Skocz do zawartości

Leoś

Użytkownicy
  • Zawartość

    298
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Leoś


  1. Czekaj czekaj. 

     

    1300mm penetracji dla głowicy kumulacyjnej to raczej zdecydowanie za mało żeby skutecznie porazić JAKIKOLWIEK współczesny MBT z przedniej półsfery. 

     

    Wspomniane maszyny z rodziny M1 w najnowszych wersjach mają odporność przedniego pancerza wieży  na poziomie nawet ~2000mm RHA vs CE. Dodatkowo nie stosuje się tam pancerzy klatkowych- zestawy rodziny T.U.S.K. To znacznie bardziej zaawansowana technologia jeśli idzie o pancerz, a tam gdzie mamy dodatkowe osłony,  nie ma warstwy ze zubużonego uranu. Ta ostatnia znajduje się jedynie na przodzie wieży i kadłuba. 


  2. 2 godziny temu, secesjonista napisał:

    to zależy: jakie to wnioski. I niech sobie Leoś pozostanie ze swym wnioskowaniem co do zasady desuetudo i jej zastosowania na polskich drogach

    Proste wnioski. Jest przyzwolenie można gonić. 

     

    1 godzinę temu, gregski napisał:

    Jak dla mnie temat ten już absolutnie nic nie wnosi (w zasadzie nigdy nic mądrego nie wnosił). Dodatkowo jeden z użytkowników otwarcie nawołuje do łamania przepisów o ruchu drogowym.

    Nie żebym chciał się wymądrzać ale osobiście uważam, że temat jest do zamknięcia.

    Szanowny Panie. Większość użytkowników tego forum to kierowcy. Niezwykle ważne jest abyśmy wymieniali się doświadczeniem, oraz kształtowali dobre nawyki za kierownicą. 

     

    Najlepiej jest to robić poprzez dyskusję, popartą odpowiednimi, życiowymi doświadczeniami. 


  3. 20 minut temu, secesjonista napisał:

    Jaki poziom przekazywania wiedzy taka i wartość oceny...

    Akurat ten przedmiot był z innym profesorem. Niemniej jednak to chyba dobrze świadczy o studencie, że myśli logicznie i potrafi samemu wysnuć właściwe wnioski. 

     

    23 minuty temu, secesjonista napisał:

    A to musi się Leoś zdecydować, albo jeździ on z nadmierną prędkością po pustej autostradzie, albo w tej nadmiernej jeździe przeszkadzają mu zdezelowane samochody. Gdzie mnie do piątkowego studenta nauk pr

    Szanowny Panie. Logicznym jest, że duże prędkości są rozwijane na odcinkach o jak najmniejszym ruchu. Inaczej jest to niewykonalne. Wiadomym jest również, że gdy jedziemy po pustej autostradzie, to nie będzie pusta przez cały czas, w końcu kogoś dogonimy. I wtedy właśnie napotykamy problem z kierowcami zdezelowanych aut, którzy nieodpowiedzialne zajeżdżają drogę i powodują niebezpieczne sytuacje. 

     


  4. 12 godzin temu, Tomasz N napisał:

    Jak pustej to nic. Parafrazując liberalną definicję wolności, Twoją wolność na autostradzie ogranicza odległość do mojego zderzaka.  Ale skąd w takim razie te żale :

    Nie są to żale, a jedynie słuszne zwrócenie uwagi, że to nie nadmierna prędkość dostosowanych do tego aut, stanowi bezpośrednią przyczynę niebezpieczeństwa, a właśnie niepewna i bezmyślna jazda kierowców zdezelowanych pojazdów.

     

    12 godzin temu, Tomasz N napisał:

     

    300+ ? W sam raz dla Twoich rodziców.

     

    Niestety nie orientuje się Pan, komu świadczenie 300+ przysługuje. 


  5. 2 godziny temu, Tomasz N napisał:

    To słowo na d o miłośnikach 250+ nie jest regułą. Jeden taki co  mnie woził po A4 269km/h zmądrzał i kupił sobie helikopte

    Proszę w takim razie wytłumaczyć, co jest takiego d... w jeździe po pustej autostradzie, z dużymi prędkościami. W Niemczech autostrady jakoś inaczej wyglądają? A tam jakoś można bezpiecznie poganiać 300+. 


