adam1234

Ależ Wielka Armia miała sztab, tylko że on miał inną nazwę Poza tym po raz pierwszy wystawiono taką masę żołnierzy na jednym kierunku działań. NIem iano pojęcia jak nowy wynalzek: grupy korpusów (względnie armii) będzie działać - to było takie przedstawienie bez próby generalnej

Przyczyna obiektywna Również Nie wiem, jak to skomentować :shock: Na razie ujmę to tak w skrócie: Napoleon jako "dziecko Rewolucji" musiał przegrać. Cała Europa była przeciwko niemu - jego egzystencja zależała tylko od jego zwycięstw. Obiecuję rozwinąć ten wątek :roll: Ale to jest tego wątku myśl przewodnia.

Chyba nie do końca :?: Ja tam powiem tylko: "Szarża śmierci von Bredowa" - i wszystko jasne :roll:

Znaczy, w ogóle ciężko byłoby coś z nimi zrobić Chyba że zabić :?: Dobrze to natomiast świadczy o Rosjanach - Napoleon przecież w Erfurcie szukał zdrajcy, tylko że skupił się na w pełni oddanym mu człowieku - Lannesie

Dał się carowi omotać, wierzył w jego szczere chęci, nie rozpoznał zdrajców po swej stronie - no to tak z grubsza tyle

No to oczywiście Erfurt

Może jeszcze jakaś wskazówka, bo quiz w miejscu stanąl :arrow:

Jeśli chodzi o pamiętniki to Przedmówca już zauważył, to co chciałem rzec. No a jęsli chodzi o Napoleona, to chyba oboje mamy rację...:arrow:

No to polecam jakieś pamiętniki oficerów rosyjskich z tego okresu :arrow: Ależ się zgadzam, tylko że uważam że to nie był powód najważniejszy :arrow:

Wiem o co Ci chodzi, ale armia rosyjska nie była przygotowana na czas zimy :arrow: Nie miała nic co mogłoby by ją przed mrozem uchronić. Ale ja tak :tongue: A jaki jest Twój powód :?:

Bo Rosjanie się szybko wycofywali :arrow: No może "propaganda" to za mocne słowo, ale jednak coś w tym jest. Po pierwsze zima była taka sama dla Rosjan i Francuzów, po drugie przyszła bardzo późno, po trzecie gdy już przyszła armia francuska nie przedstawiała większej wartości bojowej :arrow: No i tu jest problem - Napoleon należy kochać, anie "obiektywnie patrzeć" :tongue:

Zaiste, źródło nie do podważenia :roll: Kampania na Litwie, manewr na Smoleńsk - przecież to nie może swidaczyć o braku założeń. Napoleon dogłębnie przemyślał wojnę z Rosją, stworzył kilka waraintów operacyjnych. Jedynym problemem był fakt, że kampania nie zakończyła się nad Niemnem :arrow: To się nazywa propaganda bez pokrycia w faktach, ale głęboko zakorzeniona...

Jak można prowadzić "otwartą wojnę na morzu" bez floty :?:

Stworzenie Gwardii "w takich rozmiarach" było bardzo mądrą decyzją. Za jednym zamachem uzyskiwaliśmy jedną z najważniejszych rzeczy na wojnie - odwód strategiczny, tworzony przez jednostkę gwardyjską, czyli idealną do tego typu zadań. Przecież każdy żołnierz chciałby być w Gwardii, i jest do dodatkowa motywacja do walki. A w późniejszym utworzenie okresie Młodej Gwardii, używanej w prawie takim samym stopniu jak jednostki liniowe był posunięciem wręcz genialnym. A mówienie o Waterloo jest śmieszne, wystarczy spojrzeć na odwrót z Moskwy :arrow: Podsumowując - utworzenie jednostki gwardyjskiej, w sile korpusu było posunięciem wyśmienitym, po trzykroć wyśmienitym :arrow:

A zaim dotrzesz to Ci bliżej przedstawię całą sytuację :arrow: Otóż, po pokoju w 1801 roku Napoleon dał Legionistom dwie możliwości: albo zostają we Włoszech (dokładnie Etrurii), albo jadą na Karaiby. Znamiennym jest fakt, że Napoleon zachęcał Polaków do zostania. Jednak polscy oficerowie uznali, że na Karaibach będzie "ciekawiej", no i rzeczywiście było...

Konkretny przykład, proszę.

No to może chociaż "Focus Historia" z grudnia 2006 roku - "Napoloen i jego tradycja w Polsce". A dokładniej - artykuł ze strony 36 - "Ci Polacy są szaleni" popełniony przez Besale. Czyli tak w skrajności w skrajność :arrow: :arrow:

Ale jaki wpływ miały te wahania, na plan kampanii? Żaden.

Krzyczeć muszę, bo nie wiem który już raz poprawiam ten błąd :x Może dzieło Pachońskiego o Legionach Cię zadowoli :?:

Mogę prosić o rozwinięcie :?:

No to ja składam broń, bo nic bardziej niedorzecznego nie wymyślę

No i właśnie dlatego na nią stawiałem Sam się dziwię, że to mówię, ale... odstające uszy :?: :tongue: :tongue:

Kampania miała zakończyć się najdalej w Wilnie, i do tego momentu była przygotowana idealnie. A że potoczyło się inaczej...

A ja myślę, że niewiedza w tej sprawie. POLACY POJECHALI TAM BO SAMI CHCIELI!!!!

Na tym też należałoby zakończyć, bo to mit. A jakie są jeszcze względy?