Lach71
Użytkownicy-
Zawartość
183 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Lach71
-
Czy Rosja to kraj azjatycki?
Lach71 odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Kraj europejski z silnym pierwiastkiem azjatyckim, widocznym w sferze władzy i w stosunku do drugiego człowieka. Kraj europejski, bo podziwiamy rosyjską kulturę, jej twórczość. Jest ona nam bliska, gdyż ją rozumiemy. Kulturę Chin czy Japonii rozumieją tylko eksperci. -
Otóż to! Warto zaczekać z ostatecznymi recenzjami, bo przed Sikorskim niezłe górki. Trzeba zobaczyć jak sobie z nimi poradzić, a potem można go oceniać. Mi oczywiście bliższa jest "koszula" niemiecka w naszej polityce zagranicznej, gdyż dłuższy czas tam żyłem, a i teraz nie zerwałem kontaktów. Dlatego jeśli widzę i słyszę cmokających z zachwytu nad naszą polityką zagraniczną niemieckich polityków, to włącza mi się sygnał alarmowy.
-
Mam wrażenie, że wszyscy oceniacie Sikorskiego po tym jak mówi, jak się ubiera, czesze, perfumuje, jak dba o szczupłą sylwetkę. Ale nie po tym, co robi i co mówi... Za wcześnie jest, aby oceniać go jako ministra SZ, bowiem niczego jeszcze nie dokonał! Warto więc może zacząć analizować dokładnie jego dotychczasowe poczynania skoro ma miejsce taka tabloizacja jego osoby. Wyjątek z jego ostatniego "expose" w Sejmie: "Niemcy są naszym sojusznikiem". Jak słusznie zwrócił uwagę jeden z publicystów - "ciekawe czy Niemcy zauważyli, że jesteśmy ich sojusznikami". I to niestety prawda, w kontekście chociażby zakazu pracy dla Polaków na swoim terenie. Ale to przecież nie jedyny przykład na to, że Niemcy nie postępują jak sojusznik, ale jak przeciwnik lub zgoła - wróg. Np. w sprawie deklaracji przyjęcia Ukrainy do NATO. Nic nie szkodziło Niemcom przyjęcie bardziej propolskiego stanowiska na ostatnim spotkaniu szefów NATO w Bukareszcie. Nie przyjęli. To z ostatnich tygodni. A jak traktować deklaracje Niemców w sprawie gazociągu bałtyckiego? Kłamią przecież w żywe oczy, że jego przeprowadzenie z okolic Sankt Peterburga przez Bałtyk pozwoli ominąć niestabilną Białoruś i Ukrainę. Ma ktoś mapę Europy? To niech sobie sprawdzi rzetelność słów niemieckich polityków. Fajnie jest zaklinać rzeczywistość. Ale lepiej, żeby nie była to schizofrenia polityczna czyli błędne rozpoznanie rzeczywistości. Dobra fryzura na nic, gdy rękę trzyma się w nocniku.
-
Zagadka: dlaczego popularnym przedmiotem do spożywania piwa w średniowieczu, a nawet i później, była słomka trzcinowa?
-
Zdaje się, że L. Podhorodecki, a za nim inni badacze tego okresu, pasywność Kozaków wiążą z brutalnym potraktowaniem powstańców Semena Nalewajki (i jego samego) z lat 1595-96 r. Kozacy mieli żal do Żółkiewskiego, że mimo jego obietnic, Nalewajo został stracony. Kozacy na pewno mu to pamiętali, ale nie mniej ważne było dla nich to, że tuż przed wyprawą cecorską hamował ich zapędy antytureckie i antytatarskie. Kozacy to "honorni" ludzie i pamiętliwi. Pozostawili więc hetmana swojemu losowi.
