Skocz do zawartości

Vissegerd

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vissegerd

  1. To akurat ja twierdziłem, tyle tylko, że dotyczyło to, jak się okazało zupełnie innych zdjęć, spod Burakowa, z lub po 22 września, wyjaśniałem to w poście z 27 Lipca na stronie 4 dyskusji. Pozdrawiam.
  2. Quiz Napoleon

    Dokładnie generał hrabia Möran Magnus Sprengtporten, a któż by inny Brawo Adamie, Twoja kolej
  3. Hmmm, a czemu ma to służyć, bo nie za bardzo rozumiem... Natomiast wg mnie, zdjęcia drogi zrobione przez Kolegę atrixa bardzo mi wizualnie pasują do zdjęć drogi z 1939. To wygląda na tę samą drogę. Czy możemy ustalić jakieś fakty bezsporne w takim razie, jakoś trochę uporządkować dyskusję, bo trochę zaczynam się gubić... Pozdrawiam.
  4. Nocne marki czy ranne ptaszki

    No to możecie pozazdrościć "małemu Vissowi", bo ja mojego syna nigdy nie goniłem do spania jak ;P Pozdrawiam.
  5. Muzeum Powstania Warszawskiego

    Życzyłbym sobie więcej muzeów tego typu, jest świetne. I okazuje się, że to doskonałe medium wychowawcze i naukowe, nawet na moim ahistorycznym synalku zrobiło głębokie wrażenie (aż wypracowanie o tym napisał). Dzięki takim muzeom można więc zachęcić szersze grono młodziezy do zainteresowania się historią, czyli jest to nowoczesny i bardzo ważny czynnik wychowaczy, dlatego uważam, że należy z muzeum PW brać przykład. To jednocześnie przykład tego, jak mogą ewoluować muzea, stawać się nowoczesnymi nie tracąc jednocześnie nic z przekazu historycznego. IMHO to otwiera nową erę w muzealnictwie. Pozdrawiam.
  6. Nocne marki czy ranne ptaszki

    Niestety, rodzice tak mają. Ja mam lat ile mam, ale jak mieszkałem ostatnio przez miesiąc u mojej mamy, to też mnie goniła Musisz się do tego przyzwyczaić... Pozdrawiam.
  7. Nocne marki czy ranne ptaszki

    No to ja się przyłączam, jestem mega-nocnym-markiem, tak samo jak moi przedmówcy. Wielcy ludzie też byli, vide Napoleon I, W. Churchill, itd. Pozdrawiam.
  8. Konkurs fotograficzy - propozycja

    Niestety, tak to już jest. Z drugiej strony, taki poseł dostaje dziesiątki maili dziennie, nie ma czasu na wszystko odpisywać, więc jak jest na nie, to po prostu nie odpisuje. To oczywiście niezbyt grzeczne, ale cóż, takich mamy parlamentarzystów... W różnych instytucjach i firmach jest podobnie. Pozdrawiam.
  9. Konkurs fotograficzy - propozycja

    Żeby nie było tak tajemniczo: "pani od Vissa" to Marta Rogińska, zawodowy fotograf, nie ma nic przeciwko temu, żeby ujawnić jej nazwisko Pozdrawiam. P.s.: Ostatnio tłumaczyła mi jakieś tajniki fotografii, jasno-ciemno, wąsko-szeroko, itd. Nic nie skumałem...
  10. Na początek powiem, że ton i forma tej dyskusji nie za bardzo mi się podobają. To, że jest tu jeden OT za drugim, to sprawa moderatora działu, jednak i tak przypomnę Drodzy Panowie, że Estera zwracała Wam już parę razy uwagę i jak widzę nie pomaga. Może moja uwaga Was nieco ostudzi, mam przynajmniej taką nadzieję. Dlatego bardzo proszę o spokojną i rzeczową dyskusję, bez takich "przypadków" jak poniżej. I zaczynam się zastanawiać' date=' czy nie panuje tu jakaś epidemia... [/color']
  11. Pomysły powstańców

    Warto też wspomnieć o miotaczach ognia. Użyto ich min. przy zdobywaniu PAST-y przy ulicy Zielnej i podczas walk o PWPW. W tym pierwszym przypadku użyto improwizowanego miotacza skonstruowanego z motopompy strażackiej. Użyto też w powstaniu ok. 30 miotaczy tzw. plecakowych typu K. Produkowano je od roku 1942 w warsztacie Antoniego Więckowskiego przy ulicy Senatorskiej. Podobno wyprodukowano aż 400 szt. miotaczy, lecz większość została wykryta i skonfiskowana przez Niemców jeszcze przed wybuchem. W samym powstaniu produkcją zajmował się dział techniczny sztabu KG Korpusu Bezpieczeństwa w zakładzie rusznikarskim przy ulicy Chmielnej, zorganizowanym przez inżyniera Henryka Knabe ps. "Głowacki". Pozdrawiam.
  12. Czy masz szlacheckie nazwisko?

    Zauważyłem, zauważyłem, już na samym początku To jednak najbardziej popularny polski herb, zero indywidualizmu, bo ja z szaraczków jestem... Pozdrawiam.
  13. Co chcielibyście wiedzieć...

