-kaszubską, zaś 16 tys. – wyłącznie przynależność kaszubską. Tj. idąc tym tropem w Polsce autonomią powinien być objęty tylko Śląsk? A niby jak wyznaczyć granicę tej autonomii? Ja mieszkaniec WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO; tyle że w Częstochowie [czyli OBCY] mieszkający; miałbym do tej Autonomii przynależeć? czy też nie?
  17. Czego teraz słuchasz?

    Pod dzisiejszy dzień;
  18. Autonomia Śląska (i nie tylko)

    W tym przypadku; źródło danych stanowi ankieta AW-01 wysyłana przez GUS do związków wyznaniowych. Oraz informacje ze spisu ludności za rok 2011 <- Uwagi patrz poniżej. I słusznie się Poldasowi wydaje. Statystyczne badania wyznaniowe mogą być prowadzone z wykorzystaniem przynajmniej trzech procedur: -badań reprezentacyjnych, -spisów powszechnych -sprawozdawczości statystycznej obejmującej instytucje wyznaniowe. Każda z tych procedur ma swoje zalety i ograniczenia wynikające z metodologii, możliwości organizacyjnych i finansowych, a czasami i względów politycznych. Odpowiednim źródłem pozyskiwania danych dotyczących struktury wyznaniowej kraju może być spis powszechny. Jednak ostatni raz pytanie o wyznanie uwzględniono w polskim spisie powszechnym w 1931 r. Pytanie o wyznanie nie zostało uwzględnione także w pierwszym powszechnym spisie ludności, przeprowadzonym po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i suwerenności, który odbył się w 2002 r. [problemy natury prawnej i etycznej] Dopiero w 2011 r. w spisie ludności i mieszkań pytanie o przynależność wyznaniową zostało zadane na zasadach dobrowolności. Podsumowując. Trudności z jednoznacznym ustaleniem liczby wiernych Kościoła Katolickiego mają zatem decydujący wpływ na oszacowanie liczby osób będących członkami kościołów i związków wyznaniowych oraz bezwyznaniowych w Polsce. Można zatem stwierdzić, że liczba katolików obrządku łacińskiego zawiera się przedziale od 86,7% do 95,5% ludności Polski.
  19. Autonomia Śląska (i nie tylko)

    Ad. Poldas Według GUS; badanie za 2011 r., kościoły i związki wyznaniowe w Polsce zrzeszają łącznie 34.321,4 tys. wyznawców. Patrz zestawienie poniżej. Pierwsza wartość oznacza liczbę wyznań istniejących, następna określa wartość sumaryczną liczby wyznawców: 1. katolickie - 9 - 33.507,0 2. prawosławne - 2 - 505,2 3. protestanckie - 67 - 145,6 4. islamskie - 5 - 5,1 5. judaistyczne - 4 - 1,6 6. orientalne - 18 - 17,5 7. inne - 20 - 136,4 Razem mieliśmy w 2011 zarejestrowanych 174 wyznań które zrzeszały łącznie 34.321,4 tys. wyznawców. Czy mam podać rozkład % by było to bardziej czytelne; czy też wyliczyć dominantę? Co więcej pisałem z rozmysłem o latach po 1945; czemu? Otóż analizując daty rejestracji kościołów i wyznań łatwo można zauważyć, że prawdziwy rozkwit w dziedzinie organizowania się związków wyznaniowych przyniósł przełom lat 80. i 90., a zatem początek przemian ustrojowych w Polsce i związana z nim liberalizacja prawa wyznaniowego. Podsumowując. Nie rozumiem na czym polegają wątpliwości Poldasa?
  20. Autonomia Śląska (i nie tylko)

    Wydaje się że jest to fundamentalne pytanie. Bowiem za sprawą wodza III Rzeszy Adolfa Hitlera, niemieckich obozów zagłady, oraz perturbacji II wojennych w tym układzie granic po 1945; Polska stała się krajem praktycznie jednolitym etnicznie, w tym np. wyznaniowo.
  21. Autonomia Śląska (i nie tylko)

    Najpierw zdefiniuj co według Ciebie oznacza słowo jednolity?
  22. Technika i społeczeństwo w PRL

    Panie Profesorze, Bardzo Dziękuję za informację! Będę śledził temat; bo i Katowice niedaleko to i by można było udać się na widownię i posłuchać. Swoją drogą, temat sieci komputerowych w PRL'u lat 70'tych i 80'tych byłby też interesujący. Wiem że ELWRO miało na tym polu spore dokonania w oparciu o własne rozwiązania wykorzystując idee z protokołów opracowanych przez DEC'a, znanych jako DECnet [obecnie realizowany jest projekt HECnet Johnnego Billquista, który zrzesza entuzjastów starych systemów operacyjnych; RSX, VMS; na maszyny PDP, VAXy czy klony tychże jak LSI] oraz DARPA TCP/IP [tutaj o ile sobie przypominam wykonali kopie systemu Fuzzball autorstwa Davida L. Millsa tj. w oparciu o który powstawały pierwsze bramy internetowe tzn. routery. W tym ostatnim jednak przypadku; potrzeba to dość dokładnie zbadać; bo o ile pamiętam gdzieś o tym przeczytałem; ale gdzie? Nie mogę sobie przypomnieć. Pozdrawiam
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.