-
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Lach71 odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
W tym momencie to ja się zgodzę. Błędem było rozpoczynanie powstania. Dowództwo AK nie miało co prawda pełnej wiedzy o planach sowieckich, ale dobrze znało mentalność Sowietów i wiedziało o ich wyczynach na Kresach, gdzie trwała przecież akcja "Burza". Mogli więc brać pod uwagę podstęp. Tego wszystkiego nie wiedzieli zwykli żołnierze i ludnośc cywilna. I przede wszystkim ich pamięć czcimy każdego 1 sierpnia i następne 63 dni. Za zaproszenie dziękuję. Pewnie skorzystam. -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Lach71 odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Kisiel, który zarzuca "walkę do ostatniej kropli krwi" nie mógł wiedzieć, że do dowódctwa AK dotarły informacje, iż Stalin zezwolił w drugiej połowie września na korzystanie z lotnisk na Ukrainie Aliantom zachodnim i sam zapowiedział zrzuty z pomocą. Kisiel nie mógł wiedzieć, że AK nie wiedziała, iż Stalin postąpił tak w momencie, gdy dotarły do niego informacje o planach kapitulacji powstania. Chciał doprowadzić do wykrwawienia się Polaków i cel osiągnął, bo w postańców wstąpiły nowe nadzieje, co przedłużyło walkę. -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Lach71 odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
A skąd oni mogli wiedzieć o tym, że nie wywalczą? Byli pełni nadziei przystępując do walki. Liczyli na sowiecką pomoc, którzy de facto obiecywali ją w słynnych lipcowych audycjach Radia Moskwa. Teraz jest nam łatwo ich osądzać, bo mamy bagaż kilkudziesięciu lat wiedzy, analiz, częściowo udostępnionych dokumentów archiwalnych. Powstańcy idąc w bój nie widzieli, że Stalin tak naprawdę zastawił na nich śmiertelną pułapkę, a wyrok miał być wykonany niemieckimi rękoma. Ale to dopiero my o tym wiemy. Nie wymagajmy od ludzi profetycznych zdolności. Nie wiedział tego nawet tak szanowany przeze mnie S. Kisielewski, który przebywał wtedy zdaje się, że w Skierniewicach lub Krakowie. -
A nie za wcześnie na ocenę? Dajmy mu może czas, bo obecnie to jego ocena zależy w głównej mierze od poglądów politycznych oceniającego. Uważam, że główne zadanie przed nim. Polska przyklepała de facto "widoczny znak" w Berlinie, ale powinna dążyć do jego politycznego zneutralizowania. To jeden z ważniejszych problemów stojących przed Sikorskim i państwem polskim w ogóle.
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
Lach71 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Według prof. Wieczorkiewicza Stalin planował atak na 1943 rok. Do tego czasu miał wyrównać braki w stanach oficerskich, do których sam doprowadził. Suworow z oczywistych względów naciągnął swoje informacje - aby książka dobrze się sprzedawała. Ale sama teza nie jest podważana przez poważnych historyków, Stalin zaatakowałby Hitlera, bo dwie takie ideologie nie mogą pokojowo obok siebie współistnieć. Do współpracy między nimi doszło tylko taktycznie po to, aby tak jakby "udeptać ziemię", przed ostateczną rozgrywką. -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Lach71 odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Za dużo ludzi zginęło podczas powstania. Za dużo "diamentów tam wystrzelano", aby nie obchodzić rocznic. To był największy zryw powstańczy w czasie wojny. Skoro Francuzi hucznie świętują swoje powstanie paryskie, to my tym bardziej powinniśmy. -
Kolumna Pompejusza w Aleksandrii!
-
Odeszła esencja dobroci. Cześć Jej pamięci. [*]
-
Napoleon, a żołnierze
Lach71 odpowiedział Estera → temat → Napoleon na polu bitwy i w trakcie kampanii
Mam pytanie do znawców tematu. Skąd się wziął obraz złego Napoleona wobec żołnierzy w "Popiołach" S. Żeromskiego? Czy to była reminiscencja, taka jakby licencia poetica, zawiedzionych nadziei Polaków? Czy może rzeczywiście Napoleon był "ojcem" dla żołnierzy, ale tylko dla francuskich. Obcych zaś, nawet tak oddanych jak nasi, traktował jak mniej wartościowe mięso armatnie. -
Nie jestem specjalistą w powyższej sprawie, więc mogę się mylić. Wydaje mi się jednak, że Napoleon nie popełnił błędu atakując wtedy Rosję. On dobrze bowiem wiedział, że czas działa na jego niekorzyść, a na korzyść jego najgroźniejszych wrogów - Anglii i Rosji. Europa pod butem Napoleona przypominała rozgrzany kociołek. Zmniejszenie temperatury mogło przynieść tylko pokonanie największej potęgi lądowej, Rosji. Bo tylko stamtąd mogło przyjść uwolnienie Europy z łap Bonapartego. Ta presja czasu na Napoleona jako żywo przypomina podobną presję jaką odczuwał 129 lat później A. Hitler. On także wiedział, że czas działa na jego niekorzyść. Na dodatek od zachodu miał tego samego przeciwnika co Napoleon. Hitler też był pewien, i miał rację, że Stalin wcześniej czy później zaatakuje. I Napoleon i Hitler uprzedzili spodziewany atak.