  6. 1 godzinę temu, secesjonista napisał:

    To niech Leoś przeczyta swój wpis jeszcze raz i odpowiedzi nań. Nie wiem jakie kursy kończył Leoś, tudzież kto u niego wykłada - ale nie jest to zbyt nowoczesna kategoria medyczna

    Wszystko dobrze szanowny Panie, niemniej jednak zarówno "idiota" jak i "debil" to określenia różnych stopniu upośledzenia i to jest fakt. 

     

    Ponadto zgodnie z regulaminem forum, treści obraźliwe wobec innych użytkowników są niedopuszczalne. Co więc z powyższymi atakami ad personam oraz powtarzającymi się argumentami ad hominem? 

     

    1 godzinę temu, secesjonista napisał:

    Jakiś taki monotematyczny stał się wielbiciel jazdy z nadmierną prędkości, jak i nudny.

    Logicznym jest, że dla rowerzysty samochody są nudne... Staram się jednak zainteresować tematem jak najszersze grono odbioroców i nawet się to udaje. 


  7. W dniu 28.05.2018 o 8:00 AM, gregski napisał:

    Chłopiec na co dzień jeździ co najwyżej hulajnogą.

    Ja rozumiem, że Pan gregski może dysponować jakąś super furą, ale to nie powód by śmiać się z mojego samochodu i nazywać go hulajnogą. 335 koni mocy i stały napęd na cztery koła cały czas pozwalają na dynamiczną jazdę w każdych warunkach. 


  8. W dniu 27.05.2018 o 6:33 AM, secesjonista napisał:

    By można było o niej mówić nie wystarczy częste łamanie danego paragrafu czy przyzwolenie społeczne dla pewnych działań (co w tym przypadku jest zresztą wątpliwe),

    Sam secesjonista podawał przykład społecznego przyzwolenia na przekraczanie prędkości w mieście, powołując się na odpowiednie dane statystyczne. Co ciekawe, niejako pomógł mi Pan otrzymać piątkę z przedmiotu penologia i socjologia przestępczości. Był to egzamin ustny, a ja odpowiadając ze stopnia społecznej szkodliwości czynów zabronionych, wciągnąłem profesora w temat desuetudo. Podałem przykład secesjonisty i wspomniałem, że skoro jest społeczne przyzwolenie, to nie ma spelecznej szkodliwości, więc nie należy karać. Profesor nie mógł odeprzeć tych argumentów i wstawił mi piątkę. 

     

    W dniu 27.05.2018 o 10:10 PM, jancet napisał:

    przez pewien czas miałem wrażenie, że z idioty

    Panie jancet, apeluję o odrobinę przyzwoitości. Jeśli Pan nie wie, idiota to osoba o głębokim upośledzeniu umysłowym, tzw. czwarty stopień upośledzenia. Taka osoba absolutnie nie jest w stanie sama funkcjonować, jeździć samochodem czy pisać na forum. 

    Obraził mnie Pan, co zaprzecza ideom racjonalnej dyskusji. 

     

    Szczerze powiedziawszy to Pana należy określać w dość dosadny sposób. Wspominał Pan, że nadużywa alkoholu, pomimo kiepskiego stanu zdrowia. Pytam więc, jak należy nazwać osobę, która pomimo tego, że ledwo stoi na nogach wlewa w siebie litrami substancje trujące. Proszę spojrzeć na świat zwierząt- sam z siebie zwierzak nie zje trującego grzyba, czy innego trującego zwierzaka. A jancet pije, a później narzeka że ledwo wchodzi do tramwaju o lasce... 

     

    W dniu 27.05.2018 o 10:10 PM, jancet napisał:

    Po Leosiu te argumenty spływały, jak po kaczce, on ich po porostu nie odbierał, więc szukaliśmy nowych, kompletnie bez

    Nic nie spływało. Proszę zauważyć, że merytorycznymi argumentami posługiwał się właściwie wyłącznie Pan Tomasz. Cała reszta, to albo osoby nie mające prawa jazdy, albo rowerzyści, albo też ludzie, którym samochód służy wyłączenie do jazdy po przysłowiowe bułki raz w tygodniu. 

