Skocz do zawartości

puella

Użytkownicy
  • Zawartość

    713
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez puella


  1. Według mnie Antoniusz nie był narzędziem w rękach Kleopatry. Jest to błędny punkt widzenia, który był krystalizowany po jego porażce przez historyków augustiańskich.

    Witam Cosiek i do rzeczy.

    Mój drogi zadajmy sobie zasadnicze w tej materii pytanie - kto więcej na tym "układzie" (bez współczesnych skojarzeń :D ) zyskiwał, a kto tracił? Czy Kleopatra była w nim zakochana, ciężko powiedzieć. Czy Antoniusza poniosła miłość - tutaj, analizując sytuację polityczną można pokusić sie o wniosek, że tak.

    Oczywiście masz raję, według mnie, że propaganda augustiańska swoje zrobiła, by przedstawić Antoniusza omamionego obsesyjnie tą kobietą:

    Takie przygotowania i władanie tak potężną armią, która by przestraszyła nawet Indie za Baktrią a i wstrząsnęła całą Azją, udaremniła mu - jak mówią - Kleopatra. Śpieszno mu było spędzić z nią zimę,rozpoczął wojnę przed właściwym czasem, i w ogóle działał chaotycznie, nie mogąc zebrać swych myśli, lecz jakby pod wpływem jakichś ziół czy czarów wciąż miał ją przed oczyma, by raczej do niej czym prędzej wrócić niż wroga pokonać.

    Dla Rzymian nie dopuszczalne było wówczas, utworzenie nowego silnego mocarstwa tym bardziej, z ręki prawdziwego i zasłużonego Rzymianina i w oparciu o ziemie rzymskie.

    Cosiek, możesz mi to prościej wytłumaczyć? Bo nie wiem czy dobrze rozumiem, a gafy strzelić nie chcę.

    Co zaś się tyczy Kleopatry, jej się wydawało że owinęła Marka wokół palca, ale wielokrotnie zdarzało się że Kleopatra załamywała ręce gdy ten wyruszał do Julii. Może to być znak że brak jej było pewności, a to argument za tym że nie miała go pod swoją kontrolą.

    Chyba o Oktawię chodzi i jak Kleopatra zniszczyła pierwsze małżeństwo Antoniusza, tak do drugi ego też sie rozkładu przyczyniła.

    Antoniusz tak naprawdę ślubem z Kleopatrą był przez Rzym przeklęty. Było to coś niedopuszczalnego dla nich. I tu można sobie zadać pytanie: po jaką cholerę był mu ten ślub???? Chciał się bzykać z Kleopatrą, mógł przecież to robić bez niego. Cezarowi względów swoich nie odmawiała- a małżeństwem nie byli - tak że chłopinę do domu prawie groźbą trza było brać; przynajmniej tak przekazy mówią.

    Zresztą spójrzmy racjonalnie, Antoniusz był silnym psychicznie i fizycznie mężczyzną, który nie był skory oddawać się pod czyjąś dominację; tym bardziej kobiecą. To on dominował w związkach, albo je zaczynając albo kończąc. Nie umniejszając sławnego "piękna" (bo kto wie na 100%) Kleopatry nie była ona w stanie go okiełznać. Chyba że chodziło o gry miłosne, to tutaj było jej pole dominacji.

    Słońce, racjonalnie rzecz ujmując, to w życiu chyba nie raz da sie uwidzieć zdrowego pod każdym względem i silnego mężczyznę, który za sprawą jakiejś kobiety zupełnie nieracjonalni postępuję - zakochaniem się to zjawisko ponoć zwie. :D Poza tym bierzmy poprawkę na rzymską mentalność - to chłop raczej dominował... A Egipt to nie Rzym. :P

    Pozdrawiam.