-
Darmowe programy do rysowania 2D
Lach71 odpowiedział Vissegerd → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
No właśnie nie używałem ich, bo nie rysuję "profesjonalnie". Jedyne moje "dzieło" to nieudolna próba odtworzenia marszu legionów Warusa ku miejscu swej zagłady. Ale do tego wystarczył mi windosowski paint + mapa satelitarna Google Earth. W tym linku są opisy programów. Ja bym zaryzykował i ściągnął któryś. Przeskanuj wcześniej antywirusem. -
Darmowe programy do rysowania 2D
Lach71 odpowiedział Vissegerd → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
Proszę: http://legalne.info/subcat/176/grafika-2D_1/ -
A to fakt. Po obejrzeniu filmu kupiłem książkę. Dobry zakup. Ciekawe jak wyjdzie ta nasza superprodukcja - "Wiktoria" o odsieczy wiedeńskiej. Książki nie czytałem, ale może się skuszę, co by porównać. Potrzebny jest nam eksportowy film o Sobieskim pod Wiedniem, co by "odtruć" serial niemiecko-austriacki, który właśnie trwa w ichniej telewizji. W serialu tym Sobieski to łotr spod ciemnej gwiazdy, najemnik, który na siłę przyłączył się do sojuszników pod Wiedniem, a następnie ukradł łupy i wrócił do Polski. Ciekawe, czy też ten film powstał na postawie jakieś "historycznej" książki? Przecież ja to napisałem...
-
Szkoda, że twórcy zrezygnowali chyba z nakręcenia "Krzyżaków" (i to nawet dwie ekipy się za to wzięły! ), bo może wyszłoby lepiej niż ten stary obraz. W ogóle nie oddawał nastroju książki, był taki jakiś "poprzecinany", pomieszane wątki. Gdyby ktoś najpierw obejrzał film, to raczej nie zachęciłby go do sięgnięcia do książki. "Quo vadis" J. Kawalerowicza... Najdroższa polska produkcja... Po obejrzeniu tego filmu stwierdziłem, że nasz papież musiał mocno ze sobą walczyć, aby przełamać wewnętrzne opory i dać Kawalerowiczowi nagrodę za to "wybitne dzieło" po specjalnym pokazie w Watykanie. Brakowało mi tylko w sumie odezwania się Petroniusza (Boguś Linda) do Nerona: "co ty wiesz o pożarach..." Z filmów drugowojennych całkiem nieźle wyszła ekranizacja "O jeden most za daleko". Trudno było to zrobić, bo książka jest pełna szczegółów. Ale - według mnie - udało się.
-
No właśnie, ale są wybitne wyjątki. Np. ostatnia ekranizacja "W pustyni i w puszczy" to opera mydlana w porównaniu z tą starą z 1973 r., która była po prostu świetna. W następnej ekranizacji okaże się chyba, że Nel to chłopiec. Będzie tragicznie, ale poprawnie politycznie...
-
Owszem. Ale zdaje się, że ta ślicznotka (lub ślicznotek, bo nie znam płci) zeszła była już jakiś czas temu.
-
Bardzo słuszne spostrzeżenie. :mrgreen:
-
A to mój: http://img301.imageshack.us/img301/568/piesioiq4.jpg Ups. To nie ten. To ten: http://img301.imageshack.us/img301/3271/piesio2jz1.jpg
-
A czy doszło do wojny? Czy właśnie "zdrada" Kuklińskiego uniemożliwiło Sowietom marsz "wzywoleńczy" na Zachód? Muszę niestety powtórzyć swoje tezy z poprzednich postów w tym temacie, skoro komuś nie chce się ich czytać... Sowieci mieli plany agresji na Zachód. Jednym z tych aspektów były drogi przerzutu wojsk. Wyobraźcie sobie, że NATO i USA nie wiedzą o tych drogach, nie wiedzą nic o dyslokacji wojsk CCCP, m.in. na terenie PRL. Sowieci skrycie przygotowują się do wojny i ją zaczynają. W ciągu 72 godzin ich czołgi zatrzymują się nad Kanałem la Manche. Wojna to czy nie? Grożą wtedy ataki jądrowe USA w pas ziemi od Łaby w głąb CCCP z terenem Polski włącznie? A Kukliński przekazuje Amerykanom plany agresji sowieckiej i na panewce palą się je. Sowieci byliby samobójcami, gdyby zaryzykowali wojnę w sytuacji, gdy ich wróg świetnie zna ich plany. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć tę pozytywną rolę Kuklińskiego w ujawnieniu tych agresywnych planów? Zimna wojna polegała na wzajemnym straszeniu się obu bloków wojskowych. Sowieci mieli zamiar przekształcić zimną wojnę w gorącą, realną. Kukliński im to udaremnił.
-
Oczywiście muszę sprostować, bo ja też nie czytałem całości w oryginale, ale fragmenty. M.in. ten o przeprawie przez Ren na tereny Germanów. "O wojnie galijskiej" czytali wszyscy stratedzy wojskowi, włącznie z Pattonem. Warto więc pójść ich śladem.