     

    Proszę mi wierzyć, że znam wiele osób mających szybkie fury, którzy potrafią nad nimi zapanować i po prostu latają szybko bo lubią. Moje popisy kończą się na 270 km/h, a inni, którzy mają szybsze auta latają regularnie nawet 330 km/h i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. 

     

    Wie jancet jak skuteczne są ceramiczne tarcze hamulcowe? Jechał jancet kiedyś ciężkim 4x4, które przy 200 km/h prowadzi się pewniej niż miejskie auto przy 60 km/h?

     

    W dniu 27.05.2018 o 10:31 PM, Tomasz N napisał:

    Próbował wmówić, że te 250 to standard zachowania, a to nieprawda. Pojedynczy debil i tyle

    Nie próbowałem wmówić, że standard, bo większość aut po prostu tyle nie pojedzie. Natomiast faktem jest, że pewna grupa osób, miłośników motoryzacji, po to kupuje jak najszybsze i jak najlepsze wozy, żeby korzystać z ich możliwości. To jest całkowicie normalne i ma miejsce w każdym kraju. 

     

    Co do debili odsyłam do mojego postu o alkoholizmie i upośledzeniu umysłowym. Otóż debil, to osoba o średnim stopniu upośledzenia, która raczej nie ma prawa jazdy, a jedyny pojazd, który jest w stanie jako tako opanować to rowerek na 4 kółkach. Prosiłbym tak nie mówić o kierowcach, którzy w pełnym skupieniu jadą z prędkością 250 km/h, potrafią przewidzieć sytuację na drodze, oraz myślą nie tylko za siebie, ale i za innych. 


  9. W dniu 10.05.2018 o 11:09 PM, secesjonista napisał:

    Wreszcie, zatem poza miastem - niebezpiecznie, trzeba był tak od razu.

    Jawne fałszerstwo drogi Panie. 

     

    6 godzin temu, secesjonista napisał:

    głoszenie podejrzenia przestępstwa - obrzydliwe? A co o tym powiadali wykładowcy Leosia

    Opowiadali, że tym, którzy donoszą na znajomych i wspólników nie należy podawać ręki. 

     

    6 godzin temu, secesjonista napisał:

     

    To komórka Leosia i jej słownik są nadrzędne nad wiedzą i świadomością Leosia?

    Pisząc szybko, korzystając z przewidywania wyrazów nie zastanawiamy się czy to jest idealnie zrobione. Jak coś się znajdzie to zostaje poprawione. 

     

    6 godzin temu, secesjonista napisał:

    nie panuje nawet nad komórką, nieco wątpliwym zdaje się być jego panowanie nad samochodem.

    Bezpieczny samochód klasy premium sam panuje nad sobą. 

     

    1 godzinę temu, Tomasz N napisał:

    Jakież rozczarowanie dla mnie. Jak tu widziałem w Twoich postach powiew nieskrępowanej wolności, (Easy rider, Znikający punkt), dozę romantyzmu (to te foczki), a tu trywialna ekonomia wychynęła za węgła

    Wie Pan, romantyzm rozmantyzmem, ale zdrowy rozsądek najważniejszy. 

     

    51 minut temu, gregski napisał:

    Śmiem twierdzić, ze teraz jest lepiej a przynajmniej inaczej. Są ryzykowne zachowania ale jakby mniej "współzawodnictwa".

     

    Rzeczywiście, na drogach publicznych raczej sytuacji wzajemnych wyścigów jest dość mało. Należy jednak pamiętać, że kiedyś dominowały na drogach stare samochody kilku marek o  zbliżonych (słabych) osiągach. Wtedy przy równych szansach chciało się człowiekowi sprawdzić. 

    Teraz mamy taki dobrobyt, że każdy może pozwolić sobie na auto, a przez ich mnogość mają bardzo różne osiągi. Wiadomym jest, że nawet młody gniewny, ale prowadzący Matiza nie będzie próbował się ścigać np. ze mną, bo jest z góry skazany na porażkę. Co innego gdy napotka sąsiada w Uno Fire. 