  2. Na pewno Marek nie był bezwolnym narzędziem.

    Wolski pisze, że tak przedstawiają go źródła, zapewne niesłusznie. Lepiej było Oktawianowi zadbaćo to, żeby przedstawić go jako przeciwnika władzy, omotanego na dodatek wokół palca kobiety i spełniającego wszystkie jej rozkazy :D

    Odłóż lepiej Wolskiego na półkę z archiwum. ;P

    Dorobek tego profesora jest niezwykle wielki w historiografii, ale podobnie jak Manteuffel, zajął zaszczytne miejsce na kartach przeszłości. :D

    Ja tam bym radziła jednak zapoznać się bliżej z dorobkiem profesora Wolskiego - nadal jest uważany za jednego z "lepszych" iranistów na świecie.

    Patrzenie przez podręcznik jest krzywdzące - profesor ma prawie 100lat, więc komu jest go uaktualniać.

    A tak nawiasem nie przypominam sobie błędów merytorycznych- możesz mi to jakoś bardziej rzeczowo uargumentować?

    No i na jakiej podstawie źródłowej uważasz, iż prof. Wolski wspomniany przez Dzionge jakieś anachronizmy wypisuje odnośnie postrzegania związku Antoniusza i Kleopatry w Rzymie?

    Mam nadzieję, że sobie na ten temat porozmawiamy, bo rzeczywiście związek tych dwojga ludzi dosyć ciekawy jest, a i zagadkowy poniekąd.

    Pozdrawiam.


  3. Według mnie, to tytuł najlepszego władcy należy się Nabuchodonozorowi. Chłopina jak by nie patrzeć "wymiatał". Dał do wiwatu Egiptowi, podbił Jerozolimę, Fenicję. Doskonale radził sobie z buntami.

    Rozbudował i zabezpieczył państwo - troszeczkę pieniędzy z tych podbojów nałupał. Mury obronne Babilonu, ze słynną bramą Isztar, to wszak "jego" dzieło, tak jak np. świątyni Marduka.

    No i te legendarne ogrody... :wink:

    Co do Hammurabiego, to jego wyczyny bardziej "prowincjonalne" były. No i patrzymy na jego osobę głównie przez pryzmat jego kodeksu...

    Taka subiektywna ma ocena.

    Pozdrawiam.


  4. Witam.

    Chodzi Ci o pełne nazwy świąt? Bo jak tak, to bidnie, ale a nóż się uda. :D

    Navigium Isidis - 5 marca czczono patronkę żeglugi (Izydę of course). Portowe wtajemniczenia i takie tam. :)

    Drugie święto, romantycznie "pięknym spotkaniem" zwane na cześć Hathor było i jej 14-dniowej drogi do Horusa - wielki czterodniowy festyn miłości nad Nilem...

    Ostatnie (wymagane ;) ), to święto Opet , najważniejsze (chyba) ku czci Amona - regularnie, co wylew sie odbywało.

    Pozdrawiam.


  5. Witam.

    Co do historyczności Tuliusza, to kwestia nie jest taka oczywista. Źródeł z epoki brak...pozostają przekazy późniejszych historyków, jak Liwiusza, który to mocno rozwodził się, kiedy to ten został niewolnikiem.;) Okres królewski, to, jak dla mnie, ciężki kawał chleba. :)

    Wspomniana reforma jest jemu przypisywana, ale czy w VI p.n.e. wieku istniały przesłanki społeczne no i ekonomiczne by ją przeprowadzić?

    Jednym z argumentów świadczących na niekorzyść jest prawo XII tablic, w którym nie ma jeszcze mowy o poszczególnych majątkowych klasach. I kto w tym czasie miał się zajmować klasyfikacją majątkową, skoro urząd cenzora powstał wedle tradycji w 443 r. pn.e.

    Pozdrawiam.


  6. Nie wydaje mi się, żeby papirus był wynalazkiem Egiptu. Fakt - Egipt zdobył monopol na papirus i nieźle się obłowił, ale papirus znajdował się również w Mezopotamii, choć w niewielkich ilościach.

