Skocz do zawartości

adam1234

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,320
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez adam1234

  1. Ja nie wiem co sobie dokładnie życzysz, ale w lipcu wojska radzieckie zaczęły osiągać linię Wisły, po jej osiągnięciu zatrzymały się i ponownie ruszyły do walki po upadku powstania. Streściłem całą operację w jednym zdaniu :roll: A gdyby Rosjanie chcieli je przegonić to by niby rady nie dali?
  2. Ale moje twierdzenie właśnie na tych pierwszych godzinach się opiera, więc jak to zostanie obalone to składam broń. No i jaki z tego wniosek? Ale to trochę dziwny argument skoro front "stał". 6 dywizji, na linii Wisły, przeciez one nawet kordonu nie stworzą, takiej obrony nawet iluzoryczną bym nie nazwał. A jeśli chodzi o historyków - no cóż, ja ich poprawiał nie będę, po prostu dzielę się spoatrzeżeniami.
  3. Żeby formę walki można było uznać za partyzancką, to musi spełnic kilka aspektów: Primo: jest skierowana przeciwko okupantowi, zaborcy Secundo: wojska partyzanckie cechuje duża aktywność, działanie z zaskoczenia na stosunkowo małe zgrupowania wroga oraz bardzo duża częstotliwość przemieszczeń Tertio: partyzanci mają wsparcie ludności danego obszaru, który znajduje się na tyłach głównych zmagań wojennych Quarto: są najczęściej znaczenie słabiej uzbrojeni niż ich przeciwnicy Jeżeli działania partyzanckie powiodą się całkowicie wojna przeradza się w regularną, a jeżeli połowicznie to mamy wojnę partyzancką, a jeśli w ogóle to... kaplica A jak wielkie siły były zaangażowane w odpieranie ofensywy rosyjskiej? :roll:
  4. No to nie wiem. W Nijmegen i Arnhem to była operacja desantowa, a w Stalingradie i Berlinie to regularna bitwa (czyli to w co się po kilku godzinach przerodziła powstańcza partyzantka), nie kumam - z resztą nie jestem żabą Ale przecież, żeby jakieś działanie można nazwać partyzanckim to musi zostać spełnionych kilka innych aspektów... A jak wielkie siły ta armia angażowała do tłumienia powstania? PS I co z tą moją defunicją? Podoba się?
  5. Borodino - "bataille de Moskova"

    Napoleon to przecież ulubiony bohater rosyjski (oczywiście zaraz za Hitlerem), jeśli chodzi zwycięstwo nad nim
  6. A co mam zawrzeć w mojej "ludzkiej odpowiedzi", bo nie wiem? Dziękuję, z tym że należy jeszcze uwzględnić jak wielkie siły rzucili powstańcy do walki na dane zgrupowanie niemieckie. Może coś takiego: przeciwnik bardzo dobrze zorganizowany, dobrze wyskzolony, jednakże słabo uzbrojony ze względu na to, że jego organizacja odbywała się w warunkach ściśle zakonspirowanych i z faktu unicestwienia pierwotnych sił zbrojnych kraju. Zalecenia do działania takie jak w punkcie trzecim. Mi się wydaje czy Stalin kazał wstrzymać ofensywę na linii Wisły? Poza tym jak wielkie siły niemieckie były zaangażowane w te działania frontowe? Czyli mamy kolejny aspekt walk partyzanckich
  7. Quiz - Polska pod Zaborami