  10. Jak będę chciał to sobię kupię. Pan [ciach] chce mi narzucać co mam robić lub nie? 

     

    5 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

    A teraz już chyba pora spać, niech Ci się coś fajnego dzieciaku znowu przyśni

    Nazywanie 23 letniego mężczyzny z wyższym wykształceniem: "dzieciakiem" jest marnym atakiem ad personam. Zalecałbym coś bardziej męskiego i poważnego. 

     

    Oczywiście, pora spać. Jutro o 7 rano wizyta w drogim i prestiżowym serwisie, na montaż drogiego przegubu napędowego wysokiej jakości, sygnowango przez logo ekskluzywnej firmy SKF, który zastąpi stary i zużyty przegub OE. 


  11. 6 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

    Znowu komóreczka nawaliła?

    A Pan [ciach] nie wie jak działa automatyczne przewidywanie wyrazów? Ot mażesz paluchem po ekranie i niestety słownik telefonu lubi działać inaczej niż sobie tego życzymy. 

     

    6 godzin temu, Tomasz N napisał:

    Czyli uratowałem komuś życie. Cudnie.

    Uważa Pan, że gdyby nie było sezonu na foczki i cebulaków to latałbym po mieście jak wariat? Wykluczone. Jazda po mieście jest szarpana. Wole hamować z 40 km/h niż z 80 km/h 30 razy w ciagu kwadransa.  Tarcze 360mm Zimmermanna nie są takie tanie. Klocki również. Lepiej to przeznaczyć na jakieś rozrywki. 


  12. 11 godzin temu, secesjonista napisał:

    Zaczyna Leoś fałszować cudze wpisy?

    Uczę się od secesjonisty. Jak mi idzie? 

     

    8 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

    1) zna przypadki "brania w łapę" przez policjantów po cywilu, czy w nieoznakowanych samochodach - to niech idzie z tą wiedzą do prokuratury,

    Czy nakłanianie do donosicielstwa nie jest rzeczą wybitnie obrzydliwą? Myślę, że teraz trwale przylgnie do Bruna przydomek [ciach]

     

    6 godzin temu, Tomasz N napisał:

    Cenię, cenię. Ale kuriozum to fakt, że żyjemy jeszcze (też jeżdżę rowerem po mieście) jedynie dzięki foczkom i cebulakom.

    Często uważa sie roweżystę za cebulka, ale mniejsza o to Panie Tomku. 

     

    6 godzin temu, Tomasz N napisał:

    A tą jazdą we śnie trochę mnie zmroziłeś. Co będzie jak Leoś to potraktuje jako inspirację ?

    Raz zdarzyło mi się zasnąć za kierownicą. Odbywałem długą podróż wcześnie rano i w drodze powrotnej zasnąłem na autostradzie. Trwało to oczywiście ułamki sekund, niemniej jednak głowa mi się pochyliła i zacząłem zjeżdzać z pasa ruchu. Na szczęscie nieświadomie skręcałem w prawo i najechałem na margines, który szybko mnie obudził. Od tamtej pory nigdy mi się to nie zadarzyło. 

     

    Ciekawym tematem jest natomiast jazda pod wpływem substancji odurzajacych. Moja dobra koleżanka, po zażyciu narkotyków miękkich, wybrała się na przejażdżkę po mieście. Dodatkowo nie założyła szkieł kontaktowych mimo dużej wady wzroku. Opowiadała, że przez całą drogę czuła się, jakby jechała w jednym wielkim ciemnym tunelu. Na szczęście nic jej się nie stało i wróciła do domu bez szwanku, mimo jazdy budżetowym (choć było nie było klasy premium, ino kupionym tanio i w kiepskim stanie) samochodem. 

     


  13. 5 minut temu, gregski napisał:

    ormalnie 140

    Noo właśnie Panie gregski. W moim przypadku na ograniczeniu do 110 km/h prawie każdy miał dobrze ponad 150 km/h. 

     

    7 minut temu, gregski napisał:

    Też się kilka pojawiło. Sama przyjemność popatrzeć na nich w akcji.