    Jeżeli masz informacje źródłowe wskazujące na wytwarzanie zwojów w Mezopotamii, to poproszę, bo ja nie spotkałam sie z tym nigdy. A co do papirusu w Mezopotamii, to również o to samo poproszę - pisane czy archeologiczne źródła. Jeżeli jakieś papirusy były w tym terenie, to jak dla mnie był to import z Egiptu i to z czasów w którym w Egipcie już zwoje się dawno tworzyły..

    Cała korespondencja dyplomatyczna od Hetytów, Hurytów, Babilończyków, Asyryjczyków z tego co jest wiadome, była na tabliczkach glinianych, kamiennych, tudzież metalowych.

    Pozdrawiam.


  7. Ja tam z Nazą w 100% się zgadzam - dla mnie też to na otrucie wygląda - nie tylko dla mnie.

    Jedynym objawem była gorączka.

    U Plutarcha jest doskonale to opisane, ale dziś już nie chce mi sie przepisywać tego...

    Kadrinazi, nie tylko oficerowie, choć wiadomo jakie "hard cory" w wojski wyprawiał, ale też inni choćby Arystoteles - wszak zabił jego bratanka i według współczesnych miał się do otrucie jego nauczyciel przyłożyć.


  8. Dlaczego "Inne cywilizacje"????????

    Przecie Salomon to Judeochrystianizm!

    To tak samo jakby twierdzić, że był kiedyś murzynem, maił 190m i grał w kosza.:P

    Przecież Żydem był. Coś takiego jak judeochrześcijaństwo wtedy nie istniało i nie miało prawa istnieć.

    Był wielkim budowniczym i to w głównej mierze przyczyniło sie do pamięci o nim. No i ta jego legendarna o sprawiedliwość...

    Pozdrawiam.


  9. Pytanie postawione w tej dyskusji: "Dlaczego starożytni Grecy nie utworzyli jednego państwa?" można także odwrócić: "Dlaczego starożytni Grecy mieliby utworzyć wspólne państwo?".

    Droga Esterko (nie jestem pewna, czy mogę odmieniać? ) powody do zjednoczeni czegokolwiek, więc i wspomnianej wyżej Grecji zawsze sie znajdą.

    Ot choćby najprostsza - wzrost potęgi militarnej chociażby, czy też ogólnie państwowej.

    Pozdrawiam ciepło.


  10. Bo twoje pytanie wchodzi w zakres historii alternatywnej. Juliusz Cezar nie zdołał obalić Republiki (chciał się ogłosić dyktatorem, ale nie uzyskał zgody senatu, czy coś w tym guście), bo został zamordowany.

    Oczywiscie ze masz racje. Każdy tzw. "internetowy hiastoryk" powie ci ,że np:"Cezar był dyktatorem dożywotnim" ,ale ty jako historyk mozezsz zadac pytanie : i co to ma do rzeczy? przeciez Sulla taż ogłosił się dyktatorem dozywotnim. Czyzby to Sulla położyl kres republice? Oczywiscie żaden historyk holoowodzko- internetowy nie wpanie na to... a jeszcze doda np:"Juliusz Cezar dokonał chyba pierwszego w dziejach gigantycznego manewru politycznego, a polegało to na udawaniu, że nie to samo jest tym samym"... Tylko ,że poza internetem i filmami amerykańskimi jest cos jeszcze..

    No cóz internet i holowood niestety silniej przemawiają niz prawda historyczna...

    A i internet i Holwood chcca zeby to cezar położył kres republice....

    Naprawdę to oczywiście,ze byl to Oiktawian August - praktycznie a nie oficjalnie,oficjalnie to Dioklecjan.

    Mieszasz z tymi "internetowo-hollywoodzkimi historykami" aż można się zagubić. Z drugiej strony wyraźnie widzę z kontekstu całości naszej dyskusji, że ta uwaga jest jest skierowana do mnie - choć na usta mi sie dosadniejsze słówka cisną. Jak by co pięć lat studiów historycznych ze specjalizacją latynistyczną mam za sobą...

