-
Zawartość
1,320 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez adam1234
-
Czyli Niemcy innego wyjścia nie mieli
-
Co prawda jestem zwolennikiem planu Schlieffena, ale na razie dam sobie z jego obroną spokój Mam natomiast pytanie - jakie inne wyjście miała II Rzesza??
-
Ale po klęsce planu Schliffena to muśnięcie było średnio możliwe...
-
No to już mi się trochę rozjaśniło Dziękuję.
-
A gdyby te operacje były bardziej "mrawe" to miałyby szansę na sukces? Chodzi mi po prostu o takie "przebiegunowanie" głównych kierunków ataku - może to byłoby jakimś rozwiązaniem?
-
No dobrze, ale dlaczego nie zdecydowały się na przełamanie na południu skoro widzieli, że na północy każda próba oskrzydlenia kończy się tym samym, czyli kolejnym przedłużeniem frontu??
-
Bardzo fajna dyskusja się wytworzyła Co prawda nie do końca o to mi chodziło, ale zaraz wszystko nakierujemy. Co było powodem tego że ani Niemcy, ani Francuzi nie zaatakowali, swoich pozycji na południu - dlaczego wysiłek był skłaniany cały czas ku północy, zamiast spróbować wykorzystać zarówno efekt zaskoczenia jak i to, że nie było jeszcze rozbuduwanych okopów?
-
Tak mi wieść gminna doniosła
-
Z moich terenów, które są oddalone ok. 60-70 km od Warszawy ludzie chodzili z żywnością i dokarmiali Warszawę, zarówno przed jak i w trakcie powstania :roll:
-
Nic osobistego Viss, ale mam na takie typu żarty uczulenie Nie, to był li tylko przejaw jego dobrej woli - stwierdził, że zamiast toczenia wojny osadzi na tronie swego brata i osiągnie to samo bez rozlewu krwi. Dokładnie Viss :mrgreen:
-
A w konkretnie jaki?? Nie wiem dlaczego, ale takie porównania wywołują we mnie negatywne odruchy emocjonalne... A niby kto chciał Napoleona zaatakować w 1806 - duchy?? A niby dlaczego miałoby nas tam nie być? Działał w swoim interesie, a więc pośrednio też w naszym - vide: rok 1812
-
Nie zaprzeczę, byliśmy mięsem armatnim - ale na własne życzenie. To MY chcieliśmy tam jechcać, nikt nas nie zmuszał. A z tym wiązaniem to miałem oczywiście na myśli szeroko pojęte losy Legionów. Oczywiście, że można. Ale my akurat mieliśmy te "szaleńcze" legendy, a jak już były to dlaczego mieliśmy z nich nie skorzystać. Nikomu nie jest potrzebna kolejna legenda, ale skoro już jest to dlaczego z niej nie skorzystać. Kto wiedział w 1808, że to się tak skończy? Przecież na jednym z pierwszych miejsc przyczyn klęski Napoleona w Rosji jest wymieniany "wrzód" hiszpański... Polacy walczyli o jego usunięcie, a więc możliwość przerzucenia doborowych jednostek do Rosji.
-
Przyniosło korzyść Polsce o tyle, że wiązało Francję ze sprawą Polską. Ale na czymś się jednak ci ludzie musieli wychowywać, pokolenie powstańców listopadowych i Wielkiej Emigracji. A komu jeszcze była potrzebna nasza legenda? Powodzenie wojny w Rosji i odrodzenie Polski.
-
Bo Viss źle czytasz - napisałem, że każde działanie wojsk polskich powodowało przywrócenie sprawy polskiej na arenie międzynarodowej i że dawało nam legenedę, przede wszystkim legendę, na którym wychowały się przyszłe pokolenie. A porównanie do 1812 roku jest o tyle trafione bo i to i to żadnych wymiernych korzyści nam nie dało (oprócz tych wyżej wymienionych). Natomiast rok 1807 jest o tyle uzasadniony, że miał największy udział w przywracaniu Polski na mapy Europy.
-
Dała nam tyle samo co wojna 1807 czy 1812 roku- przywrócenie sprawy polskiej na arenie międzynarodowej i narodową legendę, z naciskiem na to drugie. Odnośnie posta bavarsky'iego - przeczytałem, go trzy razy i nie znalazłem jakichkolwiek argumentów, które świadczyłyby o tym, że była to wojna bezsensowna. Może i była nie do wygrania, ale Napoleon nie miał innego wyjścia.
-
To że była ona okrutna wcale nie oznacza, że była pomyłką. Dała nam tyle samo co każda inna nasza walka w czasie Epoki. Nie, nie mogli - za mało nas było
-
Epitafium, które mnie osobiście rozbroiło dotyczy Robespierre'a - Przechodniu nie płacz nad grobem mym, bo gdybym żył ja, to nie żyłbyś Ty Prawda, że urocze? :mrgreen:
-
Co o niej myslicie? Czy przyniosła coś konstruktywnego czy wręcz przeciwnie? Zapraszam do dyskusji innym słowem ;P
-
Olimpiada historyczna 2008/2009
adam1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Olimpiady i konkursy przedmiotowe
Dzięki, powodzenie na pewno mi się przyda :wink: BTW, kiedy jest termin II etapu? -
Antynapoleońskie postawy - skąd się biorą?
adam1234 odpowiedział Estera → temat → Napoleon Bonaparte
Ale dlaczego miał przeciwdziałać, niby co go do tego obligowało? -
Olimpiada historyczna 2008/2009
adam1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Olimpiady i konkursy przedmiotowe
O Wielkiej Emigracji, a dokładnie - "Walka o kształt przyszłej Polski i koncepcje wybicia się na niepodległoś Wielkiej Emigracji". Jeśli chodzi o publikację to zgoda :wink: -
Olimpiada historyczna 2008/2009
adam1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Olimpiady i konkursy przedmiotowe
A mi się jakimś cudem udało - jestem w II etapie :viva: I tu pojawia się standardowe pytanie - czy ktoś obeznany z olimpiadą mógłby mi powiedzieć jak się do tego II etapu przygotować? Co czytać, i tym podobne :wink: -
Najlepsze ugrupowanie bojowe XVI-XIX w.
adam1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
W sumie można porównywać wszystko - inna sprawa jaki tego sens :wink: A ja chciałem urzeczywistnić pomysł Jarpena. -
Najlepsze ugrupowanie bojowe XVI-XIX w.
adam1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Oczywiście masz rację - takie statystyczne porównania mają sens tylko wtedy gdy dwie formacje nie spotkały się ze sobą na polu bitwy. -
Najlepsze ugrupowanie bojowe XVI-XIX w.
adam1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Inaczej się walczyło, ale możemy porównywać, który szyk zapewnił proporcjonalnie więcej sukcesów.