     

    Pomiary z radiowozów są błędne. Poza tym te wozy kończą się przy 250 km/h. Często nie mają nawet jak zrobić pomiaru, bo muszą zrównać się prędkością z kierowcą, którego gonią. Równie  często nielegalnie mierzą po prostu swoją prędkość i potem wychodzą kwiatki jak z Hołowczycem. 


  14. W dniu 13.05.2018 o 6:54 AM, Tomasz N napisał:

    Po autobanie im nie wolno. Ale kto bogatemu zabroni ? A nuż widelec, podobnie jak ten jadący lewym pasem, zachowują się niezgodnie z kodeksem drogowym

    Ale kto bogatemu zabroni wyjechać na autostradę? 

     

    5 minut temu, Bruno Wątpliwy napisał:

    Jeszcze do tego czytać prostych tekstów ze zrozumieniem nie potrafi. Bohater wykładni art. 4 konstytucji...

     

    Tomaszu, wiem, że cenisz żart i kurioza, ale ja bym go już zostawił.

    Nie dość, że nie ma pojęcia o jeździe samochodem, to jeszcze krytykuje. Bohater wiejskiego koła rowerzystów... 

     

    7 minut temu, Bruno Wątpliwy napisał:

    Znalazł sobie wreszcie godnego adwersarza, niech sobie o Indiach i Czechach dyskutują.

    Bruno z geografii tak samo cieniutki jak w tematach motoryzacyjnych? 

     


  15. 1 minutę temu, euklides napisał:

    Ja z kolei parę dni temu widziałem jakiegoś idiotę jak jechał samochodem i skracał sobie drogę na parking ścieżką rowerową a było to ze 100 metrów

    NIesamowite. A ja widziałem pijanego Czecha na rowerze, który mimo że nie był w stanie stać na nogach, to dał radę pedałować. 

     

    2 minuty temu, euklides napisał:

    Co masz jakiś uraz. Byłeś w Indiach jakaś taka cię potraktowała w głowę i ci zaszkodziło?

    Zaszkodzić może stara kapucha. Uraz głowy może mieć poważne konsekwencje zdrowotne i nie wolno go lekceważyć. 

    W Indiach nie byłem- mówią, że tam śmierdzi. 

    1 minutę temu, Tomasz N napisał:

    A gdzie to napisałem ? Bo fonii jeszcze nie włączałem.

    Tam, gdzie pisał Pan o sierotce Marysi. 


  16. 7 godzin temu, gregski napisał:

    Ciekawe, bo wczoraj w obie strony pokonałem trasę Ropuchy - Rusocin na A1. Jechałem 130 -140. Wyprzedziło mnie może z 5 - 7 samochodów a i one nie jechały znacząco szybciej ode mnie.

    Panie gregski, było tam ograniczenie do 110 km/h (jak w moim przypadku), czy normalna 140- stka?

     

    7 godzin temu, gregski napisał:

    Co mnie niepokoi to relacje pojazd - rowerzysta. kilka razy byłem świadkiem takich sytuacji, że skóra mi cierpła. I tu uważam, że obie strony mają swoje "za uszami" (jak to zwykła była mawiać moja śp. Babcia)

    Ma Pan rację. Rowerzysci, zwłaszcza w mieście, czują się jak święte krowy. 

     

    5 godzin temu, secesjonista napisał:

    Ciężarówka Volvo (4,5 tony) pojechała z prędkością 276 km/h i nawet nie musieli jej szczególnie podrasować, co stanie się z niebudżetowym Audi Leosia jak kierowcy ciężarówek (porterów i TIR-ów) zdejmą swój kaganiec (tak jak on to zrobił)?

    Z Audi nic się nie stanie, natomiast kierowca straci pracę, za jazdę niezgodną z tacho.

     

    5 godzin temu, secesjonista napisał:

     

    Nigdzie nie napisałem, ze jeżdżę po takich drogach. Proszę zacytować mą wypowiedzieć wskazującą na to

    Pan Tomasz jasno mówił, że można tam Pana spotkać. 

     

    5 godzin temu, secesjonista napisał:

    ak rozumiem Leoś jest takim przypadkiem co to po autostradzie gna - z maksymalną prędkością na jaką pozwala mu jego model samochodu, ale w mieście to już jest potulnym kierowcą co to przestrzega wszelkich przepisów?