    Zacznijmy po kolei z tymi głupotami. Cezar został dyktatorem, nawet dożywotnim. Senat był jemu podległy de facto, to o jakich niezgodach może być mowa? Po jego śmierci mogli cofać czy też nie (choć jak wiadomo w mocy prawnej pozostały rozporządzenia Cezara po jego śmierci. Cicero:"O dobrzy bogowie, zginął tyran, lecz tyrania żyję! Cieszymy się z jego śmierci, ale zatwierdzamy jego zarządzenia. "

    Skoro przyznajesz rację Narya (chłopinie się potknęło niechcący :P ), negujesz tym samym okres dyktatury Cezara (którą śmierć przedwczesna zakończyła)- może by tak historię od nowa napisać... ?

    Bo według faktów historycznych o potencjalne zapędy królewskie miało pójść a nie o chęć ogłoszenia się dożywotnim dyktatorem, którym już był.

    Jak czytałeś Plutarcha, to masz w nim opisane, jak to Cezar, według autora, ludzi próbie poddawał na jego przyszły tytuł królewski. Raz np. kazał ponoć swoim ludziom zwrócić sie do niego przy powitaniu tytułem takim (Rex). Ten miał, widząc, "że lud jest niemile tym zaskoczony, odpowiedział pozdrawiającym, że na imię ma Cezar, nie Rex, i wśród powszechnego milczenia przeszedł między tłumem z zagniewaną twarzą. (Ceas.60). Jeszcze w dzień Luperkaliów miał lud wypróbowywać - też z podobnym skutkiem. Kiedy to nie poskutkowało miał z religijnej mańki za swoją królewskość sie zabrać: Kotta miał postawić wniosek(w idy marcowe!), że Cezarowi należy sie tytuł królewski poza Italią. A czemu? Powołać sie miano na księgi sybilińskie. Jeden z członków kolegium miał oświadczyć, iż wedle jakiejś przepowiedni tylko król Partów pokonać może. A wiadome jaka sytuacja polityczna była....

    I o to w dużej mierze szło spiskowcom vel tyranobójcom.

    Riv, napisz raz jeszcze, bez emocji i okrasy "hollywoodzko-internetowej" bo inni mogą sie pogubić. A tak poza tym zaprzeczasz ponownie większości historyków którzy tym razem uważają, że Cezar stworzył sytuacje w ogromnym państwie na olbrzymią skalę, no i "polegało to na udawaniu, że nie to samo jest tym samym" Ty to masz tupet chłopie, 8) A co do Sulli... Pamięta kto jakiego stronnictwa był on liderem? Jak ktoś sobie przypomni, to sam sprostuje i sie pośmieje. :D

    Ja internetowo jakiś tam historyk ponoć dostrzegam parę różnić między dyktaturami Sulli i Cezara - jeden chociażby miał ją na czas nieograniczony a drugi dożywotnio - taki mały szczególik, ale jakże istotny.

    Poza tym, samo stanowisko "dyktator" nie było niczym o pejoratywnym zabarwieniu. Tak jak parę innych - "tyran" dla przykładu w początkowym okresie. Czasami funkcje lub urzędy i instytucje tak dają się we znaki, że zła fama czyni z ich nazewnictwa synonimy zła.

    Pozdrawiam.

    [ Dodano: 2008-08-01, 15:11 ]

    Tyle, że Mariusz i Sulla zostali uznani za dyktatorów jeszcze za ich życia przez senat. Cezarowi senat również proponował ten tytuł, ale jego własne ego chciało czegoś więcej, chciał uznania siebie za boga, za cesarza. Senat na to się nie zgodził i doszło do zamachu.

    Narya, pytanie podstawowe kim był dyktator i jaki sens miało powoływanie go po śmierci?

    Czy mógłbyś podać źródła, które mówią o tym, że senat zaproponował Cezarowi ten tytuł a ten go odrzucił no i info. odnośni niezgody Senatu na tytuł boga i cesarza, który chyba miał w takim wypadku Cezar zaproponować (?).

    Gdyby go chciał - bez poparcia opinii publicznej - to by go miał. O tym jak to wiele miał senat do powiedzenia świadczą cyrki jakie Cezar w "republice" urządził.