    Tak Estero, to pomysł Napoleona. Stało się to dokładnie 21 Listopada (30 Brumaire) 1801 roku, wtedy to uchwalono we Francji system numeracji domów, polegający na parzystości jednej strony i nieparzystości drugiej. Wprowadzony został w Paryżu zarządzeniem Prefekta Policji do stosowania w roku następnym, 11 Marca (20 Ventôse). Ostatecznie numery parzyste przedstawiano na prostokątnych, terakotowych tabliczkach, czarne, grube cyfry na białym tle. Nieparzyste numery przedstawiano natomiast na tabliczkach owalnych, białe cyfry na czarnym tle. Zarządzenie Prefekta dotyczące pierwszego wprowadzenia składało się z następujących punktów: I. Wytarte tablice z nazwami ulic mają być wymienione na czytelne, na koszt właścicieli kamienic. II. Wszystkie obecnie istniejące numery domów w Paryżu mają być usunięte. III. Domy i budynki otrzymają nową numerację, oddzielną dla każdej drogi o wymiarach cyfr jak w specyfikacji poniżej. IV. Każdy dom czy budynek będzie miał jeden numer, bez względu na liczbę wejść do niego. V. Numery mają być wypisane cyframi arabskimi o wysokości 16 centymetrów i grubości 27 milimetrów, w kształcie prostokąta na szaro-białym tle, wykonane farbą olejną. Numery należy umieszczać przy wejściu głównym, 3 metry nad ziemią. Informacje uzyskałem od Napoleonic Society oraz ze strony napoleon.org. Pozdrawiam.
  14. Jan Matejko - Bitwa pod Grunwaldem

    Masz oczywiście rację Tyle tylko, że w zgiełku bitewnym lepiej trzymać wodze, z reguły trzymano właśnie w lewej ręce, tej z tarczą, nikt nią nie wymachiwał jak na obrazie, stąd niewielki błąd... Jak miło spotkać drugiego koniarza, tfu, koniarę (pardon!) i jeszcze o tym samym klejnocie Mościa Panno Pozdrawiam.
  15. Meżczyzna metroseksualny

    Guziki masz albo po prawej, albo po lewej stronie Tak BTW, to dżinsy Armaniego są nie do zdarcia, trzy inne pary się rozpadną, a te są w idealnym stanie... Pozdrawiam.
  16. Meżczyzna metroseksualny

    Ale na cholerę im damskie torebki? A te bluzki czy koszule, tzn. na damską stronę zapinane i jakieś takie kolorki nie ten tego, czy jak? Jam mam tylko jedną różową koszulę (męską), dostałem w prezencie... Pozdrawiam.
  17. Najmniej lubiany szkolny przedmiot?

    Zarąbiste, zajefajne, rewelacyjne :lmao: :thumright: :lmao: Cóż, spam totalny, ale nie mogłem się powstrzymać, wybaczcie, ale na prawdę rewelka Pozdrawiam. P.s.: Drobny przywilej z bycia modem...
  18. Mówiłem, że łatwe :mrgreen: Zadawaj Tofiku (coś dawno już żadnych dysput nie prowadziliśmy...)
  19. Polemizowałbym. Afryka Północna, Honk-Kong, Singapur... Jak trzeba było, to byli. Co do polotu, albo flegma, albo żywiołowość. Za to nie wpadali w panikę tak zwzięcie jak np. Włosi. Brytyjska armia miała jednak swoje zalety. Dyscyplina, wyszkolenie, tradycja, dzielność. To cechy wręcz idealnej armii. Pozdrawiam.
  20. Najmniej lubiany szkolny przedmiot?

    O! To tak jak ja! Byłem w klasie mat-fiz, a startowałem w olimpiadach historycznych i kokursach literackich. W matematycznych i fizycznych również. Ponoć lord Byron był doskonałym matematykiem, a jak ładnie pisał Dołączam się Pozdrawiam.
  21. Meżczyzna metroseksualny

    Ale to jakieś gejowskie takie właśnie, albo transseksualne, a nie metroseksualne Bo skłoniłeś Pozdrawiam.
  22. Ale numer! Tak samo jak w quizie z epoki napoleońskiej, co strzelę i to dla żartu to trafiam No więc dobrze... Coś niezbyt trudnego może. Jak się nazywał frant, który to w bitwie pod Byczyną miast ruszyć do ataku na rozkaz rotmistrza, burdę niezmierną w swej chorągwi wszczął? I co to była za formacja oraz kto nią dowodził?
  23. Jan Matejko - Bitwa pod Grunwaldem

    Jak to trzymał popręg? Chyba wodze miałeś na myśli Można jechać konno nie trzymając wodzy, to akurat mały błąd. Pozdrawiam.
  24. Meżczyzna metroseksualny

    Coś znajomo mi to brzmi... No tak, tylko tu mamy do czynienia z pewnym subiektywizmem. Ktoś może lubić długowłosych brodaczy, ktoś inny tak jak piszesz. Podobnie z zapachem i ubiorem. Ale jak to mówią, de gustibus non est disputandum. Czy to nie pewna niekonsekwencja? Bo solarium i kosmetyczka też czas pożarają, pomijam, że IMHO facet po solarium wygląda nieco hmmm... dziwnie. Czy traci się czas przed tzw. lustrem, czy u kosmetyczki na jedno chyba wychodzi. Tak mi się wydaje, nigdy nie byłem u kosmetyczki :roll: Przy okazji gracja, witam serdecznie na Forum w imieniu Redakcji oraz własnym, mam nadzieję, że będzie Ci się tu dobrze pisało No proszę, kogóż ja tu widzę Bardzo mi miło zresztą z tego powodu. BTW, zgadzam się w 100% :thumright: Pozdrawiam.
  25. Czy możemy spróbować postawić pierwsze tezy? Bo jak dla mnie, to wyłania się sprawa następująco. Wygląda na to, że rozstrzelano 33 żołnierzy polskich, plus Pelc i Cesarz. Zebrano poległych i dobito rannych (ilu?), parę osób zastrzelono podczas konwojowania. Chyba, że coś pokręciłem... Tylko czy zebrane przez nas tu "dowody" faktycznie to potwierdzają? Czy może coś zupełnie innego, albo są to dowody niewiarygodne. Jak sądzicie? Pozdrawiam.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.