    Śmiem wątpić.

    A jednak. Po mieście bardzo spokojnie, z otwartym oknem, żeby na foczki popatrzeć i wywołać zazdrość u cebulaków.

     

    17 minut temu, gregski napisał:

    panem Markiem Kąkolewskim

    To ten, co testował alkomat i się na czerwono zaświecił? 


  17. 2 godziny temu, Tomasz N napisał:

    Osobliwe. I niestety zawierające istotny błąd eksperymentu wykluczający wiarygodność pomiaru.

     

    Nie prawda. 

     

    2 godziny temu, Tomasz N napisał:

    yby tak jak jak ja Leoś jechał głównie prawym pasem poniżej dopuszczalnej i obserwował lewy, konstatacja o większości kierowców miałaby jakieś podstawy. Ale w tej metodzie mieliśmy do czynienia z grupką pędzących lewym pasem wariatów,  (Ty z przodu, tyłu czy w środku ?)  jedynie którą był Waść w stanie zaobserwować, a której zachowanie trudno ekstrapolować na resztę drogi.

    Leciałem w środku. Mówiłem, że na prawym same ciężarówki i dosłownie kilka osobówek. Cała reszta gna jak trzeba. 

     

    2 godziny temu, Tomasz N napisał:

     

    Jak rozumiem te milordy to te brakujące 10

    Zdecydowanie.


  18. 3 godziny temu, gregski napisał:

    szalejący na drogach traktowani są jak niebezpieczni idioci a je jako godni podziwu "macho". 

    Zauważyłem też, że znaczniej rzadziej kierowcy ostrzegają przed patrolami policji

    Dokładnie. Ludzie coraz mniej przejmują się kwestiami bezpieczeństwa, a na drogach zamiast uprzejmości jest chamstwo. 

     

    2 godziny temu, secesjonista napisał:

    taki pomysł praktyczny - duże (przeźroczyste) naklejki na przednią i tylną szybę z napisem: "F - Desuetudo" (by być w nurcie nowych trendów prawnych i zarazem klasyfikacji ICD-10), byłaby to informacja dla innych kierowców informująca ich, że takiemu kierowcy bezwzględnie należy ustąpić i pod żadnym pozorem nie należy próbować wykonywać żadnych manewrów, które mogłyby sprawić, że musiałby zwolnić

    Marzenie. Wątpię żeby to zadziałało. Może chociaż Secesjonista jadący rowerem po autostradzie zjechałby na prawy pas. 

     

    Godzinę temu, Tomasz N napisał:

    mruganie z tyłu, podjeżdżanie pod zderzak jak na razie kojarzy się z paniczem w bryczce poganiającym batem fornala, zbyt wolno zjeżdżającego furą z gnojem do rowu. Stąd tak trąci wsią. Głęboką

    Jeżeli lecę 200+ i ktoś z daleka wskakuje na lewy   to mu błyskam z daleka żeby wiedział, że albo ma docisnąć, albo wracać na prawy bo zbliżam się szybko. 

     

    Tak jak mówiłem, dzisiaj pokonałem odcinek ok 150km po autostradzie A4. Mimo dużego ruchu, i ograniczenia do 110 km/h na długim odcinku między Kątami Wrocławskimi a rozjazdem Olszyna/Berlin większość kierowców leciała lewym pasem z prędkością 140-160km/h i taką prędkość miałem prawie cały czas na liczniku. Miejscami i 180 lecieliśmy wyprzedzając kolejne ciężarówki. I właśnie. Na prawym pasie właściwie tylko ciężarówki i pojazdy jadące poniżej 100 km/h. Czasami taki milord wskakiwał na lewy pas, spowalniając cały sznur aut lecących conajmniej 50km/h szybciej. 

     

    Jeśli 90% ludzi jadących lewym pasem ma 150 na 110 to nie ma przyzwolenia na taką jazdę? Co ciekawe dłuższy czas jechałem za pojazdem służby celnej, który miał spokojnie 160 km/h. Gdy ograniczenie się skończyło, funkcjonariusze przyspieszyli do ok 180, jednak grzecznie zjechali mi na prawy pas i mogłem lecieć 210 km/h przez dłuższy odcinek. 

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.