    Ot parę przykładów. To, że został dożywotnim dyktatorem, to wiemy, tzn. ja wiem. :lol:, ale otrzymał również tytuł imperatora! Znaczenie tego faktu samo w sobie znaczy wiele - no i osoba jego, związku z tym, uznana została za sacrosancta. Miesiąc Quintilis wiadomo jak za jego życia i na jego cześć został nazwany. Na złotym krześle zasiadał, w purpurowej todze chadzał - analogie do monarchii hellenistycznych jakoś mi sie tu ogólnie nasuwają. Uświęcone zwyczaje republiki farsą sie stały. Odbył tryumf nad Hiszpanią -nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nie było to zwycięstwo nad wrogiem, a "obywatelami. No i Senat mu tryumf zgotował....

    Ewenementem, urągającym w tą "republikę" była kwestia "konsularna". Bo co Cezar zrobił? Złożył konsulat i na trzy pozostałe miesiące mianował nowych - K. Maximusa i G. Treboniusza - Swetoniusz pisał, że za Kwintusem Maximusem lud miał wykrzykiwać: "To nie jest konsul. " Ale cyrki te do granic śmieszności udało mu sie doprowadzić w chwili, gdy po śmierci Fabiusza, mianował na jeden dzień ( 31 grudnia zmarł Fabiusz) konsula jednodniowego. Tak to kpił sobie z instytucji republikańskich Cezar.

    Czy mamy jakieś informacje, które potwierdzały by niezgodę senatu na to, co sie działo?


  11. Narya, a czytałeś tą pozycję: Paulina Buchwald - Pelcowa HISTORIA LITERATURY I HISTORIA KSIĄŻKI. Studia nad książką i literaturą od średniowiecza po w. XVIII .

    Tytuł brzmi całkiem konkretnie - nie czytałam, z bibliografii wzięłam, więc ciężko mi określić jej wartość. Ale tytuł naukowy kobity (profesor zwyczajny) zobowiązuje do czegoś... :lol:

    PS. Czyli wychodzi na to, że czasem potrafię oprócz pyskowania być uczynna. :D

    Pozdrawiam.


  12. Cezar był dyktatorem dożywotnim - a zabity został przez newsy rozpowszechnione, coby królem chciał zostać...

    Juliusz Cezar dokonał chyba pierwszego w dziejach gigantycznego manewru politycznego, a polegało to na udawaniu, że nie to samo jest tym samym. :lol:

    Jak obalić mu sie ustrój udało? Władza ustawodawcza w rękach senatu w republice była. Cezar uzupełnił skład jego w kolaborantów galijskich - portki zdjęli, togi wdziali - ale senat formalnie istniał. Ten mało skomplikowany "kostiumowy" zabieg sprawił, że obalono zarazem i utrzymano cały ustrój.

    Jak to sie kiedyś udało doskonale ocenić sytuację Cezarowi: Republika jest niczym, nazwą jedynie bez ciała i kształtu.

    August nie prowadził wojaczki, bo nie był dobrym strategiem - miał od tego ludzi. W Ilirii legioniści go wyśmiali...

    Pozdrawiam.


  13. Narya, czy wpadł Ci może w ręce podręcznik Józefa Szymańskiego "Nauki pomocnicze historii"?

    Bo tam mamy duży potencjał wiadomości o tym jak średniowieczne kroniki powstawały - od sposobów "składania" materiału piśmienniczego po inkunabuły chociażby. Jeżeli go nie czytałeś, to myślę, że bardzo Ci się spodoba...

    Niestety nie mam książki przy sobie w tej chwili, więc nie mogę Ci pomóc jakimiś konkretnymi informacjami - pamiętam same ogólniki jakieś...

    Pozdrawiam.


  14. A może tak moi mili zastanowilibyśmy się, jak to ten boski Juliusz miał republikę obalić, czy też jej zagrozić?

    To pasuje do historii alternatywnej, a nie tutaj, zresztą temat jest o przyczynach upadku Republiki, a nie dyskutowaniem nad zamachem z 44 p.n.e.