    Na imię mial Edmund, dowodził partią powstańcza w sile 300 konnych i 50 piechurów, a stopień jego to generał.
  8. Tutaj się kłócił nie będę, to jest przykład działań samobójczego komanda, które można nazwać dywersją. Generalnie to ja zawsze mówię o tym o czym nie mam pojęcia. Bardzo chętnie, tym bardziej że ta moja "drużyna" nie jest związana ściśle z Warszawą, bo to by było bez sensu gdyby ktoś trzymał 300 ludzi w jednym miejscu jeśłi nie jest to konieczne. Oczywiście mogę się mylić :roll: Ale to też nie jedyna cecha partyzantki. Może lepiej sami czwarty stwórzmy? No i jeszcz dwie sprawy: Primo: w praktyce powstanie było na zapleczu frontu Secundo: powiedz mi jak często (jeśłi w ogóle) oddziały powstańcze po niepowodzeniu ataku na jakiś posterunek, wycofywały się, by zaatakować inny albo go zaatakować w późniejszym czasie?
  9. Tebańczycy i Plateje - to było działanie podobne do współczesnych działań komandosów, a komandosi stsoują partyzanckie metody walki Nijmegen - jedną z cech operacji desantowych jest właśnie zaskoczenie. Kto pisał, że zaskoczenie odnosi się li tylko do partyzantki? Trudno, ale fakt jest faktem. W terenie miejskim za taką grupkę uznałbym co najwyżej drużynę, jednak sprawę zostawiam otwartą Może nie "wielkie", ale jak sam przyznałeś - było. Jeśli już to trzeci Albinosie A tak to się zgadzam w całej rozciągłości, ale w początkowej fazie siły regularne spełniają warunki działań partyzanckich, które potem przeradzają się w regularne.
  10. Czy walki w Warszawie można uznać za partyzanckie? Niby AK to regularna armia, niby posiada namiastki mundurów, więc wychodzi na to że regularna armia, ale takowa nie może prowadzić nieregularnych działań zbrojnych. Jednakże uważam, że w przypadku Warszawy jest to twierdzenie jak najbardziej uzasadnione. Zacznijmy od tego, czym charakteryzuje się partyzantka: przede wszystkim są to działania z zaskoczenia sił wcześniej pozostających w ukryciu. I ten najważniejszy aspekt AK spełniało. Najpierw całkowita konspiracja, potem atak na przeciwnika, który się takowego nie spodziewał - co więcej były to ataki na odosobnione posterunki, wojska niemieckie nie tworzyły jakichś większych zgrupoawań bojowych. A więc mamy kolejny ważny aspekt - ataki są przeprowadzane na małe grupy przeciwnika, które są dodatkowo zaskoczone co wynika z punktu pierwszego. Co ważne działanie partyzanckie AK trwały li tylko w pierwszych godzinach powstania, potem po opanowaniu posterunków, ulic, dzielnic walki nabierały charakteru regularnego.
  11. Po Waterloo. Koniec?

    To niby na czyj koszt żyli siędząc na Polach Elizejskich?
  12. Po Waterloo. Koniec?

    Wojska koalicyjne stacjonowały na terenie Francji kilka misięcy, czyli dłużej niżby trwała nowa, potencjalna wojna.
  13. Po Waterloo. Koniec?

    No i co z tego, że nie oni jedni - naród francuski i tak cierpiał, i może mi powiesz do kiedy tak cierpiał? A zabór użyłem w domyśle właśnie jako życie na koszt Francuzów. //Estera. Uwaga w Post scriptum jest nie na temat. Proszę takie uwagi zachować dla siebie bądź przekazywać mi je przez PW.
  14. Po Waterloo. Koniec?

    Nie. Co ma wspólnego jedno z drugim?
  15. Po Waterloo. Koniec?

    A do kiedy armie Sprzymierzonych żyły na koszt Francuzów?
  16. Quiz Napoleon

    Może i nie ma, ale :mrgreen: złośliwie :mrgreen: to brzmi. Twe pytanie i me gratulacje
  17. Po Waterloo. Koniec?

    A na kolejny zabór była gotowa?
  18. Quiz Napoleon

    Nie. To był admirał i hrabia zarazem
  19. Po Waterloo. Koniec?

    Całkiem przyzwoicie. Miał armię, żądną odwetu - gdyby Sprzymierzeni przekroczyli Sekwanę nic by z nich nie zostało. Sytuacja wewnętrzna też byłaby do opanowania, lud był cały czas za Napoleonem (częsciowo dlatego, ze jeszcze wieści o klęsce się nie rozniosły), więc działając szybko dyktatura wojskowa była w zasięgu ręki.
  20. Quiz Napoleon

    Nie
  21. Możliwości Davouta po upadku Napoleona w 1815 r.

    No to jest obraza, nie było większego od Napoleona Usunął się na bok, bo miał dość - jak wszyscy.
  22. Stosunki na linii: Napoleon-Davout; Davout-marszałkowie.

    Wg mnie to Napoleon powinien przejąć dyktaturę wojskową. PS Od kiedy jakiś film jest argumentem w dyskusji, mniemam że nadal jest poważna?
  23. Stosunki na linii: Napoleon-Davout; Davout-marszałkowie.

    Fakty to są takie, że Davout domagał się abdykacji Napoleona.
  24. Stosunki na linii: Napoleon-Davout; Davout-marszałkowie.

    No i co z tego? Liczą się fakty...
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.