    Na marginesie: upadek Republiki dokonał się za czynem Oktawiana Augusta, a nie Juliusza Cezara.

    A dlaczego to do historii alternatywnej pasuję - o faktach historycznych chyba tam sie nei dyskutuje. Nawiasem wychodzę, chyba ze słusznego mniemania, że gdybanie zajęciem godnym historyka nie jest. ;P

    A czy Oktawian nie był kontynuatorem polityki Cezara?

    Temat o zamachu wyszedł chyba jakoś tak przy naszej wspólnej polemice, nie wiem co ma on do tego co ostatnio napisałam.

    Czyż nie na temat będzie rozmowa w temacie o upadku republiki jak to Cezar podstępnie tego (nie w sloganach) dokonał? Moja myśl w tej materii ewoluowała. :D

    Może i masz rację, że nie na temat....

    Co do dalszej części Twojego postu, to (jak dla mnie) masz absolutną rację - państwo ustrój przerosło i to sporo...

    Pozdrawiam.


  15. Oportunista.

    Uważał się za wielkiego patriote a tak w zasadzie to co zrobił dla Republiki - skazał na śmierć obywateli nie dając im szans na obronę.

    Nie do końca chcę się z tym zgodzić. Po pierwsze ci obywatele byli spiskowcami, po drugie Cyceron wykonywał uchwałę senatu:

    Zewsząd jesteśmy otoczeni, Katylina z wojskiem za gardło nas chwyta (...) niczego nie da się przygotować ani obmyślić w tajemnicy; tym bardziej należy się spieszyć. Dlatego stawiam [Katon] wniosek:"Ponieważ z powodu bezbożnego przysiężenia zbrodniarzy rzeczypospolitej grozi największe niebezpieczeństwo, a tym zbrodniczym obywatelom na podstawie zeznań Tytusa Wolturcjusza i posłów Allobrogów udowodniono winę, ponadto zaś sami się przyznali, że planowali rzeź, pożary oraz inne okrucieństwa i potworności przeciw współobywatelom i ojczyźnie - obyczajem przodków należy wobec tych, którym jawnie udowodniono sprawę gardłową, zastosować karę śmierci.

    Cyceron został na wygnanie skazany za to, że pozbawił możliwości oskarżonym odwołać sie do ludu, ale na bogów, nie zapominajmy, że tą ustawę uchwalono już po zgładzeniu spiskowców....

    Nie zasłużył na tytuł który nadał mu pochlebczo senat po zdławieniu spisku Katyliny - pater patriae.

    To raczej nie był tytuł nadany przez senat. Na posiedzeniu senatu Lutacjusz Katulus nazwał go "ojcem ojczyzny".

    Pozdrawiam.


  16. Fakt: Juliusz Cezar był dyktatorem. Republika umiera.

    Motyw spisku przeciwko dyktatorowi: Śmierć dyktatora, ocali republikę [w ich mniemaniu].

    Jeden znany pan z epoki (Cyceron) doskonale rozgryzł słabość czynu Kassjusza i Brutusa: zabili tyrana, ale tyranię zostawili.

    Pamiętaj, że spiskowcy ci robili wszystko by ratować republikę w ich mniemaniu. :]

    Skupiamy się na zabójstwie, a może byśmy się przyjrzeli jak je wykorzystali.

    Czy wykorzystali moment zamieszania po śmierci Cezara na zwołanie senatu (siłą rzeczy na Kapitolu)? Nie. Czy mieli jakieś oparcie w wojsku? Nie. Ba, nie mieli nawet oparcie w ludzie.

    Czy uznano Cezara za tyrana? Nie.

    Czy aprobowano wszystkie zarządzenia dyktatora. Tak!

    To "wszystko" dla ratowania republiki jakoś bidnie wygląda.... Cyceron ujął to jak trza: Nasi spiskowcy spisali się mężnie, ale z dziecinną nierozwagą...

    Pozdrawiam ciepło.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.